Plastry antykoncepcyjne Lisvy

[carryoot]

Hej, też mam przepisane Livsy, właśnie z ulotki dowiedziałam się, że powinnam je nałożyć na drugi dzień po ostatniej tabletce, ale z tego co pamiętam to ginekolog pow. mi żebym je nałożyła w dniu pierwszego krwawienia.

A jak było u Was?

[andieee]

A drętwiała wam ręka albo mrowiła po naklejeniu plastra ?

[karolinka0103]

Napisane przez andieee

A drętwiała wam ręka albo mrowiła po naklejeniu plastra ?

Ja miałam takie "dziwne" uczucie w ręce przez pierwsze kilka minut, ale byłam przekonana, że to sobie wmawiam - wiecie, taka ekscytacja nową sytuacją a później zaczęło się straszne swędzenie...

[martynusia222]

Hej, błagam pomóżcie wczoraj wieczorem przykleiłem pierwszy plaster. Dziś rano obudziłam sie i patrzę, ze pod plastrem są jaśniejsze punkty, to oznacza, ze dostało sie powietrze? Na brzegach plastra tez to widzę. Co mam zrobić? Ogólnie plaster trzyma sie niby ok. Tylko te małe punkciki mnie martwią, boje sie ze będzie zmniejszona skuteczność. a i powiedzcie proszę, czy nie nakleilam go zbyt nisko na ramieniu? Dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi. Foto w załączniku.

[martynusia222]

Kurczę pisze z telefonu i chyba nie dodało mi zdjeć, nie wiem jak to zrobić

[paula1456]

Hej

Nakleiłam dziś pierwszy plaster, zobaczymy co z tego będzie Mam tylko odruch by spr ciągle czy się nie odkleił :P Przykleiłam na ramię

[emmabovary]

cześć : ) ja właśnie dostałam dzisiaj receptę na te plastry. miałam evrę przez 3 lata, zrobiłam dwa miesiące przerwy po rozstaniu z chłopakiem, no ale zakochałam się więc boję się na samych prezerwatywach i za ok. tydzień kiedy będę mieć okres wracam do plastrów.

nie chciałam już evry, była dla mnie za mocna (ważę 50kg), dzisiaj szłam do ginekolog z nastawieniem na krążek, bo ma mniejszą dawkę hormonów i wtedy pani doktor powiedziała mi o tych nowych plastrach. stwierdziłam, że skoro mają one naprawdę duuużo mniejszą dawkę to super, a krążka się trochę bałam ze względów mechanicznych.

jestem bardzo ciekawa, staram się pozytywnie nastawić, po evrze nie miałam za bardzo skutków ubocznych, jedynie ból głowy w ten tydzień bez plastra. mam nadzieję, że na tej o wiele mniejszej dawce będzie ok.

[Mart_58]

Lisvy kompletnie się u mnie nie sprawdzają. Już pierwszego dnia zrobiła mi się wokół czarna otoczka z włosków z ubrań. Mniejsza o nieestetyczny wygląd, ale ten brud wszedł mi na głębokość około 2 - 3 mm plastra i sprawia, że przy brzegach nie przylega on dobrze (obecnie przylega w około 85%). Zastanawiam się nad jego skutecznością w takiej sytuacji, a producent nie pisze w ulotce jaki procent powierzchni plastra musi bezwzględnie przylegać do ciała żeby zachowywał skuteczność. Sytuacja ta nastąpiła już w 3 dniu od naklejenia plastra. Od tamtej pory obawiam się również go moczyć, bo nigdy nie wiadomo czy brud nie wejdzie jeszcze dalej. Aż boje się co zrobić z kolejnym plastrem żeby dokończyć miesięczny cykl. Jak dla mnie produkt fatalny, a producent nie zapewnia wystarczającej ilości informacji żebym mogła czuć się bezpiecznie. ODRADZAM!!

[emmabovary]

Jeśli to jedyny minus to w ogóle mnie to nie zraża - 3 lata miałam evrę i jakoś nigdy nie miałam problemu z przyleganiem, a nawet jak coś troszeczkę odstawało czy się marszczyło w ogóle nie wpływało to na skuteczność plastra.

Oczywiście brudzenie jest niefajne, ale można naklejać wysoko na ramieniu i nie nosić topów na ramiączkach - ja tak robiłam - i nie jest aż tak strasznie. Moja ginekolog mi dzisiaj mówiła, że Lisvy brudzi się mniej niż Evra dlatego właśnie, że ma okrągły kształt a nie kwadratowy. Zresztą - sprawdzę i dam znać jak to jest u mnie jak tylko dostanę okres.

[Stefania88]

U mnie dzieje się to samo, odstaje brzegami na całości, wchodzą włoski z ubrań i ogólnie drobne cuda. Mam nadzieję, że to nie zmniejsza ich skuteczności, ale póki co wszystko ok. Drażniący mega jest ich wygląd, po zaledwie dwóch dniach, widoczna jest ciemna otoczka i z każdym dniem jest coraz gorzej.

[paula1456]

Mam dokładnie to samo o czym piszą dziewczyny. Dziś trzeci dzień plastra (DOPIERO!) a na około wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy... I nadal mam odruch sprawdzania czy aby się za bardzo nie odkleił, najbardziej jak rano wstaję

[emmabovary]

dziewczyny, plastry Evra pod tym względem nie lepsze były. miałam je 3 lata. taka kolej rzeczy, jeśli się decydujemy na plastry, dlatego grunt, że niemal nikt oprócz nas nie musi ich widzieć.

[paula1456]

Powiem szczerze, że te plastry Lisvy są prawie niewidoczne, przynajmniej na mojej skórze Najbardziej widoczna to ta niewielka otoczka brudku

[Trida]

Hej, ja od tygodnia używa Lisvy i wiem, ze wracam do Evry...
Niestety mam Lisvy na 3 mce wykupione a ja już dostaję świra, bo to "coś" się niemiłosiernie odkelja, odstaje a po kąpieli to już całkiem... Stoję z ręcznikami papierowymi i suszę powierzchnię, żeby się trzymał.
Evra miała o wiele lepszy klej, owszem - odklejały się czasami rogi ale nie tak nagminnie jak przy okrągłym plastrze.
Jeśli ktoś chce się czuć bezpiecznie i nie martwić się o odklejanie to odradzam Lisvę.

[paula1456]

U mnie nic sie nie odkleja jak na razie a to juz 4 dzien plastra Lisvy

[inspirowana00]

No właśnie ja mam teraz drugi plaster i wygląda okropnie, boje się, ze nie ma takiego działania jak powinien i, że wpadnę... Wystarczyło, że ubrałam raz czarne okrycie na wierzch i wygląda jakbym go miała z miesiąc, a o te brzegi nie przylegają. Próbuję wygrzebać ten brud, czasem się udaje, czasem się w tym miejscu trzyma, a czasem już klej wyrwę. no i poradź mi coś! Proszę

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez Mart_58

Lisvy kompletnie się u mnie nie sprawdzają. Już pierwszego dnia zrobiła mi się wokół czarna otoczka z włosków z ubrań. Mniejsza o nieestetyczny wygląd, ale ten brud wszedł mi na głębokość około 2 - 3 mm plastra i sprawia, że przy brzegach nie przylega on dobrze (obecnie przylega w około 85%). Zastanawiam się nad jego skutecznością w takiej sytuacji, a producent nie pisze w ulotce jaki procent powierzchni plastra musi bezwzględnie przylegać do ciała żeby zachowywał skuteczność. Sytuacja ta nastąpiła już w 3 dniu od naklejenia plastra. Od tamtej pory obawiam się również go moczyć, bo nigdy nie wiadomo czy brud nie wejdzie jeszcze dalej. Aż boje się co zrobić z kolejnym plastrem żeby dokończyć miesięczny cykl. Jak dla mnie produkt fatalny, a producent nie zapewnia wystarczającej ilości informacji żebym mogła czuć się bezpiecznie. ODRADZAM!!

Powiedz mi, jak w końcu z tą skutecznością? Wokół mi się w ogóle nie klei już...

[paula1456]

Ja mam na około otoczkę brudu ale plaster bardzo dobrze się trzyma

[jesienny_lisc]

Tez sie obawialam, ze plaster nie działa przez to ciagle odklejanie, rolowanie i dostawanie sie wody. Ale poszłam do ginekologa i poprosiłam a usg, zeby zobaczyć czy wszystko jest ok. Byłam pod koniec 3 plastra, żadnych dojrzewajacych pęcherzyków, cienkie endometrium wiec sie uspokoilam. Podejrzewam, ze margines błędu jest dość duży. Jak macie obawy poproście o usg dopochwowe przy następnej wizycie

[emmabovary]

Dziewczyny, dostałam dziś okres i powinnam nakleić pierwszy plaster - jednak jeśli to zrobię to będę mieć okres co czwarty piątek miesiąca, a to tak mega słabo na weekend. Wiem, bo Evrę właśnie zmieniałam co środę i dostawałam co czwartą sobotę. Na ulotce jest napisane, że można nakleić między 2. a 5. dniem cyklu też, niekoniecznie w 1. dzień. Wtedy bym nakleiła w czwartek i dostawała okres co czwartą niedzielę. Zawsze to sporo lepiej niż piątek. Jak myślicie? Postaram się dodzwonić do mojej ginekolog, żeby to potwierdzić.

Co do brudu - zobaczymy, trochę mnie to martwi, bo noszę głównie ciemne ubrania. A może by tak tuż po naklejeniu postarać się ten klej/brzegi plastra jakoś przemyć mleczkiem? Tak prewencyjnie?

Co do skuteczności to jestem niemal pewna, że lekkie odklejanie i rolowanie nie zmienia skuteczności.

[olaaa99]

Napisane przez emmabovary

Co do brudu - zobaczymy, trochę mnie to martwi, bo noszę głównie ciemne ubrania. A może by tak tuż po naklejeniu postarać się ten klej/brzegi plastra jakoś przemyć mleczkiem? Tak prewencyjnie?

Wydaje mi się to awykonalne - plaster nie brudzi się tak standardowo, jak np. plasterki naklejane na ranę, otarcia itd., gdzie wokół plastra jest ciemny brudek i zmywa się go czymś tłustym. Zwizualizuj to sobie - plaster jest przezroczysty i nie klei się wokół, tylko oddziela się od skóry obwódka plastra na 1-2 mm, plaster delikatnie odstaje i brud wchodzi pod spód. Przykleja się nie do skóry pod plastrem tylko do samego plastra, a stamtąd to już nie ma jak go usunąć. (8 razy użyłam słowa plaster, ajm sory).

[paula1456]

Dziewczyny, a ja mam takie trochę inne pytanie - w jakie miejsca najczęściej naklejacie sobie te plastry i jak wygląda u Was jeden cykl tych plastrów - czyli naklejanie 3 plastrów? Bo ja teraz nakleiłam sobie plaster na lewym ramieniu, jutro przypada dzień zmiany plastra, więc nakleję sobie na ramieniu prawym, a za tydzień ten 3 plaster mogłabym nakleić znów na lewym ramieniu tylko że wyżej niż ten pierwszy plaster? Czy muszę w innym miejscu np. na brzuchu czy tam nad pośladkiem? Z góry dzięki za odpowiedź

[jesienny_lisc]

Mi ginekolog powiedział, że niby można po naklejeniu obsypać do okoła talkiem, ale jakoś mnie to nie przekonuje.

Ja naklejałam na brzuchu i zmieniałam strony tylko i trochę miejsce.

[zeglarka25]

Mi jeszcze nigdy się nie przytrafiło aby plaster wybrudził się. Moja ginekolog mnie kiedyś uprzedziła, że gdy pojawi się czarna otoczka można ją spróbować zmyć patyczkiem kosmetycznym namoczonym w oliwce

[palinka166]

Naklejam zawsze na pośladki, pierwszy plaster na jednym, następny na drugim i ostatni na tym co pierwszy plaster tylko troche w innym miejscu Wam też robi się taka sucha skóra pare dni po zdjęciu plastra? Bo ja mam strasznie przesuszona :/

[paula1456]

Dziś zdjęłam pierwszy plaster - po odlepieniu plastra, z czym dość mocno musiałam się namęczyć, bo tak mocno się trzymał skóry, mam czerwony placek po tym plastrze...
Drugi plaster nalepiłam na prawe ramię, zobaczymy jak będzie się trzymał

[emmabovary]

Napisane przez paula1456

Dziś zdjęłam pierwszy plaster - po odlepieniu plastra, z czym dość mocno musiałam się namęczyć, bo tak mocno się trzymał skóry, mam czerwony placek po tym plastrze...
Drugi plaster nalepiłam na prawe ramię, zobaczymy jak będzie się trzymał

To jest totalnie normalne, po Evrze miałam tak zawsze. Nie przesadzajcie dziewczyny, ważne, że działa. Jeśli to jedyne "uboczne" to możemy się cieszyć

[paula1456]

Napisane przez emmabovary

To jest totalnie normalne, po Evrze miałam tak zawsze. Nie przesadzajcie dziewczyny, ważne, że działa. Jeśli to jedyne "uboczne" to możemy się cieszyć

Ja nie narzekam to pokazało że plaster faktycznie dobrze się trzymał
I mam nadzieję że to będą jedyne skutki uboczne

[martynusia222]

Witam. Właśnie jestem w trakcie drugiego plastra z pierwszego w życiu opakowania plastrów Lisvy. Wcześniej miałam epizody z tabletkami Angiletta, po których czułam się lepiej niż teraz. Generalnie odstawiłam je z powodu lekkich bóli nóg i faktu, że palę.
Ostatnio byłam u lekarza. Powiedziałam mu, czemu odstawiłam wcześniejsze tabletki (zresztą to on mi je przepisał) i poprosiłam o coś słabszego hormonalnie. Sugerowałam minipigułki typu Cerazette. On mi oczywiście powiedział, że Cerazette jest tylko dla kobiet karmiacych ( co jest nieprawdą ) i że może mi coś przepisać słabszego od Angiletty, czyli trafiło na te nieszczęsne plastry. Tak jak pisałam jestem w trakcie drugiego plastra, dopiero skończył mi się wczoraj okres. Czuje się źle. Bolą mnie nogi, odczuwam takie kłucia w nogach, ogólnie mam wrażenie ciężkości nóg. Dodam, że pracuję stojąc, więc to może nasilać objawy. No i nie wiem co robić.

Najchętniej dziś okleiłabym ten cholerny plaster, bo naprawdę już o niczym innym nie myślę. Ograniczyłam palenie do minimum, staram się nie palić więcej niż 5 fajek dziennie. Wiem, że i to źle. Gdybym odkleiła ten plaster dziś to najpewniej dostałabym kolejny okres z odstawienia, a tego nie chcę, gdyż poprzedni był dosyć obfity i dopiero co się skończył. Nie wiem czy poczekać do końca tego plastra i przykleić 3 ostatni, odczekać z nim te 7 dni i zacząć ostatniego dnia brać Cerazette ( w końcu mam receptę) czy odkleić teraz i nie wiem co zrobić.
Nie mogę po drugim plastrze przejść na Cerazette prawda? Muszę przeczekać cały cykl 21 dni?
Boje się koszmarnie, że dostanę zakrzepicy, umrę we śnie, mam takie schizy, że już o niczym innym nie myślę.
Proszę o pomoc.

[metaph0re]

Używam plastrów już 3ci miesiąc, okropnie się brudzą co sprawia, że wyglądają mało estetycznie.
Przeklejam je na łopatkach - jest tam najwygodniej, nie rzucają się w oczy. Dzisiaj nakleiłam na lewym udzie, z boku - zobaczymy czy zadziała. Jednak na wakacje przerzucę się na krążek chyba

[Melkalion]

Napisane przez metaph0re

Używam plastrów już 3ci miesiąc, okropnie się brudzą co sprawia, że wyglądają mało estetycznie.
Przeklejam je na łopatkach - jest tam najwygodniej, nie rzucają się w oczy. Dzisiaj nakleiłam na lewym udzie, z boku - zobaczymy czy zadziała. Jednak na wakacje przerzucę się na krążek chyba

Na udzie? Przecież tam się nie nakleja, warstwa tkanki tłuszczowej może utrudniać wchłanianie.