Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz V

[Terha]

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie o ubezpieczenie. Tym razem zdrowotne. Macie zdrowotne ubezpieczenie indywidualne?

[lilianna90]

Mam PZU grupowe z zakładu pracy ale płacę ja, nie zakład.

[Terha]

Napisane przez lilianna90

Mam PZU grupowe z zakładu pracy ale płacę ja, nie zakład.

No właśnie. A mi chodzi o indywidualne. Tż też ma jakieś ubezpieczenie, ale raczej się nie opłaca, bo to prawie 120 zł/mc a nie ma całkowitych refundacji z tego co pamiętam tylko np. 50 zł, czy 75 zł.

[lilianna90]

Napisane przez Terha

No właśnie. A mi chodzi o indywidualne. Tż też ma jakieś ubezpieczenie, ale raczej się nie opłaca, bo to prawie 120 zł/mc a nie ma całkowitych refundacji z tego co pamiętam tylko np. 50 zł, czy 75 zł.

Mówisz o ubezpieczeniu zdrowotnym takim jak na przykład dostajesz pieniądze za pobyt w szpitalu, za urodzenie dziecka czy typu Medicover i wizyty u specjalistów i badania itp? Ale to chyba nie ubezpieczenie się nazywa, mogę się mylić, brakuje mi ostatnio snu

[Shiruvii]

Napisane przez Terha

No właśnie. A mi chodzi o indywidualne. Tż też ma jakieś ubezpieczenie, ale raczej się nie opłaca, bo to prawie 120 zł/mc a nie ma całkowitych refundacji z tego co pamiętam tylko np. 50 zł, czy 75 zł.

A nie ma tam takiej opcji, że w pewnych placówkach jest za darmo, a dopiero jak wybierzesz lekarza spoza listy to dostajesz zwrot?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez lilianna90

Mówisz o ubezpieczeniu zdrowotnym takim jak na przykład dostajesz pieniądze za pobyt w szpitalu, za urodzenie dziecka czy typu Medicover i wizyty u specjalistów i badania itp? Ale to chyba nie ubezpieczenie się nazywa, mogę się mylić, brakuje mi ostatnio snu

Chodzi mi takie z badaniami i lekarzami. A są w ogóle takie, gdzie dostaje się kasę za urodzenie dziecka?

Napisane przez Shiruvii

A nie ma tam takiej opcji, że w pewnych placówkach jest za darmo, a dopiero jak wybierzesz lekarza spoza listy to dostajesz zwrot?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie nie.

[_zgryzota_]

Napisane przez Terha

Chodzi mi takie z badaniami i lekarzami. A są w ogóle takie, gdzie dostaje się kasę za urodzenie dziecka?





No właśnie nie.

Oczywiście że są takie ubezpieczenia na zdrowie i życie. Za pobyt w szpitalu kasa, za złamanie czegoś kasa, zabieg chirurgiczny kasa, urodzenie dziecka tak samo plus do jego za śmierć kogoś z rodziny itp.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiruvii]

Napisane przez Terha

Chodzi mi takie z badaniami i lekarzami. A są w ogóle takie, gdzie dostaje się kasę za urodzenie dziecka?





No właśnie nie.

A to strasznie dziwna opcja. Ja już "przerobilam" 3 ubezpieczenia zdrowotne i wszędzie było tak samo.

Edit: przepraszam doczytałam, że indywidualne. Ja akurat miałam na myśli takie z pracy. A jakiś pakiet w Medicover, Luxmed czy Enelmed?

Za urodzenie można dostać w ubezpieczeniu na życie (np grupowe z pracy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez Shiruvii

A to strasznie dziwna opcja. Ja już "przerobilam" 3 ubezpieczenia zdrowotne i wszędzie było tak samo.

Edit: przepraszam doczytałam, że indywidualne. Ja akurat miałam na myśli takie z pracy. A jakiś pakiet w Medicover, Luxmed czy Enelmed?

Za urodzenie można dostać w ubezpieczeniu na życie (np grupowe z pracy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie mówiłam, że mój mąż ma w pracy takie, że zwracają tylko część środków. Dlatego zastanawiam się, czy indywidualnie by się bardziej nie opłacało (chociaż pewnie znam odpowiedź).


A jak to jest z tą kasą za urodzenie? Można się zapisać będąc w ciąży, czy trzeba jakiś czas wczesniej?


W sumie mąż mnie namawia, żebym się razem z nim zapisała, ale wydaje mi się, że te ubezpieczenia w moim przypadku się nie kalkulują.

[_zgryzota_]

Napisane przez Terha

Ja właśnie mówiłam, że mój mąż ma w pracy takie, że zwracają tylko część środków. Dlatego zastanawiam się, czy indywidualnie by się bardziej nie opłacało (chociaż pewnie znam odpowiedź).


A jak to jest z tą kasą za urodzenie? Można się zapisać będąc w ciąży, czy trzeba jakiś czas wczesniej?


W sumie mąż mnie namawia, żebym się razem z nim zapisała, ale wydaje mi się, że te ubezpieczenia w moim przypadku się nie kalkulują.

Karencje są 9 miesięczne zazwyczaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez _zgryzota_

Karencje są 9 miesięczne zazwyczaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, bo by im się to nie opłacało

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

A jak Wasze plany urlopowe? Wybieracie się gdzieś?

My byliśmy w Grecji w kwietniu więc teraz posiedzimy w Polsce. Pewnie pojedziemy do teściowej w odwiedziny i pozwiedzamy trochę okolicę.

[kaledonia]

Napisane przez Terha

Chodzi mi takie z badaniami i lekarzami. A są w ogóle takie, gdzie dostaje się kasę za urodzenie dziecka?

No właśnie nie.

Napisane przez Terha

Ja właśnie mówiłam, że mój mąż ma w pracy takie, że zwracają tylko część środków. Dlatego zastanawiam się, czy indywidualnie by się bardziej nie opłacało (chociaż pewnie znam odpowiedź).

A jak to jest z tą kasą za urodzenie? Można się zapisać będąc w ciąży, czy trzeba jakiś czas wczesniej?

W sumie mąż mnie namawia, żebym się razem z nim zapisała, ale wydaje mi się, że te ubezpieczenia w moim przypadku się nie kalkulują.

Ja mam takie ubezpieczenie ( Hestia ), jeszcze z pracy w Polsce, mam kontynuację. Jest okres karencji, chyba 9 miesięcy.
Korzystałam z tego ubezpieczenia, ale nie z racji urodzenia dziecka, tylko zgonu teścia.

[lilianna90]

Mam grupowe PZU, dostałam ostatnio pieniądze za pobyt w szpitalu oraz za urodzenie dziecka. Dodatkowo jeszcze kartę apteczną za 200 zl. Za śmierć rodziców lub teściów też wypłacają.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez _zgryzota_

Oczywiście że są takie ubezpieczenia na zdrowie i życie. Za pobyt w szpitalu kasa, za złamanie czegoś kasa, zabieg chirurgiczny kasa, urodzenie dziecka tak samo plus do jego za śmierć kogoś z rodziny itp.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale dawno Cię tutaj nie było

[_zgryzota_]

Napisane przez lilianna90

Mam grupowe PZU, dostałam ostatnio pieniądze za pobyt w szpitalu oraz za urodzenie dziecka. Dodatkowo jeszcze kartę apteczną za 200 zl. Za śmierć rodziców lub teściów też wypłacają.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------


Ale dawno Cię tutaj nie było

Nie mam czasu na siedzenie w internetach i jeszcze długo mieć nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Hej,
Przychodzę znowu z pytaniem. Jakie macie w domu patelnie? Zużyła mi się teflonowa i zastanawiam się nad tytanową... Mam w domu stalowe, ale po pierwsze są cieżkie a po drugie nie nadają się na smażenie bez tłuszczu. Możecie coś doradzić? Do tytanowych przekonuje mnie to, że można je myć w zmywarce, smaży się beztłuszczowo i są mniej szkodliwe niż te z uszkodzonym teflonem.

[lwia paszcza]

Napisane przez Terha

Hej,
Przychodzę znowu z pytaniem. Jakie macie w domu patelnie? Zużyła mi się teflonowa i zastanawiam się nad tytanową... Mam w domu stalowe, ale po pierwsze są cieżkie a po drugie nie nadają się na smażenie bez tłuszczu. Możecie coś doradzić? Do tytanowych przekonuje mnie to, że można je myć w zmywarce, smaży się beztłuszczowo i są mniej szkodliwe niż te z uszkodzonym teflonem.

jeśli zniesiesz ciężar patelni żeliwnej, to kup taką jest niezniszczalna, nic do niej nie przywiera, smażenie na niej nie wymaga użycia dużej ilości tłuszczu, można ją wszystkim drapać bez obaw, że się uszkodzi. Co prawda, mycie w zmywarce raczej odpada, ale nawet jeśli by zardzewiała, można to odczyścić stosunkowo łatwo. Chyba na niczym innym nie smaży się tak dobrze.

[Terha]

Napisane przez lwia paszcza

jeśli zniesiesz ciężar patelni żeliwnej, to kup taką jest niezniszczalna, nic do niej nie przywiera, smażenie na niej nie wymaga użycia dużej ilości tłuszczu, można ją wszystkim drapać bez obaw, że się uszkodzi. Co prawda, mycie w zmywarce raczej odpada, ale nawet jeśli by zardzewiała, można to odczyścić stosunkowo łatwo. Chyba na niczym innym nie smaży się tak dobrze.

Też myślałam o żeliwnej, ale chcę kupić dużą i będzie mnie wkurzać jej ciężar. Wiec odpada. Ale dzieki za radę .

[AniccaM]

Cześć!

Przychodzę z pytaniem o szczoteczki soniczne do twarzy. Borykam się z takimi tam różnymi odstającymi skórkami i takimi tam i słyszałam, że najlepszym rozwiązaniem dla mojej cery będzie szczoteczka soniczna. Spojrzałam na ceny najpopularniejszych i zrobiło mi się gorąco Znalazłam natomiast taniutką szczoteczkę firmy Teesa. Wprawdzie mam ich lokówkę, no ale to nie to samo I tu się pojawia pytanie - znacie może? Ma ją któraś z Was? Nie chciałabym kupować jakiejś nazwy "bez nazwy" i ta korci mnie niemiłosiernie

[kaledonia]

Napisane przez AniccaM

Cześć!

Przychodzę z pytaniem o szczoteczki soniczne do twarzy. Borykam się z takimi tam różnymi odstającymi skórkami i takimi tam i słyszałam, że najlepszym rozwiązaniem dla mojej cery będzie szczoteczka soniczna. Spojrzałam na ceny najpopularniejszych i zrobiło mi się gorąco Znalazłam natomiast taniutką szczoteczkę firmy Teesa. Wprawdzie mam ich lokówkę, no ale to nie to samo I tu się pojawia pytanie - znacie może? Ma ją któraś z Was? Nie chciałabym kupować jakiejś nazwy "bez nazwy" i ta korci mnie niemiłosiernie

Dermofuture jest polecana na forum.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Terha

No tak, bo by im się to nie opłacało

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

A jak Wasze plany urlopowe? Wybieracie się gdzieś?

My byliśmy w Grecji w kwietniu więc teraz posiedzimy w Polsce. Pewnie pojedziemy do teściowej w odwiedziny i pozwiedzamy trochę okolicę.

Byliśmy 2 tygodnie w bulgarii i 4 dni na wyjeździe z jazda konna.


Jak tam moje drogie u Was z oszczędzaniem?
Jak już kiedyś pisałam, własna działalność na tyle mi sie rozwinęła, że nie ogarniałam. Postanowilam podnieść znacząco ceny, licząc, że część klientów się wykruszy. I tu zaskoczenie, bo niektórzy byli zdziwieni nowymi cenami, ale nikt nie zrezygnował. W związku z tym to ja podjęłam decyzję, że zakanczam wspolprace z ludźmi, którzy mnie denerwowali czy stresowali. Nie wiem czy było to mądre marketingowo (nie mam przygotowania merytorycznego), ale żyje spokojniej, bez stresu. W efekcie pracuje mniej, a zarabiam więcej.
Nadal nie zrezygnowałam z etatu. Powód jest jeden. Dzięki temu, że mam 2 prace, wiem że Jak Mnie szef zdenerwuje, moge odejść, bo mam działalność, a w działalności nie stresuje się, co będzie jak rynek sie zalamie czy Jak jest martwy sezon, bo mam wypłatę z etatu.
Plan na ten rok, to więcej czasu z rodziną, więcej luzu, życie bez stresu i odłożenie podobnej kwoty, co w roku ubiegłym.
Stabilizacja albo stagnacja

[beatiska]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

W związku z tym to ja podjęłam decyzję, że zakanczam wspolprace z ludźmi, którzy mnie denerwowali czy stresowali. Nie wiem czy było to mądre marketingowo (nie mam przygotowania merytorycznego), ale żyje spokojniej, bez stresu.

też nie wiem, ale to na pewno mądra decyzja, jeśli masz większy spokój i mniej stresu, a kasa ta sama


My się przeprowadziliśmy i mamy teraz zmywarkę, po 2 miesiącach widze oszczędność na zużytej wodzie. Wcześniej TŻ jak mył naczynia, to sporo wody szło.

[Terha]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Byliśmy 2 tygodnie w bulgarii i 4 dni na wyjeździe z jazda konna.


Jak tam moje drogie u Was z oszczędzaniem?
Jak już kiedyś pisałam, własna działalność na tyle mi sie rozwinęła, że nie ogarniałam. Postanowilam podnieść znacząco ceny, licząc, że część klientów się wykruszy. I tu zaskoczenie, bo niektórzy byli zdziwieni nowymi cenami, ale nikt nie zrezygnował. W związku z tym to ja podjęłam decyzję, że zakanczam wspolprace z ludźmi, którzy mnie denerwowali czy stresowali. Nie wiem czy było to mądre marketingowo (nie mam przygotowania merytorycznego), ale żyje spokojniej, bez stresu. W efekcie pracuje mniej, a zarabiam więcej.
Nadal nie zrezygnowałam z etatu. Powód jest jeden. Dzięki temu, że mam 2 prace, wiem że Jak Mnie szef zdenerwuje, moge odejść, bo mam działalność, a w działalności nie stresuje się, co będzie jak rynek sie zalamie czy Jak jest martwy sezon, bo mam wypłatę z etatu.
Plan na ten rok, to więcej czasu z rodziną, więcej luzu, życie bez stresu i odłożenie podobnej kwoty, co w roku ubiegłym.
Stabilizacja albo stagnacja

SUPER . Trzeba się szanować .



U nas o oszczędzaniu nie ma mowy. Zdecydowaliśmy się na poważne wydatki (drugie podejście do IVF i holywoodzki usmiech Tż) więc kasa będzie bardzo szybko topnieć. Dodatkowo ja chciałabym maksymalnie w kwietniu spłacić do końca kredyt, ale zobaczymy, czy się podejmiemy. Jeśli się na to zdecydujemy, to nie obejdzie się bez pożyczki od teściowej, a to oznacza, że potem przez kolejne miesiące będziemy ją spłacać. Tak, czy inaczej wychodzi na to, że do końca przyszłego roku raczej nic nie odłożymy (a wręcz dużo oszczędności "stracimy"). Ale mimo to cieszę się z nadchodzącego roku, bo wiele rzeczy ciągle odkładanych będzie już za nami. Jest też szansa, że maksymalnie do końca przyszłego roku wiele rzeczy się wyjaśni i będziemy mogli wreszcie żyć z dnia na dzień .

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez beatiska

My się przeprowadziliśmy i mamy teraz zmywarkę, po 2 miesiącach widze oszczędność na zużytej wodzie. Wcześniej TŻ jak mył naczynia, to sporo wody szło.

Dla mnie zmywarka to cud natury . Dzisiaj też "przeprosiłam się" z roombą, która od pół roku stała w kącie nieużywana. Uwielbiam takie wynalazki .

[ZamyslonaRoztargniona]

Terha czemu chcecie do końca spłacić kredyt posiłkujac sie pozyczka od teściowej?
Zrozumiała jest dla mnie wcześniejsza spłata, jeśli masz nadmiar pieniędzy. Ale jeśli ich nie masz, to nie bardzo kumam.

[LadyChatterbox]

My wciąż oszczędzamy plus równocześnie splacamy kredyt W zeszłym tygodniu zrobiliśmy kolejny mały krok ku lepszemu i kupiliśmy saturator, bo zbyt wiele nam schodzilo wody butelkowanej. Jak jest okazja łapie się nadgodzin, Tz myśli nad zmianą pracy na lepiej platna. Idziemy ku lepszemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Terha czemu chcecie do końca spłacić kredyt posiłkujac sie pozyczka od teściowej?
Zrozumiała jest dla mnie wcześniejsza spłata, jeśli masz nadmiar pieniędzy. Ale jeśli ich nie masz, to nie bardzo kumam.

Bo najzwyczajniej w świecie wkurza nas ten bank i nie chcemy im dawać zarabiać. A czemu w kwietniu? Bo trzeba by podpisać ubezpieczenie domu na kolejny rok, a oni ciągle się w tym temacie czepiają (szkoda tłumaczenia). A teściową będziemy mogli w niecały rok spłacić i będzie po kłopocie. Ale to jeszcze zobaczymy ile będziemy mieć na koncie, jak będzie się zbliżał kwiecień.

Napisane przez LadyChatterbox

My wciąż oszczędzamy plus równocześnie splacamy kredyt W zeszłym tygodniu zrobiliśmy kolejny mały krok ku lepszemu i kupiliśmy saturator, bo zbyt wiele nam schodzilo wody butelkowanej. Jak jest okazja łapie się nadgodzin, Tz myśli nad zmianą pracy na lepiej platna. Idziemy ku lepszemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To najważniejsze .

[ZamyslonaRoztargniona]

Terha dzięki za wyjaśnienie.
Trzymam kciuki za IVF.

Korzystacie z medycyny estetycznej?
Jestem na etapie "chciałabym, ale boję sie".
Bylam jakiś coś temu u chirurga plastycznego (na nfz), przeżyłam, wyglądam lepiej i to mnie otworzyło na dalsza ingerencję w swój wygląd.

[ParoleParole]

Napisane przez Terha

SUPER . Trzeba się szanować .



U nas o oszczędzaniu nie ma mowy. Zdecydowaliśmy się na poważne wydatki (drugie podejście do IVF i holywoodzki usmiech Tż) więc kasa będzie bardzo szybko topnieć. Dodatkowo ja chciałabym maksymalnie w kwietniu spłacić do końca kredyt, ale zobaczymy, czy się podejmiemy. Jeśli się na to zdecydujemy, to nie obejdzie się bez pożyczki od teściowej, a to oznacza, że potem przez kolejne miesiące będziemy ją spłacać. Tak, czy inaczej wychodzi na to, że do końca przyszłego roku raczej nic nie odłożymy (a wręcz dużo oszczędności "stracimy"). Ale mimo to cieszę się z nadchodzącego roku, bo wiele rzeczy ciągle odkładanych będzie już za nami. Jest też szansa, że maksymalnie do końca przyszłego roku wiele rzeczy się wyjaśni i będziemy mogli wreszcie żyć z dnia na dzień .

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------




Dla mnie zmywarka to cud natury . Dzisiaj też "przeprosiłam się" z roombą, która od pół roku stała w kącie nieużywana. Uwielbiam takie wynalazki .

Powodzenia.

U nas to samo. W październiku mamy pierwsza wizytę w nowej klinice i jesteśmy zdecydowani na ivf. Więc o oszczędzaniu mowy nie będzie.


Z planów zakupowych na ten rok to chciałabym w końcu szafę w sypialni. Ale zobaczymy jak to wyjdzie nam.

W sumie ważniejszy dla mnie jest "pierwszy punkt". Bo jak już się uda to wszystko będzie z górki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Terha dzięki za wyjaśnienie.
Trzymam kciuki za IVF.

Korzystacie z medycyny estetycznej?
Jestem na etapie "chciałabym, ale boję sie".
Bylam jakiś coś temu u chirurga plastycznego (na nfz), przeżyłam, wyglądam lepiej i to mnie otworzyło na dalsza ingerencję w swój wygląd.

Dzięki
Nigdy o tym nie myślałam, ale rozumiem, jak ludzie z tego korzystają. W końcu lepsze samopoczucie jest bardzo wazne nawet jeśli inni nie zauważą różnicy. Nie lubię tylko nienaturalności.

Napisane przez ParoleParole

Powodzenia.

U nas to samo. W październiku mamy pierwsza wizytę w nowej klinice i jesteśmy zdecydowani na ivf. Więc o oszczędzaniu mowy nie będzie.


Z planów zakupowych na ten rok to chciałabym w końcu szafę w sypialni. Ale zobaczymy jak to wyjdzie nam.

W sumie ważniejszy dla mnie jest "pierwszy punkt". Bo jak już się uda to wszystko będzie z górki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Które podejście?
My też zmienilismy rok temu klinikę i ta poprzednia dostała dofinansowanie na IFV ;/. A my jednak zdecydowalismy się zapłacić normalnie bez zniżek w nowej... Trochę szkoda tych 5 tysięcy, ale do tamtej kliniki nie mamy przekonanania. Już nie wspominając o tym, że pewnie teraz są straszne kolejki i obsuwy, bo pewnie wszyscy rzucają się na dofinansowanie...


Ja jestem bardzo dobrej myśli, bo za pierwszym razem oba zarodki się zagnieździły. Pierwszy się w ogóle nie rozwinął, a o obumarciu drugiego dowiedziałam się na badaniach prenatalnych w 3 miesiącu . Cieżko to przeżyłam, bo kilka dni wczesniej zaczęłam wierzyć, ze skoro do tej pory nic się nie wydarzylo, to już raczej się nie wydarzy (wczesniej do tego dość realnie podchodziłam). Ale teraz wiem, że skoro oba się zagnieździły to mamy bardzo dużą szansę na kolejne. Trzeba tylko genetycznie wyselekcjonować komórki i mam nadzieję, że będzie ok. Miałam ICSI, więc nie było żadnej genetycznej ingerencji. Powiem Wam szczerze, że już nie mogę się doczekać, bo bardzo tęsknię za byciem w ciąży. To cudowne uczucie. Co prawda bardzo dobrze sie czułam, ale teraz będę się równie cieszyć, jak będę całe dnie spędzać w toalecie.

[Shiruvii]

Terha, mocno trzymam za Was kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[voice_of_silence]

U nas o oszczędzaniu w ogóle nie ma mowy. Kompletujemy wyprawkę, szykujemy się do remontu kuchni. Gdyby nie to, moglibyśmy w dość znaczący sposób nadpłacić kredyt, ale będziemy z tym musieli poczekać. W kwestii finansów mamy bardzo dobry czas. Oboje z mężem dostaliśmy awans, a ja nieoczekiwaną premię. Z awansu, a co za tym idzie większych zarobków, będę mogła skorzystać dopiero po powrocie z macierzyńskiego, ale spokojnie damy sobie do tego czasu radę. Taka perspektywa, mimo że dość odległa, jednak bardzo dobrze działa na podświadomość i daje mi wewnętrzny spokój.

Poza tym, żeby nie było zbyt pięknie, sporo wydaliśmy w ostatnim czasie na wakacje i rozrywkę. Z jednej strony jak podliczam te wszystkie wydatki to mi włosy dęba stają, o ile więcej moglibyśmy zaoszczędzić, z drugiej nie samymi obowiązkami żyje człowiek. Nigdy nie wiadomo jak zmieni się sytuacja po urodzeniu dziecka, więc staramy się też zwyczajnie odpoczywać i łapać okazje, które się nadarzają.

Dziewczyny, trzymam kciuki za ifv. My też sporo wydaliśmy na diagnostykę i lekarzy. Co prawda, obeszło się bez tej procedury, ale swoje też musieliśmy przejść.