Chcę mieć psa - pytania, problem z wyborem, jak się przygotować - WĄTEK ZBIORCZY

[Basia21]

kochalismy go bardzo zreszta nadal tak jest nie sprawial zadnych klopotow, byc moze jeszcze za wczesnie .... ale on i tak sie nie zgodzi nawet jak minie rok zam go, a Taty nie bylo przy usypianiu pieska byl zemna moj chlopak i mama..... nie wiem co robic w domu jest tak pusto cicho i wogule beznadziejnie ja mam 22 lata psa mialam przez 16 lat teraz tak dziwnie

[201704240951]

a może inne zwierzątko ????

[Basia21]

nie to nie to samo

[Kiya]

może tata zbyt boleśnie przeżył strate pupilka i dlatego teraz właśnie nie chce?
Tak było u mnie,suni nie ma już 9 lat a tata o psie słyszeć nie chce bo "nie chce patrzeć jak potem cierpi i zdycha"

[Basia21]

raczej nie dlaniego najwiekszym problemem jest wychodzenie na spacer od czasu do czasu

[madarynka]

ja namawialam moich rodzicow cale 7 lat po smierci mojej bylej suczki, no nie ze non stop ale to byl dlugotrwaly proces, musialam pokazac rozne rzeczy ze bede z nim wychodzic , bede sprzatac i nie bede na ten temat marudzic, albo na widok roznych napotkanych psow sie bardzo cieszylam i chcialam je glaskac i ogolnie sie nimi zachwycalam, potem zaczelam kupowac gazety typu 'moj pies' i kolekcjonowac je czytajac o rasach, hehe
potem nastapila w moim domu era internetu i rodzice sami stwierdzili, ze malo wychodze na dwor itp. a pies by mnie do tego zmusil wiec wzielismy Hakerka ze schorniska

wiec mow ze pies by sie przydal na spacery, jazde rowerem itp
ze tatko tez sie musi przewietrzyc a co ma chodzic sam jak moze z psem?

[201704240951]

hmmm no to go trzeba postawić przed faktem dokonanym.........
co ty na to ?

[Basia21]

przed faktem dokonanym hehe wole nie mysles co sie bedzie dzialo na poczatku w domu ale pewnie tak bedzie przyniose psa i niech sie dzieje co chce

[201704240951]

no widzisz

[katushka]

No wlasnie mam malutki problem. Otoz mam zamiar kupic sobie takiego malutkiego, kochanego psiaczka ale nie wiem czy wybrac suczke czy lepiej pieska. Bo np. pieski dlugo musza spacerowac na dworze zeby sie zalatwic a suczki tylko hop i juz. No ale za to one maja cieczke i znajomi mi odradzaja, a po za tym co bedzie jak sie oszczeni?? Ale nie usmiecha mi se spacerowac z psem pol godziny po dworku np w zimie. No i sama juz nie wiem . Moze wy mi doradzicie?? Macie suczki czy pieski?? Jak sobie radzicie??

[Basia21]

ja miałam przez 16 lat pieska faktycznie były długie spacerki ale wcale nie jest powiedziane ze każdy spacerek ma mięć pól godzinki szczególnie w zimę wiadomo piesek tez nie lubi marznąć suczki nie miałam podobno są wierniejsze, jednak ja wole samca wracając do spacerów każdy piesek wymaga poświęceń nie zależnie czy to samiec czy samiczka

[Gabi2]

ja miałam suczke jamniczke i gdybym teraz miała kupować pieska to tylko suczke

[paula78]

z tych wychodzenim to chyba przesadawszytsko zlaezy od psa.

jesli nie chesz miec szczeniąt(jesli pies nie bedzie rasowy rodowodowy ,nie chcesz jezdzic na wystawy )to warto wysterylizowac pieska i masz spokój.szczeniaków jest i tak stanowczo za dużo.

opieka ,wychowanie wygladaja tak samo u pieska i suczki.
ja mialm suczke jamnika ale musial ja oddac wlasnie ze wzgledu na cieczke ,biegania za nia psów i ew. ciąże.
kupilam psa i bylo ok.

[Momo]

Pierwszy raz słyszę,że z pieskiem trzeba dłużej spacerować niż z suczką.A mam właśnie psa.Powiem Ci jeszcze,że wystarczy z nim wyjść rano na 10 min i drugi raz wieczorem.Oczywiście,gdy jest więcej czasu spacery mogą być dłuższe.Załatwia się szybko.
Suczkę Ci odradzam z kilku powodów:
-cieczki
-gromady psów łażących za nią w tym czasie
-przypadkowej ciąży,która może zdarzyć się co roku
-problemów z antykoncepcją,jeśli chcesz uniknąć przypadkowej ciąży
-problemów ze szczeniakami ,jeśli dojdzie do ciąży
-problemów psychicznych suczki,jeśli pieski za szybko jej odbierzesz
-problemów psychicznych ,jeśli nigdy w ciążę nie zajdzie.
To już chyba lepiej weż pieska

[monyczkaaa]

Napisane przez katushka

NAle nie usmiecha mi se spacerowac z psem pol godziny po dworku np w zimie.

sorry ale z takim podejściem to może zastanów ise czy w ogóle chcesz mieć psa?

[Bridget]

Pies to nie jest zabawka. Jeśli nie chce Ci się z Nim wychodzić na dłuzej to czy zima czy lato będzie podobnie. Bez obrazy, ale może lepiej weź kota?? Naprawdę szkoda psiaka, jeśli ma siedzieć przez większość dnia w domu

[wersta]

każdy pies musi się "wyspacerować". jeśli nie masz ogródka, żeby go wypuścić na połażenie, a nie masz czasu lub chęci na spacery to nie bierz, bo tylko będzie się męczył.

suczka czy pies?
u moich rodziców w domu zawsze były suczki (przez całe moje życie 3), teraz ja mam. samice lepiej znoszą dzieci w domu. pamiętaj, że kupując psa będzie u Ciebie mieszkał przez ok. 10-15 lat.

cieczka to teraz nie problem, w sklepie zoologicznym kupisz spray, który zabija zapach cieczki i psy nie łażą za nią. można kupić też majtki, więc nie nabrudzi.

no i można bez obawy poklepać suczkę po brzuszku w zabawie, nie natrafiając na narząd

[Lexie]

Tez uważam, że jesli masz nie mieć czasu ani ochoty na zajmowanie się psem (a spacery to właśnie zajmowanie się) to lepiej się zastanów. Pies musi mieć możliwość ruchu, spacery są konieczne. Jeśli nie chce Ci si.ę z nim wychodzić, to lepiej weź kota...

A co do problemu suczka/piesek - moim zdaniem różnica nie jest wielka - suczkę można wysterylizować... (a właśnie, a propo cieczki, jeśli ma się psa, to nikt nie zagwarantuje, że nie poleci jak głupi za suką z cieczką i nie zginie ), nie sadzę, żeby suczki były bardziej wierne niż psy.

[sweeney]

Ja mam 2 pieski: Pieska i Suczke. Obydwa sa tak samo kochane, i suczka wcale nie sprawia wiecej klopotow. Nigdy zandego z nich bym nie oddala. A co do spacerow to tez nie widze roznicy pomiedzy psem a suka,kazdy pies chce sie przeciez wybiegac. Jesli komus sie nie chce wychodzic to niech sobie sprawi swinke morska albo kota

[bercia-23]

ja już 14 mie sięcy mam suczkę spanielkę najpiękniejsza i najukochańsza suczka na świecie!Też miałam straszny dylemat,ale teraz mogę bez problemu powiedzieć że suczki są wierniejsze i wcale nie sprawiają tyle problemu!Ja moją Doriskę szczępię " na cieczkę" 2 razy w roku i problem rozwiązany!Niektórzy twierdzą że takie zastrzyki mieszają suce w głowie, nieprawda...wszystko jest w najlepszym porządku!Jest tylko jeden warunek , że suczka musi mieć pierwszą cieczkę, potem ją można zaszczepić!

[madarynka]

Ja mialam suczke, ktora zdechla w wieku 17 lat a potem wzielam ze schroniska psa dla odmiany,hehe nieno wybieralam wsrod psow mlodych do roku i bylo pare suczek, pare psow i nie mialam sprecyzowane ktora plec chce (padlo na psa, bo jako jedyny sie mna jakos interesowal i skakal na siatke) bo to moim zdaniem nie ma znaczenia.
A z wychodzeniem to jest tak ze kazdy pies [w znaczeniu samiec i suczka] musi sie wybiegac, no chyba ze jest bardzo malutki i dlugie spacery go mecza...
Z takich roznic behawioralnych, to zauwazylam ze samiec jest bardziej przytulasny i sie wciska na kolana i pod reke zeby go glaskac(tak slyszalam tez o innych zwierzetach, zreszto sprawadza sie u ludzi tez ) , a suczka ma swoje humory, potrafi sie obrazic, jak ma cieczke i w okresie okolocieczkowym nie chce jesc.
Samiec wiadomo jak to u nich bywa, lubi sobie poszczekac na kumpli i pobiec za suczka ktora wlasnie ma cieczke, polizac jej szczochy itp.
Wiec psy i suczki maja swoje zady i walety, wiec popatrz na szczeniaka, ktory ci sie spodoba i bierz bez zagladania na brzuszek

[Jasiek]

Mam suczkę foxteriera tricolor i nie wyobrażam sobie by mieć innego zwierzaka. Nie szczeka, wita mnie zawsze tak samo czy to wracam z garażu czy po trzech dniach. fakt - ma cieczke czasami ale taka jest jej przypadłość i tyle. Polecam suczki !

[Verena]

Po przeczytaniu twojego pytania nasuwa mi sie to samo, co niektórym dziewczynom. Mam wrażenie, ze uważasz, że posiadanie pieska to to samo, co zakup nowej zabawki - ma być malutki i milusi, kochany i w ogóle. Nie wiem, czy miałaś kiedyś styczność z psami, czy po prostu pooglądałaś sobie zdjecia małych psiaczkó i chcesz atkiego samego... Taki piesek to nie tylko przyjemność ale i obowiązek. Jeśli uważasz, że pół godz. spaceru to dużo i nie stać cię na takie poświęcenie, to dobzre się zastanów. Bo "niedogodności" związane z posiadaniem psa to nie tylko spacery, ale również częstsze spzrątanie (sierści w domu nie unikniesz np), pies bałagani, obgryza meble, może ci np zasikać dywan albo łóżko. oczywiścei wiele zależy od charakteru psiaka i od tego, czego go nauczysz, ale jak bierzesz malucha do domu to trudno pzrewidzieć, jaki będzie gdy podrośnie (chodzi mi głównie o charakter). Na to wszystko trzeba sie pzrygotować.
No i równiez pierwsze słyszę, że psy potzrebują więcej ruchu niż suczki... Skąd taki pogląd?
Poza ty to obowiązek na kilkanaście lat, jak się znudzi to nie można pzrecież wrzucić go na dolną półkę w szafie i zapomnieć...

[katushka]

Napisane przez Bridget

Pies to nie jest zabawka. Jeśli nie chce Ci się z Nim wychodzić na dłuzej to czy zima czy lato będzie podobnie. Bez obrazy, ale może lepiej weź kota?? Naprawdę szkoda psiaka, jeśli ma siedzieć przez większość dnia w domu

zle mnie dziewczyny zrozumialyscie, chodzi i o to ze mam studia, mieszkam sama, kawal drogi od uczelni i musze wstawac baaaardzo wczesnie bo az ok 5 rano, wiec jak bym miala psa to musialabym wstawac o 4.30, ale za to lubie wieczorne dlugie spacery, a po za tym ktora z was wstaje o 4.30????? sądze ze nie wiele......wiec mi tu nie gadac o odpowiedzialnosci bo ja wiem doskonale co to znaczy!!!!

[Verena]

Nie wiem, czy w twojej sytuacji pies to dobre wyjście - teraz myślę tak z innych powodów, ale jeszcze raz radzę ci zebyś sie zastanowiła...
może własnie kot byłby lepszym wyjściem?

[katushka]

[QUOTE=Verena] Nie wiem, czy miałaś kiedyś styczność z psami, czy po prostu pooglądałaś sobie zdjecia małych psiaczkó i chcesz atkiego samego...

do twojej informacji mialam psa przez 5 lat ale niestety wyjechalam i zostal z moja mama. TYLKO ze mna lubil wychodzic na dwor i wiedzial do kogo przyjsc gdy mu sie chcialo siusiu!!

[Verena]

Nie denerwuj się tylko pzreczytaj jeszcze raz swoje pytanie - napisałaś je w tak infantylny sposób (bez obrazy), że taka a nie inna reakcja nasuwała sie sama

[katushka]

Napisane przez Verena

może własnie kot byłby lepszym wyjściem?

mialam kotka, ale niestety byl chory na bialaczke (kupiony w sklepie), zyl moze 2 tygodnie i mi zdechl..bardzo to przezylam i nie chce miec wiecej kociaka

[Verena]

Jesli wiesz, na co sie decydujesz to bierz zwierzaka niekoneicznie patrząc na płeć.
Suczke bym wysterylizowała na twoim miejscu - odpadają problemy z ewenualną ciążą. Poza tym mówi się, ze suczki są bardziej "przylepne" nie wiem - moim zdaniem trudno powiedzieć - co pies, to charakter.
jesli chodzi o spacer to mitem jest to, co piszesz ze suczki mniej spacerów potzrebują, więc na to raczej nie patzr - zwierzaka pzrecież można do wielu zreczy po prostu pzryzwyczaić

[paula78]

Napisane przez katushka

zle mnie dziewczyny zrozumialyscie, chodzi i o to ze mam studia, mieszkam sama, kawal drogi od uczelni i musze wstawac baaaardzo wczesnie bo az ok 5 rano, wiec jak bym miala psa to musialabym wstawac o 4.30, ale za to lubie wieczorne dlugie spacery, a po za tym ktora z was wstaje o 4.30????? sądze ze nie wiele......wiec mi tu nie gadac o odpowiedzialnosci bo ja wiem doskonale co to znaczy!!!!

to po co brac sobie na głowe taka odpowiedzialnosc?
i ty sie bedziesz meczyc i pies bedacy sam w domu całe dnie.
skoro masz psa ktoryz sostał w domu to chyba wiesz z epies to towarzyskie zwierze i nie lubi samotnosci.

pies nie wie ze lubis zpospac a lubisz spacerowac wieczorem ,szczegolnie zima w deszcz ,snieg i mróz to jest super i napewno bedzie ci sie chciało.

moze lepszy byłby jakis chomik czy cus?