AKCJA - wspólna walka z trądzikiem! :)

[Sanne]

Witam wszystkich!
Mam dość samotnej walki z trądzikiem! Wiem, że wiele z Was boryka się z takim samym problemem. Nie mamy sił ani chęci, opuściła nas nadzieja, czujemy się gorsze/gorsi od innych - posiadaczy pięknych cer...Pomyślałam, że dobrze byłoby dzielić się tu swoimi radami, spostrzeżeniami. Wiem, jak ważne w tej walce jest wsparcie drugiego człowieka. Wierze w to, że wspólnymi siłam poradzimy sobie! Często czujemy się gorsi, mamy niskie poczucie własnej wartości, nie chce nam się wychodzić z domu...Tak nie może być! Przecież jesteśmy wartościowymi ludźmi, mamy swoje pasje, marzenia. Trądzik nie może zniszczyc nam życia! Nie pozwólmy na to! Tyle w życiu możemy doświadczyć - musimy jedynie otworzyć się na świat, drugiego człowieka. Wiem, że to ciężkie, bo trądzik zostawia blizny nie tylko na twarzy, ale i na duszy...Wielokrotnie spotykam się ze spojrzeniami innych, bo moja cera nie jest tak idealna, jak powinna być. Jest mi wtedy źle, wydaje mi się, że nikt mnie nie rozumie. Chcę jednak wierzyć, że będziemy tu sobie pomagać, wspierać się. Nie możemy dać za wygrana!!! Czy ktoś jest ze mną w tej walce? Łączmy siły i cieszmy sie życiem! Pozdrawiam ciepło!

[In_ThE_ShAdOwS]

Witaj
Na forum Intymnie jest obszerny i bardzo budujący wątek pt. Trądzik dotyczący własnie tych blizn zostawianych na duszy Polecam Ci przejrzenie go i wpisywanie się
Tak jak napisałas to nie może nam zniszczyć życia, ale często sprawia że czujemy się, a przynajmniej ja osamotnieni z tym wszystkim, dlatego fajnie jest złączyć siły trzymaj się

[Sanne]

Ooo, dzięki za informację! Na pewno zajrzę! Trzymaj się!

[Sanne]

Załozyłam ten wątek, bo jest mi ciężko...Chodzę do dermatologów, cały czas walczę...Raz juz myślałam, że wygrałam z tym świństwem. O, jakże sie pomyliłam. Trądzik wrócił. ;( Nie wiem, kiedy to wszystko sie skończy, a tak bardzo chciałabym życ normalnie - bez tego paskudztwa na twarzy.

[In_ThE_ShAdOwS]

Rozumiem Cię doskonale bo tez myślałam ze już przeszło, uzywałam silnego a leku, ale potem była masakra a teraz raz jest lepiej, a raz gorzej i teraz przy następnej wizycie u dermatologa zdecyduje się na antybiotyk. Też byłoby mi łatwiej bez tego, wiele osób może myślec i mówić, że to nie problem, ludzie mają gorsze przypadłości. Ale ja tu i teraz mam to i chocbym nie wiem jak starała się o tym nie myśleć i nie zwracać na to uwagi zawsze będzie mi to utrudniać codzienne życieNo, ale widziałam jak nasilony tradzik da się wyleczyć, dlatego wierzę ze nam też się uda prędzej, czy pózniej. Oby prędzej!

[noncia]

Napisane przez Sanne

;( Nie wiem, kiedy to wszystko sie skończy, a tak bardzo chciałabym życ normalnie - bez tego paskudztwa na twarzy.

Ja też . Każdego ranka budzę się z nadzieją, że może to się już skończyło.

[odwiedzająca5]

No to ja też się przyłączam do Was Już się wyżaliłam na Intymnych w wątku Trądzik, to tu nie będę powtarzać mojej historii W każdym razie znam praktycznie każde odczucie o którym tu piszecie i mogę tylko dodać że łączę się w bólu

[Sanne]

Dobrze mieć świadomość, że nie jest się samą z tym problemem...Czasem wydaje mi się, że tylko ja mam ten przeklęty trądzik. Patrzę na inne kobiety na ulicach i wszystkie maja piękna, promienna cerę. Życie jest niesprawiedliwe. Dziewczyny, a co robicie, żeby sie do końca nie załamywać? Ja juz czasem nie mam siły i nawet z domu mi się nie chce wyjść...Mam nadzieję, że kiedyś to minie...Podobno wszystko mija i w tym pokładam nadzieję. Trzymajcie się!

[jhony]

Przyłączam się znam ten ból ja praktycznie codziennie toczę wewnętrzną walkę z samym sobą: wyjść czy zostać w domu?? niestety muszę wyjść do pracy, a moja praca to dla mnie prawdziwe torury. Przez 6,5 godziny stoje w sklepie przez cały czas mam wrażenie że każdy kto do niego wchodzi gapi się tylko na moje pryszcze a najgorsze że wszyscy do okoła są gładziutcy na twarzy jak niemowlaczki, to wcale nie poprawia samopoczucia a wręcz przeciwnie

[modro]

Sanne, mnie ta nadzieja, że wszystko mija zawiodła niestety...

Bo tak myślałam, jak miałam 18 lat. A teraz mam duużo więcej i nic się nie zmieniało, no-może troszkę lepiej, ale bez rewelacji.
Już się przestałam przejmować, bo się tak doczekam 60-tki w zamartwianiu

[Sanne]

Modro, miałyśmy się nie dołować. :P Ja naprawde chcę w to wierzyć, bo przecież sa ludzie, którym to mija. Obecnie mój stan cery nie jest taki zły, bo używam żelu Duac. To mi trochę podleczyło buźkę i teraz spokojnie mogę wszystko zakryć podkładem i korektorem. Nie chce jednak tak robić przez całe zycie. Przecież to koszmar! A czego wy używacie na trądzik?

[martalaguapa]

Ja też używam żelu Duac, już 2 miesiąc i rezultaty sa świetne. Dermatolog zapisał mi też AcneDerm na dzień + doustnie Unidox solutab 1/2 tabletki dziennie. Decyzja pójścia do dermatologa była jedną z najlepszych rzeczy jakie w zyciu zrobiłam- po tych niecałch 2 miesiacach mogę wreszcie zrezygnować z podkładu i tylko tuszować pezbarwienia korektorem.. zresztą niedługo wybieram sie do mkosmetyczki na jakis peeling i będzie całkiem dobrze. Grunt to znależć dobrego dermatologa... a potem bdedzie już z górki. 3majcie się

[Karolinka:):)]

witam wszystkie zdołowane dziewczyny z pewnością mogę zołączyc do waszego grona , z trądzikiem męczę sie juz baardzo długo , gdzies ok 5-6 lat. przechodziłam przez bardzo silny tradzik , teraz jest już lepiej ale zostało mi mnóstwo plamek i przebarwień , niestety pryszcze również są. Byłam u dwóch dermatologów i każdy z nich wysyła mnie na peelingi migdałowe czy też inne ( dziwnym trafem każdy z nich ma swój prywatny gabinet w którym wykonuje te zabiegi) niestety nie stać mnie na wydatek rzędu 1000 zł i jeszcze nie miec pewności czy napewno poskutkuje.Czasami napawrde mam wielkiego doła jak patrze że wszyscy dookoła mają takie piekne cery , a ja nie .ale cóż przyzywacziłam sie Teraz mam nowe leki i jestem pełna nadzei że cos sie ruszy jeśli nie , będe szukała dalej dermatologa

[Sanne]

Martalaguapa, a ile musiałaś czekać, aby Duac zadziałał? Życze powodzenia w leczeniu i cieszę sie, ze ci pomaga! Mam nadzieję, ze ja za miesiac też będe mogła zapomnieć o podkładzie. Boję się jednak, że predzej czy później wszystko wróci. Czytałam własnie, ze taki jest Duac. Szybko leczy, ale niestety wszystko szybko wraca...
Karolinko, wiem, o czym piszesz. Chodziłam do dermatologa, ktory po skończonej (niestety tylko jego zdaniem, bo wszystko wróciło :/) kuracji, zaporoponował mi 6 zabiegów mikrodermabrazji, po 120 zł każda. Oczywiście przychodziłam do jego gabinetu, a pieniadze brał on...A jakie bierzesz teraz nowe leki?
Staram sie nie mysleć o trądziku. Jest taka piekna pogoda, wiec wychodzę ze znajomymi, czytam. Ostatnio nawet zapisałam sie na jogę. Chcę wierzyć, ze będzie dobrze! Pozdrawiam!

[Karolinka:):)]

teraz używam na zmianę aknemycinu , trzech wymieszanych maści( pamietam tylko tormentiol reszty niestety nie) oraz robionej zawiesiny w aptece chyba na bazie cynku. oraz skończyłam niedawno divacyn. Wszystko razem daje całkiem dobre efekty tylko że narazie nie są one aż tak spektakularne gdyż własnie zacząl mi sie okres , wiec chyba nie muszę tłumaczyć że odrazu robią się nowe pryszcze Dobrze działał na mnie też brevoxyl ( ale niestety baardzo wysusza) oraz zineryt , który niestety do najtańszych nie nalezy a oprócz tego stosowałam juz pełno innych maści , kremów , toników , zawiesin , proszków itd, itd :P i czasmai tak myślę sobie ze jakby przeliczyć kasę wydaną na to wszystko to spokojnie by starczyło an serie peelingów mam pytanie płacicie za Duac ?

[Sanne]

Za Duac płacę ok. 40 zł, ale jest tylko na recepte, wiec musiałabyś poprosić o jej wypisanie dermatologa. Jesli jednak piszesz, ze Brevoxyl cię wysusza, to obawiam sie, że ten żel nie jest dla ciebie, bo Duac ma te same składniki, tylko dodany jeszcze antybiotyk.

[Karolinka:):)]

wysusza ale jeśli duac ma podobny skład wiec myśle ze tez na mnie zadziała następnym razee jak pójde do dermatologa to się popytam kupie jakiś krem mocno nawilzający i bedzie dobrze Nie wiem czy znacie taki tonik aftodyta adnis( teraz już afronis) on jest na samym alkoholu praktycznie , ładnie wyszusza pryszcze i dobrze działa ale pod warunkiem że nie stosuje się go w nadmiarze Więc wyobrażnie sobie co musiało się dziać z moją skóra jak stosowalam 2 razy dziennie afrodytę i brevoxyl już nigdy nie popełnie takiego błędu

[Sanne]

Skóra rzeczywiscie musiała być strasznie wysuszona. :P Słyszałam, ze takie nadmierne wysuszenie powoduje odwrotne skutki, tzn. skóra produkuje wiecej łoju i zatykaja sie pory, co oczywiście prowadzi do powstawania krostek. Trzeba być ostrożnym w stosowaniu tych wszystkich specyfików, bo mozna sobie nieźle zaszkodzić...

[Karolinka:):)]

tak zgadzam sie całkowicie

[martalaguapa]

Sanne, ja duac zaczęłam brać w momencie, kiedy moje problemy z cerą osiągnęły apogeum- cały czas wyskakiwały jakies nowe paskudztwa, stare nie schodziły. W dodatku cały czas drapałam, wyciskałam, a widomo jak wtady wyglada cera... Moja mama wpadała na pomysł, żebym poszła na oczyszczanie do kosmetyczki. Kobieta widocznie nie miała dużej praktyki, bo nie dość, ze wycisneła też zmiany ropne, których ruszać nie wolno, to jeszcze potraktowała mnie na koniec masazem z użyciem kremu czekoladowego i to był chyba gwóźdż do trumny, bo nastepnego dnia cała twarz była jakże uroczego koloru dojrzałego pomidorka, i tak mnie wysypało, ze już nie mogłam na siebie patzreć. Widocznie ten krem czekoladowy zatkał podraznione ocztszczaniem pory... I wtedy, widząc jaki wpływ ma na mnie mój sytan skóry (nie chciałam, wychodzić z domu, siedziałam z głową po kołdrą i generalnie wrzeszczałam na całą rodzinę), zapisała mnie do naiesamowicie miłej i profesjonalnejpani dermatolog, która kompleksowo podeszla do mojego leczenia, wizyta trwała jakieś 30 min, dokładnie zapisała mi wszystko- poczawsz od tego czego nie jeść skończywszy na kremach itp. Pierwsze symptomy działania duacu zauwazyłam po jakiś 2 dniach, ale to pewnie dlatego, że mój stan poczatkowy był taki beznadziejny.
A teraz... po prostu odżyłam, zyskałam wiarę w siebie i mogę smiało stwierdzić, że z tym kompleksem juz się uporałm. Wiem, ze trądzik ma tendencję do nawrotów... ale będę cały czas po nadzorem dermatologa i jak cos znów zacznie się wykluwać, to zduszę to paskudztwo w zarodku co do Duacu... miałam mniej wiecej tygodniowa przerwe w stosowaniu i nic się nie działo...
Myślę jednak, że duży wpływ na przebieg mojego leczenia miał też antybiotyk Doustny i acnederm. Będę trzymac kciuki za Was wszystkich Kochani, bo w walce z trądzikiem wygramy MY, a nie on. W końcu skapituluje i mam nadzieję, że jak najdszybciej. A co do przesuszonej skóry, właśnie zrobiłam sobie dziś dzień nawilzania. Peeling, tonik, krem... mhm ) pzdr

[Karolinka:):)]

a ja mam pytanie do martalaguapa : byłaś prywatnie czy państowo u dermatologa?

[martalaguapa]

Prywatnie. Mieszkam w Wawie, ale u dermatologa byłam w Jastrzebiu zdroju, w czasie majówki którą spadzałam u dziadków. za 1. wizytę zapłaciłam 50 zł, za drugą 40 zł.

[Karolinka:):)]

tak właśnie myślałam ze prywatnie , czy ktoś moze spotkał się z lekarzem z NFZu który poświecił by na pacjenta wiecej niż 10 minut? :/

[martalaguapa]

Dokładnie... ale zważywszy na pensje jakie lekarze otrzymują, mozna się spodziewać, ze wysilać się chce tym, którzy wybrali ten zawód z powołania. W każdym razie, wiem, ze nie zawsze łatwo znaleźć pieniądze na wizytę u prywatnego dematologa i jest to loteria, bo nie wiadomo na jakiego sie trafi, to i tak warto próbować. Karolinko, 3mam kciuki, zebyś jak najszybciej znalazła osoba, która do Twojego problemu podejdzie indywidualnie i kompleksowo

[Karolinka:):)]

dziękuję bardzo będe szukała lekasrza prywatnie

[modro]

Ja kompleksów z powodu stanu mojej skóry na twarzy nie mam, chociaż pozostawia dużo do życzenia
Ale muszę się przyznać, że gdybym nie ryła codziennie przy buzi to byłoby o wiele lepiej, za to należy mi się porządne lanie
Kiedyś chodziłam do dermatologów, smarowałam się maściami (tormentiola nie zapomnę do końca życie-zapchał mnie tak, że się popłakałam z wściekłości oczywiście), kremami i niestety ale
Aż w końcu poszłam do kosmetyczki, która mi powiedziała, że wcale nie jest tak źle (poczciwa kobieta ), że mam absolutnie przestać stosować wszelkie alkoholowe wysuszacze i zacząć od delikatnego oczyszczania i nawilżania buzi i ŁAPY Z DALEKA I NIE WYCISKAĆ !!!
Obecnie stosuję tylko piankę do mycia twarzy, krem nawilżający MUSOWO po każdym myciu, maseczki nawilżające i oczyszczające z glinki albo peel off i to tyle. Na codzień normalny makijaż, fluid, puder, bez korektora.
I gdyby nie to, że nie mogę się odzwyczaić od wyciskania nie byłoby źle. Oczywiście marzy mi się kuracja jakimiś kwasami ale to marzenia ściętej głowy - kasa
A pryszczy dużo nie mam - obecnie tylko przedłużona broda o 2 (okres nadchodzi ).
Ale buzia jest z małymi bliznami, zaczerwieniami - od rycia. Trudno z tym zrobić porządek jak się nie ma kasy.

[martalaguapa]

tak, tormentiol ma niestety tendencję do zapychania

[DagmaraRose2000]

Tak czytam, czytam... i az mnie sie plakac zachcialo. Jade teraz na curacne... 30 tabletek... 2 razy dziennie... niestety ponad 100 zlotych musze wydac, co 2 tygodnie Mam nadzieje, ze tradzik minie... wpierw leczylam sie u prywatnej dermatolożki, a ze ledwo moglam sie do niej zapisac (wszystkie terminy pozaklepywane) zrezygnowalam i poszlam do osrodka... no i jestem gdzie jestem... NAJGORSZA ZMORĄ są przebarwienia na mojej twrazy... CHYBA nie ma takiego kawalka skory (poza brodą) na ktorym nie byloby czerwonych plam!!! jesli o masci chodzi ... to polecam Acnefan! ok. 8 do 10 zlotych a potrafi zdzialac cuda rany dziewczyny co ja mam z tymi plamami zrobic?? narazie kwasow nie moge, bo lato... czekac musze do jesieni ja chce siepozbyc tego gow**!!

[Sanne]

DagmaraRose2000, doskonale cię rozumiem, bo ja też mam czerwone plamki po krostkach. Może pomyśl o mikrodermabrazji u dermatologa. Nie jest ona tak silna jak kwasy, a potrafi wiele zdziałać. Zabieg polega na scieraniu wierzchniej warstwy naskórka, dzieki czemu skóra szybciej się regeneruje. Musiałabyś oczywiście używać filtrów i sądzę, że wtedy wszystko byłoby ok, mimo ze mamy lato. Pomyśl może o jakimś dobrym podkładzie. Ja takiego uzywam i jak sobie go nałożę na buzię, to prawie nie widać tych plam! Pozdrawiam. Nie załamuj sie, tylko walcz z tym świństwem!

[Karolinka:):)]

ja też mam okropne przebarwienia mi dermatolog powiedziała że peeling migdałowy jedynie mozna robić w lato , ale to oczywiscie - kasa , kasa , kasa