czym tak naprawde jest baza pod makijaż?

[Caori]

Chciałabym zapytać czy baza pod makijaż to po prostu krem do zadań specjalnych(matowanie,roz świetlanie itp.)czy zupełnie inny kosmetyk w stylu np.podkładu?Bardzo zależy mi na odpowiedzi gdyż mój dermatolog zabronił mi używać jakichkolwiek kremów,więc zastanawiam się czy mogę używać bazy rozświetlającej.Szczerze mówiąc potrzebna mi jest do rozjaśnienia podkładu,gdyż nie wszystkie jasne odcienie są dla mnie odpowiednie,a obecnie testuje podkłady z próbek (które zwykle są w zaciemnym dla mnie kolorze) by wreszcie znaleźć najlepszy.

[youare]

Baza pod makijaż to kosmetyk przeznaczony głównie do matowania no i chyba utrwalania makijażu. Ale to właśnie zależy od nazwy kosmetyku, jeśli pisze że to jest baza rozświetlająca to najprawdopodobniej będzie rozświetlać . Ona nie koloryzuje, więc to nic w rodzaju podkładu. Ale co do podkładu to radzę testować aż do skutku i znaleźć swój odcień, bo jeśli zaczniesz mieszać to i nie wiadomo czy kolor będzie w porządku no i zawsze to dodatkowy czas potrzebny na wykonanie makijażu. A, no i niektóre firmy, np. vipera mają takie cuda: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=2806 , które też rozświetlają ponoć i ożywiają cerę – właśnie toto zamówiłam na esentii i czekam na paczkę .

[Mgiełka]

Connie, mam wrażenie, że się nie zrozumiałaś z dermatologiem. Ale może się mylę . Dlatego zacznę od pytania dlaczego dermatolog zabronił Ci używać kremów. Uczulenie na jakiś składnik, leczenie, czy jeszcze coś innego? Bo widzisz, kremy, bazy, podkłady mają pewne składniki stałe i być może nie powinnaś używać NICZEGO. Czy pytałaś się dermatologa czy możesz stosować podkład? Bo jeśli nie, jeśli on na to wyraźnie nie pozwolił, to nie powinnaś ich raczej stosować. Dużo zależy od mojego pierwszego pytania - dlaczego nie kremy. Poczekam na Twoją odpowiedź i ewentualnie się będę wymądrzać .

[Caori]

No cóż!Dermatolog pozwolił mi używać podkładów nie zatykajacych porów,a co do kremu to powiedział że mam tłustą skóre więc go nie potrzebuje(no cóż jest tyle lekkich matujących kremów które nie zatykaja porów ale nic z tego)i przepisał mi maścio-krem o nazwie Cholesterol(trochę dziwne bo to tłusty specyfik,ale nie blokuje porów)-swoją drogą może ma staroświeckie poglady na ten rodzaj cery?Facet napewno jest już po 50!.Pytałam o baze bo nigdy nie moge dobrać koloru w podkładzie i myślałam że po wymieszaniu z białą bazą odcień bedzie ok,ale również dlatego że mam bardzo rozszerzone pory i moze ta baza jakoś tak je zamaskuje?A może sa inne sposoby na zamaskowanie tych porów?Ratunku ja po prostu już nie mogę patrzeć na maske która mam na twarzy po nałożeniu podkładu!

[palomino]

idz do innego dermatologa i to skonsultuj - to raz
a dwa - nie musisz uzywać podkladow dla cery tlustej, jesli nie stosujesz kremow. Raczej wyprobuj nawilzające (podklady oczywiscie) wtedy najprawdopodobniej unikniesz efektu "maski"

pozdrawiam

[Mgiełka]

Connie, wydaje mi się, że pan po 50-tce może troszkę się nie orientować we współczesnym przemyśle drogeryjnym , więc ja bym tam jeszcze przeszła się do innego dermatologa (jeśli masz taką potrzebę, bo skoro szłaś do niego, to miałaś pewnie jakiś problem?). Ale skoro już jesteśmy przy nim - powiedział, że masz tłustą skórę, więc nie potrzebujesz kremów i właściwie miał rację. Tylko na początku napisałaś, że NIE MOŻESZ używać kremów, a ja widzę różnicę pomiędzy "nie potrzebować", a "nie móc" . Skoro tylko "nie potrzebujesz" kremów, to podkład możesz używać, nie powinien Ci zrobić krzywdy . Ale nie radzę Ci bawić się w mieszanie podkładów, możesz uzyskać zaskakujące efekty, niekoniecznie takie, jakie byś chciała. Naprawdę można znaleźć jasne odcienie podkładów, trzeba tylko troszkę bardziej poszukać .
Jeszcze jedno, nie wiem, ile masz lat, ale pod oczami zazwyczaj ma się skórę suchszą, także tam możesz jakiś kremik chyba używać (nie mówiąc o tym, że przydałyby się filtry na dzień).