2021-02-03, 07:18 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
|
2021-02-03, 07:45 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Ciężko dpstać pracę sekretarki czy asystenki bo właśnie nie trzeba do tego harwardu (skąd w ogole ten pomysł ) może ją wykonywać każdy kto jest w miarę ogarnięty a sama praca jest łatwa i przyjemna. Ciekawe co autorka studiuje... to by pomogło doradzić coś bardziej sensownego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
|
2021-02-03, 10:57 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Przecież nie mówię, że jest tak, że wysyłasz CV i dostajesz pracę od ręki, ale nie przesadzajmy, że to jest niewykonalne. Może trzeba się przejść na parę rozmów, trzeba mieć szczęście i komuś podpasować, ale gdzie nie trzeba? Bo ja czasami spełniałam wszystkie wymagania, idealnie wręcz, a nawet się do mnie nie odzywali, a w innym miejscu dostałam telefon 15 minut po złożeniu życiorysu. A na takie wolontariaty (wolontariat to dla mnie byłaby pomoc ludziom bądź zwierzętom, a nie robienie za frajer czegoś, za co ktoś powinien płacić), bezpłatne staże itd. dla mnie z perspektywy czasu są nic nie warte (chyba że naprawdę elitarna firma, ale takie to raczej płacą), bo taka osoba najczęściej jest od "brudnej' roboty, nie nauczy się za wiele i nie dostanie pieniędzy. Sama uczestniczyłam w wielu takich darmowych praktykach i jestem na nie. Tak samo siedzenie w gastro - jak widzę po otoczeniu, to dużo lepiej wyszły po latach osoby, które zaczęły właśnie od razu szukać "poważniejszej pracy". W gastro siedzi koleżanka, która się tym interesuje, i awansowała po latach, dla niej to spoko opcja, a gdybym ja do 5 roku studiów była kelnerką, to naprawdę nie wiem, czy bym gdziekolwiek dostała pracę w zawodzie. |
|
2021-02-04, 07:43 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Wiem jak to działa, też rok temu szukałam pracy jakiś czas. I tak samo, czasem był telefon, a czasem pomimo spełnienia wymagań nic. I zdarzyło się też, że nie chcieli mnie przyjąć bo byłam przekwalifikowana. A ja szukałam po prostu pracy na szybko i wysyłałam też na niskie stanowiska. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-04, 11:13 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 65
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Też miałam krótki epizod pracy w gastro i to rzuciłam, bo mnie męczyła. Najpierw się zastanów gdzie byś chciała pracować i tam pozanoś cv nawet jak nie ma ogłoszeń. Mocno bym się też zastanowiła nad sensem bezpłatnego stażu.
|
2021-02-09, 12:56 | #36 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 26
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Hej kobietki, teraz dopiero się odzywam, bo wyskoczył mi jakiś błąd i miałam wrażenie, że nie mogę dać wątku na forum. A teraz widzę swój wątek.. Ale no nie istotne. Padło kilka pytań, na które zamierzam odpowiedzieć.
1. Konkretnie studiuję finanse i rachunkowość. Moim celem jest praca w biurze rachunkowym. Niestety na studiach to jest tak, że uczą głównie teorii, a ja mam ambicje do tego, żeby wyjść ponad program studiów, nauczyć się praktycznych umiejętności i zdobyć jakieś doświadczenie zawodowe. Wydaje mi się po prostu, że jak zacznę to robić dopiero jak otrzymam dyplom do ręki to będzie późno i ciężej mi będzie się w tym odnaleźć. Dodatkowo dochodzi fakt, że księgowość mnie fascynuje i po prostu mam zachciankę się tego uczyć bardziej już teraz. Niby studiuję na dobrej uczelni, ale to co uczelnia mi przekazuje w tej dziedzinie mi nie wystarcza i mam wrażenie, że ze studiów mało co się dowiem niż w 'prawdziwym życiu'. 2. Niestety moja obecna praca jest taka, że muszę cały czas stać, nie mogę usiąść (tylko na przerwie oczywiście). Jakaś muzyka w uszach czy podcasty odpadają, bo mamy zakaz używania telefonu w trakcie pracy. Może źle się wyraziłam, może mój ton był przesadzony, wiadomo, że w tej robocie nie padam ze zmęczenia jakbym robiła w kopalni. Bolą mnie plecy to fakt, ale jeszcze weźcie pod uwagę, że mam mało godzin, to nie jest praca od poniedziałku do piątku, więc z tymi bólami pleców, aż tak tragicznie nie jest choć mnie to irytuje. Bardziej od tego bólu fizycznego czuję ból psychiczny, że póki co muszę w tej pracy siedzieć i marnować czas zamiast uczyć się czegoś konkretnego, co mi się przyda. 3. Studiuję zaocznie. Dlatego płacę za studia. Nie rozumiem sugestii, czemu miałabym się przenieść na dzienne? Generalnie studia zaoczne były moimi docelowymi, na dzienne nie chciałam iść. Z tego powodu, że osobiście uważam dzienne za stratę czasu (jest więcej materiału z przedmiotów, które są zapychaczami chociażby), do tego nie mogłabym zbytnio pracować na swoje utrzymanie i szukać jakiejś praktyki zawodowej. Wg mnie studia zaoczne są lepsze, choć każdy ma swoje zdanie i nikomu swojego nie narzucam. 4. Co do tego stażu. Z moich obserwacji wynika, że praktyk w BR są zazwyczaj nieodpłatne, dlatego nie księżniczkuje, że chce jakiejś zapłaty. Ja po prostu jestem wdzięczna, że w ogóle mogę tam przychodzić i to mi na razie wystarcza. Jeszcze mało wiem i przyznaję to, że koksem w tych tematach nie jestem, dlatego właśnie szukam okazji, żeby jakoś tą wiedzę zdobyć z praktyki. Niestetety z tym stażem to na razie też słabo wygląda. Przez pracę mogę chodzić raz na jakiś czas, do tego teraz mają w tym biurze kocioł i nie ma kto mnie uczyć, zwykle jak tam idę to robię jakieś prace porządkowe, albo podpatruję co robią u siebie pracownicy. Jednak nie szukam niczego innego, bo właśnie tam mój luby pracuję i po prostu ufam na słowo szefowej, że jak ten kocioł minie to bardziej się zajmiemy moją nauką. Jak jednak tak się nie stanie to wtedy pomyślę o innym miejscu. 5. Z tą pracą to też nie jest tak łatwo. Bo mimo tego, że jej nienawidzę to chyba jak na ten moment najlepsza praca jaka może być ze względu na ten grafik. Jakbym poszła do pełnej płatnej pracy gdzieś na produkcji np, to bym już nie miała zbytnio czasu chodzić na ten staż. Także coś za coś. 6. Też myślałam nad pracą biurową. Jakas recepcjonistka czy w administracji, już nawet niekoniecznie księgowość, ale niestety szukałam długo takiej pracy i nikt się nie odezwał |
2021-02-09, 13:02 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Cytat:
Mam znajomych po tym samym kierunku, od początku pracowali w bankach czy innych instytucjach finansowych, oczywiście na niższych stanowiskach. Po studiach bez problemu korpo czy biura rachunkowe, gdzie mieli przeprowadzone szkolenia. Praktyki nauczysz się w pracy, taka prawda. Jeśli się upierasz przy tym stażu, czego nie rozumiem, to najprościej asystentka/ sekretarka w szkole językowej - tam prawie zawsze jest praca na popołudnia, no bo ludzie tak uczęszczają na kursy. Ale się zajeżdżasz - co drugi weekend wyjęty z życiorysu, praca w gastronomii na nogach, do tego jeszcze staż. Brzmi strasznie. Nie ma czasu na naukę i odpoczynek. |
|
2021-02-09, 17:33 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Do korpo na płatny staż przyjmują ale studentów 4-5 roku a nie drugiego.
Autorko niestety zostaje ci wysyłanie CV z nadzieją, że znajdziesz coś lepszego ale wiadomo jak teraz jest. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png Edytowane przez Zorzoli Czas edycji: 2021-02-09 o 17:34 |
2021-02-09, 21:07 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Nie czytałam komentarzy to nie wiem co Ci inni radzili.
Masz sporo na głowie - studia, staż, pracę. Można mieć dość i nie dziwię Ci się. Wiem, że można się czuć źle, biorąc pieniądze od rodziców czy chłopaka, ale to jest sytuacja przejściowa. Z tego co piszesz, widać że masz wsparcie i ciesz się z tego. Nie jestem na Twoim miejscu, ale gdybym była, pewnie zostałabym w tej mało przyszłościowej pracy póki co. Sama widzisz jak trudno znaleźć cokolwiek znajomym. Nie trac tego co masz, bo możesz zostać z pracą na lodzie. Skoro chłopak może opłacać mieszkanie a rodzice mogą Ci się dołożyć - korzystaj z tego. To sytuacja przejściowa. Zobaczysz co wyjdzie ze stażu, co Ci zaproponują po zakończeniu bezpłatnego. Wtedy będziesz podejmować decyzje. Innym wyjściem jest szukanie pracy, bez odchodzenia z dotychczasowej, ale czy każdy Ci pójdzie na rękę z grafikiem?
__________________
Książkoholiczka |
2021-02-10, 08:21 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Sorry, ale ufasz na słowo szefowej na stażu, na którym niczego się nie nauczyłaś? Niestety to będzie bolesna lekcja. Marnujesz tam swój czas i rezygnujesz z szukania lepszej pracy przez prace porządkowe na stażu. Jeśli maja Cię czegoś nauczyć to teraz, a nie kiedyś, jak im się znudzisz i Cię pożegnają. Znajdą kolejnego stażystę. Moim zdaniem robisz błąd ufając ludziom bez umowy, pracując za darmo przy pracach porządkowych (zero doświadczenia w branży) i rezygnując z szukania lepszej pracy. Jeśli będziesz później szukała pracy, to co z tego ze bedziesz miała wpisany staż w cv, skoro nic z niego nie wyniesiesz? Pracodawcy wiedza co robi sie na takich stażach. Lepszym kandydatem bedzie ktos, kto pracował w zawodzie. Sama widzisz, ze studia nie przygotują cie do pracy, takze praca w zawodzie to jest najlepsza decyzja. Studia to tylko baza, wartościowa i ciekawa, ale praca to inna bajka.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2021-02-13, 16:11 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Moja praca odbiera mi chęć do życia, już nie daję rady
Może pomyśl o pracy w domu... Ja tak pracuję od kilku miesięcy i nie narzekam Jest czas na ogarnięcie domu i dziecko. Przeczytaj opinie o platformie /reklama/ i podejmij decyzję.
Edytowane przez 21kasia21 Czas edycji: 2021-02-14 o 20:30 Powód: reklama |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:14.