Proszę o radę! Moja koleżanka się stacza. Nie wiem co zrobić!

[Trudne_sprawy]

Napisane przez Mijanou

Oj, nie przypominam sobie, żebym obrażała tutaj kogokolwiek.

Xfrida twierdzi, że ja walę stereotypami. Si, walę, zaprzeczyć nie można. Jednak takimi stereotypami kieruje się znaczna część społeczeństwa. Z drugiej strony- naprawdę niech każdy żyje, jak chce. Nie mi to oceniać. W każdym razie- nie widzę problemu, Autorko. Zajmij się swoim życiem a koleżanka niech idzie swoją ścieżką. Wilk syty i owca cała. No nie możesz jej mówić, jak ma żyć.

Tak naprawdę napisałaś dużo prawdy więc nie wiem czy to takie stereotypy.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez Nimve

Wiesz, że tolerować to co innego niż pochwalać czy akceptować? To nie jest luźne podejście, tylko podejście: nie jestem nikim lepszym, żeby patrzeć z góry na czyjeś życie i je wielce potępiać. Powiedz, komu takie zachowanie robi krzywdę? Jest złe bo co, bo Ty tak mówisz? Ja bym nie potrafiła uprawiać seksu za pieniądze, nawet nie potrafiłabym z kimś kogo nie znam, a nawet nie kocham, ale czemu mam osądzać kogoś, kto nie ma z tym problemu? No pewnie, wróćmy do czasów, kiedy za wszystko piętnowano ludzi, to był piękny okres, wszyscy byli szczęśliwi, nikt nikomu nie zniszczył życia. Dużo krzywdy wyrządzili innym tacy ludzie jak Ty, wytykający palcami każdego, kto żyje wg innych zasad niż oni sami. Bardzo się cieszę, że w końcu nastaje "luz".

A ja wręcz przeciwnie nie cieszę się i popieram powyższą wypowiedź.Oczywiście szacunek się należy ale w pewnych kwestiach na moją pozytywne odczucia nie można liczyć szczególnie w tych tematach.Strasznie mnie denerwuje te dzisiejsze biadolenie o tolerancji i wrażliwość na krytykę niestety ale pewne zachowanią na krytykę zasługują.

[Mijanou]

Napisane przez Trudne_sprawy

Tak naprawdę napisałaś dużo prawdy więc nie wiem czy to takie stereotypy.

No stereotyp jest, bo jest

Jeszcze raz: staram się nie oceniać nikogo, bo nie siedzę w jego/jej głowie i nie znam powodów, dla których ktoś wybrał tak, a nie inaczej. Z drugiej strony, nie każdemu musi odpowiadać sposób, w jaki koleżanka, czy też znajoma zarobkuje i ma prawo taką znajomość zerwać. Jak kazdą inną znajomość.

[Trudne_sprawy]

Napisane przez Mijanou

No stereotyp jest, bo jest

Jeszcze raz: staram się nie oceniać nikogo, bo nie siedzę w jego/jej głowie i nie znam powodów, dla których ktoś wybrał tak, a nie inaczej. Z drugiej strony, nie każdemu musi odpowiadać sposób, w jaki koleżanka, czy też znajoma zarobkuje i ma prawo taką znajomość zerwać. Jak kazdą inną znajomość.

Tak ale jednak pokusiłaś się o negatywną ocenę w obszernym komentarzu opisując skutki jakie są twoim zdaniem.

[Nimve]

Napisane przez Trudne_sprawy

Tak naprawdę napisałaś dużo prawdy więc nie wiem czy to takie stereotypy.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------



A ja wręcz przeciwnie nie cieszę się i popieram powyższą wypowiedź.Oczywiście szacunek się należy ale w pewnych kwestiach na moją pozytywne odczucia nie można liczyć szczególnie w tych tematach.

No i dobrze, Twoje odczucia to Twoje odczucia i niech nimi pozostaną. Nikt Cię nie zmusza do zakładania fanklubu takich osób, w ogóle nie musisz się z nimi zadawać. Oni niech żyją w swoim świecie, Ty w swoim i tyle.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Trudne_sprawy

Tak naprawdę napisałaś dużo prawdy więc nie wiem czy to takie stereotypy.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------



A ja wręcz przeciwnie nie cieszę się i popieram powyższą wypowiedź.Oczywiście szacunek się należy ale w pewnych kwestiach na moją pozytywne odczucia nie można liczyć szczególnie w tych tematach.

to sa sterotypy np .ze zastapia je mlodsze i ladniejsze,na tym prostytucja sie nie opiera ,dobre prostytutki maja swoich stalych klientow ktorzy przychodza do nich bo je wlasnie lubia,i starzeja sie razem z nimi,lubia ich sposob uprawiania seksu,lubia ich charakter ,osobowosc,to jak sie z nimi czuja

drugi stereotyp ze tylko mlode kobiety maja branie w tym zawodzie,to nie prawda ile ludzi tyle potrzeb kobiety w kazdym wieku znajada klienta zalezy co maja do zaoferowania (np.jakies specjalistyczne uslugi ktorych klient nie moze spelnic w swoim zwiazku)jak mowilam i grube i stare kobiety sa porzadane wystarczy spojrzec online nie ma zadnych ograniczen co do wieku i wygladu

trzeci stereotyp ze zawsze sie wyda
mysle ze wiekszosc prostytutek nie chwali sie tym co robia to moga byc wasze kolezanki z biura lub ze szkoly ktore sobie dorabiaja w weekend albo wieczorem
to sie raczej bardzo rzadko wydaje
mysle ze wiekszosc klientow prostytutek szanuje dyskrecje i nawet jesli spotkali by je gdzies w publicznym miejscu nie pokazywali by ich palcami bo nie wielu z nich chcialoby sie przyznawac do uzywania prostytuki

mi sie wydaje ze czesciej zjechana opinie maja wlasnie te dziewczyny co lubia dawac komu popadnie przelacialy pol akademika lub 5 kolegow z jednej paczki
oczywiscie kiedy czlowiek dorasta idzie swoja droga te opowiesci jak to kaska dawala kazdemu naprawde bledna i malo kto sie tym przejmuje w doroslym zyciu
ludzie sie rozjezdzja po calym swiecie traca kontakt z ludzmi z sasiedztwa czy szkoly
nigdy nikt nie podszedl do mojego meza i mu nie powiedzial ze ze mna spal albo ze zna kogos kto ze mna spal dla mnie takie sytuacje sa poprostu kosmosem nie wyobrazam sobie zeby tak z dupy zaczac rozmowe z czyims facetem co jego partnerka robila i z kim szczegolnie nie znajac zadnych szczegolow bo najczesciej to zwykle plotki tych ktorzy chcieli a nie dostali
ja sie ogolnie nie interesuje ludzi zyciem seksualnym ,nie obchodzi mnie z kim spali ,ile razy i czy sa prostytutkami czy dziewicami to nie jest moj problem,snu mi to z powiek nie spedza,jak ktos tu napisal tym sie zarazic nie mozna,oceniam ludzi pod wzgledem jacy sa w stosunku do mnie a nie co robia w sypialni

[Mijanou]

Napisane przez Trudne_sprawy

Tak ale jednak pokusiłaś się o negatywną ocenę w obszernym komentarzu opisując skutki jakie są twoim zdaniem.

A to inna sprawa. Nie przypominam sobie, żebym tutaj pietnowała, czy potępiała lub oceniała kogoś. Ze skutkami mam do czynienia często w prac zawodowej, więc może jednak coś tam o tym wiem. Natomiast to, jak kto żyje nie jest absolutnie moją sprawą.

[Trudne_sprawy]

Napisane przez Nimve

No i dobrze, Twoje odczucia to Twoje odczucia i niech nimi pozostaną. Nikt Cię nie zmusza do zakładania fanklubu takich osób, w ogóle nie musisz się z nimi zadawać. Oni niech żyją w swoim świecie, Ty w swoim i tyle.

Cieszę że nie wmawiasz mi na siłę czegoś lub nie krytykujesz jaka to nietolerancyjna jestem.

Doceniam to.

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez Mijanou

A to inna sprawa. Nie przypominam sobie, żebym tutaj pietnowała, czy potępiała lub oceniała kogoś. Ze skutkami mam do czynienia często w prac zawodowej, więc może jednak coś tam o tym wiem. Natomiast to, jak kto żyje nie jest absolutnie moją sprawą.

Ale są osoby, które będą uważać że to praca jak każda inna i się z tobą nie zgodzą.Nad prostytucją już dawno trwa dyskusja dość obszerna ale nic z niej nie wynika jedni swoje drudzy swoje.

[Nimve]

Napisane przez Trudne_sprawy

Cieszę że nie wmawiasz mi na siłę czegoś lub nie krytykujesz jaka to nietolerancyjna jestem.

Doceniam to.

Ale są osoby, które będą uważać że to praca jak każda inna i się z tobą nie zgodzą.Nad prostytucją już dawno trwa dyskusja dość obszerna ale nic z niej nie wynika jedni swoje drudzy swoje.

Miło nie być krytykowanym za swoje poglądy/sposób życia prawda?

[soulja_]

Napisane przez Nimve

Miło nie być krytykowanym za swoje poglądy/sposób życia prawda?

A ja uważam, że takie wybory życiowe jak prostytucja nie powinny być powszechnie akceptowane a na pewno nie chwalone (mam na myśli użytkowniczki które stwierdziły że to oznaka zaradności życiowej). Co innego kiedy każdy sobie robi co chce i mogę mieć to gdzieś, a co innego jeśli chodzi o przyszłe pokolenia i właśnie robienie wody z mózgu młodym ludziom.
Chodzi mi o takie przyzwolenie społeczne na to w imię jakiejś chorej tolerancji. Rozumiem akceptację osób o odmiennej orientacji- one tego nie wybierają i to nie zależy od nich, ale wybranie zawodu prostytuki, utrzymanki? Wszystko przez taką akceptację i tą cholerną poprawność polityczną, której już nie mogę w dzisiejszym świecie zrozumieć i znieść. To jest zabieranie ludziom prawa do własnej opinii i wypieranie jej. Teraz jak masz odmienne zdanie w jakiejś kwestii, to jesteś posądzony o nietolerancyjnego, nienowoczesnego, ogólnie złego. Młoda dziewczyna wejdzcie za parę lat na takie forum, poczyta to wszystko i stwierdzi "kurczę, one mają rację, to moje życie, moje ciało, w sumie racja, że bycie taką utrzymanką jest dużo łatwiejsze, ludzie to akceptują, niektórzy nawet chwalą to i ja mogę zostać taką osobą". I pomijam kwestie wychowania- można wychować świetnie dziecko ale środowisko szkolne, w którym młodzi ludzie spędzają mnóstwo czasu ma ogromne znaczenie i może też zaszkodzić.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez Nimve

Dużo krzywdy wyrządzili innym tacy ludzie jak Ty, wytykający palcami każdego, kto żyje wg innych zasad niż oni sami. Bardzo się cieszę, że w końcu nastaje "luz".

ja szanuję twój punkt widzenia, ale teraz przesadziłaś. Po pierwsze nikogo nie wytykam palcami, tylko wyrażam swoje zdanie. Mnie nie interesuje co robi sobie taka prostytutka, chodzi mi o to, żeby nie mieszać młodym ludziom w głowach i nie tolerować wszystkiego jak leci, bo tak wypada. A po drugie to raczej nie sądzę żeby osoby o z taką mentalnością jak prostytutki przejmowały się zdaniem kogokolwiek i że takim czymś im się wyrządza krzywdę. Niech robią co chcą, tylko coś mi podpowiada że ta ślepa tolerancja może wyrządzić dużo szkód.

[Limonka2738]

Napisane przez soulja_

A ja uważam, że takie wybory życiowe jak prostytucja nie powinny być akceptowane i na pewno nie chwalone (mam na myśli użytkowniczki które stwierdziły że to oznaka zaradności życiowej). Co innego jak każdy sobie robi co chce i mogę mieć to gdzieś a co innego jeśli chodzi o przyszłe pokolenia i właśnie robienie wody z mózgu młodym ludziom.

Jak dla mnie to obostrzenia społeczne i "coludziepowiedzooooo o" jest znacznie bardziej szkodliwe dla młodego pokolenia.

Napisane przez soulja_

Mi chodzi o takie przyzwolenie społeczne na to w imię jakiejś chorej tolerancji. Rozumiem akceptację osób o odmiennej orientacji- one tego nie wybierają i to nie zależy od nich, ale wybranie zawodu prostytuki, utrzymanki?

W imieniu wszystkich osób o odmiennej orientacji chciałam złożyć na twoje ręce serdeczne podziękowania, że mamy prawo istnieć i nie trzeba w nas rzucać kamieniami.

Napisane przez soulja_

Wszystko przez taką akceptację i tą cholerną poprawność polityczną, której już nie mogę w dzisiejszym świecie zrozumieć i znieść. To jest zabieranie ludziom prawa do własnej opinii i wypieranie jej.

Ależ możesz mieć własną opinię, a ja mogę ją wyśmiać, bo jest debilna.

Napisane przez soulja_

Teraz jak masz odmienne zdanie w jakiejś kwestii to jesteś posądzony o nietolerancyjnego, nienowoczesnego, ogólnie złego.

Nie. Jesteś posądzona o nietolerancyjną, bo jesteś nietolerancyjna. Proste jak konstrukcja cepa.

Nie toleruję prostytucji, nie uważam, że powinna być akceptowana i mnie się bezpodstawnie posądza o brak tolerancji. Ziomuś, czytaj ze zrozumieniem chociaż swoje własne posty.

Napisane przez soulja_

Młoda dziewczyna wejdzcie za parę lat na takie forum, poczyta to wszystko i stwierdzi "kurcze, one mają rację, to moje życie, moje ciało, w sumie racja, że bycie taką utrzymanką jest dużo łatwiejsze, ludzie to akceptują, niektórzy nawet chwalą to i ja mogę zostać taką osobą". I pomijam kwestie wychowania- można wychować świetnie dziecko ale środowisko szkolne, w którym młodzi ludzie spędzają mnóstwo czasu ma ogromne znaczenie.

A wejdzie dziewczyna, która jest utrzymanką, bo tak wybrałą i poczuje się jak śmieć po waszych postach.


Ja zawsze uważałam, że to nic złego, ale prostutucja nie jest profesją dla mnie i prostytutką nie zostałam. A jeśli jakaś dziewczyna podejmie taką decyzję, to powinna wiedzieć, że jest akceptowana i tolerowana w społeczeństwie, bo nic złego nie robi.


Oczywiście pewne konsekwencje psychiczne czy zdrowotne istnieją, tutaj nie czarujmy rzeczywistości. Ale tak samo pielęgniarki przez dyżury nocne i zmaganie się z ciężkimi przypadkami są narażone na konsekwencje psychiczne i fizyczne swojej pracy. I masa innych zawodów.


Grunt to edukacja, akceptacja cudzych wyborów i nie wywyższanie się, bo ktoś ma inny system wartości niż my.



Ja bym nie mogła. Ja tego nie rozumiem, wolałabym umrzeć z głodu pod płotem. Ale czy mam logiczne uzasadnienie, dlaczego moja praca jest lepsza moralnie od pracy prostytutki? Nie, nie mam. Mam za to wpojone mi przez wychowanie wartości, że seks jest przeznaczony dla osoby, którą kocham. Mam też genetyczne predyspozycje do monogamii najprawdopodobniej. Ale to moje subiektywne odczucia i zdaję sobie sprawę, że mam je, bo żyję w kulturze europejskiej, a zostałam wychowana na katolicku.


To nie są prawdy objawione, więc nie mam prawa oceniać za nie innych ludzi. Tak samo jak nie mogę nie tolerować ludzi, którzy lubią sernik z bakaliami, chociaż to dla mnie osobiście abominacja i obraza dobrego smaku.


Są kultury, w których to my jesteśmy nienormalni z tym naszym poszanowaniem czystości i monogamią. I oni nas mogą ocenić tak samo jak ty prostytutki. Tylko że tu nikt obiektywnie nie ma racji, więc jakim prawem możemy kogokolwiek oceniać?

[soulja_]

Napisane przez Limonka2738

W imieniu wszystkich osób o odmiennej orientacji chciałam złożyć na twoje ręce serdeczne podziękowania, że mamy prawo istnieć i nie trzeba w nas rzucać kamieniami.

Zupełnie niepotrzebny jest ten sarkazm, jest to znowu wyśmianie czyjejś opinii. Już pomijając kwestię, że Ci kompletnie nie wyszedł. Widać jaka jesteś tolerancyjna i jak portafisz uszanować moje zdanie.

Napisane przez Limonka2738

Ależ możesz mieć własną opinię, a ja mogę ją wyśmiać, bo jest debilna.

Potrafiłam w normalny sposób wyrazić swoją opinię, nie pisałam że opinia użytkowniczek z którymi się nie zgadzam jest debilna jak widać Ty nie potrafisz uszanować mojej i musisz uciekać się do takich wyrażeń. To świadczy tylko i wyłącznie o Tobie.

[I am Rock]

A gdyby koleżanka pracowała w ubojni zwierząt i własnoręcznie je uśmiercała?
Czy to nie jest zawód budzący odrazę?

Większą?

[megamag]

Napisane przez WikaWawa

Potrzebuję pomocy. Nie mam z kim o tym pogadać w prawdziwym życiu, dlatego piszę tutaj.

Moja koleżanka zaczęła się spotykać ze starszymi facetami w zamian za wycieczki do Paryża, nowego iPhone'a itp. Tak bardzo ją to wciągnęło, że zaczęła kompletnie zaniedbywać studia. Nie wiem jak ona przejdzie teraz przez sesję, bo na serio prawie nic się nie uczy, tylko chodzi po restauracjach i klubach. Boję się, że ją niedługo wywalą i wtedy co? Nie mogę patrzeć jak sobie tak życie marnuje.

Zaczęło się od tego, że znalazła wywiad z jakąś laską, Oliwia Misiak czy jakoś tak i wciągnęło ją to, że Ci faceci kupują jej markowe rzeczy i że zabiorą ją na wakacje nie wiadomo gdzie. I sobie ubzdurała, że dzięki nim będzie miała super życie.

Staram się być otwarta, ale no bez przesady. Chcę jakoś otworzyć jej oczy, uświadomić jej, że to studia są jej przyszłością, a nie to. Próbowałam już z nią rozmawiać, ale ona twierdzi, że nie rozumiem. Im więcej jej o tym wspominam, tym mniej mi mówi. Jak powiem jej rodzicom to się nigdy więcej już do mnie nie odezwie.

Ma ktoś może jakąś radę? Jak mam do niej dotrzeć? To moja przyjaciółka, znamy się od gimnazjum i chcę jej jakoś pomóc.

Ech, przecież to jest ewidentnie post promujący coś, jak sobie wygooglacie tę Oliwię, to się dowiecie co, ale pewnie tego chce autorka.

[Trudne_sprawy]

Napisane przez Nimve

Miło nie być krytykowanym za swoje poglądy/sposób życia prawda?

Nikomu nie zabronię ważne aby się nie gnoić.

[Limonka2738]

Napisane przez Trudne_sprawy

Nikomu nie zabronię ważne aby się nie gnoić.

Dokładnie.

Tak samo jak nie mówić "kiedyś to może Cię kara dotknie i sumienie Cię zje".

Bo w sumie do tego się sprowadzają te wasze posty. Że faceta nie znajdzie, że się załamie psychicznie i w sumie będzie miała za swoje.

To nie jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trudne_sprawy]

Napisane przez Limonka2738

Jak dla mnie to obostrzenia społeczne i "coludziepowiedzooooo o" jest znacznie bardziej szkodliwe dla młodego pokolenia.





W imieniu wszystkich osób o odmiennej orientacji chciałam złożyć na twoje ręce serdeczne podziękowania, że mamy prawo istnieć i nie trzeba w nas rzucać kamieniami.





Ależ możesz mieć własną opinię, a ja mogę ją wyśmiać, bo jest debilna.





Nie. Jesteś posądzona o nietolerancyjną, bo jesteś nietolerancyjna. Proste jak konstrukcja cepa.

Nie toleruję prostytucji, nie uważam, że powinna być akceptowana i mnie się bezpodstawnie posądza o brak tolerancji. Ziomuś, czytaj ze zrozumieniem chociaż swoje własne posty.





A wejdzie dziewczyna, która jest utrzymanką, bo tak wybrałą i poczuje się jak śmieć po waszych postach.


Ja zawsze uważałam, że to nic złego, ale prostutucja nie jest profesją dla mnie i prostytutką nie zostałam. A jeśli jakaś dziewczyna podejmie taką decyzję, to powinna wiedzieć, że jest akceptowana i tolerowana w społeczeństwie, bo nic złego nie robi.


Oczywiście pewne konsekwencje psychiczne czy zdrowotne istnieją, tutaj nie czarujmy rzeczywistości. Ale tak samo pielęgniarki przez dyżury nocne i zmaganie się z ciężkimi przypadkami są narażone na konsekwencje psychiczne i fizyczne swojej pracy. I masa innych zawodów.


Grunt to edukacja, akceptacja cudzych wyborów i nie wywyższanie się, bo ktoś ma inny system wartości niż my.



Ja bym nie mogła. Ja tego nie rozumiem, wolałabym umrzeć z głodu pod płotem. Ale czy mam logiczne uzasadnienie, dlaczego moja praca jest lepsza moralnie od pracy prostytutki? Nie, nie mam. Mam za to wpojone mi przez wychowanie wartości, że seks jest przeznaczony dla osoby, którą kocham. Mam też genetyczne predyspozycje do monogamii najprawdopodobniej. Ale to moje subiektywne odczucia i zdaję sobie sprawę, że mam je, bo żyję w kulturze europejskiej, a zostałam wychowana na katolicku.


To nie są prawdy objawione, więc nie mam prawa oceniać za nie innych ludzi. Tak samo jak nie mogę nie tolerować ludzi, którzy lubią sernik z bakaliami, chociaż to dla mnie osobiście abominacja i obraza dobrego smaku.


Są kultury, w których to my jesteśmy nienormalni z tym naszym poszanowaniem czystości i monogamią. I oni nas mogą ocenić tak samo jak ty prostytutki. Tylko że tu nikt obiektywnie nie ma racji, więc jakim prawem możemy kogokolwiek oceniać?

Jejciu limonka weź nie podawaj takich przykładów ja ten z sernikiem bo tylko zniechęcasz do dyskusji takimi porównaniami.Twoje zdanie jest takie że jeśli ktoś nie akceptuje czyiś wyborów to od razu jest nietolerancyjny a dla mnie to ogromna różnica i na pewno twój tok myślenia nie da mi do argumentów abym się uważała za kobietę nietolerancyjną.Sama powiedziałaś że nie rozumiesz no i ja też nie rozumiem a przyjaciół mogę mieć takich jak sobie chce i nie muszę się lubić z kimś kogo życie mi nie odpowiada i nie ma to nic wspólnego z brakiem szacunku jak dla mnie.Zresztą tutaj to nie kwestia nie jest tylko moralna ale i kwestia konsekwencji o których pisała Mijanu co nie jest bez znaczenia i nawet jeśli ktoś ma taki stosunek do seksu że nie widzi teoretycznie nic w seksie za kasę nic złego i tak może jego ocena być na nie.Sami widzi mi się to trochę mało ale niektóre osoby co się takimi rzeczami zajmują chyba wiedzą co mówią.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez Limonka2738

Dokładnie.

Tak samo jak nie mówić "kiedyś to może Cię kara dotknie i sumienie Cię zje".

Bo w sumie do tego się sprowadzają te wasze posty. Że faceta nie znajdzie, że się załamie psychicznie i w sumie będzie miała za swoje.

To nie jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biorąc pod uwagę że aktorki porno mają partnerów to taka ocena nie jest miarodajna.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez I am Rock

A gdyby koleżanka pracowała w ubojni zwierząt i własnoręcznie je uśmiercała?
Czy to nie jest zawód budzący odrazę?

Większą?

jestem mięsożerna (choć staram się ograniczać). Byłabym hipokrytką gdyby ten zawód budził moją odrazę.

[AlicjaLubin]

Czytam co tu piszecie dziewczyny i idzie się załamać. Od kiedy prostytucja stała się fajnym i przyszłościowym zawodem?

Nie uważam, że należy być nienawistnym czy mówić takiej dziewczynie jakiekolwiek przykre rzeczy. Ale żeby to chwalić? Żeby mówić, że są takie zaradne? No proszę was..

Takimi postami zachęcacie młode osoby do rzucenia studiów czy pracy, bo bycie prostytutką da im więcej pieniędzy i mniej godzin 'pracy'.

[edan84]

Napisane przez AlicjaLubin

Czytam co tu piszecie dziewczyny i idzie się załamać. Od kiedy prostytucja stała się fajnym i przyszłościowym zawodem?

Nie uważam, że należy być nienawistnym czy mówić takiej dziewczynie jakiekolwiek przykre rzeczy. Ale żeby to chwalić? Żeby mówić, że są takie zaradne? No proszę was..

Takimi postami zachęcacie młode osoby do rzucenia studiów czy pracy, bo bycie prostytutką da im więcej pieniędzy i mniej godzin 'pracy'.

Nie wiadomo czy da więcej pieniędzy i mniej godzin pracy. Acz najprawdopodobniej tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez AlicjaLubin

Czytam co tu piszecie dziewczyny i idzie się załamać. Od kiedy prostytucja stała się fajnym i przyszłościowym zawodem?

Nie uważam, że należy być nienawistnym czy mówić takiej dziewczynie jakiekolwiek przykre rzeczy. Ale żeby to chwalić? Żeby mówić, że są takie zaradne? No proszę was..

Takimi postami zachęcacie młode osoby do rzucenia studiów czy pracy, bo bycie prostytutką da im więcej pieniędzy i mniej godzin 'pracy'.

Mnie też to czasami szokuje jak ktoś tak pisze no ale cóż na wizażu czasami wszystko możliwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

Yyyyy... Ja to tak rozumiem, że po prostu dziewczyny uważają, że autorka ma dziwne problemy, z czym się zgadzam. To nie jej życie, nikomu nie dzieje się krzywda, więc po co się wtrąca. Plus, one osobiście nie uważają ludzi pracujących w tym przemyśle za gorszych, co też rozumiem. No straszne na prawdę.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez AlicjaLubin

Czytam co tu piszecie dziewczyny i idzie się załamać. Od kiedy prostytucja stała się fajnym i przyszłościowym zawodem?



Nie uważam, że należy być nienawistnym czy mówić takiej dziewczynie jakiekolwiek przykre rzeczy. Ale żeby to chwalić? Żeby mówić, że są takie zaradne? No proszę was..



Takimi postami zachęcacie młode osoby do rzucenia studiów czy pracy, bo bycie prostytutką da im więcej pieniędzy i mniej godzin 'pracy'.

Hm. No patrząc przyszłościowo, to prostytucja jest i zawsze była przyszłościowym zawodem. Od tysięcy lat istnieje popyt na taką pracę. I to się nie zmieni.

[edan84]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87594484]Hm. No patrząc przyszłościowo, to prostytucja jest i zawsze była przyszłościowym zawodem. Od tysięcy lat istnieje popyt na taką pracę. I to się nie zmieni.[/QUOTE]Bezrobocie też nie grozi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez edan84

Bezrobocie też nie grozi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko z emeryturą może być problem, ale w naszym pokoleniu wszyscy będą go mieli.

[edan84]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87594508]Tylko z emeryturą może być problem, ale w naszym pokoleniu wszyscy będą go mieli.[/QUOTE]Nie jestem też pewien jak z ubezpieczeniem. Chyba sama musi sobie opłacać, ale za to jej praca jest legalna i kompletnie nieobciążona podatkami. Z ekonomicznego punktu widzenia - świetna fucha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez edan84

Nie jestem też pewien jak z ubezpieczeniem. Chyba sama musi sobie opłacać, ale za to jej praca jest legalna i kompletnie nieobciążona podatkami. Z ekonomicznego punktu widzenia - świetna fucha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może się dobrowolnie ubezpieczyć w NFZ. Składka 483,12 zł. ZUS wziąłby więcej.

[edan84]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87594533]Może się dobrowolnie ubezpieczyć w NFZ. Składka 483,12 zł. ZUS wziąłby więcej.[/QUOTE]Do tego jakas prywatna umowa z luxmedem czy czymś podobnym, ukierunkowana głównie na badania ginekologiczne i wenerologiczne i można działać.

Z tego co wyczytałem tutaj: https://nto.pl/ile-zarabiaja-prostyt...r/c10-14288727
to pracując dziennie tylko przez 4 h prostytutka tylko w dni robocze wyciągnie ok 17 tys zł na mc.

Zakładając że pracuje w wynjamowanej kawalerce z obsługą sprzątająca która opłaca plus żyje w wynajmowanym na co dzień innym mieszkankiu, to jej wydatki pewnie nie przekrocza
10 tys zł miesięcznie. Zatem na czysto jej zostaje bez przemęczania się ok 7 tys zł.
Do tego przecież dochodzą ekstra nocki gdzie może za taką jedną dorobić 2 tys zł.
Zakładając że takich weźmie dwie miesięcznie to na czysto jest do przodu ponad 10 koła.
A z takimi nieopodatklwanymi przychodami można już w coś sensownie inwestować. Np. w nieruchomości i samej wynajmowac.

Aby móc na niezłym poziomie żyć tylko z dochodu pasywnego musiałaby mieć tak z minimum 4-5 kawalerek na własność w Wawie pod wynajem.
A na to by musiała mieć min 1.5 mln. To daje nam łatwo do policzenia że musiałaby przepracować 150 miesięcy, czyli 12.5 roku pracy przez 4h dziennie od pn do pt. Po czym udaje się na emeryturę.
Zakładając że dana panna zaczyna prace prostytutki w wieku 24 lat, to w wieku 37 lat jest jeszcze świetnie ustawiona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez edan84

Do tego jakas prywatna umowa z luxmedem czy czymś podobnym, ukierunkowana głównie na badania ginekologiczne i wenerologiczne i można działać.

Z tego co wyczytałem tutaj: https://nto.pl/ile-zarabiaja-prostyt...r/c10-14288727
to pracując dziennie tylko przez 4 h prostytutka tylko w dni robocze wyciągnie ok 17 tys zł na mc.

Zakładając że pracuje w wynjamowanej kawalerce z obsługą sprzątająca która opłaca plus żyje w wynajmowanym na co dzień innym mieszkankiu, to jej wydatki pewnie nie przekrocza
10 tys zł miesięcznie. Zatem na czysto jej zostaje bez przemęczania się ok 7 tys zł.
Do tego przecież dochodzą ekstra nocki gdzie może za taką jedną dorobić 2 tys zł.
Zakładając że takich weźmie dwie miesięcznie to na czysto jest do przodu ponad 10 koła.
A z takimi nieopodatklwanymi przychodami można już w coś sensownie inwestować. Np. w nieruchomości i samej wynajmowac.

Aby móc na niezłym poziomie żyć tylko z dochodu pasywnego musiałaby mieć tak z minimum 4-5 kawalerek na własność w Wawie pod wynajem.
A na to by musiała mieć min 1.5 mln. To daje nam łatwo do policzenia że musiałaby przepracować 150 miesięcy, czyli 12.5 roku pracy przez 4h dziennie od pn do pt. Po czym udaje się na emeryturę.
Zakładając że dana panna zaczyna prace prostytutki w wieku 24 lat, to w wieku 37 lat jest jeszcze świetnie ustawiona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakieś 10 lat temu ta sama gazeta popełniła bardzo ciekawy artykuł na ten sam temat. Pamiętam, że wtedy stawki były o połowę mniejsze. Były też wywiady, Polki narzekały, że stojące dalej na tej samej drodze Ukrainki psują rynek, bo za loda biorą 30 zł mniej

[cava]

No naprawdę cudowne wizje, normalnie zawód inny niż wszystkie.
Tylko mały szkopuł, jaki % prostytutek ma takie świetlane życie?
Bez wyzyskujących alfonsów, mafii na karku, uzależnienia od narkotyków (i to nie z własnego wyboru), bycia wystawianą w lesie z tekturowa kartką na szyi: "bieru w paszczu", ubezwłasnowolnienia przemocą (czyli po prostu niewolnictwa), bycia towarem podległym handowi ludźmi, przemocy, i całego tego brudnego biznesu?


o,05%, 2%?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez cava

No naprawdę cudowne wizje, normalnie zawód inny niż wszystkie.
Tylko mały szkopuł, jaki % prostytutek ma takie świetlane życie?
Bez wyzyskujących alfonsów, mafii na karku, uzależnienia od narkotyków (i to nie z własnego wyboru), bycia wystawianą w lesie z tekturowa kartką na szyi: "bieru w paszczu", ubezwłasnowolnienia przemocą (czyli po prostu niewolnictwa), bycia towarem podległym handowi ludźmi, przemocy, i całego tego brudnego biznesu?


o,05%, 2%?

No ja bym chciała wiedzieć, jaki %, ale nie mam dostępu takich danych.