|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2020-11-02, 16:49 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 37
|
"Nie kocham" powrót po latach
Drogie Wizażanki,
Niejednokrotnie pewnie większość z nas przeszła w bliższej, czy dalszej przeszłości historię, kiedy nasze uczucia spotykały się ze ścianą z drugiej strony, że ścianą "jesteś cudowną dziewczyną, zasługujesz na wiele dobrego, ale mimo tego całego dobra, nie potrafię cię kochać." Mam na myśli głównie te sytuacje, kiedy byłyśmy w takich związkach minimum przez jakiś czas, kilka miesięcy, a w skrajnych sytuacjach nawet kilka lat, gdy dopiero to usłyszałyśmy... Nie musicie mnie przekonywać, że powroty po latach do takich ludzi, którzy byli nam kiedyś szalenie bliscy, ale którzy zostawili nas, bo nie potrafili pokochać, mimo, że pozornie te związki były dobre, acz bardziej koleżeńskie - nie mają sensu, że to odszukiwanie nas w odmętach pamięci zwykle jest tylko po to, by się chwilowo pocieszyć, może dlatego, że nikt inny, w domyśle "lepszy" się nie trafił, bądź ów Ex właśnie został porzucony i szuka na chwilę ciepłego schronienia. Też uważam, że w większości przypadków tak jest, ale... Zalega mi na wątrobie pewna historia sprzed kilku tygodni. Otóż po 8 latach ciszy ponownie nawiązał ze mną kontakt taki człowiek duch z przeszłości. Kochałam go bardzo, byliśmy ze sobą 1,5 roku, które skończyły się właśnie deklaracją, że uwielbia mnie jako człowieka, spędzaliśmy nieomal każdy dzień na rozmowach do późna, praktycznie nie było większych spięć, aż on pewnego dnia wypalił zupełnie niespodziewanie, że jestem jego najlepszą przyjaciółką, ale nie ma tych wszystkich motylków, pożądania itd. i że chociaż mnie uwielbia, wie, że będzie ranił. Rozeszliśmy się, on chciał utrzymywać kontakt, ja nie potrafiłam... teraz, po tych 8 latach, znowu się odzywa, mówi, że dużo sobie przemyślał, że dzisiaj już będąc bliżej 40, niż 30 wiele rzeczy mu się przewartościowało i jeżeli miałby się z kimś zestarzeć, to właśnie z takim człowiekiem, jak ja, który jest ciepły, rodzinny i dzisiaj to bezpieczeństwo pociąga go bardziej, niż miliony motylków itd. Gryzłam się, bo w środku, mimo upływu lat, nadal nie jest mi obcy, ale rozsądek dał górę i powiedziałam, że nie ma na to szans - miałam poczucie tego, co napisałam wyżej, że byłabym tylko chwilowym schronieniem, bo coś mu nie wyszło... I do sedna... Jak pisałam, nie musicie mnie utwierdzać w tym, co powiedziałam, ale przekornie chciałabym Was zapytać i po to jest ten wątek, czy znacie jakiekolwiek historie, gdy takie coś - powrót po latach jednak się udaje, to coś, czego kiedyś nie było, ta iskra, czy jak to zwać jednak się pojawiała? To jakkolwiek możliwe? Czy to był wyłącznie zdrowy rozsądek?
__________________
„Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz” |
2020-11-02, 18:00 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Nie, nie znam.
Jak dla mnie, to facio sobie skalkulował, że jesteś dobrym, grzecznym, urabialnym materiałem na żonę. Związek bez podniety, z rozsądku, bo mu latka lecą. Dobrze, że go spuściłaś na drzewo. On właściwie Ci powiedział o co mu chodzi. Nawet nie podjął wysiłku w stylu "spotkajmy się, poznajmy na nowo, zobaczymy, może zechcesz dać szansę". Od razu wywalił kawę na ławę pt. ja, ja, ja... szukam naiwnej.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2020-11-02 o 18:03 |
2020-11-02, 18:08 | #3 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Ile ludzi tyle historii. Bywa że ludzie do siebie wracają po latach. Tyle że jego pisanina to mrzonki - macie nowe doświadczenia, różne rzeczy przeszliście. On pisze o tamtej wodzie dawno temu, a to była by zupełnie inna woda, do innej byście weszli teraz, mieli inne cechy niż wtedy. Idealizuje dziewczynę sprzed lat bo jest samotny.
Moglibyście się poznać na nowo, ale zacząć od poznania, a nie zakładania między wami romantycznej historii. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2020-11-02 o 18:11 |
2020-11-02, 18:09 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
nie, nie znam pary która po jakimś czasie (tak dlugim) się schodzi, bo wszytko było ok, ale to nie to
tym bardziej po tylu latach facet zdals obie sprawe, ze ma tyle lat ile ma i strach go obleciał, a że ma do ciebie sentyment to postanowil sprobować. do odstrzelu, bo sam nie jest szczery ze soba albo toba. po tylu latach, bez kontaktu, raczej zyje sie iluzja, sentymentem i predzej marzeniem |
2020-11-02, 18:22 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 05:40 |
2020-11-02, 18:29 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Nie znam takich par. Natomiast sama miałam podobną sytuację, z tym, że facet był już żonaty i potrafił do mnie napisać coś w stylu, że gdybym go nie zostawiła x lat temu, to może teraz to ja byłabym na jej miejscu. Współczuję jego kobiecie.
Nie wierzę w takie olśnienia po latach. Ludzie się zmieniają i po tylu latach mogą nie potrafić ze sobą w ogóle rozmawiać.. Nie bez powodu ten związek nie wypalił 8 lat temu. Edytowane przez evonla Czas edycji: 2020-11-02 o 18:31 |
2020-11-02, 19:04 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 37
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Zgadzam się z tym, co piszecie.
Jak na ironię losu jestem też po ciężkim rozstaniu w tym roku, mieliśmy już zaplanowany ślub itd., bez szczegółów - opisywanym już tutaj na forum z dość podobną puentą, rzekłabym bliźniaczo podobną, że fajna ze mnie kumpela, ale tam głębiej zbyt wiele nie ma. Z automatu oczywiście zaczęła rozpamiętywać, doszukiwać się winy w sobie i wracać myślami do tego związku sprzed lat, dlaczego znowu podobna historia. Więc gdy zobaczyłam, że ex z zamierzchłej przyszłości się odezwał, głowa zaczęła mi wariować, człowiek zwykle jest wtedy bardzo kruchy i podatny na manipulacje, głodny uczuć i zaczyna karmić się odpadkami i chyba mogę się przyznać, że nawet nie dlatego, czy wierzę w przyszłość tego, czy nie, ale głównie właśnie przez lęk przed powtórzeniem sytuacji spowodował, że postanowiłam powiedzieć "nie". Ale sama kwestia, czy jest to możliwe (wiem, pewnie jest, jak wszystko, ale to promil przypadków), tak, czy inaczej byłam ciekawa, czy macie takie historie. Pamiętam, że była kiedyś na forum dziewczyna opisująca,tak mniej więcej, nie pamiętam szczegółów, że ma takiego przyjaciela na dobre i na złe i jest w innym związku, ale lubi przebywać w towarzystwie tego przyjaciela, natomiast nigdy nie odczuwała wobec niego ani krzty pociągu. I po kilku latach wróciła na forum, żeby dopisać zakończenie tego wątku, że właśnie po kilku latach ten przyjaciel jednak albo stał się jej mężem, albo jakoś w niedalekiej przyszłości ma stać i jest przeszczęśliwa. Z mojego gdybania, o ile w przeszłości przyczyną powiedzenia - jesteś cudowna, ale nie kocham Cię były jakieś problemy zewnętrzne, jakieś zamknięcie wynikające z dawnych problemów emocjonalnych, problemów zdrowotnych itd., to jestem sobie skłonna wyobrazić, że to może jest jakoś do rozpracowania, terapii, czy diabli wiedzą czego; ale na zdrowy rozsądek, jeśli nas ktoś nie kręcił i nie wzbudzał pożądania, to po x latach też raczej tego nie zrobi... ---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ---------- Cytat:
__________________
„Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz” |
|
2020-11-02, 19:24 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 05:39 |
2020-11-02, 19:58 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Mam kumpelę, która zerwała z chłopakiem lata temu, bo właśnie nie było tego "czegoś" wcale wręcz. Po czym, po kilku latach bez kontaktu, wpadli na siebie i bum - hajtnęli się.
Tylko, proszę zauważyć, że tu nie było akcji typu, iż któreś tam bazując na tym, co było, sobie skrobnęło coś, do kogoś, kto już jest innym człowiekiem, nawet go nie widząc. Oni po prostu poznali się na nowo i wtedy pojawiło się uczucie. |
2020-11-02, 19:59 | #10 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Cytat:
Dokładnie
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2020-11-02, 20:22 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2020-11-02, 20:31 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 37
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Cytat:
__________________
„Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz” |
|
2020-11-02, 20:44 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 388
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Żadnych mrzonek opartych na wyidelizowanych tęskonatch za przeszłością. A kysz.
__________________
I DON'T BELIEVE EVERYTHING I THINK. |
2020-11-02, 20:49 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Cytat:
Tak w ogóle to z kolesia niezły numer. Równie dobrze mógł Ci napisać "a wiesz, któregoś wieczoru zrobiwszy sobie ciepłe kakao, spojrzałem na moje stare, wygodne kapcie i tak od razu o tobie pomyślałem". Zero jakiś prób adorowania, dowiedzenia się co u Ciebie, zaproszenia gdzieś (jakiegoś cyklu spotkań, żeby odnowić znajomość, odbudować relacje), tylko "nie potrzebuję motylków, taki rozsądny jestem... idziesz na to?". Odrzucanie szansy na miłość i oszukiwanie się, że nagle człowiek przestanie mieć potrzeby to jest właśnie oznaka braku rozsądku. Gdybyś na to poszła, to szukałby wrażeń poza związkiem - miałabyś to jak w banku.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2020-11-02 o 20:50 |
|
2020-11-02, 20:50 | #15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Cytat:
Chłop Ci jasno dał do zrozumienia, że dalej go nie pociągasz i pociągać nie będziesz. Pomijając kwestie czy on jest w stanie olać chemię i związać się "dla bezpieczeństwa, bo taka ciepła z ciebie dziewczyna i rodzinna"... to czy Ty chcesz takiego związku? Ja bym się czuła mega upokorzona + pewnie pojawiłby się strach, że na horyzoncie pojawi się ktoś do kogo on motylki poczuje. |
|
2020-11-02, 21:03 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 37
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Cytat:
__________________
„Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz” |
|
2020-11-02, 21:30 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
W Twoim życiu? Z innym facetem? Jeżeli tak, to halo: od Ciebie zależy z kim się zadajesz i jak dajesz traktować.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-11-02, 22:42 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 37
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Cytat:
Chciałam uniknąć oceny, a raczej skupieniu się na takich historiach, podzieleniem się tym, czy komuś się udało, czy nie itd., po to jest ten wątek.
__________________
„Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz” |
|
2020-11-03, 05:24 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Tylko co to za zwiazek bez chemii? Jakis taki jalowy by byl. Wczesniej czy pozniej znowu by sie rozlecial bo musi byc ta iskra. Odpowiadajac na Twoje pytanie autorko nie znam nikogo komu by sie udalo
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-03, 08:23 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 475
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Pewnie zwróciłaś uwagę na tego człowieka ponieważ akurat w takim momencie życia się znalazłaś. W sensie, że miał być ślub, jednak nie wypalił i teraz jakby na horyzoncie pojawia się opcja znów z kimś być, choćby tak po prostu... Ale wydaje mi się że nie tędy droga. Czuła byś się w tym związku nie atrakcyjna. Nie czuła byś, że tamten partner Cię pragnie, pożąda. Byłabyś we frustracji i w końcu i tak by się rozpadło. Albo właśnie z powodu Twojej frustracji albo dlatego, że on by jednak szukał wrażeń poza związkiem... Poza tym, słusznie też stwierdziły poprzedniczki. Jeszcze gdyby zaproponował spotkania, poznanie się na nowo, a on po prostu położył na stół podanie na kartce. Daj spokój. Nie ma sensu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-03, 08:28 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
On Cię tym tekstem o bezpiecznenstwie totalnie wykastrował, a ty siedzisz i rozmkniasz. *nie wyszło mi z gorącymi sztuniami, więc się odezwę do tej, co mi ciepłe skarpety poda*
|
2020-11-03, 09:35 | #22 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 35
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Cytat:
|
|
2020-11-03, 11:14 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Napisałam już w tym wątku, ale nie mogę znaleźć, więc jeśli się powtórzę - przepraszam.
To normalne. Facet stwierdził, że byle jaki seks bez pożądania jest lepszy niż żaden seks. Dobrze, że go pogoniłaś. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-11-03, 12:10 | #24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
O rany aż mi się mój ex zfleszbekował, brr
Nie ma sensu szukać potwierdzeń że podobne historie się komuś przydarzyły - ten konkretny kolo bez krzty SZACUNKU, niemal powiedział "ej jestem już stary a wcale rząd lasek się za mną nie ugania ani do seksu ani do związku/rodziny, jeszcze ta pandemia pogarsza, bądź ze mną od razu bo w sumie nie było źle i tak mi wygodniej (a jak okaże się że jednak nie to cię rzucę) ale teraz przynajmniej lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu". To z jego strony nawet NIE JEST związek z ROZSĄDKU bo przecież on ciebie nawet nie zna po tych 8 latach, to jakiś desperacki akt bo go dołek w pandemii przycisnął. Zablokuj i wyrzuć z głowy. Cytat:
|
|
2020-11-03, 13:55 | #25 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: "Nie kocham" powrót po latach
Ustawiłam sobie w wirtualnym rządku moich byłych, od których odeszłam, bo brak było tego czegoś.
I naprawdę nie wyobrażam sobie, że mogłabym z którymś zacząć od nowa. To już nie desperacja, to skok na główkę. Tak po prawdzie to jestem zdania, że gdyby facet pospotykał się z autorką od nowa, to przypomniałby sobie, jak to ona go nie pociągała. A po co przeżywać to jeszcze raz, autorko? Z własnego doświadczenia - spotkałam się po latach ze swoim byłym w imię dawnych, dobrych czasów(jego słowa). Było tak, jakbyśmy się rozstali wczoraj. Pierwsza myśl - upływ czasu mu służy. Druga - nadal go nie lubię. Upływ czasu nijak nie wpłynął na moją niechęć do niego. Edytowane przez I am Rock Czas edycji: 2020-11-03 o 13:57 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.