Pomadkomaniaczki

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez _medianoche

Tu chyba lepiej widać



Dlatego u mnie te żarówkowe, zimowe róże na ustach nie przejdą. Jak róż to ma być głęboka fuksja. Najjaśniejszy róż, jaki mam to ten od Bourjois, w załączniku. I do niego to muszę się ubrać cała na czarno, mocniej aplikować czarną kredkę i założyć srebrne kolczyki. I aplikuję po kilka warstw na ustach. Zawsze chciałam pójść w takie róże jakie nosi Sophie Ellis Bextor, ale kurde, jak je mam, to czegoś mocnego brakuje. Nie da się. Muszą być głębsze, jak u Anne. Jak szukam czegoś nowego to wpisuję 'plum berry lipstick' i wtedy sobie dobieram kolor. Nawet już 'magenta' nie szukam, bo na żywo wyglądają jak jasne róże. A ja chcę, żeby były zimne i głębokie, a nie jasne.

Te kolory są już dla mnie zbyt zimne.
Tak, tamta kredka to jest właśnie ten kolor. Wydaje mi się, że bardzo łatwo się modyfikuje kolor w połączeniu z naturalną barwą ust. U mnie wychodzi z tego ciemna chłodna czerwień, u innych osób typowy głęboki róż, tak, że to rzecz względna.
Ja ubrana na czarno wyglądam właśnie najlepiej z czerwonymi ustami. O dziwo, z fioletowymi nie, chociaż kiedyś mi się wydawało, że to świetne połączenie.

[_medianoche]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89269145]Te kolory są już dla mnie zbyt zimne.
Tak, tamta kredka to jest właśnie ten kolor. Wydaje mi się, że bardzo łatwo się modyfikuje kolor w połączeniu z naturalną barwą ust. U mnie wychodzi z tego ciemna chłodna czerwień, u innych osób typowy głęboki róż, tak, że to rzecz względna.
Ja ubrana na czarno wyglądam właśnie najlepiej z czerwonymi ustami. O dziwo, z fioletowymi nie, chociaż kiedyś mi się wydawało, że to świetne połączenie.[/QUOTE]

Ja właśnie dlatego oglądam kilka recenzji tego samego produktu, bo ten sam kolor wygląda inaczej u każdego.

Fascynujące, jak te moje kolory są dla ciebie za zimne, a dla mnie lodowate 'pastele' z zimowych palet są za jasne. Nie mogę. Mogą być jako dodatki jak paski albo torebki. Ale na sobie to nie. Będę w nich brzydka. Dla mnie jasne, lodowate kolory zaczynają się od podrysowanych zdjęć zorzy polarnej. I mam na przykład takie połyskujące szaliki itd. Ale nic jaśniejszego nie wezmę, bo będę jak z trumny. Jak mam na sobie ten szalik to wyglądam jakbym odżyła i dobrze się wyspała, szczególnie założę czerń i ten szalik. Ale nie ma się co oszukiwać, w petrol blue albo fuksji mi lepiej niż w kolorach zorzy.

Fioletowa kredka do oczu się u mnie nie sprawdziła. Zlewa się z linią wodną i wyglądam jakbym beczała pół dnia. Granat jest za to świetny. Ja mam chyba siny kolor ust i linii wodnej oczu, dlatego muszę brać ciemniejsze odcienie kolorówki

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez _medianoche

Ja właśnie dlatego oglądam kilka recenzji tego samego produktu, bo ten sam kolor wygląda inaczej u każdego.

Fascynujące, jak te moje kolory są dla ciebie za zimne, a dla mnie lodowate 'pastele' z zimowych palet są za jasne. Nie mogę. Mogą być jako dodatki jak paski albo torebki. Ale na sobie to nie. Będę w nich brzydka. Dla mnie jasne, lodowate kolory zaczynają się od podrysowanych zdjęć zorzy polarnej. I mam na przykład takie połyskujące szaliki itd. Ale nic jaśniejszego nie wezmę, bo będę jak z trumny. Jak mam na sobie ten szalik to wyglądam jakbym odżyła i dobrze się wyspała, szczególnie założę czerń i ten szalik. Ale nie ma się co oszukiwać, w petrol blue albo fuksji mi lepiej niż w kolorach zorzy.

Fioletowa kredka do oczu się u mnie nie sprawdziła. Zlewa się z linią wodną i wyglądam jakbym beczała pół dnia. Granat jest za to świetny. Ja mam chyba siny kolor ust i linii wodnej oczu, dlatego muszę brać ciemniejsze odcienie kolorówki

To też zależy od odcienia i od tego, jak zaaranżujesz je w stroju. Jak ubierzesz się cała na jasno, to pewnie będzie za blado, ale zasadniczo każdy typ ma swoje wersje jasnych kolorów, również Ciemna Jesień i Zima.

[AlbinoticBlack]

Hejka szukam pomadki w odcieniu zgaszonego brązu, brązu z nutą fioletu, coś jak te poniżej

[AAAnka]

Napisane przez AlbinoticBlack

Hejka szukam pomadki w odcieniu zgaszonego brązu, brązu z nutą fioletu, coś jak te poniżej

Może Anastasia Beverly Hills Liquid Lipstick – Sepia?

[AlbinoticBlack]

Napisane przez AAAnka

Może Anastasia Beverly Hills Liquid Lipstick – Sepia?

Wygląda super tylko celowałabym w coś nieco tańszego.

[Crazy_lazy]

Cześć. Piszę w formie odpowiedzi, bo nie wiem jeszcze jak inaczej załączyć tu posta. Ja z kolei szukam pomadki nude drogeryjnej, wpadającej w brązy, ale nie tak ciemnej i trupiej jak moja poprzedniczka. W drogerii zwykle te najjaśniejsze nude brązy wypadają trochę zbyt ciemno i zdecydowanie zbyt ciepło, są ceglaste. Taki efekt daje mi choćby pomadka eveline variete 04, max factor burned toffee, bourjois velvet nr 32 brunne - wypada nieco chłodniej, ale jest dosyć ciemna i dalej zbyt ciepła. Loreal color riche NO CHLICHe - idealny poziom jasności, ale znowu zbyt duzo w niej jedt pomarańcziwych tonow - jakbym pomidorową ze śmietaną nałozyła na usta W makijażu najbardziej lubię podkreślać oko dlatego zależałoby mi na znalezieniu w końcu pomaski nude, która by na prawdę mi pasowała. Mam jasną, neutralną cerę - i jest dla mnie nie lada wyczynem znalezienie takiej szminki

[AAAnka]

Napisane przez AlbinoticBlack

Wygląda super tylko celowałabym w coś nieco tańszego.

Zerknij na NYX kolor Honeymoon
Mac kolor Stone (czasem bywają po 70zł)

[elizka1987]

Napisane przez Crazy_lazy

Cześć. Piszę w formie odpowiedzi, bo nie wiem jeszcze jak inaczej załączyć tu posta. Ja z kolei szukam pomadki nude drogeryjnej, wpadającej w brązy, ale nie tak ciemnej i trupiej jak moja poprzedniczka. W drogerii zwykle te najjaśniejsze nude brązy wypadają trochę zbyt ciemno i zdecydowanie zbyt ciepło, są ceglaste. Taki efekt daje mi choćby pomadka eveline variete 04, max factor burned toffee, bourjois velvet nr 32 brunne - wypada nieco chłodniej, ale jest dosyć ciemna i dalej zbyt ciepła. Loreal color riche NO CHLICHe - idealny poziom jasności, ale znowu zbyt duzo w niej jedt pomarańcziwych tonow - jakbym pomidorową ze śmietaną nałozyła na usta W makijażu najbardziej lubię podkreślać oko dlatego zależałoby mi na znalezieniu w końcu pomaski nude, która by na prawdę mi pasowała. Mam jasną, neutralną cerę - i jest dla mnie nie lada wyczynem znalezienie takiej szminki

Nie wiem jaki poziom wpadania w brązy cie interesuje, ale jeśli chodzi o nude idealne (i jak dla mnie neutralne) zerknij na Paese mattologie 100 naked.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AlbinoticBlack]

Napisane przez AAAnka

Zerknij na NYX kolor Honeymoon
Mac kolor Stone (czasem bywają po 70zł)

Dzięki przejrzałam przy okazji ofertę Nyxa i zamówiłam koniec końców XXL Lingerie Unhooked, zobaczymy jak będzie na żywo

Napisane przez Crazy_lazy

Cześć. Piszę w formie odpowiedzi, bo nie wiem jeszcze jak inaczej załączyć tu posta. Ja z kolei szukam pomadki nude drogeryjnej, wpadającej w brązy, ale nie tak ciemnej i trupiej jak moja poprzedniczka. W drogerii zwykle te najjaśniejsze nude brązy wypadają trochę zbyt ciemno i zdecydowanie zbyt ciepło, są ceglaste. Taki efekt daje mi choćby pomadka eveline variete 04, max factor burned toffee, bourjois velvet nr 32 brunne - wypada nieco chłodniej, ale jest dosyć ciemna i dalej zbyt ciepła. Loreal color riche NO CHLICHe - idealny poziom jasności, ale znowu zbyt duzo w niej jedt pomarańcziwych tonow - jakbym pomidorową ze śmietaną nałozyła na usta W makijażu najbardziej lubię podkreślać oko dlatego zależałoby mi na znalezieniu w końcu pomaski nude, która by na prawdę mi pasowała. Mam jasną, neutralną cerę - i jest dla mnie nie lada wyczynem znalezienie takiej szminki

Koniecznie matowa w płynie? Super brązowego nudziaka ma bell melting moisture(ten najbardziej brązowy odcień) i dodatkowo jest to chyba najbardziej komfortowa pomadka na świecie.

[MariaFrancesca]

Napisane przez Crazy_lazy

Cześć. Piszę w formie odpowiedzi, bo nie wiem jeszcze jak inaczej załączyć tu posta. Ja z kolei szukam pomadki nude drogeryjnej, wpadającej w brązy, ale nie tak ciemnej i trupiej jak moja poprzedniczka. W drogerii zwykle te najjaśniejsze nude brązy wypadają trochę zbyt ciemno i zdecydowanie zbyt ciepło, są ceglaste. Taki efekt daje mi choćby pomadka eveline variete 04, max factor burned toffee, bourjois velvet nr 32 brunne - wypada nieco chłodniej, ale jest dosyć ciemna i dalej zbyt ciepła. Loreal color riche NO CHLICHe - idealny poziom jasności, ale znowu zbyt duzo w niej jedt pomarańcziwych tonow - jakbym pomidorową ze śmietaną nałozyła na usta W makijażu najbardziej lubię podkreślać oko dlatego zależałoby mi na znalezieniu w końcu pomaski nude, która by na prawdę mi pasowała. Mam jasną, neutralną cerę - i jest dla mnie nie lada wyczynem znalezienie takiej szminki

Jaka formuła Cię interesuje? Przejrzałam pomadki, o których pisałaś i jakoś nie zawsze byłam pewna czy rzeczywiście o tych kolorach mowa.

Napisane przez elizka1987

Nie wiem jaki poziom wpadania w brązy cie interesuje, ale jeśli chodzi o nude idealne (i jak dla mnie neutralne) zerknij na Paese mattologie 100 naked.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Świetnie Paese ma opisane te kolory. Np. opis 107: nude z brudnym różem, z zimnymi tonami. Nie znam tej marki, w sensie nigdy nic od nich nie miałam. Jak wrażenia?

Napisane przez AlbinoticBlack

Dzięki przejrzałam przy okazji ofertę Nyxa i zamówiłam koniec końców XXL Lingerie Unhooked, zobaczymy jak będzie na żywo



Koniecznie matowa w płynie? Super brązowego nudziaka ma bell melting moisture(ten najbardziej brązowy odcień) i dodatkowo jest to chyba najbardziej komfortowa pomadka na świecie.

Kucisz tym Bell. Odkąd nie ma w Rossmannie to gdzie kupujesz?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[AlbinoticBlack]

Napisane przez MariaFrancesca

Kucisz tym Bell. Odkąd nie ma w Rossmannie to gdzie kupujesz?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Kupowałam jeszcze jak były w Rossmannie, ale chyba Hebe też ma i mają swój sklep internetowy.

[MariaFrancesca]

Napisane przez AlbinoticBlack

Kupowałam jeszcze jak były w Rossmannie, ale chyba Hebe też ma i mają swój sklep internetowy.

Dzięki. Internetowy widziałam, ale jednak najbardziej lubię na żywo.
I jeszcze a propos nude to lubię jedną Essence, ale już jej nie produkują. Pisali w internetach, że jest idealna: It's not too pink, not too peach, not too beige.
Generalnie Essence i Catrice mają fajny wybór z reguły w nudziakach, kiedyś mieli fajną linię błyszczyków bez drobinek, w kolorze nude, pachnącą toffee. Tego typu produkty to denkuję niepostrzeżenie, nie wiem kiedy.
Ostatnio kupiłam w Hebe Kobo dwa odcienie nudziaków błyszczyków, ale jeszcze ich nie próbowałam.
https://www.drogerienatura.pl/kobo-blysz-d-ust-804.html

Z innej beczki: macie pomysł jak zutylizować za jasny nudziak, dający efekt korektora? Mieszać z brązową pomadką, mocno czerwoną?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[AlbinoticBlack]

Napisane przez MariaFrancesca

Z innej beczki: macie pomysł jak zutylizować za jasny nudziak, dający efekt korektora? Mieszać z brązową pomadką, mocno czerwoną?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Mam takiego właśnie nudziaka lekko wpadającego w brzoskwinię i używam tipa ciemnoskorych jutuberek = ciemniejsza konturówka delikatnie rozmyta od środka + pomadka wklepana palcem w środek.

[MariaFrancesca]

Napisane przez AlbinoticBlack

Mam takiego właśnie nudziaka lekko wpadającego w brzoskwinię i używam tipa ciemnoskorych jutuberek = ciemniejsza konturówka delikatnie rozmyta od środka + pomadka wklepana palcem w środek.

Dzięki za tip, spróbuję

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka