Plamienia/krwawienia/upławy/bóle/skurcze - wątek zbiorczy!

[Sandra_a00]

Witam

Wczoraj i dziś dość intensywnie ćwiczyłam

Dziś pojawił się lekki bol brzucha a teraz brązowy śluz, dodam że jestem ok 1 dzień przed okresem(często się spóźnia), ostatni stosunek odbyłam w grudniu i ostatnią niedzielę więc ciążę wyklyczam

Co może oznaczać ten śluz?

[Adrianna_8]

Napisane przez Sandra_a00

Witam

Wczoraj i dziś dość intensywnie ćwiczyłam

Dziś pojawił się lekki bol brzucha a teraz brązowy śluz, dodam że jestem ok 1 dzień przed okresem(często się spóźnia), ostatni stosunek odbyłam w grudniu i ostatnią niedzielę więc ciążę wyklyczam

Co może oznaczać ten śluz?

Że okres się zaczyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SekretnyWachlarz]

A ja mam pytanie, co polecacie. Od kilku lat borykam się ze swędzeniem pochwy które jest i mija. Kiedy robię cytologię ciągle wychodzą mi stany zapalne, raz wyszła mi nawet cytologia grupa 3, która po leczeniu zniknęła (miałam powtórną cytologię). Dostaję już szału, że ciągle coś mnie swędzi. Czasami też boli mnie w trakcie seksu. Wszystko to zgłaszałam lekarzowi, a właściwie kilku, bo byłam u wielu. Jeden mówi, że nadżerka, drugi, że nic nie ma. Nie mam już pojęcia, co robić. Nie stosuję tabletek antykoncepcyjnych, zawsze używam prezerwatyw. Nie chodzę na saunę, basen ani tego typu miejsca. Jakie badania powinnam zasugerować lekarzowi?
Edit: Zapomniałam dodać, że swędzenie pojawia się po swędzeniu cewki moczowej albo odwrotnie najpierw pochwa potem cewka. Zastanawiam się czy to może się łączyć. Z tym drugim też byłam u lekarza i też niejednego ale również żadnej konkretnej odpowiedzi.
Często też boli mnie podbrzusze i krzyż.

[IzzieSt]

Robiłaś posiew?

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez IzzieSt

Robiłaś posiew?

Nigdy mi nikt tego nie proponował. Zawsze tylko leki i jak przejdzie to już nie przychodzić. Stąd byłam u wielu lekarzy, ale zawsze to samo. Problemem też jest, że się bardzo często przeprowadzam, więc nie mam jednego lekarza który mnie zna od iks lat.

[IzzieSt]

To zrób posiew i z wynikami idź do jakiegoś gina z dobrymi opiniami.
Szkoda czasu, pieniędzy i zdrowia na leczenie na ślepo.

[Swietusia]

Napisane przez SekretnyWachlarz

A ja mam pytanie, co polecacie. Od kilku lat borykam się ze swędzeniem pochwy które jest i mija. Kiedy robię cytologię ciągle wychodzą mi stany zapalne, raz wyszła mi nawet cytologia grupa 3, która po leczeniu zniknęła (miałam powtórną cytologię). Dostaję już szału, że ciągle coś mnie swędzi. Czasami też boli mnie w trakcie seksu. Wszystko to zgłaszałam lekarzowi, a właściwie kilku, bo byłam u wielu. Jeden mówi, że nadżerka, drugi, że nic nie ma. Nie mam już pojęcia, co robić. Nie stosuję tabletek antykoncepcyjnych, zawsze używam prezerwatyw. Nie chodzę na saunę, basen ani tego typu miejsca. Jakie badania powinnam zasugerować lekarzowi?
Edit: Zapomniałam dodać, że swędzenie pojawia się po swędzeniu cewki moczowej albo odwrotnie najpierw pochwa potem cewka. Zastanawiam się czy to może się łączyć. Z tym drugim też byłam u lekarza i też niejednego ale również żadnej konkretnej odpowiedzi.
Często też boli mnie podbrzusze i krzyż.

Mam bardzo podobnie do Ciebie! Już nie będę tutaj opisywać całej histori swoich dolegliwości i wizyt u lekarzy, bo jest ona bardzo długa, ale też uważam, że jedno z drugim może się łączyć. W sensie infekcje cewki i pochwy.
W marcu pójdę do piątego ginekologa. Mam nadzieję, że nie zbagatelizuje tego i mi pomoże. Może to głupio brzmi, że aż tylu lekarzom zawracam głowę, ale dotychczasowi zawiedli.
Latem miałam zrobiony posiew i przepisane globulki robione w aptece i antybiotyk doustny. Zażywanie tego akurat w tym tygodniu wakacji, w który miałam odpocząć, było bardzo upierdliwe, ale chciałam rozwiązać problem raz na zawsze. Oczywiście lekarz nie wziął pod uwagę infekcji ze strony układu moczowego. Miałam przyjść za pół roku na wizytę kontrolną. W styczniu wyznaczyłam się na wizytę, a dzień przed dostałam smsa z przychodni, że ten lekarz już tam nie pracuje. Wyznaczyłam się więc do innego, bo tamten nie przyjmuje już nawet w moim mieście. A nowy stwierdził, że posiewu nie ma sensu robić, materiału do cytologii nie pobrał (poprzedni pobierał i zawsze wychodziły stany zapalne) ani nawet nie skierował mnie na usg. Nawet nie zapytał, kiedy ostatnio miałam okres, a zauważyłam, że każdy o to zawsze pytał. Na podstawie samego badania ginekologicznego przepisał mi jakieś globulki i czopki. Nie chce podważać autorytetu lekarza, ale wydaje mi się, że to bez sensu, głównie dlatego, że wcześniej był posiew i konkrety, a teraz strzelanie w ciemno. Wcześniej już brałam różne globulki w ciemno i nic mi to nie dało. Może oprócz poczucia, że co ze mnie za partnerka w łóżku, skoro ciągle muszę sobie aplikować jakieś globulki albo krwawię.
Poza tym w 2018 roku miałam bardzo uciążliwe dolegliwości związane z nieregularnymi i bolesnymi miesiączkami, krawieniami pomiędzy nimi. Byłam z tym u trzech ginekologów i każdy przepisywał co innego i diagnozował co innego. W lutym zaczęłam brać tabletki hormonalne i po tym, co się ze mną działo na wiosnę straciłam całkowicie zaufanie do ginekologów. Krwawienia pomiędzy miesiączkami miały ustąpić, a w kwietniu i maju krwawiłam więcej dni, niż nie krwawiłam, a leki przeciwbólowe jadłam codziennie, żeby móc funkcjonować, a nie ukrywam, że miałam co robić. I każdy lekarz, do którego poszłam, rozkładał ręce.
Nie należę do przeciwników medycyny i farmacji, wręcz przeciwnie, ale jak mi teraz kolejny ginekolog nie pomoże, to nie pozostanie mi nic innego jak robić nasiadówki w naparach ziołowych i opisywać swoje "przygody" w internecie, tutaj chociaż ktoś wysłucha do końca.
Dam Ci znać, Sekretny Wachlarzu, jeżeli w związku z tymi infekcjami dowiem się czegoś odkrywczego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Witam dziewczyny dziś mam 17 dc i od jakiś 2-3 dni mam takie jakby brązowe plamieniawczoraj nawet TŻ na gumce zauważył i myślał, że to okres. Te plamienia nie są wielkie, ale zauważalne na bieliźnie. Zastanawiam się czy to nie są plamienia owulacyjne? Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło i martwię się. Brzuch też trochę bolał, ale nie jestem pewna czy to jajniki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[senkasandry]

chciałam zapytać czy muszę wybrać się do ginekologa jesli moje okresy od jakis dwoch lat są badzo krótkie. Max 4 dni. Pierwszego i drugiego dnia są raczje normalne a trzeciego leci juz mało a 4 to tylko plamienie.

Jak czytam na forum ze ludzie po 5-6 podpasek zuzywaja dziennie to jestem przerazona, bo ja mniej wiecej tyle na caly okres potrzebuje.

Jesli chodzi o cykl to jest zawsze regularny. Mam chyba problemy z hormonami bo kilku lat prawie raz w roku tworza mi się gruczolakowłókniaki w piersi, ostatnio bylam na usg i okazało się że mam na tarczycy bardzo dużo guzków (nie wiem czy to moze miec jakis wpływ ?)

[Anonimka1988]

Hej! Mam plamienia przed okresem (na dzień, dwa przed) i po okresie również 2, 3 dni. Jak łącznie to zliczę, wychodzi na to, że mój okres razem z plamieniami trwa 11 dni... Chciałam wykonać jakieś badania hormonalne w tym kierunku - doradzicie coś? W którym dniu cyklu i jakie? Chciałabym dołożyć do tego również badania poziomu testosteronu i androstendionu - czy można je wykonywać w każdym dniu cyklu?

[Misia452]

Napisane przez Anonimka1988

Hej! Mam plamienia przed okresem (na dzień, dwa przed) i po okresie również 2, 3 dni. Jak łącznie to zliczę, wychodzi na to, że mój okres razem z plamieniami trwa 11 dni... Chciałam wykonać jakieś badania hormonalne w tym kierunku - doradzicie coś? W którym dniu cyklu i jakie? Chciałabym dołożyć do tego również badania poziomu testosteronu i androstendionu - czy można je wykonywać w każdym dniu cyklu?

Najlepiej spytać się o to ginekologa, on na pewno zna się na tym najlepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Misia452

Najlepiej spytać się o to ginekologa, on na pewno zna się na tym najlepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo i nie Mnie pani ginekolog powiedziała, że mogę te i inne badania zrobić w dowolnym dniu cyklu i jak poszłam z wynikami do enokrynologa, to się okazało, że zrobiłam w złej fazie i mogę je do kosza wyrzucić. Musiałam po raz drugi wydać jakieś 200 zł na to samo, tylko w odpowiednich dniach cyklu.

Przy plamieniach przed okresem na pewno warto zrobić progesteron - 10 dni przed spodziewaną miesiączką. Plamienia mogą być spowodowane jego niedoborem. Z tego założenia wychodzą często lekarze i po prostu przepisują bez żadnych badań luteinę (syntetyczny progesteron).
Innym powodem może być podwyższona prolaktyna, to zmora wielu kobiet i też może wywoływać m.in. plamienia. Bada się ją także około 10 dni przed spodziewanym okresem.

Androstendion robi się pomiędzy 2-5 dniem cyklu, ale bada się go głównie przy podejrzeniu zaburzeń pracy nadnerczy.
Testosteron - to zależy jaki. Wolny przy diagnostyce niepłodności, podejrzeniu PCOS, hirsutyźmie.

Nie wiem czy jest sens robić zawczasu jakieś badania, może ewentualnie ten progesteron i prolaktynę, wtedy będzie wiadomo, czy plamienia wynikają z niedoboru progesteronu i czy kuracja luteiną ma sens czy trzeba szukać innej przyczyny.

[IzzieSt]

Napisane przez Anonimka1988

Hej! Mam plamienia przed okresem (na dzień, dwa przed) i po okresie również 2, 3 dni. Jak łącznie to zliczę, wychodzi na to, że mój okres razem z plamieniami trwa 11 dni... Chciałam wykonać jakieś badania hormonalne w tym kierunku - doradzicie coś? W którym dniu cyklu i jakie? Chciałabym dołożyć do tego również badania poziomu testosteronu i androstendionu - czy można je wykonywać w każdym dniu cyklu?

Zbadaj sobie progesteron w 21 dniu cyklu. Plamienia w drugiej fazie bardzo często są spowodowane niedomogą lutealną.

Jeśli chodzi o poziom testosteronu i androstendionu to w 3 dniu cyklu na czczo.

[Anonimka1988]

Bardzo dziękuję Wiele razy zażywałam luteinę, pomagała, ale problem ciągle powraca..
Nigdy nie miałam badań hormonalnych, więc pomyślałam, że zrobię i jeżeli wyjdą jakieś nieprawidłowości, to ewentualnie potem do ginekologa.
Co do androgenów - to osobny problem, chciałam wykonać te badania, ponieważ zauważyłam u siebie lekki hirsutyzm i nie wiem czy jest to w granicach normy czy też dzieje się coś niepokojącego. W każdym razie - dziękuję za rady

[sherlook]

Mam problem. Jestem dokładnie w środku cyklu. Wczoraj miałam śluz płodny. Bolą mnie też jajniki jak co miesiąc. Dziś rano okazało się że dostałam krwawienia/plamienia. Nie jestem pewna co to jest. Założyłam od rana drugą wkładkę i nie jest jeszcze do wymiany. Na wkładce widnieją brązowe ślady ale podczas wizyty w toalecie kapią krople krwi czerwonej i jest widoczna w wodzie. Czy to plamienia czy krwawienie? Niestety jest sobota więc do ginekologa dopiero w poniedziałek mogę zadzwonić. A jestem straszną panikarą i już się naczytalam o torbielach i mięśniakach. Czy to może być to krwawienie okołoowulacyjne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

Tak, to może być plamienie owulacyjne.

[Anonimka1988]

Napisane przez sherlook

Mam problem. Jestem dokładnie w środku cyklu. Wczoraj miałam śluz płodny. Bolą mnie też jajniki jak co miesiąc. Dziś rano okazało się że dostałam krwawienia/plamienia. Nie jestem pewna co to jest. Założyłam od rana drugą wkładkę i nie jest jeszcze do wymiany. Na wkładce widnieją brązowe ślady ale podczas wizyty w toalecie kapią krople krwi czerwonej i jest widoczna w wodzie. Czy to plamienia czy krwawienie? Niestety jest sobota więc do ginekologa dopiero w poniedziałek mogę zadzwonić. A jestem straszną panikarą i już się naczytalam o torbielach i mięśniakach. Czy to może być to krwawienie okołoowulacyjne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Krwawienie okołoowulacyjne jest bardzo małe, często wręcz niezauważalne. Może to być również niedobór progesteronu, mięśniaki czy polipy raczej nie.

[sherlook]

Napisane przez Anonimka1988

Krwawienie okołoowulacyjne jest bardzo małe, często wręcz niezauważalne. Może to być również niedobór progesteronu, mięśniaki czy polipy raczej nie.

Krwawienie trwało dokładnie 1 dzień. Wieczorem już tylko lekkie plamienie. Jak za miesiąc sytuacja się powtórzy pójdę do ginekologa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ally5]

Napisane przez sherlook

Krwawienie trwało dokładnie 1 dzień. Wieczorem już tylko lekkie plamienie. Jak za miesiąc sytuacja się powtórzy pójdę do ginekologa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie się zdarzały takie krwawienia owulacyjne u ginekologa wyszło, że wszystko jest w porządku. Nie wiem od czego to zależy, ale w czasie owulacji czasem mam plamienia (lżejsze lub mocniejsze), a czasem w ogóle nie mam. Częściej nie mam ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cappuccino]

Nie bardzo wiedziałam w jakim wątku zadać moje pytanie. Dostałam telefon od ginekologa że mam podejść po receptę bo mam jakaś infekcje intymna. Widzę że lekarz przypisał mi globulki do stosowania 8 sztuk. Czyli po ponad tygodniu zakończę leczenie. Wizytę u ginekologa mam dopiero w maju.


Czy kiedy skończę już brać globulki mogę wspólzyc? Czy muszę czekać do maja do wizyty u ginekologa aż zrobi cytologie i potwierdzi że lekarstwo pomoglo? Chciałabym wiedzieć żeby sobie nie zaszkodzić a z drugiej strony nie podoba mi się wizja abstynencji przez miesiąc...

[Misia452]

Napisane przez Cappuccino

Nie bardzo wiedziałam w jakim wątku zadać moje pytanie. Dostałam telefon od ginekologa że mam podejść po receptę bo mam jakaś infekcje intymna. Widzę że lekarz przypisał mi globulki do stosowania 8 sztuk. Czyli po ponad tygodniu zakończę leczenie. Wizytę u ginekologa mam dopiero w maju.


Czy kiedy skończę już brać globulki mogę wspólzyc? Czy muszę czekać do maja do wizyty u ginekologa aż zrobi cytologie i potwierdzi że lekarstwo pomoglo? Chciałabym wiedzieć żeby sobie nie zaszkodzić a z drugiej strony nie podoba mi się wizja abstynencji przez miesiąc...

Spytaj lekarza najlepiej jak się da

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cappuccino]

Napisane przez Misia452

Spytaj lekarza najlepiej jak się da

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie właśnie się nie uda bo receptę podła mi pielęgniarka. A ginekologa najwcześniej zobaczew maju, dopiero na kolejnej cytologii.

[Misia452]

Napisane przez Cappuccino

nie właśnie się nie uda bo receptę podła mi pielęgniarka. A ginekologa najwcześniej zobaczew maju, dopiero na kolejnej cytologii.

Myślę, że po zakończeniu kuracji możesz współżyć, ale pewności nie mam. Na ulotce nic o tym nie pisze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cappuccino]

Napisane przez Misia452

Myślę, że po zakończeniu kuracji możesz współżyć, ale pewności nie mam. Na ulotce nic o tym nie pisze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no własnie nie ma... ale czytałam porady lekarzy, żeby powstrzymac się od współzycia w trakcie leczenia a nawet kilka dni (do tygodnia ) po.


teraz sie martwie bo dostalam lek Macmirror complex, a to jest na zakazenia grzybiczne. A jesli zaraziłam partnera tym? po cytologii wspołzyłam, a dostalam telefon duzo później i wtedy dowiedziałam się o infekcji. Kiedys naczytałam się ze przy seksie oralnym jak się ma jakies choroby to nawet partner moze miec potem nowotwór przełyku. Wiem, że teraz może troche wymyslam, ale naprawdę się zestresowałam.

[quench]

Napisane przez Cappuccino

no własnie nie ma... ale czytałam porady lekarzy, żeby powstrzymac się od współzycia w trakcie leczenia a nawet kilka dni (do tygodnia ) po.


teraz sie martwie bo dostalam lek Macmirror complex, a to jest na zakazenia grzybiczne. A jesli zaraziłam partnera tym? po cytologii wspołzyłam, a dostalam telefon duzo później i wtedy dowiedziałam się o infekcji. Kiedys naczytałam się ze przy seksie oralnym jak się ma jakies choroby to nawet partner moze miec potem nowotwór przełyku. Wiem, że teraz może troche wymyslam, ale naprawdę się zestresowałam.

Abstynencja najlepiej w czasie trwania kuracji i tydzień po. Chyba, że objawy będą się utrzymywać.
Jeśli chodzi o leczenie partnera - jeśli jest to pierwszy epizod grzybicy u kobiety, zwykle leczy się tylko kobietę. Mężczyźni mają trudniejsze warunki do rozwoju grzyba, więc często kuracja nie jest potrzebna (aczkolwiek wielu ginekologów poleca zawsze prewencyjnie przeleczyć partnera). Jeśli grzybica nawraca - koniecznie mykogram i celowane leczenie u kobiety i partnera.

[Cappuccino]

Napisane przez quench

Abstynencja najlepiej w czasie trwania kuracji i tydzień po. Chyba, że objawy będą się utrzymywać.
Jeśli chodzi o leczenie partnera - jeśli jest to pierwszy epizod grzybicy u kobiety, zwykle leczy się tylko kobietę. Mężczyźni mają trudniejsze warunki do rozwoju grzyba, więc często kuracja nie jest potrzebna (aczkolwiek wielu ginekologów poleca zawsze prewencyjnie przeleczyć partnera). Jeśli grzybica nawraca - koniecznie mykogram i celowane leczenie u kobiety i partnera.

to znaczy ja mialam juz kilka razy jakies infekcje ale zaden lekarz nigdy nie powiedział ze to grzybica, tylko nazywali to infekcją.

najdziwniejsze jest to ze ja nie mam żadnych objawów, dlatego byłam zdziwiona kiedy zadzwonili do mnie od lekarza, że mam przyjsc po recepte.

[quench]

Napisane przez Cappuccino

to znaczy ja mialam juz kilka razy jakies infekcje ale zaden lekarz nigdy nie powiedział ze to grzybica, tylko nazywali to infekcją.

najdziwniejsze jest to ze ja nie mam żadnych objawów, dlatego byłam zdziwiona kiedy zadzwonili do mnie od lekarza, że mam przyjsc po recepte.

Czasami zdarza się grzybica bezobjawowa lub skąpoobjawowa. Całe szczęście że nic Cię nie piecze, nie swędzi itd. Ale leki koniecznie weź - trzeba wybić grzyby zanim się rozpanoszą i zaczną sprawiać dyskomfort.

[senkasandry]

czy odczuwacie w jakikolwiek sposób owulacje? ja ostatnio byłam pewna, że mam juz dni niepłodne, że dawno po owulacji (to było tydzień przed okresem), a pani ginekolog powiedziała, że widzi owulacje na usg.

chciałąm kupić nawet taki test zeby wiedziec kiedy ma się te owulacje, ale to kosztuje ok 1000 zł :O

[Misia452]

Napisane przez senkasandry

czy odczuwacie w jakikolwiek sposób owulacje? ja ostatnio byłam pewna, że mam juz dni niepłodne, że dawno po owulacji (to było tydzień przed okresem), a pani ginekolog powiedziała, że widzi owulacje na usg.

chciałąm kupić nawet taki test zeby wiedziec kiedy ma się te owulacje, ale to kosztuje ok 1000 zł :O

Odczuwam dość mocno, ale pewności 100% nie mam czy to na pewno ten dzień. Dni płodne już lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[senkasandry]

od tabletek psychotropowych mam podwyzszona prolaktyne (wnioskuje bo miałam wyciek mleka z piersi, teraz powoli ono sie zmniejsza). Czy przy podwyzszonej prolaktynie mozliwy jest dluzszy i bardziej obfity okres?