Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie?

jasmin30 · 2006-07-11, 13:14

Tak się zastanawiam....
Zaintrygowały mnie Caleche Hermesa po tym jak obejrzałam film dokum. o jednej z moich ulubionych aktorek Isabelle Huppert. W jednej ze scen "z życia wziętych" Isabelle obficie ( naprawdę sobie nie żałuje) spryskuje się Caleche ( poznałam po flakoniku

).

No i zapragnęłam je mieć ! Ale...
boję się trochę kupować w ciemno. Osobiście lubię klasyczne kompozycje, większość mojej niewielkiej kolekcji takie stanowią. Mam Safari, czarną Coco, Cristalle, a z nowszych Allure ,Manie i Skin.
Jak myślicie: Caleche mogą mi się spodobać ?
Na wizażu znalazłam tylko 3 recenzje, w Perfume Emporium znacznie więcej, większość bardzo pochlebnych, ale nadal nie wiem co zrobić.

Poradzcie mi coś. Da się nosić te perfumy na co dzień? Pasują raczej na chłodniejsze czy cieplejsze dni?
Plizzz

Hvid · 2006-07-11, 14:21

Pozwolisz, ze poczekam razem z Toba na odpowiedzi ?
Myslalam o zalozeniu watku o Hermes Rouge, ale sie rozmyslilam. Nie umiem bowiem opisywac zapachow tak pieknie, jak robi to wiele wizazanek.
Dwa razy w zyciu bylam szczesliwa posiadaczka Caleche. Jak dla mnie, jest to zapach na kazda pore roku. Jest powazny, klasyczny, a zarazem kwiatowo - swiezy. Swiezsza won niz w przypadku Hermesa 24, czy Rouge. Kojarzy mi sie z kobieta niezalezna, ubrana w stylu sportowo - eleganckim.
Ale ja nie mam daru opisywania, dlatego poczekam razem z Toba, jezeli pozwolisz

.

jasmin30 · 2006-07-11, 14:52

Oczywiście! We dwoje zawsze rażniej

Miałam kiedyś próbkę 24 Fab., ale żle na mnie leżały- nie czułam się z nimi dobrze.
Mam jednak wrażenie,że Caleche to będzie strzał w dziesiątkę.
A intuicja rzadko mnie zawodzi

No ,ale zobaczymy.

ROZ-ter-KA · 2006-07-11, 20:21

24 Fabourg i Caleche to dwa zupełnie różne zapachy.

O ile 24F jest zapachem zdecydowanie eleganckim , żeby nie rzec dystyngowanym i zdecydowanie szyprowym, nieco oficjalnym , o tyle Caleche zapach aldehydowo-kwiatowy ma więcej kobiecości i słodyczy w sobie, nuta kwiatowa jest bardzo wyczuwalna.

24F jest zapachem dosyć przejrzystym, natomiast Caleche bardziej esencjonalnym z wyraźnie wyczuwalną nutą jaśminowo-różaną.
Jest intensywny i to niezależnie czy mamy do czynienia z edp, edt czy mgiełką do ciała

. One niewiele się roznią. Jest to też zapach elegancki ale jednoczesnie zdecydownie kobiecy, nie tworzy dystansu jak 24F.

Na upały jest zbyt ciężki , ale w chłodniejszy letni wieczór można go z powodzeniem użyć. Genaralnie to zapach całoroczny.

Warto mieć małą flaszeczkę tego klasyka w zbiorach , ale setkę to potrafi wykończyć w ciagu niecałego roku tylko moja mama

jasmin30 · 2006-07-12, 07:34

Miałam cichą nadzieję Rozterko, że się odezwiesz

To Ty przecież jesteś jedną z recenzentek Caleche na wizażu.
To co teraz napisałaś czyni dla mnie sytuację o wiele jasniejszą

To dobrze ,że 24F i Caleche są zupełnie z innej bajki - nie zniosłabym na sobie aż takiej wytworności.
Podobno Caleche bardzo przypomina No5 , tyle,że jest bardziej subtelny i delikatny ( wyczytałam to na PerfumeEmporium). Jeśli tak, to rzeczywiście może mi się spodobać.
Ciekawe tylko co na to mój mąż, a zwłaszcza syn, bo jego opinie na temat moich perfum zawsze zwalają z nóg

Oczywiście czekam na kolejne posty.
Może Konfitura się odezwie...

Vishnja · 2006-07-12, 18:42

Caleche, to klasyk który na pewno warto mieć w swoich zbiorach, chćby na chwilę. Dla mnie to typowy szypr, ja nie czuję tam ani kwiatów, ani odrobiny słodyczy - może właśnie dlatego nie mogłam go nosić. Przypomina mi trochę Opium i Palome Picasso, chociaż z drugiej strony nie jest aż taki gorzki. Na mnie był zaskakująco nietrwały, z resztą na mojej mamie też. Wydaję mi się że zapach nadaję sie na każdą porę dnia, jest bardzo elegancki, stonowany, otulający i trzyma sie blisko ciała. Ale dla mnie wystarczy mała próbeczka do powąchania czasami, a mama się cieszy całą flaszką.

konfitura · 2006-07-12, 20:27

Jestem jestem

Uwielbiam Caleche, z każdym psikiem coraz bardziej

Są przebogate, kwiatowo-aldehydowe

Pięknie, bardzo harmonijnie się rozwijają. Jeśli lubisz jaśmin i różę to prawdopodobne, że Cię uwiodą. Jeśli nie lubisz adehydów - nie. Romantyczno-eleganckie, zwiewne, "pozytywne", całoroczne chyba jak żadne inne

Nie można ich przyrównywać z 24 Faubourg - też piękne, ale inne. Z No 5? Tu prędziej, ale to też nie "to".

jasmin30, trudno wyrokować po Twojej kolekcji czy Ci się spodobają. Niby perfumy, które wymieniłaś można nazwać klasykami, ale Caleche pod żadne z nich nie podchodzi.

Którejś z Wizażanek wysłałam próbkę, zupełnie nie wpadły jej w nos, więc zakup w ciemno wiąże się z ryzykiem. Ja na pewno zakup powtórzę

Chętnie wysłałabym Ci małe co nieco na przetestowanie, ale cierpię na brak fiolek

jasmin30 · 2006-07-13, 08:09

Fajnie, że się odezwałaś Konfituro

,

ale mówiąc szczerze dałaś mi do myślenia...

Bo tak naprawdę to nie wiem czy lubię jaśmin i różę ( może jakieś przykłady

-będe wdzięczna), wszystko zależy od kompozycji, natomiast aldehydy, cóż...chyba mi nie przeszkadzają, nawet lubię tę "tłustość".

Szukałam w wyszukiwarce sephory podobnych zapachów.Wyskoczyło En Joy, Rush,Mitsouko i coś tam jeszcze. Faktycznie Caleche pochodzi z tej samej rodziny zapachów ? Rush znam, En Joy trochę kojarzę, ale sama nie wiem

.
Znalazłam też porównanie z P.Picasso ( pamiętam jak przez mgłę).

Trudno zdecydować, bo mam świadomość,że ciężko potem będzie mi się pozbyć tych perfum . Popularne nie są wcale, a i sam zapach pewnie charakterystyczny...
Chyba jeszcze poczekam z zakupem. Może znajdę gdzieś u siebie jakąś perfumerię w której znajdę tester.

Czekam mimo tego na przykłady perfum z różą i jaśminem

Może mnie trochę bardziej oświeci ....

A teraz coś ciekawego!
Podobno perfumiarz o nazwisku Guy Robert (twórca?) na pytanie czym pachną Caleche, odpowiedział : To zapach kobiety, która nie dba o siebie ("The smell of a woman who neglects herself."albo w oryginale "Ca sent la femme qui se néglige.") - tłumaczyłam przez translator bo nie znam angielskiego

PRAWDA TO???????

konfitura · 2006-07-13, 11:13

Jakże mogłam się nie odezwać

Wiesz, te perfumy to nie tylko róża i jaśmin, to również bergamotka, konwalia i inne kwiaty (trudno mi wyłapać). Jednak najwyraźniej rzuca się w nos róża i jaśmin właśnie, przy czym bardziej czaruje mnie róża, ale uroczo otoczona wachlarzem innych kwiatów. Ta róża jest taka niesztampowa, inna - bujny bukiet. To takie perfumy jakich sie dzisiaj nie tworzy, musisz mieć tego świadomość. I dlatego też ciężko je przyrównać do inych. Mamy mnóstwo perfum z różą grającą pierwsze skrzypce, ale żadne nie przypominają mi Caleche.
Niestety nie znam En Joy, do Rush bym ich nie przyrównała, Mitsouko dopiero poznam (i wtedy dam znać). Nie wiem czy uda Ci się znaleść w perfumerii Caleche, ale trzymam kciuki. W razie gdybyś kupiła, a nie mogłabyś ich znieść to daj znać

Skoro lubisz kwiaty i aldehydy to te perfumy nie wydają mi się dużym ryzykiem

W sumie miałam podobne do Twoich rozterki przed zakupem, ale pomyślałam: "raz kozie śmierć" i kupiłam w ciemno. Moim zdaniem są o wiele bardziej bezpieczne od L'Air du Temps Niny Ricci. No właśnie - tu dostrzegam pewne podobieństwo, ale tak jak mówię - Caleche bezpieczniejsze i delikatniejsze

Cytat:

Napisane przez jasmin30

A teraz coś ciekawego!
Podobno perfumiarz o nazwisku Guy Robert (twórca?) na pytanie czym pachną Caleche, odpowiedział : To zapach kobiety, która nie dba o siebie ("The smell of a woman who neglects herself."albo w oryginale "Ca sent la femme qui se néglige.") - tłumaczyłam przez translator bo nie znam angielskiego

PRAWDA TO???????

A to dobre. Absolutna nieprawda

No chyba, że kwiaty pachną zaniedbaniem

Myślę, że szanowny pan Guy Robert wypowiadając te słowa mógł chcieć nadać rozgłos Caleche, a wiadomo, że kontrowersyjne wypowiedzi bardzo temu służą.

jasmin30 · 2006-07-13, 11:56

Ty kusicielko

Jestem coraz bliżej podjęcia decyzji o ich kupnie w ciemno.
W sumie....czy to pierwszy raz?...

za to jaka adrenalina!!
Masz rację: "raz kozie smierć"

Gdybyś mi tylko mogła jeszcze doradzić :edt czy edp ? Jest w ogóle między nimi jakaś róznica?
Z reguły wybieram edt, bo są mniej esencjonalne, ale może w tym wypadku warto kupić edp? Masz porównanie?

Zakupy planuję jak zwykle na Allegro i na ten cel ( no i jeszcze parę innych drobiazgów

) sprzedaję inne perfumy z mojej kolekcji

http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=113858793
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=113858961

konfitura · 2006-07-13, 12:04

Kusicielstwo to znak firmowy tego podforum, ciężko się wyłamać

A dla tej adrenaliny warto żyć

Niestety nie miałam przyjemności z EDP, ale mając wybór wzięłabym EDP właśnie (z zasady). Wersja wody toaletowej jest jednak trwała - przynamniej na mnie

Wręcz nie mogę uwierzyć, że Isabelle Huppert spryskiwała się nimi obficie, nawet jeśli to była wersja EDT

Mocną musiała mieć głowę i wyrozumiałe otoczenie

Swoje Caleche zakupiłam u jasia_ia

bardzo korzystna cena i pewna kobieta

jasmin30 · 2006-07-13, 12:17

Cytat:

Napisane przez konfitura

Wręcz nie mogę uwierzyć, że Isabelle Huppert spryskiwała się nimi obficie, nawet jeśli to była wersja EDT

Mocną musiała mieć głowę i wyrozumiałe otoczenie

Wierz mi ...widziałam na własne oczy. Przygotowywała się własnie do spektaklu w którym grała, a potem wyszła na scenę.
To były ze dwa duze psiki na szyję, nadgarstki a potem jeszcze "na siebie".
Moze widownia miała je poczuć, albo to element scenografi

? A moze to była sztuka o zaniedbanej kobiecie

konfitura · 2006-07-13, 12:45

Cytat:

Napisane przez jasmin30

Wierz mi ...widziałam na własne oczy. Przygotowywała się własnie do spektaklu w którym grała, a potem wyszła na scenę.
To były ze dwa duze psiki na szyję, nadgarstki a potem jeszcze "na siebie".
Moze widownia miała je poczuć, albo to element scenografi

? A moze to była sztuka o zaniedbanej kobiecie

Skoro przed wyjściem na scenę to może znaczyć, że umysł miała zlasowany ADRENALINĄ (hehe) i być może tremą.

U mnie wyglada to tak: 1 psik na szyję, 1 na nadgarstek i na tym koniec. Trzymają się cały dzień, no i uwielbiam to jak z każdą godziną sie zmieniają

ROZ-ter-KA · 2006-07-13, 16:11

Cytat:

Napisane przez jasmin30

Ty kusicielko

Jestem coraz bliżej podjęcia decyzji o ich kupnie w ciemno.
W sumie....czy to pierwszy raz?...

za to jaka adrenalina!!
Masz rację: "raz kozie smierć"

Gdybyś mi tylko mogła jeszcze doradzić :edt czy edp ? Jest w ogóle między nimi jakaś róznica?
Z reguły wybieram edt, bo są mniej esencjonalne, ale może w tym wypadku warto kupić edp? Masz porównanie?

Zakupy planuję jak zwykle na Allegro i na ten cel ( no i jeszcze parę innych drobiazgów

) sprzedaję inne perfumy z mojej kolekcji

http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=113858793
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=113858961

On jest w każdej wersji esencjonalny

Na dodatek jak kupisz 100 to będziesz go miala do końca zycia

Hvid · 2006-07-13, 17:08

Jasmin - To naprawde wyjatkowy zapach

.
Na pocieszenie,szepne Ci na ucho, ze wlasnie zakupilam zupelnie w ciemno Royal Pavillon firmy Etro. Opisy bardzo mi sie spodobaly. Czuje, ze to bedzie cos dla mnie.
No i....watek zalozylam, juz po fakcie

.

orioni · 2006-07-14, 07:13

Cytat:

Napisane przez konfitura

Niestety nie znam En Joy, do Rush bym ich nie przyrównała, Mitsouko dopiero poznam (i wtedy dam znać). Nie wiem czy uda Ci się znaleść w perfumerii Caleche, ale trzymam kciuki. W razie gdybyś kupiła, a nie mogłabyś ich znieść to daj znać

Konfituro prosze Cie bardzo o probeczke Caleche...
mam wzamian Mitsouko...
:-?

konfitura · 2006-07-14, 10:44

Cytat:

Napisane przez orioni

Konfituro prosze Cie bardzo o probeczke Caleche...
mam wzamian Mitsouko...
:-?

Przykro mi, ale obecnie nie mam wolnych fiolek, wzystkie porozsyłałam, a Mitsouko niebawem będę miała.

orioni · 2006-07-14, 13:27

Cytat:

Napisane przez konfitura

Przykro mi, ale obecnie nie mam wolnych fiolek, wzystkie porozsyłałam, a Mitsouko niebawem będę miała.

Mnie rownie przykro a moze jeszcze bardziej,
wszak wolne fiolki mam i tez moglabym Ci przeslac.
Trudno...dziekuje za odzew...
:-(

konfitura · 2006-07-14, 13:29

Cytat:

Napisane przez orioni

Mnie rownie przykro a moze jeszcze bardziej,
wszak wolne fiolki mam i tez moglabym Ci przeslac.
Trudno...dziekuje za odzew...
:-(

No to po problemie - jeśli prześlesz mi fiolkę. Zapraszam na PW i przepraszam wszystkich za zboczenie z tematu.

jasmin30 · 2006-07-15, 20:22

Dziewczyny kochane , wrócę raz jeszcze do tematu.

Otóż wyczytałam, że wersja edp powstała w 1992 r jako uwspółcześniona wersja edt z 1961 r. Woda perfumowana ma być bardziej kwiatowa , znacznie pozbawiona nut pudrowych i drzewnych i przez to bardziej "przystępna" aczkolwiek nadal trochę staroświecka .

Faktycznie edt i edp są tak różne?

Może któraś z Was ma porównanie?

Caleche jeszcze nie kupiłam-czekam na dopływ gotówki. A wiadomo jak to jest...Im więcej czasu na myślenie ,tym więcej wątpliwości...

Będę wdzięczna za każdą wskazówkę . Liczę na Was!!!

2006-07-11, 13:14	#1
jasmin30 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 252	Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Tak się zastanawiam.... Zaintrygowały mnie Caleche Hermesa po tym jak obejrzałam film dokum. o jednej z moich ulubionych aktorek Isabelle Huppert. W jednej ze scen "z życia wziętych" Isabelle obficie ( naprawdę sobie nie żałuje) spryskuje się Caleche ( poznałam po flakoniku ). No i zapragnęłam je mieć ! Ale... boję się trochę kupować w ciemno. Osobiście lubię klasyczne kompozycje, większość mojej niewielkiej kolekcji takie stanowią. Mam Safari, czarną Coco, Cristalle, a z nowszych Allure ,Manie i Skin. Jak myślicie: Caleche mogą mi się spodobać ? Na wizażu znalazłam tylko 3 recenzje, w Perfume Emporium znacznie więcej, większość bardzo pochlebnych, ale nadal nie wiem co zrobić. Poradzcie mi coś. Da się nosić te perfumy na co dzień? Pasują raczej na chłodniejsze czy cieplejsze dni? Plizzz

2006-07-11, 14:21	#2
Hvid Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 Wiadomości: 3 784	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Pozwolisz, ze poczekam razem z Toba na odpowiedzi ? Myslalam o zalozeniu watku o Hermes Rouge, ale sie rozmyslilam. Nie umiem bowiem opisywac zapachow tak pieknie, jak robi to wiele wizazanek. Dwa razy w zyciu bylam szczesliwa posiadaczka Caleche. Jak dla mnie, jest to zapach na kazda pore roku. Jest powazny, klasyczny, a zarazem kwiatowo - swiezy. Swiezsza won niz w przypadku Hermesa 24, czy Rouge. Kojarzy mi sie z kobieta niezalezna, ubrana w stylu sportowo - eleganckim. Ale ja nie mam daru opisywania, dlatego poczekam razem z Toba, jezeli pozwolisz .

2006-07-11, 14:52	#3
jasmin30 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 252	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Oczywiście! We dwoje zawsze rażniej Miałam kiedyś próbkę 24 Fab., ale żle na mnie leżały- nie czułam się z nimi dobrze. Mam jednak wrażenie,że Caleche to będzie strzał w dziesiątkę. A intuicja rzadko mnie zawodzi No ,ale zobaczymy.

2006-07-11, 20:21	#4
ROZ-ter-KA Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-10 Lokalizacja: Silesia Wiadomości: 8 645	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? 24 Fabourg i Caleche to dwa zupełnie różne zapachy. O ile 24F jest zapachem zdecydowanie eleganckim , żeby nie rzec dystyngowanym i zdecydowanie szyprowym, nieco oficjalnym , o tyle Caleche zapach aldehydowo-kwiatowy ma więcej kobiecości i słodyczy w sobie, nuta kwiatowa jest bardzo wyczuwalna. 24F jest zapachem dosyć przejrzystym, natomiast Caleche bardziej esencjonalnym z wyraźnie wyczuwalną nutą jaśminowo-różaną. Jest intensywny i to niezależnie czy mamy do czynienia z edp, edt czy mgiełką do ciała . One niewiele się roznią. Jest to też zapach elegancki ale jednoczesnie zdecydownie kobiecy, nie tworzy dystansu jak 24F. Na upały jest zbyt ciężki , ale w chłodniejszy letni wieczór można go z powodzeniem użyć. Genaralnie to zapach całoroczny. Warto mieć małą flaszeczkę tego klasyka w zbiorach , ale setkę to potrafi wykończyć w ciagu niecałego roku tylko moja mama __________________ WYMIANA Pearl mancera

2006-07-12, 07:34	#5
jasmin30 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 252	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Miałam cichą nadzieję Rozterko, że się odezwiesz To Ty przecież jesteś jedną z recenzentek Caleche na wizażu. To co teraz napisałaś czyni dla mnie sytuację o wiele jasniejszą To dobrze ,że 24F i Caleche są zupełnie z innej bajki - nie zniosłabym na sobie aż takiej wytworności. Podobno Caleche bardzo przypomina No5 , tyle,że jest bardziej subtelny i delikatny ( wyczytałam to na PerfumeEmporium). Jeśli tak, to rzeczywiście może mi się spodobać. Ciekawe tylko co na to mój mąż, a zwłaszcza syn, bo jego opinie na temat moich perfum zawsze zwalają z nóg Oczywiście czekam na kolejne posty. Może Konfitura się odezwie...

2006-07-12, 18:42	#6
Vishnja Zadomowienie Zarejestrowany: 2004-10 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 1 222	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Caleche, to klasyk który na pewno warto mieć w swoich zbiorach, chćby na chwilę. Dla mnie to typowy szypr, ja nie czuję tam ani kwiatów, ani odrobiny słodyczy - może właśnie dlatego nie mogłam go nosić. Przypomina mi trochę Opium i Palome Picasso, chociaż z drugiej strony nie jest aż taki gorzki. Na mnie był zaskakująco nietrwały, z resztą na mojej mamie też. Wydaję mi się że zapach nadaję sie na każdą porę dnia, jest bardzo elegancki, stonowany, otulający i trzyma sie blisko ciała. Ale dla mnie wystarczy mała próbeczka do powąchania czasami, a mama się cieszy całą flaszką.

2006-07-12, 20:27	#7
konfitura Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Zamość Wiadomości: 2 555	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Jestem jestem Uwielbiam Caleche, z każdym psikiem coraz bardziej Są przebogate, kwiatowo-aldehydowe Pięknie, bardzo harmonijnie się rozwijają. Jeśli lubisz jaśmin i różę to prawdopodobne, że Cię uwiodą. Jeśli nie lubisz adehydów - nie. Romantyczno-eleganckie, zwiewne, "pozytywne", całoroczne chyba jak żadne inne Nie można ich przyrównywać z 24 Faubourg - też piękne, ale inne. Z No 5? Tu prędziej, ale to też nie "to". jasmin30, trudno wyrokować po Twojej kolekcji czy Ci się spodobają. Niby perfumy, które wymieniłaś można nazwać klasykami, ale Caleche pod żadne z nich nie podchodzi. Którejś z Wizażanek wysłałam próbkę, zupełnie nie wpadły jej w nos, więc zakup w ciemno wiąże się z ryzykiem. Ja na pewno zakup powtórzę Chętnie wysłałabym Ci małe co nieco na przetestowanie, ale cierpię na brak fiolek __________________

2006-07-13, 08:09	#8
jasmin30 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 252	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Fajnie, że się odezwałaś Konfituro , ale mówiąc szczerze dałaś mi do myślenia... Bo tak naprawdę to nie wiem czy lubię jaśmin i różę ( może jakieś przykłady -będe wdzięczna), wszystko zależy od kompozycji, natomiast aldehydy, cóż...chyba mi nie przeszkadzają, nawet lubię tę "tłustość". Szukałam w wyszukiwarce sephory podobnych zapachów.Wyskoczyło En Joy, Rush,Mitsouko i coś tam jeszcze. Faktycznie Caleche pochodzi z tej samej rodziny zapachów ? Rush znam, En Joy trochę kojarzę, ale sama nie wiem. Znalazłam też porównanie z P.Picasso ( pamiętam jak przez mgłę). Trudno zdecydować, bo mam świadomość,że ciężko potem będzie mi się pozbyć tych perfum . Popularne nie są wcale, a i sam zapach pewnie charakterystyczny... Chyba jeszcze poczekam z zakupem. Może znajdę gdzieś u siebie jakąś perfumerię w której znajdę tester. Czekam mimo tego na przykłady perfum z różą i jaśminem Może mnie trochę bardziej oświeci .... A teraz coś ciekawego! Podobno perfumiarz o nazwisku Guy Robert (twórca?) na pytanie czym pachną Caleche, odpowiedział : To zapach kobiety, która nie dba o siebie ("The smell of a woman who neglects herself."albo w oryginale "Ca sent la femme qui se néglige.") - tłumaczyłam przez translator bo nie znam angielskiego PRAWDA TO??????? Edytowane przez jasmin30 Czas edycji: 2006-07-13 o 09:31

2006-07-13, 11:56	#10
jasmin30 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 252	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Ty kusicielko Jestem coraz bliżej podjęcia decyzji o ich kupnie w ciemno. W sumie....czy to pierwszy raz?... za to jaka adrenalina!! Masz rację: "raz kozie smierć" Gdybyś mi tylko mogła jeszcze doradzić :edt czy edp ? Jest w ogóle między nimi jakaś róznica? Z reguły wybieram edt, bo są mniej esencjonalne, ale może w tym wypadku warto kupić edp? Masz porównanie? Zakupy planuję jak zwykle na Allegro i na ten cel ( no i jeszcze parę innych drobiazgów) sprzedaję inne perfumy z mojej kolekcji http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=113858793 http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=113858961

2006-07-13, 12:04	#11
konfitura Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Zamość Wiadomości: 2 555	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Kusicielstwo to znak firmowy tego podforum, ciężko się wyłamać A dla tej adrenaliny warto żyć Niestety nie miałam przyjemności z EDP, ale mając wybór wzięłabym EDP właśnie (z zasady). Wersja wody toaletowej jest jednak trwała - przynamniej na mnie Wręcz nie mogę uwierzyć, że Isabelle Huppert spryskiwała się nimi obficie, nawet jeśli to była wersja EDT Mocną musiała mieć głowę i wyrozumiałe otoczenie Swoje Caleche zakupiłam u jasia_ia bardzo korzystna cena i pewna kobieta __________________

2006-07-13, 17:08	#15
Hvid Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 Wiadomości: 3 784	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Jasmin - To naprawde wyjatkowy zapach . Na pocieszenie,szepne Ci na ucho, ze wlasnie zakupilam zupelnie w ciemno Royal Pavillon firmy Etro. Opisy bardzo mi sie spodobaly. Czuje, ze to bedzie cos dla mnie. No i....watek zalozylam, juz po fakcie .

2006-07-15, 20:22	#20
jasmin30 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 252	Dot.: Caleche Hermes`a - co o nich sądzicie? Dziewczyny kochane , wrócę raz jeszcze do tematu. Otóż wyczytałam, że wersja edp powstała w 1992 r jako uwspółcześniona wersja edt z 1961 r. Woda perfumowana ma być bardziej kwiatowa , znacznie pozbawiona nut pudrowych i drzewnych i przez to bardziej "przystępna" aczkolwiek nadal trochę staroświecka . Faktycznie edt i edp są tak różne? Może któraś z Was ma porównanie? Caleche jeszcze nie kupiłam-czekam na dopływ gotówki. A wiadomo jak to jest...Im więcej czasu na myślenie ,tym więcej wątpliwości... Będę wdzięczna za każdą wskazówkę . Liczę na Was!!!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)