Singielki 25+ cz. XVI

[karawanna]

A była któraś z Was kiedyś na speed-dating? Ja nigdy i nie mam też znajomych, którzy by korzystali i ciekawa jestem jak wrażenia, czy udało się spotkać kogoś fajnego itp

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Ja byłam. Spoko wrażenia, aczkolwiek myślę, że wycelowałam w zła grupę wiekową, następnym razem chcę iść na grupę 25-35, nie 29-39.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Ja też byłam, i właśnie na grupie 25-35, a teraz chętnie bym poszła na 29-39. Nikogo nie poznałam, ale fajne doświadczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kviatkova]

I jak to dokładnie wygląda, co? Ile miałyście radek?

[lolek9000]

No mi wlasnie przez home office i covida bebzol sie zrobil :/

Teraz juz na diecie, trening w domu + bieganie by do lata sie ogarnac jakos

Miemy nadzieje,ze w kwietniu juz silownie otworza

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez lolek9000

No mi wlasnie przez home office i covida bebzol sie zrobil :/

Teraz juz na diecie, trening w domu + bieganie by do lata sie ogarnac jakos

Miemy nadzieje,ze w kwietniu juz silownie otworza

Jak już w końcu otworzą siłownie i będzie można podróżować to jedno jest pewne - dowiemy się tego od Ciebie

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88540834]Jak już w końcu otworzą siłownie i będzie można podróżować to jedno jest pewne - dowiemy się tego od Ciebie

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolek9000]

Tak! Bedziecie wiedzialy gdy tylko pojawia sie pierwsze przecieki !

[rurq]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88540834]Jak już w końcu otworzą siłownie i będzie można podróżować to jedno jest pewne - dowiemy się tego od Ciebie

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Padłam

[karawanna]

A czy ktoś z Was skusił się może i korzysta z płatnej wersji Tindera?

[lolek9000]

Ja nigdy nie mialem, jak dla mnie strata kasy

[Seterahh]

Dzisiaj bylam w second handzie i oblowilam sie w piekne, dobre jakosciowo rzeczy . Za 50 zl kupilam bluze z kapturem, sukienke, plecak gorski, szwedy do połłydki i elegancka bluzke ala kimono.
Lubicie secondhandy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

Uwielbiam!! Kiedyś, jak miałam więcej czasu, chodziłam regularnie i poświęcałam na to cały jeden dzień w tygodniu
Teraz wyszukuje używane perełki w internecie (second-handy online, allegro, vinted itp)

[NocnaWiedma]

Napisane przez Seterahh

Dzisiaj bylam w second handzie i oblowilam sie w piekne, dobre jakosciowo rzeczy . Za 50 zl kupilam bluze z kapturem, sukienke, plecak gorski, szwedy do połłydki i elegancka bluzke ala kimono.
Lubicie secondhandy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję łowów.
Ja w tym tygodniu nie byłam, ale w tamtym wróciłam ze swetrem wełnianym, dwoma wiosennymi, sukienką w stylu pin up, sukienka letnią z metką, spódnicą i torebką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Ojej, jakie udane łowy macie! Ja bardzo dawno nie byłam w lumpeksie. Aż teraz nabrałam ochoty na shopping

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

To skoro już jesteśmy przy takim temacie to może pochwalcie się swoimi najlepszym lumpkowym zakupem

[werka89]

Treść usunięta

[NocnaWiedma]

Napisane przez karawanna

To skoro już jesteśmy przy takim temacie to może pochwalcie się swoimi najlepszym lumpkowym zakupem

Tu jest tyle hitów, że nie sposób by mi było wybrać najlepszy . Ale jak masz swój prywatny łup top of the top to pochwal się .
Zawartość swojej szafy uwielbiam ️.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

Hmmm chyba najbardziej dumna jestem z kurtki kupionej za 3 dyszki, która normalnie kosztuje z 5 stów Jak nowa, kupiona zupełnym przypadkiem na wyjeździe w Bieszczady rok temu

[ville]

Napisane przez Seterahh

Lubicie secondhandy?

Bardzo, ale najbardziej lubię chodzić do lumpów w moim rodzinnym mieście, gdzie znam układ sklepu i gdzie ceny są bardziej przyjazne niż krakowskie.

Praktycznie 80% mojej szafy to lumpy - oprócz bielizny itp. Do normalnych sklepów chodzę wtedy, gdy szybko potrzebuję konkretnego ciucha.

Ale te niskie ceny są zwodnicze - kupuję za dużo, mimo iż i tak rzeczywiście zastanawiam się, czy każda szmata, która mi się podoba, naprawdę jest mi niezbędna. I tak mam tego wszystkiego za dużo, a później ciężko mi się z tymi rzeczami rozstać.

[Dagunia]

Jak ja Wam zazdroszczę, że umiecie szukać i kupować w lumpach

Jakiś czas temu pytaliście o szczepionkę. Dostałam w czwartek pierwszą dawkę i w piątek miałam temperaturę 37,5 i mocny ból głowy. W sobotę został ból głowy. No i czasami kaszel mnie męczy, ale nie wiem czy to ma związek ze szczepieniem.

[rurq]

Napisane przez karawanna

To skoro już jesteśmy przy takim temacie to może pochwalcie się swoimi najlepszym lumpkowym zakupem

Mam dwa - jedną letnią sukienkę do ziemi z rozcięciem, a la Rachael Green w tym odcinku, gdzie Ross bardzo się spieszy do wyjścia a wszyscy opóźniają. Boska jest!

A druga historia już mało optymistyczna - upolowałam kiedyś idealny, czarny, klasyczny sweterek z super składem (nawet wełna alpaki tam była). Taki bardzo milusi w dotyku i pasujący do wszystkiego, no zakup idealny. Kot wyciągnął go z szuflady i wyżuł w nim dziury już pierwszej nocy po zakupie

[NocnaWiedma]

Napisane przez karawanna

Hmmm chyba najbardziej dumna jestem z kurtki kupionej za 3 dyszki, która normalnie kosztuje z 5 stów Jak nowa, kupiona zupełnym przypadkiem na wyjeździe w Bieszczady rok temu

Super łup 🧡!

Napisane przez ville

Bardzo, ale najbardziej lubię chodzić do lumpów w moim rodzinnym mieście, gdzie znam układ sklepu i gdzie ceny są bardziej przyjazne niż krakowskie.

Praktycznie 80% mojej szafy to lumpy - oprócz bielizny itp. Do normalnych sklepów chodzę wtedy, gdy szybko potrzebuję konkretnego ciucha.

Ale te niskie ceny są zwodnicze - kupuję za dużo, mimo iż i tak rzeczywiście zastanawiam się, czy każda szmata, która mi się podoba, naprawdę jest mi niezbędna. I tak mam tego wszystkiego za dużo, a później ciężko mi się z tymi rzeczami rozstać.

Też miałam taki moment, że kupowałam za dużo. Często chodziłam. Teraz bardziej sporadycznie i złapałam się na chwili, że w sumie to by się parę rzeczy w szafie przydało .

Napisane przez Dagunia

Jak ja Wam zazdroszczę, że umiecie szukać i kupować w lumpach

Jakiś czas temu pytaliście o szczepionkę. Dostałam w czwartek pierwszą dawkę i w piątek miałam temperaturę 37,5 i mocny ból głowy. W sobotę został ból głowy. No i czasami kaszel mnie męczy, ale nie wiem czy to ma związek ze szczepieniem.

Super, że masz już szczepienie za sobą.

Napisane przez rurq

Mam dwa - jedną letnią sukienkę do ziemi z rozcięciem, a la Rachael Green w tym odcinku, gdzie Ross bardzo się spieszy do wyjścia a wszyscy opóźniają. Boska jest!

A druga historia już mało optymistyczna - upolowałam kiedyś idealny, czarny, klasyczny sweterek z super składem (nawet wełna alpaki tam była). Taki bardzo milusi w dotyku i pasujący do wszystkiego, no zakup idealny. Kot wyciągnął go z szuflady i wyżuł w nim dziury już pierwszej nocy po zakupie

Musisz w kiecce robić wrażenie 🥰.

Szkoda, że kot się nie dał swetrem nacieszyć. No, ale widać tak mu się spodobał, że musiał skosztować 🤪.




No ja bardzo lubię moje wełniane swetry z lumpa ️. W ostatnio kupiony wlazłam tak, że ciągle go noszę. Na razie jedyna rzecz wtedy kupiona, którą zaczęłam nosić, ale myślę, że będą to hity, szczególnie spódnica pewno będzie w częstym użytkowaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

U mnie chodzenie po lumpeksach ma, można powiedzieć, "długą tradycję" Jak byłam dzieckiem najpierw zabierała mnie tam babcia, potem mama. Było to w latach 90. / początek 2000 i wtedy, przynajmniej w moim otoczeniu, ubieranie się w lumpeksie uchodziło za wstyd. Sama nie przyznawałam się do tego. Dopiero jak już byłam nastolatką to sama się wkręciłam i to zamiłowanie trwa do dziś

A jak się u was rozpoczęła przygoda z lumpkami?

[NocnaWiedma]

To u mnie przygoda się zaczęła jak miałam jakieś 23 lata i nie wiem czy mnie jakiś filmik na yt nie zainspirował do szukania szczęścia tam. Także u mnie krótsza przygoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Dagunia, super, że już pierwsza dawke masz za soba. Oby dolegliwości szybko minęły!

Karawanna, u mnie początki z lumpeksami podobne jak u Ciebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[Seterahh]

Napisane przez karawanna

U mnie chodzenie po lumpeksach ma, można powiedzieć, "długą tradycję" Jak byłam dzieckiem najpierw zabierała mnie tam babcia, potem mama. Było to w latach 90. / początek 2000 i wtedy, przynajmniej w moim otoczeniu, ubieranie się w lumpeksie uchodziło za wstyd. Sama nie przyznawałam się do tego. Dopiero jak już byłam nastolatką to sama się wkręciłam i to zamiłowanie trwa do dziś

A jak się u was rozpoczęła przygoda z lumpkami?

U mnie bylo prawie tak samo. Mama sie wkrecila pod koniec lat 90' i mnie zabierala ze soba wiec lumpeksy tez mi towarzysza od dzieciaka.
Dzisiaj naszla mnie taka jakas melancholia i zaczam sie zastanawiac ile znam szczesliwych par/malzenstw. No i powiem wam, ze moze ze dwie...Generalnie nie mam dobrych wzorcow wsrod rodziny czy znajomych. No i naszly mnie mysli, ze po co mi te cale szukanie, jak szansa na szczescie jest malutkie (nie besztajcie, wiem jak to brzmi...)
Jak to u was jest? Macie szczesliwe zwiazki wokol siebie? Jezeli tak, powiejcie w moja strone optymizmem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez Seterahh

U mnie bylo prawie tak samo. Mama sie wkrecila pod koniec lat 90' i mnie zabierala ze soba wiec lumpeksy tez mi towarzysza od dzieciaka.
Dzisiaj naszla mnie taka jakas melancholia i zaczam sie zastanawiac ile znam szczesliwych par/malzenstw. No i powiem wam, ze moze ze dwie...Generalnie nie mam dobrych wzorcow wsrod rodziny czy znajomych. No i naszly mnie mysli, ze po co mi te cale szukanie, jak szansa na szczescie jest malutkie (nie besztajcie, wiem jak to brzmi...)
Jak to u was jest? Macie szczesliwe zwiazki wokol siebie? Jezeli tak, powiejcie w moja strone optymizmem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moi rodzice są udanym, kochającym się małżeństwem także ja nawet jakbym chciała zwątpić to nie mam jak widząc ich uczucie .

Moje przyjaciółki mają udane, paroletnie związki.


Szanse na fajne, dobre bycie z kimś są .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ville]

Napisane przez Seterahh

l
Jak to u was jest? Macie szczesliwe zwiazki wokol siebie? Jezeli tak, powiejcie w moja strone optymizmem

Ja nie znam. Może kojarzę kilka, które oceniłabym w miarę pozytywnie, ale nie znam tych osób na tyle dobrze, żeby określić ich związki w kategorii "szczęśliwe".