|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2006-03-07, 18:24 | #1 |
Raczkowanie
|
Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Mam nadzieję, że ktoś mi podpowie jak z tym wszystkim zrobić porządek.
Od pazdziernika poddaję skórę kuracji kwasami, co 3 tygodnie wizyta u kosmetyczki ( kwas glikolowy w stężeniu 30, potem 50, 3 ostatnie zabiegi 70%) w międzyczasie w domu na dzień/noc stosuję płatki nasączone 15% kwasem. W trakcie zdarzyło mi się też zrobić jednen zabieg mikrodermabrazji. Minęło już 5 miesięcy, efekt jest widoczny, chociaż nie jest to spektakularna zmiana. Skóra jest jaśniejsza, zniknęły przebrawienia z policzków i żuchwy, czoło jest zdecydowanie bardziej gładkie. Widać efekt, chociaż spodziewałam się więcej. Od dzisiaj odstawiam pigułki antykoncepcyjne, które brałam 6 lat. Boję się, że cała praca nad cerą pójdzie na marne. Szykuję się do uderzenia w ewentualny problem i tu moje wątpliwości. Mam na składzie olejek Hauschki, krem Avene z filtrem 50, najświeższy nabytek Nightpeel Lierac'a ( serum zawierające 4% kwasu glikolowego, 4% kwasy salicylowego, 5% mocznika) mam też samoopalacz Clarins Liquid Bronze Self Tanning Cel mam taki, żeby utrzymać efekt złuszczania, nie nabawić się przebrawień i zniwelować jakoś tą upiorną bladość, która mi po złuszczaniu została Mam w planie taką pielęgnację: - na noc Nightpeel, kuracja przez 2-3 tygodnie, nie wiem jak skóra będzie reagowała - rano olejek Hauschki + filtr I nie wiem gdzie wsadzić samoopalacz, skoro jestem w trakcie złuszczania - czy porzucić w ogóle samoopalacz, czy np raz na 4 dni zamiast kosmetyku złuszczającego dać na noc samoopalacz? A może w ogóle dać twarzy odpocząć i nie dodawać skojarzonych kwasów. Czy kurację kwasami powinno się przerwać i zastosować jakąs pielęgnację odżywczą? Może co za dużo to niezdrowo? Teoretycznie za 2 tygodnie mam kolejną wizytę u kosmetyczki, to będzie chyba ostatni zabieg bo sugerowała mi zakończenie na 6 tygodni przed silnym słońcem. Dodam, że mam taką typową skłonną do czerwienienia skórę, która w wersji saute prawie nigdy nie jest równo jasna, zawsze mam jakieś czerwone placki, i nie są to przebarwienia jako takie tylko raczej wina ogólnego płytkiego unaczynienia. Moja twarz nigdy nie ma równego kolorytu, niestety samoopalacz też się w ten sposób prezentuje. Na plackowate buzi plackowata opalenizna. Myślałam, że to mleczko Clarinsa będzie odpowiednie ale wcale nie wygląda fajnie. Czy powinnam je nakładać na całą twarz? czy może tak jak twarz opala słońce - policzki, nos, czoło ? To tyle moich pytań i wątpliwości, z góry dziękuję za wszelkie sugestie. |
2006-03-07, 21:43 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Duzo tego,ja bym zrobiła tak:
po pierwsze - olejek + filtry - tak, tak, tak!!!!! Nie "kwaś" sie sama w domu do czasu skonczenia serii zabiegow u kosmetyczki. Potem mozesz ewentuaalnie zzaplikowac je 1-2 w tyg, dla podtrzymania efektu. jesli chodzi o samoopalacz to nie ma sensu go stosowac z kwasami kiedy sie luszczysz, bo albo zafundujesz sobie piekne plamy albo i tak zniwelujesz efekt samoopalacza kwasami. po zakonczeniu zabiegow u kosmetyczki mozesz stosowac samoopalacz wg potrzeb na noc, robiac wyjatek na tenwieczor lub dwa kiedyt bedziesz stosowac kwas. Ufff, to tylko moj pomysl. |
2006-03-07, 22:36 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 6 827
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Co do czerwonych plam - ten efekt po złuszczaniu napewno się zwiększa, bo ta świeżo odkryta skóra jest różowawa
przede wszystkim filtry, które uchronią Cię przed przebarwieniami i powrotem wyprysków w następstwie działania słońca stosowałaś już wcześniej olejek? Są różne opinie, moja jest taka, że nawet mimo mieszania z mleczkiem Hauschki - wysuszało mnie, ale jestem na Aknenorminie, więc niewiele rzeczy mnie wogóle wtedy nawilżało początkowo proponuję doprowadzić skórę do porządku łagodnymi nawilżaczami i dopiero potem przejść na olejek samoopalacz również bym odrzuciła, szczególnie jeśli masz zamiar używać kwasów - efekt będzie nieciekawy i kwasy - nie wypowiem się, bo to zależy przede wszystkim od Twoich odczuć, przynajmniej ja tak uważam |
2006-03-07, 23:33 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 510
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Wydaje mi się, że nie ma sensu używać samoopalacza równocześnie z kwasami, teraz warto by posawić na ochronę "ogołoconej" skóry filtrami, żeby nie porobić nowych przebarwień... no i na noc kwasy a podtrzymania efektu... co do niwelowania bladości, można by spróbować nałożyć na filtry , jakiś bardzo lekki fluid brązujący, krem koloryzujący - tj. Terracotta Guerlaina, Color Clone So Bronzed Heleny Rubistein, fluid Glam Bronze L'oreal...albo, co by było chyba najlepsze, po zmatowieniu filtra skrobią opalić się pudrem brązującym...sa ich tony różnych różnistych
|
2006-03-08, 09:13 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Ooo, dziękuję gorąco za odzew.
Chyba rzeczywiście nie ma sensu dodawać samoopalacza, bo w sumie skóra i tak jest cały czas złuszczana. Z pudrów brązujących mam ziemię egipską i puder Nuxe'a ale ani jednego ani drugiego nie umiem użyć tak żeby wyglądać na muśniętą słońcem a nie indiankę Może potrzeba mi trochę wprawy, choć ja niestety bardzo szybko się poddaję... Użyłam na noc Nightpeel'a, no, no...niezle Skóra rano jaśniutka, blada i jakaś taka jędrna A kwasy mam stosować conajmniej przez 2 tygodnie przed zabiegiem u kosmetyczki, tylko, te płatki kupione u niej już zaczynają mnie podrażniać - może skóra się "wydelikatniła" i 15% to ciut za dużo? Po nightpeel'u efekt rano jest fajniejszy niż po płatku. A Hauschki już używałam, właściwie kończę pierwsze opakowanie. Trudno mi oceniać bo efekt "nowej skóry" raczej przypisuję kwasom ale olejek nie jest zły. W takim razie odstawiam samoopalacz, poćwiczę jeszcze z tymi brązerami. Dziękuję za rady Edytowane przez Calypso* Czas edycji: 2006-03-08 o 11:38 |
2006-03-08, 14:44 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 6 827
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
myślę, że 15% na świeży naskórek (bo już się złuszczałaś u kosmetyczki?) to zdecydowanie za dużo
|
2006-03-08, 14:52 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Ja w warunkach domowych uzywałam 10% i wystarzylo.
|
2006-03-08, 16:59 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Płatki kupilam u kosmetyczki jako kurację domową między zabiegami u niej.
Początkowo to były płatki 10% ale w miarę jak zwiększała stężenie podczas zabiegów w gabinecie - do 70% (przez 3 ostatnie zabiegi), dała mi płatki 15%. Ale już widzę, że skóra jest tak wydelikatniona po 5 miesiącach, że 15% to za dużo. Skóra się broni, robi się czerwona, plackowata, podrażniona. Zrobię teraz 2 tygodniową kurację Nightpeel'em, potem ostatnia wizyta u kosmetyczki, zobaczę co Ona powie i jaką zasugeruje pielęgnację. Dzięki za rozwianie wątpliwości |
2006-03-09, 05:13 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
To ja słowo o ziemi egipskiej. Spróbuj nakładać ją zwykłą gąbeczką do pudru, nie puszkiem tylko gąbeczką, taką płaską. Delikatnie dotknij pudru gąbką, przejedź dla pozbycia się nadmiaru po wnętrzu dłoni, i nakładaj na twarz delikatnie dotykając skóry miejsce przy miejscu (stemplując).
Ważne by pozbyć się nadmiaru na dłoni ( inaczej cegła), i dotykać naprawdę delikatnie. Efekt u mnie przynajmniej jest naprawdę naturalny (mam ziemię słoneczną najjaśniejszy odcień). Jak poćwiczysz to będzie ok. Pozdrawiam |
2006-03-09, 08:17 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Kate - właśnie szykuję się do wyjścia więc zaraz wypróbuję Twój patent Zobaczymy jaki będzie efekt.
Dziękuję za radę |
2006-03-09, 09:11 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Ha! Wypróbowałam sposób Kate, jest o niebo lepiej
Dziękuję pięknie!! |
2006-03-09, 11:09 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 35
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Jesli masz skórę naczynkową to w ogóle nie powinnaś stosowac kwasu glikolowego!
|
2006-03-09, 12:23 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Cytat:
|
|
2006-03-09, 14:23 | #14 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kwasy, filtry, samoopalacz, olejek - żeby miało to ręce i nogi
Aire - troszkę za pózno na taką radę ale dzięki, słyszałam, że cera naczynkowa jest przeciwskazaniem do kwasów ale robię to pod okiem kosmetyczki.
Ona nie widziała problemu, choć gdyby widziała to oczywiście oznaczałoby to pozbycie się klienta W każdym razie nie zauważyłam zaognienia czy podrażnienia, pękających naczynek również nie więc wszystko jest ok. Kate - sposób jest przedni! jeszcze raz dzięki |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:44.