Praca po praktykach?

[blackorchid1]

Witam. Jestem na drugim roku firu i obecnie od 2 miesięcy chodzę na praktyki w dziale księgowości. Niedawno zapytano mnie czy nie chciałabym chodzić też w wakacje. Na początku się ucieszyłam, jednak na tych praktykach właściwie nic się nie uczę, tylko przepisuje, wpinam dokumenty, kseruje i chodzę na pocztę. Dlatego zastanawiam się czy to w ogóle miałoby sens czy to nie byłaby strata czasu. Co o tym myślicie, opłaca się kontynuować praktyki jeżeli na 90% będę mieć takie same zadania do wykonywania?Bo z drugiej strony miałabym większe doświadczenie tylko nie jestem pewna czy przydatne w przyszłości.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

praktyki? w sensie za darmo byś robiła? jeśli tak to ja bym się nie zgodziła.

[blackorchid1]

Dostałabym jakieś pieniądze, ale nie wiem dokładnie ile. Bardziej chodzi mi o to, czy jest sens dalej tam chodzić, nawet za pieniądze, jeśli miałabym takie same obowiązki. Mówiłam już kilka razy, że chciałabym coś księgować, jednak nikt się za bardzo nie przejął. Pieniądze nie grają w tej chwili dla mnie jakieś dużej roli, raczej to, czy nie byłaby to strata czasu. Byłam pewna, że nie będę tam chodzić w wakacje, jednak zaczęłam myśleć, że teraz tak trudno z pracą i każde doświadczenie się liczy, ale nie jestem pewna czy akurat takie do czegoś mi się przyda( czyli poczta, ksero, układanie dokumentów).

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

jeśli na pieniądzach Ci nie zależy i nie chcesz sobie dorobić to nie ma sensu tam siedzieć i tak naprawdę odwalać czarną robotę. ale z drugiej strony jak nie masz nic innego na oku to może lepiej zostać? ja bym jeszcze spróbowała pogadać z nimi i powiedzieć, ze zostanę, ale chciałabym się pouczyć księgowania a nie tylko papierki przekładać.

[blackorchid1]

Też na początku o tym myślałam, tylko nie mieszkam w mieście, w którym studiuję tylko 300 km dalej i przez cały ten okres byłabym całkiem sama, bo wszyscy znajomi wracają do domu. Jak do tego dodać to, że mogę się nic nowego nie nauczyć to zastanawiam się czy ma to sens. Druga sprawa, że już mówiłam o księgowaniu i nikt się tym nie przejął, nie wiem czy w wakacje nie byłoby tak samo.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

w takiej sytuacji zostanie tam i przekładanie papierków nie ma sensu moim zdaniem. już lepiej, zebyś poszukała u siebie w mieście jakiegoś biura księgowego czy czegoś w tym stylu i tam spróbowała, może będą bardziej chętni do nauczenia Cię czegoś konkretnego.

[lincia22]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4631626 7]w takiej sytuacji zostanie tam i przekładanie papierków nie ma sensu moim zdaniem. już lepiej, zebyś poszukała u siebie w mieście jakiegoś biura księgowego czy czegoś w tym stylu i tam spróbowała, może będą bardziej chętni do nauczenia Cię czegoś konkretnego.[/QUOTE]
zgadzam się. firma w której pracuję korzystała z usług zewnętrznego biura księgowego i przychodząc tam z dokumentami widziałam dziewcyzny na praktykach, które normalnie robiły to co Panie księgowe, tylko te je kontrolowały i sprawdzały, doradzały, także takie praktyki sa możliwe.

Sama przyjmuję praktykantów na praktyki i wstydziłabym się przed samą sobą, gdybym robiła z kogoś czy to konia pociągowego czy osobę o szarej roboty. To jest satysfakcja nauczyć kogoś czegoś i wykształcić odpowiedniego pracownika, jeśli trafi się na taką "perełkę". Natomiast jesli współpraca nie bedzie się układać z jednej czy z obu stron, to umowę zawsze można rozwiazać. Okres wypowiedzenia to 2 tygodnie . Na pewno nikt sie nie obrazi , a lepiej tak niż ktoś ma się męczyć, bo wtedy ta druga strona też to odczuwa.

[blackorchid1]

Osoby, które tam pracują zachowują się jakbym robiła nie wiadomo jak ważną i trudną pracę, a ja się czuję czasami wykorzystywana i zła na to wszystko. Ale z drugiej strony boję się, że może potem będzie mi trudno znaleźć coś innego albo będę mieć jakieś problemy z pracą. Nie chcę później żałować swojej decyzji i dlatego założyłam ten wątek. Pomyślałam sobie, że może po wakacjach też by mnie zatrudnili i zawsze bym miała coś więcej w CV tylko nie zanosi się na to, żebym coś tam księgowała. Myślicie, że lepiej zaryzykować i poszukać praktyk w biurze rachunkowym, gdzie pewnie bym księgowała, chociaż nie wiem czy je znajdę czy lepiej zostać w obecnej pracy z takimi obowiązkami? Może ktoś był na takich praktykach związanych z rachunkowością i mógłby powiedzieć co na nich robił?

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Kto nie ryzykuje nie pije szampana zawsze możesz zrobić listę biur rachunkowych w Twoim mieście (i najbliższej okolicy, gdzie miałabyś dogodny dojazd) i powysyłać tam maile z CV i zapytaniem, czy jest możliwość odbycia praktyk.

[nelciak]

Moim zdaniem szkoda czasu na firme, ktora zamierza cie wykorzystywac za darmo. Zwlaszcza, jesli niewiele mialabys sie przy tym nauczyc :/ Spytaj, czy bylaby szansa na zwiekszenie zakresu obowiazkow i jakiekolwiek wynagrodzenie

[blackorchid1]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i mam jeszcze jedno pytanie.
Czy jeśli napisałabym podanie o skrócenie czasu trwania umowy, przełożony zgodziłby się na to, to czy mogłabym tę praktykę wpisywać w CV tylko z krótszym okresem trwania czy byłoby to niedotrzymanie warunków umowy i nie mogłabym umieszczać jej w swoim CV?

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

a skąd w ogóle pomysł, ze nie mogłabyś jej umieścić w CV? wszystko, co robiłaś to wpisuj. to, ze kończysz umowę przed czasem nie oznacza, że cała przeszłość się wymazuje

[blackorchid1]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4639956 6]a skąd w ogóle pomysł, ze nie mogłabyś jej umieścić w CV? wszystko, co robiłaś to wpisuj. to, ze kończysz umowę przed czasem nie oznacza, że cała przeszłość się wymazuje[/QUOTE]
Myślałam, że jak zrywam umowę na czas określony to może staje się nieważna, nigdy nie miałam podobnej sytuacji . A wiesz może czy jeśli w Ustawie o praktykach absolwenckich jest zapis, że na wniosek praktykanta po zakończeniu praktyk pracodawca jest zobowiązany wystawić pisemną opinię o praktykach to w sytuacji, gdy kończę tę praktykę wcześniej dalej musi mi taką opinię wystawić? W ogóle w umowie mam napisane, że pracodawca może wydać taką opinię, ale skoro w ustawie jest zapis, że istnieje taki obowiązek to musi to zrobić?

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

jak jesteś na drugim roku to praktyk absolwenckich nie masz a w ustawie masz zapis, ze on ma obowiązek to zrobić na Twój wniosek, czyli jakbyś Ty chciała opinię to on ją napisać musi.

[blackorchid1]

Ta ustawa odnosi się do wszystkich, którzy skończyli gimnazjum, a nie ukończyli 30 roku życia i są zatrudnieni na podstawie umowy o praktykę absolwencką, więc praktyki absolwenckie mam ale dziękuję za odpowiedź

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

hmm, to nie wiedziałam, bo ja miałam zatrudnienie na podstawie umowy o praktykę studencką. chociaż u mnie praktyka trwała max 4 tygodnie