Farbowanie henną - część IV - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury

Notka

Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-11-26, 14:07   #61
Lubell
Raczkowanie
 
Avatar Lubell
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 470
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez alternative1 Pokaż wiadomość
ja swoich nie próbuję nawet rozczesać, jak lekko przeschną to rozczesuję trochę palcami (albo polegam i zyją swoim życiem) i związuję.
tego tym bardziej bym nie zrobiła
__________________
When life gives you lemons add vodka.
Lubell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-27, 13:32   #62
201610111032
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 37 011
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Właśnie siedzę z henną na włosach Jestem bardzo ciekawa jak wyjdzie. Pierwszy raz kładę na naturalne włosy.
201610111032 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-27, 15:24   #63
dawndesu
Raczkowanie
 
Avatar dawndesu
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 66
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cześć dziewczyny, jestem nowa w sprawie farbowania henną i mam problem. Przez kilka lat używałam zwykłych farb, drogeryjnych i fryzjerskich i kolor nigdy nie wychodził taki jaki bym chciała, a marzy mi się marchewka. Naturalnie mam jasne rudawe włosy, na głowie miałam różne rude odcienie, czerwienie a nawet brąz. Po 2 latach nie traktowania moich włosów żadnymi farbami znów wróciły marzenia o ognistej głowie i sięgnęłam po hennę eld odcień chna (w proszku), niestety kupiłam tylko jedną saszetke i nie pokryło mi równo włosów, a kolor był daleki od satysfakcjonującego- niby rudy, ale jakiś ciemny, lekko brązowawy. Po 2 tygodniach nałożyłam mieszankę również z eld- tycjan plus miedziany. Efekt jak na zdjęciach (każde w innym świetle)- w słońcu bardzo ładny, ale tylko w słońcu... Farbowałam w sobotę, włosy miałam intensywnie czerwone, ale w poniedziałek je olejowałam i mnóstwo koloru się zmyło i jest tak jak teraz. Nie jestem zadowolona z tego, że henna tak bardzo przyciemniła mi włosy, miałam bardzo jasne. Czy jest jeszcze u mnie szansa na marchewkę nie tylko w słońcu, za pomocą henny? (I swoja drogą czy oleje zawsze tak drastycznie wypłukują hennę?)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (40,9 KB, 79 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2.jpg (34,6 KB, 78 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 3.jpg (48,8 KB, 61 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 4.jpg (64,5 KB, 68 załadowań)
dawndesu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-27, 18:20   #64
bajeczka000
Wtajemniczenie
 
Avatar bajeczka000
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 737
Dot.: Farbowanie henną - część IV

A obecnie jaki kolor masz? Po mojemu to im ciemniejszy kolor od którego się wychodzi tym ciemniejszy efekt końcowy. Ale niech się wypowiedzą dziewczyny, bo ja amatorka jestem.

A właśnie dziewczyny podpowiedzcie mi jakieś działające metody rozjaśnienia włosów - bo moja marchewka za 2 farbowania będzie buraka przypominać kolorystycznie
__________________


Cytat:
Napisane przez marrellic
Jeżeli Wizaż jest bezradny, to nic tylko skakać z mostu


bajeczka000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-27, 18:57   #65
dawndesu
Raczkowanie
 
Avatar dawndesu
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 66
Dot.: Farbowanie henną - część IV

kolory wyjściowy mniej więcej taki jak na zdjęciu, ale trochę bardziej mysi, bez blasku, czyli dosyć jasny. zdjęcie z liceum, gdy jeszcze nie farbowałam, teraz miałam końcówki jaśniejsze, ale pewnie zniszczone farbowaniem. a kolor obecny na poprzednich zdjęciach- wszystkie zrobione tego samego dnia (dzisiaj :P) ale w różnych pomieszczeniach, drugie z kolei przy samym oknie.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zz.jpg (39,4 KB, 71 załadowań)
dawndesu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-27, 19:40   #66
alternative1
Zadomowienie
 
Avatar alternative1
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez bajeczka000 Pokaż wiadomość
A obecnie jaki kolor masz? Po mojemu to im ciemniejszy kolor od którego się wychodzi tym ciemniejszy efekt końcowy. Ale niech się wypowiedzą dziewczyny, bo ja amatorka jestem.

A właśnie dziewczyny podpowiedzcie mi jakieś działające metody rozjaśnienia włosów - bo moja marchewka za 2 farbowania będzie buraka przypominać kolorystycznie
ja to uzywam rozjaśniacza :P. tego do 6 czy 8 tonów, dodaje ze 2-3 łyżki słabszego utleniacza (6 albo 9%) i ze 2łyżki jakiejś prostej odzywki i rozjaśniam naolejowane włosy. wychodzi mi taka brzoskwinia. fryzjerka jeszcze kiedyś radziła mi jak osłabić moc rozjaśniacza a bedzie go duzo i nie zniszczy tak bardzo - dodać trochę wody utlenionej :P.

a jak naturalnie to chyba blondhaircare były różne metody i porównania.

ja używam rozjaśniacza, bo moje włosy wypielegnowane są i wychodze z założenia, że taki rozjaśniacz raz na 3-4miesiace nie wiele złego im zrobi, na pewno mniej niż farba chemiczna ruda co 4-5tygodni.
alternative1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-27, 19:51   #67
201610111032
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 37 011
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Muszę wam powiedzieć, że jestem średnio zadowolona. Włosy są w dobrej kondycji. Nawet z łatwością je rozczesałam. Zmyłam tylko hennę. Jutro będę myć włosy szamponem. Kolor nie wyszedł taki jaki chciałam. Myślałam, że przy naturalnym średnim blondzie wyjdzie ładna rudość a ja mam na głowie kolor miedziano-orzechowy. Nie oczekiwałam marchewki ale to miał być rudy, a nie brąz. Nie wygląda aż tak źle. Zobaczymy jak będzie po pierwszym myciu w świetle dziennym.
201610111032 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-27, 20:03   #68
bajeczka000
Wtajemniczenie
 
Avatar bajeczka000
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 737
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez alternative1 Pokaż wiadomość
ja to uzywam rozjaśniacza :P. tego do 6 czy 8 tonów, dodaje ze 2-3 łyżki słabszego utleniacza (6 albo 9%) i ze 2łyżki jakiejś prostej odzywki i rozjaśniam naolejowane włosy. wychodzi mi taka brzoskwinia. fryzjerka jeszcze kiedyś radziła mi jak osłabić moc rozjaśniacza a bedzie go duzo i nie zniszczy tak bardzo - dodać trochę wody utlenionej :P.

a jak naturalnie to chyba blondhaircare były różne metody i porównania.

ja używam rozjaśniacza, bo moje włosy wypielegnowane są i wychodze z założenia, że taki rozjaśniacz raz na 3-4miesiace nie wiele złego im zrobi, na pewno mniej niż farba chemiczna ruda co 4-5tygodni.
No właśnie boję się trochę rozjaśniacza.. Może dlatego, że miałam dekoloryzację z czarnego do blondu (u fryzjera i podczas 1 zabiegu) i włosy później były w okropnej kondycji. Poszukam u niej na blogu. Dzięki!
__________________


Cytat:
Napisane przez marrellic
Jeżeli Wizaż jest bezradny, to nic tylko skakać z mostu


bajeczka000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-27, 20:45   #69
alternative1
Zadomowienie
 
Avatar alternative1
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez bajeczka000 Pokaż wiadomość
No właśnie boję się trochę rozjaśniacza.. Może dlatego, że miałam dekoloryzację z czarnego do blondu (u fryzjera i podczas 1 zabiegu) i włosy później były w okropnej kondycji. Poszukam u niej na blogu. Dzięki!
słyszałam wiele złego o dekoloryzacji w salonach, wiec jak schodziłam ze swojego czarnego chyba jakos w czerwcu, to sama w domu, 2 zabiegi po jednym dziennie. za pierwszym razem w świetle były kasztanowe refleksy, za drugim był orzechowy, ale już tak zostawiłam, od tamtego czasu 2 razy była farba i jeszcze raz rozjasniacz. nie, nie wypadają, nie mam siana, rozdwojonych końcówek ani nic takiego.
wszystko zależy na włosy w jakim stanie nakłada się rozjaśniacz, jak się o nie dba później, no i co się robi w trakcie (tak jak u mnie na olej, z odzywka i dodatkiem słabszego utleniacza).

też za jakiś czas musze rozjaśnić, bo taki miedziany się zrobił z ciemną miedzią wpadającą w brąz od połowy
alternative1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-27, 20:46   #70
paula.cw
Zakorzenienie
 
Avatar paula.cw
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez alternative1 Pokaż wiadomość
ja to uzywam rozjaśniacza :P. tego do 6 czy 8 tonów, dodaje ze 2-3 łyżki słabszego utleniacza (6 albo 9%) i ze 2łyżki jakiejś prostej odzywki i rozjaśniam naolejowane włosy. wychodzi mi taka brzoskwinia. fryzjerka jeszcze kiedyś radziła mi jak osłabić moc rozjaśniacza a bedzie go duzo i nie zniszczy tak bardzo - dodać trochę wody utlenionej :P.

a jak naturalnie to chyba blondhaircare były różne metody i porównania.

ja używam rozjaśniacza, bo moje włosy wypielegnowane są i wychodze z założenia, że taki rozjaśniacz raz na 3-4miesiace nie wiele złego im zrobi, na pewno mniej niż farba chemiczna ruda co 4-5tygodni.

Przepraszam ale ja tępa jestem chyba no i nie mam doświadczenia z rozjaśnianiem. Mogłabyś napisać przepis krok po kroku jak rozjaśniasz?? Mogłabym raz spróbować bo też mam ochotę na marchewę.
paula.cw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-27, 22:37   #71
alternative1
Zadomowienie
 
Avatar alternative1
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez paula.cw Pokaż wiadomość
Przepraszam ale ja tępa jestem chyba no i nie mam doświadczenia z rozjaśnianiem. Mogłabyś napisać przepis krok po kroku jak rozjaśniasz?? Mogłabym raz spróbować bo też mam ochotę na marchewę.
nakładam jakiś olej na włosy, taki bez dodatków, moje włosy lubią kokos, albo na noc albo na kilka godzin. mieszam rozjasniacz (bardzo fajnie wspominam proszek rozjasniajacy ce-ce, ale jakis drogeryjny tez moze byc) z wodą 12%, dodaję do tego ze 2-3łyzki wody 6 albo 9% (zależy co mam w domu akurat) i tyle samo odzywki prostej (kallos latte albo gloria), nakladam i trzymam zawsze z 5-10min dłuzej niz powinnam. stosuję taką metodę bo: na moje włosy opadające na ramiona i gęste jedno opakowanie rozjasniacza nie starcza, a włosy wyglądają duuuużo lepiej niż po samym rozjaśniaczu, nie rozjaśnia tak bardzo jak powinien, ale z miedzi poweinno zejsc na brzoskwinię na której marchewa się uda.

a po no to wiadomo-nawilżająca maska, płukanka z octu i oleje.

miałam wyrozumiałą fryzjerkę, która zachęcała do eksperymentów (wiadomo, nie wszystko na raz, ale jak dodałam jedno i się udało, później drugie i się udało to można połączyć ;P) i podpowiadała co zrobić by rozjaśniło, ale nie zniszczyło tak bardzo :P
alternative1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-28, 22:21   #72
Ivonea
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 588
GG do Ivonea
Dot.: Farbowanie henną - część IV

To może i ja wam zarzucę sprawdzony pomysł.
Mnie również wyszedł raz za ciemny kolor. Wtedy kupiłam w rossmannie jakiś najtańszy rozjaśniacz. Wszystko zrobiłam jak kazali na pudełku, z tą różnicą że na koniec dodałam sporo szamponu byle jakiego (może być alterra) do mieszanki, na oko 3-4 łyżki i półtorej łyżki maski do włosów. Wymieszałam i nakładałam na włosy zaczynając od końcówek, idąc do góry. Wmasować trzeba! ALE, omijając odrosty. Ogólnie polecam mimo wszystko zostawić miejsce około 1-2 cm od głowy co by skalpu nie męczyć. Zostawiamy na półgodziny (można mniej np. 15 -20 min). Zmywamy. Włosy moje w sumie nawet nie zareagowały na to że je rozjaśniałam, były w takiej samej kondycji jak wcześniej. Ogólnie można robić tą mieszankę dotąd aż uzyskamy oczekiwany efekt. Poprzez rozjaśnianie, włosy nabiorą bardziej rudego, marchewkowego koloru. Ja już dwa razy zrobiłam taką mieszaninę.
A i jeszcze jedna rada. Koniecznie poproście kogoś do pomocy! To pozwoli wam uniknąć plam jaśniejszych czy tam ciemniejszych na włosach (zazwyczaj wychodzą z tyłu głowy). Mieszanka musi być równomiernie wmasowana we włosy.
Ivonea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-28, 23:14   #73
alternative1
Zadomowienie
 
Avatar alternative1
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
Dot.: Farbowanie henną - część IV

jednak do mnie przemawia bardziej rozjasnianie na olej z dodatkiem odzywki niż szamponu :P

w sobotę zrobię sobie odrosty... a na początku stycznia rozjaśnie i będę walczyła o marchewę, teraz by była, ale po zmyciu henny i wysuszeniu już nie miałam czasu zmyć szamponem, nastepnym razem nie czekam.
alternative1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-28, 23:16   #74
paula.cw
Zakorzenienie
 
Avatar paula.cw
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez alternative1 Pokaż wiadomość
nakładam jakiś olej na włosy, taki bez dodatków, moje włosy lubią kokos, albo na noc albo na kilka godzin. mieszam rozjasniacz (bardzo fajnie wspominam proszek rozjasniajacy ce-ce, ale jakis drogeryjny tez moze byc) z wodą 12%, dodaję do tego ze 2-3łyzki wody 6 albo 9% (zależy co mam w domu akurat) i tyle samo odzywki prostej (kallos latte albo gloria), nakladam i trzymam zawsze z 5-10min dłuzej niz powinnam. stosuję taką metodę bo: na moje włosy opadające na ramiona i gęste jedno opakowanie rozjasniacza nie starcza, a włosy wyglądają duuuużo lepiej niż po samym rozjaśniaczu, nie rozjaśnia tak bardzo jak powinien, ale z miedzi poweinno zejsc na brzoskwinię na której marchewa się uda.

a po no to wiadomo-nawilżająca maska, płukanka z octu i oleje.

miałam wyrozumiałą fryzjerkę, która zachęcała do eksperymentów (wiadomo, nie wszystko na raz, ale jak dodałam jedno i się udało, później drugie i się udało to można połączyć ;P) i podpowiadała co zrobić by rozjaśniło, ale nie zniszczyło tak bardzo :P
Dzięki wielkie za instrukcje. Jeszcze dla ścisłości- nakładasz rozjaśniacz na naolejowane, niespłukane włosy?

I jaki kolor po tym wychodzi? Da się z tym chodzić na głowie z jeden dzień? Pytam bo jako że nigdy sama nie rozjaśniałam to bałabym się co wyjdzie więc to ryzyko od razu mieć przygotowaną hennę żeby się nie zmarnowała, więc fajnie byłoby jednego dnia rozjaśnić a drugiego nałożyć hennę.
paula.cw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-28, 23:39   #75
alternative1
Zadomowienie
 
Avatar alternative1
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
Dot.: Farbowanie henną - część IV

no na niespłukane.
kolor jaki wyjdzie to zalezy jaki był wczesniej, jak ciemniejsze to taka jasna marchewka, zawsze po jakimś czasie (np 20-25min) można sprawdzić jak wygląda pasmo włosów po delikatnym potraktowaniu wodą, jak się boisz żółci to musisz kontrolować sytuację :P.
jak pisałam polecam proszek ce-ce (dostępny w sklepach fryzjerskich) i wodę np 12 i 9 albo 9 i 6, tej słabszej mniej. jak nie to rozjaśniacz z joanny albo taki jakiś z rossmanna ostatnio miałam. po tym trzeba nalozyc jakąs dobrą maskę
alternative1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 11:06   #76
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Świeżo po hennowaniu pachnę jak rusałka z bagien

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Cytat:
Napisane przez miszona Pokaż wiadomość
Muszę wam powiedzieć, że jestem średnio zadowolona. Włosy są w dobrej kondycji. Nawet z łatwością je rozczesałam. Zmyłam tylko hennę. Jutro będę myć włosy szamponem. Kolor nie wyszedł taki jaki chciałam. Myślałam, że przy naturalnym średnim blondzie wyjdzie ładna rudość a ja mam na głowie kolor miedziano-orzechowy. Nie oczekiwałam marchewki ale to miał być rudy, a nie brąz. Nie wygląda aż tak źle. Zobaczymy jak będzie po pierwszym myciu w świetle dziennym.
bo sante flamenrot ma w składzie orzech włoski który przyciemnia i inne dziwne rzeczy. Chcesz miedź to powinnas użyć śweieżutkiej henny baq a nie jakiejś mieszanki z pudełka co stało rok na półce w sklepie. Myj dzisiaj szamponem bo jeszcze ściemnije jak zostawisz.

Edytowane przez rousse
Czas edycji: 2013-12-03 o 11:07
rousse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 11:55   #77
Panna M
Raczkowanie
 
Avatar Panna M
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 103
Dot.: Farbowanie henną - część IV

a co myślicie o hennie z firmy venita? Mam na myśli tę sproszkowaną wersję. Widzę, że lecicie tutaj wyższymi standardami i ciekawa jestem jakie są różnice między tymi produktami a Venitą.
Kilka razy zdarzyło mi się korzystać z tejże Venity i jestem średnio usatysfakcjonowana. Moje (wcześniej chemicznie rude) włosy po tygodniu od farbowania trochę ściemniały, a odrosty są bardziej brązowawo-zielone niż rude. Zastanawiam się, czy dobrym pomysłem były by jakieś rozjaśnienie (czego nigdy wcześniej nie robiłam) i przerzucenie się na hennę o jakiej mówicie. Regularne farbowanie chemiczne niestety powoduje u mnie za duże wypadanie włosów... ;(
Panna M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 11:56   #78
sylwka37
koci świat
 
Avatar sylwka37
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 14 157
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez Panna M Pokaż wiadomość
a co myślicie o hennie z firmy venita? Mam na myśli tę sproszkowaną wersję. Widzę, że lecicie tutaj wyższymi standardami i ciekawa jestem jakie są różnice między tymi produktami a Venitą.
Kilka razy zdarzyło mi się korzystać z tejże Venity i jestem średnio usatysfakcjonowana. Moje (wcześniej chemicznie rude) włosy po tygodniu od farbowania trochę ściemniały, a odrosty są bardziej brązowawo-zielone niż rude. Zastanawiam się, czy dobrym pomysłem były by jakieś rozjaśnienie (czego nigdy wcześniej nie robiłam) i przerzucenie się na hennę o jakiej mówicie. Regularne farbowanie chemiczne niestety powoduje u mnie za duże wypadanie włosów... ;(
Venita to nie jest czysta henna - to jest chemia z dodatkiem henny
__________________
wszystkowątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=783933
sylwka37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 12:48   #79
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez Panna M Pokaż wiadomość
odrosty są bardziej brązowawo-zielone niż rude
Zależy co miała ta farba w składzie, masz skład z pudełka? Bezpieczniej będzie olejami i szamponem najpierw spróbować wypłukać to zielone coś.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-03, 12:49   #80
nightsong
Rozeznanie
 
Avatar nightsong
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 604
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Witam na wątku, podczytuję Was od jakiegoś już czasu i w końcu postanowiłam coś napisać. Używam henny mniej więcej od sierpnia tego roku. Na początku nie byłam jakoś szczególnie przekonana, bo zawsze farbowałam się u fryzjera - nie lubię i nie bardzo umiem sobie samej coś z włosami robić Ale im więcej czytałam o hennie, tym bardziej mnie to przekonywało, udało mi się też namówić koleżankę, żeby mi pomogła w nakładaniu. No i teraz się od henny uzależniłam Bardzo podoba mi się zapach włosów po farbowaniu, czuję go w sumie praktycznie przy każdym myciu <3 No i blask włosów, w końcu jakoś wyglądają :P
Muszę się też pochwalić, że w niedzielę pierwszy raz nakładałam sobie hennę sama... i jakoś poszło Co prawda cała łazienka była potem brudna, ale to się pominie :P
Aha, zapomniałam napisać, że używam henny z Pola henny Na początku robiłam sobie mieszankę pół na pół z kasją, teraz robiłam z 1/4 kasji. Nie wiem tylko co robię źle, bo nigdy mi się papierek nie chce zabarwić - ostatnie farbowanie planowałam w sobotę, więc zrobiłam sobie hennę w piątek wieczorem i odstawiłam w temp. pokojowej. Rano nic się nie zadziało, więc położyłam ją bliżej kaloryfera, ale do wieczora również nic. Nie chciałam się zabierać za farbowanie na noc, więc zostawiłam ją jeszcze do niedzieli, a papierek dalej nic
nightsong jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 13:07   #81
201610111032
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 37 011
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość

bo sante flamenrot ma w składzie orzech włoski który przyciemnia i inne dziwne rzeczy. Chcesz miedź to powinnas użyć śweieżutkiej henny baq a nie jakiejś mieszanki z pudełka co stało rok na półce w sklepie. Myj dzisiaj szamponem bo jeszcze ściemnije jak zostawisz.

To po jakiego grzyba piszą na opakowaniu po polsku czysta czerwień. To niby najbardziej ruda farba z Sante, a obok rudości nawet nie stała. Teraz to już za późno bo umyłam włosy dopiero na drugi dzień. Ale przy codziennym myciu widzę, że się spłukuje. Trochę się przejaśniły ale to nadal taki miedziany brąz. Sama już nie wiem czy zostać przy hennie czy zdecydować się na chemię. Mam o tyle dobrą sytuację, że posiadam króciutkie włosy, które obcinam co 1,5 miesiąca, więc wielkiej szkody im farbowaniem nie robię.
201610111032 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 13:17   #82
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez miszona Pokaż wiadomość
To po jakiego grzyba piszą na opakowaniu po polsku czysta czerwień. To niby najbardziej ruda farba z Sante, a obok rudości nawet nie stała. Teraz to już za późno bo umyłam włosy dopiero na drugi dzień. Ale przy codziennym myciu widzę, że się spłukuje. Trochę się przejaśniły ale to nadal taki miedziany brąz. Sama już nie wiem czy zostać przy hennie czy zdecydować się na chemię. Mam o tyle dobrą sytuację, że posiadam króciutkie włosy, które obcinam co 1,5 miesiąca, więc wielkiej szkody im farbowaniem nie robię.
dlatego my nie polecamy sante Jeszcze zależy jakiego koloru są twoje włosy, pamiętaj, że czysta henna nie też rozjaśni włosów a lekko przyciemni.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 14:05   #83
Panna M
Raczkowanie
 
Avatar Panna M
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 103
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Jestem w pracy, więc nie mam jak za bardzo sprawdzić składu inaczej niż poszukiwaniami w necie. Oto co znalazłam : "Pamiętam jednak, że henna była na pierwszym miejscu w składzie, później był talk i czerwony barwnik (tylko w jakiej kolejności to ja nie wiem...)." Fragment informacji z opakowania : "Ziołowa odżywka koloryzująca Henna Color to roślinny preparat do farbowania włosów, wykonany ze sproszkowanych liści naturalnej Henny. Zawiera aktywne, naturalne składniki". Jak na mój węch to była to bardzo ziołowa sproszkowana mieszanka, zupełnie co innego niż ten balsam koloryzujący z dodatkiem z ekstraktu henny.A z tych droższych egzemplarzy co byście mogły mi polecić? Poszukiwany przeze mnie kolor to ciepły, jasny rudy.Dziękuję za odpowiedzi
Panna M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 14:20   #84
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez Panna M Pokaż wiadomość
Jestem w pracy, więc nie mam jak za bardzo sprawdzić składu inaczej niż poszukiwaniami w necie. Oto co znalazłam : "Pamiętam jednak, że henna była na pierwszym miejscu w składzie, później był talk i czerwony barwnik (tylko w jakiej kolejności to ja nie wiem...)." Fragment informacji z opakowania : "Ziołowa odżywka koloryzująca Henna Color to roślinny preparat do farbowania włosów, wykonany ze sproszkowanych liści naturalnej Henny. Zawiera aktywne, naturalne składniki". Jak na mój węch to była to bardzo ziołowa sproszkowana mieszanka, zupełnie co innego niż ten balsam koloryzujący z dodatkiem z ekstraktu henny.A z tych droższych egzemplarzy co byście mogły mi polecić? Poszukiwany przeze mnie kolor to ciepły, jasny rudy.Dziękuję za odpowiedzi
"venita henna color " to balsam koloryzujący z ekstraktem z henny (nie tu ma mowy o sproszkowanych lisciach) i nie wiadomo co wyekstrahowano. Są odzywki na rynku co maja podobno ekstrakt z henny a nie farbują (chyba biowaxy jakieś). Pytałam o skład, bo zielony kolor włosów moze wskazywac na dodatek indygo, a wtedy rozjasniacz to nienajlepszy pomysł. A tak w ogóle to jak ta venita wygląda po wyjęciu z pudełka- proszek? pasta? krem? jaki kolor?

Jak kupujesz hennę naturalną baq to masz za 15-17 zł 100g sproszkowanych liści henny (starczy na 2 hennowania), nie kupujesz kota w worku. My tu polecamy pole henny (indyjska baq), mazidła (jamila - pakistańska baq) , ewentualnie khadi ( "niemiecka" nie wiem skąd, nie baq więc słabsza jakość ).

Edytowane przez rousse
Czas edycji: 2013-12-03 o 14:30
rousse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 14:37   #85
Panna M
Raczkowanie
 
Avatar Panna M
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 103
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Ja mam cały czas na myśli Venita Henna odżywka koloryzująca. Skład tego balsamu znalazłam i nie mam zamiaru go używać. Jeśli chodzi o konsystencję to był proszek o zielonobrązowym odcieniu i pachniał bardzo ładnie bagnem Rozrabiało się go tak jak hennę naturalną. A te 100g to jak wychodzi wydajnościowo? Na włosy lekko za ramiona to będzie jedno czy dwa farbowania? Nabyć można jednie przez internet, czy w dużym mieście (Szczecin) można gdzieś dostać?
Panna M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 14:38   #86
gusia825
Raczkowanie
 
Avatar gusia825
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 422
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
"venita henna color " to balsam koloryzujący z ekstraktem z henny (nie tu ma mowy o sproszkowanych lisciach) i nie wiadomo co wyekstrahowano. Są odzywki na rynku co maja podobno ekstrakt z henny a nie farbują (chyba biowaxy jakieś). Pytałam o skład, bo zielony kolor włosów moze wskazywac na dodatek indygo, a wtedy rozjasniacz to nienajlepszy pomysł. A tak w ogóle to jak ta venita wygląda po wyjęciu z pudełka- proszek? pasta? krem? jaki kolor?

Jak kupujesz hennę naturalną baq to masz za 15-17 zł 100g sproszkowanych liści henny (starczy na 2 hennowania), nie kupujesz kota w worku. My tu polecamy pole henny (indyjska baq), mazidła (jamila - pakistańska baq) , ewentualnie khadi ( "niemiecka" nie wiem skąd, nie baq więc słabsza jakość ).
Zielony kolor może również wskazywać obecność soli metali w hennie, a wtedy włosy przy rozjaśnianiu mogą się dosłownie stopić.
__________________
Eliza, 22.02.2015, 3640g
gusia825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 14:43   #87
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez Panna M Pokaż wiadomość
Ja mam cały czas na myśli Venita Henna odżywka koloryzująca. Skład tego balsamu znalazłam i nie mam zamiaru go używać. Jeśli chodzi o konsystencję to był proszek o zielonobrązowym odcieniu i pachniał bardzo ładnie bagnem Rozrabiało się go tak jak hennę naturalną. A te 100g to jak wychodzi wydajnościowo? Na włosy lekko za ramiona to będzie jedno czy dwa farbowania? Nabyć można jednie przez internet, czy w dużym mieście (Szczecin) można gdzieś dostać?
100 g starcza mi na 2 -3 razy . Pole henny przez internet (allegro) , mazidła- internet, khadi ma czasem stoiska i jest czasem w sklepach stacjonarnych helfy.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 15:36   #88
Panna M
Raczkowanie
 
Avatar Panna M
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 103
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Znalazłam na allegro hennę baq i po wnikliwszej lekturze zaczynam się zastanawiać, czy powinnam coś do niej dodać aby uzyskać jak najjaśniejszy rudy. Jakiś, miód rumianek do rozjaśnienia wystarczy czy powinnam kupić jeszcze coś?
Panna M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 16:15   #89
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez Panna M Pokaż wiadomość
Znalazłam na allegro hennę baq i po wnikliwszej lekturze zaczynam się zastanawiać, czy powinnam coś do niej dodać aby uzyskać jak najjaśniejszy rudy. Jakiś, miód rumianek do rozjaśnienia wystarczy czy powinnam kupić jeszcze coś?
Cassię. Rumianek, korzeń rzewienia, kurkumę też możesz dodać, miód niektóre dziewczyny dodają, ale to nie ma sensu.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 16:41   #90
201610111032
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 37 011
Dot.: Farbowanie henną - część IV

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
dlatego my nie polecamy sante Jeszcze zależy jakiego koloru są twoje włosy, pamiętaj, że czysta henna nie też rozjaśni włosów a lekko przyciemni.
Jednak zostanę przy hennie bo mam super włosy po niej. Dodam, że nakładałam na naturalki (średni blond) Włosy są mięciutkie, nawet jak umyję tylko samym szamponem. Z racji iż przeszłam na naturalna pielęgnację głupotą byłoby sięgnąć po farbę chemiczną. Chyba się skuszę na henną BAQ. Tylko poczekam aż ta mi się jeszcze trochę wypłucze. Trzeba będzie sięgnąć po jakiś olej.
201610111032 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-08-09 08:36:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:44.