|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2013-11-12, 10:22 | #3991 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43673827]"Ten moment kiedy odkrywamy suszarkę" - niby nic nowego a jednak bywa to przełomowe Daj koniecznie znać jak sprawdzą się u Ciebie inne dobra.
Robiąc dziś porządki w zdjęciach odkryłam fotkę na długo sprzed włosomaniactwa. Mam na niej przesuszone, popalone końcówki aż do blondu, długośc w ciapki i... FALE. Naturalne fale, które uzyskiwałam praktycznie bez stylizacji, wystarczyło, że użyłam odżywki Gliss Kura i nie uczesałam włosów po myciu Chcę je z powrotem [/QUOTE] Piękne loki. Ale widać, że przesuszone (albo fon tak mi pokazuje). Ja pamiętam jakie kiedyś miałam włosy. Do pasa, gęste. Pewnie by do tego wrócić musiałabym włosów nie farbować. Ale jak nie farbować skoro mój naturalny mi nie pasuje?
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
2013-11-12, 10:30 | #3992 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 156
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Viekki bardzo fajne te kręciołki
|
2013-11-12, 10:38 | #3993 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 426
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Viekki śliczne loczki chociaż fakt, przesusz jest.
Zastanawiam się właśnie, czy by nie zainwestowac w okrągłą szczotkę Głównie uzywałabym do układania grzywki, bo trochę mnie drażni, że jak włosy same wyschną to ta grzywka czasem się tak wykręci śmiesznie... A jak wstanę rano (zwykle włosy myję wieczorem) to czasem już całkiem jak kosmita wyglądam Prostownica sie średnio sprawdza - bo jak rano wyprostuję to popołudniu już jakoś nieświeżo ta grzywka wygląda... Tylko nie wiem jaka tą szczotkę kupić, w życiu żadnej takiej okrągłej nie miałam |
2013-11-12, 10:47 | #3994 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 156
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cytat:
|
|
2013-11-12, 10:55 | #3995 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cześć dziewczyny. Od roku intensywnie dbam o włosy, najgorsze jest to, że nie widzę kompletnie efektów. Mam wysokoporowate, farbowane włosy farbą apteczna C&S 9n na miodowy blond. Jakie są? Mocno puszyste jak wysusze a wieczorem mega cienkie, zbijające się w strąki. Ostatnio jednak (nie wiem co mnie pokusiło) przyciemniłam farbą Fanola 9.0 i to był mój najgorszy wybór życia. Otrzymałam kolor brązowy przy skórze głowy a zielono-bury na długości. Włosy kompletnie nie chcą się układać a wieczorem zbijają się w kolonie i jedyne co pozostaje to zrobić koka. Małymi krokami wrócę do mojego koloru ale nie o tym mowa.
Pielęgnuję włosy a one wcale nie ukazują efektu "wow". Nadal się kruszą, mimo, że rozjaśniam tylko odrost. Rosną jak na skazanie. Co zapuszczę, to muszę ściąć bo rośnie przysłowiowy kiutek. No i tak moje włosy całe życie sięgają wysokości połowy piersi. Szampony które używam to Hipp, Babydream, Joanna Rzepa Odzywki : Sleek do zniszczonych, Scandic Bananowa, Garnier Fruity Passion, Isana z olejkiem babassu Maski : Wax, Biovax do blondu. Drożdzowa Babuszki Agafii Oleje : lniany, arganowy, kiedyś kokos Końcówki : CHI, GP Druga tragedia (po Fanoli) to spalenie garści włosy lokówką. Nie wiem do teraz jak to się stało. Lokówka była dobrej firmy a ja zabezpieczyłam włosy Tresemme. Jedna pingerowiczka powiedziała, że Tresemme nie wysechł i to spowodowało spalenie. Co za tym idzie : musiałam zrobić grubą grzywkę, którą zapinam żabkami, bo w grzywce wyglądam jak idiotka. Po jednym razie lokówką, której wcześniej nie używałam nie mam ochoty do dalszej pielęgnacji. Mimo dbania, uważania na nie - mam naprawdę dość. Żadna odżywka nie powoduje u mnie efektu pięknych włosów, podobnie z innymi kosmetykami. Wszystkie MWH, które czytam..ukazują jakiś przełom a u mnie to stanie w miejscu i dołowanie się setkami zdjęć ładnych włosów. Dodatkowo olejowanie wcale nie powoduje u mnie nawilżenia, wręcz wysuszenie, strąkowanie. Ma ktoś jakieś rady? Poniżej zdjęcia jak wygląda moje zapuszczanie od marca. Ostatnie zdjęcie to włosy po 6h, wcześniej nałożony olejek arganowy, umyte Mrs Potters i po odżywce Wax. Przepraszam za jakoś zdjęć. Jeśli ma ktoś jakieś rady, chętnie wysłucham..:mur :::confuse d: dopisane: suszę zimnym nawiewem, czeszę TT mocno wilgotne, chodzę w koku na czubku głowy, nie cierpię rozpuszczonych.
__________________
***************** Dbam o włosy Zapuszczam Jestem aktywna Edytowane przez sztukakamuflazu Czas edycji: 2013-11-12 o 10:57 |
2013-11-12, 11:41 | #3996 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cytat:
---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ---------- Cytat:
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
||
2013-11-12, 11:44 | #3997 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Dolczi i widzisz po kilku miesiącach każdy idzie do przodu a ja ze swoją pielęgnacją stoję w miejscu Porażka..
__________________
***************** Dbam o włosy Zapuszczam Jestem aktywna |
2013-11-12, 11:52 | #3998 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Zresztą gdy zaczynałam pielęgnacje to w stanie włosów nic się nie zmieniło. Tyle, że były łatwe do obciążenia, mimo że porowatość się nie zmieniła. Teraz się cofnęłam, bo nie mam włosów. Także zaczynam od początku.
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. Edytowane przez Dolczi Czas edycji: 2013-11-12 o 11:54 |
2013-11-12, 12:09 | #3999 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cytat:
Po myciu puch się zmniejsza i zwijają się w strąki. Pozostaje tylko koczek, bo rozpuszczone wyglądają na mega cienkie Dolczi - coś się stało, że tak mocno skróciłaś włosy? Długo mnie nie było na poprzednich wątkach..
__________________
***************** Dbam o włosy Zapuszczam Jestem aktywna |
|
2013-11-12, 12:15 | #4000 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
sztukakamuflazu może spróbuj jakiegoś cięższego oleju, np. oliwa z oliwek, olej z pestek winogron. Powinny być dobre dla włosów o wysokiej porowatości polecam także glutek lniany - mi mocno nawilżał włosy, może na Twoich tez by się sprawdził
__________________
|
2013-11-12, 12:21 | #4001 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
szczerze mam dość już walki o piekne wlosy, ale to że je spaliłam i musiałam z garści zrobić grzywkę trochę mnie zmotywowało... spróbuje oliwy z oliwek, choć olejowania nienawidzę..powoduje taki puch, szorstkość, że dziwi mnie to jak inni wychwalają opisywaną metodę
__________________
***************** Dbam o włosy Zapuszczam Jestem aktywna |
2013-11-12, 12:22 | #4002 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
sztukakamuflazu, łączę się z Tobą w bólu. mi też się bardzo strączkują i fatalnie to wygląda... już nie wiem, co na to radzić
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2013-11-12, 12:38 | #4003 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cytat:
Kiedyś to ja miałam jeszcze mocniejszy skręt, ale rodzice nie mieli pojęcia o tym jak dbać o kręcone włosy u dziecka i najpierw chodziłam z puchem, w postawówce miałam przylizane proste włosy. Potem w 5 klasie się zbuntowałam i sama poszłam do fryzjera, bez wiedzy rodziców. Włosy do pasa ciachnęłam do szczęki - po tym wyskoku przypomniały sobie o skręcie, który wraz z długością zmienił się w fale. Pogrubione - małe sprostowanie Viekki nie nosi jednej fryzury, bo za bardzo kocha zmiany (albo jest świrem i tyle haha) Co mycie mam inaczej ułożone włosy - a to loki, a to fale, a to proste. Uwielbiam zmiany, zabawę z wizerunkiem i odbija się to nie tylko na ciuchach czy makijażu, ale też na włosach. Do tego stopnia, że często zmieniam cięcie. Choć grzywka jest obecna już drugi rok, to miewam okresy kiedy jej po prostu nie noszę. Raz chodzę zgrzywką, raz z odsłoniętym czołem i to w niej kocham, że kiedy nie mam na nią ochoty mogę ją po prostu ułożyć odpowiednio i odgarnąć. ---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ---------- Cytat:
Pogrubione - skoro Twój naturalny kolor Ci nie pasuje (jak ja Cię rozumiem) to po co się męczyć? Po to mamy farby Swoją drogą, pamiętam Twój boski rudy Jesli nadal masz na rudy ochotę, to może po prostu przerzuć się na hennę? O ile sprawdza się u Ciebie i daje wymarzony odcień oczywiście. ---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ---------- Cytat:
Z oliwą bym uważała - podobnie jak lniany często potrafi wysuszyć, ale wiem, że sa osoby u których daje doskonałe efekty. Dlatego jeśli Ci nie przypasuje, to nie zwalaj winy na włosy i nie czuj się rozczarowana, coś im w końcu musi przypasować. Jakie oleje już testowałaś i jakie dawały efekty? Pamiętaj, że wpływ na wynik końcowy mają też inne używane przez Ciebie kosmetyki. Patrzę na Twoje wlosy i zastanawiam się, czy one nie mają po prostu dość farb / rozjaśniacza? Może są po prostu już zbyt zajechane i dlatego potrzebują więcej czasu niż inne włosy na regenerację? Masz długie włosy, a to dla włosów po przejściach dodatkowe obciążenie. Myślę, że pomogłoby cięcie, jakaś alternatywa dla rozjaśniania / farbowania (nie mówię o całkowitym porzuceniu farb, ale potrzeba im chyba troszkę wytchnienia), kilka zmian w pielęgnacji i CIERPLIWOŚĆ. Ocean cierpliwości ---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ---------- Specem nie jestem, ale często strączkowanie wynika z przekarmienia włosów. W takim wypadku pomaga rypanie i jakaś lekka, niezbyt bogata odżywka nałożona na chwilę. Włosy powinny odżyć Edytowane przez 1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396 Czas edycji: 2013-11-12 o 12:42 |
||||
2013-11-12, 12:41 | #4004 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Viekki, dziękuję fakt, często używam szamponu BD, ale nawet jak użyję Joanny Rzepy od czasu do czasu, to różnicy nie ma. Co do odżywki to używam Balsamu na kwiatowym propolisie Babuszki Agafii... Dziś spróbuję więc umyć je sodą.
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2013-11-12, 12:50 | #4005 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cytat:
Twój opis aktualnej pielęgnacji wygląda mi na przekarmienie włosów i przeciążenie. Zerknęłam na składy Rzepy - dla mnie to nie jest rypacz, bo ma glicerynę, ale oczywiście mówię za siebie Szampony z gliceryną radośnie przeciążały mi wlosy, nie wiem jak teraz, dlatego ostatnio jeden zakupiłam by sprawdzic czy ten składnik nadal robi na nich wrażenie. Czy na inne rypacze Twoje włosy też reagują jak na Rzepkę? Jeśli tak, to faktycznie soda może pomóc. Co do odżywki - może wrzuć włoskom na ruszt jakiegoś lekkiego Kallosa jeśli im służy? Swoją drogą, jak często karmisz włosy proteinami? |
|
2013-11-12, 12:55 | #4006 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
tak, raz robiłam już sodą, nie zaszkodziło
więc czego używam ostatnio - do mycia przeważnie wspominany BD (ogólnie myję włosy co dzień), czasami szampon Mrs Potters z Gingko i raz na tydzień, dwa tygodnie tamta Rzepa. Też raz na 2-3 tygodnie zapodaję mieszankę Kallosa Latte z maską Romantic z jedwabiem na pół godziny. Odżywki po myciu to ten Balsam na kwiatowym propolisie albo Balsam aloesowy Mrs Potters. I to ostatnio tyle, bo brak czasu na więcej. No i raz na miesiąc zdarza mi się olej nałożyć
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2013-11-12, 12:59 | #4007 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
VIEKKI - Cytat:
Napisane przez sztukakamuflazu Pokaż wiadomość szczerze mam dość już walki o piekne wlosy, ale to że je spaliłam i musiałam z garści zrobić grzywkę trochę mnie zmotywowało... spróbuje oliwy z oliwek, choć olejowania nienawidzę..powoduje taki puch, szorstkość, że dziwi mnie to jak inni wychwalają opisywaną metodę Wychwalanie wychwalaniem, a wiesz po jakim czasie potrafi przyjść zachwyt nad olejami? Bo u mnie przyszedl dopiero po 2 latach. Uznałam, ze jak chcę mieć ładne włosy, to zamiast rzucać coś w kąt bo nie zadziałało, będę testować do upadłego, bo nic nie robić to ja zawsze mogę, czas sobie i tak upłynie, więc jak już miałam narzekać na swoje włosy, to wolalam narzekać na nie robiąc cos z nimi A narzekałam strasznie i do dziś jeszcze mi się zdarza. Dopiero po 2 latach znalazłam idealny dla siebie olej czego i Tobie życzę. Co ciekawsze im bardziej spada mi porowatość tym więcej olejów mi pasuje. Z oliwą bym uważała - podobnie jak lniany często potrafi wysuszyć, ale wiem, że sa osoby u których daje doskonałe efekty. Dlatego jeśli Ci nie przypasuje, to nie zwalaj winy na włosy i nie czuj się rozczarowana, coś im w końcu musi przypasować. Jakie oleje już testowałaś i jakie dawały efekty? Pamiętaj, że wpływ na wynik końcowy mają też inne używane przez Ciebie kosmetyki. Patrzę na Twoje wlosy i zastanawiam się, czy one nie mają po prostu dość farb / rozjaśniacza? Może są po prostu już zbyt zajechane i dlatego potrzebują więcej czasu niż inne włosy na regenerację? Masz długie włosy, a to dla włosów po przejściach dodatkowe obciążenie. Myślę, że pomogłoby cięcie, jakaś alternatywa dla rozjaśniania / farbowania (nie mówię o całkowitym porzuceniu farb, ale potrzeba im chyba troszkę wytchnienia), kilka zmian w pielęgnacji i CIERPLIWOŚĆ. Ocean cierpliwości Odpowiadam: Stosuje się do zasady - im mniej tym lepiej, bo sama wiem jakie efekty ma przekombinowanie.. Uzywałam Vatiki kokosowej i mocno się puszyly, później Vatiki (słodkie migdały) ale była na parafinie więc można samemu się domyślać jakie były efekty.. Arganowy i nie było żadnego fajnego efektu. BBFM i różowy BD i podobnie puszek, szopa. Teraz miałam straszną sytuację, że przyciemniłam - wyglądam tragicznie. A co miesiąc od roku robiłam jedynie odrosty farbą apteczną. No i moja przygoda z lokówką i g***wniatą mgiełką Tresemme, która popaliła mi włosy... Na długość kompletnie nie przeciągałam farby..tylko 2 tygodnie temu jak chciałam przyciemnić, czego żałuje Dołączam zdjęcie 1 - 2011 rok - ROZJASNIANIE 2 i 3 - rok 2013, maj..używałam serii Garnier Damage (własnie sobie przypomniałam, że odżywka+maska i kok dawała fajny efekt)
__________________
***************** Dbam o włosy Zapuszczam Jestem aktywna Edytowane przez sztukakamuflazu Czas edycji: 2013-11-12 o 13:02 |
2013-11-12, 13:03 | #4008 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
dobrze, że nie jestem sama bo myślałam, że coś ze mną nie tak. wszędzie piękne włosy a ja jedyna niezadowolona
__________________
***************** Dbam o włosy Zapuszczam Jestem aktywna |
2013-11-12, 13:05 | #4009 |
✌
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 208
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Viekki Twoje historie są niesamowite. Ja mając grzywę na czoło miałam właśnie małe pole do popisu bo inaczej niż na czoło nie udawało mi się jej ułożyć. A jak troszkę urosła i zaczęłam odgarniać ją z czoła to ludzie mnie nigdzie nie poznawali. W szkole, w pracy czy na ulicy. Teraz dążę do czystego nieładu na głowie. Abym mogła je umyć i wyjść z domu bez żadnych oczekiwań, stylizacji. O ile włosy z tyłu są prawie takie to grzywa kompletnie się do tego nie nadaję. Jest inna, kręci się, puszy i ma tendencję do przyklapu. Mam cichą nadzieję, że jak sięgnie obojczyków to coś się zmieni.
__________________
|
2013-11-12, 13:22 | #4010 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cytat:
2. Kiedy byłam wysokoporem, to Vatika choć pogrubiała mi włosy nieziemsko (czuć to było przy dotyku), to raz mnie puszyła raz nie. Po spadku porowatości włosy ją pokochały. Olejki na parafinie robiły mi pogrom na łbie kiedy byłam wysokoporem. Obecnie mi służą (dopóki nie kładę ich na skalp ) itd. Może po prostu wzięłaś się za oleje, które i Tobie przypasują dopiero po spadku porowatości? Spróbuj oleju z orzechów włoskich, oleju z migdałów, oleju sezamowego, oleju z pestek winogron - może z tego zestawu coś się sprawdzi? 3. Serdeczne współczucia jeśli chodzi i przypalenie włosów Właśnie dlatego przed użyciem prostownicy nie nakladam niczego bez spłukiwania, bo usmażyłabym sobie wlosy. Nie piszę tego by Cię dobić, chodzi mi jedynie o to, że nie ma co wierzyć w "termoochronę". Na takiej pożywce włosy potrafią usmażyć się prędzej niż bez niej Już rozumiem jak jest u Ciebie z farbą, dzięki za wyjaśnienie Jesli przyciemnienie się u Ciebie nie sprawdziło, to może warto zapuścić naturalki, dać im odtechnąć, zregenerować włosy i kiedy będą już w lepszym stanie to wtedy dopiero pofarbować na taki kolorek w jakim dobrze się czujesz? 4. Włosy na pierwszej fotce wyglądają jak włosy, z którymi BHC zaczynała swoją przygodę Znasz pewnie jej włosy? No to wiesz jakich cudów regeneracji można na nich dokonać. Jej też to zajelo 2 lata. Na drugiej fotce masz świetną objętośc kobieto, czego Ty chcesz? I co Ci nie pasuje na 3 fotce? Jestem czepialską wybredą, ale nie widzę tu niczego, do czego mogłabyś się przyczepić. Jesli nie widać tego na fotkach, to po prostu napisz co jest wg Ciebie nie tak. Może Dziewczyny wpadną na jakiś pomysł jak Ci pomóc. ---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ---------- Cytat:
Czysty nieład Mam nadzieję, że wkrótce się nim pochwalisz! Marzy mi się coś podobnego jak Tobie - myję łeb, suszę i nie wymaga on niczego więcej. Jednak u mnie to raczej niemożliwe, z czym niedawno się pogodziłam i po prostu staram się znaleźć niezbyt czasochłonną stylizację. Co do Twojej grzyweczki - zwykle odrastające grzywki zachowują się dziwnie. Dopiero kiedy zetnie się to, co czasy grzywki pamięta, nowe pasma zmieniają zachowanie. Czasem jednak wystarczy dać jej czas, bo może po prostu ma inną porowatość niż reszta włosów, albo przyzwyczajona do stylizacji z czasów grzywy, po prostu zgłupiała i jeszcze nie przestawiła się na "nowy porządek" Edytowane przez 1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396 Czas edycji: 2013-11-12 o 13:18 |
||
2013-11-12, 13:26 | #4011 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43679223]1. Zasada super Jeśli się u Ciebie sprawdza to tym bardziej U mnie akurat więcej znaczy więcej, ale powoli zmienia się to wraz ze spadkiem porowatości (no i mam inny typ włosa).
2. Kiedy byłam wysokoporem, to Vatika choć pogrubiała mi włosy nieziemsko (czuć to było przy dotyku), to raz mnei puszyła raz nie. Po spadku porowatości włosy ją pokochały. Olejki na parafinie robiły mi pogrom na łbie kiedy byłam wysokoporem. Obecnie mi służą (dopóki nie kładę ich na skalp ) itd. Może po prostu wzięłaś się za oleje, które i Tobie przypasują dopiero po spadku porowatości? Spróbuj oleju z orzechów włoskich, oleju z migdałów, oleju sezamowego, oleju z pestek winogron - może z tego zestawu coś się sprawdzi? 3. Serdeczne współczucia jeśli chodzi i przypalenie włosów Właśnie dlatego przed użyciem prostownicy nie nakladam niczego bez spłukiwania, bo usmażyłabym sobie wlosy. Już rozumiem jak jest u Ciebie z farbą, dzięki za wyjaśnienie Jesli przyciemnienie się u Ciebie nie sprawdziło, to może warto zapuścić naturalki, dać im odtechnąć, zregenerować włosy i kiedy będą już w lepszym stanie to wtedy dopiero pofarbować na taki kolorek w jakim dobrze się czujesz? 4. Włosy na pierwszej fotce wyglądają jak włosy, z którymi BHC zaczynała swoją przygodę Znasz pewnie jej włosy? No to wiesz jakich cudów regeneracji można na nich dokonać. Jej też to zajelo 2 lata. Na drugiej fotce masz świetną objętośc kobieto, czego Ty chcesz? I co Ci nie pasuje na 3 fotce? Jestem czepialską wybredą, ale nie widzę tu niczego, do czego mogłabyś się przyczepić. Jesli nie widać tego na fotkach, to po prostu napisz co jest wg Ciebie nie tak. Może Dziewczyny wpadną na jakiś pomysł jak Ci pomóc.[/QUOTE] To objętość przed spalaniem garści włosów Teraz mój kucyk ma 7 cm a nie 9. No mam nadzieje, że gruba grzywa szybko odrośnie..A mam ją długości - przed brwi. Teraz wygląda to tak : włosy gołąbkowo-zielono-bure, niby zniszczone nie są, ale układają się w kolonie. Najgorzej z tym olejem, że nie mogę dopasować. No i że żadna maska mi nie podpasowała, tylko jedynie odżywka Garnier Goodbye i Oleo. Mogę cały czas używać tych odżywek na zmiane, czy lepiej raz na jakiś czas użyć innych? Historię BHC znam i kłaniam się nisko.. Nadal nie wiem jak ona tego dokonała. Niby ma wysokoporowate włosy, pielęgnuje jak proste i są takie ładne.. jednak z tego co ona stosowała nic mi nie odpowiada
__________________
***************** Dbam o włosy Zapuszczam Jestem aktywna Edytowane przez sztukakamuflazu Czas edycji: 2013-11-12 o 13:27 |
2013-11-12, 13:28 | #4012 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cytat:
Viekki hennowałam, ale za ciemne wychodzą. To co jest na avatarze, to efekt po farbie. Nie wyobrażam siebie w innym kolorze niż rudym na razie.
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
|
2013-11-12, 13:33 | #4013 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
|
2013-11-12, 13:33 | #4014 |
✌
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 208
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43679223]A co w nich niesamowitego? Poważnie pytam, bo jak czasem czytam co tu wypisuję, to się dziwię, że nikt jeszcze do czubków nie zadzwonił
Czysty nieład Mam nadzieję, że wkrótce się nim pochwalisz! Marzy mi się coś podobnego jak Tobie - myję łeb, suszę i nie wymaga on niczego więcej. Jednak u mnie to raczej niemożliwe, z czym niedawno się pogodziłam i po prostu staram się znaleźć niezbyt czasochłonną stylizację. Co do Twojej grzyweczki - zwykle odrastające grzywki zachowują się dziwnie. Dopiero kiedy zetnie się to, co czasy grzywki pamięta, nowe pasma zmieniają zachowanie. Czasem jednak wystarczy dać jej czas, bo może po prostu ma inną porowatość niż reszta włosów, albo przyzwyczajona do stylizacji z czasów grzywy, po prostu zgłupiała i jeszcze nie przestawiła się na "nowy porządek" [/QUOTE] Widzisz ja uwielbiam pokręcone historie. Jak są takie jak Twoje to aż z uśmiechem na ustach się czyta. Mi zawsze TŻ zarzuca na wyjazdach szczególnie, że zbyt długo to trwa. Bo obydwoje jesteśmy rannymi ptaszkami i gdyby nie moje włosy to o 7 byśmy już byli w terenie. Nie no po prostu muszę skrócić ten czas do minimum. Dokładnie grzywka zachowuję się jak typowa grzywka. Nie rozumie, że jest już resztą włosów a nie grzywą. To prawda jest innej porowatości i czasem aż wygląda na przesuszoną. Nie mam pojęcia jak ją dopieścić nie obciążając jej przy tym bo w końcu dotyka czoła. Jest albo za sucha albo za tłusta. Nie umiem jej pielęgnować od kiedy jest tak długa i muska wszystko wokół. Jak miałam ją na czoło to odżywki dostawała kroplę przy myciu a po myciu kroplę jedwabiu i była świetna. W zeszłym roku miałam ją do brody a w lutym tego roku ścięłam ją znów na krótko (tak troszkę do nosa), teraz jest do brody i troszkę za. Więc powinna być normalna a tu nie.
__________________
Edytowane przez paulaa6 Czas edycji: 2013-11-12 o 13:35 |
2013-11-12, 13:37 | #4015 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cytat:
Goodby Damage to proteinówka a Oleo to bodajże emolientowa odżywka, więc myślę, że używanie ich na zmianę jest dobrym pomysłem, szczególnie, że Ci służą. Pamiętaj jednak by wlosy bacznie obserwować - szkoda by było je przeproteinować. Jednak o to będziemy się martwić jak zaczną marudzić. Jeśli masz jakieś inne kosmetyki, to wrzuć je czasem na ruszt dla odmiany Jeśli chodzi o oleje - spróbuj wypróbować coś z tego zbiorku, który Ci podrzuciłam kilka postów wyżej i daj znać jakie efekty. Kiedyś pisałaś, że Twoim włosom szalenie pasował Kallos Latte - proponuję do niego wrócić |
|
2013-11-12, 13:37 | #4016 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
O cholera, Dolczi - mam nadzieje, że już jest lepiej. Choróbska potrafią być paskudne Strasznie mi przykro..
__________________
***************** Dbam o włosy Zapuszczam Jestem aktywna Edytowane przez truskawkowawiosna Czas edycji: 2013-11-12 o 13:43 Powód: naprawa cytatu |
2013-11-12, 13:42 | #4017 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
[QUOTE=sztukakamuflazu;436 79608]
Cytat:
Ja efektów olejowania nie widzę do dziś, a to już 3 rok. Po prostu nie znalazłam swojego oleju jeszcze, a teraz brak kasy na testy kolejnych. Mi jedynie pomogły treściwe maski- bingo, teraz seri. Żebyście wy wiedziały co ja na głowie nosiłam- milion grzywek, bardziej i mniej udanych, fryzury też różniaste i kolory- od blondu do czarnego z różowymi/ pomarańczowymi/ bordowymi pasemkami od dekoloryzacji. Nic co włosowe nie jest mi obce.
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. Edytowane przez Dolczi Czas edycji: 2013-11-12 o 13:44 |
|
2013-11-12, 13:47 | #4018 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Cytat:
Może rypnij Ty tę grzywkę, daj na nią kroplę jedwabiu i sprawdź co będzie? |
|
2013-11-12, 13:50 | #4019 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
[QUOTE=Dolczi;43679651]
Cytat:
Dolczi - nie chcę ciągnąć Ciebie za język, wiem że to nie miejsce na pogaduszki o chorobie i na pewno ten temat sporo nerwów Ciebie kosztuje, ale jakbyś chciała pogadać służę pomocą. Mogę wysłać Ci olejek lniany, który się u mnie nie sprawdza jeśli zechcesz
__________________
***************** Dbam o włosy Zapuszczam Jestem aktywna |
|
2013-11-12, 13:56 | #4020 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zapuszczanie włosów część III
Haha, rozumiem Cię Ostatni raz widzialam spinki w przedszkolu i dostawałam przez nie ciężkiej cholery - żaden rodzaj nie potrafił utrzymać mi pasma włosów
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:12.