Apel do dziewcząt umieszczających swoje fotki na MM.

[FEMME_BANALE]

Dziewczyny, długo zastanawiałam się czy mam to napisać, pewnie niektorym z Was się to nie spodoba, albo nie przyznają mi racji, ale coż już taki mam charakter, że nie zdzierżę jak “coś mi na wątrobie siedzi” – muszę się wygadać.

Więc może zacznę tak: jak pewnie zauważyłyście zniknęłam na jakiś czas z MM, bardzo mi ich, Was brakowało, tej możliwości pogadania, pokomentowania tego co “tygrysy lubią najbardziej”, tygrysowe pudernice, hehe, czyli make up, kolorowka… Toż to czysta przyjemność i relaks.
Ale teraz chce napisać dlaczego właśnie zniknęłam na jakiś czas, co tego było przyczyną i jakie mi nasunęło wnioski i przemyślenia.
Mianowicie: zdarzenie było następujące. Pewnego dnia do mojego taty w Polsce przyszedł jego znajomy z wydrukowanymi moimi zdjęciami z makijażami z WIZAŻU. Po co on je drukował? Po co zanosił do pokazania mojemu tacie? Hmm, to juz zostanie jego “kwaśną” tajemnicą. Nic, to, uświadomiło mi to tylko, że na WIZAŻU, w tym szczegolnym wypadku na MOICH MAKIJAŻACH nie przesiaduja tylko dziewczyny plotkujace o make up’ach i wklejające swoje fotki, ale takze 50-letnie “pryki” i kto wie kto jeszcze.
Zastanawiałyście się kiedyś po co oni tu zaglądają, co się dzieje z Waszymi zdjęciami po umieszczeniu ich w necie?
Piszę to, nie żeby Was przestraszyc i zniechęcić do wklejania swoich makijaży, nie…
Chciałabym tylko, żebyście zastanowiły się JAKIE zdjęcia wklejacie.
Czy aby zaprezentować makijaż potrzebne jest pokazywanie całej swojej sylwetki, nierzadko skąpo odzianej? Przeciez to nie konkurs na MISS – chodzi tylko o pokazanie makijazu, kolorow, uzytych kosmetykow.
Zwroćcie też uwagę na to jakie miny, pozy przybieracie na zdjęciach – czy nie są one aby prowokujące pewne “zachowania”?…
Następna rada – uwaga: PODPISUJCIE swoje zdjęcia, zabezpieczycie sie w ten sposob przed ich ewentualnym, niepożądanym przez Was użyciem.
No i jeszcze na koniec: Avatary – czy niektore z Was chcą być odebrane w szczegolny sposob?… - hmm, avatar w necie wyraza w jakiś sposob naszą osobę – zwroćcie uwagę CO mowi Wasz avatar, jakie myśli, zachowania wywołuje…

No coz, powiedziałam co miałam do powiedzenia, w tym wątku nie ma żadnego makijażu, ale prosiłabym Agę żeby go nie przenosiła na FORUM PLOTKOWE czy inne, bo to co miałam do powiedzenia tyczy się właśnie MOICH MAKIJAŻY…
Nie odbierajcie, prosze, tej mojej “gadaniny” jako złośliwości w Waszym kierunku, czy świętobliwego kazania, chciałabym tylko zwrocić Wam uwagę na to, że internet nie jest tak anonimowy jak to się może wydawać.

[agabil1]

Aniu przykleiłam temat by nie zginął.
Znakomity wątek, mnie również ta sprawa nurtuje od jakiegoś czasu i zastanawiałam się czy nie napisać kilku słów odnośnie tego ponieważ aktualnie nie będę umieszczać swoich zdjęć chcę w tym czasie wszystkie moje fotki tutaj podpisać.
Dziewczyny-Femme ma rację, musimy wszystkie być ostrożne i rozważnie zamieszczać zdjęcia (przypominam różne dziwne i niemiłe afery na gazecie z naszymi fotkami).
Napisałabym więcej ale muszę iść do pracy

[FEMME_BANALE]

No wlasnie zauwazylam, ze moj temat za sprawa magicznej rozdzki zostal "przypiety".
Dobrze robisz Agula, ze chcesz je podpisac. Zauwazylam, tez ze Tanzanit ma jakis tajemniczy niby chinski emblemant na swoich fotkach, taki swoj znak firmowy - dobrze robi. Dobrego dzionka Aga i milej pracy! Jutro weekend!
Ja tez znikne za godzinke. OK, nie zbaczam juz z torow.

[aleksandra999]

zestresowałam sie...smutne to i przykre jakieś.Zdarzało mi się o tym myśleć...ale nie mam pojęcia jak można chronić sie przed zagladającymi tutaj starszymi panami-bo jak sie okazuje tak bywa

[Nadin]

To smutne, że ktoś może wykorzystać zdjęcia zamieszczane na Wizażu
Ale prawde mówiąc to faktycznie przed komputerem mogą siedzieć różne osoby, więc masz racje warto przemyślć jakie zdjęcia wklejamy
A co do Avatarka, mój kiedyś przedstawiał moje zdjęcie, miałam na nim rozczochrane włosy i ręce wysunięte to przodu, (jak któraś z wizażanek to określiła jak bym chciała kogoś zjeśc) Był on bardzo róznie odbierany, mimo, że moje intencje były inne, bo to zdjęcie wydawało mi si epo prostu zabawne, to czasem było inaczej odbierane, podobno jako próba przestraszenia
Pozdrawiam
acha nowy avatark, jest podobny do staego, ale mam nadzieje, że nie budzi negatywnych skojarzeń

[FEMME_BANALE]

Napisane przez aleksandra999

zestresowałam sie...smutne to i przykre jakieś.Zdarzało mi się o tym myśleć...ale nie mam pojęcia jak można chronić sie przed zagladającymi tutaj starszymi panami-bo jak sie okazuje tak bywa

Chronic, mysle, mozna sie wlasnie w ten sposob, ze:
- nie prowokowac zamieszczanymi zdjeciami - skupiajac sie na makijazu samym w sobie;
- podpisywac zdjecia - aby przestaly byc anonimowe, aby nie mozna ich bylo wykorzystac przeciwko nam;
"Starszy pan" - zagladnie rzadziej gdy nie znajdzie tu tego, co go interesuje najbardziej...

[Nutka]

Prawdę mówiąc zawsze podziwiałam dziewczyny które wystawiają swoje twarze,niekiedy cały sylwetki na Wizażu..No cóż Internet rządzi się swoimi prawami i robiąc to trzeba brać pod uwagę ewentulane związane z tym przykrości..Juz nawet Ci starsi panowie którzy popatrzą nie są tak niebezpieczni jak różnej maści zboczeńcy, czy podli ludzie którzy moga te fotki wykorzystać to głupich żartów czy próby ośmieszenia

[FEMME_BANALE]

Napisane przez Nadin

To smutne, że ktoś może wykorzystać zdjęcia zamieszczane na Wizażu
Ale prawde mówiąc to faktycznie przed komputerem mogą siedzieć różne osoby, więc masz racje warto przemyślć jakie zdjęcia wklejamy
A co do Avatarka, mój kiedyś przedstawiał moje zdjęcie, miałam na nim rozczochrane włosy i ręce wysunięte to przodu, (jak któraś z wizażanek to określiła jak bym chciała kogoś zjeśc) Był on bardzo róznie odbierany, mimo, że moje intencje były inne, bo to zdjęcie wydawało mi si epo prostu zabawne, to czasem było inaczej odbierane, podobno jako próba przestraszenia
Pozdrawiam
acha nowy avatark, jest podobny do staego, ale mam nadzieje, że nie budzi negatywnych skojarzeń

Chodzi mi o avatary "jednoznaczne"...

[Nadin]

Napisane przez FEMME_BANALE

Chodzi mi o avatary "jednoznaczne"...

acha

[FEMME_BANALE]

Napisane przez Nutka

Prawdę mówiąc zawsze podziwiałam dziewczyny które wystawiają swoje twarze,niekiedy cały sylwetki na Wizażu..No cóż Internet rządzi się swoimi prawami i robiąc to trzeba brać pod uwagę ewentulane związane z tym przykrości..Juz nawet Ci starsi panowie którzy popatrzą nie są tak niebezpieczni jak różnej maści zboczeńcy, czy podli ludzie którzy moga te fotki wykorzystać to głupich żartów czy próby ośmieszenia

Poruszylam ten temat wlasnie przede wszystkim dlatego, ze niektore dziewczyny NIE MAJA O TYM POJECIA. Aby im dac troche do myslenia, otworzyc oczy. Mysle, ze lepiej wybrac do prezentacji makijazu takie fotki, gdzie prezentuje sie wlasnie makijaz, a nie nasza osoba.
Czyli: zblizenie oczu na przyklad - albo innego elementu "przewodniego" makijazu, jedno wyrazne zdjecie buzi w makijazu (podpisane w ten sposob aby napis troche nachodzil na twarz) i basta.

[ona1982]

Femme jestem Ci naprawdę wdzięczna, że napisałaś ten post, chociaż z niektorymi jego fragmentami polemizowałabym. Często właśnie zapominamy o tym, że nie jesteśmy tutaj anonimowe. Teraz chyba rozumiem obawy mojego chłopaka, który napisałby podobnie do Ciebie, nie chciał za bardzo abym umieszczała na necie jakiekolwiek swoje zdjecia właśnie ze względu na to, że mogą wpaść one w niepowołane ręce, ktoś zrobi z nich nie taki jak trzeba użytek. Ale jednak zdecydowałam ujawnić się i pokazać makijaże nie tylko na swojej siostrze, ale też na sobie. Przyznam, że jest to wciągające, móc przeczytać opinie na temat własnej prezentacji. Wasze spostrzeżenia wiele mi dały. Ale zauważyłam też , że na moje posty wchodziły nie tylko zalogowane tutaj dziewczyny, chociaż to one wypowiadały się odnośnie makijażu. Na dole każdego postu można zobaczyć kto w danej chwili go przegląda i byłam zdziwiona,że widniały tam nicki typowo męskie. A teraz jeszcze właśnie Ty napisałaś o tym fakcie i trochę zaczyna mnie niepokoić czy oby poźniej nie znajdę w necie jakiś swoich zdjęć. Chyba wezmę przykład z Tanzanit i zacznę podpisywać, jakoś znaczyć swoje fotki. Tutaj jak najbardziej popieram!
Kolejna sprawa- odnośnie przybierania różnych póz na zdjęciach, prezentowania fragmentów sylwetki. Jeżeli zdecydowałam się prezentować swoją twarz, fragmentuję swój wizerunek wyodrębniając oczy, usta... to czasami odzywa się potrzeba pokazania trochę większej całości, bo uważam, że pokazywanie makijażu nie powinno ograniczać się tylko do twarzy. Na ogólną ocenę może składać się dobór odpowiedniej fryzury, ubrania, tak, żeby współgrały z kolorystycznymi wyczynami na twarzy. Niektóre dziewczyny pokazują tak wspaniałe zdjęcia mające w sobie wiele z fotografii artystycznej, że żal byłoby, gdyby były one uboższe o te fragmenty pokazujące chociaż kawałek ramienia, zarys szyi, dekolt itd. Poza tym każdy makijaż niesie ze sobą przesłanie " noś mnie w dzień"," wyłącznie na wieczór", " dzięki mnie będziesz seksowna" . Czy mamy czuć się odpowiedzialne i winne temu, że ktoś może mieć skojarzenia? Czy mamy czuć się skrępowane,bo zaglądają tutaj mężczyźni i być może ślinią monitory podczas przeglądania naszych zdjęć? Ta wizja jest obrzydliwa, ale coś za coś.
" Zwroćcie też uwagę na to jakie miny, pozy przybieracie na zdjęciach – czy nie są one aby prowokujące pewne “zachowania”?…" - Tutaj nie zgodzę się! Nie dajmy się zwariować, nie jesteśmy przecież odpowiedzialne za taką czy inną reakcję. Czy mamy spętać naszą mowę ciała, kontrolować wyraz twarzy, rodzaje spojrzeń, układać usta tak by były jak najmniej ponętne? I kwestia avatarków- na moim widać rozebraną kobietę, którą mężczyzna trzyma za piersi. Nie czuję się wyuzdania tylko dlatego, że umieściłam taką fotkę. Przemyca ona być może jakieś dane odnośnie mojego charakteru, preferencji,ale dałam ją jako avatar głównie dlatego, że uwielbiam tego typu fotografie, nierzadko akty i mogę je przeglądać godzinami.
Femme , jeszcze raz dziękuję za ten post. Czuję, że wywoła tutaj dyskusję i wielu z nas da do myślenia. Trochę zastanawiam się czy teraz nie pousuwać już wszystkich zdjęć prezentujących makijaze, które już były komentowane. Widziałam, że niektóre z nas tak robią, chociaż potem, gdy chce się wrocić do jakieś propozycji czeka na nas niespodzianka w postaci braku zdjęcia, którym jeszcze raz chciałybyśmy nacieszyć oczy.
Gorąco pozdrawiam.

[April007]

Faktycznie - tez kiedys o tym myslalam... Zastanawiam sie tylko jak zrobic taki jakby znak wodny? Zeby ten napis byl w tle - bo w paincie sie nie da

[alraune]

Ja właśnie ściągnęłam sobie program ReaWatermark - tylko niestety to jest trial.... ale da sie zrobić

[tanzanit]

No niestety taka jest prawda. W sieci kreci sie wiele swirow i tego nie unikniemy. Ja bardzo dlugo balam sie pokazywac moje zdjecia, ale zdanie zmienilam w wyniku kilku przypadkow.
Po pierwsze widzialam ze wiele z was pokazuje sowje twarze, sylwetki i nie boi sie. A to przeciez tak pomaga w doskonaleniu umiejetnosci malowania wlasnej twarzy. Same widzicie jak trudno jest ocenic czy pomalowane oczy (wyciete na zdjeciu) pasuja do reszty.

Druga rzecz ktora mnie przekonala juz dobitnie to to ze w dobie fotografii cyfrowej juz nie jestesmy w stanie panowac na przeplywem naszych fotografii. Wiele moich bardzo prywatnych fotek znalazlo sie na stronach www innych osob. Nikt nie pyty sie juz "czy moge" Wiem ze ci ludzie nie maja nic zlego na mysli ale upubliczniaja moj wizerunek czesto nawet z danymi skad jestem i jak sie nazywam.

Trzecia sprawa. Nie wiem dlaczego w Polsce tak jest z ta nagonka internetowa. Na zachodzie nikt sie nawet nie zastanawia nad tym "czy zamiescic moja gebe czy nie", jakos nie ma tej presjii.

No a co do starszych panow i innych zaciekawionych coz...na ulicy tez sie gapia i czasem slinia albo powiedza cos glupiego. Mozna zdjecia zabezpieczyc wlasnie jakimis znakami wodnymi albo podpisem. W pewnym sensie daje to jakies zabezpieczenie ale byle grafik moze to usunac.

[FEMME_BANALE]

Ona - oczywiscie to, jakie kazda z nas wkleja zdjecia to juz pozostanie jej osobistym wyborem. Przez moj post, poruszenie tego tematu chcialam tylko zwrocic uwage tym dziewczynom, ktore mysla, ze na MM sa w bezpiecznym miejscu, w sensie, ze nikt poza podobnymi im dziewczynami ich nie oglada.
Kazda z nas zrobi jak bedzie uwazala za sluszne, wedlug osobistych kryteriow i "wartosci".
Oczywiscie, nie mowie, zeby prezentujac makijaze na MM zalozyc na twarz burke niczym Muzulmanka i pokazac tylko oczy , ale zamieszczajac fotki wlasnie calych sylwetek powinnismy byc swiadome konsekwencji...
Mowisz, ze makijaz komponuje sie ze strojem i pokazanie fragmentu ubrania, czy calej sylwetki jest wlasciwe. No niby tak, sa dwie szkoly, ktore o tym mowia - jedna, ze makijaz ma byc wlasnie w tonacji stroju, druga, ze niekoniecznie, ma byc w kolorach, ktore pasuja nam, naszej ogolnej kolorystyce. To juz tez bedzie wybor osobisty autorek makijazy.
Mozna tez kazdy makijaz nacechowac - jaki jest, czy wieczorowy, czy dzienny, czy fantazyjny itp. Na jaka okazje.
Co do avatarow - kazdy z nas ma swoj osobisty podzial "wartosci" - ja na przyklad nie stawialabym tak osobistych spraw jak te z Twojego avatara na pierwszym miejscu w okresleniu mojej osoby w internecie (jako, ze avatar jak juz wspominalam jest nasza internetowa wizualna wizytowka).
No nic, nie potepiam Cie bron Boze, wybor zostawiam kazdemu z osobna i "osobiscie".

[tanzanit]

Znaki wodne mozna zrobic w kazdym programi graficznym. W google wpisac "Watermark " i nazwe programu i znajdziecie instruktaze

A najlatwiej zrobic tak jak ja robie. Nakladacie zdjecia na jakies tlo i dajecie 96-94% przezroczystosci. Wtedy pokaza sie takie znaczki jak u mnie Zawsze to cos. Robie to W PS w minute

[alraune]

Tanzanit - ja w sumie też się chciałam tak bawić - aale w sumie szybciej specjanym rpogramem, bo sie wtedy nakłada masowo na wszystkie fotki razem.

[tanzanit]

Zdecydowanie latwiej jest to zrobic jak mowisz tylko wlasnie te programy sa w wersjii trial Dlatego je sie zniechecilam i sama sobie wymyslilam jak to zrobic.

[boniulka]

Witam
Femme ja całkowicie się z Tobą zgadzam,trzeba coś wykombinować z podpisywaniem fotek,albo robić zdjęcia jako Babcia jak moj makijaż Babcia Boniulka pod taki tytuł nikt nie wejdzie...zartuje oczywiscie,takpowaznie to troche dało mi to do myslenia,a wiecie,powiem Wam Kobietki,że mnie kiedyś zaczepił facet na gg,że widział moje zdjęcia na MM,ale tylko na tym sie skonczyło,wiodcznie był normalny,gorzej gyby trafił się jakiś wariat
Pozdrawiam

[alraune]

Znalazłam jakiś freeware ale wymaga zainstalowania jakiejs dodatkowej biblioteki...

[ona1982]

Femme , to nie tak, że ja sprawy jakby przebijające przez avatar stawiam na pierwszym miejscu. Dla mnie to kwestia sztuki, bardziej walorów artystycznych niż moralnych. Gdyby ktoś miał avatar ze zdjęciem nagich piersi nie byłabym zgorszona i nie przekładałabym go za bardzo na odbiór osobowości danej osoby. Popatrzyłabym myśląc" ładne zdjęcie". Co innego, gdy avatar prezentuje naszą osobę,tutaj byłabym bardziej uważna. Może moje podejście jest lekko kontrowersyjne, ale cóż, pruderyjną osobą nie jestem i nie będę. Przyznaję, że każdy patrzy inaczej na pewne sprawy. Dla mnie avatar to nie wizytówka, tylko po prostu fotka, za pomocą której wizualnie kojarzymy wypowiedzi danej osoby, ale nie przypisując jej cech, których nośnikiem może być właśnie avatar.

Femme, nie wiem co właśnie zrobić z tymi zdjęciami co już są. Usunąć? Zostawić tak jak jest? Bo żeby teraz wszystkie kasować i dawać z powrotem z emblematem - to za dużo zachodu. Ale następne, gdy je umieszczę będę jakoś " znaczyć".

[FEMME_BANALE]

Napisane przez ona1982

Femme , to nie tak, że ja sprawy jakby przebijające przez avatar stawiam na pierwszym miejscu. Dla mnie to kwestia sztuki, bardziej walorów artystycznych niż moralnych. Gdyby ktoś miał avatar ze zdjęciem nagich piersi nie byłabym zgorszona i nie przekładałabym go za bardzo na odbiór osobowości danej osoby. Popatrzyłabym myśląc" ładne zdjęcie". Co innego, gdy avatar prezentuje naszą osobę,tutaj byłabym bardziej uważna. Może moje podejście jest lekko kontrowersyjne, ale cóż, pruderyjną osobą nie jestem i nie będę. Przyznaję, że każdy patrzy inaczej na pewne sprawy. Dla mnie avatar to nie wizytówka, tylko po prostu fotka, za pomocą której wizualnie kojarzymy wypowiedzi danej osoby, ale nie przypisując jej cech, których nośnikiem może być właśnie avatar.

Femme, nie wiem co właśnie zrobić z tymi zdjęciami co już są. Usunąć? Zostawić tak jak jest? Bo żeby teraz wszystkie kasować i dawać z powrotem z emblematem - to za dużo zachodu. Ale następne, gdy je umieszczę będę jakoś " znaczyć".

Ona - ze zdjeciami zrob tak jak uwazasz, jesli nie chcesz ich zmieniac to zostaw tak jak sa. To co napisalam, to przeciez nie rozkaz: "Marsz wszystkie podpisywac zdjecia!" tylko sugestia.
A co do avatarow jako sztuki - no tak, dla Ciebie to moze i sztuka, avatary "artystyczne", ale inni odbieraja je zgola inaczej.
Podkreslam, to Wasz, (Twoj ) wybor.

[Ines1985]

Podpisywanie swoich fotek to niezły pomysł, ale ja tego nie potrafie .
I szczerze mowiac nie chce mi sie w to bawić...
Z reszta - moze jestem naiwna - ale nie sądze aby moje zdjecia kogos zainteresowały .

[Nutka]

Nie ma co dziewczyny przekonywać w tą czy tamtą stronę..Femme napisała co mysli i ma w tym wiele racji ,o czym się juz kilka wizażanek przekonało na własnej skórze!
Co do avatarków to też nasza wizytówka w jakims stopniu...rzut oka i zaczynamy kojarzyć osobę,zastanawiać się jaka ona jest,co chciała nam pokazać ,często czy to ona osobiście..itp..
Ja podpisuję sie pod slowami Femme obiema rączkami i też ostrzegam, ale każdy robi jak chce u uważa..

[ona1982]

He, wykasowałam swoje fotki z działu"jak wyglądacie":P I cieszę się, że to zrobiłam. A jeśli chodzi o odbiór to myślę, że zdanie wyrabiamy sobie na podstawie komentarzy i mam nadzieję, że to jak się prezentuję w wypowiedziach mówi o mnie innym choć trochę jaka jestem naprawdę. Chociaż jednocześnie net i realna rzeczywistość to dwie różne sprawy. I nigdy, choćbym starała się mocno nie dam się poznać tak dobrze jak osobom, ktore mają ze mną styczność na codzień. Jest to po prostu niemożliwe, ze względu na bariery jakie niesie ze sobą internet. Magia słów, czar fotek to tylko złudna iluzja.

[Kamikitten]

Hmm... zanim zaczęłam wklejać swoje fotki na MM zastanawiałam się właśnie nad tym problemem, czyli ewnetualnym komiowaniem ich czy rozpowszechnianiem w necie przez inne, nieporządane osoby, osoby które do tych zdjęć żadnych, absolutnie ŻADNYCH PRAW NIE MAJĄ .
Zastanawiałam się także nad podpisywaniem moich fot. Zrezygnowałam z tego jednak, bo nie chciałam, żebyscie drogie wizażanki pomyślały, że jakaś samolubna albo zbyt ostrożna jestem. Od dzisiaj PODPISUJE SWOJE FOTY.
Nie chcę, żeby ktoś je sobie przywłaszczył i np. twierdził, że to on (ona) wykonała ten makijaż czy coś w tym stylu. Nie chcę także aby plątały się nie wiadomo gdzie po necie. Z chamstwem nic sie nie da zrobić, trzeba sie przed nim jedynie porządnie zabezpieczyć .
A wy kochane nie łamcie się, razem jesteśmy silną armią pudernic!

[paula78]

zgadzam sie z Femme ,nigdy nie wiadmomo kto to czyta i oglada ,dlatego rzadko załąćzam fotki ,nigdy nie wiadmo czy jakas normalna dla autora fotka nie znajdzie sie na reklamie typu sex telefon.

poza tym nie napisałam niczego osobistego majac jednoczesnie swoje foto w avatarze i nie dotyczy to tego forum ale innych:plotkowe,fitness (zdjecia w wątku pokaz brzuch-no sorry)
ale oczywiscie kazdy robi jak chce -na szczescie.

[gosz]

super ze taka kwestia jest poruszana
ja tez bede podpisywac moje foty i basta!!!

[Mysteriousgirl1983]

Zgadzam sie całkowicie z Femme Banale...bo mimo, ze nie umieszczam tutaj zdjec i jestem "nowa" to jednak wizaz znam juz baaardzo dlugo. I jest tu pewna dziewczyna, która przy okazji makijazy, pokazuje swoje wdzieki, do tego robiąc "dwuznaczne" minki, które nawet mnie, kobiety, odwracają uwagę od makijażu. Nie napisze kto to, bo nie chce nikogo obrażać...ale myślę, ze ta osoba dobrze o tym wie...i jaka jeszcze tendencja tutaj jest?...rzeczywiscie ladne dziewczyny sa najskromniejsze...i chwała im za to
Pozdrówka

[Pomadka]

Zgadzam się z I postem Femme. I choć nie mam za dużo czau teraz na wyrażenie swoich mysli [makijaż się smaży ] to powiem, że trzeba być ostrożnym i to bardzo, bo kretynów nie brakuję!!!
Obiecuję, że rozwine mysl jak wróce...

Idę się packac dalej i wyruszam w trasę.