Dziewczyny z UK - łączmy się! Część IV

[Ava_]

Napisane przez kennedy

Nadal nie dostalam pakietu wyborczego - zarejstrowalam sie jak tylko bylo mozna! Londyn. Kolezanka w Hiszpanii, kolo Madrytu tez nie dostala.

Powinnaś dzisiaj dostać. Do mnie dotarł dopiero wczoraj po południu.

[katte25]

Napisane przez travis

zalezy jak policzyc
jesli bierzesz tylko pod uwage koszt wizyty to jasne bo tu zalezy jaki specjalista to jest srednio 100-300 funtow ale dolicz
koszt dojazdu na lotnisko (jesli nie autem, to np dla mnie taki koszt to 40funtow w dwie strony
koszt biletu lotniczego
no i zeby skoczyc do pl to przynajmniej 3 dni wolne z pracy i tu zalezy kto ile zarabia ale to jest strata rzedu 250-500 funtow

suma sumarum srednio sie oplaca

ja kiedys zrobilam zeba bedac w polsce i mi spaprali, po przylocie do uk odwiedzilam trzech stomatologow bo zaden nie chcial konczyc pacy po innym, a leciec znowu do polski srednio oplacalne


no i tu majac recepte placisz standardowa stawke za leki jakos 8-9 funtow za lek a w Pl placisz niekiedy duzo wiecej

kwestia sporna czy oplaca sie latac do lekarza

Z prostymi zabiegami fakt nie opłaca się chyba, że jest to tak dobry i zaufany lekaż więc to bym akurat zrozumiała.

[pampuchy]

Czy możecie poleciec jakaś klinikę kosmetologii/estetyczna w Londynie? Planuje zabieg osoczem na skore głowy i nie mogę się zdecydować gdzie pójść. Może ktoś robił coś podobnego?

[Cikita1234]

Hh

[f0e6aaecebf45b744a169ee59d849c3c50d2539b_60d902f215d71]

Kochane, w połowie listopada planuję przeprowadzkę do Truro, partner jest tam zatrudniony, ja chciałabym kontynuować współpracę z firmą w Polsce (jestem tak czy siak zatrudniona w trybie zdalnym).

Mam pytania do rozeznanych w temacie:

- Czy mogę legalnie mieszkać w Kornwalii nie będąc tam zatrudniona (ogarniemy settlement status, tj. wpisanie mnie do umowy najmu i rachunków)

- Czy praca dla polskiego pracodawcy i otrzymywanie od niego wynagrodzenia wiąże się z kosztami typu dodatkowe opodatkowanie?

Będę też wdzięczna za polecenie dobrego i możliwie niedrogiego ubezpieczenia zdrowotnego.

Z góry dziękuję za pomoc!🙏 PS: gdyby ktoś jeszcze orientował się czy i w jakim zakresie nadchodzący Brexit coś zmieni w ww. kwestiach to też dajcie proszę znać 🙂

[travis]

[1=f0e6aaecebf45b744a169ee 59d849c3c50d2539b_60d902f 215d71;88159309]Kochane, w połowie listopada planuję przeprowadzkę do Truro, partner jest tam zatrudniony, ja chciałabym kontynuować współpracę z firmą w Polsce (jestem tak czy siak zatrudniona w trybie zdalnym).



Mam pytania do rozeznanych w temacie:



- Czy mogę legalnie mieszkać w Kornwalii nie będąc tam zatrudniona (ogarniemy settlement status, tj. wpisanie mnie do umowy najmu i rachunków)



- Czy praca dla polskiego pracodawcy i otrzymywanie od niego wynagrodzenia wiąże się z kosztami typu dodatkowe opodatkowanie?



Będę też wdzięczna za polecenie dobrego i możliwie niedrogiego ubezpieczenia zdrowotnego.



Z góry dziękuję za pomoc! PS: gdyby ktoś jeszcze orientował się czy i w jakim zakresie nadchodzący Brexit coś zmieni w ww. kwestiach to też dajcie proszę znać [/QUOTE]Poki jestesmy w uni mieszkac tu mozesz i nikogo nie interesuje z czego zyjesz. Sa tu babcie co zajmuja sie wnukami itp
Tylko zaraz bedzie brexit i zasady moga sie zmienic. Nie mam pojecia jak by to bylo np jakbys zachorowala i potrzebowala lekarza itp
Settementu nie zrobisz ot tak bo jestes na rachunkach

Sent from my I3312 using Tapatalk

[vandyck]

Hej Dziewczyny,


Ostatnio coraz więcej zaglądam na Forum, i widzę, że mamy baaaardzo popularne forum dla dziewczyn w U.K.!! Ale się cieszę!!!

[katte25]

Cos ostatnio ucichło.

[vandyck]

taaak, na Brexit wszyscy czekają, dużo osób niestety wyjechało sklepy polskie podupadły

[travis]

Napisane przez vandyck

taaak, na Brexit wszyscy czekają, dużo osób niestety wyjechało sklepy polskie podupadły

Ja nie znam nikogo kto wyjechal a sklepy maja sie u nas doobrze

Sent from my I3312 using Tapatalk

[kaledonia]

Napisane przez travis

Ja nie znam nikogo kto wyjechal a sklepy maja sie u nas doobrze

Sent from my I3312 using Tapatalk

Słyszałam raczej o wyjazdach z Polski do UK i innych krajów

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez travis

Ja nie znam nikogo kto wyjechal a sklepy maja sie u nas doobrze

Sent from my I3312 using Tapatalk

Tak Samo

[vandyck]

ja robiłam zazwyczaj zakupy na hammersmith - właściciele w lutym zamknęli i wyjechali, u mojego narzeczonego w szkocji sklepik też się zamknął i właściciele wyjechali. Każdy ma inne doświadczenie :/

[kam_pt]

Hej hej! kolejna emigrantka się melduje
Mieszkam w Londynie od 6 lat i w sumie... myślę nad opuszczeniem tego kraju w przyszłym roku, zobaczymy co życie przyniesie

Miło mi Was poznać

[vandyck]

Napisane przez kam_pt

Hej hej! kolejna emigrantka się melduje
Mieszkam w Londynie od 6 lat i w sumie... myślę nad opuszczeniem tego kraju w przyszłym roku, zobaczymy co życie przyniesie

Miło mi Was poznać

Cześć!! A myślisz o wyjeździe do Polski, czy innego kraju?

[kam_pt]

Napisane przez vandyck

Cześć!! A myślisz o wyjeździe do Polski, czy innego kraju?

Myślimy z moim TŻ nad przeprowadzką do jego rodzinnego kraju czyli Hiszpanii ale kto wie, może jeszcze się okazać, że wylądujemy w Norwegii, póki co to takie luźne plany ale trzeba będzie decyzję podjąć niedługo. Większość naszych znajomych opuściło wyspy, teraz przez COVID straciłam pracę i tak sobie myślę, że to może jest znak, że trzeba się ruszyć gdzieś indziej, mój jest tego samego zdania, chyba nam się ten Londyn przejadł. Chociaż nadal kocham go całym sercem i myślę, że super będzie tutaj wracać od czasu do czasu w odwiedziny

[kennedy]

Hej ja znam 5 osob ktore wrocily do Polski przez covid i strate pracy.

Sama chce sie wyprowadzic z Londynu bo mam dosc drozyzny, ciaglych robot drogowych, paskudnego dojazdu do pracy.

Chce miec zielony trawnik i miejsce parkingowe

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja mieszkałam w Londynie 5 lat i było super jak miałam te 20 kilka lat i się chciało wyszaleć ale później jednak już nie wyobrażałam sobie w nim mieszkać na dłuższa metę. Na Londynie jednak UK się nie kończy na szczęście

Ostatnie 6 lat mieszkam poza i sobie chwale. Nadal mam dojazd dobry do Londynu do pracy czy na różne eventy czy wypady wiec jest idealnie. A mieszka się spokojniej, mam zieleń, swój duży ogród i własny dom

Tak czy siak nie planujemy na razie żadnej wyprowadzki, a nawet jeśli kiedyś to by się to zmieniło to raczej do innego kraju, nie Polski.

[kam_pt]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88221696]

Ostatnie 6 lat mieszkam poza i sobie chwale. Nadal mam dojazd dobry do Londynu do pracy czy na różne eventy czy wypady wiec jest idealnie. A mieszka się spokojniej, mam zieleń, swój duży ogród i własny dom

Tak czy siak nie planujemy na razie żadnej wyprowadzki, a nawet jeśli kiedyś to by się to zmieniło to raczej do innego kraju, nie Polski.[/QUOTE]

W zeszłym roku podjęliśmy decyzję o wyprowadzce z Londynu do Bristolu, no i skończyło się na tym, że wróciliśmy po pół roku Jakoś w ogóle nie leżało nam to miasto, baaardzo dużo ćpunów i szczerze mówiąc kończąc pracę o 23 bałam się wracać sama do domu. Nie wiem, czy to dzielnica, w której mieszkaliśmy czy co ale no mamy uraz. Też właśnie chcieliśmy trochę spokojniejszego życia i zmiany, ale niestety podjęliśmy złą decyzję co do miejsca. Dlatego teraz już zdecydowaliśmy, że nie ma co już się przeprowadzać w UK, jeśli już będzie następna wyprowadzka to właśnie Hiszpania albo kraje skandynawskie

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez kam_pt

W zeszłym roku podjęliśmy decyzję o wyprowadzce z Londynu do Bristolu, no i skończyło się na tym, że wróciliśmy po pół roku Jakoś w ogóle nie leżało nam to miasto, baaardzo dużo ćpunów i szczerze mówiąc kończąc pracę o 23 bałam się wracać sama do domu. Nie wiem, czy to dzielnica, w której mieszkaliśmy czy co ale no mamy uraz. Też właśnie chcieliśmy trochę spokojniejszego życia i zmiany, ale niestety podjęliśmy złą decyzję co do miejsca. Dlatego teraz już zdecydowaliśmy, że nie ma co już się przeprowadzać w UK, jeśli już będzie następna wyprowadzka to właśnie Hiszpania albo kraje skandynawskie

No wiadomo tu już trzeba zrobić własny research każdy ma inne priorytety my wynajmowaliśmy zanim kupiliśmy coś na stale wiec tez wiedzieliśmy ze nam się podoba/jaka dzielnice miasta wybrać itd.

Mój Tż jest stad wiec tez do Polski mnie specjalnie jakoś nie ciagnie, pomijając fakt ze nie podoba mi się to co się tam dzieje pod kilkoma względami.


Życzę powodzenia w tych planach

[kam_pt]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88221912]No wiadomo tu już trzeba zrobić własny research każdy ma inne priorytety my wynajmowaliśmy zanim kupiliśmy coś na stale wiec tez wiedzieliśmy ze nam się podoba/jaka dzielnice miasta wybrać itd.

Mój Tż jest stad wiec tez do Polski mnie specjalnie jakoś nie ciagnie, pomijając fakt ze nie podoba mi się to co się tam dzieje pod kilkoma względami.


Życzę powodzenia w tych planach [/QUOTE]

No właśnie naszym błędem było to, że tak naprawdę nie obczailiśmy miasta dokładnie przed przeprowadzką, spędziliśmy tam kilka dni ale to tyle. Ale chociaż jest lekcja na przyszłość, żeby zrobić dużo więcej researchu przed wyborem miejsca i upewnić się, że to właśnie jest TO

Mam nadzieję, że wszystko potoczy się po naszej myśli, dziękuję

[kaledonia]

Napisane przez kam_pt

Myślimy z moim TŻ nad przeprowadzką do jego rodzinnego kraju czyli Hiszpanii ale kto wie, może jeszcze się okazać, że wylądujemy w Norwegii, póki co to takie luźne plany ale trzeba będzie decyzję podjąć niedługo. Większość naszych znajomych opuściło wyspy, teraz przez COVID straciłam pracę i tak sobie myślę, że to może jest znak, że trzeba się ruszyć gdzieś indziej, mój jest tego samego zdania, chyba nam się ten Londyn przejadł. Chociaż nadal kocham go całym sercem i myślę, że super będzie tutaj wracać od czasu do czasu w odwiedziny

Poszukajcie pracy zawczasu, bo teraz mało kto tu ma pracę w No, ludzie sa masowo zwalniani z pracy, a u mnie w województwie to już jest mega tragedia.

Napisane przez kam_pt

W zeszłym roku podjęliśmy decyzję o wyprowadzce z Londynu do Bristolu, no i skończyło się na tym, że wróciliśmy po pół roku Jakoś w ogóle nie leżało nam to miasto, baaardzo dużo ćpunów i szczerze mówiąc kończąc pracę o 23 bałam się wracać sama do domu. Nie wiem, czy to dzielnica, w której mieszkaliśmy czy co ale no mamy uraz. Też właśnie chcieliśmy trochę spokojniejszego życia i zmiany, ale niestety podjęliśmy złą decyzję co do miejsca. Dlatego teraz już zdecydowaliśmy, że nie ma co już się przeprowadzać w UK, jeśli już będzie następna wyprowadzka to właśnie Hiszpania albo kraje skandynawskie

O Bristolu to jest cały kanał na YT, niejaki Zmywak tam mieszka i opisuje to tak podobnie do Ciebie. Nieciekawe towarzystwo...

[kam_pt]

Napisane przez kaledonia

Poszukajcie pracy zawczasu, bo teraz mało kto tu ma pracę w No, ludzie sa masowo zwalniani z pracy, a u mnie w województwie to już jest mega tragedia.

O Bristolu to jest cały kanał na YT, niejaki Zmywak tam mieszka i opisuje to tak podobnie do Ciebie. Nieciekawe towarzystwo...

Taaak, jeśli będziemy się decydować na przeprowadzkę to oczywiście pracę będziemy ogarniać dużo wcześniej, mój TŻ zajmuje się programowaniem więc teoretycznie większych problemów nie powinno być.

A co do kanału na YT to chętnie oblukam! Żadnej z Was nie polecam mieszkania tam, na weekendowy wypad jest ok ale reszta jest bleeh.

[vandyck]

Napisane przez kam_pt

Taaak, jeśli będziemy się decydować na przeprowadzkę to oczywiście pracę będziemy ogarniać dużo wcześniej, mój TŻ zajmuje się programowaniem więc teoretycznie większych problemów nie powinno być.

A co do kanału na YT to chętnie oblukam! Żadnej z Was nie polecam mieszkania tam, na weekendowy wypad jest ok ale reszta jest bleeh.

Powodzenia ze wszystkim! I Hiszpania i Norwegia brzmią świetnie

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88221696]Ja mieszkałam w Londynie 5 lat i było super jak miałam te 20 kilka lat i się chciało wyszaleć ale później jednak już nie wyobrażałam sobie w nim mieszkać na dłuższa metę. Na Londynie jednak UK się nie kończy na szczęście

Ostatnie 6 lat mieszkam poza i sobie chwale. Nadal mam dojazd dobry do Londynu do pracy czy na różne eventy czy wypady wiec jest idealnie. A mieszka się spokojniej, mam zieleń, swój duży ogród i własny dom

Tak czy siak nie planujemy na razie żadnej wyprowadzki, a nawet jeśli kiedyś to by się to zmieniło to raczej do innego kraju, nie Polski.[/QUOTE]

No właśnie, my mieszkaliśmy poza Londynem, i było super, potem musiałam się ze względów zawodowych przeprowadzić do Londynu, i o matko! nie mogę się doczekać kiedy będę mogła znów zdała od tego zgiełku, pośpiechu i hałasu mieszkać. Nie potrzebuję masy sklepów, teatru na co dzień, Londyn jako praca owszem ale jako mieszkanie jest nie dla mnie

[hawananana]

Dziewczyny, mamy mieszkanie do wynajecia w Londynie - znacie jakies stronki gdzie mozna umiescic ogloszenie? Oprocz Facebooka i Londynek.net? Ciezko nam idzie szukanie lokatorow

[travis]

Napisane przez hawananana

Dziewczyny, mamy mieszkanie do wynajecia w Londynie - znacie jakies stronki gdzie mozna umiescic ogloszenie? Oprocz Facebooka i Londynek.net? Ciezko nam idzie szukanie lokatorow

Openrent

Jesli szukanie idzie ciezko moze cena nieadekwatna?
U nas bylo na dole wolne i. W ciagu 3dni bylo ponad 50 enquiries.

Sent from my I3312 using Tapatalk

[kennedy]

Napisane przez travis

Openrent

Jesli szukanie idzie ciezko moze cena nieadekwatna?
U nas bylo na dole wolne i. W ciagu 3dni bylo ponad 50 enquiries.

Sent from my I3312 using Tapatalk

openrent jest fajny , sama przez niego wynajelam. Swietnie zorganizowane, wydaje sie bezpieczne.

[hawananana]

Napisane przez kennedy

openrent jest fajny , sama przez niego wynajelam. Swietnie zorganizowane, wydaje sie bezpieczne.

Dzieki dziewczyny, napewno sprawdze Openrent!
Cena wysoka, to prawda, ale standard tez wysoki, no nic zobaczymy bardzo nie mamy cisnienia ale szkoda, zeby stalo puste

[Shevya]

Dziewczyny, podróżowałyście może ostatnio do PL i wypełniałyście lotniskowy formularz z danymi osobowymi, który wprowadzili przez Covid?
Muszę wpisać adres zameldowania i nie wiem, czy wpisywać ten polski czy angielski (bo zameldowana jestem w domu rodzinnym w PL, ale też na kontrakcie tu w UK). Nie wyjeżdżam na stałe tylko na kilka tyg do miasta rodzinnego.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez Shevya

Dziewczyny, podróżowałyście może ostatnio do PL i wypełniałyście lotniskowy formularz z danymi osobowymi, który wprowadzili przez Covid?

Muszę wpisać adres zameldowania i nie wiem, czy wpisywać ten polski czy angielski (bo zameldowana jestem w domu rodzinnym w PL, ale też na kontrakcie tu w UK). Nie wyjeżdżam na stałe tylko na kilka tyg do miasta rodzinnego.

Ja lecialam w połowie września.

Wypełniałam ge po angielsku i tam pytano o podanie „permanent address” wiec wpisałam mój z UK.
przed wylądowaniem w Polsce zebrali od wszystkich te papiery.

Na lotnisku w PL w drodze powrotnej pomiar temp itd.



Powrót na stansted - nikt nie zebrał tego ani się nie zapytał, nikt nie sprawdził temp, w Burger Kingu nikt nawet maseczek nie nosił ze staffu. Tak się nam w oczy rzuciło porównując już