Wczoraj, 20:08 | #1111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 295
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Lenifo-wszystkiego najlepszego-dużo zdrowia,radości - no i spełniaj marzenia!
__________________
...i nie żałować tego co było ...i nie bać się tego co będzie.... |
Wczoraj, 20:23 | #1112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Bardzo Wam dziekuję Nie czuję wieku Czuje tak samo jak wtedy kiedy miałam np 24 lata jakby nie oczy mogłabym powiedzieć że lepiej. Co do tysiąca to chyba już się nie załapię na Sinclaira ale wy się możecie załapać Na Marsa nie lećcie. Zimno, szaro i buro nie ma Mickiewicza i nie ma Tuwima, ani pól złotem malowanych ani tego ten teges czym oddychac ni ma.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: Wczoraj o 22:48 |
Wczoraj, 22:30 | #1113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Przygody z kurtkami. Noż własnie odkryłam, że robią nas w bambuko. Taką kurteczkę miałam cieplutką, pikowaną i mąz też i umyślałam sobie wyprać. Ustawiłam na 30 stopni. I teraz tak. Kurtki były czarne więc prałam z samymi ciemnymi rzeczami. najpierw zaskoczenie bo wszystko w jasnych trotach. Sobie myślę o nie... wrzuciłam cos jasnego meszącego do prania. No ale nie... Okazało się że cała ta watolina czy coś, czy sama wata za przeproszeniem, wyszła z tych kurtek. Czyli chodziliśmy póki co w kurtkach jednorazowego użytku. Zimowe kurtki , czary mary przeobraziły sie w jesienne lekkie przejściówki. . Hym może ja jestem do tylu i teraz produkują kurtki jednorazowego użytku na zimę? Na szczęście nie są to, te które kupiliśmy w czwartek, więc mam w czym chodzić. Miałam nadzieję schodzić te starsze na powszednie dni. Niestety już się nie nadają do użytku. Jednak jestem stara. Nie podoba mi się ta jednorazówkowa epoka.
W dawnejszych czasach to nawet chusteczki do nosa miałam ładne eleganckie i haftowane. Potem poszliśmy w chusteczki higieniczne. Nie uchroniło nas to jednakoż przed epidemiją...Co nie jest dziwne, bo takie higieniczne to każdy wywala w kosz i gdzie się da i zarazki wędrują.. Taka moja haftowana to była prana a nawet od czasu do czasu gotowana i prasowana. Ech piekne czasy .... |
Wczoraj, 22:40 | #1114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Wiesz Lenifko, mnie rozmyślania o mojej osobowości zajęły wiele lat. Ja bym wolała żeby jak byłam młoda ktoś mi radził jak się kontaktować z ludźmi, w towarzystwie. Nie ulegać ludziom dominującym. Teraz na starość to ja wiem że często zamiast nerwowej dyskusji lepiej powiedzieć NIE. Specjalnie duże litery dałam.
Ja jestem z tych spokojnych osób,którym inni wchodzą na głowę. Terapia z mądrym terapeutą to byłaby super sprawa. No ale teraz to ja już stara jestem. Sama doszłam do różnych mądrości. Szkoda tylko że po drodze tyle kopniaków było ---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- lenifko, najlepsze zyczenia urodzinowe. Wszystkiego najlepszego |
Wczoraj, 23:02 | #1115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Herbatko, pewnie i u mnie byloby tak samo. Tylko że jak miałam te kilkanaście lat i poznając swiat wokoł i ludzi, nagle przystanęłam i pomyślałam że za cholerę nic nie rozumiem. No i w dośc młodym wieku chciałam koniecznie to zrozumieć Stąd się wzieły zainteresowania psychologią, sposobami komunikacji między ludźmi, charakterami itd. Zawsze zwracałam na to uwagę i dużo o tym myslałam. starałam się zrozumieć każdą sytuację i czytać co się da wokół tematu. Sprawdzałam też te różne koncepcje w życiu. Na pewno mi pomógł mój INFJ-cki charakter, chociaż nie zdawałam sobie sprawy, że to mam. Może nawet dobrze, że nie zdawałam sobie sprawy, bo jak byłam mloda mogłabym się na tym za bardzo skoncentrować. A teraz jak jestem stara to mam więcej dystansu do siebie. Ja planowałam studia, konkretnie psychologię, ale z kilku przyczyn nie dosżlo do tego. Pierwsza przyczyna leń, druga przyczyna, miałam kontakt z uczelniami w Krakowie i możliwośc zorientowania się jak to wygląda, bywałam na zajęciach jako wolny słuchacz i mi się po prostu nie podobało. Ale możliwe, że źle trafiałam . A potem to już zadecydował pan na J, bo musiałam opuścić Kraków w trybie natychmiastowym i miałam zakaz powrotu.
Coś dodam jeszcze zupełnie nie związane z tematem. Oglądałam ostatnio film o Matejce... i jego "studiach" w Niemczech i we Wiedniu... Po prostu dawno się tak nie uśmiałam. No więc on nie znał języków obcych , a z niemieckiego nauczył się jedno zdanie... Pisałam o tym chyba. A jak się ktoś go przyczepil to go unikal) Szkoda,że tego nie wiedziałam wcześniej, bo bym sie pokusiła powtórzyć ten numer Edytowane przez lenifa Czas edycji: Wczoraj o 23:39 |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 3 (0 użytkowników i 3 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:56.