Wesele BEZ zespołu, wodzireja i DJ

[wika82]

Napisane przez MarioMario

Ależ każdy ma prawo nie chcieć konkursów. Pamiętajmy że wesele jest dla gości. Jeżeli goście są w wieku około 20 lat może sama muzyka im wystarczy. Brak zabaw to krótsza impreza bo goście wcześniej się zmęczą i wesele jest monotonne. Jak to wygląda od strony prowadzących wesele? Jeżeli ktoś chce zdobywać doświadczenie jako wodzirej: Po pierwszym tańcu goście bawią się jeszcze przez 3-4 utwory a następnie siadają. Teraz pytanie jak jak sprawić aby za 15-minut wstała do zabawy cała sala? Powodzenia na weselu.....

Wystarczy dobry zespół = dobra muzyka.
Naprawdę nie trzeba wodzireja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MarioMario]

Życzę każdemu rozrywkowych gości, sali w jednym kawałku i 200 osób na weselu. Zgadzam się że dobry zespół nie jest zły ale nie można porównywać zespołu do dja. W omawianej przeze mnie sytuacji zespół zrobi nawet 30 minutową przerwę. Sety dja trwają nawet godzinę a wymaga się od niego krótkich przerw.

[Janeczka87]

W omawianej przeze mnie sytuacji zespół zrobi nawet 30 minutową przerwę.

No właśnie DJ na takie małe wesele jest nawet lepszy, bo nie robi przerw jak zespół. Byłam raz na weselu gdzie zespół grał dla 50 osób, przerwa 30 min i cisza..Lipa była

[squirrelqa]

Podbijam
Czy macie jakieś świeże wrażenia z przyjęć ślubnych, na których puszczana była muzyka z playlisty?
Może już niekoniecznie "ja sobie nie wyobrażam!", ale rzeczywiste opinie po byciu na takiej imprezie

[Kasia08204]

Ja byłam kilka lat temu i było ok. Pod kątem muzycznym- nikt myślę nie narzekał bo młodzi wszystko super ustawili wcześniej. No ale niestety, brakowało osoby prowadzącej imprezę- zapraszającej do tańca, prowadzącej zabawy, oczepiny itd i to się już dało odczuć.

[foster_marine]

Okej, jako że jestem teraz już rok po ślubie, to pozwolę sobie na powrót do tematu


W końcu zdecydowaliśmy się na DJ-a, który TYLKO I WYŁĄCZNIE puszczał muzykę - nie miał nawet mikrofonu I uwaga - po weselu mojego brata (które odbyło się niedawno, czyli rok po moim) podchodzili do mnie goście (w tym starsze osoby, ciocie i wujkowie ok 65-75 lat), mówiąc, że ogólnie oba wesela bardzo spoko itd. itp., ale inny klimat, bo moje było "BARDZIEJ TANECZNE". Nadmienię, że brat też wynajął DJ-a, ale z delikatnym wodzirejowaniem, gości było troszeczkę (ale nie dużo) więcej u brata. I faktycznie było to widać, że u nas praktycznie non-stop byli ludzie na parkiecie, a u niego niekoniecznie.


Także jeśli jakaś para młoda ma obawy, że bez wodzirejowania nie da się bawić, to proszę to włożyć między bajki - dobra muzyka (i zimna wódka ) wystarczy gościom do zabawy do białego rana


A jeśli chodzi o toasty itp., to były w zasadzie 2 sytuacje, w których po prostu przejęłam niejako inicjatywę. Pierwsza, kiedy na stołach pojawiła się wódka, to po prostu z mężem wstaliśmy, dziękując gościom za przybycie i wznosząc pierwszy toast I druga, kiedy na sali pojawił się tort - krzyknęłam "i to jest ten moment, kiedy możecie zaśpiewać nam "sto lat"!" (czy jakoś tak :P). Wszyscy podłapali i wyszło tak fajnie, bez spiny, nno naprawdę miło to wspominam


Z osobistego doświadczenia bardzo polecam wesele bez wodzireja - mąż do teraz twierdzi, że na naszym bawił się najlepiej

[Haloperidol]

Jako osoba zajmująca się tematem organizacji imprez w tym wesel niejako zawodowo powiem, że da się zrobić imprezę bez dj ale jest to ryzykowne. Natomiast z pewnością powinien być ktoś kto zarządza muzyką i musi być to człowiek obeznany w różnych gatunkach muzycznych. Muzyka na weselu to nie tylko to co się podoba Parze Młodej - często są to utwory na życzenie, które albo trzeba mieć albo przynajmniej wiedzieć jak wyszukać - You Tube, Spotify (tu uwaga trzeba wersję bez reklam i oczywiście dobry net) Osobiście nie zrobiłabym swojego wesela bez dj - to nie tylko sprawa znajomości muzyki ale też "psychologia parkietu" czyli wiedza wynikająca z doświadczenia jak, co i kiedy zagrać. Jak tu już było napisane można znaleźć kogoś w sensownym budżecie i będzie jeszcze miał jakieś oświetlenie, dym które też "robią robotę" na parkiecie.

[werka89]

Treść usunięta

[foster_marine]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Da się i nie słuchaj osób, które twierdzą, że się nie da!


U mnie było 100 osób, w większości rodzina, bo ja żadnych swoich znajomych nie zaprosiłam, a mąż - 4 pary + jednego singla. Czyli towarzystwo w naprawdę różnym wieku - od dzieci kuzynostwa w wieku nawet i 2 lat po moją babcię, która miała wtedy lat 88 I tak, jak pisałam, u nas był DJ i była zabawa do rana, bo pamiętam, że zawinęliśmy się z sali, kiedy było już jasno A DJ bez mikrofonu, więc naprawdę nikogo nie zachęcał do wejścia na parkiet czym innym niż muzyką :P


Nie mieliśmy nawet pierwszego tańca, a wiele osób twierdziło, że bez tego też nie może się obejść, bo nikt na parkiet nie wejdzie. Nieprawda My w trakcie obiadu wznieśliśmy kilka toastów, a w czasie, kiedy wjeżdżał deser, zmyliśmy się z sali na mini sesję zdjęciową. Po powrocie okazało się, że parkiet jest pełen


Nno po prostu z własnego doświadczenia bardzo polecam wynająć fajnego DJ-a, czyli takiego, który będzie się dostosowywał do Waszych próśb. U nas był i wspominamy nasze wesele jako naprawdę udane - bez porównania do tych z wodzirejami i masą dziwnych atrakcji :P


Powodzenia!

[MarioMario]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Ja znalazł bym i 200 piosenek ale co z tego ponieważ nikt przy nich nie tańczy. Dobra piosenka to taka przy której mama powie do taty "Wstawaj stary idziemy tańczyć bo grają fajną piosenkę" czasami przy Elektrycznych Gitarach trudno taki efekt uzyskać. Dlatego właśnie czasami potrzebny jest wodzirej bo ludzie często kończą swoją edukację muzyczną w szkole średniej a na imprezie byli gdy grały Czerwone a nie Elektryczne Gitary.

[werka89]

Treść usunięta

[Nancy_M]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

A ja trochę rozumiem usługodawców, którzy zwracają większą uwagę na całą zebraną grupę ludzi, niż na samych państwa młodych. Wyobraź sobie, że jako gość siedzisz przez całe wesele, bo muzyka jest do d..., a na parkiecie tańczy tylko para młoda i jeszcze 2 gości, albo w ogóle nikt nie tańczy, bo samemu im tak niezręcznie. Jeżeli nie wiesz, że leci ulubiona muzyka pary młodej, bo dokładnie takiej sobie zażyczyli, a DJ po prostu puszcza ich playlistę, to pewnie pomyślisz, że usługodawca jest słaby i nie potrafi rozkręcić imprezy

Podoba mi się pomysł na Twoje przyjęcie. Kto będzie chciał potańczyć, ten sobie potańczy. Byłam jakiś czas temu na takim weselu i przesiedziałam je całe, bo nie miałam w tamten dzień siły ani ochoty na tańce. Kto miał ochotę, ten miał możliwość poszaleć na parkiecie.

[squirrelqa]

Za 5 miesięcy moje kameralne przyjęcie bez dj czy wodzireja
40 osób dorosłych, sami bliscy. My się w sumie nie nastawiamy na jakieś tańce, ale muzyka i parkiet będą, goście bez problemu będą mogli wskoczyć na parkiet jeśli będą chcieli, my może później też dołączymy, kto wie.
Bardziej stawiamy na rozmowy w grupach i wspólne spędzanie czasu. Coś w stylu większego obiadu niedzielnego - na luźne, swobodnie, dużo rozmów, śmiechu i miłej atmosfery. Tak to widzę na chwilę obecną Teraz czeka nas tylko tworzenie playlist.

Macie swoje ulubione piosenki lub całe pakiety muzyczne do tańców? I osobno jakieś plumkanie (takie kawiarniane) na czas jedzenia dan ciepłych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nancy_M]

Napisane przez squirrelqa

Za 5 miesięcy moje kameralne przyjęcie bez dj czy wodzireja
40 osób dorosłych, sami bliscy. My się w sumie nie nastawiamy na jakieś tańce, ale muzyka i parkiet będą, goście bez problemu będą mogli wskoczyć na parkiet jeśli będą chcieli, my może później też dołączymy, kto wie.
Bardziej stawiamy na rozmowy w grupach i wspólne spędzanie czasu. Coś w stylu większego obiadu niedzielnego - na luźne, swobodnie, dużo rozmów, śmiechu i miłej atmosfery. Tak to widzę na chwilę obecną Teraz czeka nas tylko tworzenie playlist.

Macie swoje ulubione piosenki lub całe pakiety muzyczne do tańców? I osobno jakieś plumkanie (takie kawiarniane) na czas jedzenia dan ciepłych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja takiego kawiarnianego plumkania szukałam na Spotify. Znalazłam kilka playlist, puszczałam je sobie w domu i pierwsza lista, która mnie nie denerwowała, została naszą ślubną playlistą. Nie miałam ani czasu ani tym bardziej ochoty szukać wszyskich utworów pojedynczo.

[squirrelqa]

Napisane przez Nancy_M

Ja takiego kawiarnianego plumkania szukałam na Spotify. Znalazłam kilka playlist, puszczałam je sobie w domu i pierwsza lista, która mnie nie denerwowała, została naszą ślubną playlistą. Nie miałam ani czasu ani tym bardziej ochoty szukać wszyskich utworów pojedynczo.

Tak, ze Spotify chcę właśnie skorzystać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz