Lipcówki 2017 ❤️ cz. 14

[Devileek]

Napisane przez xzora

oczywiscie, ze Klaudia sie mnie nie slucha. Odpuszczam, chyba ze jest to cos zagrazającego jej zdrowiu czy zyciu. Np nie pozwole jej chodzic bez zadnego tshirta ani sukienki po domu, mimo ze nic jej nie odpowiada...



oby
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! A prawdziwy tort dla domownikow tez robisz?
Ja w poprzednią sobotę kupiłam w Ciacho Bez Cukru ciasta - tort z mango był obłędny.



do 19 maja to chyba roznie moze sie przybieranie na wadze dzidziusia ułożyć i moze jednak bedzie standardowy
Klaudia w tydzien czy dwa do porodu miala byc standardowa, a wyszlo 3840
A co do nastawienia - mysle, ze tez nastawienie lekarzy i poloznych ma znaczenie - jesli ty nie jestes nastawiona pozytywnie, oni raczej zniechecają to moze i nie ma sensu.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak masz racje ja jakoś czuje ze nie dam rady 🤷☠♀️
U mnie pod koniec ciąży były średnie przepływy może dlatego później wyszło ze był mniejszy sama nie wiem jak do tego się podchodzi. Waga pokazywała różnie nawet 3400 w jednym usg a urodził się 2950 i 55 cm.

Wiec teraz albo będzie ładnie rósł i będzie duży albo przystopuje.
Nie chce żeby był duży bo mam ubranka od 50 :p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Napisane przez Devileek

Tak masz racje ja jakoś czuje ze nie dam rady
U mnie pod koniec ciąży były średnie przepływy może dlatego później wyszło ze był mniejszy sama nie wiem jak do tego się podchodzi. Waga pokazywała różnie nawet 3400 w jednym usg a urodził się 2950 i 55 cm.

Wiec teraz albo będzie ładnie rósł i będzie duży albo przystopuje.
Nie chce żeby był duży bo mam ubranka od 50 :p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hehe
teraz pewnie tez w dobie pandemii czesciej beda robic cc. No i jeszcze za cc przemawia brak porodow rodzinnych.
Z drugiej strony - nie planujesz trzeciego dziecka? Bo jesli tak, to poczytaj o rosnacym ryzyku wzrastania np łożyska w bliznę
Moja kolezanka po drugiej cc zaszla w ciążę. Były wlasnie problemy z lozyskiem, jakies 2 miesiace spedzila w specjalistycznym szpitalu w Kielcach. Szczegoly pominę, po prostu dobrze miec cos takiego na uwadze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pestycyda]

Morele, Wojtek ma w większości czasu wywalone na takie polecenia. W ogóle dla kilkulatka rzucone "posprzątaj" to jest abstrakcja. Jak chce żeby coś pozbierał to muszę zejść do jego poziomu, przypilnować kontaktu wzrokowego najlepiej i powiedzieć coś w stylu " a teraz wszystkie misie się zmęczyły i muszą pójść do łóżeczka,.pomożemy im?" Wtedy zazwyczaj pada odpowiedź "nie, bo tu jest pociąg z misiów i on jest taki dluuuugi..tu jest słowotok i wiersz o lokomotywie" a ja znowu "jak wrócimy że spacerku to ułożymy nowy pociąg a przez ten czas misie muszą troszkę pospać, chodź ja Ci pomogę" i zaczynam zbierać pluszaki. No sam to w życiu by się nie ruszył. On łaskawie bierze 3 a ja resztę

Sili, stooooo lat! Zjadłabym torta

Anusia, jaki slodziaczek

Właśnie też zamówiłam Loteryjki i jakąś grę z Gotowaniem od Kapitana Nauki. Wojtek ostatnio już tak wydziwia z jedzeniem że mam dość. Zamówiłam te parę puzzli bo układa już te 30 i 60 elementów które ma bardzo sprawnie.

Dziewczyny, nie chce mi się kreatywnie bawić. Jakoś mam takiego lenia... Wojtek nawet jak mu wyciągnę farby czy coś to chce żebym wszystko za niego robiła. Jedyne co mi się podoba to naklejki i ostatnio kupiłam takie labirynty dla 2-latka ale to w 5 minut zrobił. Chyba ma taką niechęć do plastyki jak ja..



Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[morelle_]

Devileek ja tam jestem zadowolona ze miałam dwie cc.

Sill wszystkiego najlepszego!

To tylko ja coś z tym robie? Nie boicie się ze wejdą wam całkowicie na głowę?

[anusia1990]

Napisane przez siilmariien

Anusia, ale śliczności!

Xzora może do środy organizm sam zareaguje...

Morelle Lu zazwyczaj totalnie nas zlewa, obydwoje. Np. mówię żeby podniosła książkę, którą rzuciła na ziemię i żeby zaniosła ją do swojego pokoju, to udaje że nie słyszy i ucieka, albo z takim chochlikiem w oczach rzuca od niechcenia na kanapę Męża też nie słucha. Czasem potrafi sprzątać chętniej i sprawniej niż Lila, a czasem nic nie chce zrobić, bawi się jak my sprzątamy i wyciąga nowe rzeczy.

Dziewczyny, stawiam dziś urodzinowy tort i cakepopsy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sto lat


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xzora]

Napisane przez morelle_

Devileek ja tam jestem zadowolona ze miałam dwie cc.



Sill wszystkiego najlepszego!



To tylko ja coś z tym robie? Nie boicie się ze wejdą wam całkowicie na głowę?

a co chcesz osiagnąć uczeniem posluszeństwa? zeby dziecko robilo to co kaze ze strachu ze mama bedzie niezadowolona, dla swietego spokoju czy z checi zeby np bylo czysto bo wtedy jest milo i przyjemnie
Jak z tego trzeciego to fajnie wzmacniac i pokazywac, jak milo sie bawimy jak jest porzadek, jak wszystko mozna znalezc itp... ja to generalnie nie mam weny na sprzatanie

Pestycyda - co do tych zabaw artystycznych to u nas identycznie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[morelle_]

Napisane przez xzora

a co chcesz osiagnąć uczeniem posluszeństwa? zeby dziecko robilo to co kaze ze strachu ze mama bedzie niezadowolona, dla swietego spokoju czy z checi zeby np bylo czysto bo wtedy jest milo i przyjemnie
Jak z tego trzeciego to fajnie wzmacniac i pokazywac, jak milo sie bawimy jak jest porzadek, jak wszystko mozna znalezc itp... ja to generalnie nie mam weny na sprzatanie

Pestycyda - co do tych zabaw artystycznych to u nas identycznie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak. Ze ma szanować zabawki. A nie ze wszystko powyciagane i po tym depcze Albo b się na tym przewraca. Wszystko kosztuje i ma o to dbać.

No i też to, że ma się słuchać rodziców.

U nas odwrotnie. Plastelina. Modelina. Farby

[Devileek]

Napisane przez xzora

hehe
teraz pewnie tez w dobie pandemii czesciej beda robic cc. No i jeszcze za cc przemawia brak porodow rodzinnych.
Z drugiej strony - nie planujesz trzeciego dziecka? Bo jesli tak, to poczytaj o rosnacym ryzyku wzrastania np łożyska w bliznę
Moja kolezanka po drugiej cc zaszla w ciążę. Były wlasnie problemy z lozyskiem, jakies 2 miesiace spedzila w specjalistycznym szpitalu w Kielcach. Szczegoly pominę, po prostu dobrze miec cos takiego na uwadze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiesz myślałam o tym ale ja chyba nie chce 3 dziecka. Nawet jeśli by się coś takiego przytrafiło to trzeba myśleć pozytywnie nie ja jedyna po takich cesarkach a później by mi może bez problemu zrobili jakieś podcięcie haha 🤪🤪🤪


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Mi lekaRz po 2 cc powiedział , że wszystko jest tak w środku ładnie, że mogę planować trzecie. Ale też podziękuję.


Devillek a macie imię? Bo jakoś przegapilam

[Devileek]

Napisane przez morelle_

Mi lekaRz po 2 cc powiedział , że wszystko jest tak w środku ładnie, że mogę planować trzecie. Ale też podziękuję.


Devillek a macie imię? Bo jakoś przegapilam

Nie mamy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

[Devileek]

Ale ja się upieram póki co na Mieszka :p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Super imię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapata

[pestycyda]

Morele, bo Ty artystyczna dusza jesteś

Ja jutro zostaje z młodym sama bo mąż ma dyżur w pracy. Mam nadzieję że młody nie wstanie o 5.30 jak ostatnio ma w zwyczaju
W ogóle stwierdziłam że chyba czasami przeceniam możliwości Wojtka. Wydaje mi się że takie duże dziecko, pogadac można i rozumie tyle ale jednak ma 2,5 roku tylko. Wczoraj to mieliśmy już takie przeciążenie systemu wszyscy że już z Tżem nie chciało nam się rozmawiać ze sobą a myśl o oknie życia była kusząca
Wkurza mnie to że Wojtek jest taki niesamodzielny przy mnie. Wiem że dzieci są przy matkach najgorsze ale Wojtek czasem się zachowuje jakby rączek nie miał doslownie. No kazde pójście siku kończy się awantura bo on nie chce zdjąć spodni, majtek potem założyć nie chce sam umyć rąk mimo że cały czas mi towarzyszę. Wymyślam już cuda na kiju, kupiłam dodatkowa paczkę gaci z psim patrolem. Mamy trzy mydła żeby sobie wybrał a on tylko MAMA. Aaagrrrrr

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[morelle_]

Może ale mam też dwie lewe ręce do takich rzeczy

Pani dyr wyszła u nas z inicjatywa. Chyba dużo rodziców do niej pisze. Ja tam przyjelam to za normalne. Trzeba płacić. Jak coś obniża to fajnie. Nie to trudno.
Nie chce żeby był ktoś przeze mnie zwolniony. Ani żeby Pestka wróciła do placówki i nowych Pan.
W każdym razie mamy odjete zajęcia dodatkowe i 10% podstawowego czesnego.

[xzora]

Napisane przez morelle_

Może ale mam też dwie lewe ręce do takich rzeczy

Pani dyr wyszła u nas z inicjatywa. Chyba dużo rodziców do niej pisze. Ja tam przyjelam to za normalne. Trzeba płacić. Jak coś obniża to fajnie. Nie to trudno.
Nie chce żeby był ktoś przeze mnie zwolniony. Ani żeby Pestka wróciła do placówki i nowych Pan.
W każdym razie mamy odjete zajęcia dodatkowe i 10% podstawowego czesnego.

niestety jesli rodzice nie będą placic to prywatne placowki sie nie utrzymają i nie bedzie do czego wracać
Przerażają mnie konsekwencje gospodarcze tego nie wychodzenia z domu.
Wstawie wam artykuł z ciekawym spojrzeniem na epidemię: https://polskioffroad.com.pl/jak-roz...HKXcGUYkRaDN6o

Napisane przez pestycyda

Morele, bo Ty artystyczna dusza jesteś

Ja jutro zostaje z młodym sama bo mąż ma dyżur w pracy. Mam nadzieję że młody nie wstanie o 5.30 jak ostatnio ma w zwyczaju
W ogóle stwierdziłam że chyba czasami przeceniam możliwości Wojtka. Wydaje mi się że takie duże dziecko, pogadac można i rozumie tyle ale jednak ma 2,5 roku tylko. Wczoraj to mieliśmy już takie przeciążenie systemu wszyscy że już z Tżem nie chciało nam się rozmawiać ze sobą a myśl o oknie życia była kusząca
Wkurza mnie to że Wojtek jest taki niesamodzielny przy mnie. Wiem że dzieci są przy matkach najgorsze ale Wojtek czasem się zachowuje jakby rączek nie miał doslownie. No kazde pójście siku kończy się awantura bo on nie chce zdjąć spodni, majtek potem założyć nie chce sam umyć rąk mimo że cały czas mi towarzyszę. Wymyślam już cuda na kiju, kupiłam dodatkowa paczkę gaci z psim patrolem. Mamy trzy mydła żeby sobie wybrał a on tylko MAMA. Aaagrrrrr

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Powodzenia jutro! Klaudia od kilku dni tez wstaje ok 5.30, dzisiaj nawet 5.15 Rozregulowala się z drzemkami. Kiedys o 12.30 wychodzilisny wozkiem zeby zasneła, teraz nie chce do wozka.
W efekcie pada 14 albo i 17.00... po drzemce dlugo dochodzi do siebie, zasypia ok 21.00. Ja przez to nie mam w ogole zadnego wieczoru zeby chociaz jakis film obejrzec, bo jak ona zasnie to ja juz jestem półprzytomna

Ja wczoraj pomyslalam, ze moje dziecko zrobilo sie dziwne w trakcie tej kwarantanny. W sobotę rozciela glowe, az sie boje czy to nie są konsekwencje...



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anusia1990]

Napisane przez xzora

niestety jesli rodzice nie będą placic to prywatne placowki sie nie utrzymają i nie bedzie do czego wracać
Przerażają mnie konsekwencje gospodarcze tego nie wychodzenia z domu.
Wstawie wam artykuł z ciekawym spojrzeniem na epidemię: https://polskioffroad.com.pl/jak-roz...HKXcGUYkRaDN6o





Powodzenia jutro! Klaudia od kilku dni tez wstaje ok 5.30, dzisiaj nawet 5.15 Rozregulowala się z drzemkami. Kiedys o 12.30 wychodzilisny wozkiem zeby zasneła, teraz nie chce do wozka.
W efekcie pada 14 albo i 17.00... po drzemce dlugo dochodzi do siebie, zasypia ok 21.00. Ja przez to nie mam w ogole zadnego wieczoru zeby chociaz jakis film obejrzec, bo jak ona zasnie to ja juz jestem półprzytomna

Ja wczoraj pomyslalam, ze moje dziecko zrobilo sie dziwne w trakcie tej kwarantanny. W sobotę rozciela glowe, az sie boje czy to nie są konsekwencje...



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To i tak dobrze. Moja jakby strzeliła sobie drzemkę o 17 to do 23mam pozamiatane. U nas Amelka jest ostatnia osoba która zasypia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pestycyda]

Anusia, to samo pomyślałam Wojtek w ogóle nie ma drzemki chyba że niechcący w aucie nam zaśnie. I to zazwyczaj sie kończy bajlando. Jak w żłobku drzemie to chodzimy wszyscy spać po 22.

Xzora, może Klaudia po prostu już też korby dostaje od siedzenia w domu? Wszyscy się musimy nauczyć innego trybu a u Was jest ciężko bo oboje z Tżem pracujecie zdalnie. U nas tylko mój Tż do południa robi co ma robić przed komputerem. Specjalnie nawet wstaje o 6 żeby do max 12-13 się wyrobić. A ostatnio miał mało papierów to zrobił wszystko z 3 dni i spokój. Dziś ma dyżur. Dobrze że dziś piękna pogoda ma być to zaraz się bierzemy do rezerwatu z młodym.
Odkryłam piękne miejsce w moim mieście o którym przez 5 lat nie wiedziałam. Mamy rezerwat przyrody chroniony przez wzgląd na lęgi ptaków. Piękny las liściasty, ostatnio było mnóstwo przebiśniegów, kaczeńców i jakiś innych.teraz niestety wszystko zmarzło Widziałam sikorki, sroki, dzięciołów jest tyle że ciągle stukają. Widzieliśmy leśną myszkę, pająki, mrówki. No młody zachwycony. 10 km ścieżek. W weekendy bywa tłoczno teraz ale w tygodniu spokojnie Morele, musisz tu przyjechać!

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Anusia, to samo pomyślałam Wojtek w ogóle nie ma drzemki chyba że niechcący w aucie nam zaśnie. I to zazwyczaj sie kończy bajlando. Jak w żłobku drzemie to chodzimy wszyscy spać po 22.

Xzora, może Klaudia po prostu już też korby dostaje od siedzenia w domu? Wszyscy się musimy nauczyć innego trybu a u Was jest ciężko bo oboje z Tżem pracujecie zdalnie. U nas tylko mój Tż do południa robi co ma robić przed komputerem. Specjalnie nawet wstaje o 6 żeby do max 12-13 się wyrobić. A ostatnio miał mało papierów to zrobił wszystko z 3 dni i spokój. Dziś ma dyżur. Dobrze że dziś piękna pogoda ma być to zaraz się bierzemy do rezerwatu z młodym.
Odkryłam piękne miejsce w moim mieście o którym przez 5 lat nie wiedziałam. Mamy rezerwat przyrody chroniony przez wzgląd na lęgi ptaków. Piękny las liściasty, ostatnio było mnóstwo przebiśniegów, kaczeńców i jakiś innych.teraz niestety wszystko zmarzło Widziałam sikorki, sroki, dzięciołów jest tyle że ciągle stukają. Widzieliśmy leśną myszkę, pająki, mrówki. No młody zachwycony. 10 km ścieżek. W weekendy bywa tłoczno teraz ale w tygodniu spokojnie Morele, musisz tu przyjechać!

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[siilmariien]

Dzięki dziewczyny

Morelle ja specjalnie nic z tym nie robię. Jeśli np. musimy wychodzić, a Lu nie chce się ubierać, nie chce umyć zębów itd. to mamy na nią różne swoje sposoby, typu zabawa, piosenki, ale tak na co dzień nie chce mi się szarpać z nią. Lu ma swoje fazy, raz chętnie coś robi, a innym razem nie, bo ma inne plany. Wczoraj sama z siebie pozanosiła rzeczy z salonu do kuchni po podwieczorku, zakoczyła mnie

Devileek brawo za wizytę! Piękna waga Fajne imię

Xzora tort mąż zrobił, lodowy I cakepopsy z Lilą Wow, ale ranny ptaszek z Klaudii! U nas jak Łucja padnie po 16tej, to idzie spać o 23. Jak głowa Klaudii po rozcięciu?

Pestycyda u nas też wieczna mamoza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez xzora

niestety jesli rodzice nie będą placic to prywatne placowki sie nie utrzymają i nie bedzie do czego wracać
Przerażają mnie konsekwencje gospodarcze tego nie wychodzenia z domu.
Wstawie wam artykuł z ciekawym spojrzeniem na epidemię: https://polskioffroad.com.pl/jak-roz...HKXcGUYkRaDN6o





Powodzenia jutro! Klaudia od kilku dni tez wstaje ok 5.30, dzisiaj nawet 5.15 Rozregulowala się z drzemkami. Kiedys o 12.30 wychodzilisny wozkiem zeby zasneła, teraz nie chce do wozka.
W efekcie pada 14 albo i 17.00... po drzemce dlugo dochodzi do siebie, zasypia ok 21.00. Ja przez to nie mam w ogole zadnego wieczoru zeby chociaz jakis film obejrzec, bo jak ona zasnie to ja juz jestem półprzytomna

Ja wczoraj pomyslalam, ze moje dziecko zrobilo sie dziwne w trakcie tej kwarantanny. W sobotę rozciela glowe, az sie boje czy to nie są konsekwencje...



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pestka cały czas nie ma drzemek w ciągu dnia. Teraz za to marudzi na spacerze, że chce do wózka. Nie ma szans wiec musi chodzić. Gdyby nie B to już bym nie miała wózka po roczku.

Apropo cybex stoi pod drzwiami bo się już przesiadlam na ten nowy. Tragedia. Regulacja pasów. Kółka. Siedzisko. Wszystko. Ale podnioslam go dziś z B bez problemu. Także mam co chciałam.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez pestycyda

Anusia, to samo pomyślałam Wojtek w ogóle nie ma drzemki chyba że niechcący w aucie nam zaśnie. I to zazwyczaj sie kończy bajlando. Jak w żłobku drzemie to chodzimy wszyscy spać po 22.

Xzora, może Klaudia po prostu już też korby dostaje od siedzenia w domu? Wszyscy się musimy nauczyć innego trybu a u Was jest ciężko bo oboje z Tżem pracujecie zdalnie. U nas tylko mój Tż do południa robi co ma robić przed komputerem. Specjalnie nawet wstaje o 6 żeby do max 12-13 się wyrobić. A ostatnio miał mało papierów to zrobił wszystko z 3 dni i spokój. Dziś ma dyżur. Dobrze że dziś piękna pogoda ma być to zaraz się bierzemy do rezerwatu z młodym.
Odkryłam piękne miejsce w moim mieście o którym przez 5 lat nie wiedziałam. Mamy rezerwat przyrody chroniony przez wzgląd na lęgi ptaków. Piękny las liściasty, ostatnio było mnóstwo przebiśniegów, kaczeńców i jakiś innych.teraz niestety wszystko zmarzło Widziałam sikorki, sroki, dzięciołów jest tyle że ciągle stukają. Widzieliśmy leśną myszkę, pająki, mrówki. No młody zachwycony. 10 km ścieżek. W weekendy bywa tłoczno teraz ale w tygodniu spokojnie Morele, musisz tu przyjechać!

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Anusia, to samo pomyślałam Wojtek w ogóle nie ma drzemki chyba że niechcący w aucie nam zaśnie. I to zazwyczaj sie kończy bajlando. Jak w żłobku drzemie to chodzimy wszyscy spać po 22.

Xzora, może Klaudia po prostu już też korby dostaje od siedzenia w domu? Wszyscy się musimy nauczyć innego trybu a u Was jest ciężko bo oboje z Tżem pracujecie zdalnie. U nas tylko mój Tż do południa robi co ma robić przed komputerem. Specjalnie nawet wstaje o 6 żeby do max 12-13 się wyrobić. A ostatnio miał mało papierów to zrobił wszystko z 3 dni i spokój. Dziś ma dyżur. Dobrze że dziś piękna pogoda ma być to zaraz się bierzemy do rezerwatu z młodym.
Odkryłam piękne miejsce w moim mieście o którym przez 5 lat nie wiedziałam. Mamy rezerwat przyrody chroniony przez wzgląd na lęgi ptaków. Piękny las liściasty, ostatnio było mnóstwo przebiśniegów, kaczeńców i jakiś innych.teraz niestety wszystko zmarzło Widziałam sikorki, sroki, dzięciołów jest tyle że ciągle stukają. Widzieliśmy leśną myszkę, pająki, mrówki. No młody zachwycony. 10 km ścieżek. W weekendy bywa tłoczno teraz ale w tygodniu spokojnie Morele, musisz tu przyjechać!

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

O fajnie! Chętnie skorzystam jak to szaleństwo się skończy. My dziś byliśmy na kurach i kaczkach 2h.

U nas Pestka chodzi spać o 20. Jak chodzi do żłobka to tez 19-20. Bo wcześnie wstaje.

Robilyśmy dziś kurczaki ze styropianu. Podobało jej się. Za to wodna kolorowanka wcale.

Ciekawa jestem kiedy ja zacznę odczuwać to siedzenie w domu. Póki co nie widzę różnicy. Jedynie byłam dziś w sklepie w masce.

[xzora]

Napisane przez siilmariien

Dzięki dziewczyny

Morelle ja specjalnie nic z tym nie robię. Jeśli np. musimy wychodzić, a Lu nie chce się ubierać, nie chce umyć zębów itd. to mamy na nią różne swoje sposoby, typu zabawa, piosenki, ale tak na co dzień nie chce mi się szarpać z nią. Lu ma swoje fazy, raz chętnie coś robi, a innym razem nie, bo ma inne plany. Wczoraj sama z siebie pozanosiła rzeczy z salonu do kuchni po podwieczorku, zakoczyła mnie

Devileek brawo za wizytę! Piękna waga Fajne imię

Xzora tort mąż zrobił, lodowy I cakepopsy z Lilą Wow, ale ranny ptaszek z Klaudii! U nas jak Łucja padnie po 16tej, to idzie spać o 23. Jak głowa Klaudii po rozcięciu?

Pestycyda u nas też wieczna mamoza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tort lodowy brzmi przepysznie!
Klaudia ma teraz strupa ok 1cm szerokosci, oby ladnie sie zagoilo, bo krwi bylo strasznie duzo. Mnie przy tym nie bylo, bo akurat na betę wtedy pojechalam.

Napisane przez morelle_

Pestka cały czas nie ma drzemek w ciągu dnia. Teraz za to marudzi na spacerze, że chce do wózka. Nie ma szans wiec musi chodzić. Gdyby nie B to już bym nie miała wózka po roczku.



Apropo cybex stoi pod drzwiami bo się już przesiadlam na ten nowy. Tragedia. Regulacja pasów. Kółka. Siedzisko. Wszystko. Ale podnioslam go dziś z B bez problemu. Także mam co chciałam.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------





O fajnie! Chętnie skorzystam jak to szaleństwo się skończy. My dziś byliśmy na kurach i kaczkach 2h.



U nas Pestka chodzi spać o 20. Jak chodzi do żłobka to tez 19-20. Bo wcześnie wstaje.



Robilyśmy dziś kurczaki ze styropianu. Podobało jej się. Za to wodna kolorowanka wcale.



Ciekawa jestem kiedy ja zacznę odczuwać to siedzenie w domu. Póki co nie widzę różnicy. Jedynie byłam dziś w sklepie w masce.

a o ktorej Pestka wstaje? jaki model wozka kupilas B?

Wczorajszy dzien z Klaudią był lzejszy niz zwykle, mimo ze pobudke miala o 5.15. Ok 12tej poszla spac na drzemke, nawet dlugo spala wiec oboje z M moglismy spokojnie pracowac.
Najgorzej jest jak nie zasnie do tej 15tej, bo wtedy od 15 jest nie do życia.
Widac, ze ona tego snu potrzebuje, bo zwykle nastepnego dnia wlasnie zasypia przed 12tą i rano jest marudna bo spiąca.

Wlasnie zjadlam omlet z serem i chleb! Czyli wszystko co nie moge i pewnie bede cierpiec 2 tygodnie. Jestem nienormalna. Ten omlet z serem od 5dni za mną chodził.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pestycyda]

Xzora, czasem trzeba zaszaleć

Morele,no z tymi wózkami właśnie tak jest: albo stabilny, z amortyzatorami, z pompowanymi kołami albo małe kółka, rozdygotany ale lekki. Ja naszego Cybex Iris też nienawidzę xD teraz już się przyzwyczaiłam ale chętnie dolozylabym drugie tyle i kupiła lepszy. Obiecałam sobie że przy drugim zmienię

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[anusia1990]

Napisane przez pestycyda

Xzora, czasem trzeba zaszaleć

Morele,no z tymi wózkami właśnie tak jest: albo stabilny, z amortyzatorami, z pompowanymi kołami albo małe kółka, rozdygotany ale lekki. Ja naszego Cybex Iris też nienawidzę xD teraz już się przyzwyczaiłam ale chętnie dolozylabym drugie tyle i kupiła lepszy. Obiecałam sobie że przy drugim zmienię

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

haha to jak ja. Dla Alicji padł wybór na baliosa s

[siilmariien]

Xzora ojejku, to musiała Klaudia mocno sobie rozciąć Mam nadzieję, że ładnie i szybko się zagoi. A może warto jeszcze szew w plastrach założyć? Super, że udało Wam się popracować wczoraj A w przedszkolu w jakich godzinach Klaudia będzie miała leżakowanie, wiesz już może? U nas jest od 12 do 14 Planowałam zacząć ją kłaść o tej porze w domu, żeby trochę się przyzwyczaiła,ale ciężko to idzie,musiałaby wcześniej wstawać chyba. Łucja też zdecydowanie potrzebuje snu w ciągu dnia, chyba że właśnie późno wstanie, to wtedy udaje się czasem przeciągnąć ją do wieczora i idzie spać o 20tej. Jak ma drzemkę to ciężko ją wieczorem położyć szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agg_s]

Ja już dawno nie pamietam czym są „planowane” drzemki w dzień czasem zdarzy mu się w aucie jak np wypadnie nam podróż koło 14ej ale tak ogólnie to nie przejawia żadnych oznak zmęczenia w ciągu dnia... pada koło 20:15-20:30 i wstaje na przemian 8:30 i 7, nie ma reguły. W żłobku za to podobno śpi 🤷🏻☠♀️ i wtedy faktycznie zasypia wieczorem po 21.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Napisane przez pestycyda

Xzora, czasem trzeba zaszaleć

Morele,no z tymi wózkami właśnie tak jest: albo stabilny, z amortyzatorami, z pompowanymi kołami albo małe kółka, rozdygotany ale lekki. Ja naszego Cybex Iris też nienawidzę xD teraz już się przyzwyczaiłam ale chętnie dolozylabym drugie tyle i kupiła lepszy. Obiecałam sobie że przy drugim zmienię

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

tak, najwieksze moje szalenstwa w tym roku to zjedzenie pizzy, chleba i sera, takie mam rozrywkowe życie

Napisane przez siilmariien

Xzora ojejku, to musiała Klaudia mocno sobie rozciąć Mam nadzieję, że ładnie i szybko się zagoi. A może warto jeszcze szew w plastrach założyć? Super, że udało Wam się popracować wczoraj A w przedszkolu w jakich godzinach Klaudia będzie miała leżakowanie, wiesz już może? U nas jest od 12 do 14 Planowałam zacząć ją kłaść o tej porze w domu, żeby trochę się przyzwyczaiła,ale ciężko to idzie,musiałaby wcześniej wstawać chyba. Łucja też zdecydowanie potrzebuje snu w ciągu dnia, chyba że właśnie późno wstanie, to wtedy udaje się czasem przeciągnąć ją do wieczora i idzie spać o 20tej. Jak ma drzemkę to ciężko ją wieczorem położyć szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na szef w plastrach za pozno, bo juz ladny strup jest, no i wlosy by uniemozliwily naklejenie plastra. Uderzenie rzeczywiscie powazne - Klaudia stała na muszli klozetowej, spadla w strone bidetu i uderzyła głową o kran. Oby to jednak tylko moje schizy byly z tym dziwnym zachowaniem...
Wlasnie nie wiem jak z drzemką w przedszkolu, w ogole w przyszlym tyg mają byc wyniki rekrutacji

Napisane przez Agg_s

Ja już dawno nie pamietam czym są „planowane” drzemki w dzień czasem zdarzy mu się w aucie jak np wypadnie nam podróż koło 14ej ale tak ogólnie to nie przejawia żadnych oznak zmęczenia w ciągu dnia... pada koło 20:15-20:30 i wstaje na przemian 8:30 i 7, nie ma reguły. W żłobku za to podobno śpi 🤷🏻☠ i wtedy faktycznie zasypia wieczorem po 21.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moze i dobrze, bo u nas jest straszne rozregulowanie przy tym stanie przejsciowym - drzemki w poludnie nie chce, potem jest nie do wytrzymania, zasypia i pozniej juz sie dobudzic nie moze do nocy

[morelle_]

Pestka chodzi spać o 20. Wstaje 8:30. Nie ma drzemek w ciągu dnia. W żłobku śpi 12-14. Chodzi spać o 20. Wstaje o 5.

Trzymam kciuki za rekrutacje! My mamy wyniki za 1 Mc.

Wózek art czy coś tam. Nie pamiętam. Jakiś polski badziew. Dobrze, że kupiony za pkt. Szkoda by mi było te 500 zł. Dziś na spacerze okazało się, że jak rozłoże to torba leży B na głowie. .. wózek wylądował w bagażniku. Bo mi był potrzebny do wro. Cybex wystawiony. Dopóki się nie sprzeda będę go używać pod domem. B dziś mi bardzo zaglądał przez okienko za mną. Pestka długo jeździła przodem do mnie.

[morelle_]

Rozcięcie Klaudii brzmi poważnie. Nie byliście spr tego na sorze?

[siilmariien]

Xzora zrozumiałam jakoś wcześniej, że to rozcięcie jest na czole Na włoskach to rzeczywiście ciężko byłoby założyć. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i że zachowanie Klaudii przestanie Cię niepokoić Schizy rozumiem, bo też je miałam z okiem Łucji, jak się w nie uderzyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Napisane przez siilmariien

Xzora zrozumiałam jakoś wcześniej, że to rozcięcie jest na czole Na włoskach to rzeczywiście ciężko byłoby założyć. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i że zachowanie Klaudii przestanie Cię niepokoić Schizy rozumiem, bo też je miałam z okiem Łucji, jak się w nie uderzyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tez mam taką nadzieje, bo jeszcze na mysl, ze w szpitalach chcą dzieci przyjmowac bez rodzicow robi mi sie słabo.

Napisane przez morelle_

Rozcięcie Klaudii brzmi poważnie. Nie byliście spr tego na sorze?

nie bylismy. Na poczatku nie wiedzialam o co sie walnela, zachowywala sie ok, no i taki wyjazd na sor to ryzyko przy aktualnej sytuacji.
Mysle, ze jednak jest ok. Po prostu bardziej dostrzegam rozne sytuacje i je wiążę z tym wypadkiem.
A wozek super, ze za pkt kupiony.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Klaudia wczoraj zasnela o 20.00 - pierwszy raz tak wczesnie od nie wiem kiedy i obejrzalam film.
Pobudka o 6.00, juz po pierwszej awanturze jestesmy. Chciala na dwor, a maz mył wlosy. Powiedzialam, ze ja z nią wyjde, a z tatą wyjdzie pozniej. Nie, mama nie, ma byc tata. No i wyszla z tatą.
Wczoraj nas troche pogoda uratowala, bo duzo czasu na dworze spedzila. No, ale pn-czw znowu bedzie zimno.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk