Mamy Maj 2021.

[Ellen_Ripley]

Jestem trochę przybita po dzisiejszej wizycie. Wyszedł mi zły (wysoki) alat i jutro muszę powtórzyć. Jeżeli znowu wyjdzie zły, to w przyszłym tygodniu moja ginekolog chce mnie kłaść na oddział. TŻ będzie musiał wszystko sam ogarniać pod moją nieobecność. Trzymam kciuki, aby się okazało, że wynik był jednostkowy i jednak będzie okej.


Wkurza mnie trochę fakt, że moja ginekolog uparła się, aby traktować mnie jako "cukrzyca ciążowa na diecie", czyli generalnie, nawet z dobrym alat, chce mnie zaraz po weekendzie majowym kierować na patologię ciąży. Gdzie nawet diabetolog, widząc że ja mam cały czas wyniki w normie stwierdziła, że mam sobie dać już siana z mierzeniem glukozy i ona tu dalszych wskazań do leczenia nie widzi. Stwierdzanie cukrzycy ciążowej na podstawie jednego, jedynego nieco gorszego wyniku to nieporozumienie.


Natomiast wszyscy oni konsekwentnie olewają fakt, że mój żołądek, czego bym czasami nie zjadła, buntuje się, występują nudności, wymioty i przede wszystkim "kwasi" mi zawartość. Część produktów strawi, owszem, ale takie jakby resztki z całego dnia zostają i potem mnie to męczy, zaczynają się nudności. Na to zero pomysłu, żadnej diagnozy.



Za to potomek zadowolony z życia, 2500-2600 g, żywotny, kolejne ktg w normie. Od początku ciąży 10 kg na plusie, czyli całkiem okej pomimo tych nudności. Reszta wyników bardzo dobra.

[chica latina]

Hej🙂 zaglądam do Was i czytam,ale malo pisze bo u nas nic sie nie dzieje a czasu malo bonlayam za synkiem( 19 mcy skończył ). Ciaza bez komplikacji, tyle ze mam problemy ze wzrokiem i mam planowe cc 5 maja. Raz mialam stracha ,swedzial mnie brzuch i robilam badania na cholestaze ale wszystkie wyniki w normie. DokucZaja mi bezsenne noce. Mam jakies niespokojne nogi miedzy 23 a 2 w nocy i strasznie sie denerwuje tym. Macie jakies sposoby na to? Tez tak macie? Udsnych wizyt i nudnych koncowek ciaz zyczę🙂

[_Pixie_]

Hejka! Jak tam na finiszu? Ja już jestem po ostatniej wizycie u gina i zapisałam się na kwalifikację do CC, bo nasz mały buntownik nie zdecydował się odwrócić. Żebym nie za bardzo chwaliła czasu ciąży, to od świat zaczęła mi dokuczać cieśń nadgarstka. Jestem leworęczna i właśnie ta ręka jest w gorszym stanie, cały czas mam zdretwiale palce, czuje mrówki i nie mam pełnego czucia, głównie w opuszkach...

Napisane przez Ellen_Ripley

Jestem trochę przybita po dzisiejszej wizycie. Wyszedł mi zły (wysoki) alat i jutro muszę powtórzyć. Jeżeli znowu wyjdzie zły, to w przyszłym tygodniu moja ginekolog chce mnie kłaść na oddział. TŻ będzie musiał wszystko sam ogarniać pod moją nieobecność. Trzymam kciuki, aby się okazało, że wynik był jednostkowy i jednak będzie okej.


Wkurza mnie trochę fakt, że moja ginekolog uparła się, aby traktować mnie jako "cukrzyca ciążowa na diecie", czyli generalnie, nawet z dobrym alat, chce mnie zaraz po weekendzie majowym kierować na patologię ciąży. Gdzie nawet diabetolog, widząc że ja mam cały czas wyniki w normie stwierdziła, że mam sobie dać już siana z mierzeniem glukozy i ona tu dalszych wskazań do leczenia nie widzi. Stwierdzanie cukrzycy ciążowej na podstawie jednego, jedynego nieco gorszego wyniku to nieporozumienie.


Natomiast wszyscy oni konsekwentnie olewają fakt, że mój żołądek, czego bym czasami nie zjadła, buntuje się, występują nudności, wymioty i przede wszystkim "kwasi" mi zawartość. Część produktów strawi, owszem, ale takie jakby resztki z całego dnia zostają i potem mnie to męczy, zaczynają się nudności. Na to zero pomysłu, żadnej diagnozy.



Za to potomek zadowolony z życia, 2500-2600 g, żywotny, kolejne ktg w normie. Od początku ciąży 10 kg na plusie, czyli całkiem okej pomimo tych nudności. Reszta wyników bardzo dobra.

Trzymaj się, już prawie koniec, mam nadzieję, że żołądek puści już w dniu narodzin! Nie masz możliwości konsultacji z innym ginekologiem, żeby sprawdzić co on myśli o tym cukrze?

O, to duże to Twoje maleństwo. Mój ma 2350 i martwię się, że jest trochę za mały, ale lekarz powiedział, że jest ok i do mojej postury jest dopasowany. Nie mam wyjścia, muszę mu wierzyć.

Napisane przez chica latina

Hej🙂 zaglądam do Was i czytam,ale malo pisze bo u nas nic sie nie dzieje a czasu malo bonlayam za synkiem( 19 mcy skończył ). Ciaza bez komplikacji, tyle ze mam problemy ze wzrokiem i mam planowe cc 5 maja. Raz mialam stracha ,swedzial mnie brzuch i robilam badania na cholestaze ale wszystkie wyniki w normie. DokucZaja mi bezsenne noce. Mam jakies niespokojne nogi miedzy 23 a 2 w nocy i strasznie sie denerwuje tym. Macie jakies sposoby na to? Tez tak macie? Udsnych wizyt i nudnych koncowek ciaz zyczę🙂

Nawet nie słyszałam o czymś takim jak cholestaza, może to i lepiej, bo pewnie bym panikowała jak swedzial mnie brzuch i zrobiło mi się uczulenie na rękach. Dobrze, że Tobie nic nie wyszło i to był fałszywy alarm. Z nogami to nie pomogę raczej, podobno suplementacja magnezu pomaga na takie skurczowe sprawy, ale nie wiem, bo ja nie zazywałam, a skurczy nie miałam.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Pixie_

(...)
Trzymaj się, już prawie koniec, mam nadzieję, że żołądek puści już w dniu narodzin! Nie masz możliwości konsultacji z innym ginekologiem, żeby sprawdzić co on myśli o tym cukrze?
(...)

Pewnie bym mogła, ale szczerze, to już na tym etapie mi się nie chce. Niech jej będzie, że cukrzyca ciążowa, ale trochę za bardzo śrubują te normy.

W przypadku drugiej ciąży (oby los pozwolił) na pewno nie będę się czaiła, tylko poszukam w razie czego i diabetologa z prawdziwego zdarzenia (bo teraz miałam wizyty tylko na zasadzie teleporad i obserwacji) i gastrologa, najlepiej takiego, który ma doświadczenie w leczeniu ciężarnych.

Wizyta u okulisty we wtorek, bo ostatnio musiałam przełożyć - dosłownie mnie poraziło na jeden dzień, chyba przewiało i ledwo chodziłam.

[Ashya_]

Napisane przez Ellen_Ripley

Pewnie bym mogła, ale szczerze, to już na tym etapie mi się nie chce. Niech jej będzie, że cukrzyca ciążowa, ale trochę za bardzo śrubują te normy.

W przypadku drugiej ciąży (oby los pozwolił) na pewno nie będę się czaiła, tylko poszukam w razie czego i diabetologa z prawdziwego zdarzenia (bo teraz miałam wizyty tylko na zasadzie teleporad i obserwacji) i gastrologa, najlepiej takiego, który ma doświadczenie w leczeniu ciężarnych.

Wizyta u okulisty we wtorek, bo ostatnio musiałam przełożyć - dosłownie mnie poraziło na jeden dzień, chyba przewiało i ledwo chodziłam.

Ze mnie taka dziwna cukrzyca ciążowa, na krzywej kazdy wynik wyzej o 1-2j. (Ogolnie to nie wiem kto normalny zjada 75g glukozy na czczo) stosuje diete od 6 tyg, anj 1 przekroczenia na czczo (zazwyczaj 77-86) po posilkach cukier 100-115. Za to wkurza mnie jedzenie co 3h, 7 posilkow, wyszly mi ketony w moczu a rada diabetolog to jesc przed snem kolacje... Gdyby mnie sluchala wiedzialaby ze od 6 tyg jem o 24tej... Innej rady nie dostalam a i mam sie nie glodzic, jesc wiecej wegli... Tylko ze ja juz jem od rana do nocy, do kazdego posilku węgle, ok 250-300g dziennie mam, a ketony jak byly tak sa codziennie wedlug pasków, raz mniej raz więcej. A gdzie nie czytam to o wystarczyla kolacja o 22.30. Albo wiecej wegli ja jen 170g. Yhym super... Diabetolog zlala, zobacze co powie gin. A tu jak jem, oczywiscie według zasad diety, czyli maka orkiszowa, kremy bez cukru, ryz schlodzony w lodowceitp itdIMG_20210416_092858.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

A hitem bylo jak juz sie wkurzylam mowie pierdziele chce pizze, zjadlam cala srednia z pizza hut i mierzyłam cukier po 20,40,60,80,100,120 i 140min sprawdzić nile i kiedy mi wybije bo takiej porcji białej mąki, uwaga roslo, roslo po 1h dobilo do 129 i zaczelo spadać. Taka oto cukrzyca ciążowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Ashya_

Ze mnie taka dziwna cukrzyca ciążowa, na krzywej kazdy wynik wyzej o 1-2j. (Ogolnie to nie wiem kto normalny zjada 75g glukozy na czczo) stosuje diete od 6 tyg, anj 1 przekroczenia na czczo (zazwyczaj 77-86) po posilkach cukier 100-115. Za to wkurza mnie jedzenie co 3h, 7 posilkow, wyszly mi ketony w moczu a rada diabetolog to jesc przed snem kolacje... Gdyby mnie sluchala wiedzialaby ze od 6 tyg jem o 24tej... Innej rady nie dostalam a i mam sie nie glodzic, jesc wiecej wegli... Tylko ze ja juz jem od rana do nocy, do kazdego posilku węgle, ok 250-300g dziennie mam, a ketony jak byly tak sa codziennie wedlug pasków, raz mniej raz więcej. A gdzie nie czytam to o wystarczyla kolacja o 22.30. Albo wiecej wegli ja jen 170g. Yhym super... Diabetolog zlala, zobacze co powie gin. A tu jak jem, oczywiscie według zasad diety, czyli maka orkiszowa, kremy bez cukru, ryz schlodzony w lodowceitp itdZałącznik 7746398

Współczuję. Ja godzinami trawię małą porcję, więc odpada jedzenie tylu posiłków, chyba że to by oznaczało zjadanie dosłownie 2-3 łyżek czegoś. Też trochę mam wrażenie, że lekarze nie do końca słuchają co się do nich mówi. Mojej ginekolog już kilka razy mówiłam, że żołądek sprawia, iż nie jestem w stanie (bo zwymiotuję) zjeść wielu rzeczy. Na ostatniej wizycie ona do mnie, że nie mogę tego, tamtego. To jej mówię "pani doktor, jak już mówiłam, ja tego nie jem, bo nie mogę - w sensie nie jestem w stanie". Wydaje mi się, że albo mi nie wierzy (myśli, że może ściemniam, zjem coś i potem się źle czuję), albo ma krótką pamięć do tego.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez Ashya_

A hitem bylo jak juz sie wkurzylam mowie pierdziele chce pizze, zjadlam cala srednia z pizza hut i mierzyłam cukier po 20,40,60,80,100,120 i 140min sprawdzić nile i kiedy mi wybije bo takiej porcji białej mąki, uwaga roslo, roslo po 1h dobilo do 129 i zaczelo spadać. Taka oto cukrzyca ciążowa.

Moja wygląda tak samo, więc z dietą ścisłą sobie dałam siana już dawno, bo trzymają się zaleceń miałabym odczyty nie powyżej a sporo poniżej normy. Jem to, na co żołądek danego dnia pozwoli i mam cały czas w normie.

[Ashya_]

Napisane przez Ellen_Ripley

Współczuję. Ja godzinami trawię małą porcję, więc odpada jedzenie tylu posiłków, chyba że to by oznaczało zjadanie dosłownie 2-3 łyżek czegoś. Też trochę mam wrażenie, że lekarze nie do końca słuchają co się do nich mówi. Mojej ginekolog już kilka razy mówiłam, że żołądek sprawia, iż nie jestem w stanie (bo zwymiotuję) zjeść wielu rzeczy. Na ostatniej wizycie ona do mnie, że nie mogę tego, tamtego. To jej mówię "pani doktor, jak już mówiłam, ja tego nie jem, bo nie mogę - w sensie nie jestem w stanie". Wydaje mi się, że albo mi nie wierzy (myśli, że może ściemniam, zjem coś i potem się źle czuję), albo ma krótką pamięć do tego.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------




Moja wygląda tak samo, więc z dietą ścisłą sobie dałam siana już dawno, bo trzymają się zaleceń miałabym odczyty nie powyżej a sporo poniżej normy. Jem to, na co żołądek danego dnia pozwoli i mam cały czas w normie.

Ja diete ogolnie trzymam ale to bardziej ze wzgledu ze jest plus ze waga stoi, a juz w 2 trymestrach przytylam sporo a mialam nadwage, to na plus. Ale jadam tez inne rzeczy, po ktorych niby powinno byc zle a jest git np placki ziemniaczane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[swallow11]

Ja jutro 36tc skończony, męczą mnie nocki kilka pobudek i zgaga okropna jestem przerażona porodem to moj drugi i wiem jaka rzeź mnie czeka z każdym tygodniem stres coraz większy, dodatkowo u nas jest zakaz odwiedzin oraz nie można rodzic z mężem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez swallow11

Ja jutro 36tc skończony, męczą mnie nocki kilka pobudek i zgaga okropna jestem przerażona porodem to moj drugi i wiem jaka rzeź mnie czeka z każdym tygodniem stres coraz większy, dodatkowo u nas jest zakaz odwiedzin oraz nie można rodzic z mężem

Oj. Będę mocno trzymała kciuki, aby było lepiej, niż się nastawiasz. Rzeźnia z powodu wąskich bioder, czy coś?

[agator74]

Napisane przez chica latina

Hej zaglądam do Was i czytam,ale malo pisze bo u nas nic sie nie dzieje a czasu malo bonlayam za synkiem( 19 mcy skończył ). Ciaza bez komplikacji, tyle ze mam problemy ze wzrokiem i mam planowe cc 5 maja. Raz mialam stracha ,swedzial mnie brzuch i robilam badania na cholestaze ale wszystkie wyniki w normie. DokucZaja mi bezsenne noce. Mam jakies niespokojne nogi miedzy 23 a 2 w nocy i strasznie sie denerwuje tym. Macie jakies sposoby na to? Tez tak macie? Udsnych wizyt i nudnych koncowek ciaz zyczę

Też mam takie niespokojne nogi, ale wieczorem jak położę syna spać. Wkueza mnie to strasznie Ale nie mam recepty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez swallow11

Ja jutro 36tc skończony, męczą mnie nocki kilka pobudek i zgaga okropna jestem przerażona porodem to moj drugi i wiem jaka rzeź mnie czeka z każdym tygodniem stres coraz większy, dodatkowo u nas jest zakaz odwiedzin oraz nie można rodzic z mężem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to mój 3 poród będzie. Też się stresuje ale raczej o tym staram się nie myśleć. Ostatnio w poradni gdy byłam na wizycie okazało się że mała przekrecila się główka do góry🤨 i zostałam zapisana do szpitala za w dni na próbę jej przekrecenia (jeśli się nie uda to cc) rano gdy wstawiłam się do szpitala to już znowu była główka w dół. Niezdecydowane to dziecko w pon. Mam znowu ktg to już na pewno będzie wiadomo jak jest ułożona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

A i tez przybijam piątkę odnośnie cukrzycy. Wszystkie pomiary po jedzeniu mam bardzo ładne. Jedynie na czczo czasem zdazy się że są poniżej normy (66-68). Ale już nie muszę stawiać się w poradni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[swallow11]

Ogólnie sam poród dla mnie to rzeź ten ból krew pot i łzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdalenka_w_86]

Napisane przez Ellen_Ripley

Gratulacje z nadzieją, że wszystko okej. Opowiadaj - jeżeli masz czas - co to się podziało, że wcześniej?

Jesteśmy w domu Po 16 dniach w szpitalu, wyszłyśmy z wagą 2014g.

Dlaczego tak się mała pospieszyła?
Od 30 tc mała przestała przybierać, małowodzie. Przez tydzień w szpitalu miałam pełną diagnostykę, szukali przyczyn, nie znaleźli, wypisali mnie. Od 32 tc coś tam znowu przybierała, ale poniżej siatki centylowej. Do tego pogorszyły się wody - AFI poniżej 3 w dniu cc. przepływy gorsze, łożysko zaczęło się sypać. Od 32tc miałam wizyty praktycznie co 2 dni i ktg minimum raz w tygodniu. Na każdej wizycie miałam być na czczo i z walizką. Jedna z takich wizyt zakończyła się właśnie cc i powitaniem córci. Wizytę miałam o 11, o 13.42 już po cięciu.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez magdalenka_w_86

Jesteśmy w domu Po 16 dniach w szpitalu, wyszłyśmy z wagą 2014g.

Dlaczego tak się mała posieszyła?
Od 30 tc mała przestała przybierać, małowodzie. Przez tydzień w szpitalu miałam pełną diagnostykę, szukali przyczyn, nie znaleźli, wypisali mnie. Od 32 tc coś tam znowu przybierała, ale poniżej siatki centylowej. Do tego pogorszyły się wody - AFI poniżej 3 w dniu cc. przepływy gorsze, łożysko zaczęło się sypać. Od 32tc miałam wizyty praktycznie co 2 dni i ktg minimum raz w tygodniu. Na każdej wizycie miałam być na czczo i z walizką. Jedna z takich wizyt zakończyła się właśnie cc i powitaniem córci. Wizytę miałam o 11, o 13.42 już po cięciu.

Dobrze, że wszystko się szczęśliwie skończyło i jesteście już w domu. Niejadek (a raczej niejadka) Ci się trafiła. Co poradzić. Nadrobi.

[swallow11]

Jak tam dziewczyny urodziła już któraś z terminem na początek maja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[prokrastynacja]

Ja mam co prawda na 17 maja, ale już się nie mogę doczekać, bo ciężko z takim brzuchem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Napisane przez prokrastynacja

Ja mam co prawda na 17 maja, ale już się nie mogę doczekać, bo ciężko z takim brzuchem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja idę we wtorek do szpitala, no i zobaczymy🤪
Już jestem spakowana. Zwarta i gotowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez agator74

Ja idę we wtorek do szpitala, no i zobaczymy🤪
Już jestem spakowana. Zwarta i gotowa.

Oby wszystko przebiegło pomyślnie. Niech Ci się trafi super położna.

Mnie może jutro wypuszczą ze szpitala, bo jestem od kilku dni z powodu złych wyników prób wątrobowych. Potem kilka dni w domu i znowu do szpitala, z powodu tej rzekomej cukrzycy ciążowej. Chyba co drugiej ciężarnej to diagnozują.

[agator74]

Napisane przez Ellen_Ripley

Oby wszystko przebiegło pomyślnie. Niech Ci się trafi super położna.

Mnie może jutro wypuszczą ze szpitala, bo jestem od kilku dni z powodu złych wyników prób wątrobowych. Potem kilka dni w domu i znowu do szpitala, z powodu tej rzekomej cukrzycy ciążowej. Chyba co drugiej ciężarnej to diagnozują.

Dziękuję.
Mam nadzieję że wszystko pójdzie sprawnie i jak najmniej boleśnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Oby wszystko przebiegło pomyślnie. Niech Ci się trafi super położna.

Mnie może jutro wypuszczą ze szpitala, bo jestem od kilku dni z powodu złych wyników prób wątrobowych. Potem kilka dni w domu i znowu do szpitala, z powodu tej rzekomej cukrzycy ciążowej. Chyba co drugiej ciężarnej to diagnozują.

A jak z wynikami? Poprawiło się coś że Cię wypuszczają. Będziesz miała indukcje z powodu cukrzycy? Bo jak czytam to nie wszyscy lekarze zalecają .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chica latina]

Hej. Ja czekam na cc. Mam planowane na 5 maja. Odliczam dzien po dniu, bo juz ciezko

[Ellen_Ripley]

Napisane przez agator74

(...)
A jak z wynikami? Poprawiło się coś że Cię wypuszczają. Będziesz miała indukcje z powodu cukrzycy? Bo jak czytam to nie wszyscy lekarze zalecają .

Nie, jednak nie wypuszczają, bo próby wątrobowe nadal złe. Cukry mam świetne, podręcznikowe. Jeżeli próby się nie poprawią, to może nawet być cesarka. O indukcji z powodu cukrzycy ciążowej nikt nic nie wspominał. Cukry nie są problemem. Tu nawet personel śmieje się z tego całego szału na diagnozowanie cukrzyc ciążowych.

[_Pixie_]

Napisane przez swallow11

Jak tam dziewczyny urodziła już któraś z terminem na początek maja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam mieć w piątek planowe CC, więc trochę panika! Muszę jeszcze raz torbę przejrzeć.

Napisane przez Ellen_Ripley

Nie, jednak nie wypuszczają, bo próby wątrobowe nadal złe. Cukry mam świetne, podręcznikowe. Jeżeli próby się nie poprawią, to może nawet być cesarka. O indukcji z powodu cukrzycy ciążowej nikt nic nie wspominał. Cukry nie są problemem. Tu nawet personel śmieje się z tego całego szału na diagnozowanie cukrzyc ciążowych.

Współczuję Ci bardzo,musi być ciężko tak samej siedzieć tyle dni.

[prokrastynacja]

Trzymajcie się dziewczyny dzielnie i cieszcie że już niedługo Wasze słodkie pociechy będą mogły sie wtulać w ramiona Trzymam za kciuki żeby wszystko przeszło gładko i było wiele uśmiechów na widok bobasów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bruised]

Moje dziecię zamiast 16 maja wybrało sobie 23 kwietnia Było ciężko, ale dałam radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[swallow11]

O super gratulacje! Też mam termin na 16.05 hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[prokrastynacja]

Napisane przez Bruised

Moje dziecię zamiast 16 maja wybrało sobie 23 kwietnia Było ciężko, ale dałam radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Pixie_

(...)
Współczuję Ci bardzo,musi być ciężko tak samej siedzieć tyle dni.

Już nie jestem sama. Cesarskie cięcie na granicy 36 i 37 tygodnia. Synek ma ponad 3 kg, prawie 60 cm długości i dostał 10 na 10 punktów. Widać i jemu bardziej podobał się kwiecień. Tsk serio to miałam tak "falujące" wyniki, że woleli nie ryzykować. Jutro chyba nas wypuszczą do domu.

Cesarskie cięcie to zabieg wyglądający nieco inaczej, niż myślałam.

[prokrastynacja]

Napisane przez Ellen_Ripley

Już nie jestem sama. Cesarskie cięcie na granicy 36 i 37 tygodnia. Synek ma ponad 3 kg, prawie 60 cm długości i dostał 10 na 10 punktów. Widać i jemu bardziej podobał się kwiecień. Tsk serio to miałam tak "falujące" wyniki, że woleli nie ryzykować. Jutro chyba nas wypuszczą do domu.

Cesarskie cięcie to zabieg wyglądający nieco inaczej, niż myślałam.

Gratulacje!

Co konkretnie masz na myśli że inaczej sobie wyobrażałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Cześć, ja też chciałam się pochwalić. Urodziłam 28.04. Już jesteśmy w domu🥰 mała miała 3400 i 56cm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[prokrastynacja]

Napisane przez agator74

Cześć, ja też chciałam się pochwalić. Urodziłam 28.04. Już jesteśmy w domu🥰 mała miała 3400 i 56cm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, dużo zdrowia dla swiezo narodzonych dzieci

Mam wrażenie ze już nas niewiele zostało które czekają
Ja na 17 Maja mam przewidywany termin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz