Koniec studiów i co dalej? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-05, 17:09   #31
nelciak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
Dot.: Koniec studiów i co dalej?

Nauczyciel przedmiotów technicznych zawodowych to jeden z najbardziej pożądanych zawodów w Polsce, wiec ostrożnie z tym "wszystkie nauczycielskie"
nelciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 20:10   #32
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
Dot.: Koniec studiów i co dalej?

Cytat:
Napisane przez nelciak Pokaż wiadomość
Nauczyciel przedmiotów technicznych zawodowych to jeden z najbardziej pożądanych zawodów w Polsce, wiec ostrożnie z tym "wszystkie nauczycielskie"
Przecież to logiczne, nikt nigdzie nie napisał że chodzi o wszystkie.
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 20:17   #33
nelciak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
Dot.: Koniec studiów i co dalej?

No ok, nie było napisane "wszystkich"

Ale z tym obsadzaniem stanowisk w szkołąch dziećmi nauczycieli nigdy się nie spotkałam. W żadnej bliżej znanej mi szkole nie pracowało dziecko żadnego z nauczycieli. Generalnie większość nauczycieli odradza swoim dzieciom karierę nauczycielską albo wręcz jej zabrania. Co innego faworyzowanie małżonków przez dyrektorów, to jest powszechne.
nelciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-06, 20:21   #34
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
Dot.: Koniec studiów i co dalej?

Cytat:
Napisane przez nelciak Pokaż wiadomość
No ok, nie było napisane "wszystkich"

Ale z tym obsadzaniem stanowisk w szkołąch dziećmi nauczycieli nigdy się nie spotkałam. W żadnej bliżej znanej mi szkole nie pracowało dziecko żadnego z nauczycieli. Generalnie większość nauczycieli odradza swoim dzieciom karierę nauczycielską albo wręcz jej zabrania. Co innego faworyzowanie małżonków przez dyrektorów, to jest powszechne.
Możesz się tylko cieszyć. Miałam znajomych na filologii polskiej i jedyna osoba, o której wiem ze pracuje w zawodzie to córka nauczycielki - zresztą też polonistki.
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-10, 10:43   #35
przyjazna dla srodowiska
Raczkowanie
 
Avatar przyjazna dla srodowiska
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: malopolska
Wiadomości: 34
Dot.: Koniec studiów i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
Jaki rynek?

Przecież to oczywiste, że nauczycieli nie potrzebuje się teraz jakoś szczególnie dużo, bo niż demograficzny. Że niż idzie wiadomo od lat.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------



Skoro masz dwa kierunki to chyba masz większe możliwości niż praca tylko w szkole? Pokombinuj i może znajdziesz coś atrakcyjniejszego niż praca w sklepie. Ja również skończyłam niezupełnie rynkowe kierunki i ogólnie to przez całe studia słyszałam "co ty będziesz po tym robiła" a zawodowo radzę sobie dobrze.

(Inna sprawa, że nawet z niżem trudno mi uwierzyć, że aż tak trudno znaleźć pracę jako nauczyciel szukając bardzo intensywnie. Robiłaś coś ciekawego podczas studiów czy tylko studia? Ile CVałek wysłałaś? Jesteś mobilna czy szukasz tylko w swojej małej miejscowości? Jesteś pewna, że CV jest w porządku?)

Najbardziej mnie irytują wypowiedzi osób, które kompletnie nie wiedzą, jak wygląda sprawa "od środka", a swoje komunały głoszą na prawo i lewo.
Tak, wysłałam dziesiątki cv, chodziłam też po szkołach, reagowałam w 15 min od ogłoszenia wakatu (serio, pani w sekretariacie aż była zdziwiona, ale i tak usłyszałam: nieaktualne)...
Mieszkam w Krakowie, to chyba nie jest mała mieścina.
A dwa kierunki skończyłam stricte nauczycielskie, bo jest to moja pasja i wiem, że dobrze to robię i do tego się nadaję.

Co do tego tekstu o przebimbaniu w czasie studiów... Nie wiem kobiety, czy zdajecie sobie sprawę z tego, jak absorbująca jest polonistyka? Siedzenie codziennie nad książkami, często po nocach (i nie mówię tu tylko o sesji), wyprawy z dwiema torbami do biblioteki kilka razy w tygodniu, czasami w ogóle problem ze znalezieniem jakiejś pozycji, albo czekanie w bibliotece, bo jest takie zapotrzebowanie... Same praktyki, gdzie przygotowuje się lekcje od a do z, łącznie z "przewidywanymi odpowiedziami i pytaniami uczniów", stosy papierów itd.
Nie narzekam na swoje studia, sama je wybrałam i były one piękne, jednak nie spodziewałam się, że tak ciężko mi będzie znaleźć pracę, bo mimo tego, że idzie niż (bo od lat wiadomo) nie chciałam rezygnować ze swoich marzeń, po prostu.
I nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy myślą o polonistach, że przebimbali, bo nie chodzili na bezpłatne staże itd... Ja naprawdę nie miałam kiedy.
przyjazna dla srodowiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 14:42   #36
szanta
Raczkowanie
 
Avatar szanta
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 38
Dot.: Koniec studiów i co dalej?

Zwykle moja aktywność na Wizażu ogranicza się do czytania, ale teraz już muszę się wypowiedzieć.

Autorko, ja również skończyłam polonistykę, z tą różnicą, że licencjat był ze specjalnością dziennikarstwo, a magister edytorstwo. Doskonale wiem, jak absorbujące są studia filologiczne i ile czasu trzeba na to poświęcić. Mimo to, od 3 roku studiów (dziennych) cały czas pracowałam - głównie jako sprzedawca w sklepach odzieżowych. I nikt nie wmówi mi, że nie da się pogodzić studiów dziennych z pracą - da się. Owszem, bywało ciężko ale ja sama zdawałam sobie sprawę z tego, że moja praca zaowocuje w przyszłości. Może nie byłam wzorową studentką, nie miałam samych piątek, ale wolałam mieć dostateczne oceny, a po zakończeniu studiów mieć co wpisać w CV, a nie świecić oczami przed przyszłym pracodawcą. W międzyczasie podczas studiów działałam w gazetce studenckiej, oczywiście tak jak autorka miałam też praktyki studenckie, więc cały czas działałam coś w tym "tekstowym" kierunku.

Do czego zmierzam. Moja praca w głupich sklepach odzieżowych dała mi cenne doświadczenie w pracy z klientem. Na 5 roku studiów rozpoczęłam pierwszą pracę na cały etat (na ostatnim roku miałam na studiach tok indywidualny) związaną z pisaniem, czyli z tym, co zawsze chciałam robić - pracować z literkami W tej pracy konieczne było jednak również doświadczenie w pracy z klientem. Gdyby nie moje dorabianie na studiach w odzieżówkach, nie dostałabym tej pracy.

W momencie, kiedy już miałam doświadczenie w CV związane z redagowaniem tekstów było już dużo łatwiej i tym sposobem teraz, mając 27 lat mogę powiedzieć, że uwielbiam moją pracę, zarabiam nieźle, a praca związana jest z moim zawodem mimo że skończyłam "nieprzyszłościową" filologię polską.

Piszę to tutaj wyłącznie po to, by zaznaczyć że DA SIĘ. Bez znajomości, bez bogatych rodziców, a wyłącznie swoją własną pracą.

Autorko, życzę Ci powodzenia z całego serca i z radą - nawet, jeśli miałabyś zaczynać od pracy poniżej Twoich oczekiwań, nie zniechęcaj się

Edytowane przez szanta
Czas edycji: 2015-01-14 o 14:43
szanta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 20:51   #37
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
Dot.: Koniec studiów i co dalej?

Cytat:
Napisane przez przyjazna dla srodowiska Pokaż wiadomość
Najbardziej mnie irytują wypowiedzi osób, które kompletnie nie wiedzą, jak wygląda sprawa "od środka", a swoje komunały głoszą na prawo i lewo.
Tak, wysłałam dziesiątki cv, chodziłam też po szkołach, reagowałam w 15 min od ogłoszenia wakatu (serio, pani w sekretariacie aż była zdziwiona, ale i tak usłyszałam: nieaktualne)...
Mieszkam w Krakowie, to chyba nie jest mała mieścina.
A dwa kierunki skończyłam stricte nauczycielskie, bo jest to moja pasja i wiem, że dobrze to robię i do tego się nadaję.

Co do tego tekstu o przebimbaniu w czasie studiów... Nie wiem kobiety, czy zdajecie sobie sprawę z tego, jak absorbująca jest polonistyka? Siedzenie codziennie nad książkami, często po nocach (i nie mówię tu tylko o sesji), wyprawy z dwiema torbami do biblioteki kilka razy w tygodniu, czasami w ogóle problem ze znalezieniem jakiejś pozycji, albo czekanie w bibliotece, bo jest takie zapotrzebowanie... Same praktyki, gdzie przygotowuje się lekcje od a do z, łącznie z "przewidywanymi odpowiedziami i pytaniami uczniów", stosy papierów itd.
Nie narzekam na swoje studia, sama je wybrałam i były one piękne, jednak nie spodziewałam się, że tak ciężko mi będzie znaleźć pracę, bo mimo tego, że idzie niż (bo od lat wiadomo) nie chciałam rezygnować ze swoich marzeń, po prostu.
I nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy myślą o polonistach, że przebimbali, bo nie chodzili na bezpłatne staże itd... Ja naprawdę nie miałam kiedy.
Nigdy nie chodziłam na bezpłatne staże. Za każdy staż dłuższy niż dwutygodniowy w Polsce i za granicą mi płacono. Innej opcji nie było: nie mam bogatych rodziców. Płacono na tyle dobrze, że z większości stażów mogłam się utrzymać. Oczywiście, że znalezienie czegoś takiego nie było proste. Ale dało się.

Polonistyka to na pewno nie jest jeden z najtrudniejszych kierunków. I jak najbardziej wiem o czym mówię. Każde studia są absorbujące, jeśli chce się być dobrym. No ale skoro ta twoja polonistyka była dla ciebie tak koszmarnie trudna, że nie dało się robić niczego innego, skoro inni robili, to może faktycznie po prostu nie jesteś wystarczająco dobra. Tylko po co zakładasz wątek na forum, skoro pomóc ci się nie da?

Edytowane przez 201703060948
Czas edycji: 2015-01-14 o 20:54
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-14 21:51:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:51.