Mamy sierpień 2022

[Anastazja3208]

Napisane przez iza89

U mnie chyba zapowiada się wcześniejszy poród planowo mam na 27.08, ale dziś byłam u położnej na ktg i stwierdziła, że skurcze są dość często, że do 10 dni mogę urodzić trochę przeraża mnie ten fakt, bo jednak to pierwszy poród i pewny strach... fakt, ostatnimi dniami dość często twardnieje mi brzuch i mała jest strasznie niesforna.


Śmieszne jest to, że jeszcze czekamy na wózek, bo miał być tydzień temu i nadal cisza...

Ja w poniedziałek widzę się z położnymi. Zostało mi 14 dni do tp. Jak na razie cisza i spokój. Brzuch mi się obniżył młody aktywny zobaczymy jak będzie.

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[Kasia9874]

U mnie też cisza, na ostatniej wizycie w piątek lekarz powiedział, że nie wygląda, żeby coś miało się wydarzyć w ciągu tygodnia a nawet dwóch. Ja też nie czuję, że coś się zbliża więc póki co żyję normalnie bez stresu

[alexandraaa09]

U mnie cisza póki co, chociaż nie obraziłabym się jakby mały już chciał wyjść .

[Anastazja3208]

No mi zostało do terminu kilka dni i jak na razie nawet przepowiadaczy nie mam. Ale w poprzedniej ciąży też tak miałam że cisza a dzien przed terminem zaczęły się skurcze i poszło

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[Ewwson]

U mnie też był pierwszy poród i ogromny strach co to będzie... Tyle przygotowań, ćwiczeń na piłce czy oddechowych... I jak to się u Ciebie rozwija? Tobie Kochana położna mówi, że szybciej urodzisz a u mnie 40 tc i nareszcie rozpakowana, bo młoda wcale nie chciała wyjść 😜! Córeczka, 3050, poród naturalny, ale wywoływany. Kochana ból szybko się zapomina, więc nic się nie bój! Jak już się ma tego maluszka w ramionach wszystko inne się nie liczy ❤ To najpiękniejsza chwila w życiu!

My już całe i zdrowe w domku, cieszymy się sobą Zdecydowałam się na tego Baby Huga i to bardzo fajne jest.

Chwalcie się koniecznie jak Wy sobie radzicie na mecie? 😊

[Anastazja3208]

Napisane przez Ewwson

U mnie też był pierwszy poród i ogromny strach co to będzie... Tyle przygotowań, ćwiczeń na piłce czy oddechowych... I jak to się u Ciebie rozwija? Tobie Kochana położna mówi, że szybciej urodzisz a u mnie 40 tc i nareszcie rozpakowana, bo młoda wcale nie chciała wyjść ! Córeczka, 3050, poród naturalny, ale wywoływany. Kochana ból szybko się zapomina, więc nic się nie bój! Jak już się ma tego maluszka w ramionach wszystko inne się nie liczy To najpiękniejsza chwila w życiu!

My już całe i zdrowe w domku, cieszymy się sobą Zdecydowałam się na tego Baby Huga i to bardzo fajne jest.

Chwalcie się koniecznie jak Wy sobie radzicie na mecie?

U mnie dalej cisza, dziś mam urodziny może mały zrobi prezent . Ja pierwszy poród wspominam wspaniałe. (Możliwe że to był poród świadomy domowy ten też taki mam nadzieję będzie) położne w gotowości.

Gratulacje i teraz to tylko cieszyć z się z macierzyństwa )

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[iza89]

Napisane przez Ewwson

U mnie też był pierwszy poród i ogromny strach co to będzie... Tyle przygotowań, ćwiczeń na piłce czy oddechowych... I jak to się u Ciebie rozwija? Tobie Kochana położna mówi, że szybciej urodzisz a u mnie 40 tc i nareszcie rozpakowana, bo młoda wcale nie chciała wyjść 😜! Córeczka, 3050, poród naturalny, ale wywoływany. Kochana ból szybko się zapomina, więc nic się nie bój! Jak już się ma tego maluszka w ramionach wszystko inne się nie liczy ❤ To najpiękniejsza chwila w życiu!

My już całe i zdrowe w domku, cieszymy się sobą Zdecydowałam się na tego Baby Huga i to bardzo fajne jest.

Chwalcie się koniecznie jak Wy sobie radzicie na mecie? 😊

Gratulacje! rodziłaś 100% naturalnie czy ze znieczuleniem?



Mam nadzieję, że o bólu szybko zapomnę i będę później dobrze to wspominała Muszę zmienić nastawienie heh dzisiaj byłam na ktg i wszystko ok, mała wciąż nie chce wyjść, choć jest baaardzo nisko i rozwarcie na 3 cm. No nic, czekamy dalej, dziś 38 tydzień.. choć położna proponowała, aby wywołać poród poprzez masowanie szyjki, nie wiem czy na to się decydować... niestety gbs wyszedł mi dodatni i boję się, że nie zdążą później z podaniem antybiotyku...

[Anastazja3208]

Ja już z małym jestem. Poród i akcje opiszę później. Całość trwała koło 7-8 h

Skurcze miałam od godziny 19. Powoli zaczęły się rozkręcać. Mały bardzo intesywnie naciskał na kanał co skutkowało mega bólem przy każdym skurczy. Położna dotarła do mnie po 1 w nocy. Na szczęście wszytko poszło dobrze nie pękłam ani nic z moim kroczem się nie stało oprócz lekkich otarć.

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[Anastazja3208]

Hej jak tam u was?

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[iza89]

Napisane przez Anastazja3208

Ja już z małym jestem. Poród i akcje opiszę później. Całość trwała koło 7-8 h

Skurcze miałam od godziny 19. Powoli zaczęły się rozkręcać. Mały bardzo intesywnie naciskał na kanał co skutkowało mega bólem przy każdym skurczy. Położna dotarła do mnie po 1 w nocy. Na szczęście wszytko poszło dobrze nie pękłam ani nic z moim kroczem się nie stało oprócz lekkich otarć.

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

Gratulacje!!!


Ja też już po! W piątek po 22 nasilały się u mnie skurcze w podbrzuszu, najpierw co 15 min, 10... a potem już 5. W szpitalu wylądowałam o 23:40 z wielkimi bólami skurczowymi i z rozwarciem 8 cm. Także w 39 tygodniu o 0:52 słodka kruszynka była już ze mną jest drobna, bo miała 2750g i 51 cm, 10/10, ale udało się urodzić siłami natury z malutkim nacięciem. Niestety tylko łożysko musiało być usunięte ręcznie, dlatego zaraz po akcji porodowej zostałam uśpiona..


Na razie mamy problem z karmieniem. Mała za bardzo nie chce cyckać mojej piersi, woli od położnych mleko mm... ale mam nadzieję, że wygram tą walkę i w końcu maleńka będzie jadła to co do niej należy.

[Anastazja3208]

Napisane przez iza89

Gratulacje!!!


Ja też już po! W piątek po 22 nasilały się u mnie skurcze w podbrzuszu, najpierw co 15 min, 10... a potem już 5. W szpitalu wylądowałam o 23:40 z wielkimi bólami skurczowymi i z rozwarciem 8 cm. Także w 39 tygodniu o 0:52 słodka kruszynka była już ze mną jest drobna, bo miała 2750g i 51 cm, 10/10, ale udało się urodzić siłami natury z malutkim nacięciem. Niestety tylko łożysko musiało być usunięte ręcznie, dlatego zaraz po akcji porodowej zostałam uśpiona..


Na razie mamy problem z karmieniem. Mała za bardzo nie chce cyckać mojej piersi, woli od położnych mleko mm... ale mam nadzieję, że wygram tą walkę i w końcu maleńka będzie jadła to co do niej należy.

Gratulacje

U mnie mały jest cycoholikiem. I ogólnie lubi się przytulać. Jutro już będzie miał tydzień nawet nie wiem kiedy to zleciało
Mój też okruszek bo urodził się z wagą 2920 i 52 cm i też miał 10/10

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[Anastazja3208]

Hej hej jak tam u was dziewczyny?

U mnie były początki ciężkie bo mały okazał się dzieckiem nieodkladalnym. Na szczęście minęło ( ratowałam się chusta i kupiłam Bujaczek elektryczny) teraz młody już się taki spokojniejszy zrobił. Jak na razie nie mam co narzekać dwie pobudki w nocy na cyca w dzień też spokój. Dwa dni temu dał koncert ale podejrzewam że to był skok rozwojowy bo na następny dzień młody zaczął się śmiać w głos także co dziecko to inaczej bo z pierwszym maluchem brak nie miałam )

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[Kasia9874]

Hej! U mnie też coraz lepiej, choć początki były bardzo trudne i płaczliwe - w pierwszym miesiącu byłam przekonana, ze już nie chce mieć więcej dzieci 😃 teraz im bliżej ukończenia trzech miesięcy tym jest lepiej, bobas z dnia na dzień jest coraz bardziej pogodny i nawet na macie potrafi przez pół godziny się zająć sobą No i jest cudnie słodki, ale to chyba jak dziecko każdej z nas 😃

[Anastazja3208]

Hej co u was słychać? Jak maluchy się mają ? Zagląda tu ktoś jeszcze

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[Kasia9874]

U nas póki co w porządku! Zaczęłam chodzić z synem na basen, póki co nie jest zachwycony ale może mu się jeszcze spodoba. Przetrwałam jakoś regres snu czwartego miesiąca - to będzie trauma do końca życia
Anastazja, jak sobie radzisz z dwójką dzieci? Sama chciałabym mieć dwójkę ale zastanawiam się☠dalej nad najlepszą różnicą wieku. I wiadomo, trzeba rozpatrzeć inne czynniki, praca, fakt, że może nie udać się od raz itd..

[Anastazja3208]

Napisane przez Kasia9874

U nas póki co w porządku! Zaczęłam chodzić z synem na basen, póki co nie jest zachwycony ale może mu się jeszcze spodoba. Przetrwałam jakoś regres snu czwartego miesiąca - to będzie trauma do końca życia

Anastazja, jak sobie radzisz z dwójką dzieci? Sama chciałabym mieć dwójkę ale zastanawiam siędalej nad najlepszą różnicą wieku. I wiadomo, trzeba rozpatrzeć inne czynniki, praca, fakt, że może nie udać się od raz itd..

U nas też jest w porządku mały dobrze się rozwija. Również szybko jak jego starszy brat . U nas nie ma problemu ze spaniem młody wstaje w nocy 2-3 razy

U nas różnica to 1 rok 8 msc. Niekiedy jest ciężko bo wiadomo jak to dwulatek etap buntu itp. ale młody jest bardzo opiekuńczy do brata i jak widzę ich relacje to wiem że to dobra różnica wieku.
Starszy opiekuje się młodszym przyniesie smoczek pampersa chce brać na rączki. Jak mały leży na macie to kładzie się obok niego i się z nim bawi trzyma za rączkę. Przynosi mu zabawki tłumaczy po swojemu a młodszy się śmieje i wodzi wzrokiem za bratem.


Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[Kasia9874]

To naprawdę mała różnica wieku! Jak ogarniasz dzień z taką dwójką? Ja mam chwilę oddechu jak bobas pójdzie na drzemkę ale z taką małą dwójką sobie tego nie wyobrażam...
A starszy syn przesypia noce? Ogólnie to bardzo podziwiam, musisz być dzielna!

[Anastazja3208]

Napisane przez Kasia9874

To naprawdę mała różnica wieku! Jak ogarniasz dzień z taką dwójką? Ja mam chwilę oddechu jak bobas pójdzie na drzemkę ale z taką małą dwójką sobie tego nie wyobrażam...

A starszy syn przesypia noce? Ogólnie to bardzo podziwiam, musisz być dzielna!

Starszak zazwyczaj przesypia noce ale często się zdarza że wstaje 1-2 w nocy ale szybko zasypia.
Nie ukrywam że nie jest zawsze kolorowo w dzień ale jakoś sobie radze. Starszy niekiedy ma drzemkę popołudniu ale nie zawsze. ogólnie moje dzieciaki nie są jakie bardzo wymagające najgorszy był pierwszy miesiąc bo młodszy tylko cyc i rączki i tu uratował mnie Bujaczek. Wiem że nie powinno się itp ale gdyby nie Bujaczek to nic bym zrobić nie mogła teraz mały spokojniejszy zje cyca i leży na macie bawi się zabawkami starszy też przyzwyczajony że brat jest i potrzeba mu więcej uwagi ale zazwyczaj siedzę z nimi dwojgiem starszy bawi się klockami albo opowiadań co jest w książce a do młodszego robię miny i zabawiam. Maz pomaga jak jest w domu ale też niekiedy wraca z pracy i idzie spać (wstaje o 2-3 w nocy i wraca po 16)

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[Kasia9874]

Hej, co tam u Was?
Anastazja, jak sobie radzisz? Czy Twój starszy syn przechodzi okres buntu dwulatka? U mnie powoli zaczyna kiełkować myśl o drugim dziecku... jeszcze nie teraz, ale może za pół roku zacząć by się starać. Kusi mnie różnica wieku 2 lata, ale też się☠boję. Z drugiej strony wolałabym chyba po prostu przedłużyć okres pieluch i niewyspania niż poczekać, aż pierwsze będzie bardziej ogarnięte i potem z bólem wracać do początków

[Anastazja3208]

Napisane przez Kasia9874

Hej, co tam u Was?
Anastazja, jak sobie radzisz? Czy Twój starszy syn przechodzi okres buntu dwulatka? U mnie powoli zaczyna kiełkować myśl o drugim dziecku... jeszcze nie teraz, ale może za pół roku zacząć by się starać. Kusi mnie różnica wieku 2 lata, ale też sięboję. Z drugiej strony wolałabym chyba po prostu przedłużyć okres pieluch i niewyspania niż poczekać, aż pierwsze będzie bardziej ogarnięte i potem z bólem wracać do początków

U nas nie jest źle. Starszy ma swoje humorki ale zawsze może być gorzej. Są dni że zastanawiam się na co mi to było a potem przychodzi kolejny dzień i widzę jak starszy bawi się z młodszym i wiem że to był dobry pomysł.

Ja z mężem odrazu stawialiśmy na małą różnice wieku. I też chciałam mieć z głowy nocki itp. potem znowu wraca po latach do noc ych pobudek karmiwn itp jakoś mi się nie pisało.

Teraz młodszy już staje przy meblach jest bardziej mobilny bawi się że starszym. I wiem że z dnia na dzień będzie tylko lepiej.


A u was jak tam?
)

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

[Kasia9874]

U nas w porządku, od nie wiem, 3 miesięcy jest totalna radość z rodzicielstwa, syn jest bardzo pogodnym dzieckiem, chyba stąd też myśli o kolejnym
Póki co pełza i staje w pozycji niedźwiadka, do siadania ani chodzenia nie za bardzo mu się spieszy.
Z jednym dzieckiem mam czas na fajne aktywności jak basen albo gordonki, wiem, że z dwójką będzie przynajmniej na początku bardzo ciężko...

[Anastazja3208]

Hej dziewczyny jak tam nasze roczniaki )

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka