Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ?

El1la · 2019-11-04, 03:24

Pomóżcie, bo butelka wina nie pomogła. Taka sytuacja - trzydziecha w oczy zagląda, urody brak, jakiejś szczególnej inteligencji też. Z facetami do tej pory nie szło. Ale w końcu poznałam kogoś, ciężko pracowałam nad związkiem, poszłam na sporo kompromisów i w końcu facet na słowo ślub nie ucieka z wrzaskiem, przedstawił mnie matce, ja przedstawiłam swojej rodzinie. I nagle do mieszkania niemal drzwi w drzwi wprowadza się książę z bajki. Znaczy może nie aż tak, ale to ktoś z kim jak się okazuje mam wspólne zainteresowania, miły, męski, wolny. Nawet wykazuje mną zainteresowanie. Dzięki wspólnym zainteresowaniom znalazłam wspólną znajomą od której się sporo o nim dowiedziałam, nawet parę sekrecików pomocnych w pogłebianiu znajomości. Szanse są. Może nie 100%, ale ze 30%. Dylemat oczywisty, ale sprawę jeszcze pogarsza fakt, że dramat rozgrywa się w obrębie jednego małego osiedla. Któregokolwiek nie wybiorę, to i drugiego bedę spotykać niemal codziennie. Dziewczyny poradźcie.

Rena · 2019-11-04, 05:19

Szukaj 3 skoro wahasz sie miedzy dwoma.

tiuteraz · 2019-11-04, 05:38

Chyba gołąb na dachu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tinkerver2 · 2019-11-04, 06:10

E tam. Odpuść sobie tego nowego, ja jestem w szczęśliwym związku. Kilka tygodni temu do pracy przyszedł nowy facet, który się dookoła mnie zakręcił. Strasznie przystojny, miły, starał się ciągle być gdzies niedaleko, ciągle zaczepiał, zaprosił na fejsie. No autentycznie gdzieś tam motylki zadrgały. Przez 3 dni sama się za nim rozglądałam, chciałam go zobaczyć, pogadać z nim.
Ale po 3 dniach sobie pomyślałam
WUT
Przecież ja mam faceta, którego kocham, dobrze mi z nim, opiekujemy się sobą nawzajem, planuję z nim przyszlosc.
I jak ręką odjął, ten typ przestał mi się w ogóle podobać, gadki z nim też zrobiły się o niczym, jak go gdzieś widzę to olewam.
Ja uważam, że normalne jest, że jak jesteśmy w związkach to inni nam się podobają, nie robimy się nagle ślepi. Kwestia tego, co z tym zrobimy.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

**amillia** · 2019-11-04, 06:45

Cytat:

Napisane przez El1la

Pomóżcie, bo butelka wina nie pomogła. Taka sytuacja - trzydziecha w oczy zagląda, urody brak, jakiejś szczególnej inteligencji też. Z facetami do tej pory nie szło. Ale w końcu poznałam kogoś, ciężko pracowałam nad związkiem, poszłam na sporo kompromisów i w końcu facet na słowo ślub nie ucieka z wrzaskiem, przedstawił mnie matce, ja przedstawiłam swojej rodzinie. I nagle do mieszkania niemal drzwi w drzwi wprowadza się książę z bajki. Znaczy może nie aż tak, ale to ktoś z kim jak się okazuje mam wspólne zainteresowania, miły, męski, wolny. Nawet wykazuje mną zainteresowanie. Dzięki wspólnym zainteresowaniom znalazłam wspólną znajomą od której się sporo o nim dowiedziałam, nawet parę sekrecików pomocnych w pogłebianiu znajomości. Szanse są. Może nie 100%, ale ze 30%. Dylemat oczywisty, ale sprawę jeszcze pogarsza fakt, że dramat rozgrywa się w obrębie jednego małego osiedla. Któregokolwiek nie wybiorę, to i drugiego bedę spotykać niemal codziennie. Dziewczyny poradźcie.

Trochę to brzmi jakbyś z tym pierwszym zaczęła być z braku laku, bo i tak nikogo lepszego na oku nie masz, a teraz nagle kiedy pojawiła się nowa opcja to świrujesz, że może jednak nie musiałaś się panicznie łapać pierwszego faceta, który nie "ucieka z wrzaskiem". Nie brzmi to jakbyś wybitnie kochała tego pierwszego, więc nie tkwiłabym w tym związku na twoim miejscu, tylko miej na tyle honoru, żeby nie wracać potem z podkulonym ogonem.

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-11-04, 07:04

Twój obecny facet wie, że go nie kochasz i jest zapchaj dziurą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-04, 07:07

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87301346]Twój obecny facet wie, że go nie kochasz i jest zapchaj dziurą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Na pewno nie...współczuję mu..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

karola11 · 2019-11-04, 08:36

Zacznihjmy może od podstawowej kwestii - kochasz swojego obecnego faceta?

Ellen_Ripley · 2019-11-04, 08:41

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87301346]Twój obecny facet wie, że go nie kochasz i jest zapchaj dziurą?
[/QUOTE]

Niektóre osoby się zadziwiająco łatwo rozgrzeszają z egoizmu i przedmiotowego traktowania innych, więc pewnie zaraz będzie elaborat czemu Autorka uważa, że ma do tego prawo.

**mariamalaria** · 2019-11-04, 09:03

Cytat:

Napisane przez El1la

Pomóżcie, bo butelka wina nie pomogła. Taka sytuacja - trzydziecha w oczy zagląda, urody brak, jakiejś szczególnej inteligencji też. Z facetami do tej pory nie szło. Ale w końcu poznałam kogoś, ciężko pracowałam nad związkiem, poszłam na sporo kompromisów i w końcu facet na słowo ślub nie ucieka z wrzaskiem, przedstawił mnie matce, ja przedstawiłam swojej rodzinie. I nagle do mieszkania niemal drzwi w drzwi wprowadza się książę z bajki. Znaczy może nie aż tak, ale to ktoś z kim jak się okazuje mam wspólne zainteresowania, miły, męski, wolny. Nawet wykazuje mną zainteresowanie. Dzięki wspólnym zainteresowaniom znalazłam wspólną znajomą od której się sporo o nim dowiedziałam, nawet parę sekrecików pomocnych w pogłebianiu znajomości. Szanse są. Może nie 100%, ale ze 30%. Dylemat oczywisty, ale sprawę jeszcze pogarsza fakt, że dramat rozgrywa się w obrębie jednego małego osiedla. Któregokolwiek nie wybiorę, to i drugiego bedę spotykać niemal codziennie. Dziewczyny poradźcie.

Masz następujące mozliwości:

Jeśli zależy ci na ślubie z tym pierwszym i nie chcesz tracić tej potencjalnej możliwości, ale wolałabys drugiego, gdyby cie chciał niezależnie od powodów, to próbuj delikatnie zwiększać szanse u tego drugiego, ale na tyle ostrożnie, by się ten pierwszy nie dowiedział.

Jeśli właśnie odkryłaś, że być z tym pierwszym wcale nie chcesz, to odejdź od niego niezależnie od szans u tego drugiego, bo inaczej ty będziesz w życiu nieszczęśliwa, chociaż po ślubie.

Jeśli kochasz pierwszego i świadomie chcesz z nim być, a nie tylko być z kimkolwiek, byle nie uciekł, to urwij znajomość z tym drugim.

Jeśli żadna z tych możliwości ci nie pasuje, pobądz sama.

**f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f** · 2019-11-04, 09:09

Mnie najbardziej bawi, że napisała "szanse są, nie 100%, ale z 30%"

30% szansy na związek z nowym typkiem i już leci do niego. Jeszcze bym zrozumiał, gdyby się znali doskonale, on chciał z nią być i miała dylemat. Ale to zupełnie obcy koleś, wie o nim jakiś sekrecik od k0leżanki i już majty w dół (sorry ale tak to wygląda).

To nie jest głupie zauroczenie o jakim pisze tinkerver2. Też takie rzeczy uważam za normalne i często przechodzą. Tutaj ewidentnie obecny facet jest zapchajdziurą, skoro dla 30% szans już rozmyśla jak go zostawić, a jedynym argument przeciw jest "nie ucieka na słowo ślub". Piękne.

El1la · 2019-11-04, 09:17

Gdyby ten pierwszy był tylko zapchajdziura, to by nie było dylematu. Ale jest czymś więcej. Tylko nie wiem czy kocham, czy po prostu żal mi czasu który mu poświęciłam? Na pewno nie chcę go skrzywdzić, ale nie wiem czy dla niego będzie większa krzywda jak z nim będę, ale wzdychać będę do innego, czy odwrotnie ? Jeśli teraz mnie tak siekło (zauroczenie trwa już niemal drugi miesiąc) to jaka gwarancja, że nie będę się w najlepszym razie zachowywała przy nim jak Barbara Niechcic, albo gorzej .. aż się boję przytaczać tu inne postaci literackie. Po prostu okazało się nie wiem o sobie dość by całkiem poważnie komukolwiek (tak temu drugiemu też i temu ewentualnie trzeciemu) cośkolwiek przysiąc.

**edan84** · 2019-11-04, 09:17

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87301711]Mnie najbardziej bawi, że napisała "szanse są, nie 100%, ale z 30%"

30% szansy na związek z nowym typkiem i już leci do niego. Jeszcze bym zrozumiał, gdyby się znali doskonale, on chciał z nią być i miała dylemat. Ale to zupełnie obcy koleś, wie o nim jakiś sekrecik od k0leżanki i już majty w dół (sorry ale tak to wygląda).

To nie jest głupie zauroczenie o jakim pisze tinkerver2. Też takie rzeczy uważam za normalne i często przechodzą. Tutaj ewidentnie obecny facet jest zapchajdziurą, skoro dla 30% szans już rozmyśla jak go zostawić, a jedynym argument przeciw jest "nie ucieka na słowo ślub". Piękne.[/QUOTE]

Niedobrze się robi od tego jak mierzysz innych własna miarą.

Autorka ma prawo być z kim chce i w układzie jakim chce. Ja bym na jej miejscu nie kończył z pierwszym (bo niby dlaczego?) i dał szanse wykazać się drugiemu. A nuż jednak z 30% będzie 60-70% albo i więcej.

**f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f** · 2019-11-04, 09:18

Cytat:

Napisane przez El1la

Gdyby ten pierwszy był tylko zapchajdziura, to by nie było dylematu. Ale jest czymś więcej. Tylko nie wiem czy kocham, czy po prostu żal mi czasu który mu poświęciłam?

Przecież jedno wyklucza drugie...

**edan84** · 2019-11-04, 09:19

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87301748]Przecież jedno wyklucza drugie...[/QUOTE]

alicjaross · 2019-11-04, 09:20

A jak wygląda to zainteresowanie tego drugiego? Wie, że kogoś masz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ellen_Ripley · 2019-11-04, 09:20

Cytat:

Napisane przez El1la

Gdyby ten pierwszy był tylko zapchajdziura, to by nie było dylematu. Ale jest czymś więcej. Tylko nie wiem czy kocham, czy po prostu żal mi czasu który mu poświęciłam? Na pewno nie chcę go skrzywdzić, ale nie wiem czy dla niego będzie większa krzywda jak z nim będę, ale wzdychać będę do innego, czy odwrotnie ? Jeśli teraz mnie tak siekło (zauroczenie trwa już niemal drugi miesiąc) to jaka gwarancja, że nie będę się w najlepszym razie zachowywała przy nim jak Barbara Niechcic, albo gorzej .. aż się boję przytaczać tu inne postaci literackie. Po prostu okazało się nie wiem o sobie dość by całkiem poważnie komukolwiek (tak temu drugiemu też i temu ewentualnie trzeciemu) cośkolwiek przysiąc.

Dylemat i zakładanie wątku nie powinno w ogóle mieć miejsca, jeżeli obecnego faceta traktowałabyś poważne, a przede wszystkim kochała i uważała za naj naj naj. Więc tak, tak naprawdę jest zapchajdziurą, skoro aż tak poważnie myślisz o innym. Co innego kilkudniowe zauroczenie kimś i pobawienie się myślą "co by było gdyby", ale zwalczenie tego, a co innego snucie planów na tyle poważnie, że radzisz się w tej sprawie innych osób.

Także daj obecnemu spokój. Prawie na pewno znajdzie kogoś, kto nie będzie określał go mianem "wróbla w garści".

**69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992** · 2019-11-04, 09:21

Cytat:

Napisane przez edan84

Niedobrze się robi od tego jak mierzysz innych własna miarą.

Autorka ma prawo być z kim chce i w układzie jakim chce. Ja bym na jej miejscu nie kończył z pierwszym (bo niby dlaczego?) i dał szanse wykazać się drugiemu. A nuż jednak z 30% będzie 60-70% albo i więcej.

Niedobrze się robi od tego jak wierzysz innych własną miarą. Nie dla wszystkich zdradzanie/sypialnie z zajętymi jest chlebem powszednim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**edan84** · 2019-11-04, 09:23

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87301768]Niedobrze się robi od tego jak wierzysz innych własną miarą. Nie dla wszystkich zdradzanie/sypialnie z zajętymi jest chlebem powszednim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ty o jednym a ja o czym innym. Autorka ma prawo czuć się szczęśliwa i wybrać dla siebie jak najlepiej. Kropka.

tiuteraz · 2019-11-04, 09:29

To wyglada jak wybor towaru w sklepie. Ja tez wole papier toaletowy Regina ktory ladnie pachnie, ma ladny wzorek i rolke ktora nigdy sie nie konczy niz rolke papieru szarego No name. Czuje sie szczesliwsza gdy uzywam papieru Regina. Niech moj tylek czuje sie luksusowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-11-04, 09:30

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Dylemat i zakładanie wątku nie powinno w ogóle mieć miejsca, jeżeli obecnego faceta traktowałabyś poważne, a przede wszystkim kochała i uważała za naj naj naj. Więc tak, tak naprawdę jest zapchajdziurą, skoro aż tak poważnie myślisz o innym. Co innego kilkudniowe zauroczenie kimś i pobawienie się myślą "co by było gdyby", ale zwalczenie tego, a co innego snucie planów na tyle poważnie, że radzisz się w tej sprawie innych osób.

Dokładnie. Jak bym dowiedziała się, że ktoś na boku rozgląda się za inną, a ze mną jest bo żal mu czasu, który zainwestował w nasz związek to chyba spłunęłabym mu w twarz i więcej znać nie chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**edan84** · 2019-11-04, 09:31

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87301801]Dokładnie. Jak bym dowiedziała się, że ktoś na boku rozgląda się za inną, a ze mną jest bo żal mu czasu, który zainwestował w nasz związek to chyba spłunęłabym mu w twarz i więcej znać nie chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No i? To nie byłby jego problem a Twój.

**69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992** · 2019-11-04, 09:33

Cytat:

Napisane przez edan84

Ty o jednym a ja o czym innym. Autorka ma prawo czuć się szczęśliwa i wybrać dla siebie jak najlepiej. Kropka.

No świetnie, niech wybiera, tylko niech będzie uczciwa w stosunku do swojego obecnego faceta. Chce nowego - droga wolna, po zerwaniu z obecnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**mariamalaria** · 2019-11-04, 09:34

Cytat:

Napisane przez edan84

Niedobrze się robi od tego jak mierzysz innych własna miarą.

Autorka ma prawo być z kim chce i w układzie jakim chce. Ja bym na jej miejscu nie kończył z pierwszym (bo niby dlaczego?) i dał szanse wykazać się drugiemu. A nuż jednak z 30% będzie 60-70% albo i więcej.

Właśnie. Dlatego to napisałam jako pierwszą z możliwości.

Autorko, na razie nikomu nic nie przysiegałaś.

**edan84** · 2019-11-04, 09:35

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87301812]No świetnie, niech wybiera, tylko niech będzie uczciwa w stosunku do swojego obecnego faceta. Chce nowego - droga wolna, po zerwaniu z obecnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Przecież jest uczciwa. Nie wykonuje żadnych głupich, nerwowym ruchów względem niego.

**mariamalaria** · 2019-11-04, 09:40

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Dylemat i zakładanie wątku nie powinno w ogóle mieć miejsca, jeżeli obecnego faceta traktowałabyś poważne, a przede wszystkim kochała i uważała za naj naj naj. Więc tak, tak naprawdę jest zapchajdziurą, skoro aż tak poważnie myślisz o innym. Co innego kilkudniowe zauroczenie kimś i pobawienie się myślą "co by było gdyby", ale zwalczenie tego, a co innego snucie planów na tyle poważnie, że radzisz się w tej sprawie innych osób.

Także daj obecnemu spokój. Prawie na pewno znajdzie kogoś, kto nie będzie określał go mianem "wróbla w garści".

Przecież ludzie nie tylko z miłości wchodzą w związki. Dla kogoś priorytetem może być coś innego w związku, np. stabilizacja, wspólne życie, bezpieczeństwo, czy co tam jeszcze kto chce.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87301801]Dokładnie. Jak bym dowiedziała się, że ktoś na boku rozgląda się za inną, a ze mną jest bo żal mu czasu, który zainwestował w nasz związek to chyba spłunęłabym mu w twarz i więcej znać nie chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dlatego właśnie lepiej, żeby autorka, jeśli chce nadal nie tracić tego pierwszego, nie powinna mu o tym mówić.

Limonka2738 · 2019-11-04, 09:41

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

Masz następujące mozliwości:

Jeśli zależy ci na ślubie z tym pierwszym i nie chcesz tracić tej potencjalnej możliwości, ale wolałabys drugiego, gdyby cie chciał niezależnie od powodów, to próbuj delikatnie zwiększać szanse u tego drugiego, ale na tyle ostrożnie, by się ten pierwszy nie dowiedział.

Jeśli właśnie odkryłaś, że być z tym pierwszym wcale nie chcesz, to odejdź od niego niezależnie od szans u tego drugiego, bo inaczej ty będziesz w życiu nieszczęśliwa, chociaż po ślubie.

Jeśli kochasz pierwszego i świadomie chcesz z nim być, a nie tylko być z kimkolwiek, byle nie uciekł, to urwij znajomość z tym drugim.

Jeśli żadna z tych możliwości ci nie pasuje, pobądz sama.

W sumie wszystko w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**mariamalaria** · 2019-11-04, 09:43

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87301812]No świetnie, niech wybiera, tylko niech będzie uczciwa w stosunku do swojego obecnego faceta. Chce nowego - droga wolna, po zerwaniu z obecnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Bo?

Ona chce tego obecnego, chyba że zechce ją ten drugi, którego by wolała. Niech więc działa tak, jak dla niej najlepiej. Sprobuje osiągnąć drugiego, a jak nie, to ma pierwszego.

**edan84** · 2019-11-04, 09:45

Cytat:

Napisane przez limonka2738

w sumie wszystko w temacie.

Wysłane z aplikacji forum wizaz

+1

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2019-11-04, 09:46

Cytat:

Napisane przez tiuteraz

To wyglada jak wybor towaru w sklepie. Ja tez wole papier toaletowy Regina ktory ladnie pachnie, ma ladny wzorek i rolke ktora nigdy sie nie konczy niz rolke papieru szarego No name. Czuje sie szczesliwsza gdy uzywam papieru Regina. Niech moj tylek czuje sie luksusowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest piękne

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

2019-11-04, 03:24	#1
El1la Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-11 Wiadomości: 3	Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? Pomóżcie, bo butelka wina nie pomogła. Taka sytuacja - trzydziecha w oczy zagląda, urody brak, jakiejś szczególnej inteligencji też. Z facetami do tej pory nie szło. Ale w końcu poznałam kogoś, ciężko pracowałam nad związkiem, poszłam na sporo kompromisów i w końcu facet na słowo ślub nie ucieka z wrzaskiem, przedstawił mnie matce, ja przedstawiłam swojej rodzinie. I nagle do mieszkania niemal drzwi w drzwi wprowadza się książę z bajki. Znaczy może nie aż tak, ale to ktoś z kim jak się okazuje mam wspólne zainteresowania, miły, męski, wolny. Nawet wykazuje mną zainteresowanie. Dzięki wspólnym zainteresowaniom znalazłam wspólną znajomą od której się sporo o nim dowiedziałam, nawet parę sekrecików pomocnych w pogłebianiu znajomości. Szanse są. Może nie 100%, ale ze 30%. Dylemat oczywisty, ale sprawę jeszcze pogarsza fakt, że dramat rozgrywa się w obrębie jednego małego osiedla. Któregokolwiek nie wybiorę, to i drugiego bedę spotykać niemal codziennie. Dziewczyny poradźcie.

2019-11-04, 05:19	#2
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? Szukaj 3 skoro wahasz sie miedzy dwoma.

2019-11-04, 05:38	#3
tiuteraz Rozeznanie Zarejestrowany: 2018-08 Wiadomości: 532	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? Chyba gołąb na dachu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-11-04, 06:10	#4
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 110	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? E tam. Odpuść sobie tego nowego, ja jestem w szczęśliwym związku. Kilka tygodni temu do pracy przyszedł nowy facet, który się dookoła mnie zakręcił. Strasznie przystojny, miły, starał się ciągle być gdzies niedaleko, ciągle zaczepiał, zaprosił na fejsie. No autentycznie gdzieś tam motylki zadrgały. Przez 3 dni sama się za nim rozglądałam, chciałam go zobaczyć, pogadać z nim. Ale po 3 dniach sobie pomyślałam WUT Przecież ja mam faceta, którego kocham, dobrze mi z nim, opiekujemy się sobą nawzajem, planuję z nim przyszlosc. I jak ręką odjął, ten typ przestał mi się w ogóle podobać, gadki z nim też zrobiły się o niczym, jak go gdzieś widzę to olewam. Ja uważam, że normalne jest, że jak jesteśmy w związkach to inni nam się podobają, nie robimy się nagle ślepi. Kwestia tego, co z tym zrobimy. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

2019-11-04, 07:04	#6
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? Twój obecny facet wie, że go nie kochasz i jest zapchaj dziurą? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-11-04, 07:07	#7
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 508	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87301346]Twój obecny facet wie, że go nie kochasz i jest zapchaj dziurą? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Na pewno nie...współczuję mu.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-11-04, 08:36	#8
karola11 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Stumilowy Las Wiadomości: 2 853	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? Zacznihjmy może od podstawowej kwestii - kochasz swojego obecnego faceta? __________________

2019-11-04, 08:41	#9
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 853	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87301346]Twój obecny facet wie, że go nie kochasz i jest zapchaj dziurą? [/QUOTE] Niektóre osoby się zadziwiająco łatwo rozgrzeszają z egoizmu i przedmiotowego traktowania innych, więc pewnie zaraz będzie elaborat czemu Autorka uważa, że ma do tego prawo. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

2019-11-04, 09:09	#11
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 634	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? Mnie najbardziej bawi, że napisała "szanse są, nie 100%, ale z 30%" 30% szansy na związek z nowym typkiem i już leci do niego. Jeszcze bym zrozumiał, gdyby się znali doskonale, on chciał z nią być i miała dylemat. Ale to zupełnie obcy koleś, wie o nim jakiś sekrecik od k0leżanki i już majty w dół (sorry ale tak to wygląda). To nie jest głupie zauroczenie o jakim pisze tinkerver2. Też takie rzeczy uważam za normalne i często przechodzą. Tutaj ewidentnie obecny facet jest zapchajdziurą, skoro dla 30% szans już rozmyśla jak go zostawić, a jedynym argument przeciw jest "nie ucieka na słowo ślub". Piękne.

2019-11-04, 09:17	#12
El1la Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-11 Wiadomości: 3	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? Gdyby ten pierwszy był tylko zapchajdziura, to by nie było dylematu. Ale jest czymś więcej. Tylko nie wiem czy kocham, czy po prostu żal mi czasu który mu poświęciłam? Na pewno nie chcę go skrzywdzić, ale nie wiem czy dla niego będzie większa krzywda jak z nim będę, ale wzdychać będę do innego, czy odwrotnie ? Jeśli teraz mnie tak siekło (zauroczenie trwa już niemal drugi miesiąc) to jaka gwarancja, że nie będę się w najlepszym razie zachowywała przy nim jak Barbara Niechcic, albo gorzej .. aż się boję przytaczać tu inne postaci literackie. Po prostu okazało się nie wiem o sobie dość by całkiem poważnie komukolwiek (tak temu drugiemu też i temu ewentualnie trzeciemu) cośkolwiek przysiąc.

2019-11-04, 09:17	#13
edan84 BAN stały Zarejestrowany: 2018-07 Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko Wiadomości: 10 152	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87301711]Mnie najbardziej bawi, że napisała "szanse są, nie 100%, ale z 30%" 30% szansy na związek z nowym typkiem i już leci do niego. Jeszcze bym zrozumiał, gdyby się znali doskonale, on chciał z nią być i miała dylemat. Ale to zupełnie obcy koleś, wie o nim jakiś sekrecik od k0leżanki i już majty w dół (sorry ale tak to wygląda). To nie jest głupie zauroczenie o jakim pisze tinkerver2. Też takie rzeczy uważam za normalne i często przechodzą. Tutaj ewidentnie obecny facet jest zapchajdziurą, skoro dla 30% szans już rozmyśla jak go zostawić, a jedynym argument przeciw jest "nie ucieka na słowo ślub". Piękne.[/QUOTE] Niedobrze się robi od tego jak mierzysz innych własna miarą. Autorka ma prawo być z kim chce i w układzie jakim chce. Ja bym na jej miejscu nie kończył z pierwszym (bo niby dlaczego?) i dał szanse wykazać się drugiemu. A nuż jednak z 30% będzie 60-70% albo i więcej. Edytowane przez edan84 Czas edycji: 2019-11-04 o 09:18

2019-11-04, 09:19	#15
edan84 BAN stały Zarejestrowany: 2018-07 Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko Wiadomości: 10 152	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87301748]Przecież jedno wyklucza drugie...[/QUOTE]

2019-11-04, 09:20	#16
alicjaross Zadomowienie Zarejestrowany: 2019-09 Wiadomości: 1 217	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? A jak wygląda to zainteresowanie tego drugiego? Wie, że kogoś masz? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-11-04, 09:23	#19
edan84 BAN stały Zarejestrowany: 2018-07 Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko Wiadomości: 10 152	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? [1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87301768]Niedobrze się robi od tego jak wierzysz innych własną miarą. Nie dla wszystkich zdradzanie/sypialnie z zajętymi jest chlebem powszednim. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ty o jednym a ja o czym innym. Autorka ma prawo czuć się szczęśliwa i wybrać dla siebie jak najlepiej. Kropka.

2019-11-04, 09:29	#20
tiuteraz Rozeznanie Zarejestrowany: 2018-08 Wiadomości: 532	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? To wyglada jak wybor towaru w sklepie. Ja tez wole papier toaletowy Regina ktory ladnie pachnie, ma ladny wzorek i rolke ktora nigdy sie nie konczy niz rolke papieru szarego No name. Czuje sie szczesliwsza gdy uzywam papieru Regina. Niech moj tylek czuje sie luksusowo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-11-04, 09:31	#22
edan84 BAN stały Zarejestrowany: 2018-07 Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko Wiadomości: 10 152	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87301801]Dokładnie. Jak bym dowiedziała się, że ktoś na boku rozgląda się za inną, a ze mną jest bo żal mu czasu, który zainwestował w nasz związek to chyba spłunęłabym mu w twarz i więcej znać nie chciała. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] No i? To nie byłby jego problem a Twój.

2019-11-04, 09:35	#25
edan84 BAN stały Zarejestrowany: 2018-07 Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko Wiadomości: 10 152	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? [1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87301812]No świetnie, niech wybiera, tylko niech będzie uczciwa w stosunku do swojego obecnego faceta. Chce nowego - droga wolna, po zerwaniu z obecnym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Przecież jest uczciwa. Nie wykonuje żadnych głupich, nerwowym ruchów względem niego.

2019-11-04, 09:43	#28
mariamalaria BAN stały Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 4 900	Dot.: Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ? [1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87301812]No świetnie, niech wybiera, tylko niech będzie uczciwa w stosunku do swojego obecnego faceta. Chce nowego - droga wolna, po zerwaniu z obecnym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Bo? Ona chce tego obecnego, chyba że zechce ją ten drugi, którego by wolała. Niech więc działa tak, jak dla niej najlepiej. Sprobuje osiągnąć drugiego, a jak nie, to ma pierwszego.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)