Zapuszczanie włosów cz. VIII

[pseudofeministka]

Dziewczyny , mam pytanie w jaki sposob pielegnujecie wlosy teraz latem? Odkad zrobilo sie goraco to mam tak, ze przed wyjscie z domu wlosy sa ladne , puszyste, miesiste , ukladaja sie i cud malina, a jak pospaceruje po dworzu i wracam to mam przyklap, wlosy sa plaskie i bez zycia. Ograniczam humektantny, zabezpieczam wlosy silikonowym serum, stawiam na emolientowa pielegnacje , olejuje i dalej dzieje sie to samo.

[hasta_la_vista]

A to nie brzmi jak za dużo emolientów? Jak masz gorąco i sucho (bez deszczu) to jest mała wilgotność powietrza.

Może w domu masz większą wilgotność lub masz jeszcze niedosuszone w 100% włosy?

[pseudofeministka]

Napisane przez hasta_la_vista

A to nie brzmi jak za dużo emolientów? Jak masz gorąco i sucho (bez deszczu) to jest mała wilgotność powietrza.

Może w domu masz większą wilgotność lub masz jeszcze niedosuszone w 100% włosy?

Oj trafilas w punkt z tymi uwagami

Ja tez podejrzewalam, ze moze to kwestia wilgotnosci powietrza, bo jak ogladalam pogode to mowili, ze jest baaaaardzo suche powietrze, a chyba w takich warunkach to zadna pielegacja nie pomoze. Wczoraj bylo goraco i sucho to wlosy byly przyklepane. Dzisiaj jest juz chlodniej i wilgotniej i wlosy juz nie sa przyklepane , wygladaja normalnie. Dopiero niedawno zrobilo sie goraco i nie powiazywalam tych okolicznosci ze soba

[hasta_la_vista]

To może właśnie troszkę humektantów? Albo stylizatory, żeby zabezpieczyć przed zmianą fryzury?
Mi gliceryna wchodzi jakoś jedynie latem

[Miroku]

Napisane przez pseudofeministka

Oj trafilas w punkt z tymi uwagami

Ja tez podejrzewalam, ze moze to kwestia wilgotnosci powietrza, bo jak ogladalam pogode to mowili, ze jest baaaaardzo suche powietrze, a chyba w takich warunkach to zadna pielegacja nie pomoze. Wczoraj bylo goraco i sucho to wlosy byly przyklepane. Dzisiaj jest juz chlodniej i wilgotniej i wlosy juz nie sa przyklepane , wygladaja normalnie. Dopiero niedawno zrobilo sie goraco i nie powiazywalam tych okolicznosci ze soba

Moje włosy mają to do siebie, że im większa wilgotność powietrza tym lepiej wyglądają Nie znam pojęcia puszenie się włosów od wilgoci.
Ale im bardziej sucho na zewnątrz tym gorzej moje włosy reagują, robią się bez życia. Dlatego ja wtedy zwiększam silikony oraz humektanty plus częściej upinam, wtedy jest lepiej.



Dzisiaj pod nożyczki poszły 4 cm włosów, od stycznia schodzę z hendigo Mam ciekawe wrażenie, że odkąd nie kładę na głowę ziół to znacznie zmniejszył się mój katar alergiczny i jestem skłonna stwierdzić, że mam uczulenie na indigo

Ale coś w ostatnich miesiącach końcówki mi się bardzo niszczyły i nie umiem wskazać jednocześnie winowajcy-złe serum na końcówki/sięganie po pianki koloryzujące(różowe włosy nie chcą mi się odwidzieć, obecnie zatrzymałam się na maskach tonujących), w marcu inna niż zazwyczaj fryzjerka oraz inny salon(mogli mieć gorsze nożyczki)/nafta/codzienne suszenie(ale suszę głównie skórę głowy, końcówek długo nie traktuję ciepłem)?

Teraz jestem na etapie telenoweli z szukaniem serum do końcówek, nie mogę znaleźć tego jedynego, w każdym znajduję jakieś ale. Obecnie zaczynam olejek upiększający z Kallos i mam wrażenie, że mi włosy skleja

[pseudofeministka]

Napisane przez hasta_la_vista

To może właśnie troszkę humektantów? Albo stylizatory, żeby zabezpieczyć przed zmianą fryzury?
Mi gliceryna wchodzi jakoś jedynie latem

Mozliwe Bede kombinowac pod tym katem ! Dlatego dobrze, ze napisalam tutaj, zawsze ktos cos podsunie No uzywam serum silikonowego , wiec jakies zabezpieczenie jest

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez Miroku

Moje włosy mają to do siebie, że im większa wilgotność powietrza tym lepiej wyglądają Nie znam pojęcia puszenie się włosów od wilgoci.
Ale im bardziej sucho na zewnątrz tym gorzej moje włosy reagują, robią się bez życia. Dlatego ja wtedy zwiększam silikony oraz humektanty plus częściej upinam, wtedy jest lepiej.



Dzisiaj pod nożyczki poszły 4 cm włosów, od stycznia schodzę z hendigo Mam ciekawe wrażenie, że odkąd nie kładę na głowę ziół to znacznie zmniejszył się mój katar alergiczny i jestem skłonna stwierdzić, że mam uczulenie na indigo

Ale coś w ostatnich miesiącach końcówki mi się bardzo niszczyły i nie umiem wskazać jednocześnie winowajcy-złe serum na końcówki/sięganie po pianki koloryzujące(różowe włosy nie chcą mi się odwidzieć, obecnie zatrzymałam się na maskach tonujących), w marcu inna niż zazwyczaj fryzjerka oraz inny salon(mogli mieć gorsze nożyczki)/nafta/codzienne suszenie(ale suszę głównie skórę głowy, końcówek długo nie traktuję ciepłem)?

Teraz jestem na etapie telenoweli z szukaniem serum do końcówek, nie mogę znaleźć tego jedynego, w każdym znajduję jakieś ale. Obecnie zaczynam olejek upiększający z Kallos i mam wrażenie, że mi włosy skleja

No ja wlasnie tez mialam ostry przyklap i niebardzoo moglam dojsc z czego to wynika. To jest moje pierwsze lato od 4 lat gdy mam w pelni naturalne wlosy. I widze, ze musze ogarnac je na nowo w zasadzie wrocic do tego umiaru i nie kombinowania.

Widze, ze wlosy teraz lubia czesciej szampon z SLSem, wlasnie humektantowe odzywki, od emolientow ( a do tej pory glownie stawialam na takie, bo wczesniej te rozjasniane czesci wlosow to nie lubily humektantow)robi mi sie przyklap. Jak zrobilo sie wigotniej to wlosy nabraly objetosci, ale sie nie spuszyly . Wiec chyba wracaja stare , dobre czasy bez zbednego kombinowania i cudowania z wlosami.

Odnosnie serum silikonowowego to jakiego efektu oczekujesz i czego szukasz? jezeli masz wlosy w dobrej kondycji to raczej lzejsze formuly. Mi bardzo odpowiada z HTC Merhair (?) w takim jasno-niebieskim opakowaniu ( jest bardzo lekkie, ale przy tym fajnie wygladza) . Bardzo fajne jest tez to nowe z Anwen - zielona figa. Chyba ich najlepsze serum jakie maja w ofercie.

[hasta_la_vista]

Napisane przez pseudofeministka

Mozliwe Bede kombinowac pod tym katem ! Dlatego dobrze, ze napisalam tutaj, zawsze ktos cos podsunie No uzywam serum silikonowego , wiec jakies zabezpieczenie jest

Silikony czy emolienty to nie stylizatory Nie trzymają formy, kształtu

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez Miroku

Teraz jestem na etapie telenoweli z szukaniem serum do końcówek, nie mogę znaleźć tego jedynego, w każdym znajduję jakieś ale. Obecnie zaczynam olejek upiększający z Kallos i mam wrażenie, że mi włosy skleja

Biovaxy i czerwony Marion lubię Jeden z moich faworytów wszech czasów to czerwony Chi, ale obecnie trudny do znalezienia...

[pseudofeministka]

Napisane przez hasta_la_vista

Silikony czy emolienty to nie stylizatory Nie trzymają formy, kształtu

Wiem, wiem. Chodzilo mi bardziej o to , ze ja w tych ostatnich produktach ktore nakladam na wlosy ograniczam sie do ser silikonowych . Ja nie chce wchodzic az w taka zaawansowana kombinacje z wlosami, bo moje wlosy za tym nie przepadaja .Mam cienkie wlosy i u mnie zostawianie produktow jak np. odzywki b/s to jest max do dwoch myc i po tym jak umyje wlosy slsem, a pozniej znowu sa przyklepane albo jakies nie takie. U mnie jednak im mniej tym lepiej. I po tym co napisalyscie to widze ze robie blad wlasnie ograniczajac humektantny a za duzo emolientow.

[hasta_la_vista]

Jasne, nie trzeba od razu całej drogerii mieć w łazience Dla mnie to też była (i czasem nadal jest ) długa droga prób i błędów, żeby znaleźć pasujące mi b/s

[Miroku]

Napisane przez hasta_la_vista

Biovaxy i czerwony Marion lubię Jeden z moich faworytów wszech czasów to czerwony Chi, ale obecnie trudny do znalezienia...

Miałam je wszystkie I były ok, ale bez szału. Z Mariona to mi chyba ten zielony pasował nawet. Uwielbiam zapach ich serum z arganem, ale u mnie tylko okazjonalnie, moje włosy nie cierpią oleju arganowego w zbyt częstych dawkach.

Będąc niedawno u TŻta z braku laku kupiłam Marion Hydro Silk(bo zapomniałam zabrać z domu swojego serum silikonowego) i zapowiada się całkiem obiecująco, bo dobrze zmiękcza końcówki(tam gdzie mieszka mój facet jest paskudna twarda woda :/ ). Więc zamówiłam sobie już duże opakowanie i zobaczymy



Myślałam, że olejek Isana z macadamią i pomarańczą mi posłuży do końcówek, ale na szybko nie doczytałam składu-zmienili go i teraz jest stricte olejowy. Więc zużyję go przed myciem. Teraz dokończam olej z pestek winogron Nacomi(dostałam go jako dodatek do prezentu i chcę jakoś zużyć, bo nie lubię olejków w pielęgnacji skóry), na podkładzie z hydrolatu jaśminowego (zapach ) działa naprawdę dobrze

Po zużyciu tych dwóch dam sobie spokój z olejowaniem, chcę zobaczyć jak moje włosy zareagują na minimalizm gdy teraz suszę włosy suszarką.

[hasta_la_vista]

A próbowałyście może OGX? Kuszą mnie te olejki

[pseudofeministka]

Napisane przez hasta_la_vista

Jasne, nie trzeba od razu całej drogerii mieć w łazience Dla mnie to też była (i czasem nadal jest ) długa droga prób i błędów, żeby znaleźć pasujące mi b/s

To powodzenia Niestety droga prob i bledow generuje sporo zalegajcych kosmetykow Ja juz etap wlosomaniactwa mam za soba. Wlosomaniaczka bylam juz z dobre 10 lat temu i wtedy udalo mi sie goarnac wlosy do perfekcji Niestety w 2018 roku (ja nigdy nie farbujaca wlosow) wpadlam na pomysl zeby rozjasnic wlosy, no i bujalam sie z tym problemem prawie 4 lata Wiec juz ten etap co lubia, a czego nie mam na szczescie za soba. Dlatego tez nie chce ladowac sie w kosmetyki, ktore pozniej beda mi zalegaly. Niby z jednej strony mamy ten nurt, zzeby produkowac jak najmniej smieci, a z drugiej strony coraz to wiecej roznych kosmetykow jest produkowanych, zeby coraz wiecej ich uzywac.

[katte25]

Mi cos ostatnio zaczeło więcej włosów wypadać, na razie odstawiłam Vitapil .

[Cytokina]

Wróciłam do klasycznej Banfi po dłuższej przerwie i jest moc. Po około dwóch miesiącach nieregularnego stosowania (raz na tydzień-półtorej tygodnia) na zakładkę z Viankiem normalizująca (w sumie po każdym myciu) mam wysyp babyhairów, które na spokojnie mają już 2,5-3cm. Co rpzy moim tempie wzrostu włosa jest super wynikiem. Odrost też mam kosmiczny, muszę się zebrać w najbliższy weekend na hennowanie, bo już nie wygląda zbyt dobrze (tym bardziej, że większość bejbików jest siwa...).

[TheSunTheMoonTheStars]

Kurcze, dziewczyny, a mi jakoś porost całkowicie stanął jakoś tak w lipcu, mam wrażenie, że włosy dosłownie przestały mi rosnąć. Nawet wróciłam do wcierki Banfi z kofeiną, ale działa bez porównania gorzej niż zwykle.

[katte25]

To chyba te wakacje tak włpywają, ja zauważyłam nadmierne wypadanie choc owoców i warzyw jadłam dużo.

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez katte25

To chyba te wakacje tak włpywają, ja zauważyłam nadmierne wypadanie choc owoców i warzyw jadłam dużo.

Mega dziękuję Ci za pocieszenie i podzielenie się swoim spostrzeżeniem Bo właśnie też jadłam dużo warzyw i owoców i myślałam, że porost przez to będzie większy niż zwykle, a tu takie rozczarowanie...

[pseudofeministka]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Mega dziękuję Ci za pocieszenie i podzielenie się swoim spostrzeżeniem Bo właśnie też jadłam dużo warzyw i owoców i myślałam, że porost przez to będzie większy niż zwykle, a tu takie rozczarowanie...

To jest taki okres. Ja natomiast kilka tyygodni temu zauwazylam intensywniejsze wypadanie wlosow - chyba peirwszy raz od dluzszego czasu. Troche sie wystraszylam, bo juz tak dosc dlugo nie mialam, a dzieki wcierce z Anwen uzyskalam naprawde super gestosc. Doczytalam , ze jest to prawdopodobnie okresowe wyadanie wlosow zwiazane z nadchodzaca jesienia.

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez pseudofeministka

To jest taki okres. Ja natomiast kilka tyygodni temu zauwazylam intensywniejsze wypadanie wlosow - chyba peirwszy raz od dluzszego czasu. Troche sie wystraszylam, bo juz tak dosc dlugo nie mialam, a dzieki wcierce z Anwen uzyskalam naprawde super gestosc. Doczytalam , ze jest to prawdopodobnie okresowe wyadanie wlosow zwiazane z nadchodzaca jesienia.

Jejku, dziękuję Ci bardzo, że napisałaś Bo początkowo też się właśnie wystraszyłam, że to może oznaka jakiś głębszych problemów ze zdrowiem, mimo że czuję się naprawdę dobrze.

Cieszę się, że tu napisałam, bo mnie uspokoiłyście, Dziewczyny

[Miroku]

Mi też teraz lecą po lecie, jestem na etapie bycia wcierkomaniaczką Ostatnio zaczęłam śmielej nakładać je po myciu.



Zmiana szczotki(z Olivii Garden na zwykłą) jednak okazała się dla moich końcówek dobrym posunięciem-ich stan przestał się pogarszać i na wczorajszym podcięciu poszło ich tylko trochę, nawet zauważalnie nie zeszłam z długości. Fryzjerka zachwycała się ogólną kondycją całości-stwierdziła, że w moim przypadku nie ma sensu dawać się namawiać na zabiegi regeneracyjne, bo moje włosy już są bardzo ładne, zdrowe i błyszczące


Ostatnie hendigo kładłam 28.01, więc odrost już jest dosyć widoczny, na szczęście jakoś się nim nie przejmuję Czasami na poprawę humoru kładę jakąś szamponetkę lub odżywkę koloryzującą. Wiem też, że cieszę się z decyzji o schodzeniu z hendigo.

[hasta_la_vista]

A to mi na odwrót, w końcu przestały lecieć i się robi grzywka. Nie chcę zapeszać, bo na koniec zimy miałam podobnie ale nowa grzywka się zgubiła, zaczęło się wypadanie

[pseudofeministka]

Napisane przez Miroku

Mi też teraz lecą po lecie, jestem na etapie bycia wcierkomaniaczką Ostatnio zaczęłam śmielej nakładać je po myciu.



Zmiana szczotki(z Olivii Garden na zwykłą) jednak okazała się dla moich końcówek dobrym posunięciem-ich stan przestał się pogarszać i na wczorajszym podcięciu poszło ich tylko trochę, nawet zauważalnie nie zeszłam z długości. Fryzjerka zachwycała się ogólną kondycją całości-stwierdziła, że w moim przypadku nie ma sensu dawać się namawiać na zabiegi regeneracyjne, bo moje włosy już są bardzo ładne, zdrowe i błyszczące


Ostatnie hendigo kładłam 28.01, więc odrost już jest dosyć widoczny, na szczęście jakoś się nim nie przejmuję Czasami na poprawę humoru kładę jakąś szamponetkę lub odżywkę koloryzującą. Wiem też, że cieszę się z decyzji o schodzeniu z hendigo.

Juz od dawna bylo wiadomo, ze Oliwia garden masakruje wlosy Ja sie dziwie, ze ona jest wciaz taka popularna.

Ja jak ja odstawilam to w koncu przestalam miec te dziure po przerzuceniu wlosow do tylu. Ona w ogole jakos tak urywala te wlosy w polowie dlugosci, ze te konce byly na maksa przerzedzone.

Ja jestem team stara fioletowa szczotka Anwen, ktora jest wycofana ze sprzedazy. Na szczescie udalo mi sie znalezc jej zamiennik. Drewniana Anwen nie podbila mojego serca - urywa wlosy i jest taka sztywniejsza.

[katte25]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Mega dziękuję Ci za pocieszenie i podzielenie się swoim spostrzeżeniem Bo właśnie też jadłam dużo warzyw i owoców i myślałam, że porost przez to będzie większy niż zwykle, a tu takie rozczarowanie...

Spoko na mnie można liczyć

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez katte25

Spoko na mnie można liczyć

Wiem!