Mamy luty 2020

[ania9106]

Napisane przez malenka1889

Może Amol pomoże... Biedulka
Ja dzisiaj się strasznie lenie, naprawdę takiego lenistwa nie miałam dawno... Córka mi zachorowała i jutro jedziemy do lekarza, ma mokry kaszel. Strasznie ja męczy, dałam jej syrop wykrztuśny i neosine do jutra musimy przetrwać. Inchalecje jeszcze jej zrobiłam rano zaraz znowu jej zrobię. Jak ja nie lubię jak dzieci chorują...

Zdrowia dla córeczki Też nie lubię jak dzieciaki chorują u nas 10 dni w zdrowiu dopiero, ale odpukać w porównaniu z ubiegłym rokiem jest luksus Zamówiłam właśnie olej z czarnuszki podobno dobrze działa na odporność l. Trzeba wszystkiego spróbować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gazelamon]

Napisane przez ania9106

Zdrowia dla córeczki Też nie lubię jak dzieciaki chorują u nas 10 dni w zdrowiu dopiero, ale odpukać w porównaniu z ubiegłym rokiem jest luksus Zamówiłam właśnie olej z czarnuszki podobno dobrze działa na odporność l. Trzeba wszystkiego spróbować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też słyszałam o tym oleju. Chyba muszę kupić. Moja narazie nie choruje, ale do żłobka nie chodzi. Pewnie zacznie się dopiero jak pójdzie do innych dzieci
Co do bólu to chyba najlepiej wyleżeć

Ściana w pokoju dziewczynek nabiera coraz więcej wyrazu. Dzisiaj moi rodzice dowieźli nam chmurki. Tata wycinał ze sklejki a mama nam pomalowała nadal czekam na firanki i jeszcze muszę przywieźć łóżeczko większe dla Kornelki. Ale nie wiem kiedy będę ją do niego przenosić jakoś trochę się obawiam tego przejścia do "dorosłego" łóżeczka Adjustments.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ania9106]

Napisane przez gazelamon

Też słyszałam o tym oleju. Chyba muszę kupić. Moja narazie nie choruje, ale do żłobka nie chodzi. Pewnie zacznie się dopiero jak pójdzie do innych dzieci
Co do bólu to chyba najlepiej wyleżeć

Ściana w pokoju dziewczynek nabiera coraz więcej wyrazu. Dzisiaj moi rodzice dowieźli nam chmurki. Tata wycinał ze sklejki a mama nam pomalowała nadal czekam na firanki i jeszcze muszę przywieźć łóżeczko większe dla Kornelki. Ale nie wiem kiedy będę ją do niego przenosić jakoś trochę się obawiam tego przejścia do "dorosłego" łóżeczka Załącznik 7697509


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bardzo ładnie to wygląda Dziewczyny będą miały super pokoik

Trochę leżę, ale wiadomo jak to przy dzieciach a jestem z nimi sama dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez ania9106

Bardzo ładnie to wygląda Dziewczyny będą miały super pokoik

Trochę leżę, ale wiadomo jak to przy dzieciach a jestem z nimi sama dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No moich chodzą do przedszkola, wcześniej żłobek więc już sporo chorowali rok temu. W ubiegłym roku od września do wiosny byli może 20 dni tak to cały czas byli chorzy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[harmattan]

Napisane przez gazelamon

Też słyszałam o tym oleju. Chyba muszę kupić. Moja narazie nie choruje, ale do żłobka nie chodzi. Pewnie zacznie się dopiero jak pójdzie do innych dzieci
Co do bólu to chyba najlepiej wyleżeć

Ściana w pokoju dziewczynek nabiera coraz więcej wyrazu. Dzisiaj moi rodzice dowieźli nam chmurki. Tata wycinał ze sklejki a mama nam pomalowała nadal czekam na firanki i jeszcze muszę przywieźć łóżeczko większe dla Kornelki. Ale nie wiem kiedy będę ją do niego przenosić jakoś trochę się obawiam tego przejścia do "dorosłego" łóżeczka Załącznik 7697509



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Świetnie to wygląda! Cudnie, że i dziadkowie się zaangażowali, taka dekoracja to prawdziwy skarb Mam nadzieję, że i ja się w końcu zmobilizuję do stworzenia kącika malucha bardziej przytulnym. Póki co czekam na koniec remontu, ale to już lada dzień! Tak bardzo się cieszę! W końcu sobie wszystko wysprzątam, wypiorę, poukładam i już tylko czekać na malucha!

Miałam naprawdę kiepskie dwa dni. Patrzyłam w lustro i zastanawiałam się, o co mi właściwie chodzi. Jakieś ciężkie chmury nosiłam nad głową. Ale wczoraj wieczorem postanowiłam się obudzić w lepszym humorze i póki, co - jest dobrze Chyba nieco stresuje mnie fakt, że za moment zaczynam trzeci trymestr. Jedną z lekarek nieźle mnie wystraszyła mówiąc, że to jest czas największego ryzyka w przypadku mojej choroby i utkwiło mi to w podświadomości. Ale jutro idę na kontrolę do hematologa. Może mnie nieco uspokoi ta wizyta, trzymajcie kciuki!

[A_Lios92]

gazelamon, ściana rewelacja! Piękne i praktyczne ozdoby, takie delikatne światło na pewno przyda się przy maluchu. Sama myślałam o podświetlanych ozdobach ze sklejki, ale niestety z talentem to u mnie ciężko.

harmattan, trzymam mocno kciuki za Wasze zdrówko. Na pewno wszystko będzie dobrze! Nawet jeśli trzeci trymestr niesie za sobą nowe zagrożenia, to dzidziuś jest już większy, silniejszy i bardziej odporny niż wcześniej. Myśl pozytywnie!

[malenka1889]

Hej. Ja dzisiaj mam wizytę,a jak tam u was??? Jak wasze brzuszki i maluszki???

[ania9106]

Napisane przez malenka1889

Hej. Ja dzisiaj mam wizytę,a jak tam u was??? Jak wasze brzuszki i maluszki???

Ja wizytuje jutro. Brzuszek duży wręcz ogromny Apetyt za 5 - ciu boję się ważyć jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bezpaniki]

Ja mam jutro polizna, zobaczymy co to bedzie
Brzuszek juz widoczny a Mlody tak daje popalic kopniakami, ze zaczyna mnie budzic w nocy.

[gazelamon]

Kciuki za wizyty ja mam w sobotę bo coś mi gorsze wyniki wyszły i idę pewnie na samą konsultacje do innej gine bo ta moja miała odległe terminy
Brzuch u mnie już mocno widoczny, ale pod kurtką /płaszczem zimowym nic a nic więc na przepuszczenie w kolejce nie mam co liczyć a podczas stania czuję się coraz gorzej. No a sama jestem zbyt nieśmiała i nie poproszę o to żeby ktoś mnie przepuścił


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[malenka1889]

Napisane przez gazelamon

Kciuki za wizyty ja mam w sobotę bo coś mi gorsze wyniki wyszły i idę pewnie na samą konsultacje do innej gine bo ta moja miała odległe terminy
Brzuch u mnie już mocno widoczny, ale pod kurtką /płaszczem zimowym nic a nic więc na przepuszczenie w kolejce nie mam co liczyć a podczas stania czuję się coraz gorzej. No a sama jestem zbyt nieśmiała i nie poproszę o to żeby ktoś mnie przepuścił


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No pewnie, jak cię coś niepokoi z wynikami nie ma na co czekać.
A u mnie nawet pod kurtką widać ale ostatnio w niedzielę bylam w aptece po syrop dla córki, byłam 2 w kolejce ale klient przede mną stał 15 min, za mną jeszcze 5 osób i pani z końca do mnie, że ona tylko mleko dla dziecka, a ja do niej, że ja też tylko syrop dla córki. No bez jaj brzuch mam naprawdę duży i nie widziało mi się jeszcze przepuszczać bo ona tylko jedna rzecz no ale ja też za jedną stoję. Nawet mój brzuch jej nie spłoszył.
Mój dzieć ma już 1000 g

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Napisane przez ania9106

Ja wizytuje jutro. Brzuszek duży wręcz ogromny Apetyt za 5 - ciu boję się ważyć jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To teraz dopiero nadrabiasz kciuki za wizytę

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez bezpaniki

Ja mam jutro polizna, zobaczymy co to bedzie
Brzuszek juz widoczny a Mlody tak daje popalic kopniakami, ze zaczyna mnie budzic w nocy.

Kciuki 😘 oby położna jakieś przydatne info wniosła. Ja lubię jak mnie kopię mam pewność, że wszystko ok. Chociaż w nocy mi daje pospać. Jak się budzę, to budzi się że mną

[pokamina]

Hej. Kciuki za najbliższe wizyty malenka1889, całkiem ładna waga, gratulacje czasem trudno mi uwierzyć jak spore są już nasze dzieci i kiedy to się stało ja wizytę mam za tydzień, tym razem z usg, to się okaże jak dużo mały przybrał.

gazelamon, jasne, jak masz możliwość wcześniejszego skonsultowania wyników, to warto to zrobić. Co do ustępowania w kolejkach, ja bym na to zbytnio nie liczyła. Wydaje mi się, że mało osób zwraca w ogóle uwagę na innych, więc nawet mogą nic nie dostrzec. W sklepie najlepiej byłoby od razu podejść do kasy i poprosić o obsłużenie bez kolejki. Myślę, że nie spotkałabyś się z odmową i nie miałabyś prosić innych klientów o przepuszczenie. Ale rozumiem, że ktoś nie ma tyle śmiałości, sama też należę do takich osób. Na szczęście stanie nie sprawia mi jeszcze dużych problemów. Za to często jeżdżę komunikacją miejską gdzie często brakuje miejsc siedzących i zdarza mi się podczas gwałtownych manewrów zastanawiać się nad kwestią bezpieczeństwa tych podróży.

Mój brzuch w dopasowanych ubraniach jest już widoczny, częściej jednak chodzę w luźnych bluzkach, więc wyglądam raczej jakbym mocno przytyła na szczęście jego wielkość nie przeszkadza mi jeszcze w normalnym funkcjonowaniu, oprócz zmiany mojej ulubionej pozycji do spania. Aktualnie poszukuję kurtki zimowej na kolejne tygodnie, wolałabym kupić jakąś większą żeby ją jeszcze wykorzystać w przyszłości, a nie ciążową na jeden raz.

Dziewczyny, widziałyście, że w Lidlu są znowu ubrania ciążowe i dziecięce?

[gazelamon]

Napisane przez pokamina

Hej. Kciuki za najbliższe wizyty malenka1889, całkiem ładna waga, gratulacje czasem trudno mi uwierzyć jak spore są już nasze dzieci i kiedy to się stało ja wizytę mam za tydzień, tym razem z usg, to się okaże jak dużo mały przybrał.



gazelamon, jasne, jak masz możliwość wcześniejszego skonsultowania wyników, to warto to zrobić. Co do ustępowania w kolejkach, ja bym na to zbytnio nie liczyła. Wydaje mi się, że mało osób zwraca w ogóle uwagę na innych, więc nawet mogą nic nie dostrzec. W sklepie najlepiej byłoby od razu podejść do kasy i poprosić o obsłużenie bez kolejki. Myślę, że nie spotkałabyś się z odmową i nie miałabyś prosić innych klientów o przepuszczenie. Ale rozumiem, że ktoś nie ma tyle śmiałości, sama też należę do takich osób. Na szczęście stanie nie sprawia mi jeszcze dużych problemów. Za to często jeżdżę komunikacją miejską gdzie często brakuje miejsc siedzących i zdarza mi się podczas gwałtownych manewrów zastanawiać się nad kwestią bezpieczeństwa tych podróży.



Mój brzuch w dopasowanych ubraniach jest już widoczny, częściej jednak chodzę w luźnych bluzkach, więc wyglądam raczej jakbym mocno przytyła na szczęście jego wielkość nie przeszkadza mi jeszcze w normalnym funkcjonowaniu, oprócz zmiany mojej ulubionej pozycji do spania. Aktualnie poszukuję kurtki zimowej na kolejne tygodnie, wolałabym kupić jakąś większą żeby ją jeszcze wykorzystać w przyszłości, a nie ciążową na jeden raz.



Dziewczyny, widziałyście, że w Lidlu są znowu ubrania ciążowe i dziecięce?

Właśnie w pierwszej ciąży bardzo często ludzie mnie przepuszczali w kolejkach i ustępowali miejsca w mpk tylko to było lato więc brak kurtek i brzuch lepiej widoczny
Co do jeżdżenia komunikacją miejską to jak najbardziej musimy siadać! Tutaj szybciej poproszę o miejsce niż w sklepie w kolejce. Już od samego początku ciąży powinnyśmy siadać zawsze bo upadek może być niebezpieczne. Bo jak ciężarna upadnie to l i od razu na brzuch. Ja się zastanawiam czy nie zacząć nosić przypinki #jestemwciąży od mamy ginekolog, wtedy chyba byłoby mi łatwiej prosić o miejsce


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pokamina]

No właśnie, w okresie wiosenno-letnim trudniej o przeoczenie brzucha, bo nie ma tylu warstw ubrania. I trudniej też o pomyłkę. Chociaż kiedyś w lecie wzięłam panią dwa miesiące po porodzie za kobietę w ciąży. Na szczęście zareagowała śmiechem, ale i tak poczułam się niezręcznie
Zgadzam się w zupełności co do jazdy komunikacją miejską i też tam bym prędzej poprosiła o ustąpienie miejsca uprzywilejowanego. I tak poszłam krok do przodu, bo teraz zawsze siadam gdy zobaczę jakieś wolne miejsce, kiedyś uważałam, że ktoś go może bardziej potrzebować. No, ale teraz dbam też o dziecko może to dobry pomysł z tą przypinką żeby być bardziej widoczną dla innych

[harmattan]

Też mam wrażenie, że ludzie w kolejkach, czy w pojazdach komunikacji często nie zwracają uwagi po prostu na innych, więc nawet nie mają okazji zauważyć naszych ciążowych brzuszków Czasem też ciężko ocenić, prawdę mówiąc, czy to ciąża Jedyne spodnie w jakie się mieszczę to ciążowe ogrodniczki, więc ostatnio w pociągu dwóch panów na mój widok zerwało się z foteli, żeby ustąpić mi miejsca, co było komiczne, bo miejsc były trzy, więc śmiało byśmy się zmieścili. Ostatecznie panowie stali obok, a ja "zajmowałam" trzy siedzenia hahaha

Wczoraj obchodziłam urodziny, dzień pełen miłych niespodzianek. Cieszę się, że nikogo nie zapraszałam i miałam wolny dzień. Mama z tatą zaskoczyli mnie i przyszli z domową bezą (uwielbiam) na kawę. A mąż po powrocie z pracy spełniał wszystkie moje ciążowe zachcianki haha! Jedliśmy domowe frytki i pączki z dziką różą. To jest ostatnio przysmak numer jeden. A frytki od początku ciąży. Nie wiem, jak wrócę po ciąży do formy haha! Na razie się tym nie martwię. Dostałam od męża bilety do teatru muzycznego i już przebieram nogami na myśli o spektaklu - uwielbiam! Jedyny problem to czas trwania musicalu - rozważam jakiegoś wielkiego pampersa haha!

Dziewczyny, jak wizyty?

[gazelamon]

Napisane przez harmattan

Też mam wrażenie, że ludzie w kolejkach, czy w pojazdach komunikacji często nie zwracają uwagi po prostu na innych, więc nawet nie mają okazji zauważyć naszych ciążowych brzuszków Czasem też ciężko ocenić, prawdę mówiąc, czy to ciąża Jedyne spodnie w jakie się mieszczę to ciążowe ogrodniczki, więc ostatnio w pociągu dwóch panów na mój widok zerwało się z foteli, żeby ustąpić mi miejsca, co było komiczne, bo miejsc były trzy, więc śmiało byśmy się zmieścili. Ostatecznie panowie stali obok, a ja "zajmowałam" trzy siedzenia hahaha

Wczoraj obchodziłam urodziny, dzień pełen miłych niespodzianek. Cieszę się, że nikogo nie zapraszałam i miałam wolny dzień. Mama z tatą zaskoczyli mnie i przyszli z domową bezą (uwielbiam) na kawę. A mąż po powrocie z pracy spełniał wszystkie moje ciążowe zachcianki haha! Jedliśmy domowe frytki i pączki z dziką różą. To jest ostatnio przysmak numer jeden. A frytki od początku ciąży. Nie wiem, jak wrócę po ciąży do formy haha! Na razie się tym nie martwię. Dostałam od męża bilety do teatru muzycznego i już przebieram nogami na myśli o spektaklu - uwielbiam! Jedyny problem to czas trwania musicalu - rozważam jakiegoś wielkiego pampersa haha!

Dziewczyny, jak wizyty?

Wszystkiego najlepszego! ja mam urodziny w niedzielę i też nic nie planuje. Mąż chce mnie do kina zabrać w sobotę, ale nie wiem czy załatwi żeby jego rodzice przyszli się zająć małą więc pewnie w ostatniej chwili się okaże. A na tort mamy zaproszenie do moich rodziców, ale za tydzień bo mój tata też ma urodziny i mama chce zrobić razem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aniolek900214]

Dziewczyny ja po dzisiejszym Ekg płodu i z moim synkiem wszystko w porządku. Mały waży 1kg A już zdążył nas wystraszyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malenka1889]

Napisane przez Aniolek900214

Dziewczyny ja po dzisiejszym Ekg płodu i z moim synkiem wszystko w porządku. Mały waży 1kg A już zdążył nas wystraszyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!!! Najważniejsze,że wszystko ok ma taką samą wagę jak mój

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez harmattan

Też mam wrażenie, że ludzie w kolejkach, czy w pojazdach komunikacji często nie zwracają uwagi po prostu na innych, więc nawet nie mają okazji zauważyć naszych ciążowych brzuszków Czasem też ciężko ocenić, prawdę mówiąc, czy to ciąża Jedyne spodnie w jakie się mieszczę to ciążowe ogrodniczki, więc ostatnio w pociągu dwóch panów na mój widok zerwało się z foteli, żeby ustąpić mi miejsca, co było komiczne, bo miejsc były trzy, więc śmiało byśmy się zmieścili. Ostatecznie panowie stali obok, a ja "zajmowałam" trzy siedzenia hahaha

Wczoraj obchodziłam urodziny, dzień pełen miłych niespodzianek. Cieszę się, że nikogo nie zapraszałam i miałam wolny dzień. Mama z tatą zaskoczyli mnie i przyszli z domową bezą (uwielbiam) na kawę. A mąż po powrocie z pracy spełniał wszystkie moje ciążowe zachcianki haha! Jedliśmy domowe frytki i pączki z dziką różą. To jest ostatnio przysmak numer jeden. A frytki od początku ciąży. Nie wiem, jak wrócę po ciąży do formy haha! Na razie się tym nie martwię. Dostałam od męża bilety do teatru muzycznego i już przebieram nogami na myśli o spektaklu - uwielbiam! Jedyny problem to czas trwania musicalu - rozważam jakiegoś wielkiego pampersa haha!

Dziewczyny, jak wizyty?

Aż mi ślinka leci, ja urodziny mam na początku stycznia.

[ania9106]

Witajcie ja też po wizycie. Malutka waży 1100 g wszystko w jak najlepszym porządku. Kolej a wizyta po skończonym 32 Tc przed samymi świętami Miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pokamina]

Napisane przez harmattan

Też mam wrażenie, że ludzie w kolejkach, czy w pojazdach komunikacji często nie zwracają uwagi po prostu na innych, więc nawet nie mają okazji zauważyć naszych ciążowych brzuszków Czasem też ciężko ocenić, prawdę mówiąc, czy to ciąża Jedyne spodnie w jakie się mieszczę to ciążowe ogrodniczki, więc ostatnio w pociągu dwóch panów na mój widok zerwało się z foteli, żeby ustąpić mi miejsca, co było komiczne, bo miejsc były trzy, więc śmiało byśmy się zmieścili. Ostatecznie panowie stali obok, a ja "zajmowałam" trzy siedzenia hahaha

Wczoraj obchodziłam urodziny, dzień pełen miłych niespodzianek. Cieszę się, że nikogo nie zapraszałam i miałam wolny dzień. Mama z tatą zaskoczyli mnie i przyszli z domową bezą (uwielbiam) na kawę. A mąż po powrocie z pracy spełniał wszystkie moje ciążowe zachcianki haha! Jedliśmy domowe frytki i pączki z dziką różą. To jest ostatnio przysmak numer jeden. A frytki od początku ciąży. Nie wiem, jak wrócę po ciąży do formy haha! Na razie się tym nie martwię. Dostałam od męża bilety do teatru muzycznego i już przebieram nogami na myśli o spektaklu - uwielbiam! Jedyny problem to czas trwania musicalu - rozważam jakiegoś wielkiego pampersa haha!

Dziewczyny, jak wizyty?

Wszystkiego najlepszego, spełniania wszelkich marzeń super prezent, na co się wybieracie?

Co do świętowania we dwoje, to mi się marzy w tym roku wigilia spędzona tylko z mężem. Męczą mnie zawsze te całodniowe posiadówki przy stole każdego dnia i nie ma kiedy odpocząć ale pewnie nic z tego. A Wy jakie macie plany na święta?

Super, że wizyty udane

[ania9106]

Napisane przez pokamina

Wszystkiego najlepszego, spełniania wszelkich marzeń super prezent, na co się wybieracie?

Co do świętowania we dwoje, to mi się marzy w tym roku wigilia spędzona tylko z mężem. Męczą mnie zawsze te całodniowe posiadówki przy stole każdego dnia i nie ma kiedy odpocząć ale pewnie nic z tego. A Wy jakie macie plany na święta?

Super, że wizyty udane

Dwa dni u moich rodziców, jeden u teściowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[harmattan]

Dziękuję Wam za życzenia
pokamina, idziemy na Trzech muszkieterów. Bardzo lubię tego rodzaju prezenty - wspólnie spędzony czas W zeszłym roku mąż kupił nam pod choinkę bilety na Blaszany bębenek i to również był strzał w 10!

My w Święta zaliczamy dwie kolacje wigilijne już od lat, więc pewnie i w tym roku jakoś będziemy musieli to pogodzić. Zaczęłam już zastanawiać się nad prezentami dla dzieci w rodzinie i przeraża mnie, że...one już mają wszystko. Jestem ciocią od książek, zwykle kończy się wyborem jakiejś nowej interesującej pozycji. Bo ja już naprawdę nie wiem, co sprawi radość tym dzieciom. Mamy, doradźcie proszę. Z czego cieszą się Wasze dzieci?

[gazelamon]

Moja cieszy się z piłek ich nigdy za wiele. I baniek mydlanych. Ale ona ma 14 miesięcy
Ja w tym roku odpuszczam prezenty niestety. Kupię jakiś drobiazg rodzicom tylko No i dla córki robię tablice manipulacyjną. Z mężem zrobimy sobie jakiś wspólny prezent. Na inne prezenty raczej nie będzie mnie stać bo cena wózka podwójnego jest duuuza. No ale zobaczymy jak to będzie. Może uda mi się kupić coś ładnego a taniego bo uwielbiam robić i dawać prezenty a pakować je to już w ogóle kocham


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ania9106]

Jeśli chodzi o prezenty my kupujemy tylko dzieciom. Czyli muszę kupić 3 prezenty Za rok już 4 hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malenka1889]

Napisane przez pokamina

Wszystkiego najlepszego, spełniania wszelkich marzeń super prezent, na co się wybieracie?

Co do świętowania we dwoje, to mi się marzy w tym roku wigilia spędzona tylko z mężem. Męczą mnie zawsze te całodniowe posiadówki przy stole każdego dnia i nie ma kiedy odpocząć ale pewnie nic z tego. A Wy jakie macie plany na święta?

Super, że wizyty udane

Ja mam dwie wigilię, do tego mnóstwo prezentów dla dzieci bo mamy sporo rodzeństwa i każdy ma dzieci plus mamy 5 chrześniaków. Generalnie masakra, muszę to jakoś rozpisać i zacząć kupować. Takich prezentów mamy do kupienia 12 polus dla córki to w sumie 13...
Plus jest taki, że na wigilię robię w tym roku pierogi, kupię karpia i ciasto albo dwa nic więcej.
A kolejne dni świat pewnie będziemy odwiedzać chrześniaków i tylko to jedzenie i siedzenie ....

[gazelamon]

Napisane przez malenka1889

Ja mam dwie wigilię, do tego mnóstwo prezentów dla dzieci bo mamy sporo rodzeństwa i każdy ma dzieci plus mamy 5 chrześniaków. Generalnie masakra, muszę to jakoś rozpisać i zacząć kupować. Takich prezentów mamy do kupienia 12 polus dla córki to w sumie 13...

Plus jest taki, że na wigilię robię w tym roku pierogi, kupię karpia i ciasto albo dwa nic więcej.

A kolejne dni świat pewnie będziemy odwiedzać chrześniaków i tylko to jedzenie i siedzenie ....

Zazdroszczę dużej rodziny ja jestem jedynaczką i mój mąż też więc święta to tylko odwiedziny u naszych rodziców i na tym koniec


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[harmattan]

Napisane przez malenka1889

Ja mam dwie wigilię, do tego mnóstwo prezentów dla dzieci bo mamy sporo rodzeństwa i każdy ma dzieci plus mamy 5 chrześniaków. Generalnie masakra, muszę to jakoś rozpisać i zacząć kupować. Takich prezentów mamy do kupienia 12 polus dla córki to w sumie 13...
Plus jest taki, że na wigilię robię w tym roku pierogi, kupię karpia i ciasto albo dwa nic więcej.
A kolejne dni świat pewnie będziemy odwiedzać chrześniaków i tylko to jedzenie i siedzenie ....

Jedzenie i siedzenie...ale i tak wszyscy to kochamy, prawda? Bardzo dużo prezentów musicie kupić! My chcemy obdarować dzieci naszego rodzeństwa, chociaż zauważyłam ostatnio, że w rodzinie męża zrodziła się dziwna tradycja, że prezenty kupuje się dla wszystkich dzieci - także dzieci kuzynowstwa. Co innego, jeśli faktycznie są to chrześniacy, ale moim zdaniem prezent dla każdego to już duża przesada. I nie zamierzam się do tego dołączać. Boję się tylko, żeby nikomu do głowy nie przyszło robić prezenty dla naszego dziecka.

Nastawiłam dzisiaj pierwsze pranie i powiem Wam, że to mnie tak cieszy, aż śmieję się sama z siebie ;D Wieczorem jedziemy po drugą komodę i zamierzam w końcu sobie zorganizować kącik malucha.

A remont ma się mu końcowi. Aż muszę się Wam pochwalić jaką metamorfozę czekało nasze mieszkanie! Ten mały pokoik nie ma jeszcze przeznaczenia i nie zamierzam póki co go urządzać, ale mój tato się uparł - i w sumie to była dla nas niespodzianka, bo tego nie planowaliśmy - że zrobi pokoik wnukowi.

[gazelamon]

Napisane przez harmattan

Jedzenie i siedzenie...ale i tak wszyscy to kochamy, prawda? Bardzo dużo prezentów musicie kupić! My chcemy obdarować dzieci naszego rodzeństwa, chociaż zauważyłam ostatnio, że w rodzinie męża zrodziła się dziwna tradycja, że prezenty kupuje się dla wszystkich dzieci - także dzieci kuzynowstwa. Co innego, jeśli faktycznie są to chrześniacy, ale moim zdaniem prezent dla każdego to już duża przesada. I nie zamierzam się do tego dołączać. Boję się tylko, żeby nikomu do głowy nie przyszło robić prezenty dla naszego dziecka.



Nastawiłam dzisiaj pierwsze pranie i powiem Wam, że to mnie tak cieszy, aż śmieję się sama z siebie ;D Wieczorem jedziemy po drugą komodę i zamierzam w końcu sobie zorganizować kącik malucha.



A remont ma się mu końcowi. Aż muszę się Wam pochwalić jaką metamorfozę czekało nasze mieszkanie! Ten mały pokoik nie ma jeszcze przeznaczenia i nie zamierzam póki co go urządzać, ale mój tato się uparł - i w sumie to była dla nas niespodzianka, bo tego nie planowaliśmy - że zrobi pokoik wnukowi.

Metamorfoza ogromna! i super prezent od dziadka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[fjolek]

hej dziewczyny ja dzisiaj po wizycie prywatnej u lekarza do ktorego normalnie chodze na nfz i powiem wam wizyta jak wizyta to samo co bym na nfz poszla bo nawet zdjec niedostalam a stowe zaplacilam..ale pojde prywtanie jeszcze z 2 /3 razy bo wiem ze mi bedzie robil cesarke i jakos sie czuje pewniej po zaplaconej wizycie zapamietana. troche sie zmartwilam ino bo do tej pory termin mi wychodzil na koniec lutego a tu z usg 10 marzec cos malo dziecko przybiera ale mam sie niby nieprzejmowac..ale latwo mowic do nastepnej wizyty za miesiac zwarjuje mam 24 ydzien plus 6 dni a jemu komputer pokazal dzis 23 tydzien.;//

[ania9106]

Napisane przez fjolek

hej dziewczyny ja dzisiaj po wizycie prywatnej u lekarza do ktorego normalnie chodze na nfz i powiem wam wizyta jak wizyta to samo co bym na nfz poszla bo nawet zdjec niedostalam a stowe zaplacilam..ale pojde prywtanie jeszcze z 2 /3 razy bo wiem ze mi bedzie robil cesarke i jakos sie czuje pewniej po zaplaconej wizycie zapamietana. troche sie zmartwilam ino bo do tej pory termin mi wychodzil na koniec lutego a tu z usg 10 marzec cos malo dziecko przybiera ale mam sie niby nieprzejmowac..ale latwo mowic do nastepnej wizyty za miesiac zwarjuje mam 24 ydzien plus 6 dni a jemu komputer pokazal dzis 23 tydzien.;//

Nie martw się odychlenie może być +/- 2 tygodnie. Może lekarz źle zmierzył brzuszek i głowę bo dzidzia się wiercila tak często jest. Jak się martwisz to podejdź do kogoś jeszcze choćby na samo usg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[harmattan]

Napisane przez fjolek

hej dziewczyny ja dzisiaj po wizycie prywatnej u lekarza do ktorego normalnie chodze na nfz i powiem wam wizyta jak wizyta to samo co bym na nfz poszla bo nawet zdjec niedostalam a stowe zaplacilam..ale pojde prywtanie jeszcze z 2 /3 razy bo wiem ze mi bedzie robil cesarke i jakos sie czuje pewniej po zaplaconej wizycie zapamietana. troche sie zmartwilam ino bo do tej pory termin mi wychodzil na koniec lutego a tu z usg 10 marzec cos malo dziecko przybiera ale mam sie niby nieprzejmowac..ale latwo mowic do nastepnej wizyty za miesiac zwarjuje mam 24 ydzien plus 6 dni a jemu komputer pokazal dzis 23 tydzien.;//

Zgadzam się z Anią, te pomiary teraz bywają bardzo niedokładne i lepiej się nie sugerować ich wynikiem Moja znajoma miała usg pod koniec ciąży i lekarz zrobił aferę, że ciąża jest już przenoszona, dziecko waży 4,5 kg i natychmiast trzeba robić cc. Dziewczyna biedna wpadła w panikę, ale poszła do innego lekarza w tym samym dniu i pomiary wyszły zupełnie inne. Dziecko po urodziło się trzy dni później, akcja zaczęła się sama, a maluch ważył ostatecznie nieco ponad 3,5 kg. Dlatego jeśli bardzo Cię to niepokoi to sprawdź u innego lekarza, ale teoretycznie najlepiej robić wszystkie badania na tym samym sprzęcie, bo nawet to ma znaczenie.