|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2020-01-25, 06:25 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 39
|
menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
W tym roku w kalendarzu "stuknie" mi 47 rok życia, wiadomo to taki wiek w którym każda z nas powoli zaczyna "przekwitać". U mnie zaczęło się jakoś dwa lata temu, okresy stały się coraz bardziej nieregularne, pojawiły się uderzenia gorąca, nocne poty, czasami (zwłaszcza po pracy gdy byłam już na mieszkaniu) łapałam "doła" nic mi się nie chciało, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Ostatnią miesiączkę miałam na wiosnę 2019 roku. Wybrałam się do ginekologa, zbadałam hormony, zrobiłam morfologię, hormony tarczycy, poziom glikemii i wszystko jest ok. Pani doktor zaleciła mi różne suplementy dla kobiet w menopauzie i muszę powiedzieć że objawy "sfery psychicznej" się unormowały, nie mam już takich nastrojów depresyjnych, wróciła chęć do pracy, gotowania, spotkań ze znajomymi i wypadów poza miasto na weekend. Niestety nic nie pomogło jeśli chodzi o objawy somatyczne...
Wcześniej uderzenia gorąca miałam może 3-5 razy w miesiącu a nocne poty zalewały mnie tak 5-7 razy w miesiącu. Od około pół roku to już nie jest kilka razy w miesiącu a CODZIENNIE! Uderzenie gorąca łapie mnie do nawet 7-8 razy dziennie, zaczyna się od twarzy, później całe ciało jest mega gorące, to trwa 4-5 minut, potem robi mi się zimno i dosłownie zalewa mnie pot, do tego stopnia że na koszulce tworzą się wielkie mokre plamy, a czoło całe jest zroszone kroplami potu... to pocenie trwa tak 25-30 minut... Nocne poty też dokuczają mi codziennie. Przykład z dzisiejszej nocy. Poszłam spać ok 22, już o północy obudziłam się cała mokra od potu, powycierałam się ręcznikiem, znowu usnęłam a o 2 w nocy to samo, później jeszcze wstawałam o 4.15, w końcu wstałam o 5.10 też oczywiście cała mokra. Koszulka w której spałam była mokrusieńka jakbym przez godzinę biegała w upale. Wzięłam prysznic, a już po 6 rano gdy piłam kawę dopadło mnie pierwsze dzisiaj uderzenie gorąca, znów byłam cała mokra i znów biegiem pod prysznic... W ubiegłym tygodniu miałam kolejną wizytę u lekarza, znów porobiłam badania, hormony, wszystko wyszło idealnie, nawet pani doktor powiedziała że rzadko w okresie menopauzy ktoś ma tak dobre wyniki badań... co z tego jak te objawy menopauzy mnie wykańczają, nie mogę spać, w dzień ubrać kolorowej bluzki bo nigdy nie wiem kiedy dopadnie mnie uderzenie gorąca, zpomniałam jeszcze wspomnieć iż w dzień okropnie pocę się pod pachami, zanim dojadę do pracy mam ogromne plamy potu... Dziewczyny czy któraś z was też tak ciężko przechodzi klimakterium? Jak to jest lub było u was u waszych mam czy babć? Macie jakieś sposoby by to choć trochę złagodzić? |
2020-01-25, 06:35 | #2 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
Menopauza mnie co prawda nie dotyczy (jeszcze, bo kiedyś i mnie dopadnie), ale wiem, że moja mama cięzko ją przechodziła i od lekarza dostała kurację hormonalną. Tylko to trzeba dobrze dobrać i systematycznie przyjmować. Nieprzyjemne objawy minęły.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2020-01-25, 07:41 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
[1=79e91c1819420c9d33259ca b784bc05f3e6be19e_600772a 83dd30;87533174]W tym roku w kalendarzu "stuknie" mi 47 rok życia, wiadomo to taki wiek w którym każda z nas powoli zaczyna "przekwitać". U mnie zaczęło się jakoś dwa lata temu, okresy stały się coraz bardziej nieregularne, pojawiły się uderzenia gorąca, nocne poty, czasami (zwłaszcza po pracy gdy byłam już na mieszkaniu) łapałam "doła" nic mi się nie chciało, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Ostatnią miesiączkę miałam na wiosnę 2019 roku. Wybrałam się do ginekologa, zbadałam hormony, zrobiłam morfologię, hormony tarczycy, poziom glikemii i wszystko jest ok. Pani doktor zaleciła mi różne suplementy dla kobiet w menopauzie i muszę powiedzieć że objawy "sfery psychicznej" się unormowały, nie mam już takich nastrojów depresyjnych, wróciła chęć do pracy, gotowania, spotkań ze znajomymi i wypadów poza miasto na weekend. Niestety nic nie pomogło jeśli chodzi o objawy somatyczne...
Wcześniej uderzenia gorąca miałam może 3-5 razy w miesiącu a nocne poty zalewały mnie tak 5-7 razy w miesiącu. Od około pół roku to już nie jest kilka razy w miesiącu a CODZIENNIE! Uderzenie gorąca łapie mnie do nawet 7-8 razy dziennie, zaczyna się od twarzy, później całe ciało jest mega gorące, to trwa 4-5 minut, potem robi mi się zimno i dosłownie zalewa mnie pot, do tego stopnia że na koszulce tworzą się wielkie mokre plamy, a czoło całe jest zroszone kroplami potu... to pocenie trwa tak 25-30 minut... Nocne poty też dokuczają mi codziennie. Przykład z dzisiejszej nocy. Poszłam spać ok 22, już o północy obudziłam się cała mokra od potu, powycierałam się ręcznikiem, znowu usnęłam a o 2 w nocy to samo, później jeszcze wstawałam o 4.15, w końcu wstałam o 5.10 też oczywiście cała mokra. Koszulka w której spałam była mokrusieńka jakbym przez godzinę biegała w upale. Wzięłam prysznic, a już po 6 rano gdy piłam kawę dopadło mnie pierwsze dzisiaj uderzenie gorąca, znów byłam cała mokra i znów biegiem pod prysznic... W ubiegłym tygodniu miałam kolejną wizytę u lekarza, znów porobiłam badania, hormony, wszystko wyszło idealnie, nawet pani doktor powiedziała że rzadko w okresie menopauzy ktoś ma tak dobre wyniki badań... co z tego jak te objawy menopauzy mnie wykańczają, nie mogę spać, w dzień ubrać kolorowej bluzki bo nigdy nie wiem kiedy dopadnie mnie uderzenie gorąca, zpomniałam jeszcze wspomnieć iż w dzień okropnie pocę się pod pachami, zanim dojadę do pracy mam ogromne plamy potu... Dziewczyny czy któraś z was też tak ciężko przechodzi klimakterium? Jak to jest lub było u was u waszych mam czy babć? Macie jakieś sposoby by to choć trochę złagodzić?[/QUOTE]Nie znam się zupełnie na temacie menopauzy, wiem, że mama często bierze do pracy bluzkę na zmianę bo tak się poci i to nie tylko na twarzy i pod pachami, ale całe ciało jej się poci. Nie wiem czy to by coś pomogło, ale próbowałaś blokerów pod pachy? Np. etiaxil itp? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-25, 08:42 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
Nie bardzo pomogę, wiem ze moja przyjaciółka jest na kuracji hormonalnej i jej pomaga.
Ale fakt ze ona się skarżyła głównie na sferę psychiczną, straszne ataki furii miała., jakoś o resztę atrakcji nie zapytałam. Na te nocne poty może byłoby sposobem łagodzącym, kupić parę kompletów sportowych legginsów i koszulek z długim rękawkiem. Dobrych jakościowo, odprowadzających pot od ciała. Ja tak śpię jak jestem chora z gorączka, wtedy też się człowiek poci okrotnie i trzeba wstawać się przebierać bo normalna piżama zaraz mokra jak ściera. To pomaga, bo cały pot jest wyrzucany na zewnątrz od ciała i nie ma poczucia mokrosci, da się wyspać bez wstawania i przebierania się. Do tego oczywiście trzeba mieć podkład na łóżko i kołdrę syntetyczna która można prac w pralce. Teraz są takie, wystarczy lekka letnia z yska jako pierwsza warstwa, a na to dopiero coś cieplejszego jak trzeba. Taka koldra uprana i odwirowana w pralce schnie w domu ze 2-3 godziny i czysta. Jakieś gładkie sportowe koszulki techniczne polecam też na codzień, jako pierwsza warstwę przy ciele. Nawet jak się spocisz, na nich nic nie widać oraz nie jesteś mokra. Tylko kupuj dobre jakościowo, te sieciowkowe mają bardzo kiepskie właściwości. Wiele modeli ma proste kroje i stonowane kolory, da się wkomponować w normalny codzienny strój.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2020-01-25 o 08:43 |
2020-01-25, 09:23 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
jestem w twoim wieku ,nie mam menopauzy
przyjmuje antykoncepcje hormonalna,moj lekarz powiedzial ze prawdopodobnie nie zauwaze menopauzy i kiedy osiagne wiek 52-53 to przejdziemy na HTZ moze powinnas rowniez przyjmowac HTZ ? ps.moja mama tez brala HTZ i nie pamietam zeby skarzyla sie na objawy menopauzy Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2020-01-25 o 09:25 |
2020-01-25, 10:02 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 39
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87533259]Nie znam się zupełnie na temacie menopauzy, wiem, że mama często bierze do pracy bluzkę na zmianę bo tak się poci i to nie tylko na twarzy i pod pachami, ale całe ciało jej się poci.
Nie wiem czy to by coś pomogło, ale próbowałaś blokerów pod pachy? Np. etiaxil itp? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Hej dzięki że napisałaś. Tak próbowałam blokerów, zarówno etiaxilu jak i antidralu. Po etiaxilu nie pociłam się pod pachami ok miesiąc, później potliwośc wróciła, antidral działał jeszcze krócej bo coś ok 2-3 tygodni ---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ---------- Cytat:
|
|
2020-01-25, 10:08 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
botox rozwiazuje problem nadpotliwosci(pod pachami)probowalas ?
|
2020-01-25, 10:13 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 39
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87533501]botox rozwiazuje problem nadpotliwosci(pod pachami)probowalas ?[/QUOTE]
nie, na razie nie próbowałam. Używałam blokerów ale to przyniosło ulgę na krótko, tak max 1 miesiąc |
2020-01-25, 10:15 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
podobno botox dziala do 9 miesiecy,moze warto sprobowac?
a co myslisz na temat hormonalnej terapi zastepczej? po co sie meczyc jak mozna zminimalizowac objawy stosujac HTZ? |
2020-01-25, 10:27 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 39
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87533511]podobno botox dziala do 9 miesiecy,moze warto sprobowac?
a co myslisz na temat hormonalnej terapi zastepczej? po co sie meczyc jak mozna zminimalizowac objawy stosujac HTZ?[/QUOTE] Co do HTZ, niestety nie mogę stosować, mam zakrzepicę żył głębokich, przyjmuję heparynę i jest to przeciwwskazanie do HTZ. Edytowane przez 79e91c1819420c9d33259cab784bc05f3e6be19e_600772a83dd30 Czas edycji: 2020-08-10 o 15:33 |
2020-01-25, 10:39 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
[1=79e91c1819420c9d33259ca b784bc05f3e6be19e_600772a 83dd30;87533530]Nad botoksem na pewno się zastanowię, poczytam sobie o tym, bo na prawdę pachy pocą się strasznie, teraz siedzę sobie na mieszkaniu przeglądam internet, zero stresu, ot zwykła wolna sobota a pod pachami mokre plamy...
Co do HTZ, niestety nie mogę stosować, mam zakrzepicę żył głębokich, przyjmuję heparynę i jest to przeciwwskazanie do HTZ.[/QUOTE] Aha, rozumiem i wspolczuje |
2020-01-25, 10:43 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 39
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87533553]Aha, rozumiem i wspolczuje[/QUOTE]
a ja dziękuję za pomoc, botox na pewno rozważę |
2020-01-25, 12:58 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 39
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87533259]Nie znam się zupełnie na temacie menopauzy, wiem, że mama często bierze do pracy bluzkę na zmianę bo tak się poci i to nie tylko na twarzy i pod pachami, ale całe ciało jej się poci.
Nie wiem czy to by coś pomogło, ale próbowałaś blokerów pod pachy? Np. etiaxil itp? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ja na co dzień pocę sie pod pachami, na całym ciele (podobnie jak twoja mama) pocę się w czasie uderzeń gorąca. |
2020-01-25, 13:32 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
Moja Mama też tak przechodziła menopauzę. Zaczęło się "niewinnie", ale na sam koniec napady gorąca były codziennie, ogromnie jej przeszkadzały. Ja widziałam to, kiedy wracała z pracy, zawsze "na wejściu" do domu był taki napad gorąca. Zwłaszcza nieznośne to było zimą, tak jakby mróz na dworze i ogólne osłabienie organizmu, wywołane np. przeziębieniem, to dodatkowo potęgowały.
Mama też chodziła do lekarza i też wyniki wszystkich badań miała idealne. Odżywiała się bardzo zdrowo, wysypiała. Akurat u niej żadnych objawów depresji nie było, była bardzo szczęśliwa i tryskała energią cały czas. Tylko co z tego, skoro te napady gorąca były takim koszmarem? Cały czas były tylko większe i nic się nie polepszało. Zmarła w wieku około 60 lat i pamiętam, że wtedy była tak jakby w okresie największego nasilenia objawów menopauzy. Dlatego pierwsze, co Ci polecam, to szukać, szukać i jeszcze raz szukać innego lekarza. Nie znam się na tym, ale na pewno oprócz terapii hormonalnej są inne sposoby na opanowanie tych objawów. Bo męczyć się tak jak moja Mama nie polecam nikomu, to katorga. A też słyszała od lekarza, że to naturalne, wszystko w porządku i przejdzie. Natomiast bez przesady, czasy są teraz inne niż kiedyś, nie trzeba znosić męk tylko dlatego, że menopauza jest naturalna. Chwytaj się wszystkiego, co może Ci realnie pomóc, jak nie jeden lekarz, to następny. Z doświadczenia z innymi specjalistami wiem, że jeden lekarz uważa, że coś jest naturalne i olewa temat, a drugi potrafi pomóc tak szybko i tak dobrze, że dziękujesz Bogu i sama się sobie dziwisz, że trafiłaś do niego tak późno. |
2020-01-26, 01:13 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
Ja wiem, że to co napiszę nie dotyczy bezpośrednio menopauzy, ale...badałaś też insulinę? Tzn krzywą cukrową i insulinową robiłaś? Jesli nie to zrób.
Ja okropnie roztyłam się w ciąży (cukrzyca ciążowa) i mialam niesamowite napady gorąca i potow nocnych, dosłownie łóżko moczyłam. Po porodzie cukier mi się unormował, zostały tylko te napady gorąca+ pocenie w nocy. No i okazało się (metoda prób i błędów), że jeśli jem białkowe kolacje(A takie jadłam, żeby schudnąć) to się pocę i śpię bardzo niespokojnie. Co chwilę się budziłam. Jeśli zjem węglowodany- nie pocę się nic+ śpię w nocy jak dziecko. Nie mówię że na pewno to pomoże, ale przyjrzyj się diecie. Może wystarczy coś zmienić i się trochę chociaż polepszy komfort życia. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2020-01-26, 04:59 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 39
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
Hej la'Mbria. Dzięki za wpis. Badałam ostatnio kilka razy cukier i zawsze jest w normie. Z nadwaga też nie miałam problemów. Obecnie przy 170 cm wzrostu ważę 62-63 kg. Co do diety, staram odżywiać się raczej zdrowo jem sporo warzyw, fast foody tylko okazyjnie raz na kilka tygodni, sama nie wiem czy to od tego.. .
Edytowane przez 79e91c1819420c9d33259cab784bc05f3e6be19e_600772a83dd30 Czas edycji: 2020-01-26 o 07:19 |
2020-01-27, 09:00 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: okolice Poznania
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
[1=79e91c1819420c9d33259ca b784bc05f3e6be19e_600772a 83dd30;87535323]Hej la'Mbria. Dzięki za wpis. Badałam ostatnio kilka razy cukier i zawsze jest w normie. Z nadwaga też nie miałam problemów. Obecnie przy 170 cm wzrostu ważę 62-63 kg. Co do diety, staram odżywiać się raczej zdrowo jem sporo warzyw, fast foody tylko okazyjnie raz na kilka tygodni, sama nie wiem czy to od tego.. .[/QUOTE]
Moja mama ma menopauze i długo z nią walczy bez hormonów a na ziółkach, różne jej wynajdywałam i jadła, między innymi kapsułki z soją. Pytanie...myślałaś o morsowaniu? może to pomoże na te wybuchy gorąca i zimne poty. Poczytaj w necie, jest idealny moment aby zacząć. Morsowanie pomaga uregulować różne stany. Ja morsuje bo to pomoże mi w przyszłości na różne schorzenia które występują w rodzinie.
__________________
20.11.2013 Juz sa! 260cc CPG 322 anatomy mentor Doktor M.K Poznań |
2020-01-29, 10:58 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 39
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
Cytat:
|
|
2023-05-28, 09:10 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: menopauza mnie wykańcza... jak to było u was?
Tabletki na menopauzę bez hormonów - https://nuvialabmeno.pl Po stosowaniu wielu innych preparatów na złagodzenie objawów menopauzy ten suplement jest najlepszy. Polecam
Edytowane przez gshdulin Czas edycji: 2023-06-17 o 07:21 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:31.