Swinging - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-14, 01:34   #61
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Swinging

To zabawne jak postrzegasz kobietę, jako czasem wyzwolone zwierzę które zajmuje się domem i wychowuje dzieci
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 01:36   #62
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Swinging

A juz myslalam,ze sobie poczytam
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 02:28   #63
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
To zabawne jak postrzegasz kobietę, jako czasem wyzwolone zwierzę które zajmuje się domem i wychowuje dzieci

Uważasz, że jednego z drugim nie da się pogodzić? Widzę, że zajmowanie się domem traktujesz jako karę Powiem Ci, że gdybym mógł dużo chętniej zajmowałbym się domem niż biznesem
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 02:33   #64
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Swinging

W tej konsumpcyjnej pogoni za pieniądzem powinieneś sprzedać firmę i zamieszkać w szałasie nad jeziorem na Mazurach lub gdzieś w chatce w Bieszczadach. Dziwne że jeszcze tego nie zrobiłeś.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 02:35   #65
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
W tej konsumpcyjnej pogoni za pieniądzem powinieneś sprzedać firmę i zamieszkać w szałasie nad jeziorem na Mazurach lub gdzieś w chatce w Bieszczadach. Dziwne że jeszcze tego nie zrobiłeś.
Hihi zrobię zrobię z Bieszczadami dobrze trafiłaś, kochamy je z moją małą i mamy plan tam się kiedyś osiedlić
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 02:40   #66
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Swinging

Moją małą co? Małpką? Mówisz o swojej partnerce czy córce?
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 02:48   #67
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Moją małą co? Małpką? Mówisz o swojej partnerce czy córce?

Ehh idę spać, mam jutro mega ciężki dzień. Nie obruszaj się, ona lubi gdy tak do niej mówię więc nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma Pozdrawiam i dobrej nocy
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-14, 02:55   #68
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Swinging

Nadal nie wiem czy wyjeżdżasz z córką czy z żoną
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 06:32   #69
prettysimple
Zadomowienie
 
Avatar prettysimple
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Hehe,
nie chcę się wypowiadać się tutaj za wszystkich facetów (bo lincz murowany). Miałem okazję próbować jednego i drugiego. W przypadku seksu z dwiema kobietami było bardzo miło, ale drogo zapłaciłem za to własnym ego. Przez pierwszą godzinę było miło (mizianki tańce itd) Po następnych 40 min konkretów miałem dosyć. Marzyłem żeby już sobie poszły. Może gdyby obie były bi sytuacja wyglądała by inaczej, bo miałbym chwilę wytchnienia. Co do seksu 2k+m to wg mnie może mieć to sens gdy obie kobiety są bi. Ale głowy za to nie dam bo tak nie próbowałem. Z drugiej strony też jest niebezpieczeństwo, bo mogą się bardziej interesować sobą niż mną. Zaspokoiłem swoją ciekawość i raczej nie będę dążył do powtórki, no chyba że trafi się okazja . Sytuacja stresująca bo czy odmówię czy się zgodzę, to i tak ucierpi na tym moje męskie ego.

Co do seksu 2m+k to sytuacja tutaj wygląda zupełnie inaczej. Bardzo odpowiada mi taki układ. Kobieta jest w centrum zainteresowania. W sumie każdy w takim układzie jest szczęśliwy, ważne jest by obaj panowie współpracowali a nie rywalizowali. Pięknie jest patrzyć na kobietę, której puszczają hamulce i która zmienia się w zwierzę Z pewnością nie raz to jeszcze powtórzę
Ze swoją partnerką czy innymi :P
prettysimple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 08:31   #70
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Swinging

Miałam propozycję swingu od faceta którego kręci wszystko co jest związane z seksem "niestandardowym", ale ładnie podziękowałam. Seks w gromadzie jest nie dla mnie, za bardzo cenię siebie i swoją intymnosc.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 08:38   #71
shirleyyy
Rozeznanie
 
Avatar shirleyyy
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
Dot.: Swinging

Dlaczego zaraz konkurencji A co kiedy wszyscy będą skupieni na Tobie ?




na takim "skupieniu" mi nie zależy, a mój tż wylazł by chyba ze skóry gdyby miał na to patrzeć jak jestem "obskakiwana"(ki edyś hipotetyzowalismy na temat rożnych wariacji), zgodnie stwierdziliśmy ,ze osoby 3 w łozku to już tłum

a co do moich odczuć.....myślę ,ze jestem na tyle zaje*sta ,że nie potrzeba mu innych podniet
__________________
"But you didn't have to cut me off
Make out like it never happened
And that we were nothing
I don't even need your love
But you treat me like a stranger"...
shirleyyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-14, 08:46   #72
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Plus mimo wszystko boję się chorób wenerycznych. Nie każdą chorobę "widać "gołym okiem.
dla mnie to mocny argument jeden z głównych, które powstrzymują mnie przed tego typu eksperymentami.
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 09:54   #73
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez prettysimple Pokaż wiadomość
Oj mój drogi, nad zaufaniem pracowałam długo, więc nie mów mi, że go nie mam. Spoko, to, co robicie to mi rybcia, po prostu ja osobiście nie wyobrażam sobie czegoś hmmm takiego. Może i wyjdę na zaborczą, może i wyjdę na zaściankową albo staroświecką, ale ... serce by mi pękło, gdybym musiała patrzeć/uczestniczyć w takich zabawach. Seks kojarzy mi się z intymnością, której może doświadczyć tylko mój partner, nikt inny.
Mam dokładnie takie same odczucia, na szczęście mój facet też, ale bez przesady, zeby to zaraz zaściankowością nazywać...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 10:01   #74
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Swinging

Skoro juz narobilam zamieszania, to moze w koncu sama sie wypowiem

Generalnie zgadzam sie w calej rozciaglosci z leuwenem. Z TZ-em probowalismy najpierw 'we wlasnym zakresie' znalezc kogos trzeciego do zabaw lozkowych, ale srednio to wychodzilo. I niedawno z mojej inicjatywy wybralismy sie do klubu dla swingersow. Poznalismy dwie mile pary, z ktorymi sie bawilismy. Nie bylo zazdrosci, niedomowien, problemow. A i od czasu wizyty nasze zycie seksualne rozkwitlo na nowo i mamy na siebie jeszcze wieksza ochote. Z pewnoscia zawitamy tam jeszcze nie jeden raz

Jesli chodzi o choroby, to zdajemy sobie sprawe z ryzyka i minimalizujemy je tak bardzo, jak sie da. Wiadomo, ze nigdy nie ma sie stuprocentowej pewnosci. Czesc ryzyka niestety jest wpisana, ale tow sumie tak, jak z kazdym sportem ekstremalnym.

Co do ciazy- to dokladnie tak, jak z chorobami.

A jesli chodzi o temat zazdrosci (najczesciej poruszany w wypowiedziach) to chyba oboje mamy troche niekonwencjonalne podejcie. Zawsze uwazalam, ze to nie sam fakt, ze jedna strona uprawiala seks z kims innym jest przyczyna klotni i rozpadu w zwiazkach, ale raczej oszustwa towarzyszace zdradzie. To, ze druga strona klamie, ze siedzi w pracy, ma drugi telefon, o ktorym nic nie wiemy itd.
W swingingu wszystko jest jasne. Wiemy co sie dzieje, wiemy ze po wieczorze zabaw z innymi to ze soba nawzajem wracamy do domu. Widok mojego TZ-a z inna, jak jest mu dobrze mnie podnieca, a i jegop podneica jak widzi, ze mi jest dobrze z innym (lub inna, bo jestem bi).

A co do wykluczenia jednej ze stron. Przyjelismy zasade, ze jesli bierzemy kogos do trojkata to musi sie nam obojgu podobac, a i my musimy oboje tej osobie. A w przypadku zabaw z inna para musza byc zaangazowane wszytskie cztery osoby. Wtedy nikt nie jest pominiety.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 10:06   #75
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Skoro juz narobilam zamieszania, to moze w koncu sama sie wypowiem

Generalnie zgadzam sie w calej rozciaglosci z leuwenem. Z TZ-em probowalismy najpierw 'we wlasnym zakresie' znalezc kogos trzeciego do zabaw lozkowych, ale srednio to wychodzilo. I niedawno z mojej inicjatywy wybralismy sie do klubu dla swingersow. Poznalismy dwie mile pary, z ktorymi sie bawilismy. Nie bylo zazdrosci, niedomowien, problemow. A i od czasu wizyty nasze zycie seksualne rozkwitlo na nowo i mamy na siebie jeszcze wieksza ochote. Z pewnoscia zawitamy tam jeszcze nie jeden raz

Jesli chodzi o choroby, to zdajemy sobie sprawe z ryzyka i minimalizujemy je tak bardzo, jak sie da. Wiadomo, ze nigdy nie ma sie stuprocentowej pewnosci. Czesc ryzyka niestety jest wpisana, ale tow sumie tak, jak z kazdym sportem ekstremalnym.

Co do ciazy- to dokladnie tak, jak z chorobami.
fajnie, że się wypowiedziałaś
Cytat:
A jesli chodzi o temat zazdrosci (najczesciej poruszany w wypowiedziach) to chyba oboje mamy troche niekonwencjonalne podejcie. Zawsze uwazalam, ze to nie sam fakt, ze jedna strona uprawiala seks z kims innym jest przyczyna klotni i rozpadu w zwiazkach, ale raczej oszustwa towarzyszace zdradzie. To, ze druga strona klamie, ze siedzi w pracy, ma drugi telefon, o ktorym nic nie wiemy itd.
uważam podobnie
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 11:19   #76
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Moją małą co? Małpką? Mówisz o swojej partnerce czy córce?
to Ci sie udalo.

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Skoro juz narobilam zamieszania, to moze w koncu sama sie wypowiem

Generalnie zgadzam sie w calej rozciaglosci z leuwenem. Z TZ-em probowalismy najpierw 'we wlasnym zakresie' znalezc kogos trzeciego do zabaw lozkowych, ale srednio to wychodzilo. I niedawno z mojej inicjatywy wybralismy sie do klubu dla swingersow. Poznalismy dwie mile pary, z ktorymi sie bawilismy. Nie bylo zazdrosci, niedomowien, problemow. A i od czasu wizyty nasze zycie seksualne rozkwitlo na nowo i mamy na siebie jeszcze wieksza ochote. Z pewnoscia zawitamy tam jeszcze nie jeden raz

Jesli chodzi o choroby, to zdajemy sobie sprawe z ryzyka i minimalizujemy je tak bardzo, jak sie da. Wiadomo, ze nigdy nie ma sie stuprocentowej pewnosci. Czesc ryzyka niestety jest wpisana, ale tow sumie tak, jak z kazdym sportem ekstremalnym.

Co do ciazy- to dokladnie tak, jak z chorobami.

A jesli chodzi o temat zazdrosci (najczesciej poruszany w wypowiedziach) to chyba oboje mamy troche niekonwencjonalne podejcie. Zawsze uwazalam, ze to nie sam fakt, ze jedna strona uprawiala seks z kims innym jest przyczyna klotni i rozpadu w zwiazkach, ale raczej oszustwa towarzyszace zdradzie. To, ze druga strona klamie, ze siedzi w pracy, ma drugi telefon, o ktorym nic nie wiemy itd.
W swingingu wszystko jest jasne. Wiemy co sie dzieje, wiemy ze po wieczorze zabaw z innymi to ze soba nawzajem wracamy do domu. Widok mojego TZ-a z inna, jak jest mu dobrze mnie podnieca, a i jegop podneica jak widzi, ze mi jest dobrze z innym (lub inna, bo jestem bi).

A co do wykluczenia jednej ze stron. Przyjelismy zasade, ze jesli bierzemy kogos do trojkata to musi sie nam obojgu podobac, a i my musimy oboje tej osobie. A w przypadku zabaw z inna para musza byc zaangazowane wszytskie cztery osoby. Wtedy nikt nie jest pominiety.
To Cie podziwiam bo moj fac zabilby chyba kazdego ktor by mnie choc dotknal i zreszta na odwrot,lubi widziec jak mojemu facetowi dobrze ale ze mnaawsze jest ryzyko jak w kazdym sporcie ,ze spodoba mu sie za bardzo i mozesz niestety zostac sama.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 11:36   #77
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
To Cie podziwiam bo moj fac zabilby chyba kazdego ktor by mnie choc dotknal i zreszta na odwrot,lubi widziec jak mojemu facetowi dobrze ale ze mnaawsze jest ryzyko jak w kazdym sporcie ,ze spodoba mu sie za bardzo i mozesz niestety zostac sama.
Nie moge calkowicie zaprzeczyc ( w koncu nigdy nie wiadomo jak sie zycie potoczy), ale uwazam ze ryzyko to nie jest duze. Facet zawsze moze sie zafascynowac kims innym (kolezanka z pracy/uczelni, nowopoznana znajoma, pania z warzywniaka). Ale do tego bylaby potrzebna gleboka wiez psychiczna, wspolne zainteresownia itd. A, ze mu sie seks z kims innym spodoba? Nie samym seksem zwiazek zyje. Jesli mu sie spodoba to fajnie- jak sie znajdzie stala pare do swingowania to spada ryzyko chorob itd no i mozna poznac fajnych znajomych. Ale watpie by mial mnei zostawic bo mu sie spodoba bzykanie innej laski. Tak samo ja go nie zostawie tylko dlatego, ze inny mial wiekszego, albo jest sprawniejszy seksualnie.Odkad ze soba jestesmy zdarzalo sie i mi i jemu sypaic z innymi osobami i jeszcze sie jakos nie zostawilismy. Pamietaj zreszta ze zazwyczaj na swingers-party do klubow przychodza malzenstwa. Ja przychodze z Tz-em a i inne pary przychodza jako pary wlasnie. Nikt nie chce nikogo zostawiac. Poznalam ostatnio pare (byli kolo czterdziestki), prawie 20 lat razem, swinguja od jakis 5-6 i nadal sa razem.
W tyms rodowisku nei zauwazylam kobiet chcacych odbijac cudzych mezow. Wszyscy przychodza sie po prostu bawic i takie nastwienie tez duzo zmienia.
Jasne, ze ryzyko jest, ale odkad pozwalamy sobie na seks z innymi to nasz zwiazek sie paradoksalnie umocnil. Oboje oddzielamy seks od milosci, oboje szukalismy niemonogamicznych zwiazkow (zanim sie poznalismy jeszcze) i zadnemu z nas sie nigdy nie zdarzylo byc z kims tylko dlatego, ze jest dobry w lozku. To chyba kwestia psychiki.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 11:42   #78
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Nie moge calkowicie zaprzeczyc ( w koncu nigdy nie wiadomo jak sie zycie potoczy), ale uwazam ze ryzyko to nie jest duze. Facet zawsze moze sie zafascynowac kims innym (kolezanka z pracy/uczelni, nowopoznana znajoma, pania z warzywniaka). Ale do tego bylaby potrzebna gleboka wiez psychiczna, wspolne zainteresownia itd. A, ze mu sie seks z kims innym spodoba? Nie samym seksem zwiazek zyje. Jesli mu sie spodoba to fajnie- jak sie znajdzie stala pare do swingowania to spada ryzyko chorob itd no i mozna poznac fajnych znajomych. Ale watpie by mial mnei zostawic bo mu sie spodoba bzykanie innej laski. Tak samo ja go nie zostawie tylko dlatego, ze inny mial wiekszego, albo jest sprawniejszy seksualnie.Odkad ze soba jestesmy zdarzalo sie i mi i jemu sypaic z innymi osobami i jeszcze sie jakos nie zostawilismy. Pamietaj zreszta ze zazwyczaj na swingers-party do klubow przychodza malzenstwa. Ja przychodze z Tz-em a i inne pary przychodza jako pary wlasnie. Nikt nie chce nikogo zostawiac. Poznalam ostatnio pare (byli kolo czterdziestki), prawie 20 lat razem, swinguja od jakis 5-6 i nadal sa razem.
W tyms rodowisku nei zauwazylam kobiet chcacych odbijac cudzych mezow. Wszyscy przychodza sie po prostu bawic i takie nastwienie tez duzo zmienia.
Jasne, ze ryzyko jest, ale odkad pozwalamy sobie na seks z innymi to nasz zwiazek sie paradoksalnie umocnil. Oboje oddzielamy seks od milosci, oboje szukalismy niemonogamicznych zwiazkow (zanim sie poznalismy jeszcze) i zadnemu z nas sie nigdy nie zdarzylo byc z kims tylko dlatego, ze jest dobry w lozku. To chyba kwestia psychiki.
Nie potepiam Was ale ja chyba nie moglabym patrzec jak moj maz sexi sie z inna panna i mimo,ze jestem twarda to nie na takie cos
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 11:55   #79
Trusk4wk4
Raczkowanie
 
Avatar Trusk4wk4
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 265
Dot.: Swinging

My co prawda swingu jeszcze nie próbowaliśmy, ale trójkątów 2M+K i cuckoldingu jak najbardziej Podzielam zdanie autorki i louwena, bo wydaje mi się że wnoszą dość dużo wartościowej treści do tematu.
Odnośnie strachu przed chorobami, można to zminimalizować np robiąc badania przed każdą zabawą, my tak np robimy. Mam wtedy pewność że osoba, z którą będziemy się bawić jest zdrowa.
Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Hehe,
W przypadku seksu z dwiema kobietami było bardzo miło, ale drogo zapłaciłem za to własnym ego. Przez pierwszą godzinę było miło (mizianki tańce itd) Po następnych 40 min konkretów miałem dosyć. Marzyłem żeby już sobie poszły. Może gdyby obie były bi sytuacja wyglądała by inaczej, bo miałbym chwilę wytchnienia.
I chyba właśnie dlatego pozostaniemy przy 2M+K
Trusk4wk4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-14, 11:59   #80
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Nie moge calkowicie zaprzeczyc ( w koncu nigdy nie wiadomo jak sie zycie potoczy), ale uwazam ze ryzyko to nie jest duze. Facet zawsze moze sie zafascynowac kims innym (kolezanka z pracy/uczelni, nowopoznana znajoma, pania z warzywniaka). Ale do tego bylaby potrzebna gleboka wiez psychiczna, wspolne zainteresownia itd. A, ze mu sie seks z kims innym spodoba? Nie samym seksem zwiazek zyje. Jesli mu sie spodoba to fajnie- jak sie znajdzie stala pare do swingowania to spada ryzyko chorob itd no i mozna poznac fajnych znajomych. Ale watpie by mial mnei zostawic bo mu sie spodoba bzykanie innej laski. Tak samo ja go nie zostawie tylko dlatego, ze inny mial wiekszego, albo jest sprawniejszy seksualnie.Odkad ze soba jestesmy zdarzalo sie i mi i jemu sypaic z innymi osobami i jeszcze sie jakos nie zostawilismy. Pamietaj zreszta ze zazwyczaj na swingers-party do klubow przychodza malzenstwa. Ja przychodze z Tz-em a i inne pary przychodza jako pary wlasnie. Nikt nie chce nikogo zostawiac. Poznalam ostatnio pare (byli kolo czterdziestki), prawie 20 lat razem, swinguja od jakis 5-6 i nadal sa razem.
W tyms rodowisku nei zauwazylam kobiet chcacych odbijac cudzych mezow. Wszyscy przychodza sie po prostu bawic i takie nastwienie tez duzo zmienia.
Jasne, ze ryzyko jest, ale odkad pozwalamy sobie na seks z innymi to nasz zwiazek sie paradoksalnie umocnil. Oboje oddzielamy seks od milosci, oboje szukalismy niemonogamicznych zwiazkow (zanim sie poznalismy jeszcze) i zadnemu z nas sie nigdy nie zdarzylo byc z kims tylko dlatego, ze jest dobry w lozku. To chyba kwestia psychiki.
ciekawe jest to, co piszesz nie znam nikogo o podobnych poglądach... długo jesteście z tż?
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 12:55   #81
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez rnm Pokaż wiadomość
ciekawe jest to, co piszesz nie znam nikogo o podobnych poglądach... długo jesteście z tż?
Tez dlugo nikogo takiego nie znalam, az spotkalam TZ

Jestesmy ze soba 2 lata. Od 1,5 razem mieszkamy. Mysle, ze tak obiektywnie to krotko, jednak nigdy nie spotkalam nikogo, kto bylby mi tak bliski.

W gole jak na swingersow jestesmy mlodzi zwiazkiem i mlodzi tak ogolnie (wiekszosc jest po trzydziestce). Nie wiem jednak czy wiek, albo staz zwiazku robi jakas roznice.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 13:17   #82
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Widzisz zależy z jakiego punktu widzenia się patrzy. Co innego gdy człowiek jest młody i cały czas odkrywa, a co innego gdy dwoje ludzi zna się lepiej nawzajem niż siebie samych Seks staje się rutynowy (co nie oznacza wcale że zły) ale są ludzie, którzy lubią odmianę. Są ludzie których to podnieca. Nie uwierzysz pewnie w to, ale jest masa facetów których podnieca myśl o tym, że partnerka ich zdradza (jest ich nawet więcej niż kobiet tematyka cuckold).
Moim zdaniem w takim związku nie ma już lub nigdy nie było prawdziwej miłości. Jest przyzwyczajenie i dlatego ludzie to robią. By urozmaicić.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 13:23   #83
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem w takim związku nie ma już lub nigdy nie było prawdziwej miłości. Jest przyzwyczajenie i dlatego ludzie to robią. By urozmaicić.
Pozwole sie nie zgodzic
Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie prawdziwa milosc to przede wszystkim przyjazn, 100% zaufanie, rozumienie sie bez slow, wspolnoyta pogladow.
Zakochanie i motylki w brzuchu to po prostu zauroczenie. A postawa w stylu 'misiaczek jest moj i wara kazdej od niego' jest troche egoistyczna. Jesli wiem i czuje ze misiaczek mnie kocha to nie mam problemu z tym, ze wyladuje w lozku z inna, bo to tylko seks.
Oczywiscie zawsze istneije opcja, ze TZ mnie oszukuje i balamuci Ale z wlasnych doswidczen po kilku zwiazkach moge powiedziec, ze ja Tz kocham jak nikogo, a i tak lubie swinging. A poniewaz misiaczkowi ufam, to wierze (zreszta widze tez), ze on ma takie samo podejcie do tych spraw.

Moze obydwoje mamy defekt emocjonalny-nie wiem, ale jesli tak to grunt, ze taki sam
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 13:28   #84
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Nie moge calkowicie zaprzeczyc ( w koncu nigdy nie wiadomo jak sie zycie potoczy), ale uwazam ze ryzyko to nie jest duze. Facet zawsze moze sie zafascynowac kims innym (kolezanka z pracy/uczelni, nowopoznana znajoma, pania z warzywniaka). Ale do tego bylaby potrzebna gleboka wiez psychiczna, wspolne zainteresownia itd. A, ze mu sie seks z kims innym spodoba? Nie samym seksem zwiazek zyje. Jesli mu sie spodoba to fajnie- jak sie znajdzie stala pare do swingowania to spada ryzyko chorob itd no i mozna poznac fajnych znajomych. Ale watpie by mial mnei zostawic bo mu sie spodoba bzykanie innej laski. Tak samo ja go nie zostawie tylko dlatego, ze inny mial wiekszego, albo jest sprawniejszy seksualnie.Odkad ze soba jestesmy zdarzalo sie i mi i jemu sypaic z innymi osobami i jeszcze sie jakos nie zostawilismy. Pamietaj zreszta ze zazwyczaj na swingers-party do klubow przychodza malzenstwa. Ja przychodze z Tz-em a i inne pary przychodza jako pary wlasnie. Nikt nie chce nikogo zostawiac. Poznalam ostatnio pare (byli kolo czterdziestki), prawie 20 lat razem, swinguja od jakis 5-6 i nadal sa razem.
Wybacz, ale dla mnie to trochę obrzydliwe i niepojęte.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 13:28   #85
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Nie potepiam Was ale ja chyba nie moglabym patrzec jak moj maz sexi sie z inna panna i mimo,ze jestem twarda to nie na takie cos
W końcu każdy jest inny. Ja też bym nie mogła i uprawiać z innym seksu też nie, bo jak pisałam obrzydza mnie nawet sama myśl.
Jednak uważanie, że 'mój misiaczek jest mój i wara od niego' nie jest egoistyczne, po prostu każdy ma inne pojęcie zdrady. Dla Was seks nie jest zdradą, traktujecie go jako przyjemność, potraficie uprawiać seks bez uczuć, a np dla mnie taki seks i dla wielu osób też może być już zdradą, a ponadto, gdy dla mnie seks wiązę się z uczuciami, to brzydziłabym się faceta po tym jak by był w łóżku z inną. Każdy jest inny, zrozumcie.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2011-06-14 o 13:32
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 13:31   #86
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Pozwole sie nie zgodzic
Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie prawdziwa milosc to przede wszystkim przyjazn, 100% zaufanie, rozumienie sie bez slow, wspolnoyta pogladow.
Zakochanie i motylki w brzuchu to po prostu zauroczenie. A postawa w stylu 'misiaczek jest moj i wara kazdej od niego' jest troche egoistyczna. Jesli wiem i czuje ze misiaczek mnie kocha to nie mam problemu z tym, ze wyladuje w lozku z inna, bo to tylko seks.
Oczywiscie zawsze istneije opcja, ze TZ mnie oszukuje i balamuci Ale z wlasnych doswidczen po kilku zwiazkach moge powiedziec, ze ja Tz kocham jak nikogo, a i tak lubie swinging. A poniewaz misiaczkowi ufam, to wierze (zreszta widze tez), ze on ma takie samo podejcie do tych spraw.

Moze obydwoje mamy defekt emocjonalny-nie wiem, ale jesli tak to grunt, ze taki sam
No nie wiem bo moim zdaniem milosc to jest cos takiego,ze chcesz z dana osoba spedzic cale zycie,zestarzec sie przy niej,chcialloby sie aby nalezala tylko do Ciebie ( chodzi mi o sex),pokazalam ten watek mojemu mezowi i powiedzial,ze wlasnie z milosci nie chcial by sie dzielic mna cielesnie z innymi facetami a urozmaicac zycie sexualne mozemy sobie sami we dwojke i niekoniecznie potrzeba Nam osob trzecich,wedlug mnie do naszej sypialni nikt nie powinien miec wstepu.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
W końcu każdy jest inny. Ja też bym nie mogła i uprawiać z innym seksu też nie, bo jak pisałam obrzydza mnie nawet sama myśl.
Dokladnie ja mam takie same odczucia
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 13:38   #87
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Pozwole sie nie zgodzic
Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie prawdziwa milosc to przede wszystkim przyjazn, 100% zaufanie, rozumienie sie bez slow, wspolnoyta pogladow.
Zakochanie i motylki w brzuchu to po prostu zauroczenie. A postawa w stylu 'misiaczek jest moj i wara kazdej od niego' jest troche egoistyczna. Jesli wiem i czuje ze misiaczek mnie kocha to nie mam problemu z tym, ze wyladuje w lozku z inna, bo to tylko seks.
Oczywiscie zawsze istneije opcja, ze TZ mnie oszukuje i balamuci Ale z wlasnych doswidczen po kilku zwiazkach moge powiedziec, ze ja Tz kocham jak nikogo, a i tak lubie swinging. A poniewaz misiaczkowi ufam, to wierze (zreszta widze tez), ze on ma takie samo podejcie do tych spraw.

Moze obydwoje mamy defekt emocjonalny-nie wiem, ale jesli tak to grunt, ze taki sam
Co do pogrubionego: dla mnie miłość to pożadanie(!)+dogadywanie się+zapatrzenie w drugą osobę, kiedy inni dla nas nie istnieją.
To co opisałaś to dla mnie bardziej przyjaźń tyle ze z bonusem
Aha, dla mnie w normalnym związku MUSI być nutka zazdrości.
Moim zdaniem to normalna postawa, absolutnie nie egoistyczna, zwyczajna(oczywiście bez skrajności).


---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
No nie wiem bo moim zdaniem milosc to jest cos takiego,ze chcesz z dana osoba spedzic cale zycie,zestarzec sie przy niej,chcialloby sie aby nalezala tylko do Ciebie ( chodzi mi o sex),pokazalam ten watek mojemu mezowi i powiedzial,ze wlasnie z milosci nie chcial by sie dzielic mna cielesnie z innymi facetami a urozmaicac zycie sexualne mozemy sobie sami we dwojke i niekoniecznie potrzeba Nam osob trzecich,wedlug mnie do naszej sypialni nikt nie powinien miec wstepu.


__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 13:43   #88
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Swinging

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Wybacz, ale dla mnie to trochę obrzydliwe i niepojęte.
Nie mam czego wybaczac. Kazdy jest inny. Wazne by kazdy byl szczesliwy, a w jakim zwiazku to juz nie ma znaczenia

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
W końcu każdy jest inny. Ja też bym nie mogła i uprawiać z innym seksu też nie, bo jak pisałam obrzydza mnie nawet sama myśl.
Wlasnie- kazdy jest inny

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
No nie wiem bo moim zdaniem milosc to jest cos takiego,ze chcesz z dana osoba spedzic cale zycie,zestarzec sie przy niej,chcialloby sie aby nalezala tylko do Ciebie ( chodzi mi o sex),pokazalam ten watek mojemu mezowi i powiedzial,ze wlasnie z milosci nie chcial by sie dzielic mna cielesnie z innymi facetami a urozmaicac zycie sexualne mozemy sobie sami we dwojke i niekoniecznie potrzeba Nam osob trzecich,wedlug mnie do naszej sypialni nikt nie powinien miec wstepu.
Alez my wlasnie chcemy spedzic ze soba zycie, chcemy sie ze soba zestarzec, ale nie odczuwamy potrzemy wylacznosci seksualnej. Nie mowie, ze godizmy sie na wszytsko- po prostu nasza definicja wiernosci jest szersza. Za zdarde uznamy jesli ktores z nas spotka sie z kims za plecami tego drugiego, za zdrde uznamy zdrade emocjonalna, ukrywanie pragnien, ale akurat nie seks.

Mieszkamy ze soba, wspieramy sie. Nie klocimy sie juz (kiedys sie klocilismy jak sie docueralismy i sie troche balismy mowic o swoich nietypowych pragnieniach). Jestesmy z zewnatrz zupelnie normalna para- wszyscy mowia, ze widac ze sie kochamy i szanujemy.

Szanuje tych, ktorzy zyja inaczej niz my- ich prawo. Boli mnie tylko, ze tak duzo osob probuje wmowic mi i osobom podobnym do mnie, ze nie laczy nas z partnerami milosc, tylko dlatego, ze zyjemy inaczej.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Co do pogrubionego: dla mnie miłość to pożadanie(!)+dogadywanie się+zapatrzenie w drugą osobę, kiedy inni dla nas nie istnieją.
To co opisałaś to dla mnie bardziej przyjaźń tyle ze z bonusem
Aha, dla mnie w normalnym związku MUSI być nutka zazdrości.
Moim zdaniem to normalna postawa, absolutnie nie egoistyczna, zwyczajna(oczywiście bez skrajności).
Dla mnie milosc to dogadywanie sie + przyjazn + przywiazanie + pozadanie.
Ale co do pozadania- pozadanie swojej kobiety/swojego mezczyzny nie oznacza ze sie od razu przestaje pozadac innych. Tak nas biologia stworzyla

Nutka zazdrosci, owszem bywa. Zdarza sie zazdrosc, ale jest ona, przynjmniej dla mnie, dodatkowym bodzcem seksualnym.

Moim to postawa przyjeta za naturalna przez spoleczenstwo. Nie mowie, ze to zle. Tylko, ze ja jakos bym nie potrafila i nie chcialabym by TZ poza mna swiata nie widzial.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 13:51   #89
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Swinging

No dobrze to zalozmy,ze jednak laczy Was milosc i chcecie jak kazda kochajaca sie para zestarzec ze soba,to mam pytanie do Ciebie ....jak juz bedziecie staruszkami,ze nie bedzie mieli ani ochoty ani sily na sex i usiadziecie sobie przed kominkiem powspominac.......i Twoj facet np zacznie wspominac inne kobiety nie bedzie Cie gdzies to w srodku bolalo,ze jednak przez cale zycie to nie Ty bylas dla Niego nr 1 bo przeciez inne tez byly i z innymi tez sie kochal,skad wiesz np,ze z jakas babka z ktorymi sie wspolnie spotykacie nie bylo mu duzo lepiej niz np z Toba a nie powie Ci o tym teraz a moze i nawet nigdy sie nie dowiesz,ja bym chciala na starosc sobie wlasnie powspominac jak to bylo miedzy nami i tylko miedzy nami,nie neguje tego ale jakos nic nie moze do mnie przemowic ,ze to jest ZWYCZAJNE .
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 13:55   #90
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Swinging

Ale ona jest numerem jeden jest żoną, jest osobą którą kocha.
Bo ją jako jedyną kocha, inne pożąda - co jest naturalne. Każdy mężczyzna i każda kobieta nawet w związku może i potrafi pożądać osoby do których nie żywią ŻADNYCH uczuć.
A gdyby jemu było lepiej z inną już dawno by poszedł.
a nie powie Ci o tym teraz a moze i nawet nigdy sie nie dowiesz - no właśnie, ZAUFANIE, swingerskie związki cechuje ogromne zaufanie.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-07-08 21:56:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:29.