|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2020-08-02, 22:56 | #4591 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Sama mam nowe obowiązki, zaraz umowa na rok, jestem tak zestresowana tym wszystkim że dramat, a jak na złość niestety znowu z facetem zaczęło się psuć ;/ Także już w śr nerwowo siadałam, w czw to samo, źle się czułam, przepłakałam ileś w piątek też. Jesteśmy po urlopie, wszystko miało być fajnie, do tego ta praca więc w ogóle cacy, a tu jak zwykle *upa Jak tak to ma wyglądać to nie wiem czy nerwowo to wytrzymam. W CV mam na górze dane osobowe, potem doświadczenie, na samym dole klauzulę, a po lewej stronie mam jakby małą tabelkę/podziałkę/no oddzieloną część i tam mam wykształcenie, języki, zainteresowania. Tam też dałabym kursy. Teraz miałam zmieniać cv po obecnym zastępstwie, ale dostałam umowę bez naboru więc na razie olewam.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer |
|
2020-08-03, 15:29 | #4592 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Przedłużyli mi umowę podwyżka taka, jaka miała być iii... na czas nieokreślony tego to się nie spodziewałam, bo innym osobom, które podobnie jak ja zaczynaly dali na rok. Fajnie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
2020-08-03, 15:47 | #4593 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-03, 15:59 | #4594 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2020-08-03, 16:21 | #4595 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Brawo Stotku
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2020-08-03, 17:58 | #4596 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
__________________
Książkoholiczka |
|
2020-08-03, 19:40 | #4597 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Gratulacje! Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up |
|
2020-08-03, 19:55 | #4598 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 612
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Ja jutro zaczynam nowa prace i się lekko stresuje, ale dam rade Musze się przestawić na jeżdżenie komunikacje a nie samochodem Przy okazji mam do Was pytanie. Jak ważny w pracy jest dla Was dodatkowy social - multisport, ubezpieczenie, luxmed ? |
|
2020-08-03, 20:11 | #4599 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
ale mam np. Luxmed z pracy TŻta i nigdy jeszcze z niego nie skorzystałam. Może gdybym była chorowita, to inaczej bym na to patrzyła, ale serio nie pamiętam, kiedy byłam u lekarza POZu, a np. ginekolog już mam zaufaną i wolę iść do niej (prywatnie) niż do kogoś przypadkowego. Kartę multisportu też TŻ mógłby mi wyrobić, ale akurat zajęcia, które mnie interesowały nie miały opcji korzystania z niej (aczkolwiek dawno to sprawdzałam, więc może coś się zmieniło). Poza tym niestety mam słomiany zapał do zajęć, na które muszę dojechać i żaden Multisport tego nie zmieni. Jedyne, co naprawdę by mnie interesowało, to zapewnione miejsce parkingowe w pobliżu pracy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-03, 20:24 | #4600 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Dla mnie z całego tego socjalu lekarz jest bardzo ważny. Nie choruję prawie wcale, ale jak jednak potrzebuję lekarza, to się umawiam i mam. Bez kombinowania, czekania w poczekalni, bycia zdanym na łaskę rejestratorki. No i specjalista bez skierowania! To jest największa zaleta. Aha, no i te prywatne przychodnie, często w ramach pakietu, organizują profilaktyczne badania albo chociaż szczepienia. Co do ubezpieczenia to u mnie też jest, nawet pakiet onkologiczny, nie wzrusza mnie, ale wiadomo jak to jest z ubezpieczeniem. Nic, nic, nic a jak huknie to jest biada i rozpacz, a polisa pokryje chociaż część problemów.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. Edytowane przez Kafkazmlekiem Czas edycji: 2020-08-03 o 20:26 |
|
2020-08-03, 21:38 | #4601 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Albo dofinansowanie do karty miejskiej bo to też byłby dla mnie odczuwalny bonus Edytowane przez Fenenna Czas edycji: 2020-08-03 o 21:40 |
|
2020-08-03, 22:17 | #4602 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Haute Silésie
Wiadomości: 266
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Gratulacje Stotku sukcesu, wiadomo fachowca się docenia.
Co do dodatkowego socjalu, raz korzystałem z badań na serce. Z ciekawości, kiedy mi pikawa stanie . W końcu po EKG wysiłkowym nie przystąpiłem do testu holtera i na tym mój dodatkowy socjal się skończył. Dziękuję za bardzo cenne wskazówki dotyczące CV, w ostatnich latach startowałem głównie w konkursach dlatego CV nie było dla mnie takie ważne, ale nadszedł czas żeby je poprawić. Nabyłem drogą kupna hulajnogę elektryczną, która posłuży mi za dojazd do pracy. Jestem pozytywnie zaskoczony jaką to sprawia frajdę. Już dwa razy ładowałem baterię, a jest ona dosyć pojemna, bo do 40 km. Przed wejściem do pracy składam ją i idealnie mieści mi się pod biurko . Czas dojazdu bardzo zbliżony do czasu dojazdu samochodem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu. |
2020-08-03, 23:23 | #4603 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 304
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Multisport mogę mieć cały czas, od faceta kupowaliśmy i kwartał korzystaliśmy, potem zarzuciliśmy temat, jednak to nie dla nas. Mój facet dostaje za to darmowe bilety do kina czy doładowanie sodexo do jedzenia i to jest super, pracuje w korpo to i dodatki ma fajne. Ja obecnie mogę skorzystać z ubezpieczenia, dopłaty do okularów, multisporta teraz chyba nie mam, ale i tak bym nie brała. Pakiet medyczny najistotniejszy. Dziś podpisałam umowę na rok Od razu też i wyższą pensję dostałam. Zobaczymy jak to będzie.
__________________
Life is too short 4 boring music and boring beer |
|||
2020-08-05, 08:45 | #4604 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Mam zagwozdkę: mam umowę o dzieło z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Dogadałam się już z pracodawcą, że znajdzie wcześniej kogoś na moje miejsce. Czy i jak można skrócić okres wypowiedzenia? W umowie mam, że trwa miesiąc, a w jakiej formie mam w UP udowodnić, że jest już ona rozwiązana?
|
2020-08-05, 09:10 | #4605 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Ja kiedyś brałam zaświadczenie od dwóch pracodawców u których pracowałam na umowie o dzieło. Nie pamiętam dokładnej formy pisemnej ( nie mam teraz jak sprawdzić) ale był to dosłownie dokument z dwoma zdaniami. |
|
2020-08-05, 09:12 | #4606 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2020-08-06, 22:28 | #4607 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Brawo!!! Co tam u Was dziewczyny i chłopaki (!)? Ja po raz enty wracam do wysyłania cv, teraz 3 dni z rzędu udało mi się sprawdzać oferty |
|
2020-08-07, 04:28 | #4608 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Mi też przedłuża umowę 🤩 kierownik sam ostatnio mnie wziął na rozmowę czy chce zostać, więc nie musiałam sama iść nawet
O konkretnych warunkach jeszcze mamy pogadać bo po mojej zgodzie musi ustalić z górą umowę i podwyżkę Ale żeby nie było tak kolorowo to teraz w sezonie urlopów jest tyle pracy, że muszę zostawać codziennie dłużej, co niestety nie jest płatne dodatkowo już się nie mogę doczekać września, aż wszyscy powracają do pracy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-07, 05:05 | #4609 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Ja już prawie po pierwszym tygodniu pracy i powiem wam, że będzie ciężko. Jest tyle rzeczy do nauczenia się i ogarnięcia, 700 systemów IT, a ja póki co ledwo ogarniam o czym do mnie mówią...
Tęsknię za moją poprzednią, biurową pracą która była o wiele spokojniejsza i nie wymagała aż tak dużego kontaktu telefonicznego z innymi. Byłam bardziej samodzielna i robiłam swoje. Wiem, że nikt mnie tutaj na ciśnie i nie rzuci na głęboką wodę (sami mówią, że może to zająć od 6 miesięcy do nawet roku, żeby wszystko ogarnąć i się usamodzielnić). Świetne miejsce do nauczenia się bardzo wielu rzeczy i pójścia dalej, np. do innego działu. Nie widzę siebie dłużej na pierwszej linii wsparcia niż rok/dwa. Zaraz wychodzę do pracy. |
2020-08-07, 07:48 | #4610 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Gratulacje dla wszystkich z nową pracą i przedłużonymi umowami widzę, że się dzieje.
U mnie zaraz pyknie trzeci miesiąc pracy no i trzy miesiące od przeprowadzki. Zleciało... kiedy ludzie pytają mnie, czy żałuję przeprowadzki, to szczerze mówię, że żałuję, że zdecydowaliśmy się na to tak późno. Umowę mam w tym momencie na rok. Miałam ostatnio rozmowę z szefostwem o tym, jak po okresie próbnym będzie wyglądał system premiowy, muszę przyznać, że jestem zadowolona. Poza tym mam momentami wrażenie, że mnie tu zagłaszczą na śmierć, na każdym kroku pytanie jak się czuję i czy czegoś mi nie trzeba. Nie przywykłam.
__________________
Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać. |
2020-08-07, 08:24 | #4611 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cześć wszystkim Wróciłam po urlopie
Co do pracy - we wtorek czy tam środę dzwonili z firmy, w której miałam rozmowę przez Skype - dostałam się do drugiego etapu, tym razem ma to być sesja Assessment Center w siedzibie firmy. Do dzisiaj mam dać znać czy chcę pracować w drugiej firmie i szczerze to nie wiem. Mam kilka godzin na zastanowienie się jeszcze raz...
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie |
2020-08-07, 17:52 | #4612 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
bonasera ale super czytać, że są takie miejsca pracy. I jeszcze, że ta przeprowadzka to strzał w dziesiątkę
NightwishLove no i co zdecydowałaś? A u mnie słodko - gorzki tydzień. W pracy pojawiła się nowa osoba, którą przydzielili do jakiegoś działu. Okazało się, że osoba ta jest od prezesowej. Pani prezes oznajmiła na komunikatorze firmowym, że ta osoba docelowo trafi do działu w którym ja pracuję, nikt nie uznał za stosowne powiadomić nas w dziale, że będziemy mieć nowego kolegę. Ale wiecie, najdziwniejsze jest to, że w moim dziale wcale nie ma nadmiaru pracy, więc po co ktoś kolejny...? Pierwsze co pomyślałam, no tak, kończy mi się za pół roku umowa, projekt w którym biorę teraz udział również, a nowy już nie będzie nowy, jak się sprawdzi to zostanie a mnie się powie sajonara i tyle. Rozmawiałam dzisiaj z księgową/kadrową o mojej umowie, bo bardzo była zdziwiona, że mam tylko na pół roku. No to mówię, że podobno coś nie tak finansowo. Bardzo się zdziwiła no i potwierdziła, że mogę mieć rację w mojej teorii spiskowej. Powiem Wam, że poczułam się oszukana, potraktowana nie fair, chociaż może wcale nikt nie ma takich zamiarów. Ale na osłodę tego tygodnia i miły początek weekendu, odezwała się do mnie dzisiaj ta firma, która powiedziała, że bardzo ich interesuje moja osoba, ale są na wakacjach. No więc przeprosili mnie, że nadal wszyscy są w rozjazdach, a oni jeszcze ustalają budżet, zakres działań na tym stanowisku, bo to jakiś nowy pomysł na rozwój firmy, ale mają nadzieję, że mogę poczekać na kontakt do końca sierpnia/września Bardzo się ucieszyłam, bo to chyba znaczy, że mnie serio traktują i rozpatrują moją osobę
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. Edytowane przez Kafkazmlekiem Czas edycji: 2020-08-07 o 18:00 |
2020-08-08, 06:48 | #4613 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 475
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cześć wszystkim ️
z góry bardzo was przepraszam za długi wywód. Jako, że jakiś czas temu na forum wspieraliście mnie w przypadku podjęcia nowej pracy w okolicach kwietnia przychodzę do was i trochę chce się pożalić. Już tam nie pracuję. Fajnie, udało mi się przejść z jednej firmy do drugiej, ale to co się okazało w praktyce niewiele miało wspólnego z tym, co działo się na rozmowie, jednak był to wierzchołek góry lodowej... Okazało się że w pracy mamy obsługiwać 3 infolinie, 7 różnych niezależnych serwisów www, mnóstwo zadań indywidualnych, weryfikacji bardzo poważnych dokumentacji, na wszystko raport typu mail 2minuty itp każde zadanie wyliczone na minuty, jak w korpo, a do zarobków w korpo było daleko. Przerwa liczona za wylogowanie z infolinii i w tym już miała być zawarte nawet korzystanie z toalety. Na przerwę miałam 30 min mimo pracy przy ekranie cały dzień. Pracy było tak dużo, że dosłownie piekły mnie łopatki. Przy tym ogromna cenzura każdego zadania, publiczne wypisywanie na forum że osoba XYZ dała w mailu kropkę i przecinek w złym miejscu. Na rozmowie było info, że to nowy zespół a z każdym dniem wychodziły nowe kwiatki, okazało się że rotacja jest ogromna. To jeszcze nic. Gdy przyszłam do pracy to miałam odbyć tygodniowe szkolenie w innej lokalizacji. Gdy odbyłam to szkolenie okazało sie, że atmosfera i praca jest dużo przyjemniejsza w tym drugim miejscu niż tym pierwszym, ja niestety musiałam powrócić do siebie. W mojej lokalizacji było kilka osób, część się zwolniło i zostałam sama z 3 dziewczynami w swoim wieku, z czego jedna była tylko miesiąc dłużej ode mnie. Zauważyłam, że jedna z nich totalnie traktuje mnie jak powietrze, nie chce ze mną rozmawiać. Nie rozumiałam co się dzieje, bo nie było między nami żadnego spięcia, ale nawet nie mówiła mi cześć, czy jak mijałyśmy się w kuchni to totalnie jakbym nie istniała, ale do innych była bardzo serdeczna, dosłownie do rany przyłóż. Później ta osoba poszła na urlop i w tym czasie atmosfera się poprawiła, fajnie sobie gadałyśmy z dziewczynami, były jakieś integracje, wszystko w porządku. Natomiast gdy wróciła z urlopu tamta, to jak za tknięciem magicznej różdżki nagle atmosfera się popsuła. Starałam się by było dobrze, nie byłam ani zbyt nieśmiała, ani zbyt wylewna. Zawsze byłam pomocna, przychodziłam do pracy sporo wcześniej, nigdy się nie spóźniłam. Na początku pracy miałam mniej zadań niż one ale zawsze sama się rwałam do pomocy, mówiłam że jak mogę tylko jakoś pomóc, niech dają znać. Nie byłam bumelantem co chwilę z telefonem biegającym na papierosa, nie szukałam okazji by odrywać się od powierzonej pracy. Często zdarzało się tak, że one głośno żartując i śmiejąc się z pokazywanych memów miały łącznego czasu rozmów 30 minut, a ja niekiedy 3.5-4 godziny... Liderka nie zwracała na to uwagi, również była dla mnie dość oschła i konwersowała z nimi. Niestety z każdym dniem atmosfera była coraz gorsza a ja nie wiedziałam dlaczego. Było mi przykro, że totalnie mnie odtrąciły, rozmawiały sobie swobodnie jakbym dosłownie była trędowata. Nawet jak coś mówiłam, to nie patrzyły na mnie. Raz umówiłam się z koleżanką po pracy, musiałam pod budynkiem czekać na nią 15 minut a gdy moja koleżanka przyszła, to gdy szłyśmy spostrzegłam jak one stoją za rogiem i sobie rozmawiają. Pod koniec umowy zgłosiłam się o informacje co z moim przedłużeniem. Lider zapewniał że sprawa pójdzie szybko do przodu, co też widziałam na przykładzie innych. Niestety u mnie tak się nie stało, ciągle mnie zbywali, przyszła tylko jedna kobieta podpisać ze mną papier bhp, bo jak to określiła, na początku zapomnieli i o umowie cisza. Natomiast zaczęli wiercić mi jeszcze mocniej dziurę w brzuchu, ciągle byłam brana na feedback za nie taką rozmowę, za nie takiego maila, a na koniec od liderki otrzymałam info, że mam "robić szybciej" dlatego, że niedługo nie będzie widać różnicy pomiędzy mną a nowymi pracownikami którzy są niemal od kilku dni. Poczułam się, jakbym dostała w twarz, gdyż w raporcie wychodziło mi czasem nawet ponad 10h obowiązków, a wszystkie obowiązki wykonywałam według odgórnych rozporządzeń. Nie mam już siły. Powinnam szukać nowego zatrudnienia a po prostu k.r.wa. mi się nie chce, bo boje się że znów trafię do jakiegoś biura, gdzie się komuś coś nie spodoba, kobiety nie powiedzą co i odtrącą. Mam kilkuletnje doświadczenie zawodowe w pracach biurowych ale po prostu nie potrafię znów chodzić na rozmowy, pięknie się uśmiechać skoro to co przeżyłam jest dla mnie mega traumą i leczę się teraz po tym psychiatrycznie. Nie mam już sił. Pomóżcie... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-08, 08:14 | #4614 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Jakbym czytała o sobie i jednej z moich poprzednich prac. Dobrze ze tam już nie pracujesz. Potrzeba czasu na podniesienie się po takich doświadczeniach. To był mobbing i świństwo co cie spotkało. Dobrze że szukasz dla siebie pomocy po tym doświadczeniu, może terapia byłaby pomocna w zrozumieniu dlaczego tak mocno odczułaś to ich odrzucenie. Ja chodzę i mi pomaga, a dodatkowo uczę się omijać takie toksyczne miejsca pracy. Bo prawda jest taka że po rozeznaniu się na okresie próbnym jak jest w danym miejscu, trzeba z tych toksycznych szybko wiac a nie męczyć się i łudzić, że może coś się poprawi, czy szukać winy w sobie i się starać zadowolić sfochowane i humorzaste koleżanki. Zbyt długie przebywanie w takim miejscu powoduje niestety długofalowe i poważniejsze problemy. Spokojnie teraz się resetuj, odpocznij trochę, a jak naładujesz baterie to szukaj czegoś nowego. I pamietaj: to nie twoja wina, że trafiłaś do toksycznego miejsca, miałaś pecha po prostu. Oby w nast pracy było lepiej. Trzymam kciuki.
PS. U mnie teraz jest ok więc jak widać są normalne miejsca pracy🙂
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2020-08-08, 08:40 | #4615 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Zadzwoniłam wczoraj do agencji, powiedziałam że mogę spróbować. W ogóle maja tam taki przemiał ludzi, że jak zadzwoniłam to babka chciała mnie umawiać na rozmowę... Ma dzwonić do mnie w poniedziałek, co i jak z badaniami itd.
W drugiej firmie po czwartkowym Assessment Center, jeżeli przejdę dalej, czeka mnie jeszcze rozmowa z kierownikiem. Czyli najwcześniej zatrudnienie od września zapewne. Jeżeli by mnie przyjęli to po prostu złożę wypowiedzenie w agencji pracy. A jak nie to będę mieć chociaż jakieś pieniądze i będę szukać dalej, rozsyłać CV. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie na ten moment. Cytat:
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie |
|
2020-08-08, 09:17 | #4616 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Przykro mi bardzo. Widać że wybrały cię na kozła ofiarnego, że nie pasowałaś im do grupy. Pomimo a może z powodu wyników. Nie ma czego żałować, teraz musisz się wyleczyć z traumy ;(
Ja też mam od niedawna niefajne warunki. (Ale zostaję tu na razie, pracę postanowiłam dawno temu zmieniać tylko z powodu pieniędzy lub obowiązków. Dzięki temu CV jest spójne, a nie co rusz zmiana. I tak dosłownie wszędzie z ludźmi jest coś nie tak :O Wyszłam z założenia, że trzeba się pogodzić, pod warunkiem że będzie to nieszkodliwe dla zdrowia...) No i tu gdzie teraz jestem, są dziewczyny w większości sfochowane, z pretensjami nie wiadomo o co, są też takie że mijają cię jak powietrze lub kopią dołki (wiem że przelew w banku potrafi sam zmienić kwotę - szczęśliwie nic takiego nie muszę robić). Jest też kilka normalnych ludzi ale to już rozsianych w całej firmie. Trzymam zatem z facetami i przełożonymi. Gdyby nie to, no to sayonara... Dlaczego? Mam różne doświadczenia z pracami, w tym z mobbingiem i znęcaniem, za mną dużo poradników, leki też. Jeśli ktoś z was, chce zostać w takim miejscu jak moje obecne, to wszystkie piszą jedno. Robić swoje, przestać się przejmować że musi być jak w rodzinie, zamieniać nawet słowo dziennie z kimś przyjaznym. Aby czerpać z czegoś siłę do działania. Ale to ważne i zupełnie inne niż powyżej, nie mam stresu, kłamliwej oceny moich starań, mobbingu szefa itp. (tu mam wsparcie) Co może wkurzać to wątpliwa atmosferka tworzona przez towarzystwo wzajemnej adoracji, lub ew. zarządzanie top managementu. Jak wszędzie. Wydaje mi się to zdrowym podejściem, inaczej do emerytury można szukać dla siebie odpowiedniego miejsca Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-08, 10:38 | #4617 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 612
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Zdałam sobie też sprawe ze praca w poprzedniej branzy mimo ze była mecząca sprawiała mi przyjemność i nie miałam problemu z zostawaniem po godzinach, teraz tego kompletnie nie czuje i ludzie w zespole są średni ale dam sobie 3 miesiace na sprawdzenie tego. black_elderflower rozumiem Cie i współczuje. Ja w poprzedniej pracy doświadczyłam na sobie mobbingu i potrzebowałam kilku dobrych miesięcy, żeby to przepracować. Ważne, że rozumieć, że to nie nasza wina, ale zawsze jest przykre, że takie rzeczy się dzieją i ludzi mają na coś takiego przyzwolenie w firmie |
|
2020-08-08, 12:53 | #4618 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 475
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Teraz stawiam na odpoczynek, reset i zdrowie, nie mniej jednak nie lubię być na czyimś utrzymaniu, lubię niezależność itp. Andra, Przykro mi również,że u siebie masz taką sytuację w pracy. Przepraszam, że może to, co napisze mogłoby kogoś dotknąć, ale mam wrażenie że za każdym razem jak szłam do pracy z kobietami w biurze to był kwas. Mam ponad 4 lata doświadczenia w pracy w której pracowałam w gronie albo samych mężczyzn albo w towarzystwie mieszanym i nie było żadnych takich sytuacji. A zaznaczę, że do pracy przyszłam z naprawdę bardzo pozytywnym nastawieniem, a w życiu codziennym mam wspaniałe przyjaciółki i nie mam żadnej awersji do kobiet, jakby coś. W tej poprzedniej czułam się dosłownie jak cymbał, ale myślę, że skoro bym serio nim była, to w poprzedniej pracy szef nie współpracował by ze mną ponad 2 lata. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-08, 13:49 | #4619 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Mam bardzo podobne zdanie jeżeli chodzi o kobiety w pracy... Dlatego cieszę się, że w moim dziale (IT) jest mimo wszystko przewaga mężczyzn.
W poprzedniej pracy byłam jedną z 4 kobiet na cały dział i pracowało mi się tam świetnie. Mężczyźni mają bardziej luźne podejście i nie wprowadzają nerwowej atmosfery. Tutaj jest raczej towarzystwo mieszane, chociaż biorąc pod uwagę dział jako całość (włącznie z zapleczem programistów w IT) nadal jest przewaga mężczyzn. Ma to też swoje plusy, bo lokalni informatycy chętniej i szybciej odpowiadają kobiecie niż facetowi. Dla mnie udało się zrobić konto w dosłownie 10 minut gdy padło hasło, że nowa koleżanka przyszła. |
2020-08-08, 14:45 | #4620 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
To kwestia charakteru a nie płci. U mnie w pracy jest przewaga dziewczyn i atmosfera jest świetna, nowe osoby są dobrze przyjmowane i każdy w prywatnych rozmowach przyznaje, że atmosfera w naszym biurze jest jednym z powodów, dla których dalej tu pracują. Faceci też bywają humorzaści i potrafią dążyć po trupach do celu, kwestia na kogo akurat trafi się w pracy i czy jest się słabym czy silnym psychicznie.
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2020-08-08 o 14:46 |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:34.