Korekta przegrody nosa i nastawienie kości nosa na NFZ - pytanie

[201605161006]

Chciała bym o coś spytać. Otóż miałam w wieku 14 lat złamany nos. Do tego (a może i od tego) mam krzywą przegrodę nosową. Nos dodatkowo został uszkodzony przy nieudanej operacji. Laryngolog zaproponował mi prostowanie przegrody nosa na NFZ, ale nic nie wspomniał o nastawieniu kości po złamaniu, co już z zewnątrz widać że powinno być wykonane bo nos jest przekrzywiony. Czy na NFZ można wykonać taką operację - nastawienia kości po złamaniu i czy można ją wykonać jednocześnie wraz z prostowaniem przegrody? Ile mniej więcej czeka się na termin? A może nie znam się i jest to równoznaczne - prostowanie przegrody=nastawienie kości nosa po złamaniu/złym zrośnięciu/złym urośnięciu?

[201803111829]

Odpowiem tylko na jedno pytanie, ale mam nadzieję, że choć troszkę pomogę - ja również czekam na prostowanie przegrody nosowej. W październiku 2013 zanosiłam skierowanie do szpitala, a termin dostałam na 23 maja 2015 ;/

[201605161006]

Hm, w 2007 czekało się 2 miesiące. http://spiechu.pl/2007/02/24/zabieg-...ge-1/#comments
A np. do mojego endokrynologa czekało się wtedy 2 tygodnie, teraz rok. Masakra, jak bardzo, odkąd Tusk objął władzę, pogorszyło sie w tym kraju.

[jyyli]

Za parę dni mam operację, czekałam jakiś... miesiąc? W każdym razie bardzo krótko. Wszystko zależy od lekarza i szpitala, ale teraz na tyle dużo lekarzy wykonuje ten zabieg, że trzeba po prostu popróbować w różnych miejscach.

I niestety, nosa przy tej operacji nie prostują. Chyba, że jest mocno skrzywiony, wtedy może laryngolog da się namówić na prostowanie.
Ale szczerze? Nie radzę. Samo prostowanie przegrody to mało inwazyjny zabieg. Nie trzeba ciąć skóry ani łamać kości, w szpitalu leży się dobę.

Nastawianie kości czy ścinanie garbka to już poważniejsza sprawa, nie mówiąc o tym, że po zabiegu skóra na nosie może zgrubieć i nos może wyglądać masywnie.
Nie mówiąc o tym, że taki zabieg jest bardzo bolesny i później długo dochodzi się do siebie.

[201605161006]

Z tego co czytałam, to jeśli przegroda jest krzywa od złamania nosa (a ja właśnie stąd mam krzywą) to prostowanie przegrody tak czy siak wiąże się z łamaniem kości.

[jyyli]

Pewnie zależy od stanu nosa i przegrody. Ja też miałam złamany nos, pogruchotany wręcz, a lekarz stwierdził, że nie będzie mi ruszać kości nawet za pieniądze
Trzeba pogadać z lekarzem, ewentualnie udać się do kilku i wtedy podjąć decyzję, co z tym zrobić

Chociaż polecam jak najmniej inwazyjne metody, bo moim zdaniem prostowanie nosa nie jest warte tego bólu Nie wiem, jak Ty, ale ja miałam operację po złamaniu nosa, w zasadzie się nie udała, bo jest krzywy, chrząstka narasta i ta nieszczęsna przegroda jest strasznie pokrzywiona.

Zawsze można spróbować takich azjatyckich klipsów do prostowania nosa. Ponoć efekty są, ja zamówiłam, ale jeszcze nie przyszedł i pewnie sporo czasu minie, zanim go wypróbuję.

[201605161006]

Do kilku? Dobre. Terminy to rok-trzy lata. Jak tu poodwiedzać normalnie lekarzy? .

[Banti]

ja mialam podczas jednej operacji robiona przegrode i prostowany nos. nie wiem czy to byl dobry pomysl, nos dalej jest krzywy, chociaz na pewno jest lepiej niz wczesniej.

jeszcze dopisze, ze bolu praktycznie nie ma. mnie bolal nos tylko od razu po wybudzeniu z narkozy, potem dostalam kroplowke, w nastepne dni nie bralam zadnych lekow przeciwbolowych, tydzien chodzilam w gipsie i opatrunku, a po jego zdjeciu mialam tylko niewielkie zasinienia pod oczami ktore zniknely po 2 dniach. Jesli sie robi sama przegrode to przez piersze dni nos jest 3 razy wiekszy niz normalnie, ale opatrunki sa tylko w srodku nosa i tez sie je zdejmuje po tygodniu

[Mariusz29]

Powiem wam, że dla chcącego nic trudnego. Szukałem, dzwoniłem,pytałem no i 2 tygodnie od momentu wyjścia z poradni otolaryngologicznej znalazłem. Pod koniec marca z papierkiem kierującym mnie do chirurga po cięzkich poszukiwaniach trafiłem na szpital w nowej soli. Szukałem opinii i okazało się że chirurg plastyczny, który tam przyjmuje we wt0rki jest bardzo dobry. Pojechałem więc, postałem 4h w kolejce przed gabinetem i data przyjęcia na oddział za rok. Mówię o boże doktorze. Proszę coś wymyślić . Popatrzyli z pielęgniarką na siebie zdziwieni
No to może listopad......4 ty listopad o 11 przyjmiemy pana na oddział a operacja 7-go, może być ????
Extra panie doktorze Pół roku pfff

[jyyli]

Napisane przez Banti

ja mialam podczas jednej operacji robiona przegrode i prostowany nos. nie wiem czy to byl dobry pomysl, nos dalej jest krzywy, chociaz na pewno jest lepiej niz wczesniej.

jeszcze dopisze, ze bolu praktycznie nie ma. mnie bolal nos tylko od razu po wybudzeniu z narkozy, potem dostalam kroplowke, w nastepne dni nie bralam zadnych lekow przeciwbolowych, tydzien chodzilam w gipsie i opatrunku, a po jego zdjeciu mialam tylko niewielkie zasinienia pod oczami ktore zniknely po 2 dniach. Jesli sie robi sama przegrode to przez piersze dni nos jest 3 razy wiekszy niz normalnie, ale opatrunki sa tylko w srodku nosa i tez sie je zdejmuje po tygodniu

Naprawdę zazdroszczę, że nie bolało.
Ja już jestem po zabiegu, trwał długo, bolało nie do wytrzymania Do tej pory okropnie bolą mnie zęby. Gdybym wiedziała, że będzie tak boleć, nie zdecydowałabym się na zabieg. Przez pierwszych parę dni brałam Ketonal, teraz już tylko paracetamol, ale nadal trochę boli.
Z tym, że ja byłam naprawdę trudnym przypadkiem, miałam strasznie powykrzywianą przegrodę i sama operacja trwała 1,5h, podczas, gdy zwykle robi się to w 20-30 minut.

No i ja miałam robioną samą przegrodę, kości nosa były nieruszone, tylko kości szczęki. Nos może nie jest prostszy, ale już nie jest rozsmarowany na jedną stronę, jest tylko lekka, naturalna asymetria, jaką zapewne miałam przed złamaniem
Także chyba mogę polecić zrobienie samej przegrody, nos tak czy siak będzie wyglądał lepiej, nie będzie widać, że był złamany, a bólu będzie trochę mniej.

Napisane przez Mariusz29

Powiem wam, że dla chcącego nic trudnego. Szukałem, dzwoniłem,pytałem no i 2 tygodnie od momentu wyjścia z poradni otolaryngologicznej znalazłem. Pod koniec marca z papierkiem kierującym mnie do chirurga po cięzkich poszukiwaniach trafiłem na szpital w nowej soli. Szukałem opinii i okazało się że chirurg plastyczny, który tam przyjmuje we wt0rki jest bardzo dobry. Pojechałem więc, postałem 4h w kolejce przed gabinetem i data przyjęcia na oddział za rok. Mówię o boże doktorze. Proszę coś wymyślić . Popatrzyli z pielęgniarką na siebie zdziwieni
No to może listopad......4 ty listopad o 11 przyjmiemy pana na oddział a operacja 7-go, może być ????
Extra panie doktorze Pół roku pfff

Naprawdę dziwię się, że terminy są tak długie Ja czekałam może 1,5 miesiąca, potem musiałam przestawić operację i wtedy czekałam już tylko 3 tygodnie.
Długo czekałam tylko na wizytę u laryngologa, który miał mi wypisać skierowanie, ale do chirurga, który mnie operował, poszłam już prywatnie, bo uznałam, że to i tak niewielka cena za tę operacją.

Aha, mnie operował chirurg laryngolog, a nie chirurg plastyczny - nie wiem, jakie to ma znaczenie, ale uznałam, że skoro robię samą przegrodę, to chyba najlepiej iść do kogoś, kto się w tym specjalizuje

[Weronissia90]

A czy na skierowaniu mialas napisane pilne?mysle że ddo 1 5 roku powinnas miec zrobiony zabieg.a w jakim miescie Cię zakwalifikowali?

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Jesli chcesz zrobić calkowitą rekonstrukcje nosa to mozesz wykonać to na oddziale chirurgii plastycznej-mnie zakwalifikowali do szpitala w Polanicy-Zdroju i szczerze mimo że mam tam ponad 400km w jedną stronę to myślę że warto tam jechać i być zakwalifikowanym na operacje

[fefelina150]

Weronissia90 ile musisz czekać w Polanicy na operację nosa na NFZ?

[Gustaw15]

Weronisia, masz prostowaną samą przegrodę czy zmniejszenie też nosa?

Jak prostują przegrodę? Wyjmują ją, prostują i wstawiają z powrotem? Czy wycinają skrzywione części co prowadzi do perforacji?

[Weronissia90]

Hey

14 grudnia 2018 bylam na wizycie w Polanicy-Zdroju u chirurga plastycznego a operacja to pazdziernik/listopad 2019 mimo ze bylo na skierowaniu napisane pilne

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Jeszcze operacja przede mna ale 1/5 przegrody nie mam i ma byc robiona calkowita rekonstrukcja nosa powypadkowego w czesci kostnej i chrzestnej bym mogla swobodnie nosem oddychac bez lekow na astme

[Weronissia90]

Chcialabym by wyprostowali mi nos bo mam spory garb na srodku i chyba bedzie przeszczep kosci i skory by ta dziure w przegrodzie jakos zakryc bo bylam najpierw na wizycie prywatnie w Szczytbej to dr Rychlik powiedzial ze za duze ryzyko by robic taki zabieg prywatnie i on sam sie bal ze moze sie nie udać i dlatego mam to na NFZ bo mialam powazny wypadek samochodowy poprzez ktory nos sie zniekształcil i ciezko mi teraz nim oddychac a bez lekow na astme tez ciezko mi sie funkcjonuje tym bardziej teraz w lecie jak te pylki ciagle pyla(

[fefelina150]

Weronissia to i tak szybko ja na operacje w Warszawie na NFZ czekam od czerwca 2016 r A mam mieć 1 kwartał 2020 r . Czy wiesz jaki lekarz będzie operował ? Mogła byś się odezwać do mnie na email ? To mój email ewelinka150@o2.pl

[Maria_W_]

W szpitalu w gryficach mozna zrobić nos na NFZ. Najlepiej się zgłosić do doktora Mateusza Knakiewicza, tylko nie zawsze jest i lepiej wcześniej zadzwonić bo operuje w wielu miejscach i trudno go złapać w szpitalu. Robi porządnie i sprawnie. Terminy też chyba nie są jakieś odległe.

[kamanna1]

Ja na początku roku zapisywałam się na prostowanie przegrody nosowej w Poznaniu, tu: https://swiatprzychodni.pl/swiadczen...osowej/poznan/ . Na NFZ miałem czekać 3 miesiące. Czyli prawie bez kolejki. Tylko, że kolejny raz mam przekładany zabieg. Chciałam to w tym roku załatwić, ale na to się nie zanosi.

[fefelina150]

Weronissia jesteś juz po operacji?