Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :) - Strona 127 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-10, 10:14   #3781
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
Oczarowana
Mialas rodzic ze mną i co? Doopa! Powinnam focha strzelić :p

Nabijam się z męża bo napisał naszemu swiadkowi: panie jest! Jest chłop! I teraz się z niego nabijam

Meneq
Ty tam masz takie luksusy nie za dobrze Ci?:p

Dziewczyny mam radę dla was! Pomyslcie sobie tak: dziecko najlepiej wie kiedy ma wyjść. Póki nie jest duzo po terminie to wszystko jest w porządku!

Nie, tak w sam raz. Zartuje oczywiscie, czuje sie dopieszczona jak malo kiedy.
A rade dalas doskonala. Mnie lekarz powiedzial, zeby nastawic sie na porod na przelomie 37/38 tygodnia, bo jestem aktywna, dziecko duze. I tak mijaly tygodnie, na wizycie 38/5 mowi, ze musi byc jakis powod, ze jeszcze dziecka nie ma po tej stronie brzucha, ale z badan wynika, ze wszystko jest ok, tylko czasu potrzeba. No i tydzien pozniej rodzi sie 2dni przed terminem corka - 3072g i komentarz - ciala musiala nabrac ;-) Takze spokojnie, wszystkie sie doczekacie a reszta dopinguje!!
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 10:31   #3782
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
Oczarowana
Mialas rodzic ze mną i co? Doopa! Powinnam focha strzelić :p

Nabijam się z męża bo napisał naszemu swiadkowi: panie jest! Jest chłop! I teraz się z niego nabijam

Meneq
Ty tam masz takie luksusy nie za dobrze Ci?:p

Dziewczyny mam radę dla was! Pomyslcie sobie tak: dziecko najlepiej wie kiedy ma wyjść. Póki nie jest duzo po terminie to wszystko jest w porządku!
czyli jest szansa, że jednak moje dziecię wie kiedy ma wyjść i wcześniej niż przed 20 się nie wybije przed kolejkę

Cytat:
Napisane przez painka Pokaż wiadomość
Ehh czyli nie ma reguły. Szkoda że organizm kobiety nie jest bardziej zsynchronizowany i przewidywalny



Oki już piszę


PS. Ja mam mały mętlik w głowie jeśli chodzi o TP - wg. ostatniej miesiączki wypada mi 18.09, według pierwszego USG na 20.09. i zarówno mój gin jak i w szpitalu podczas KTG posługują się tymi dwoma terminami, w sumie już sama nie wiem który mam uznać za termin porodu i od którego dnia będą mi liczyli dni "po terminie"
nie ma reguły, bo to, że któraś jest pozamykana, a inna nie ma już szyjki, to nie ma chyba zbyt dużego znaczenia. Bo to dziecko decyduje kiedy jest gotowe i wychodzi.


Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Dzis przy obchodzie sie poryczalam. Nadal nie ma wynikow czy antybiotyk dziala na ta bakterie beda jutro. Lekarz zaproponowal mi psychologa ale odmowila bo z mala nic sie nie dzieje, ta bakteria jest niegrozna...i co powiem psychologowi? Ze tesknie za mezem jak wariatka? Ze tesknie za domem? Ze chcialam ten czas urlopu meza spedzic razem we 3 zeby sie ze soba "poznac" i przyzwyczaic? To zwyczajna tesknota i smutek... nie potrzebuje az takiej pomocy... zwyczajnie mnie meczy ze jestem kawalek od domu a moje dziecko musi spac w obskurnym lozeczku metalowym i ja teskniaca za TŻ a on za nami,.. wiem... zachowuje sie dziecinnie. Wiem, ze musze wytrwac wszystko dla malej...i wytrwam bo nie mam innego wyjscia... mam tylko nadzieje, ze w poniedzialek wyjdziemy.

jesteś dzielna, dacie radę. Choć czasem dobrze jest się mieć komu wygadać, nawet jeśli uważasz, że to błahe sprawy.
No dobrze, że masz tu na i nam możesz się wyżalić

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Co z tego ze z rozwarciem jak nic się nie rusza... Ale myślę i myślę i kary nie jestem świadoma :p
ta wy tu wszystkie porodzicie, a ja będę zamykać kolejkę, mam tylko nadzieję, że poczekacie na mnie i mnie samej nie zostawicie
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 10:35   #3783
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
Dana- trzymajcie się. Duża ma bilirubine? Bedą naswietlac? Czy obserwować?
Naświetlanie. Jutro zobaczymy co dalej...
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 10:37   #3784
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Melawen ja robie podobnie i tez uważam ze to działa. To musi być systemowe a nie za każdym razem marudzenie. Moim zdaniem najmniej skuteczne na dłuższą metę jest biadolenie.

Szyjka zamknięta. Nic nie wskazuje szybszego porodu. Jestem zdolowana. Będę chodzić w tej ciąży jeszcze miesiąc. Moja mama przylatuje w poniedziałek a jak nie urodzę w terminie to dopiero tydzień po nim idę do szpitala. W takim razie może się wnuczki nawet nie doczeka bo będzie tu 2 tygodnie. Mała waży 3 kg około. Chociaz dobrze ze nie jest wielka.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 10:45   #3785
Kissmisiaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kissmisiaa
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 6 439
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
a my dzisiaj idziemy do ortopedy z małym z tym paluszkiem

proszę o kciuki, żeby nie było to nic poważnego i dało się to jakoś skorygować bez operacji żadnej i jakiś bolesnych zastrzyków

brzuch mnie ze stresu boli już od samego rana
Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
Mały pojedzony, dupcia przebrana a ten nie śpi

pewnie będzie u lekarza spać
Kciuki za młodego!
Niech sobie pośpi u lekarza a co tam
Cytat:
Napisane przez painka Pokaż wiadomość
Jak czytam, że macie już jakieś rozwarcie itd. to Wam cholernie zazdroszczę, ja mam dzisiaj ostatni dzień 39 tygodnia i szyjka ma niecały 1cm, na ktg jakieś 4 marne skurcze Wiem że do terminu jeszcze tydzień, ale czuję że przenoszę.... A to bardzo koliduje z moimi planami, a poza tym już mi cholernie ciężko, dzisiaj znowu nie spałam pół nocy brrr... Pewnie urodzę ostatnia!
Ja z tym rozwarciem mogę kulac się jeszcze trochę czasu wiec spokojnie nie urodzisz ostatnia

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Ale co sie dziwic, ze mi tu dobrze, jak tu nawet winogrono obieraja mi z za twardej skorki Załącznik 6049461
Meneq czy tobie nie za dobrze co
Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Nie wyjdziemy dzisiaj, bo mały na żółtaczkę Ja już tak jestem zmęczona tym siedzeniem w szpitalu, że leżę i płaczę
Dana przykro ze nie wyjdzie, ale pomysł ze przynajmniej nie wyszłas z małym i nie wróciłaś z powrotem zaraz. Będzie dobrze
Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Dzis przy obchodzie sie poryczalam. Nadal nie ma wynikow czy antybiotyk dziala na ta bakterie beda jutro. Lekarz zaproponowal mi psychologa ale odmowila bo z mala nic sie nie dzieje, ta bakteria jest niegrozna...i co powiem psychologowi? Ze tesknie za mezem jak wariatka? Ze tesknie za domem? Ze chcialam ten czas urlopu meza spedzic razem we 3 zeby sie ze soba "poznac" i przyzwyczaic? To zwyczajna tesknota i smutek... nie potrzebuje az takiej pomocy... zwyczajnie mnie meczy ze jestem kawalek od domu a moje dziecko musi spac w obskurnym lozeczku metalowym i ja teskniaca za TŻ a on za nami,.. wiem... zachowuje sie dziecinnie. Wiem, ze musze wytrwac wszystko dla malej...i wytrwam bo nie mam innego wyjscia... mam tylko nadzieje, ze w poniedzialek wyjdziemy.
Agu czasami lepiej pogadać z kimś obcym w 4 oczy.
Cytat:
Napisane przez loudres Pokaż wiadomość
Kurcze wszystkie idziecie jak burze a ja siedzę z brzuchem i zastanawiam się czy mi się nie rezerwie tak mi mały się wypina. Az mąż zaczął krzyczeć ' o jezuu co on robi' był przerażony haha.

Mój gin jakoś nie przepowiedzial mi porodu. Mówił ze nawet się nie ustawia za bardzo. :/ leniuch.

Jako ostatnia chyba będę pakowala torbę. Zrobię to dziś. Chyba haah.
Jakoś się nie spieszy mi. A mąż nad uchem dyszy 'zrób to.. zrób to..' . Wiec do pracy.

Wczoraj mama zrobiła kartacze na dwa dni wiec obiad z głowy. Ale mąż mnie prosi o naleśniki wiec mu zrobię bo bardzo się stara )
Heh spoko u mnie też podobnie.
Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Melawen ja robie podobnie i tez uważam ze to działa. To musi być systemowe a nie za każdym razem marudzenie. Moim zdaniem najmniej skuteczne na dłuższą metę jest biadolenie.

Szyjka zamknięta. Nic nie wskazuje szybszego porodu. Jestem zdolowana. Będę chodzić w tej ciąży jeszcze miesiąc. Moja mama przylatuje w poniedziałek a jak nie urodzę w terminie to dopiero tydzień po nim idę do szpitala. W takim razie może się wnuczki nawet nie doczeka bo będzie tu 2 tygodnie. Mała waży 3 kg około. Chociaz dobrze ze nie jest wielka.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
Taaa a mój ginekolog jednej powiedział, że wszystko jest ok i szyjka zamknięta jeszcze nie będzie rodzic. A ona w nocy obudziła chłopa ze wody odeszły i do szpitala jedzie. To się rano na obchodzie mój lekarz zdziwił heh
__________________
Filip
Kissmisiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 10:47   #3786
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Melawen ja robie podobnie i tez uważam ze to działa. To musi być systemowe a nie za każdym razem marudzenie. Moim zdaniem najmniej skuteczne na dłuższą metę jest biadolenie.

Szyjka zamknięta. Nic nie wskazuje szybszego porodu. Jestem zdolowana. Będę chodzić w tej ciąży jeszcze miesiąc. Moja mama przylatuje w poniedziałek a jak nie urodzę w terminie to dopiero tydzień po nim idę do szpitala. W takim razie może się wnuczki nawet nie doczeka bo będzie tu 2 tygodnie. Mała waży 3 kg około. Chociaz dobrze ze nie jest wielka.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
Jakoś musimy to przeczekać, nie ma innej opcji... Na prawdę powinni mówić że tp jest dopiero 2tyg po tym naszym tp, wtedy byśmy się tak nie stresowały...

Tez mam ochotę na naleśniki z serem i dżemem, chyba dziś zrobię podwójną porcję żeby na jutro jeszcze było, bo jutro piątek. Miałam w planach dziś spacer ale jakiegoś lenia mam znowu, chyba wezmę się za prasowanie i łazienkę.

A u mnie jest jeszcze taki problem ze 14. 09 ma bratanek Tż urodziny i jak maly wyjdzie w okolicy tego terminu to znowu będzie ciężko z urodzinami się dogadać...
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 10:50   #3787
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Mnie bolalo. Calkiem dlugo. Raz ze wzgledu na blizne, dwa na poziom hormonow.
Zeby akcja postepowala oraz zeby mimo trudow porodu miedzy skurczami dziecko otrzymywalo odpowiednia ilosc tlenu.
To mnie nie pocieszyłaś... Kurde ja tam zaglądam wczoraj z lusterkiem i mówię tż że za chiny się tam nie zmieści nie ma nawet takiej opcji, na co on "Wikusi główka się zmieściła to i ja się zmieszczę " to mu odp że jak ma piec jak przy porodzie to ja za sex dziękuję!
Aż mnie brzuch rozbolał ze stresu wczoraj bo miałam wrażenie, że jestem za bardzo zaszyta.... A blizny żadnej nie widzę

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
meneq tym razem mi się dzisiaj śniłaś. Ale to były jakieś chore akcje z porwaniami itp. I nie wiem jak się skończyły, bo mały współlokator zaczął uskuteczniać koncert. Ciekawe kiedy mój zacznie...

Coś mi mały ciężko łapie prawą pierś. Nie może się do niej przyssać i nie umiem sama go przystawić Jak już się jakimś cudem uda to ciągnie aż "miło".

I mam problem z wypróżnieniem po porodzie. Bardzo chcę ale nie mogę i przeszkadza mi to w chodzeniu czy siedzeniu
Miałam to samo w dzień po porodzie, cisnęło na kupę ale nie szło. Następnego dnia poszło. Ale to przez szpitalne żarcie i to, że dużo piłam. Łatwiej pójdzie jak będziesz dużo pić!!!

Cytat:
Napisane przez zuzulka_89 Pokaż wiadomość
Akzii gratulacje!! Duża dziewczyna z Weroniki







Iza to ja będę pierwsza :-P jak urodzę to dam znać... Będę jechać ok. 100 km do Olsztyna do szpitala więc zdam relację potem czy dałam radę.

U mnie spokojna ale dość bolesna noc. Zaczęły pojawiać się regularne, ale rzadkie skurcze. Budziłam się ze dwa razy. Teraz jak Tż wstał do pracy to ja też spać nie mogę bo mnie boli w krzyżu i promieniuje do miednicy, ból brzucha taki miesiączkowy i do tego strasznie mnie nudzi na wymioty... Plan jest żeby grzecznie przetrwać dzień i jak mąż wróci z pracy to można jechać do szpitala :-P

Nie chcę go wyrywać z pracy bo znowu mi się zestresuje chłopak i będzie go żołądek męczyć...
Nooo to daj, bo ja chcę drugi raz rodzić w Wawie i nie wiem nawet, kiedy się wybrać do szpitala. Mam pomysł, że jakby mi czop odpadł to się wybiorę tu do szpitala, powiedzą mi co i jak i w razie czego do Wawy pojedziemy...
Cytat:
Napisane przez Kissmisiaa Pokaż wiadomość
Iza nie wiem jak to jest po porodzie z sexem ale myślę że trzeba podejść do tego jak do pierwszego razu. Spokojnie jeszcze masz czas na sex z mężem. A byłaś już badana przez ginekologa?

Heh trzymam za nią mocno kciuki
W pon mam badanie. Tyle że pierwszy raz mnie praktycznie nie bolał i krwi nie było w ogóle, więc tak dosyć specyficznie było. I nie było stresu a tu jest ogromny. Zwłaszcza, że chcemy dzidziusia ale i sexu mi się już bardzo chce...
Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
My jutro wychodzimy, wszystko u nas ok, dziec ladnie zaczal przybierac. Widzialam sie z lekarzem, uwielbiam faceta, wiecie o co zapytal zaraz po zlozeniu gratulacji? Mianowicie o to, jak starsza corka przyjela mlodsza siostre. Czyz nie jest uroczy?
Aale fajnie!!! Życzę, żeby się mąż teraz bardziej starał i bardziej doceniał i był!!!
Nie mogę się doczekać jak będę na Waszym miejscu!!!

Cytat:
Napisane przez zuzulka_89 Pokaż wiadomość
Wiem, że pewnie dalibyśmy jakoś radę z jedną pensją, a z moją nawet niewielką jest zawsze lżej...

Ile się nawkurzałam i nakombinowałam to moje... Mniej więcej do połowy drugiego trymestru nie było wiadomo co i jak. A potem nagle, że wraca i nie dała się niczym ubłagać. Dlatego mam ciśnienie żeby się wyrobić...

Dżizas jak mnie głowa od rana boli...
Wczoraj jak mi mierzyła położna to miałam rekord życiowy 130/85 ciekawa jestem jakie jest teraz...
Dziwne, może jakoś bardzo kasy potrzebuje? Nie rozumiem, czemu ludzie są tak mało pomocni...
Dacie radę z jedną pensją, my tak żyjemy rok już i nie narzekam!
Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
a my dzisiaj idziemy do ortopedy z małym z tym paluszkiem

proszę o kciuki, żeby nie było to nic poważnego i dało się to jakoś skorygować bez operacji żadnej i jakiś bolesnych zastrzyków

brzuch mnie ze stresu boli już od samego rana
Kciuki!!!

Cytat:
Napisane przez Rybulka Pokaż wiadomość
Dana, ja też miałam problem po porodzie z wypróżnieniem. To chyba jakaś blokada psychiczna- miałam wrażenie, że mi się rozejdą szwy itd. Dopiero w domu powoli wszystko wróciło do normy, jak już miałam zdjęte szwy.

Panno Izabelo, po pierwszym porodzie jeszcze przez parę dobrych miesięcy czułam dyskomfort na dole, ciasnotę i kłucie. Małymi kroczkami jednak wszystko wróciło do normy



Ale mamy uparciuchów w tych naszych brzuchach



Ooo, super Nie ma to jak w domu



Trzymam kciuki, bedzie dobrze
Miesięcy??? O masz.... To się teraz bardziej sexu boję jak porodu

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Nie wyjdziemy dzisiaj, bo mały na żółtaczkę Ja już tak jestem zmęczona tym siedzeniem w szpitalu, że leżę i płaczę
Kciuki za Was! Silna bądź niedługo wyjdziecie!
Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Dzis przy obchodzie sie poryczalam. Nadal nie ma wynikow czy antybiotyk dziala na ta bakterie beda jutro. Lekarz zaproponowal mi psychologa ale odmowila bo z mala nic sie nie dzieje, ta bakteria jest niegrozna...i co powiem psychologowi? Ze tesknie za mezem jak wariatka? Ze tesknie za domem? Ze chcialam ten czas urlopu meza spedzic razem we 3 zeby sie ze soba "poznac" i przyzwyczaic? To zwyczajna tesknota i smutek... nie potrzebuje az takiej pomocy... zwyczajnie mnie meczy ze jestem kawalek od domu a moje dziecko musi spac w obskurnym lozeczku metalowym i ja teskniaca za TŻ a on za nami,.. wiem... zachowuje sie dziecinnie. Wiem, ze musze wytrwac wszystko dla malej...i wytrwam bo nie mam innego wyjscia... mam tylko nadzieje, ze w poniedzialek wyjdziemy.
Może powiedz lekarzowi, że zamiast psycholog chciałabyś męża to by Ci bardzo pomogło, może zrobią wyjątek jak zobaczą, że jesteś w kiepskim stanie?



A u nas są wyniki sekcji Wiktorii. Tyle że musimy je odebrać w pon do 15, więc tż musi wolne wziąć. A wizyta u gin dopiero na 19.30 specjalnie żeby było po tż pracy...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-10, 10:51   #3788
Sandrusia91
Zadomowienie
 
Avatar Sandrusia91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 960
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

no i my już po wizycie.

mały ma to co podejrzewałam..

mamy mu ruszać paluszkiem i może się samo zrobić a nie musi no i pewnie czeka nas operacja jeśli samo się nie zrobi

w poniedziałek mamy wizytę u Profesora, co podobno bardzo dobry jest i specjalizuje się w tych sprawach od rąk itd więc zobaczymy co on powie.
__________________
MAJUSIA 27.04.2011r.
http://s6.suwaczek.com/201104274865.png



JULEK 16.08.2015
http://s10.suwaczek.com/201508161756.png
Sandrusia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 10:55   #3789
painka
Zadomowienie
 
Avatar painka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 202
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Dzis przy obchodzie sie poryczalam. Nadal nie ma wynikow czy antybiotyk dziala na ta bakterie beda jutro. Lekarz zaproponowal mi psychologa ale odmowila bo z mala nic sie nie dzieje, ta bakteria jest niegrozna...i co powiem psychologowi? Ze tesknie za mezem jak wariatka? Ze tesknie za domem? Ze chcialam ten czas urlopu meza spedzic razem we 3 zeby sie ze soba "poznac" i przyzwyczaic? To zwyczajna tesknota i smutek... nie potrzebuje az takiej pomocy... zwyczajnie mnie meczy ze jestem kawalek od domu a moje dziecko musi spac w obskurnym lozeczku metalowym i ja teskniaca za TŻ a on za nami,.. wiem... zachowuje sie dziecinnie. Wiem, ze musze wytrwac wszystko dla malej...i wytrwam bo nie mam innego wyjscia... mam tylko nadzieje, ze w poniedzialek wyjdziemy.
Absolutnie nie zachowujesz się dziecinnie! Jesteś bardzo dzielna a tęsknota jest czymś zrozumiałym, jak każda z nas pewnie nie tak wyobrażałaś sobie pierwsze dni swojego dziecka. Trzymamy za Was kciuki!

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Szyjka zamknięta. Nic nie wskazuje szybszego porodu. Jestem zdolowana. Będę chodzić w tej ciąży jeszcze miesiąc. Moja mama przylatuje w poniedziałek a jak nie urodzę w terminie to dopiero tydzień po nim idę do szpitala. W takim razie może się wnuczki nawet nie doczeka bo będzie tu 2 tygodnie. Mała waży 3 kg około. Chociaz dobrze ze nie jest wielka.
Mój tata przylatuje z Wietnamu w sobotę na 2 tygodnie, więc u mnie podobna sytuacja. Wylatuje 26.09 więc jeśli przenoszę to wnuczkę zobaczy dopiero na Boże Narodzenie
__________________
TP 18.09.2015
painka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 11:03   #3790
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
no i my już po wizycie.

mały ma to co podejrzewałam..

mamy mu ruszać paluszkiem i może się samo zrobić a nie musi no i pewnie czeka nas operacja jeśli samo się nie zrobi

w poniedziałek mamy wizytę u Profesora, co podobno bardzo dobry jest i specjalizuje się w tych sprawach od rąk itd więc zobaczymy co on powie.
Biedny maluch.... Będę się modlić, żeby wszystko się dobrze skończyło!!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 11:17   #3791
elcia88
Wtajemniczenie
 
Avatar elcia88
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 738
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Nie wyjdziemy dzisiaj, bo mały na żółtaczkę Ja już tak jestem zmęczona tym siedzeniem w szpitalu, że leżę i płaczę
Lepiej teraz zostać niż potem wracać. Będzie dobrze

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Dzis przy obchodzie sie poryczalam. Nadal nie ma wynikow czy antybiotyk dziala na ta bakterie beda jutro. Lekarz zaproponowal mi psychologa ale odmowila bo z mala nic sie nie dzieje, ta bakteria jest niegrozna...i co powiem psychologowi? Ze tesknie za mezem jak wariatka? Ze tesknie za domem? Ze chcialam ten czas urlopu meza spedzic razem we 3 zeby sie ze soba "poznac" i przyzwyczaic? To zwyczajna tesknota i smutek... nie potrzebuje az takiej pomocy... zwyczajnie mnie meczy ze jestem kawalek od domu a moje dziecko musi spac w obskurnym lozeczku metalowym i ja teskniaca za TŻ a on za nami,.. wiem... zachowuje sie dziecinnie. Wiem, ze musze wytrwac wszystko dla malej...i wytrwam bo nie mam innego wyjscia... mam tylko nadzieje, ze w poniedzialek wyjdziemy.
W twoim zachowaniu nie ma nic dziecinnego. To jest jak najbardziwj uzasadnione że tesknisz. To żadna przyjwmnosc tam siedzieć jeszcze bez męża. Ale musisz to przetrwać dla Ewci. Trzymam kciuki żeby to jak najszybciej się skonczylo i żebyście mogli siw cieszyć sobą w domciu

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Cytat:
Napisane przez loudres Pokaż wiadomość
Kurcze wszystkie idziecie jak burze a ja siedzę z brzuchem i zastanawiam się czy mi się nie rezerwie tak mi mały się wypina. Az mąż zaczął krzyczeć ' o jezuu co on robi' był przerażony haha.

Mój gin jakoś nie przepowiedzial mi porodu. Mówił ze nawet się nie ustawia za bardzo. :/ leniuch.

Jako ostatnia chyba będę pakowala torbę. Zrobię to dziś. Chyba haah.
Jakoś się nie spieszy mi. A mąż nad uchem dyszy 'zrób to.. zrób to..' . Wiec do pracy.

Wczoraj mama zrobiła kartacze na dwa dni wiec obiad z głowy. Ale mąż mnie prosi o naleśniki wiec mu zrobię bo bardzo się stara )
No ładnie, jak ma się mały do porodu szykować jak mamusia sama nie gotowa i nie spakowana do szpitala. Ja naleśniki wczoraj smazylam na siedząco jak.opasla amerykanka:-P

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
no i my już po wizycie.

mały ma to co podejrzewałam..

mamy mu ruszać paluszkiem i może się samo zrobić a nie musi no i pewnie czeka nas operacja jeśli samo się nie zrobi

w poniedziałek mamy wizytę u Profesora, co podobno bardzo dobry jest i specjalizuje się w tych sprawach od rąk itd więc zobaczymy co on powie.
Zobaczysz sama ze szybko się z tym uporacie i szybko zapomnicie. Wiem że ciężko jak malenstwu cis dolega ale jakoś trzeba sobie z tym poradzić. Tulam
__________________
z moim skarbem od 29.01.2006
formalnie żona swojego męża 14.07.2012
a teraz czekamy na dzidzie
elcia88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-10, 11:18   #3792
czarownica_tea
Zakorzenienie
 
Avatar czarownica_tea
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 750
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Dana- jak naświetlają będzie szybciej spadać . Kciuki żeby Was szybko puścili

Sandrusia- mam nadzieję, że rehabilitacja pomoże. Mocno przytulam

Agu- dasz radę, dzielna mama jesteś a łzy i dół są w pełni zrozumiałe bo nie tak miał wyglądać Wasz wspólny początek

Ja już po zdjęciu szwów, nawet nie było tak źle, ja się po prostu cholernie tego bałam (mam uraz po wyrostku). Jutro kontrolna morfologia, zobaczymy jak hemoglobina
__________________
Mama małej czarowniczki Alki



czarownica_tea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 11:18   #3793
melawen
Rozeznanie
 
Avatar melawen
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków, Śląsk
Wiadomości: 747
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Dzis przy obchodzie sie poryczalam. Nadal nie ma wynikow czy antybiotyk dziala na ta bakterie beda jutro. Lekarz zaproponowal mi psychologa ale odmowila bo z mala nic sie nie dzieje, ta bakteria jest niegrozna...i co powiem psychologowi? Ze tesknie za mezem jak wariatka? Ze tesknie za domem? Ze chcialam ten czas urlopu meza spedzic razem we 3 zeby sie ze soba "poznac" i przyzwyczaic? To zwyczajna tesknota i smutek... nie potrzebuje az takiej pomocy... zwyczajnie mnie meczy ze jestem kawalek od domu a moje dziecko musi spac w obskurnym lozeczku metalowym i ja teskniaca za TŻ a on za nami,.. wiem... zachowuje sie dziecinnie. Wiem, ze musze wytrwac wszystko dla malej...i wytrwam bo nie mam innego wyjscia... mam tylko nadzieje, ze w poniedzialek wyjdziemy.
Może skorzystaj. Zaszkodzić nie powinno, a może pomoże?

Nie ma co lekceważyć baby blues. Moja kuzynka aż wylądowała w psychiatryku, takiej depresji poporodowej dostała. Lepiej dmuchać na zimne.

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Melawen ja robie podobnie i tez uważam ze to działa. To musi być systemowe a nie za każdym razem marudzenie. Moim zdaniem najmniej skuteczne na dłuższą metę jest biadolenie.

Szyjka zamknięta. Nic nie wskazuje szybszego porodu. Jestem zdolowana. Będę chodzić w tej ciąży jeszcze miesiąc. Moja mama przylatuje w poniedziałek a jak nie urodzę w terminie to dopiero tydzień po nim idę do szpitala. W takim razie może się wnuczki nawet nie doczeka bo będzie tu 2 tygodnie. Mała waży 3 kg około. Chociaz dobrze ze nie jest wielka.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
No mój na marudzenie na ogół robi mi na złość i mówi, że po co ma coś robić jak i tak wszystko źle. Ale czasem i tak marudzę. Ale mówi, że jak go chwalę, to aż mu się chce podnieść tyłek i coś zrobić. Najlepiej działa chwalenie przed znajomymi i rodzicami
Ale czasem nawrzeszczę jak za długo muszę na coś czekać;P i w sumie też działa

Co do rozwarcia to u mnie też brak. Szyjka skrócona, ale 2 tyg. temu miała 2 cm, więc jak na ten etap to i tak długa. Skurczy kilka było na KTG, ale niewiele. Przed terminem się do szpitala nie wybieram

Edytowane przez melawen
Czas edycji: 2015-09-10 o 11:20
melawen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 11:20   #3794
elcia88
Wtajemniczenie
 
Avatar elcia88
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 738
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Dziewczyny też macie taką pustkę w głowie, swousta otepialosc. Wczoraj odrabialam lekcje z męża chrzesbica z 4 kl i ortografia czy prista matematyka sprawiała mi mega teudbisc jakby mi ktoś mózg wyłączył.
__________________
z moim skarbem od 29.01.2006
formalnie żona swojego męża 14.07.2012
a teraz czekamy na dzidzie
elcia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 11:22   #3795
melawen
Rozeznanie
 
Avatar melawen
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków, Śląsk
Wiadomości: 747
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
no i my już po wizycie.

mały ma to co podejrzewałam..

mamy mu ruszać paluszkiem i może się samo zrobić a nie musi no i pewnie czeka nas operacja jeśli samo się nie zrobi

w poniedziałek mamy wizytę u Profesora, co podobno bardzo dobry jest i specjalizuje się w tych sprawach od rąk itd więc zobaczymy co on powie.
Trzymam kciuki, żeby operacja nie była potrzebna, trzymajcie się
melawen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 11:28   #3796
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez oczarowana Pokaż wiadomość
a rzeczywiście hehehe:

uuuuuuuu malena1979 coś jest na rzeczy Masz to samo co ja. Ale by były jajca jak bysmy się dziś przyłączyły do aakkzzii- Ty,ja,Gritka i Małgosia89
No i ?? Dziewczyny ?? Urodziła któraś ???
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 11:49   #3797
Małgosia89
Zakorzenienie
 
Avatar Małgosia89
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez elcia88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny też macie taką pustkę w głowie, swousta otepialosc. Wczoraj odrabialam lekcje z męża chrzesbica z 4 kl i ortografia czy prista matematyka sprawiała mi mega teudbisc jakby mi ktoś mózg wyłączył.
Ja tak mam i czuje sie ostatnio jak glab. Serio... wstyd mi, ze niektore rzeczy tak latwo zapomnialam i mam wrazenie, ze to wplyw ciazy :-P


Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
No i ?? Dziewczyny ?? Urodziła któraś ???
Ja nie rodze, az mi szafy zamontuja
W ogole to drapie mnie w gardle. Jak sie jeszcze pochoruje to bedzie kicha.
Jak sie czujesz po cesarce? Jak cora?! Napisz cosik, pochwal sie!
__________________
ludzie boją się zmian, nawet na lepsze...

Nasz mały cud...


Małgosia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 11:53   #3798
rokanali
Raczkowanie
 
Avatar rokanali
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 76
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez melawen Pokaż wiadomość
Na to, że się będzie sam domyślał, to bym nie liczyła, ciężko o to u facetów Lata pracy.
Ale musisz go aktywować metodą małych kroków, bo jak wrócisz potem do pracy to zostaniesz ze wszystkim sama jak się przyzwyczai, ze nie ma żadnych obowiązków.
Mogę Ci powiedzieć co u mnie działa. Mąż ma stałe swoje obowiązki, które robi bez proszenia, np. wynoszenie śmieci, odkurzanie, wyciąganie/wkładanie do zmywarki.
Dodatkowo, np. jak gotuje, to go wołam, żeby mi pomógł. Zwyczajnie "Czy mógłbyś mi pomóc, zrób to i to". Chociażby ziemniaków praktycznie nigdy nie obieram. Proste prace kuchcika, obieranie, krojenie, mielenie, miksowanie Powoli patrzył na przygotowanie poszczególnych dań i ma już takie, które robi od A-Z sam.
Co do mojego, to lubi sobie pograć na kompie po pracy. I wiem, że jak nabija level to ciężko go oderwać, więc jak go nawołuję do pracy to muszę mu dać czas na dokończenie. Więc pytam, np. zaczynamy robić ciasto? on z żalem: " a może być za 10 minutek". No to ok. za 15minut zaczynamy. I on zadowolony, bo skończył level i ja zadowolona, bo pomaga

Jak chcę uzyskać jakieś większe rzeczy to pomagają listy z terminem wykonania (najlepiej jak sam sobie go wyznaczy). Np. chciałabym żebyś w tym tygodniu zrobił porządek w swojej szafce z narzędziami. Do kiedy zrobisz? Będziesz miał czas w sobotę, ok. To czekam do soboty. W sobotę wymagam, żeby się wywiązał z tego do czego się zobowiązał.

I powiem Ci, że działa. Teraz przy ciąży się szczególnie angażuje, nie pozwala mi zrobić niektórych rzeczy. Dużo więcej chodzi z psem, bez marudzenia. Marudzi tylko jak, np. każę mu umyć podłogę, którą umył 2 dni wcześniej, bo przecież tak często nie trzeba
Ale trochę potrwa zanim się Twój przyzwyczai.

Tylko nie wolno odpuszczać, bo do lenistwa przyzwyczaja się szybciej.
Robiąc wszystko sama kręcisz bicz sama na siebie. A dodatkowo będzie Cię mniej doceniał. Jak sam się napracuje, to jak coś zrobisz za niego, odpuścisz mu, to doceni. A jak robisz sama, to nawet sobie nie zdaje sprawy z tego ile to pracy.



A jaką ona ma motywację, że nie może odpuścić tego tygodnia dwóch? Na złość czy wtedy ona coś traci? Życzę żeby się udało... A do kiedy Ty masz umowę? do 21.09?



Ale gigancioch Super, miałaś co nosić. Życzę jak najszybszego posiłku

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

painka, pomidora nie ma was na pierwszej stronie, napiszcie do party
Święte słowa
Od siebie mogę dodać, że trzeba bardzo mocno chwalić za cokolwiek co zrobi, doceniać i absolutnie nie poprawiać.
Mój chodzi jak w zegarku, a dodatkowo chwali się kolegom jak ma dobrze:P W zasadzie potrafi w domu zrobić wszystko, sam z siebie weźmie się za sprzątanie
rokanali jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 11:54   #3799
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość

A u mnie jest jeszcze taki problem ze 14. 09 ma bratanek Tż urodziny i jak maly wyjdzie w okolicy tego terminu to znowu będzie ciężko z urodzinami się dogadać...
Ale w czym problem?

Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
no i my już po wizycie.

mały ma to co podejrzewałam..

mamy mu ruszać paluszkiem i może się samo zrobić a nie musi no i pewnie czeka nas operacja jeśli samo się nie zrobi

w poniedziałek mamy wizytę u Profesora, co podobno bardzo dobry jest i specjalizuje się w tych sprawach od rąk itd więc zobaczymy co on powie.
No to powodzenia, oby wszystko dobrze wyszło

Cytat:
Napisane przez painka Pokaż wiadomość
Mój tata przylatuje z Wietnamu w sobotę na 2 tygodnie, więc u mnie podobna sytuacja. Wylatuje 26.09 więc jeśli przenoszę to wnuczkę zobaczy dopiero na Boże Narodzenie
Wow, Twój tata mieszka w Wietnamie?

Mnie to wkurza bo mama miała przylecieć głównie po to, żeby mi pomóc przy małej jak urodzę, a mąż np. nie dostanie od razu urlopu. A jak ja nie urodzę i dopiero tydzień po terminie pójdę do szpitala, to moja mama dzień czy dwa później wraca do domu...
Już nie wspominam o tym, że przytyłam prawie 19 kg i to wg wagi położnej, która to zawsze była bardziej optymistyczna niż moja w domu. Na tą moją nie wchodzę. Zanim urodzę to pewnie przytyję jeszcze 10 kg

Pojechałam do Smyka bo chciałam na żywo pooglądać te bujaczki i leżaczki i oczywiście na stronie jest 200 rodzajów a w sklepie 3, z czego tylko jeden rozłożony a 2 w pudełkach.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-10, 11:55   #3800
Rybulka
Zakorzenienie
 
Avatar Rybulka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 5 032
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Panno Izabelo, spoko. To, że u mnie tak było, nie znaczy, że u Ciebie też tak musi być Pewnie też psychika swoje robiła i nie mogłam się na początku do końca rozluźnić

Sandra, operacja nie jest przesądzona. Ćwiczenie z tak małym dzieckiem pewnie potrafi zdziałać cuda, więc może wystarczy tylko to. A jeśli nawet dojdzie do operacji, to lepiej jak najszybciej, kiedy dziecko jeszcze nie wie co się wokół niego dzieje i w przyszłości nie będzie nawet pamiętał, że z jego paluszkiem coś było nie tak
Rybulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:00   #3801
rokanali
Raczkowanie
 
Avatar rokanali
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 76
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Dzis przy obchodzie sie poryczalam. Nadal nie ma wynikow czy antybiotyk dziala na ta bakterie beda jutro. Lekarz zaproponowal mi psychologa ale odmowila bo z mala nic sie nie dzieje, ta bakteria jest niegrozna...i co powiem psychologowi? Ze tesknie za mezem jak wariatka? Ze tesknie za domem? Ze chcialam ten czas urlopu meza spedzic razem we 3 zeby sie ze soba "poznac" i przyzwyczaic? To zwyczajna tesknota i smutek... nie potrzebuje az takiej pomocy... zwyczajnie mnie meczy ze jestem kawalek od domu a moje dziecko musi spac w obskurnym lozeczku metalowym i ja teskniaca za TŻ a on za nami,.. wiem... zachowuje sie dziecinnie. Wiem, ze musze wytrwac wszystko dla malej...i wytrwam bo nie mam innego wyjscia... mam tylko nadzieje, ze w poniedzialek wyjdziemy.
Nie wiem na jakiego psychologa byś trafiła, ale dokładnie po to on tam jest. Żebyś Ty mogła porozmawiać o swoich trudnościach. Nie ma chyba nikogo kto by się cieszył na pobyt w szpitalu i to normalne, że zwykle ma się wtedy spadek nastroju. Tęsknota za domem jest zupełnie czymś normalnym. Być może wygadanie się komuś i 4 oczy by pomogło, nie sądzę, aby psycholog to zbagatelizował. Pamiętaj, że Twój nastrój wpływa na córkę i ona czuję, że z mamą coś się dzieje.
Trzymaj się
rokanali jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:08   #3802
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Ale w czym problem?
W tym że odprawiajac urodziny będziemy się musiały dogadywac ze szwagierka która robi pierwsza... Bo mamy połowę tej samej rodziny. No i wytlumacz dziecku ze np urodziny nie będą w niedziele tylko dopiero za 2 tyg bo najpierw kuzyn odprawia...
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:21   #3803
elcia88
Wtajemniczenie
 
Avatar elcia88
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 738
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
Ja tak mam i czuje sie ostatnio jak glab. Serio... wstyd mi, ze niektore rzeczy tak latwo zapomnialam i mam wrazenie, ze to wplyw ciazy :-P



Ja nie rodze, az mi szafy zamontuja
W ogole to drapie mnie w gardle. Jak sie jeszcze pochoruje to bedzie kicha.
Jak sie czujesz po cesarce? Jak cora?! Napisz cosik, pochwal sie!
Ja mam nadzieję że to wpływ ciąży bo głupio nie umieć pomoc dziecku w lekcjach w podstawowce:-/
Weź sobie od razu coś na gardlo
__________________
z moim skarbem od 29.01.2006
formalnie żona swojego męża 14.07.2012
a teraz czekamy na dzidzie
elcia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:31   #3804
misiskuku
Zadomowienie
 
Avatar misiskuku
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 432
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Melduję się w dwupaku ale tylko do jutra! na IP dziś od 7 rano, badania, KTG, znowu mi oczy z orbit wyszły po badaniu ginekologicznym, aż skurczy dostałam. Nie podoba im się moje ciśnienie (jest na granicy), a że termin przekroczony to kładą mnie dziś na patologię (czekam na telefon aż będzie miejsce bo teraz nie ma ;/). Dziś jeszcze dwugodzinny tekst oxy, jak nie ruszy to jutro 6h pod oxy! Oj zapowiada się ciekawie! Szpital tak zapchany, że ja czekam na telefon, a laskę w skurczach porodowych odesłali bo nie ma miejsc (inna z bólu i wyła dosłownie) czekała w gabinecie na IP na wolną porodówkę..

Proszę o kciuki, będę się odzywać!

Grita, ruszyło u Ciebie?

Rybulka, kto wie, może złapie Cię w nocy i urodzisz szybciej ode mnie

aakkzzii, oczarowanaa - gratuluję! Jeśli kogoś pominęłam przepraszam, śledzę z telefonu!
__________________
Alicja 12.09.2015 r.
misiskuku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:33   #3805
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
W tym że odprawiajac urodziny będziemy się musiały dogadywac ze szwagierka która robi pierwsza... Bo mamy połowę tej samej rodziny. No i wytlumacz dziecku ze np urodziny nie będą w niedziele tylko dopiero za 2 tyg bo najpierw kuzyn odprawia...
Kurde ani bym nie pomyślała ze to problem mogą mieć nawet wspólna imprezkę albo jedno w piątek a drugie w sobotę.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:34   #3806
didi9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 482
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Witam się po dłuższej przerwie, podczytuję Was, ale nie mam weny się odzywać, bo mnie już dobija to czekanie i zastanawianie się ciągłe czy to już czy jeszcze, kiedy to będzie i tak w kółko... Niby termin z OM za 10 dni a tu nic się nie dzieje, jakies mini spinania brzucha tylko co jakis czas. Ale i tak latam w nocy siku non stop i sprawdzam czy się wody nie sączą albo czy nie ma czopa lub krwawienia. No i kontroluję ruchy małej i schizuję z tego powodu... ehhh. Nie jest łatwo na tej końcówce, zwłaszcza jak się przechodzi przez to wszystko pierwszy raz i nie wiadomo czego się spodziewać.

Aaaaa no i gratuluję serdecznie wszystkim rozpakowanym
I zazdraszczam
didi9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:35   #3807
Sandrusia91
Zadomowienie
 
Avatar Sandrusia91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 960
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

a ja dzisiaj zobaczyłam rozstępy
z tyłu idą od dołu kręgosłupa aż do doopy :/ czerwone, pełno ich

a nie było ani jednegoooo !!
__________________
MAJUSIA 27.04.2011r.
http://s6.suwaczek.com/201104274865.png



JULEK 16.08.2015
http://s10.suwaczek.com/201508161756.png
Sandrusia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:38   #3808
melawen
Rozeznanie
 
Avatar melawen
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków, Śląsk
Wiadomości: 747
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez rokanali Pokaż wiadomość
Święte słowa
Od siebie mogę dodać, że trzeba bardzo mocno chwalić za cokolwiek co zrobi, doceniać i absolutnie nie poprawiać.
Mój chodzi jak w zegarku, a dodatkowo chwali się kolegom jak ma dobrze:P W zasadzie potrafi w domu zrobić wszystko, sam z siebie weźmie się za sprzątanie
No z poprawianiem to też prawda, czasem się nie mogę powstrzymać i się buntuje wtedy
melawen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:52   #3809
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Dzis przy obchodzie sie poryczalam. Nadal nie ma wynikow czy antybiotyk dziala na ta bakterie beda jutro. Lekarz zaproponowal mi psychologa ale odmowila bo z mala nic sie nie dzieje, ta bakteria jest niegrozna...i co powiem psychologowi? Ze tesknie za mezem jak wariatka? Ze tesknie za domem? Ze chcialam ten czas urlopu meza spedzic razem we 3 zeby sie ze soba "poznac" i przyzwyczaic? To zwyczajna tesknota i smutek... nie potrzebuje az takiej pomocy... zwyczajnie mnie meczy ze jestem kawalek od domu a moje dziecko musi spac w obskurnym lozeczku metalowym i ja teskniaca za TŻ a on za nami,.. wiem... zachowuje sie dziecinnie. Wiem, ze musze wytrwac wszystko dla malej...i wytrwam bo nie mam innego wyjscia... mam tylko nadzieje, ze w poniedzialek wyjdziemy.

A tz nie moze przelozyc urlopu na pozniej? Teraz moglby pracowac a jak wyjdziecie ze szpitala, to sie soba nacieszycie.

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
To mnie nie pocieszyłaś... Kurde ja tam zaglądam wczoraj z lusterkiem i mówię tż że za chiny się tam nie zmieści nie ma nawet takiej opcji, na co on "Wikusi główka się zmieściła to i ja się zmieszczę " to mu odp że jak ma piec jak przy porodzie to ja za sex dziękuję!
Aż mnie brzuch rozbolał ze stresu wczoraj bo miałam wrażenie, że jestem za bardzo zaszyta.... A blizny żadnej nie widzę



Miałam to samo w dzień po porodzie, cisnęło na kupę ale nie szło. Następnego dnia poszło. Ale to przez szpitalne żarcie i to, że dużo piłam. Łatwiej pójdzie jak będziesz dużo pić!!!



Nooo to daj, bo ja chcę drugi raz rodzić w Wawie i nie wiem nawet, kiedy się wybrać do szpitala. Mam pomysł, że jakby mi czop odpadł to się wybiorę tu do szpitala, powiedzą mi co i jak i w razie czego do Wawy pojedziemy...

W pon mam badanie. Tyle że pierwszy raz mnie praktycznie nie bolał i krwi nie było w ogóle, więc tak dosyć specyficznie było. I nie było stresu a tu jest ogromny. Zwłaszcza, że chcemy dzidziusia ale i sexu mi się już bardzo chce...

Aale fajnie!!! Życzę, żeby się mąż teraz bardziej starał i bardziej doceniał i był!!!
Nie mogę się doczekać jak będę na Waszym miejscu!!!



Dziwne, może jakoś bardzo kasy potrzebuje? Nie rozumiem, czemu ludzie są tak mało pomocni...
Dacie radę z jedną pensją, my tak żyjemy rok już i nie narzekam!

Kciuki!!!



Miesięcy??? O masz.... To się teraz bardziej sexu boję jak porodu


Kciuki za Was! Silna bądź niedługo wyjdziecie!

Może powiedz lekarzowi, że zamiast psycholog chciałabyś męża to by Ci bardzo pomogło, może zrobią wyjątek jak zobaczą, że jesteś w kiepskim stanie?



A u nas są wyniki sekcji Wiktorii. Tyle że musimy je odebrać w pon do 15, więc tż musi wolne wziąć. A wizyta u gin dopiero na 19.30 specjalnie żeby było po tż pracy...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Bylas nacinana? Poczekaj jeszcze troche, pewnie sie nie zagoilo dobrze, moze opuchlizna zostala. Zapytaj lekarza na wizycie. Mam tez dobra informacje, bolalo przy wprowadzaniu, ale "jak sie popiesci, to sie zmiesci", bez bolu.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Panno Izabelo i jeszcze jedno: a jakie orgazmy po porodzie!! Bedzie dobrze i u Ciebie
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-10, 12:54   #3810
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Hehe to ja czekam na te orgazmy poporodowe
A jakby się nie mieścił to dużo żelu i musi jakoś dać radę

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-18 06:07:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:49.