Kuracje przeciwtrądzikowe kierowane przez Dermatologów

[majkaaaaa24]

polecasz jakiś konkretny filtr 50+ i krem nawilżający?
i jak je stosować; kiedy filtr 50+ a kiedy krem nawilżający?

[Burza_1994]

Napisane przez Father of Dragons

Radzę się dodatkowo zaopatrzyć w filtr 50+ i mocno nawilżający krem. Przy izotziai mogą być problemy z makijażem, bo skóra się dość mocno łuszczy

eeeee Serio komuś po takim czymś się skóra łuszczy? :O Mi ani trochę nie zeszła, jedynie była minimalnie bardziej wysuszona

Jak najbardziej, możesz tą pielęgnację ciągnąć. Tylko nie wiem, czy normaclin nie będzie się rolował jak na to nałożysz makijaż, ale to musisz sprawdzić.

Filtr ja polecam od siebie Vichy capital soleil anti brillance(najlepszy jaki miałam, chociaż nie jest doskonały)
Najpierw idzie krem nawilżający, a na to filtr. Ale jak Ci to nie pasuje, to zawsze możesz na noc, po izotziaji(ok. 1-2h) nałożyć krem nawilżający, a rano sam filtr.

[Antymionka]

Napisane przez Burza_1994

eeeee Serio komuś po takim czymś się skóra łuszczy? :O Mi ani trochę nie zeszła, jedynie była minimalnie bardziej wysuszona

Jak najbardziej, możesz tą pielęgnację ciągnąć. Tylko nie wiem, czy normaclin nie będzie się rolował jak na to nałożysz makijaż, ale to musisz sprawdzić.

Filtr ja polecam od siebie Vichy capital soleil anti brillance(najlepszy jaki miałam, chociaż nie jest doskonały)
Najpierw idzie krem nawilżający, a na to filtr. Ale jak Ci to nie pasuje, to zawsze możesz na noc, po izotziaji(ok. 1-2h) nałożyć krem nawilżający, a rano sam filtr.

Wiesz, mnie też po wielu rzeczach skóra się w ogóle nie złuszczała . Wielu ludziom ostro się łuszczyła po kremie Pharmaceris 5%, to nie chce wiedzieć jak się łuszczy po zabiegach z mocniejszymi kwasami :P.

[Father of Dragons]

Napisane przez Burza_1994

eeeee Serio komuś po takim czymś się skóra łuszczy? :O Mi ani trochę nie zeszła, jedynie była minimalnie bardziej wysuszona

Jak najbardziej, możesz tą pielęgnację ciągnąć. Tylko nie wiem, czy normaclin nie będzie się rolował jak na to nałożysz makijaż, ale to musisz sprawdzić.

Filtr ja polecam od siebie Vichy capital soleil anti brillance(najlepszy jaki miałam, chociaż nie jest doskonały)
Najpierw idzie krem nawilżający, a na to filtr. Ale jak Ci to nie pasuje, to zawsze możesz na noc, po izotziaji(ok. 1-2h) nałożyć krem nawilżający, a rano sam filtr.

Bądź co bądź to izotretynoina

[Burza_1994]

Napisane przez Father of Dragons

Bądź co bądź to izotretynoina

no tak, tak, ale mimo wszystko się dziwię
Chyba ja jestem taka gruboskórna...

[Nat 69]

To i ja dołącze. Moja pielęgnacja twarzy: rano myje żelem kremem Svr topialyse, później nakładam krem nawilżajacy Uriage Xemoxe, nastepnie Dottore Hydratore i Uriage krem mineralny 50 filtr. Troszke tego jest! Wieczór : płyn micelarny Dottore sensitore, krem nawilżający Uriage, krem na noc Dottore Novo i masc Locacid. Z kosmetyków do codziennej pielegnacji jestem zadowolona. Zapisal mi je dermatolog, stosuje 2 miesiace. Locacid natomiast od tyg.

[karmazynka99]

Napisane przez Nat 69

To i ja dołącze. Moja pielęgnacja twarzy: rano myje żelem kremem Svr topialyse, później nakładam krem nawilżajacy Uriage Xemoxe, nastepnie Dottore Hydratore i Uriage krem mineralny 50 filtr. Troszke tego jest! Wieczór : płyn micelarny Dottore sensitore, krem nawilżający Uriage, krem na noc Dottore Novo i masc Locacid. Z kosmetyków do codziennej pielegnacji jestem zadowolona. Zapisal mi je dermatolog, stosuje 2 miesiace. Locacid natomiast od tyg.

nie za duzo pod ten filtr?

[zaqwsxzaq]

POMOCY !!

[karmazynka99]

Napisane przez zaqwsxzaq

POMOCY !!

dermatolog ale juz

[Ariali]

Zgadzam się z karmazynka99! Idź jak najszybciej do dermatologa. Jak masz możliwość to poszukaj jakiegoś dobrego. Ja szczerze mówiąc jak dotąd trafiłam na dwóch bardzo fajnych a zaliczyłam już chyba kilkunastu. Nie mniej jednak nie dziwię się, że nie są w stanie mi trądziku do końca wyleczyć skoro ma on na 90% podłoże hormonalne.

A tak w swojej sprawie mam pytanie. Zadawałam je w innych wątkach, ale nie dostałam odpowiedzi. Czym leczyć zaburzenia hormonalne związane z zespołem policystycznych jajników i trądzikiem jeśli odpadają hormony. Lekarz nie chciał mi ich zapisać, bo powiedziałam że mam w rodzinie zakrzepicę.

[Burza_1994]

Napisane przez Ariali

A tak w swojej sprawie mam pytanie. Zadawałam je w innych wątkach, ale nie dostałam odpowiedzi. Czym leczyć zaburzenia hormonalne związane z zespołem policystycznych jajników i trądzikiem jeśli odpadają hormony. Lekarz nie chciał mi ich zapisać, bo powiedziałam że mam w rodzinie zakrzepicę.

możesz poczytać o ziołach, ale nie wiem czy to coś pomoże...
warto też poczytać o diecie niskowęglowodanowej, bo często przy PCOS występuje insulinooporność

[iodine]

Napisane przez zaqwsxzaq

POMOCY !!

Alaclarin jest dobry na rakie coś bo jest dość mocny. Polecam też zapisać się do kosmetologa na jakieś zabiegi łagodzące!

[menscare]

Ja miałem problem z trądzikiem, ale od dłuższego czasu nie mam już żadnych objawów. Najważniejsze okazało się być

odpowiednie dbanie o skórę, a ostatecznie pomógł tani, dostępny bez recepty lek. Co zrobić, żeby pożegnać się z

pryszczami raz na zawsze opisałem tutaj:

http://www.menscare.pl/zdrowie-fitne...od-nastolatkow

Jeżeli nie możesz poradzić sobie z trądzikiem zachęcam do przeczytania a w kilku prostych krokach rozwiązesz swój
problem raz na zawsze.

[kasia0807]

mam pytanie czy ktos ma moze na zbyciu davercin????ratuuuuunkuuu uuuuuuuuuuuuuuu

[asiuulkaa]

Dołączę do wątku,bo dzisiaj łyknęłam pierwszą tabletkę tego leku.

Moja cera wygląda koszmarnie. Jeśli miałyście kiedyś etap,że jest wam niedobrze z obrzydzenia jak patrzycie w lustro to znacie to co ja czuję w tej chwili.

Mam zapisane 300mg raz dziennie na miesiąc plus epiduo co drugi dzień na noc i na rano cetaphil jakiś nowy matująco nawilżający do cery trądzikowej.

Mam nadzieje,że będą efekty.

[bluegirl11]

widzę, że wątek upada, ale i tak napiszę moje wynurzenia

Dzisiaj byłam u dermatologa i zapisał mi tak:
rano: ręcznie robiony płyn (podejrzewam spirytus+kwas salicylowy) + akneroxid
wieczorem: 30 min differin- ręcznie robiona papka 30 min-zmyć- ewentualnie nawilżacz
dodatkowo kontynuacja tetralysalu 1 tab dziennie

Czuję, że może mi wyżreć twarz

[saoriQ]

Też biorę tetralysal już 2 miesiąc i wszystko ładnie się pogoiło, zastanawiam się jak długo jeszcze będę musiała brać antybiotyk...i co będzie jak odstawię...zewnętrznie stosuję zorac

[asiuulkaa]

Napisane przez saoriQ

Też biorę tetralysal już 2 miesiąc i wszystko ładnie się pogoiło, zastanawiam się jak długo jeszcze będę musiała brać antybiotyk...i co będzie jak odstawię...zewnętrznie stosuję zorac

A po jakim czasie zauważyłaś efekty?

[saoriQ]

Po tygodniu zobaczyłam poprawę,po miesiącu nic nie pojawiało się nowego. Teraz jakieś małe krostki wychodzą czasami Ale jest dużo lepiej.

[asiuulkaa]

U mnie po dwóch tygodniach nie widać poprawy...

[kredkawdloni]

Dziewczyny, gdyby któraś potrzebowała to mam do odsprzedania Tetralysal 300 mg data ważności do 04.2018, bo zostało mi jedno opakowanie więcej po kuracji.
Jak coś to zapraszam na priv

[almaelena]

U mnie się zaczęło w wieku ok 14-15 lat, nasilenie ogromne. Poszłam do dermatologa, dostałam tetracyklinę doustnie, na twarz robione leki i Davercin. Plus mycie w płatkach owsianych i zażywanie wit. B. Wszystko to pomogło, cera była w dobrym stanie, myślałam, że jestem wyleczona.
No ale po jakimś czasie zaczęło wracać. Poszłam do innych dermatologów (nie ten sam, bo prywatnie za drogo mi było znów) i przewinęły się przez moją twarz takie maści jak Differin, Duac, Epiduo, Skinoren. Poprawa oczywiście chwilowa. Teraz, gdy jestem już trochę po 20, wszystko wraca jeszcze z większą siłą. Poszłam do tej samej dermatolog co lata temu, dostałam ten sam zestaw, jedynie bez antybiotyku bo stwierdziła, że aż takiej potrzeby nie ma. Na razie stosuję to wszystko, a nadal wyskakują mi ropniaki, w jednym miejscu się zasuszy, to w drugim wyskoczy coś nowego.
Dodatkowo biorę tabletki hormonalne, Sindi 35, które też mają pomóc na problemy z cerą. No ale nie ma poprawy żadnej.
Mam wrażenie, że ten trądzik zrobił się bardziej oporny, tracę nadzieję już całkowicie.

[asiuulkaa]

Ja też straciłam nadzieję...jestem załamana.

[Hait]

Napisane przez Ariali

Zgadzam się z karmazynka99! Idź jak najszybciej do dermatologa. Jak masz możliwość to poszukaj jakiegoś dobrego. Ja szczerze mówiąc jak dotąd trafiłam na dwóch bardzo fajnych a zaliczyłam już chyba kilkunastu. Nie mniej jednak nie dziwię się, że nie są w stanie mi trądziku do końca wyleczyć skoro ma on na 90% podłoże hormonalne.

A tak w swojej sprawie mam pytanie. Zadawałam je w innych wątkach, ale nie dostałam odpowiedzi. Czym leczyć zaburzenia hormonalne związane z zespołem policystycznych jajników i trądzikiem jeśli odpadają hormony. Lekarz nie chciał mi ich zapisać, bo powiedziałam że mam w rodzinie zakrzepicę.

Jeśli chodzi o PCOS to ostatnio usłyszałam, że dobrze działa kwas foliowy. Poszłam do apteki i popytałam farmaceutkę i przyznała mi rację. U mnie dochodzą jeszcze problemy z tarczycą i hormonami nadnerczy, co daje opłakane skutki dla mojej cery. Zaczęłam brać kwas foliowy i czekam na efekty.

A co do kuracji, to walczę już 3 lata, jednak z przerwami, bo zawsze brakowało mi wytrwałości, ale tym razem się zawzięłam. Mam wysyp głównie na żuchwie, ale też na skroniach i bokach twarzy. Oprócz tego dekolt, ramiona i plecy (w zdecydowanie mniejszym stopniu, ale jednak). Jak już wspominałam u mnie to raczej na podłożu hormonalnym. Miałam dużo bolesnych wyprysków, które goją się bardzo długo i zostają po nich blizny . Dermatolog przepisała mi epiduo na twarz i atrederm na plecy i ramiona. Zużyłam całe opakowanie epiduo i nie widziałam żadnej poprawy, ale nie chciałam przerywać kuracji, więc zaczęłam używać atredermu też na twarz. Od początku kuracji epiduo minęło trochę ponad dwa miesiące, z czego ostatnie 3 tygodnie używałam atredermu. On zdecydowanie lepiej działał. Dziś idę do mojej dermatolog i zobaczymy co powie, ale chciałam Wam coś jeszcze poradzić. Przy zakupie kwasu foliowego pogadałam sobie z farmaceutką i ona poleciła mi olej z dzikiego oregano, ma silne działanie antybakteryjne (to sąkapsułki do łykania). Twierdziła, że jej synowi bardzo poprawiła się po tym skóra. Poczytałam trochę w internecie i skusiłam się, wyczytałam, że służy też osobom z częstym zapaleniem zatok, a to jest moja zmora. Biorę to już od tygodnia +kwas foliowy + cynk (żeby wspomóc gojenie się syfów) i muszę powiedzieć, że póki co nie mam nowych niespodzianek. Mam nadzieję, że to od tego. Jakby co będę dawać znać. Zapytam też o to dermatolog.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez Ariali

Zgadzam się z karmazynka99! Idź jak najszybciej do dermatologa. Jak masz możliwość to poszukaj jakiegoś dobrego. Ja szczerze mówiąc jak dotąd trafiłam na dwóch bardzo fajnych a zaliczyłam już chyba kilkunastu. Nie mniej jednak nie dziwię się, że nie są w stanie mi trądziku do końca wyleczyć skoro ma on na 90% podłoże hormonalne.

A tak w swojej sprawie mam pytanie. Zadawałam je w innych wątkach, ale nie dostałam odpowiedzi. Czym leczyć zaburzenia hormonalne związane z zespołem policystycznych jajników i trądzikiem jeśli odpadają hormony. Lekarz nie chciał mi ich zapisać, bo powiedziałam że mam w rodzinie zakrzepicę.

Jeśli chodzi o PCOS to ostatnio usłyszałam, że dobrze działa kwas foliowy. Poszłam do apteki i popytałam farmaceutkę i przyznała mi rację. U mnie dochodzą jeszcze problemy z tarczycą i hormonami nadnerczy, co daje opłakane skutki dla mojej cery. Zaczęłam brać kwas foliowy i czekam na efekty.

A co do kuracji, to walczę już 3 lata, jednak z przerwami, bo zawsze brakowało mi wytrwałości, ale tym razem się zawzięłam. Mam wysyp głównie na żuchwie, ale też na skroniach i bokach twarzy. Oprócz tego dekolt, ramiona i plecy (w zdecydowanie mniejszym stopniu, ale jednak). Jak już wspominałam u mnie to raczej na podłożu hormonalnym. Miałam dużo bolesnych wyprysków, które goją się bardzo długo i zostają po nich blizny . Dermatolog przepisała mi epiduo na twarz i atrederm na plecy i ramiona. Zużyłam całe opakowanie epiduo i nie widziałam żadnej poprawy, ale nie chciałam przerywać kuracji, więc zaczęłam używać atredermu też na twarz. Od początku kuracji epiduo minęło trochę ponad dwa miesiące, z czego ostatnie 3 tygodnie używałam atredermu. On zdecydowanie lepiej działał. Dziś idę do mojej dermatolog i zobaczymy co powie, ale chciałam Wam coś jeszcze poradzić. Przy zakupie kwasu foliowego pogadałam sobie z farmaceutką i ona poleciła mi olej z dzikiego oregano, ma silne działanie antybakteryjne (to sąkapsułki do łykania). Twierdziła, że jej synowi bardzo poprawiła się po tym skóra. Poczytałam trochę w internecie i skusiłam się, wyczytałam, że służy też osobom z częstym zapaleniem zatok, a to jest moja zmora. Biorę to już od tygodnia +kwas foliowy + cynk (żeby wspomóc gojenie się syfów) i muszę powiedzieć, że póki co nie mam nowych niespodzianek. Mam nadzieję, że to od tego. Jakby co będę dawać znać. Zapytam też o to dermatolog.

[7f194585fcefb223ba218ea877d394536ae3cff6_5e90fa72be51a]

Treść usunięta

[saoriQ]

Napisane przez 7f194585fcefb223ba218ea87 7d394536ae3cff6_5e90fa72b e51a

Treść usunięta

Jak u Ciebie wygląda cykl?Masz owulacje i normalne miesiączki? Zbadaj się ginekologicznie i hormonalnie oraz insulinooporność.
Problem jest wewnętrzny.
Dieta, ruch i odpowiedni leki ewenutalnie.
MOże masz pcos i io którym często towarzyszy trądzik.

Zapisz

[7f194585fcefb223ba218ea877d394536ae3cff6_5e90fa72be51a]

Treść usunięta

[7f194585fcefb223ba218ea877d394536ae3cff6_5e90fa72be51a]

Treść usunięta

[Szczypiorowaa]

Może komuś pomoże moja historia, może ma podobnie.. Pewnie nieźle się rozpisze, więc zapowiem: Tetralysal, Duac, Skinoren, Clindacne (wcześniej Klinadcin T, spirytusik) + codzienna pielęgnacja.

SMUTNA HISTORYJKA PRYSZCZATYCH DZIADÓW

Zawsze miałam problemy z cerą, jednak dotyczyło to tylko czoła (zaskórniaczki zamknięte, czasami typowe pryszczole) + wągry na nosie, brodzie. A tu nagle przed studniówką zaczęły mi świrować policzki - właściwie tylko prawy. Po około 3 miesiącach chodzenia do kosmetyczki na kwasy przeszłam się do dermatologa - typowa szybka pani, 5 minut na pacjenta. Nie pamiętam dokładnie jak to było, więc nie opisuje - ale jestem pewna, że nie stosowałam wtedy tego systematycznie. Tak się leczyłam, ale nie leczyłam. Nie biorę tego czasu pod uwagę - sama popsułam, sama zmarnowałam, no trudno.

[w między czasie uwagi doprosił się i lewy policzek]

W październiku zeszłego roku znalazłam inną panią - OK. Przepisała mi jakiś spirytusik, Klindacin T + jakaś inna maść na mieszki włosowe, kompletnie nwm co to było, ale jakoś to ciągnęłam. Było w miarę dobrze. Oczywiście nagle w połowie grudnia wysyp - te podskórne, bolesne, które robią czerowne placki na buzi. Jak to zobaczyła zaproponowała mi Aknenormin.. Zrobiłam badania, wyszły okej, ale totalnie się tego boję.

Dodatkowo mama od dobrego znajomego umówiła mnie z inną panią dermatolog, to spoko babeczka! Opowiedziałam jej sytuacje, zaproponowała mi Tetre. Zgodziłam się chętnie, chciałam spróbować teraz na poważnie. Tak, chodzę tu i tu, przynajmniej zawsze mam dwie opinie, jednak na stałe wybiorę tą "spoko babeczke".

Do rzeczy!!

TETRALYSAL: oszacowałam jakieś 10/11 pełnych tygodni BEZ PRZERW, systematycznie. Tabsy po 300mg. Nie odczuwam skutków ubocznych. Do tego:
- najpierw Duac na noc (fajnie wysuszał, ale tzreba uważać, żeby nie nawalić go za dużo, chyba nie lubimy być suchymi buraczkami ).
- od połowy lutego męcze Skinoren na noc (podobno mają znikać podskórne dziady, PODOBNO, ja tam nie doświadczam, mimo wszystko cera rano jest gładka i leciutko rozjaśnia plamki) + od marca Clindacne na dzień (mam smarować całą buźkę, ale to robie tylko jak zostaje w domu; na wyjścia smaruje tylko niespodzianki i podskórne dziady).

PIELĘGNACJA: nie uważam się za mistrza w tej dziedzinie + jestem leniuszkiem
- do mycia buźki używam Cetaphilu pianki do cery trądzikowej & mydełka "Czarna sztuka" - węglowe antybakteryjne i te sprawy (co drugi dzień wieczorem, bo cera jest po nim mięciutka, gładziutka i spokojna, a na drugi dzień troszkę wysusza)
- do tego maseczki co drugi/trzeci dzień: glinkowa z Dermaglinu oraz cynkowa z BingoSpa (na zmianę; a kiedy trzeba podsuszyć buźkę to przez tydzień tylko cynkowa)
- używałam podkładu BB, ale ostatnio zaopatrzyłam się w podkład mineralny kryjący marki Annabelle + próbka korektora. Osobiście polecam, nie ma się uczucia tłustej cery, pędzelkiem fajnie można ją wygładzić, a korektor muszę zamówić, bo dobrze działa Czuć, że nie obciąża to buźki.

PODSUMOWUJĄC - efekty, wnioski?

Cóż mogę powiedzieć.. Cały czas coś się dzieje Zdarzają się (od końca lutego naprawdę rzadko) te "do wyciśnięnia", jednak bardziej męczą mnie takie małe/średnie podskórne (nie bolą), które niby nie wychodzą, ale zniknąć też nie chcą. Moja metoda: starać się jak najdłużej ich nie dotykać Do tego po parę zamkniętych zaskórniczków. I przebarwienia, plamy, kropeczki, dziureczki wielkości dziabnięcia igłą... Takie tam. Ch*owo, ale stabilnie rzekłabym. Czyli lepiej niż było, bo doszła stabilność I tak się to kręci.. a lato się zbliża.. Kolejne lato w fazie wampira, unikanie słońca Mimo wszystko retinoidów, izoteków itp boję się bardzo, już wolę próbować zewnętrznie - i to w ostateczności!


Ciekawostka "psychiczna"
Psychika dawno wysiadła. Jest na poziomie "idę do sklepu naprzeciwko, musze się pomazać". Życie towarzyskie na poziomie -100000. Co złe światło to chowam się za włosami Ale znalazłam patent, nie analizuje się godzine przy lustrze, staram się tego unikać. No przyznaje, że TO zawładnęło moim życiem. I wiem, że to nie koniec świata, ale czasami ma się już dość. No normalnie

[mozgrrl]

Hej, byłam wczoraj u dermatologa, przepisał mi:
Duac 5% - na noc
Skinoren krem - na dzień
Spirytus detreomycynowy na dzień i na noc

Poza tym, że mam cerę problematyczną, mam też suchą, łatwo odwadniającą się. Akurat skończył mi się też żel i krem do twarzy, ale używałam żelu rumiankowego i kremu lekkiego brzozowego, ale chciałabym coś delikatniejszego i bardziej nawilżającego. Teraz nawet po żelu sylveco czuję uczucie ściągnięcia. Zastanawiałam się nad żelem i kremem physiogel - już je kiedyś używałam, sprawdzają mi się gdy mam suche placki. Ale dermatolog polecił mi żel i krem La Roche Posay Tolerian, więc też się nad nimi zastanawiam. Może dorzucić jakiś tonik? Bardzo lubię wodę różaną - tylko teraz nie wiem kiedy jej używać, skoro jako toniku używam spirytusu przepisanego przez lekarza..
Co polecacie bardziej?
I kiedy mam twarz smarować kremem nawilżającym, skoro wieczorem używam Duacu, a rano Skinorenu?
Kiedy mogę spodziewać pierwszych efektów?