Krem przeciw UV dla nastolatki. Do cery naczynkowej, mieszanej.

[remouse]

Witajcie Mam 17 lat.
Poszukuję kremu, który ochroniłby moją cerę przed promieniowaniem UV
Mam cerę naczynkową, ale też trochę tłustą...

Jeżeli chodzi o cenę, to chciałabym przeznaczyć na ten krem nie więcej niż 200 zł.

Zawsze mam problem z tym, że większość kremów, które widziałam (na sephora.pl lub douglas.pl), to kremy, które oprócz ochrony UV zapewniają również ochrnę przed pierwszymi oznakami starzenia - ok, może mam problematyczną cerę, ale ona się jeszcze, aż tak znacznie nie starzeje!

ZALEŻY MI NA WYSOKIEJ OCHRONIE
Możecie mi coś polecić?

[Szopenhaga]

Zamiast szukać w duglasach (srasach :P) Skoro masz większy budżet na ten cel, proponowałabym przejść się do apteki Bardzo dobre są kremy p. słoneczne Vichy i La Roche posay. Poproś o próbki w aptece, żeby dobrać kosmetyk odpowiedni dla swojej cery
Kremy powinny kosztować do 100zł

[orangemoon714]

Hej,
Twój opis trochę dotyczy też mnie, mam 17 lat, skórę naczynkową, ale raczej suchą Krem przeciwsłoneczny to podstawa. I też mam z tym problem, że większość kremów jest przeciwzmarszczkowa itp. Ja mam filtr barwiony SVR 50 Ecran Teinte. Wygląda tak: http://www.svr.pl/produkty/svr-50-kr...alny-barwiony/. Jego cena to ok 70 zł. Szczerze go polecam, jestem bardzo zadowolona, świetnie chroni moje naczynka.

[remouse]

Napisane przez orangemoon714

Hej,
Twój opis trochę dotyczy też mnie, mam 17 lat, skórę naczynkową, ale raczej suchą Krem przeciwsłoneczny to podstawa. I też mam z tym problem, że większość kremów jest przeciwzmarszczkowa itp. Ja mam filtr barwiony SVR 50 Ecran Teinte. Wygląda tak: http://www.svr.pl/produkty/svr-50-kr...alny-barwiony/. Jego cena to ok 70 zł. Szczerze go polecam, jestem bardzo zadowolona, świetnie chroni moje naczynka.

Dziękuję za odpowiedź, cieszę się, że nie jestem sama
Jest to "krem barwiony", tak? Czyli wyrównuje koloryt skóry? Tak jakki krem BB?

Gdzie mogę go dostać?

[MariaFrancesca]

remouse zajrzyj do tego wątku, dziewczyny dyskutują na bieżąco o filtrach, w cenach z dobrą ochroną do 200 zł spokojnie

[Father of Dragons]

Tylko najważniejsze przy kremach z filtrem jest ich ilość. Niestety, ale jeśli zamierzasz używać kremu z filtrem jak zwykłego kremu, to lepiej sobie odpuścić bo to nic nie da, a może tylko spowodować ewentualny wysyp niespodzianek.

[remouse]

Napisane przez Father of Dragons

Tylko najważniejsze przy kremach z filtrem jest ich ilość. Niestety, ale jeśli zamierzasz używać kremu z filtrem jak zwykłego kremu, to lepiej sobie odpuścić bo to nic nie da, a może tylko spowodować ewentualny wysyp niespodzianek.

Witam. Nie nie zamierzam stosować kremu z filtrem jako zwykłego kremu. Bedę go stosować w celu ochrony przed słońcem (jeśli wyjdę na dłużej z domu i będzie bardzo słoneczna pogoda ;P)

[Puszyslawa]

A już się wszyscy ucieszyli Szkodliwe promieniowanie nie jest zatrzymywane ani przez chmury, ani nawet przez większość szkła, coraz więcej osób stosuje więc filtry na co dzień. Też bym chciała, ale nasilają mi trądzik.

Popularny jest Vichy Capital Soleil, który na mojej skórze raz się zwarzył, a za drugim razem wyglądał okej, szybko się wchłania i nie błyszczy się. Poza tym są jeszcze Bioderma, La Roche Posay, Pharmaceris też ktoś mi polecał. Na Biochemii chyba jest mnóstwo wątków o filtrach.

[Me_ow]

Teraz mam Vichy Capital Soleil 50+ do cery normalnej, wrażliwej i jest OK. Kiedyś miałam Pharmaceris do twarzy oraz wersje do ciało (też 50+) i był dużo gorszy. Nałożenie prawidłowej ilości graniczyło z cudem. Jak się skończy mi Vichy to planuje "Anthelios XL ultra lekki fluid do twarzy SPF 50+" ( jakaś nowa wersja), podobno jest świetny i bardzo lekki.

[patricitka]

Warto wypróbować filtry z serii Ziaja Med spf 50. Kosztują ok 15 PLN, a ochrona jest stabilna i nie bielą. Lepiej nie wydawać na początek fortuny na coś co może się nie nadawać do Twojej skóry. Warto też poszukać próbek w aptekach, lub nawet kupić je na allegro.
Filtry z Sephory czy Douglasa raczej nie są stabilne.
Filtr barwiony SVR jest za ciężki na lato i nie da się go nałożyć w przepisowej ilości bez efektu maski. Bardzo go lubię, nie tworzy plam i smug, świetnie kryje. Używam go zimą.

[Pantegram]

Napisane przez Puszyslawa

A już się wszyscy ucieszyli Szkodliwe promieniowanie nie jest zatrzymywane ani przez chmury, ani nawet przez większość szkła, coraz więcej osób stosuje więc filtry na co dzień.

Dobrze, że nie napisałaś o przepuszczających promieniowanie UV-A ścianach i ubraniach, bo to wyjątkowo rozpowszechniona wśród filtromaniaczek głupota do potęgi n-tej.

[Puszyslawa]

Napisane przez Pantegram

Dobrze, że nie napisałaś o przepuszczających promieniowanie UV-A ścianach i ubraniach, bo to wyjątkowo rozpowszechniona wśród filtromaniaczek głupota do potęgi n-tej.

To chyba chodziło o to, że supercienki materiał przepuści i ktoś spanikował. No a z resztą teraz modne przezroczystości i wycięcia, no i kto nosi materiał na twarzy? Ale chmury przepuszczają, trafiłam na taką informację w raczej wiarygodnych książkach. Ze szkłem też, niektóre rodzaje, chociaż nie do końca rozumiem, dlaczego. Bo cienki materiał i chmury mają faktycznie bardzo luźno ułożone cząstki. A szkło? No ale o szkle mówili mi akurat na studiach, na wykładzie o tkankach, czy tam komórkach i oddziaływaniu promieniowania. No i właśnie dlatego latem, nawet w pochmurne dni nie robi się zabiegów kwasami czy mikro. Ale żeby ściany... : D Dobre.

[Pantegram]

Napisane przez Puszyslawa

To chyba chodziło o to, że supercienki materiał przepuści i ktoś spanikował.

Myślę, że to zwykła nagonka, propaganda puszczana w obieg przez producentów filtrów (na zasadzie: "mordercze UVA jest wszędzie! Nic przed nim nie chroni, nawet szyby, ubrania, ściany... tylko nasze filtry!!! Kupuj albo zmarszczkuj, maszkaro!!!" ). Kiedyś była wielka moda na solarium, teraz z kolei na ochronę przed słońcem - większość nawet się nie zastanawia nad sensem, wystarczy im w artykule w necie podpis "autor - dr prof hab Wyższej Szkoły Medycznej Launsu i Baunsu" i łykają jak młode pelikany .

Napisane przez Puszyslawa

Ale żeby ściany... : D Dobre.

Dobrze, że masz takie podejście. Każda osoba, która się troszkę nad tym zastanowi, dojdzie do wniosku, że coś tu nie ten teges. No, chyba że jest totalnie na bakier z fizyką.

Napisane przez Puszyslawa

Ale chmury przepuszczają, trafiłam na taką informację w raczej wiarygodnych książkach. Ze szkłem też, niektóre rodzaje, chociaż nie do końca rozumiem, dlaczego. Bo cienki materiał i chmury mają faktycznie bardzo luźno ułożone cząstki. A szkło?

Chmury przepuszczają tak samo, jak przepuszczają światło widzialne. Promieniowanie UV-A jest tak naprawdę baaardzo do światła widzialnego podobne pod względem własności fizycznych i przenikalności, bo to jest po prostu taki "bardziej fioletowy fiolet", który moglibyśmy nawet zobaczyć, gdyby nie blokowała go nasza rogówka. Generalnie gdybyśmy uporządkowali promieniowanie wg długości fali (przenikalności) to wyglądałoby to tak: czerwony-...-fioletowy-UVA-UVB-UVC-promieniowanie rentgenowskie.
Jak więc widać, nie ma opcji, aby coś, co nie przepuszcza promieniowania widzialnego oraz UVB (które powoduje opalanie), przepuszczało promieniowanie UVA (bo to NIE JEST rentgen przenikający przez ubrania, ściany etc ).
Gorzej, jeśli mamy do czynienia z czymś, co przepuszcza światło widzialne (czyli ma wewnętrzną strukturę na tyle "dziurawą" by nawet mniej przenikliwe promieniowanie mogło przez nią przelecieć). Szkło (każdy rodzaj) przepuszcza całe spektrum promieniowania widzialnego, ale akurat promieniowanie UVB po prostu pochłania (taką ma właściwość, na tej samej zasadzie ołów chroni przed promieniowaniem z Czarnobyla ). Wyjaśnienie chemiczno-fizyczne tego procesu jest dość skomplikowane, więc go nie przytoczę, natomiast to, co warto zapamiętać, to to, że promieniowanie UVA wcale nie jest tak mordercze, jak próbują nam wmówić (zasłonięcie się kapeluszem od słońca pomoże), chociaż faktycznie powoduje proces fotostarzenia się skóry

[Puszyslawa]

Napisane przez Pantegram

Wyjaśnienie chemiczno-fizyczne tego procesu jest dość skomplikowane, więc go nie przytoczę, natomiast to, co warto zapamiętać, to to, że promieniowanie UVA wcale nie jest tak mordercze, jak próbują nam wmówić (zasłonięcie się kapeluszem od słońca pomoże), chociaż faktycznie powoduje proces fotostarzenia się skóry

(Do szyb dodają jakąś specjalną folię, zatrzymującą UVA, a i soczewki okularów jakoś powstrzymują rzekomo, ale nie chcę nic więcej na ten temat wiedzieć.)
No i morderczego działania się nie boję, boję się tylko i wyłącznie fotostarzenia -.- Ale nawet to nie skłoniło mnie do przedłużenia mojej przygody z filtrami chemicznymi, bo każde nałożenie kończyło się dla mnie nasileniem trądziku. Stosuję tylko podkład złożony z tlenków, ma pewne właściwości filtra fizycznego. Może zestarzeję się troszkę wolniej. Ale nie wymawiaj przy mnie słowa fizyka. Chociaż widziałam gdzieś wykres przepuszczalności promieniowania, w podręczniku, nie w necie. Ale nie będę go teraz szukać. Zgoda i pokój?

[Pantegram]

Napisane przez Puszyslawa

(Do szyb dodają jakąś specjalną folię, zatrzymującą UVA, a i soczewki okularów jakoś powstrzymują rzekomo, ale nie chcę nic więcej na ten temat wiedzieć.)
No i morderczego działania się nie boję, boję się tylko i wyłącznie fotostarzenia -.- Ale nawet to nie skłoniło mnie do przedłużenia mojej przygody z filtrami chemicznymi, bo każde nałożenie kończyło się dla mnie nasileniem trądziku. Stosuję tylko podkład złożony z tlenków, ma pewne właściwości filtra fizycznego. Może zestarzeję się troszkę wolniej. Ale nie wymawiaj przy mnie słowa fizyka. Chociaż widziałam gdzieś wykres przepuszczalności promieniowania, w podręczniku, nie w necie. Ale nie będę go teraz szukać. Zgoda i pokój?

Jeśli kupisz takie z dodatkowym filtrem, to tak, jeśli nie, przepuszczą UVA. Tak samo na obiektywy aparatów kupuje się specjalne flitry-anty UVA, bo bez tego szkło obiektywu je przepuszcza i psuje kolory
Również używam filtrów fizycznych. Nie ufam chemicznym, boję się skutków ubocznych, niepokoi mnie brak alternatywy dla filtrów antyUVA w "kosmetyce naturalnej", ponadto nie czuję potrzeby całkowitego odcięcia skóry od promieniowania, które jest przecież potrzebne do syntezy niezbędnej dla zdrowia wit. D3. Wolę mieć kilka zmarszczek więcej, ale być zdrowa, aniżeli mieć "gładką" buzię i leczyć u lekarza chore kości etc.
Niepokoi mnie tylko propagowanie kłamstw, naprawdę, zadziwiające, na ilu stronach (blogach) można znaleźć info o promieniowaniu UVA przenikającym przez ściany i ubrania i inne równie wiarygodne pierdoły to szok

[Sprytna Madzia]

Ja wszystkim zainteresowanym skuteczną ochroną skóry proponuje krem do twarzy

To jest jednocześnie krem jak i balsam, który zapewnia skuteczną ochronę przed słońcem. Składniki tego kremu to wyłącznie naturalne składniki np. wierzbownica czy cardiospermum halicacabum, które jest stosowane do każdego typu cery.
Chroni i nawilża- dzięki ja mimo mojej wrażliwej skóry mogłam zastosować ten krem bez obawy o moja cerę.