oszust matrymonialny

[adjanka]

Piszę, żeby ostrzec inne kobiety - ich zdrowie psychiczne i intymne.
Zawsze mi się wydawało, że oszustwo matrymonialne mnie nie dotknie. Mam 34 lata. Jestem samodzielna, ogarnięta, nie szukam desperacko miłości, bo nauczyłam się żyć ze sobą i polubiłam bycie w pojedynkę. Wiadomo, że nie jest idealnie i czasem brakuje drugiego człowieka, ale ta pustka nigdy nie była czynnikiem, który pchał mnie w objęcia przypadkowych mężczyzn.â˜☠Dziękiâ˜☠moje jâ˜☠czujnościâ˜☠i wierze we własną intuicję, moja historia skończyła się szczęśliwie. Tzn chyba, bo jeszczeâ˜☠czekam na wyniki badań.
Poznaliśmy sięâ˜☠przypadkiem w Londynie. On był kierowca taksówki, która przyjechała, że zawieźć mnie na lotnisko. To była miłaâ˜☠podróż i ciekawa rozmowa do tego stopnia, że postanowiłam pana kierowcę odszukać dzień później i skontaktować się z nim, przez korporację z której zamawiałam samochód. Udało się, nawiązaliśmyâ˜☠kontakt, zaczęliśmyâ˜☠rozmawiać i tak minął miesiąc do naszego spotkania, które miało miejsce w Sylwestra. Podczas naszych rozmow, prosiłam, żeby był ze mną szczery, bo swoje już w życiu przeszłam i nie chcę źleâ˜☠wybrać.
Kiedy przyjechał, zaczęliśmy rozmawiać o naszych życiach. Ja z pełna otwartością streściłam kilka osttanich lat. On też: bity w dzieciństwie, posądzany o schizofrenię, skrzywdzony przez rodziców dzieciak. Wyjechał do UK jakieś 5-6 lat temu. Spytałam, czy był kiedyś żonaty. Zareagował nerwami, zaniepokoiłam się. Powiedział, że był. Kolejne moje pytanie było o dzieci - z trudem wydusiłâ˜☠że ma syna, który chorował na białaczkę. Poczułam sieâ˜☠oszukana, bo przez miesiąc rozmów, było wiele okazji, że taki istotny element przekazać.Rozpłakał się. Już wtedy moja czujność była w wysokim stanie gotowości.
Spędziliśmy ze sobą 3 dni. Poszliśmy ze sobąâ˜☠do łóżka, było cudownie.
Kiedy pojechał, sprawdziłam jego Facebooka. Jego i jego rodziny. Okazało się, że ma nie jedno a dwoje dzieci a zdjęcia z byłą żoną dodawane były jeszcze pod koniec 2018. Kiedy zorientowałam się, że nie byłâ˜☠szczery, zadzwoniłam, żeby powiedzieć, że nie chce kontynuowaćâ˜☠tej znajomości. Płacz i blaganieâ˜☠o kolejną szansę,, która dostał. Kolejne odwiedziny odbyłyâ˜☠sięâ˜☠po miesiącu. Były bardzo udane, pomagał mi z bieżącymi obowiązkami i małym remontem. W międzyczasieâ˜☠kwiaty i zapewnienia o miłości, oczywiścieâ˜☠z jego strony. Ja przyjęłam pozycjęâ˜☠obserwatora.
Dowody "miłości" w tym czasie:- Mogę ci pokazać papiery rozwodowe, jak mi nie wierzysz, zadzwońâ˜☠do mojej mamy- kocham cię, na taką kobietę jak ty czekałem całe życie- kiedy odwołaliâ˜☠mu lot do Polski, postanowił, że musi mnie zobaczyćâ˜☠i był gotowy przyjechać z Anglii samochodem
Tym samym nie grało mi w nim to, że:- tak szybko i teatralnie sięâ˜☠angażuje- potrafi płakać na zawołanieâ˜☠- nie stara się mnie poznać- za wszelką cenęâ˜☠dążyâ˜☠do deklaracji związku z mojej strony- nie zaprasza mnie do siebie.
Okolice lutego. Okazuje się, że mieszka kamperze, którego od czasu do czasu przeparkowuje, ma brońâ˜☠zakupioną w polskim sklepie internetowym, ktoś wybiłâ˜☠mu szyby w nowym aucie (taksówce) a chłopak który dla niego jeździł, nagle zniknął z jego pieniędzmi, z policja zajęła samochód, którym jeździłâ˜☠i wezwała jego jako właścicielaâ˜☠na przesłuchanie. Dowiaduję sieâ˜☠też, że nie może spotykać swobodnieâ˜☠ze swoimi dziećmi, bo jego była żona mu to uniemożliwia.Odsuwam sieâ˜☠od niego, ograniczam kontakt. Zaczynam sie niepokoić. Nie mam jak sprawdzic tego, kim jest ten człowiek, nie znam jego znajomych i rodziny.
Koniec lutego. Odwiedza mnie trzeciâ˜☠raz. Wyjeżdżamy razem góry na weekend. Którejś nocy się ok. 2 podbiega do okna i krzyczy, że ktoś jest w domu, ktoś sięâ˜☠włamał. Twierdzi, że ma takie koszmary od kiedy ktoś wybił mu szyby w aucie.Poza tym weekend w górach był miły, narty, spacery, kominek, seks. Bardzo dużo seksu, nie zawsze użyciem prezerwatywy.â˜☠
Marzec. Odwołują mu lot w związku z wybuchem pandemii. Zapisuje się na LOT DO POLSKI i przylatuje jakoś w kwietniu, po czym spędza dwa tygodnie w rodzinnym mieście. Mamy ograniczony kontakt, nie nalegam na spotkanie. wiem, że chce się wycofać z tej relacji, bo im dłużej go znam, tym mniej mu ufam.Przyjeżdzaâ˜☠na majowy weekend. ja pracuję zdalnie, dostałam nową pracę. on zalega na kanapie, nie interesuje sieâ˜☠w zasadzie niczym, czeka na obiad, nie sprząta, nie proponuje zrzutki na jedzenie. we mnie narasta frustracja. jest roszczeniowy, oczekuje seksu na zawołanie, mimo zeâ˜☠mam okres. staram sieâ˜☠jakosâ˜☠zapelnicâ˜☠ czas wpo pracy, zabieram gow. rozneâ˜☠miejsca. nic mu się nie podoba. któregośâ˜☠wieczoru pisze do niego jakaśâ˜☠dziewczyna. mówi, zeâ˜☠to nowa znajomość, poznał ją parku i chce tę znajomośćâ˜☠utrzymać, że móc u niej czasem zostawić swojego psa. W międzyczasieâ˜☠przerywa na giełdzie 40 000 pln i każe mi sobie samej zapłacić za wino na wieczór. Pojechał a ja odetchnęłam. po trzech dniach zadzowniłamâ˜☠żeby mu powiedziec, że nie chce mieć z nim już nic wspolnego. płacz. tym razem bez powrotów.
Tydzienâ˜☠temu napisala do mnie ta dziewczyna od psa. Że mieszkali razem przez dwa miesiące, że odwiozła go na dworzec, kiedy jechał do mnie myśląc, że odwozi go na pociągâ˜☠do przyjaciela, któremu miał pomóc. Mówi, żebym się zbadała, bo leczyła się na HPV i on o tym wiedział. Potem dowiaduję się, że pożyczylaâ˜☠mu pieniądze oraz to, że jego brat, oraz prawdopodobnie rodzice, wiedzieli o wszystkim. Ten człowiekâ˜☠dopiero czeka na rozwód, z orzeczeniem o jego winie.
Ona się zakochała, ja na szczęście nie. Dałam mu szansę jako człowiekowi, ale obserwowałam, analizowałam, nie angażowałam się.â˜☠
Aktualnie czekam na wyniki badań na choroby weneryczne i HIV.â˜☠ Jedyne co czuję to pustkę. Nie tęsknotę. Pustkę po utracie wiary w człowieka.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez adjanka

Piszę, żeby ostrzec inne kobiety - ich zdrowie psychiczne i intymne.
Zawsze mi się wydawało, że oszustwo matrymonialne mnie nie dotknie. Mam 34 lata. Jestem samodzielna, ogarnięta, nie szukam desperacko miłości, bo nauczyłam się żyć ze sobą i polubiłam bycie w pojedynkę. Wiadomo, że nie jest idealnie i czasem brakuje drugiego człowieka, ale ta pustka nigdy nie była czynnikiem, który pchał mnie w objęcia przypadkowych mężczyzn.â˜☠Dziękiâ˜☠moje jâ˜☠czujnościâ˜☠i wierze we własną intuicję, moja historia skończyła się szczęśliwie. Tzn chyba, bo jeszczeâ˜☠czekam na wyniki badań.
Poznaliśmy sięâ˜☠przypadkiem w Bournemouth, UK. On był kierowca taksówki, która przyjechała, że zawieźć mnie na lotnisko. To była miłaâ˜☠podróż i ciekawa rozmowa do tego stopnia, że postanowiłam pana kierowcę odszukać dzień później i skontaktować się z nim, przez korporację z której zamawiałam samochód. Udało się, nawiązaliśmyâ˜☠kontakt, zaczęliśmyâ˜☠rozmawiać i tak minął miesiąc do naszego spotkania, które miało miejsce w Sylwestra. Podczas naszych rozmow, prosiłam, żeby był ze mną szczery, bo swoje już w życiu przeszłam i nie chcę źleâ˜☠wybrać.
Kiedy przyjechał, zaczęliśmy rozmawiać o naszych życiach. Ja z pełna otwartością streściłam kilka osttanich lat. On też: bity w dzieciństwie, posądzany o schizofrenię, skrzywdzony przez rodziców dzieciak. Wyjechał do UK jakieś 5-6 lat temu. Spytałam, czy był kiedyś żonaty. Zareagował nerwami, zaniepokoiłam się. Powiedział, że był. Kolejne moje pytanie było o dzieci - z trudem wydusiłâ˜☠że ma syna, który chorował na białaczkę. Poczułam sieâ˜☠oszukana, bo przez miesiąc rozmów, było wiele okazji, że taki istotny element przekazać.Rozpłakał się. Już wtedy moja czujność była w wysokim stanie gotowości.
Spędziliśmy ze sobą 3 dni. Poszliśmy ze sobąâ˜☠do łóżka, było cudownie.
Kiedy pojechał, sprawdziłam jego Facebooka. Jego i jego rodziny. Okazało się, że ma nie jedno a dwoje dzieci a zdjęcia z byłą żoną dodawane były jeszcze pod koniec 2018. Kiedy zorientowałam się, że nie byłâ˜☠szczery, zadzwoniłam, żeby powiedzieć, że nie chce kontynuowaćâ˜☠tej znajomości. Płacz i blaganieâ˜☠o kolejną szansę,, która dostał. Kolejne odwiedziny odbyłyâ˜☠sięâ˜☠po miesiącu. Były bardzo udane, pomagał mi z bieżącymi obowiązkami i małym remontem. W międzyczasieâ˜☠kwiaty i zapewnienia o miłości, oczywiścieâ˜☠z jego strony. Ja przyjęłam pozycjęâ˜☠obserwatora.
Dowody "miłości" w tym czasie:- Mogę ci pokazać papiery rozwodowe, jak mi nie wierzysz, zadzwońâ˜☠do mojej mamy- kocham cię, na taką kobietę jak ty czekałem całe życie- kiedy odwołaliâ˜☠mu lot do Polski, postanowił, że musi mnie zobaczyćâ˜☠i był gotowy przyjechać z Anglii samochodem
Tym samym nie grało mi w nim to, że:- tak szybko i teatralnie sięâ˜☠angażuje- potrafi płakać na zawołanieâ˜☠- nie stara się mnie poznać- za wszelką cenęâ˜☠dążyâ˜☠do deklaracji związku z mojej strony- nie zaprasza mnie do siebie.
Okolice lutego. Okazuje się, że mieszka kamperze, którego od czasu do czasu przeparkowuje, ma brońâ˜☠zakupioną w polskim sklepie internetowym, ktoś wybiłâ˜☠mu szyby w nowym aucie (taksówce) a chłopak który dla niego jeździł, nagle zniknął z jego pieniędzmi, z policja zajęła samochód, którym jeździłâ˜☠i wezwała jego jako właścicielaâ˜☠na przesłuchanie. Dowiaduję sieâ˜☠też, że nie może spotykać swobodnieâ˜☠ze swoimi dziećmi, bo jego była żona mu to uniemożliwia.Odsuwam sieâ˜☠od niego, ograniczam kontakt. Zaczynam sie niepokoić. Nie mam jak sprawdzic tego, kim jest ten człowiek, nie znam jego znajomych i rodziny.
Koniec lutego. Odwiedza mnie trzeciâ˜☠raz. Wyjeżdżamy razem góry na weekend. Którejś nocy się ok. 2 podbiega do okna i krzyczy, że ktoś jest w domu, ktoś sięâ˜☠włamał. Twierdzi, że ma takie koszmary od kiedy ktoś wybił mu szyby w aucie.Poza tym weekend w górach był miły, narty, spacery, kominek, seks. Bardzo dużo seksu, nie zawsze użyciem prezerwatywy.â˜☠
Marzec. Odwołują mu lot w związku z wybuchem pandemii. Zapisuje się na LOT DO POLSKI i przylatuje jakoś w kwietniu, po czym spędza dwa tygodnie w rodzinnym Toruniu. Mamy ograniczony kontakt, nie nalegam na spotkanie. wiem, że chce się wycofać z tej relacji, bo im dłużej go znam, tym mniej mu ufam.Przyjeżdzaâ˜☠na majowy weekend. ja pracuję zdalnie, dostałam nową pracę. on zalega na kanapie, nie interesuje sieâ˜☠w zasadzie niczym, czeka na obiad, nie sprząta, nie proponuje zrzutki na jedzenie. we mnie narasta frustracja. jest roszczeniowy, oczekuje seksu na zawołanie, mimo zeâ˜☠mam okres. staram sieâ˜☠jakosâ˜☠zapelnicâ˜☠ czas wpo pracy, zabieram gow. rozneâ˜☠miejsca. nic mu się nie podoba. któregośâ˜☠wieczoru pisze do niego jakaśâ˜☠dziewczyna. mówi, zeâ˜☠to nowa znajomość, poznał ją parku i chce tę znajomośćâ˜☠utrzymać, że móc u niej czasem zostawić swojego psa. W międzyczasieâ˜☠przerywa na giełdzie 40 000 pln i każe mi sobie samej zapłacić za wino na wieczór. Pojechał a ja odetchnęłam. po trzech dniach zadzowniłamâ˜☠żeby mu powiedziec, że nie chce mieć z nim już nic wspolnego. płacz. tym razem bez powrotów.
Tydzienâ˜☠temu napisala do mnie ta dziewczyna od psa. Że mieszkali razem przez dwa miesiące, że odwiozła go na dworzec, kiedy jechał do mnie myśląc, że odwozi go na pociągâ˜☠do przyjaciela, któremu miał pomóc. Mówi, żebym się zbadała, bo leczyła się na HPV i on o tym wiedział. Potem dowiaduję się, że pożyczylaâ˜☠mu pieniądze oraz to, że jego brat, oraz prawdopodobnie rodzice, wiedzieli o wszystkim. Ten człowiekâ˜☠dopiero czeka na rozwód, z orzeczeniem o jego winie.
Ona się zakochała, ja na szczęście nie. Dałam mu szansę jako człowiekowi, ale obserwowałam, analizowałam, nie angażowałam się.â˜☠
Aktualnie czekam na wyniki badań na choroby weneryczne i HIV.â˜☠ Jedyne co czuję to pustkę. Nie tęsknotę. Pustkę po utracie wiary w człowieka.

nie wogole nie szukasz desperacko milosci
od poczatku tu byla desperacja level hard
sama go wyszukalas ,po 3 dniach juz snulas plany matrymonialne,poszlas z nim do lozka,uprawialas sex bez prezerwatywy z praktycznie obcym czlowiekiem -swiadomie, sama po odkryciu pierwszych klamstw zadecydowalas to ciagnac
slaby kontakt w miedzyczasie mimo to kontynuowalas znajomosc i zaprosilas do siebie poraz kolejny,nie widze tu zadnej intuicji ,gdyby ta kobieta do ciebie nie napisala to jeszcze dlugo bys to ciagnela
jak bys sie nie zaangazowala to bys go odprawila po odkryciu pierwszych klamstw a tak mialas nadzieje na cos wiecej a ze okazalo sie ze nie jestes jedyna to teraz piszesz na forum o oszuscie matrymonialnym ;p
wyciagnij wnioski na przyszlosc mniej desperacji i zapytaj o badania zanim rozpoczniesz wspolzycie seksualne (bo sama prezerwatywa nie chroni przed wszystkimi chorobami)

[Istielig]

34 latka uprawiajaca seks bez prezerwatywy z obcym człowiekiem z podejrzana przeszloscia i niejasna sytuacja, uganiająca się za typem po wykryciu jego kłamstw i skłonności do zachowań ryzykownych, twierdzi ze nie jest zdesperowana i udziela porad w przedmiocie związków.
Dobre

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Napisane przez adjanka

Piszę, żeby ostrzec inne kobiety - ich zdrowie psychiczne i intymne.
Zawsze mi się wydawało, że oszustwo matrymonialne mnie nie dotknie. Mam 34 lata. Jestem samodzielna, ogarnięta, nie szukam desperacko miłości, bo nauczyłam się żyć ze sobą i polubiłam bycie w pojedynkę. Wiadomo, że nie jest idealnie i czasem brakuje drugiego człowieka, ale ta pustka nigdy nie była czynnikiem, który pchał mnie w objęcia przypadkowych mężczyzn.☠Dzięki☠mojej☠cz ujności☠i wierze we własną intuicję, moja historia skończyła się szczęśliwie. Tzn chyba, bo jeszcze☠czekam na wyniki badań.
Poznaliśmy się☠przypadkiem w Bournemouth, UK. On był kierowca taksówki, która przyjechała, że zawieźć mnie na lotnisko. To była miła☠podróż i ciekawa rozmowa do tego stopnia, że postanowiłam pana kierowcę odszukać dzień później i skontaktować się z nim, przez korporację z której zamawiałam samochód. Udało się, nawiązaliśmy☠kontakt, zaczęliśmy☠rozmawiać i tak minął miesiąc do naszego spotkania, które miało miejsce w Sylwestra. Podczas naszych rozmow, prosiłam, żeby był ze mną szczery, bo swoje już w życiu przeszłam i nie chcę źle☠wybrać.
Kiedy przyjechał, zaczęliśmy rozmawiać o naszych życiach. Ja z pełna otwartością streściłam kilka osttanich lat. On też: bity w dzieciństwie, posądzany o schizofrenię, skrzywdzony przez rodziców dzieciak. Wyjechał do UK jakieś 5-6 lat temu. Spytałam, czy był kiedyś żonaty. Zareagował nerwami, zaniepokoiłam się. Powiedział, że był. Kolejne moje pytanie było o dzieci - z trudem wydusił☠że ma syna, który chorował na białaczkę. Poczułam sie☠oszukana, bo przez miesiąc rozmów, było wiele okazji, że taki istotny element przekazać.Rozpłakał się. Już wtedy moja czujność była w wysokim stanie gotowości.
Spędziliśmy ze sobą 3 dni. Poszliśmy ze sobą☠do łóżka, było cudownie.
Kiedy pojechał, sprawdziłam jego Facebooka. Jego i jego rodziny. Okazało się, że ma nie jedno a dwoje dzieci a zdjęcia z byłą żoną dodawane były jeszcze pod koniec 2018. Kiedy zorientowałam się, że nie był☠szczery, zadzwoniłam, żeby powiedzieć, że nie chce kontynuować☠tej znajomości. Płacz i blaganie☠o kolejną szansę,, która dostał. Kolejne odwiedziny odbyły☠się☠po miesiącu. Były bardzo udane, pomagał mi z bieżącymi obowiązkami i małym remontem. W międzyczasie☠kwiaty i zapewnienia o miłości, oczywiście☠z jego strony. Ja przyjęłam pozycję☠obserwatora.
Dowody "miłości" w tym czasie:- Mogę ci pokazać papiery rozwodowe, jak mi nie wierzysz, zadzwoń☠do mojej mamy- kocham cię, na taką kobietę jak ty czekałem całe życie- kiedy odwołali☠mu lot do Polski, postanowił, że musi mnie zobaczyć☠i był gotowy przyjechać z Anglii samochodem
Tym samym nie grało mi w nim to, że:- tak szybko i teatralnie się☠angażuje- potrafi płakać na zawołanie☠- nie stara się mnie poznać- za wszelką cenę☠dąży☠do deklaracji związku z mojej strony- nie zaprasza mnie do siebie.
Okolice lutego. Okazuje się, że mieszka kamperze, którego od czasu do czasu przeparkowuje, ma broń☠zakupioną w polskim sklepie internetowym, ktoś wybił☠mu szyby w nowym aucie (taksówce) a chłopak który dla niego jeździł, nagle zniknął z jego pieniędzmi, z policja zajęła samochód, którym jeździł☠i wezwała jego jako właściciela☠na przesłuchanie. Dowiaduję sie☠też, że nie może spotykać swobodnie☠ze swoimi dziećmi, bo jego była żona mu to uniemożliwia.Odsuwam sie☠od niego, ograniczam kontakt. Zaczynam sie niepokoić. Nie mam jak sprawdzic tego, kim jest ten człowiek, nie znam jego znajomych i rodziny.
Koniec lutego. Odwiedza mnie trzeci☠raz. Wyjeżdżamy razem góry na weekend. Którejś nocy się ok. 2 podbiega do okna i krzyczy, że ktoś jest w domu, ktoś się☠włamał. Twierdzi, że ma takie koszmary od kiedy ktoś wybił mu szyby w aucie.Poza tym weekend w górach był miły, narty, spacery, kominek, seks. Bardzo dużo seksu, nie zawsze użyciem prezerwatywy.☠
Marzec. Odwołują mu lot w związku z wybuchem pandemii. Zapisuje się na LOT DO POLSKI i przylatuje jakoś w kwietniu, po czym spędza dwa tygodnie w rodzinnym Toruniu. Mamy ograniczony kontakt, nie nalegam na spotkanie. wiem, że chce się wycofać z tej relacji, bo im dłużej go znam, tym mniej mu ufam.Przyjeżdza☠na majowy weekend. ja pracuję zdalnie, dostałam nową pracę. on zalega na kanapie, nie interesuje sie☠w zasadzie niczym, czeka na obiad, nie sprząta, nie proponuje zrzutki na jedzenie. we mnie narasta frustracja. jest roszczeniowy, oczekuje seksu na zawołanie, mimo ze☠mam okres. staram sie☠jakos☠zapelnic☠czas wpo pracy, zabieram gow. rozne☠miejsca. nic mu się nie podoba. któregoś☠wieczoru pisze do niego jakaś☠dziewczyna. mówi, ze☠to nowa znajomość, poznał ją parku i chce tę znajomość☠utrzymać, że móc u niej czasem zostawić swojego psa. W międzyczasie☠przerywa na giełdzie 40 000 pln i każe mi sobie samej zapłacić za wino na wieczór. Pojechał a ja odetchnęłam. po trzech dniach zadzowniłam☠żeby mu powiedziec, że nie chce mieć z nim już nic wspolnego. płacz. tym razem bez powrotów.
Tydzien☠temu napisala do mnie ta dziewczyna od psa. Że mieszkali razem przez dwa miesiące, że odwiozła go na dworzec, kiedy jechał do mnie myśląc, że odwozi go na pociąg☠do przyjaciela, któremu miał pomóc. Mówi, żebym się zbadała, bo leczyła się na HPV i on o tym wiedział. Potem dowiaduję się, że pożyczyla☠mu pieniądze oraz to, że jego brat, oraz prawdopodobnie rodzice, wiedzieli o wszystkim. Ten człowiek☠dopiero czeka na rozwód, z orzeczeniem o jego winie.
Ona się zakochała, ja na szczęście nie. Dałam mu szansę jako człowiekowi, ale obserwowałam, analizowałam, nie angażowałam się.☠
Aktualnie czekam na wyniki badań na choroby weneryczne i HIV.☠ Jedyne co czuję to pustkę. Nie tęsknotę. Pustkę po utracie wiary w człowieka.

pierwsze co zrobil to cie oklamal a ty dalej sie z nim spotykalas.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

"Zareagował nerwami, zaniepokoiłam się. Powiedział, że był. Kolejne moje pytanie było o dzieci - z trudem wydusiłże ma syna, który chorował na białaczkę"
Sorry, ale już wtedy powinna była ci zawyć syrena na alarm i powinnaś była zakończyć te znajomość. Ale nie, ty nie tylko olałaś to, ale i następne niedopuszczalne akcje... No jak ignoruje się oczywiste znaki, że coś tu śmierdzi i za wszelką cenę brnie się w oczywiste bagno, to nie wiem, jak można się potem dziwić, że jest brzydkie i brudzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Ten wątek to chyba jakaś prowokacja, albo przykład "jak przeczyć sobie samej i udzielać rad o prostym chodzeniu, chociaż samemu się kuleje". Autorko, nie zrozum mnie źle, ale jakoś to wszystko dziwnie brzmi. Zamiast bawić się w internety, idź na terapię.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Trzeba było zażądać tych papierów rozwodowych do wglądu.
Czy dobrze zrozumiałam, ze on cię widział łącznie może cztery dni, gdy wyjechał z deklaracjami o miłości?
Po co wzięłaś go na majówkę, skoro się do ciebie nie odzywał?
Poza tym on chyba naprawdę ma coś z głową.

[7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3]

A ja dam sobie palec uciąć, że jak znów się do Ciebie odezwie, to Ci się oczy zabłyszczą i znowu go przygarniesz.
Popracuj nad szacunkiem do siebie samej.

[adjanka]

Szybko i powierzchownie mnie oceniłyście, jakbyście mnie znali całe moje życie.

[Magdallona]

40 kola na gieldzie przewalil? To ile niby mial tam wsadzone, 400? Jakis mocno bogaty musi byc. Ewidentnie trolololo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez adjanka

Szybko i powierzchownie mnie oceniłyście, jakbyście mnie znali całe moje życie.

oceniliśmy na podstawie tego co tu napisałaś
Nie było tu mowyocalym twoim zyciu tylko jego wyrywku -kontakcie z tym facetem -w którym zachowałaś się jak prawdziwa desperatka
Sama jesteś sobie winna wiedziałaś że to klamca a nadalsie w te bagno pchalas
Wyciagnij wnioski na przyszłość dla siebie a nie innych ostrzegasz ,przeciętna osoba juz popierwszym numerze by go odstrzeliła a ty się uparłaś, zastanów się dlaczego ?

[7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3]

Napisane przez adjanka

Szybko i powierzchownie mnie oceniłyście, jakbyście mnie znali całe moje życie.

Na podstawie tego, co napisałaś na forum. Czego innego się spodziewałaś?

Kolejna, która chciałaby słyszeć tylko to, co sama uważa za słuszne...

[Nette]

Napisane przez Magdallona

40 kola na gieldzie przewalil? To ile niby mial tam wsadzone, 400? Jakis mocno bogaty musi byc. Ewidentnie trolololo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdyby ten wątek był prawdziwy, to w teorii mógłby grać na derywatach (kontraktach czy opcjach) i przegrać do zera to co miał w "giełdę" wsadzone. Albo grał na Forex i też przegrał depozyt do zera. Z tym, że przy tak ryzykownej rozgrywce kolejna syrena alarmowa powinna wyć (hazard).