30. jakie macie relacje z rodzicami? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-01-27, 11:07   #1
jagna30
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2

30. jakie macie relacje z rodzicami?


Najlepiej nam się żyło jak studiowałam 500 km od domu, były telefony i święta/wakcje mniej napięte.
Teraz mieszkam 50 km od rodziców, mieszkam z mężem, widuję ich 2-4 razy w miesiącu, czasem do mnie dzwonią. Ciągle słyszę pretensje, że nie dzwonię, np. widziałam ich w poniedziełek, a w piątek pretensja, że nie dzwonię. Na święta w prezencie dali nam kasę, pożegnaliśmy się po wigilii, a za 4 dni słyszę teksty, że wzięłam kasę to już nie potrzebuję kontaktu i nawet nie zadzwonię.
Ja w ogóle jestem osobą, która nie lubi wisieć na telefonie, czasem zdaży się, że z kimś pogaadam 30-60 min, ale to tylko dlatego, że taką osobę widuję dwa razy w roku.
Najbardziej ubolewam nad tym, że przy stole po kilku kieliszkach mój ojciec upokaża mnie w oczach męża jaka jestem zła, pyskata (oni pyskowaniem nazywaja moje odszczekiwanie na teksty jak sa u mnie w domu "zrob to zrob tamto, posprzataj, pomaluj tu, postaw tam, przenies to" wtedy odpowiadam "na szczescie to moj dom i mi nic w nim nie przeszkadza, a jak wam przeszkadza to juz wasz problem" ot pyskowanie).
Ostatnio przy takim nakrapianym spotkaniu usłyszałam, ze bedą pomagać mojej starszej siostrze i mojemu bratu, mi juz nie. Chociaż ja naprawdę nie oczekuję pomocy, Bogu dzięki mam co jeść i w co się ubrać.
Dodam tylko, że moj ojciec wymaga chyba podporzadkowania sie pod niego, bo kto sie postawi juz jest bee, a sam bez uczuc traktuje swoja mamę, moja babcie, nieraz babcia odchodzila z naszego rodzinnego domu ze łzami w oczach.
Trochę mam wrażenie, że upatrzyli mnie jako "ofiarę", dziecko, które jeszcze można pouczać, wychowywać, nie rozumiejąc i nie akceptując tego jaka jestem, czyli aspołeczna, 100% introwertyk.
jagna30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-27, 14:13   #2
201705071030
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 166
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Wiesz co, ja z tym kontaktem mam odwrotnie. Moi rodzice nigdy nie potrzebowali kontaktu ze mną od kiedy stałam się dorosła i koncentrują się tylko na mojej siostrze, która ma teraz dziecko i na bracie, z którymi utrzymują kontakty.

Może sama sobie na to zasłużyłam, bo mieszkałam długo za granicą, wiec kontakt był nieco utrudniony. Z drugiej strony, moi rodzice są "kumaci" jeśli chodzi o internet, pracują przy jego użyciu, więc wysłanie mi maila nie byłoby problemem. A przez większość czasu mieszkałam w Europie, więc też nie tak, że telefony byłyby super skomplikowane.

Nigdy nie zapomnę jak wyjechałam na pół roku na drugi koniec świata i rodzice nie napisali do mnie w tym czasie ani razu. Ja do nich w końcu raz napisałam, bo były akurat święta i tak sama siedziałam w wynajętym pokoju czując się najbardziej samotną osobą na świecie - wyjechałam sama, nie znałam tam nikogo.

Teraz postanowiłam zerwać ze swoimi stosunki, bo sprawiają mi one tylko ból.

Też jestem introwertyczna, ale nie aż tak.

Edytowane przez 201705071030
Czas edycji: 2017-01-27 o 14:19
201705071030 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-27, 22:25   #3
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Eh... ja mam podobnie jak ty autorko. Zarowno ja ,moi rodzice, moja tesciowa mieszkamy w jednym miescie. Czasem mam ochote uciec na koniec swiata. Nikt mi niby zlosliwosci/przykrosci nie robi. Ale wiecie jak jest. Wracam z pracy, po drodze zakupy. Jest godz. ~18. 2x w tygodniu mam kurs i wraxacam o 20.30.
Ogarnac obiad na nastelny dzien, wyprac uprasowac cos posprzatac... wiecie jak jest. I jest ~21-22 czas by usiasc.
A tu ciagle narzekanoe ze wiecznie nie masz czasu ze nawet na kawe nie wpadniesz ze nie dzwonisz. No kuuuurka wodna.
I weekend. Tesciowa by chciala nas na obiadkach co niedziele. Moi na kawe minimum co druga sobote... (nie chodzimy tak czesto ale raz tu raz tam i moze raz w miesiacu mamy caly weekend dla siebie)

Jak juz przyjdziemy to mamy opowiadac.... co ja mam kuzwa opowiadac. "Caly tydzien pracujemy a w weekend idziemy tu". I pouczanie ze jak to tak nic nie robic. Zeby pojsc na vasen na rower na spacer ze jak to nie bylam na shoppingu od 3 miesiecy kiedy do jasnej anielki. Jak przyde to wysluchuje ze nic nie robimy w zyciu poza praca jak zaplanujemy cos to foch ze nie przychodzimy. No oszalec mozna. A nie mamy jeszcze dzieci!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Problem polega na tym ze to sa wsztstko ludzie pracujacy na stanowiskach panstwowych - rozne "branze".
Nikt z nich nie siedzi w pracy 8 godzin (choc powinien) 6.5 -7 h i do domu a w srodku jeszxze wypad na miasto i do lekarza.... maja do pracy po 10 min spacerkiem.
8h to dla nich abstrakcja a jeszxze nalezy doliczyc dojazd przeciez. Ja nie mam tak daleko do pracy. Zakeznie od korkow jade 30-40 minut (obecna zimowa pora) a przeciez w dzisiejszych czasach w miastach dojazd ponad 1h jest standardem.

Czasem jestem baprawde sfrustrowana i marze o weekendzie kiedy nic nie musze. Moge caly spedzic w domu. Nie musze na kawusie, nie musze wymyslac pretejstu zeby nie isc na kawusie, nie musze robic makijazu ani sciagac pizamy. Teraz mialam taki czas bo tesciowa pojecgala do senatorium na 3 tyg. Ale moja idylla sie juz konczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Eh... ja mam podobnie jak ty autorko. Zarowno ja ,moi rodzice, moja tesciowa mieszkamy w jednym miescie. Czasem mam ochote uciec na koniec swiata. Nikt mi niby zlosliwosci/przykrosci nie robi. Ale wiecie jak jest. Wracam z pracy, po drodze zakupy. Jest godz. ~18. 2x w tygodniu mam kurs i wraxacam o 20.30.
Ogarnac obiad na nastelny dzien, wyprac uprasowac cos posprzatac... wiecie jak jest. I jest ~21-22 czas by usiasc.
A tu ciagle narzekanoe ze wiecznie nie masz czasu ze nawet na kawe nie wpadniesz ze nie dzwonisz. No kuuuurka wodna.
I weekend. Tesciowa by chciala nas na obiadkach co niedziele. Moi na kawe minimum co druga sobote... (nie chodzimy tak czesto ale raz tu raz tam i moze raz w miesiacu mamy caly weekend dla siebie)

Jak juz przyjdziemy to mamy opowiadac.... co ja mam kuzwa opowiadac. "Caly tydzien pracujemy a w weekend idziemy tu". I pouczanie ze jak to tak nic nie robic. Zeby pojsc na vasen na rower na spacer ze jak to nie bylam na shoppingu od 3 miesiecy kiedy do jasnej anielki. Jak przyde to wysluchuje ze nic nie robimy w zyciu poza praca jak zaplanujemy cos to foch ze nie przychodzimy. No oszalec mozna. A nie mamy jeszcze dzieci!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Problem polega na tym ze to sa wsztstko ludzie pracujacy na stanowiskach panstwowych - rozne "branze".
Nikt z nich nie siedzi w pracy 8 godzin (choc powinien) 6.5 -7 h i do domu a w srodku jeszxze wypad na miasto i do lekarza.... maja do pracy po 10 min spacerkiem.
8h to dla nich abstrakcja a jeszxze nalezy doliczyc dojazd przeciez. Ja nie mam tak daleko do pracy. Zakeznie od korkow jade 30-40 minut (obecna zimowa pora) a przeciez w dzisiejszych czasach w miastach dojazd ponad 1h jest standardem.

Czasem jestem baprawde sfrustrowana i marze o weekendzie kiedy nic nie musze. Moge caly spedzic w domu. Nie musze na kawusie, nie musze wymyslac pretejstu zeby nie isc na kawusie, nie musze robic makijazu ani sciagac pizamy. Teraz mialam taki czas bo tesciowa pojecgala do senatorium na 3 tyg. Ale moja idylla sie juz konczy

Wkurza tez ze to dziala w jedna strone.
Wclecie meza nie bylo miesiac. Wszystko bylo na mojej glowie. Kiedy wbiegalam zmeczona pi pracy z 2 siatkami zakupow zgrzewka wody i zapasem papieru toal pod pacha zaraz bralam sie do roboty. Mialam w planach rozpoczac robic obiad wyjsc na kurs skonczyc obiad dciagbac pranie ktore wisialo 4 dzien wyprasowac cos... bo mialam sterte z 3 tyg niemal nie ruszona. Weekend - nauka na kurs. I zadzwonil tel.... moja mama.
Masz 1h do kursu? Chodz na kawe.
Ja: mam robote. Chcesz to ty przyjdz.
M: nieeee.... bo leze sobie i bedzie moj serial. A co ty tam wogole masz do roboty!
Myslalam ze mnie rozsadzi...


Poza tym relacje sa dobre. Tzn. Poza pretensjami o wizyty nikt sie nie wtraca w nasze decyzje. Choc po tym dlugim opisie moznaby wysnuc inne wnioski.
Wyglada na to ze mialam potrzebe sie wyzalic


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Abc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-28, 10:38   #4
jagna30
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

są to trudne relacje, jak dla mnie
z swojej strony postaram się pamiętać o częstszych telefonach, googlując swój problem natknelam się na słowa, że rodziców docenimy i za nimi zatęsknimi jak już ich nie będzie wśród nas, to fakt trzeba o tym pamiętać

wszystko też zależy od ludzi, mój mąż (rodzice 200 km od nas) też rzadko dzwoni do rodziców i też mu to wypominają, ale łagodniej w formie żartu, nie ma spieć i fochów

czasem sobie myśle, że lepiej mieszkać na drugim końcu Polski, dzwonić raz w tyg, i widywać się od święta, wtedy relacje są na 5
jagna30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-28, 20:42   #5
Milesood
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 8
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Droga autorko
Myśle ze powinnaś sie od nich odcinać na jakiś czas. Tym bardziej nie brać pieniędzy i nie dawać powodów do czepiania sie.
Ja od kilka lat mieszkam za granica, tyle ile przebojów przeżyłam z moimi rodzicami to w głowie sie nie mieści.
Ale jedno jest pewne milczenie, samowystarczalność i ignorowanie narzekań jest chyba najlepsza metoda na rodziców. Oni tez musza swoje zrozumieć.
Milesood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 09:27   #6
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Cytat:
Napisane przez jagna30 Pokaż wiadomość
Najlepiej nam się żyło jak studiowałam 500 km od domu, były telefony i święta/wakcje mniej napięte.
Teraz mieszkam 50 km od rodziców, mieszkam z mężem, widuję ich 2-4 razy w miesiącu, czasem do mnie dzwonią. Ciągle słyszę pretensje, że nie dzwonię, np. widziałam ich w poniedziełek, a w piątek pretensja, że nie dzwonię. Na święta w prezencie dali nam kasę, pożegnaliśmy się po wigilii, a za 4 dni słyszę teksty, że wzięłam kasę to już nie potrzebuję kontaktu i nawet nie zadzwonię.
Ja w ogóle jestem osobą, która nie lubi wisieć na telefonie, czasem zdaży się, że z kimś pogaadam 30-60 min, ale to tylko dlatego, że taką osobę widuję dwa razy w roku.
Najbardziej ubolewam nad tym, że przy stole po kilku kieliszkach mój ojciec upokaża mnie w oczach męża jaka jestem zła, pyskata (oni pyskowaniem nazywaja moje odszczekiwanie na teksty jak sa u mnie w domu "zrob to zrob tamto, posprzataj, pomaluj tu, postaw tam, przenies to" wtedy odpowiadam "na szczescie to moj dom i mi nic w nim nie przeszkadza, a jak wam przeszkadza to juz wasz problem" ot pyskowanie).
Ostatnio przy takim nakrapianym spotkaniu usłyszałam, ze bedą pomagać mojej starszej siostrze i mojemu bratu, mi juz nie. Chociaż ja naprawdę nie oczekuję pomocy, Bogu dzięki mam co jeść i w co się ubrać.
Dodam tylko, że moj ojciec wymaga chyba podporzadkowania sie pod niego, bo kto sie postawi juz jest bee, a sam bez uczuc traktuje swoja mamę, moja babcie, nieraz babcia odchodzila z naszego rodzinnego domu ze łzami w oczach.
Trochę mam wrażenie, że upatrzyli mnie jako "ofiarę", dziecko, które jeszcze można pouczać, wychowywać, nie rozumiejąc i nie akceptując tego jaka jestem, czyli aspołeczna, 100% introwertyk.
Skoro masz do nich zal to albo to wyjasnij, jesli uwazasz ze to cos pomoze i mozna uzdrowic sytuacje, albo ograniczaj kontakt jeszcze bardziej. Jestes niezalezna od nich, nie potrzebujesz pomocy wiec nie musisz utrzymywac zazylych wiezi, jesli nie sa to wiezi przyjemne
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-03, 22:31   #7
201711301501
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 488
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Moje relacje z rodzicami są na ogół bez zarzutów. Zdarzają się spięcia ale szybko mijają. Ostatnio jest neutralnie, wszystko przez problemy osobiste.
201711301501 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-05, 10:51   #8
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Odkąd mieszkamy jakieś 1800 km od siebie - rewelacyjne. Im bliżej, tym gorzej, w sensie wrażenia, że przeszkadzałam.
A teraz widujemy się na żywo raz, dwa razy w roku, ciut częściej na Skype i jest cud malina, nawet się nie zdążymy poklocic.

Sent fra min HUAWEI GRA-L09 via Tapatalk
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-08, 14:52   #9
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Niestety mje relacje z rodzicami to też masakra. Mieszkamy godzinę drogi od siebie. Najlepiej jakbyśmy przyjeżdżali co weekend do nich. Czasami nie oni do nas. Jakiś czas temu miałam złamaną nogę, kilka tyg przymusowego leżenia - nie odwiedzili mnie ani razu. Powiedziałam dość - teraz przyjeżdżam na święta i tylko na kawę.

Czasami jeszcze do siebie dzwonimy. Tzn rozmawiam wówczas tylko z mamą - rozmowa praktycznie zawsze wygląda tak samo - zaczyna się od wyrzutów, że się nie odzywamy, potem przechodzimy do co słychać (i tak ich nie obchodzi tak naprawdę) końćzy się na - kiedy przyjedziemy. Te rozmowy to dla mnie katorga... Ogólnie jesteśmy zakałą rodziny bo nie mamy (i o zgrozo nie chcemy mieć) dzieci. A w mojej rodzinie wokół dzieciarów kręci się świat... Nawet nie powiedziałam nikomu o ostatnim awansie w pracy, bo nikt i tak nie ma zielonego pojęcia czym się zajmuję
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-10, 20:01   #10
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Kocham ich bardzo, z kazdym rokiem coraz bardziej, w szczegolnosci, ze zdaje sobie sprawe, ze nie mlodnieja, tylko, ze idzie to w te druga strone. Dzwonie do nich codziennie (mieszkam zagranica). Mamy bardzo dobre stosunki.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 17:40   #11
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Po smierci ojca 3 lata temu matka zabiega o kontakt. Wczesniej totalna olewka, na zasadzie im mniej sie interesuja tym mniej musza cos dla mnie zrobic i mozna udawac, ze nie wiedza, ze potrzebuje pomocy. Teraz jak moja sytuacja jest stabilna, a matka potrzebuje pomocy to nagle przypomniala sobie, ze istnieje i marudzi z problemami. Dziala to tylko w jedna strone, ja nie mam prawa liczyc na wsparcie jestem tylko od dawania.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-12, 18:14   #12
kalija
Zadomowienie
 
Avatar kalija
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 614
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Cinderella Girl , super tylko pozazdrościć

Ja z mamą mam dziwną relację. Odkąd się rozwiodła nie może sobie ułożyć życia prywatnego i cały czas się o nią martwię. Czasem jej matkuję, sama dzwonię, odwiedzam ją. Ona często ma doła i uważa, że nie będzie się pierwsza odzywać, bo "Wy macie swoje życie".

Z teściami mamy super. Czasem dzwonią by zapytać "no dzieci co tam u Was", ale generalnie są bezproblemowi
__________________
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie".
H. Jackson Brown Jr
kalija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 13:18   #13
480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 575
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Treść usunięta
480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-20, 18:40   #14
alicja985
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 43
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Z wiekiem wydaje się, że relacje są coraz lepsze. Nabiera się pewnych cech, które wcześniej były nieosiągalne. Wiele z nas w tym wieku nie ma już rodziców (bądź rodzica). Warto to pielęgnować, by później nie żałować podjętych decyzji. Oczywiście są od tego skrajne przypadki, ale ogólnie temat ujmując... dobrze jest żyć z nimi w zgodzie. Cieszę się, że tak jest u mnie.
alicja985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-23, 06:55   #15
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Nie jeździmy na święta i nie bierzemy kasy od rodziców. Mieszkamy za granicą.
Moja matka uważa i uważała mnie zawsze za chodzący bankomat jeśli chodzi o prezenty dla córek mojego brata.
Nie przyjeżdżamy, więc i prezentów nie kupowałam to obraza, bo jak to dzieciom nie kupiłam ?
A czy ja coś od tej rodziny dostaję ? Nawet mnie na chrzciny kolejnego dziecka nie zaprosili ! Własny brat!
Na chrzcinach starszej byłam, nawet chrzestną, ale chyba za lichy prezent dałam...
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-23, 09:50   #16
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Im jestem starsza, tym relacje między nami są lepsze. Bardzo pomogła w tym wyprowadzka z domu rodzinnego, rodzice w końcu zrozumieli, że jestem autonomiczną jednostką i będę żyć własnym życiem, choćby nie pokrywało się zupełnie z ich wyobrażeniami
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-28, 06:43   #17
Hankaak
Rozeznanie
 
Avatar Hankaak
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 559
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Dyplomatyczne. Przyjadę do domu raz na miesiąc/dwa. Czasami dwa razy w miesiącu. Pogadamy, ale nie wtryniam się w ich sprawy i tego samego ja oczekuję od nich. Na pomoc możemy liczyć wzajemnie (coś załatwić, kupić, pożyczyć kasę i itd). Ale bliskiej więzi nigdy w domu nie było, nie było czułych słowek, przytuleń i itd. Zimno było i zimno chyba zostanie.
__________________
Trenuję siłę woli, gdy mięśnie mówią nie...
Hankaak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-05, 22:14   #18
maiia
Rozeznanie
 
Avatar maiia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 607
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Cytat:
Napisane przez whatever007 Pokaż wiadomość
Wiesz co, ja z tym kontaktem mam odwrotnie. Moi rodzice nigdy nie potrzebowali kontaktu ze mną od kiedy stałam się dorosła i koncentrują się tylko na mojej siostrze, która ma teraz dziecko i na bracie, z którymi utrzymują kontakty.

Może sama sobie na to zasłużyłam, bo mieszkałam długo za granicą, wiec kontakt był nieco utrudniony. Z drugiej strony, moi rodzice są "kumaci" jeśli chodzi o internet, pracują przy jego użyciu, więc wysłanie mi maila nie byłoby problemem. A przez większość czasu mieszkałam w Europie, więc też nie tak, że telefony byłyby super skomplikowane.

Nigdy nie zapomnę jak wyjechałam na pół roku na drugi koniec świata i rodzice nie napisali do mnie w tym czasie ani razu. Ja do nich w końcu raz napisałam, bo były akurat święta i tak sama siedziałam w wynajętym pokoju czując się najbardziej samotną osobą na świecie - wyjechałam sama, nie znałam tam nikogo.

Teraz postanowiłam zerwać ze swoimi stosunki, bo sprawiają mi one tylko ból.

Też jestem introwertyczna, ale nie aż tak.
Jakbym o sobie czytała I pamiętam doskonale te samotne święta w wynajętym mieszkaniu trzy lata temu. Od tamtej pory, mimo, że wróciłam, świąt z nimi spędzać nie mam zamiaru już nigdy..

"Też jestem introwertyczna, ale nie aż tak"
maiia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-13, 12:39   #19
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Moje kontakty sie ochłodziły odkąd przewrowadziłam się do innego miasta - mimo że jest to jakieś 20-25 minut autem to rodzice nigdy się z tym chyba nie pogodzili i mama wiecznie narzeka że daleko mieszkam, że sie rzadko widzimy, że rzadko dzwonię - sama prawie nigdy nie dzwoni a kiedy zapraszamy do siebie to nie przyjeżdza (tanie wymówki typu tata się źle czuje setny raz w ciagu roku itp.)
Ja nie jestem bardzo towarzyska ale denerwuje mnie że rodzice np. wolą w kółko jeżdzić do mojego brata a ja to tylko jestem od organizacji świąt.
Zazdroszczę mojemu mężowi relacji z jego mamą, są poprostu przyjacielskie bez narzucania, 0 fochów czy obrażania się.
Trochę mnie pociesza fakt że nie tylko ja tak mam
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-18, 22:05   #20
badziewek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 29
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

A mnie mama po części utrzymuje, bo nie powiodło mi się w życiu zawodowym. Trudno opisac jak strrrasznie nienawidzę tej sytuacji i jak podle się czuję
badziewek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-19, 17:34   #21
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

a wiecie to ciekawe,ze rodzice czesto narzekaja ,ze dzieci za malo dzwonia ale sami nie dzwonia zauwazylyscie ?


Moja mama np narzeka,ze za rzadko przyjezdzam do domu (mieszkam w innym miescie) ale sama przez 6 at odwiedziala mnie raz i to tylko dlatego,ze tak wyszlo przypadkiem
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-20, 07:30   #22
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
a wiecie to ciekawe,ze rodzice czesto narzekaja ,ze dzieci za malo dzwonia ale sami nie dzwonia zauwazylyscie ?


Moja mama np narzeka,ze za rzadko przyjezdzam do domu (mieszkam w innym miescie) ale sama przez 6 at odwiedziala mnie raz i to tylko dlatego,ze tak wyszlo przypadkiem
dokładnie! ;/
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-20, 07:58   #23
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
a wiecie to ciekawe,ze rodzice czesto narzekaja ,ze dzieci za malo dzwonia ale sami nie dzwonia zauwazylyscie ?


Moja mama np narzeka,ze za rzadko przyjezdzam do domu (mieszkam w innym miescie) ale sama przez 6 at odwiedziala mnie raz i to tylko dlatego,ze tak wyszlo przypadkiem

Haha, u mnie dokłądnie tak samo
Mieszkmay godz drogi od siebie. Co ciekawe rodzice z różnych powodów bywają w moim mieście (miasto wojewódzkie) ale stary uczulony jest na bloki i nie wejdzie

No i standardowe - czmeu nie dzwonisz????
A te telefony mnie po prostu dobijają, bo ja ogólnie nie lubię rozmawiać przez telefon. poza tym co mam im powiedzieć? Co u nas? OK. CO w pracy? OK. I się tematy kończą
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-21, 13:20   #24
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
a wiecie to ciekawe,ze rodzice czesto narzekaja ,ze dzieci za malo dzwonia ale sami nie dzwonia zauwazylyscie ?

Moja mama np narzeka,ze za rzadko przyjezdzam do domu (mieszkam w innym miescie) ale sama przez 6 at odwiedziala mnie raz i to tylko dlatego,ze tak wyszlo przypadkiem
Jak jeszcze mieszkałam w Polsce to matka dzwoniła z pretensjami do mnie co godzinę począwszy od 5 rano, bo tak wcześnie zaczynała pracę. Nie przeszkadzało jej to, że ja też w pracy byłam, w biurze i nie mogłam sobie tak po prostu gawędzić przez prywatny telefon.
Ona cały czas chciała wiedzieć co u mnie słychać, kontrolować swoją dorosłą córkę na bieżąco. Wyłączenie tel przynosiło tylko skutek w postaci jeszcze większej agresji z jej strony.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-21, 15:00   #25
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Z matką na szczęście- żadnych tj od mniej więcej urodzenia dziecka (ponad 6lat) nie mamy żadnego kontaktu.
Z teściową- stosunki są poprawne tj. mieszkamy jakies150 km od jej miejscowości (moja matka też w niej mieszka), jeździmy do teściowej na weekend średnio raz na miesiąc- 2 miesiące. Raz- dwa razy do roku teściowa przyjedzie na weekend do nas.
Ja do niej wcale nie dzwonię. TŻ jakoś tak raz na 2 tygodnie zadzwoni na jakieś 5 minut zdać relację (standardowy zestaw pytań czyli:
-wszyscy zdrowi?
-co u was?
- jak młody w przedszkolu ?
- Kiedy przyjeżdżacie?
I czasem powie co u niej).
I tyle.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-23, 12:27   #26
anie11ka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 15
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Ja wyprowadziłam się od rodziców na studia, czyli jak miałam te 19 lat.

Początkowo tęskniłam i moi rodzice zresztą też, ale nie miałam wyboru.
Teraz jest super, rodzice akceptują rozłąkę, ja też się przyzwyczaiłam. Tolerują też mojego narzeczonego. Tata lubi mi podpowiadać jeśli chodzi o ważne decyzje życiowe, ale nie ma problemu jeśli coś zrobię po swojemu.

Mieszkam zresztą 50 km dalej, więc często odwiedzam dom.
anie11ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-23, 12:45   #27
201710160952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 577
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Z mamą mam raczej dobre relacje, a z ojcem od kilku lat nie rozmawiam i nie wiem co by się musiało stać, aby to się zmieniło.
201710160952 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-25, 18:45   #28
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Dzwonię codziennie do mamy , którą po śmierci taty namówiłam, żeby się przeniosła do miejscowości, w której mieszkam ponad 20 lat. To 200 km od mojego domu rodzinnego. Widujemy się średnio co tydzień u niej, u nas lub gdzieś w mieście. Cieszę się, że mam ją blisko i jakby co, to mogę zaraz być przy niej.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-28, 19:16   #29
asia_z
Zakorzenienie
 
Avatar asia_z
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
a wiecie to ciekawe,ze rodzice czesto narzekaja ,ze dzieci za malo dzwonia ale sami nie dzwonia zauwazylyscie ?


Moja mama np narzeka,ze za rzadko przyjezdzam do domu (mieszkam w innym miescie) ale sama przez 6 at odwiedziala mnie raz i to tylko dlatego,ze tak wyszlo przypadkiem
a ja myślałam, że to tylko u mnie tak ale ja usłyszałam od mamy, że to córka powinna się interesować, a w drugą stronę to już niekoniecznie
my mieszkamy bardzo blisko siebie, ja moich rodziców odwiedzam dość często, natomiast w drugą stronę może z raz na rok.
__________________
asia_z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-28, 19:34   #30
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: 30. jakie macie relacje z rodzicami?

W erze smsow, emaili i whatsappa nie ma problemu z kontaktem bez narzucania sie.
Czasem jak sie nie ma czasu wystarczy po prostu wyslac swoje nowe zdjecie lub zyczyc milego dnia. Mala rzecz, sygnal "mysle o tobie, mozesz na mnie liczyc", a cieszy.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-26 17:40:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:03.