kosmetyki mineralne Pixie Cosmetics

[dzieckokwiat]

Myślę że pełne. Szczerze mówiąc na kilka podkładów jeszcze nie kupiłam takiego co by mi od twarzy wybitnie odstawal.
A zdjęcia zdaje się u Ewy z mademoiselleeve i chyba z dwa inne blogi.
A dziś na żywo ale tak żeby sprawdzić mniej więcej bo żeby na twarz założyć nie było szans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez dzieckokwiat

Przekonujesz mnie całkiem skutecznie do oliwek - a czy Dune wraz nie jest zbyt jasny? Na zdjęciach nawet spoko ale w opisach widzę że ma być jaśniejszy od BC.

Z drugiej strony soft dream jest chyba dość ciemny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem Dune nie jest jasniejszy od Butter Cream, te podklady maja po prostu inna tonacje. BC jest taki zlocisto-promienny (cos jak Sunny Fair), a przez to wydaje sie byc jasniejszy, natomiast Dune jest zolto-oliwkowy z przewaga zoltych tonow. I jak slusznie napisala Staska przez to ze podklady Pixie az tak mocno nie kryja to bardziej wybijaja tony naszej cery , dlatego najlepiej wybrac probki i sprobowac.



Mi w chwili obecnej najbardziej pasuje Dew Kiss, Dune wybija za bardzo zoltymi tonami. Creamy Natural tez fajnie wyglada, natomiast Butter Cream - niby promiennie ale jednak za jasno.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Napisane przez dzieckokwiat

Myślę że pełne. Szczerze mówiąc na kilka podkładów jeszcze nie kupiłam takiego co by mi od twarzy wybitnie odstawal.
A zdjęcia zdaje się u Ewy z mademoiselleeve i chyba z dwa inne blogi.
A dziś na żywo ale tak żeby sprawdzić mniej więcej bo żeby na twarz założyć nie było szans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niby tak, ale jednak odpowiednio dobrany kolor tez daje sporo korzysci dla naszej cery



Ja pamietam jak zawsze celowalam w brzoskwinie, w ogole w mojej swiadomosci nie pojawialy sie zielone tony Ale na szczescie mialam z Neauty odpowiedni kolor na zime i ten punkt odniesienia okazal sie strzalem w dziesiatke

[dzieckokwiat]

Wzięłam w końcu Butter cream i wygląda super. Idealnie się wpasowal w moją skórę, wyrównał do szyi. Ewentualnie mogłabym bardziej żółty jednak ale teraz Też jest dobrze. W sensie że się nie odcina i wygladam jak ja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Pixie jakieś nowości u siebie na stronie zapowiada. Kolekcję Feerie Celeste. To co, przyjmujemy zakłady co to będzie?

[pseudofeministka]

Obstawiam, ze cienie , bo nie maja w swojej ofercie :P

[Bejdi]

Też bym sobie zyczyla cienie,pod warunkiem ze prasowane.



Pseudofeministka pamietasz moze jaka finalna konsystencje mial ten krem azelo/bha?

Moj jest za rzadki a wszystko zrobilam zgodnie z instrukcja.W trakcie mieszania bylo ok,dopiero jak odlozylam na 24h to zamiast zgestniec,zrobil się wodnistt

[pseudofeministka]

Bejdi najlepiej napisz do BU jaka powinno miec konsystencje, bo z tego co pamietam to zmienili oni tam olej na olej konpny. Jak byla czarnuszka to konsystencja byla raczej zwarta, nie wodnista.

[Osleidis]

Dziewczyny, czy któraś mogłaby mi przybliżyc kolor Satin Sand i Morning Gold? Testowalam Shell Beige, jest za ciemny i troche za rozowo-ziemisty. Cashmere jest za zywy i troche za ciemny. Zastanawiam sie nad Satin Sand i Morning Gold wlasnie, nie mam probek a chcialabym jeszcze skorzystac z promocji.

[AncientQueen]

Napisane przez Osleidis

Dziewczyny, czy któraś mogłaby mi przybliżyc kolor Satin Sand i Morning Gold? Testowalam Shell Beige, jest za ciemny i troche za rozowo-ziemisty. Cashmere jest za zywy i troche za ciemny. Zastanawiam sie nad Satin Sand i Morning Gold wlasnie, nie mam probek a chcialabym jeszcze skorzystac z promocji.

I jak, zdecydowałaś się na coś? Co prawda nie mam Shell Beige ani Cashmere, żeby zrobić Ci porównanie, ale zaraz cyknę zdjęcie folijek Satin Sand, Morning Gold i Almond Milk obok siebie
Z tego co mówisz to wydaje mi się, że Satin Sand będzie dla Ciebie. Moja siostra używała Cashmere i z tego co pamiętam, to on jest typowo beżowy, a wręcz lekko szary, więc jeśli on jest dla Ciebie za żywy, to Morning Gold tym bardziej - on ma dużo żółto złotych tonów.

Ja znowu zaliczyłam fail nad faile. Ostatnio wkurzyłam się, że mam tyle otwartych i niedokończonych próbek, głównie z Pixie i Neauty. Stwierdziłam więc, że wymieszam ze sobą wszystkie i zużyję w ten sposób, bo w wielu było za mało proszku na porządne testy, no ale za dużo żeby wyrzucić. I wiecie co? Wyszedł mi kolor idealny na tą porę roku Pamiętam tylko, że był tam Morning Gold, Satin Sand, Soft Muslin, ale też Golden Ivory i oliwki od Neauty, również jakieś ciemniejsze kolory poleciały (pokroju Vanilla Delight Pixie).

____________


Zdjęcia wrzucone. Mistrzem robienia porównań nie jestem, ale chyba widać różnice między kolorami - choć zarówno na żywo jak i na fotkach są subtelne. Tam, gdzie folijki leżą etykietką do dołu jest taka sama kolejność jak na tym, gdzie są one widoczne, zrobiłam takie ujęcie, bo wtedy dużo lepiej widać kolory Jak widać, wszystkie są jasne, MG to żółtek, AM ma zielonkawo-zgaszone tony, trochę jak goldeny z Annabelle, a Satin Sand jest raczej neutralny, lekko złotawo-beżowy

[Osleidis]

Napisane przez AncientQueen

I jak, zdecydowałaś się na coś? Co prawda nie mam Shell Beige ani Cashmere, żeby zrobić Ci porównanie, ale zaraz cyknę zdjęcie folijek Satin Sand, Morning Gold i Almond Milk obok siebie
Z tego co mówisz to wydaje mi się, że Satin Sand będzie dla Ciebie. Moja siostra używała Cashmere i z tego co pamiętam, to on jest typowo beżowy, a wręcz lekko szary, więc jeśli on jest dla Ciebie za żywy, to Morning Gold tym bardziej - on ma dużo żółto złotych tonów.
____________


Zdjęcia wrzucone. Mistrzem robienia porównań nie jestem, ale chyba widać różnice między kolorami - choć zarówno na żywo jak i na fotkach są subtelne. Tam, gdzie folijki leżą etykietką do dołu jest taka sama kolejność jak na tym, gdzie są one widoczne, zrobiłam takie ujęcie, bo wtedy dużo lepiej widać kolory Jak widać, wszystkie są jasne, MG to żółtek, AM ma zielonkawo-zgaszone tony, trochę jak goldeny z Annabelle, a Satin Sand jest raczej neutralny, lekko złotawo-beżowy

Dziękuję Ci bardzo Udało mi się zdobyć próbki, wolałam nie kupować w ciemno biga. Satin Sand wydaje się być prawie idealny - mógłby być odrobinkę ciemniejszy, ale to najwyżej będę go sobie jakoś przyciemniać próbkami. Ale tonacja jest super, jest właśnie taki beżowo-złoty. Co najlepsze, przez jakieś dwa lata stosowałam podkłady w raczej chłodnej tonacji, nie wiem czy ja ślepa byłam czy co Dopasowywałam kolor do twarzy, która upstrzona jest przebarwieniami w różowym i czerwonym odcieniu, niedawno doszłam do wniosku, że to nie zbyt dobry pomysł

Ja znowu zaliczyłam fail nad faile. Ostatnio wkurzyłam się, że mam tyle otwartych i niedokończonych próbek, głównie z Pixie i Neauty. Stwierdziłam więc, że wymieszam ze sobą wszystkie i zużyję w ten sposób, bo w wielu było za mało proszku na porządne testy, no ale za dużo żeby wyrzucić. I wiecie co? Wyszedł mi kolor idealny na tą porę roku Pamiętam tylko, że był tam Morning Gold, Satin Sand, Soft Muslin, ale też Golden Ivory i oliwki od Neauty, również jakieś ciemniejsze kolory poleciały (pokroju Vanilla Delight Pixie).

To nic tylko szukać odpowiednikach w istniejących już kolorach Nieźle, że tak Ci sie udało utrafić z kolorem.

[AncientQueen]

Napisane przez Osleidis

Dziękuję Ci bardzo Udało mi się zdobyć próbki, wolałam nie kupować w ciemno biga. Satin Sand wydaje się być prawie idealny - mógłby być odrobinkę ciemniejszy, ale to najwyżej będę go sobie jakoś przyciemniać próbkami. Ale tonacja jest super, jest właśnie taki beżowo-złoty. Co najlepsze, przez jakieś dwa lata stosowałam podkłady w raczej chłodnej tonacji, nie wiem czy ja ślepa byłam czy co Dopasowywałam kolor do twarzy, która upstrzona jest przebarwieniami w różowym i czerwonym odcieniu, niedawno doszłam do wniosku, że to nie zbyt dobry pomysł



To nic tylko szukać odpowiednikach w istniejących już kolorach Nieźle, że tak Ci sie udało utrafić z kolorem.

W sumie to dobrze, że się powstrzymałaś. Pixie często na promocje, teraz pewnie będzie coś na Dzień Kobiet, czyli lada chwila Tak czułam, że Satin Sand najbardziej Ci przypasuje - moim zdaniem zawsze lepszy minimalnie za jasny niż zbyt ciemny, dodasz na twarz różu czy bronzera i będzie okej, w ostateczności coś tam do niego domieszasz.
W kwestii doboru koloru to cóż, ja też kiedyś popełniałam ten błąd - również mam tendencję do powstawania przebarwień, łatwo się rumienię, no to co? Chłodne, różowawe kolory w dobie, kiedy nie znałam minerałów królował Ivory Revlona, potem gama natural w Annabelle... Zakończyłam ten etap w momencie, kiedy pomalowałam Annabelkami moją koleżankę i zdałam sobie sprawę, że ma twarz jak prosiaczek.

W kwestii tego mojego mixu, to porównywałam i nie jest bliźniaczy z niczym, czego próbkami dysponuję Najwyżej pójdę na Ekocuda i spytam Pań z Pixie i Neauty, co jest najbardziej podobne. Choć i tak zbliża się wiosna i wtedy zawsze moim ideałem jest Creamy Natural Pixie (jestem trochę ciemniejsza od Ciebie, na to wychodzi), a przynajmniej był nim rok temu - mam nadzieję, że w tym też przypasuje mojej cerze, bo ona miewa różne odloty i czasami coś, co wcześniej było idealne zaczyna wyglądać jak pół wiadomo czego zza krzaka, bo nagle np zaczyna mi wybijać żółć choć ostatnio nakładam niedużo podkładu, że nawet te nie do końca dopasowane dają radę - problem się zaczyna, kiedy chcę wyglądać naprawdę dobrze i nakładam więcej warstw, żeby zwiększyć krycie. Dopiero wtedy wychodzi szydło z worka

[Osleidis]

Napisane przez AncientQueen

W sumie to dobrze, że się powstrzymałaś. Pixie często na promocje, teraz pewnie będzie coś na Dzień Kobiet, czyli lada chwila Tak czułam, że Satin Sand najbardziej Ci przypasuje - moim zdaniem zawsze lepszy minimalnie za jasny niż zbyt ciemny, dodasz na twarz różu czy bronzera i będzie okej, w ostateczności coś tam do niego domieszasz.
W kwestii doboru koloru to cóż, ja też kiedyś popełniałam ten błąd - również mam tendencję do powstawania przebarwień, łatwo się rumienię, no to co? Chłodne, różowawe kolory w dobie, kiedy nie znałam minerałów królował Ivory Revlona, potem gama natural w Annabelle... Zakończyłam ten etap w momencie, kiedy pomalowałam Annabelkami moją koleżankę i zdałam sobie sprawę, że ma twarz jak prosiaczek.

No właśnie, lepiej za jasny niż za ciemny
A co do Ivory Revlona... Taaak, to też długo był mój odcień podkładu A co najgorsze, to przecież szpachla jest, tymbardziej ten róż musiał się wybijać na twarzy.
W annabelle też testowałam natural, ale od razu zorientowałam się, że wybija różem. Sunny za to za żółte, golden za oliwkowe. W pixie jest dużo pośrednich kolorów i chwała im za to, ale z drugiej strony ciężko utrafić z kolorem, bo trochę się ta ich gama nieuporządkowana wydaje.

[AncientQueen]

Napisane przez Osleidis

No właśnie, lepiej za jasny niż za ciemny
A co do Ivory Revlona... Taaak, to też długo był mój odcień podkładu A co najgorsze, to przecież szpachla jest, tymbardziej ten róż musiał się wybijać na twarzy.
W annabelle też testowałam natural, ale od razu zorientowałam się, że wybija różem. Sunny za to za żółte, golden za oliwkowe. W pixie jest dużo pośrednich kolorów i chwała im za to, ale z drugiej strony ciężko utrafić z kolorem, bo trochę się ta ich gama nieuporządkowana wydaje.

W kwestii gamy kolorystycznej zgadzam się po stokroć. Pixie ma moim zdaniem najlepszą, a jednocześnie najsłabiej uporządkowaną. Bądź co bądź, w większości firm jest podane np. Olive 0, 1, 2, 3 i tak dalej. A w Pixie nic z tych rzeczy, przy wyborze koloru jasne są wymieszane z ciemnymi, ciepłe z chłodnymi i bez tego ich poradnika ani rusz ale przynajmniej mają piękne te odcienie, w wielu firmach jest za różowo, za żółto, za zielono, za szaro - trzeba przyznać Pixie, że świetnie zbalansowali gamę, to jedna z niewielu firm, gdzie mogę nosić kilka kolorów i nie wyglądam przy tym jak straszydło.
Z Annabelle to prawda, u mnie z tego co pamiętam jedyny odcień jaki wygląda dobrze to Golden Cream - w nim jakoś nie widać oliwki aż tak, jak w ciemniejszych z tej samej gamy.

[pseudofeministka]

Napisane przez Osleidis

Dziękuję Ci bardzo Udało mi się zdobyć próbki, wolałam nie kupować w ciemno biga. Satin Sand wydaje się być prawie idealny - mógłby być odrobinkę ciemniejszy, ale to najwyżej będę go sobie jakoś przyciemniać próbkami. Ale tonacja jest super, jest właśnie taki beżowo-złoty. Co najlepsze, przez jakieś dwa lata stosowałam podkłady w raczej chłodnej tonacji, nie wiem czy ja ślepa byłam czy co Dopasowywałam kolor do twarzy, która upstrzona jest przebarwieniami w różowym i czerwonym odcieniu, niedawno doszłam do wniosku, że to nie zbyt dobry pomysł



To nic tylko szukać odpowiednikach w istniejących już kolorach Nieźle, że tak Ci sie udało utrafić z kolorem.

To witaj w klubie Ja tez przez cale zycie myslalam, ze mam brzoskwiniowa cere, to nic ze twarz odznaczala sie wtedy od reszty ciala, ktora byla zolto-oliwkowa, zdecydowanie zgaszona. Przez dlugi czzas nie dopuszczalam do siebie mysli, ze powinnam celowac w zolto-oliwkowe odcienie, ze za jasno, ze za trupio. DLatego najlepiej kupic probki i testowac

Choc druga sprawa jest taka, ze moim zdaniem wazny jest nie tylko kolor ciala, ale tez i wlosow. Jak mialam zloto-rude wlosy (przed farbowaniem) to ta brzoskwinia mi az tak nie przeszkadzala, ale jak pofarbowalam na jasny, chlodny blond to ta brzoskwinia wygladala bardzo zle

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Jestem niezadowolona .



Miałam próbkę Butter Cream, w grudniu (tzn w 2017) użyłam 2 razy, byłam usatysfakcjonowana. Wiedziałam, że kupię go kiedyś. Ładnie satynowo, ale wydawał się za ciemny. Pamiętając to, zamówiłam refill Morning Gold (zimą 2018), z nadzieją minimalnego rozjaśnienia. Dobrze, że nie otwierałam. Użyłam Butter Cream 2 tyg temu, na niewielką ilość wsiąkniętego kremu . Dokładałam i dokładałam tego podkładu, by coś zakryć. Nie wiem, może cera mi się AZ TAK pogorszyła też No i na twarzy mat . Krem mam ten sam, tyle, że grzebali przy nim i schrzanili. Konsystencja inna i zachowanie na skórze. Kolor jasny, jednak niepotrzebnie dokupowałam Morning Gold. Spróbowałam więc jeszcze raz. Tym razem dałam dużo kremu, by wyglądał lepiej. I co? I była lipa Źle się ułożył na skórze, a korektor zrobił szpachlę. Nie miałam czasu tego zmazywać i musiałam tak wyjść .


Od tego czasu jeszcze go nie użyłam. Wróciłam potulnie do Annabelle matującego (na niektórych kremach nie jest matujący, dlatego używam), którego zdradziłam z Pixie, bo stwierdziłam, że robi mi czasem lekki tynk na tym kremie . I tak wróciłam do niego uznając, że jest dobrze .


Nie mam pytań.

[nowyroknowajaaa]

Wczoraj kupiłam i dopiero zaczynam to testować. Ciekawe jak to wyjdzie

[lossiente]

Hej, dopiero chce zacząć przygodę z kosmetykami mineralnymi i na początek chciałam wypróbowac podkład od Pixie właśnie. Powiedzcie mi, bo mam jakies wrażenie, że dla mojej suchej skóry to sie nie nada, i że będzie ten podkład widoczny jak sypki puder, który zatrzymuje mi sie na każdej suchej skórce. Mozecie mi powiedziec czy ten podkład sie jakoś ładnie wtapia, czy jak to działa?

[pseudofeministka]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;86530455]Jestem niezadowolona .



Miałam próbkę Butter Cream, w grudniu (tzn w 2017) użyłam 2 razy, byłam usatysfakcjonowana. Wiedziałam, że kupię go kiedyś. Ładnie satynowo, ale wydawał się za ciemny. Pamiętając to, zamówiłam refill Morning Gold (zimą 2018), z nadzieją minimalnego rozjaśnienia. Dobrze, że nie otwierałam. Użyłam Butter Cream 2 tyg temu, na niewielką ilość wsiąkniętego kremu . Dokładałam i dokładałam tego podkładu, by coś zakryć. Nie wiem, może cera mi się AZ TAK pogorszyła też No i na twarzy mat . Krem mam ten sam, tyle, że grzebali przy nim i schrzanili. Konsystencja inna i zachowanie na skórze. Kolor jasny, jednak niepotrzebnie dokupowałam Morning Gold. Spróbowałam więc jeszcze raz. Tym razem dałam dużo kremu, by wyglądał lepiej. I co? I była lipa Źle się ułożył na skórze, a korektor zrobił szpachlę. Nie miałam czasu tego zmazywać i musiałam tak wyjść .


Od tego czasu jeszcze go nie użyłam. Wróciłam potulnie do Annabelle matującego (na niektórych kremach nie jest matujący, dlatego używam), którego zdradziłam z Pixie, bo stwierdziłam, że robi mi czasem lekki tynk na tym kremie . I tak wróciłam do niego uznając, że jest dobrze .


Nie mam pytań.[/QUOTE]

A nie mozesz sprobowac z tym kremem hydrolipidowym z Pharmacerisa? U mnie mineraly najlepiej sie trzymaja na tym kremie.

Mi minerały z Pixie pasuja - najbardziej Dune, a jak chce ozywic cere do Creamy Natural. Dew Kiss tez jest fajny, ale dosc mocno ziemisty. Jedyny minus to taki, ze jak za czesto uzywam tych mineralow, to po jakims czasie wyskakuja mi pryszcze. I tka zle i tak niedobrze

[Osleidis]

Napisane przez lossiente

Hej, dopiero chce zacząć przygodę z kosmetykami mineralnymi i na początek chciałam wypróbowac podkład od Pixie właśnie. Powiedzcie mi, bo mam jakies wrażenie, że dla mojej suchej skóry to sie nie nada, i że będzie ten podkład widoczny jak sypki puder, który zatrzymuje mi sie na każdej suchej skórce. Mozecie mi powiedziec czy ten podkład sie jakoś ładnie wtapia, czy jak to działa?

Tak naprawdę ciężko odpowiedzieć na Twoje pytanie, musisz sama przetestować. Spróbuj z próbkami, na yt są fajne filmy instruktażowe z różnymi sposobami nakładania minerałów. Ja na przykład nakładam podkład z Pixie zaraz po nałożeniu kremu tak, żeby skóra była jeszcze lekko wilgotna i wtedy sprawdza się u mnie najlepiej, a na wielu blogach czytałam "Nakładać na suchą skórę, bo inaczej katastrofa!!1!11!". Każda skóra jest inna i na każdej minerały będą się inaczej zachowywać. Powodzenia z testami

[AncientQueen]

Napisane przez Osleidis

Tak naprawdę ciężko odpowiedzieć na Twoje pytanie, musisz sama przetestować. Spróbuj z próbkami, na yt są fajne filmy instruktażowe z różnymi sposobami nakładania minerałów. Ja na przykład nakładam podkład z Pixie zaraz po nałożeniu kremu tak, żeby skóra była jeszcze lekko wilgotna i wtedy sprawdza się u mnie najlepiej, a na wielu blogach czytałam "Nakładać na suchą skórę, bo inaczej katastrofa!!1!11!". Każda skóra jest inna i na każdej minerały będą się inaczej zachowywać. Powodzenia z testami

Zgadzam się, szczególnie zimą ZAWSZE nakładam minerały na skórę z wyczuwalnym filmem od kremu. W przeciwnym razie uzyskuję słabsze krycie, a przede wszystkim dyskomfort w postaci przesuszenia/ściągnięcia. A podkreślę, że cerę mam mieszaną (choć łatwo odwadniającą się), więc przy suchej tym bardziej zaleciłabym treściwy kosmetyk pod spód. Nawet i latem nie maluję się minerałami bez niczego pod spodem, muszę mieć chociaż lekkie, kremowe serum
Oczywiście mówię tutaj o normalnej warstwie, przy zbyt dużej ilości kremu podkład może się warzyć, świecić albo schodzić przy każdym najmniejszym potarciu skóry.

[Caraxa]

Dziewczyny, może pomożecie dobrać odcień najbardziej zbliżony do starej Calisty 2 w formule Cover de Luxe. Chcę zakupić próbki, pierwsze moje typy to: Cashmere i Barely Beige oraz Aytumn Mist z nutą różu i Creamy Natural ciepły odcień...ale im więcej przeglądam i dobieram, to zaczynam mieć mętlik w głowie...

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez pseudofeministka

A nie mozesz sprobowac z tym kremem hydrolipidowym z Pharmacerisa? U mnie mineraly najlepiej sie trzymaja na tym kremie.

Mi minerały z Pixie pasuja - najbardziej Dune, a jak chce ozywic cere do Creamy Natural. Dew Kiss tez jest fajny, ale dosc mocno ziemisty. Jedyny minus to taki, ze jak za czesto uzywam tych mineralow, to po jakims czasie wyskakuja mi pryszcze. I tka zle i tak niedobrze

Pisałam w wątku chyba o minerałoholiczkach, że nie chcę kłaść filtrów bo mam problemy z cerą od dłuższego czasu. Albo przesuszona, albo coś wyskakuje...


Piszesz o Amazon Gold?


Jeśli chodzi o wypowiedzi innych dziewczyn, to nie wyobrażam sobie bez kremu.

[AncientQueen]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;86571434]Pisałam w wątku chyba o minerałoholiczkach, że nie chcę kłaść filtrów bo mam problemy z cerą od dłuższego czasu. Albo przesuszona, albo coś wyskakuje...


Piszesz o Amazon Gold?


Jeśli chodzi o wypowiedzi innych dziewczyn, to nie wyobrażam sobie bez kremu.[/QUOTE]

A nie myślisz, że to wina kremu i to w nim trzeba szukać problemu? Skoro podkład zaczął układać się źle dopiero wówczas, gdy zaczęli grzebać w formulacji i coś popsuli... Wiadomo, że kosmetyki mogą się wzajemnie nie lubić i ja skupiłabym się na tym. Może rozejrzyj się za nowym kremem? Teraz jest tyle firm, że jest w czym przebierać
A propo filtrów to też już od dłuższego czasu nie używam. I od tej pory moja cera ma się dużo lepiej, jak i dzięki temu zminimalizowałam ilość kroków pielęgnacyjnych (u mnie każdy jeden filtr wzmagał przetłuszczanie i wymagał wieloetapowego zmywania, co rozjuszało moją skórę).
Oczywiście jadąc na wakacje filtr idzie w ruch, ale zazwyczaj nawet na dłuższe spacery wystarczą mi minerały i fizyczna ochrona pokroju narzutki na ramiona niech sobie mówią co chcą, że filtry trzeba codziennie, że bez tego za 10 lat będę pomarszczona jak śliwka, no to trudno, będę, nie mam zamiaru tracić cierpliwości do filtra, szczególnie że wszędzie każą go dokładać co 2 h i bądź człowieku mądry a i składy kremów przeciwsłonecznych naturalnością nie grzeszą.

[pseudofeministka]

Napisane przez AncientQueen

A nie myślisz, że to wina kremu i to w nim trzeba szukać problemu? Skoro podkład zaczął układać się źle dopiero wówczas, gdy zaczęli grzebać w formulacji i coś popsuli... Wiadomo, że kosmetyki mogą się wzajemnie nie lubić i ja skupiłabym się na tym. Może rozejrzyj się za nowym kremem? Teraz jest tyle firm, że jest w czym przebierać
A propo filtrów to też już od dłuższego czasu nie używam. I od tej pory moja cera ma się dużo lepiej, jak i dzięki temu zminimalizowałam ilość kroków pielęgnacyjnych (u mnie każdy jeden filtr wzmagał przetłuszczanie i wymagał wieloetapowego zmywania, co rozjuszało moją skórę).
Oczywiście jadąc na wakacje filtr idzie w ruch, ale zazwyczaj nawet na dłuższe spacery wystarczą mi minerały i fizyczna ochrona pokroju narzutki na ramiona niech sobie mówią co chcą, że filtry trzeba codziennie, że bez tego za 10 lat będę pomarszczona jak śliwka, no to trudno, będę, nie mam zamiaru tracić cierpliwości do filtra, szczególnie że wszędzie każą go dokładać co 2 h i bądź człowieku mądry a i składy kremów przeciwsłonecznych naturalnością nie grzeszą.

Wiesz trzeba tez wziac pod uwage fakt, ze mineraly jako podklady sa bardziej wymagajace niz typowo drogeryjne podklady, wiec jak cos dzieje sie z cera (typu rzesuszenie, brak nawilzenia, nadbierme wydzielanie sebum) to nie ma co liczyc, ze mineraly beda super wygladaly. Ja tez mam takie dni gdzie mineraly tak pieknie stapiaja sie z cera, dlugo sie utrzymuja, a innego dnia (przy praktycznie tej samej pielegnacji) nie maja juz takiej przyczepnosci , brzydko schodza, nie trzymaja sie tak, podkreslaja wszystko co mozliwe. W zasadzie to nie wiadomo o co chodzi



A z tymi kremami z filtrem to wiadomo nie ma co szalec. Ja Pharmacerisa uzywam glownie dlatego, ze najlepiej wspolpracuje z mineralami i lepszego kremu do tej pory nie znalazlam.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;86571434]Pisałam w wątku chyba o minerałoholiczkach, że nie chcę kłaść filtrów bo mam problemy z cerą od dłuższego czasu. Albo przesuszona, albo coś wyskakuje...


Piszesz o Amazon Gold?


Jeśli chodzi o wypowiedzi innych dziewczyn, to nie wyobrażam sobie bez kremu.[/QUOTE]


Pisalam o tej drugiej formule MLB.

[ab_cd]

Witam, potrzebuje porady od kilku lat używam podkładów mineralnych Annabelle Minerals chciałabym jednak spróbować podkładów innego producenta i myślę własnie o Pixie. Czy możecie doradzić mi jakie próbki zamówić by trafić jak najbardziej w swój kolor. W Annabelle Minerals mam odcień golden fair i golden faires. Będę wdzięczna za każdą pomoc

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez ab_cd

Witam, potrzebuje porady od kilku lat używam podkładów mineralnych Annabelle Minerals chciałabym jednak spróbować podkładów innego producenta i myślę własnie o Pixie. Czy możecie doradzić mi jakie próbki zamówić by trafić jak najbardziej w swój kolor. W Annabelle Minerals mam odcień golden fair i golden faires. Będę wdzięczna za każdą pomoc

Napisz do Pixie (podając te odcienie), ponoć super doradzają

[ab_cd]

Bardzo dziękuję nawet o tym nie pomyślałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[razdwapiec]

Potwierdzam że super doradzają, no i na dodatek bardzo szybko odpowiadają.

[yuy90]

Dziewczyny, proszę Was o poradę
https://i2.wp.com/3.bp.blogspot.com/...y_04.jpg?ssl=1

Jak myślicie, jaki kolor z Pixie, byłby najbardziej zbliżony do 11 ze zdjęcia?
To swatche ich pierwszego podkładu, cover De lux, kolor elette 1.

To był mój pierwszy podkład mineralny, chciałabym wrócić do minerałów

[BukaBuka]

Napisane przez yuy90

Jak myślicie, jaki kolor z Pixie, byłby najbardziej zbliżony do 11 ze zdjęcia?
To swatche ich pierwszego podkładu, cover De lux, kolor elette 1.

Hej Odpowiednikiem Ellette 1 teraz w Pixie jest Sea Pear