2021-05-07, 19:27 | #61 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 45
|
Dot.: Toksyczna współpracowniczka
Cytat:
Zapisy nie były sednem mojej wypowiedzi nie wiem czemu na siłę ten temat jest ciągniety. Dzięki za złote rady |
|
2021-05-08, 14:21 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 062
|
Dot.: Toksyczna współpracowniczka
Cytat:
Za nim otworzylam swoj salon pracowalam w roznych innych zakladach i w kazdym byl ktos kto mi nie pasowal. Jak sie tak zastanawiam, to byly to osoby, ktore posiadaly "zalety", ktorych ja nie mialam. Na poczatku byla taka jedna szefowa-kierowniczka( ale bylysmy na rownych prawach), co wykorzystwala moje nieobycie, to byla moja 1-sza praca. Chociaz widzialam jej prace i wiedzialam, ze zrobie lepiej, nie dopuszczala mnie do klientek. Z czasem po roku, czy dwoch doszlo do tego ze to ja nie mialam czasu usiasc a ona siedziala i sie nudzila. Pewnego dnia przyszla klientka, ktora wczesniej tez jej odbilam i ta klientka widzac ze caly salon nabity tylko do mnie kobitami, chcac nie chcac poszla do tej kierowniczki. Ta wcisnela klientce najdrozsza farbe a nastepnie jej koszt rozpisala na robocizne, zeby glupio nie wygladalo, ze ja mialam duzy obrot a ona nic. W koncu wyleciala bo byl braki w materialach. Potem byla sytuacja w innm zakladzie, gdzie bylam nowa a poziom uslug wysoki. Przy kasie stala kobieta kociej wiary. Ja bylam na jej przynoszone do zakladu rozne ksiazeczki oporna i to zadecydowalo, ze o mnie zapominala w rozdzielaniu klientow. Wiedzialam ze nigdy sie nie wybije. Nastepny zaklad to taki, gdzie mlodsza kolezanka miala dar przekonywania klientek. Jak nie umiala wykonac danej uslugi, to mowila ze "pani nie pasuje." Zagadywala klientki o ladne byty i inne ☠☠☠☠☠☠☠y. Przynosila dziewczynom ze wsi jajka a szefowej nawet koguta. Mialy tamat o samochodach i modzie. Nie darzylam jej sympatia. Ale radzila sobie. Kazdy sobie jakos radzi. Dopiero otwarcie wlasnego salonu dalo mi swobode i pelne zadowolenie. |
|
2021-05-11, 07:57 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Toksyczna współpracowniczka
Dziś jestem w pracy pierwszy dzień po zwolnieniu. Póki co 2 współpracownice bardzo miłe. Natomiast miałam miec dyżur z tą, która mnie nie lubi, ale się zamieniła z kimś, zeby nie mieć ze mną
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-05-11, 10:14 | #64 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Toksyczna współpracowniczka
|
2021-05-11, 10:36 | #65 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 45
|
Dot.: Toksyczna współpracowniczka
Cytat:
Na takie osoby o których piszesz też trafiałam w swoim życiu chociaż z tym kogutem to chyba przegięcie Z mojego doświadczenia to zawsze znajdzie się klientela i dla takich osób (jeśli chodzi o mentalność, tematy do rozmów). Różnorodność jest fajna o ile każdy pamięta o szacunku do drugiej osoby i że działa to w dwie strony. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:24.