Co zmienić w wyglądzie?

[Kiewna]

Napisane przez karmel1900

doceniam, że podobam się mojemu narzeczonemu. ale chciałabym być uważana za ładną,piękną.. to chyba normalne..

[/COLOR]ale ja nie podobam się mężczyznom. wyglądam jak dziecko i myślę że tak mnie postrzegają. Nawet jak jestem w klubie, w makijażu, obcisłej sukience, nikt raczej nie podchodzi itp, a jak już to " czemu taka smutna siedzisz" (a ja po prostu normalnie siedzę z telefonem, albo się rozglądam albo co) może raz ktoś do mnie podszedł i powiedział że mu się spodobałam ale tak to nikt oprócz narzeczonego ,rodziców nie mówi mi że jestem piękna (mówię o osobach z reala), narzecczony mi tłumaczy że mężczyźni się wstydzą albo patrzą na mnie robiąc to tak żebym nie zauważyła... ja uważam że nikt się na mnie nie patrzy i bardzo mało osób rzeczywiście postrzega mnie jako ładną a co dopiero piękną...[COLOR="Silver"]

Masz bardzo ładną cerę, przepiękny kolor włosów (nie rozumiem, dlaczego dziewczyny piszą, że jest "mysi" - akurat ten odcień to bardzo udany popielaty, idealnie pasuje do Twojej karnacji).
Masz symetryczną twarz i dobre proporcje — faktycznie, nie masz żadnych wad na twarzy, nie jesteś absolutnie brzydka. Masz wygląd naprawde miły i przyjazny, dołączę do dziewczyn, które powiedziały, że do Ciebie bym podeszły na ulice, żeby o coś spytać.

Z Twoich postów widać brak pewności siebie i tu już musisz sama wyjasnić skąd to idzie. Na ulice zwracają uwagę nie na kolor włosów albo kształt brwi, a raczej na postawę, krok, ogólny "attitude" (właśnie, wybitne modelki są znane nie z poprawnych rys twarzy, a z tego "attitude"). To samo w klubie — jak umiesz ładnie tańczyć, to wszyscy faceci chcą z Tobą tańczyć, a jak stoisz cichutko w kacie, no to jesteś małą nieciekawą dziewczynką (okropnie i strasznie nienawidzę tego "a dla czemu jesteś taka smutna" - kiedy byłam w twoim wieku, to na każdej imprezie to słyszałam).

Powiem o sobie. Mam o wiele gorsze rysy twarzy, niż Ty: mam nieładną skore i niepoprawny zgryz. Ale. Mnie zmieniły trzy rzeczy: ćwiczenia w szkole baletowej, bo wyprostowały mi postawę i dodały pewności kroku; zawód i praca, kiedy zostałam najlepsza w swojej firmie, oraz ukochany mężczyzna, który lubi moje ciało. Mogę włożyć szaloną sukienkę i wysokie obcasy, i do mnie wołają na ulice "Hej, Jennifer Lopez" (ale to jest w Lodzi, wiec nie bardzo się ciesze i wolę zostawać niezauważalną).

Na Twoim miejscu bym po prostu robiła drobne kroczki do przodu, do tej pewności Ciebie, kiedy sama siebie pokochasz. Nic nie zaszkodzi, jeżeli to będzie dobry kurs make-upu albo wizyta do dobrego stylisty. Materiał masz idealny, gratka.

A możesz nawet znaleźć celebrytek z podobnym typem urody jak u Ciebie i spojrzeć, co oni robią, żeby podkreślić piękno i dodać wyrazistości.

[Natasza308]

Dziewczyno nie przesadzaj proszę Cię. Ciesz się swoim młodzieńczym urokiem.

[Eloyolo]

A jak sie ubierasz na codzien autorko?

[MrZiolo99]

Napisane przez karmel1900

Hej wszystkim, nie wiedziałam do końca w jakim dziale umieścić tego typu post, więc przepraszam z góry jeśli jest to zła sekcja. Ogólnie mam 21 lat i ogromne kompleksy na temat swojego wyglądu. Uważam, że jestem jedną z najbrzydszych dziewczyn na świecie, nienawidzę swojego wyglądu, zwłaszcza twarzy. Uważam, że wyglądam jak dziecko, mam pulchną twarz, duży, brzydki nos, bardzo wysokie czoło, małe usta i oczy. Wyglądam zupełnie inaczej w lustrze, na zdjęciach i na selfie. W końcu zdecydowałam się na napisanie takiego postu, choć nie ukrywam, że się boję. Mam dwa zasadnicze pytania: Czy uważacie, że rzeczywiście jestem brzydka? ( Proszę o szczerość, ale bez chamstwa), po drugie co mogłabym zmienić w swoim wyglądzie? Dodam jeszcze, iż mój narzeczony twierdzi że po prostu nie jestem fotogeniczna i źle wychodzę na zdjęciach.
czyj to numer telefonu Nie wiem co o tym myśleć.☠

wyglądasz przepięknie i bardzo uroczo!

[Sybil_]

Po pierwsze umów się na regulowanie brwi plus henna (teraz popularna jest henna pudrowa, ładnie zagęszcza brwi i trzyma się ponad miesiąc).

Nie chcesz coś pokombinować z fryzurą? Ja bym radziła obciąć nieco włosy z długości i może delikatny balejaż? Wtedy zyskają na objętości
np https://pl.pinterest.com/pin/591308626044651770/

Zmieniłabym też oprawki okularów, musisz poprzymierzać dużo i na pewno coś znajdziesz

Masz ładną cerę , bez trądziku , więc wystarczy Ci delikatny makijaż, twarz można ładnie wyszczuplić bronzerem

[Ewelinka491]

Jeśli narzeczony uważa Cię za piękną, a szukasz potwierdzenia atrakcyjności u obcych ludzi z internetu, wyczuwam zaburzoną samoocenę. To raczej temat dla psychoterapeuty niż na forum.

[chwast]

Wyglądasz normalnie, bez przesady. Zawsze można zmienić fryzurę, oprawki okularów, zmienić makijaż, czasem delikatnie podkreślone brwi bądź rzesy robią robotę. Styl ubierania się - uważam zmienia bardzo wiele.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[310defc647e16bc7b1bc9b908ffa1d2171ddd06d_6387ee82745bf]

brzydką nie można cię nazwać, przy czym w obecnym twoim stanie ładną również nie. za to zdecydowanie możesz ładnie wyglądać, a nie wyglądasz tak tylko dlatego, że nie włożyłaś w siebie totalnie żadnego wysiłku. masz wszystko zostawione samopas, tak jak ci najwygodniej, wstajesz rano i jesteś. zacznij od dobrania lepszych oprawek okularów lub przeżuć się na soczewki, bo te co masz są dla ciebie zbyt toporne i za ciemne. zrób tez coś z włosami, bo są oklapnięte i takie smętne, nijakie. twój naturalny kolor włosów ci pasuje, jest ładny, zostaw go. może rozważ jakieś cieniowanie lub pazurki przy twarzy? przy twoich rysach myślę że przydałoby się przyciemnić brwi i rzęsy, postawić na delikatny makijaż (żadnego eyelinera czy ciemnych powiek, żadnych intensywnych szminek), rozświetloną cerę, róż na policzki i błyszczyk do ust. nie widać na zdjęciu jak jesteś ubrana, niemniej klasyczny elegancki i dziewczęcy ubiór oraz szczupła figura każdej kobiecie dodają atrakcyjności.

[klopsica]

Autorko, na zdjęciu wyglądasz przeciętnie - ale kto na średniej jakości zdjęciu, bez specjalnej "stylówki", bez makijażu (!) i zrobionych włosów wygląda jak milion dolarów?

Masz bardzo ładną cerę i moim zdaniem Twój nos wcale nie jest duży. Kiedy się uśmiechamy to on się zawsze trochę poszerza.

Masz opadające powieki - Angelina Jolie czy inne Kardashianki idą w cat eyes i podkreślają to makijażem. Regulacja brwi może pomogłaby trochę zniwelować efekt opadającej powieki i może wyglądałabyś nieco dojrzalej.

A co do komentarza odnośnie bycia zauważaną w klubie - piszesz, że mało kto podchodzi do Ciebie i komplementuje. Ale zastanów się, ile razy Ty podeszłaś do nieznajomego w klubie czy barze i zagadałaś "Hej, ale jesteś przystojny", albo "Cześć, podobasz mi się". No właśnie... Rzadko się słyszy takie teksty i absolutnie nie weryfikowałabym swojej atrakcyjności na podstawie.

[karolina912]

Na tym zdjęciu nie wyglądasz zbyt korzystnie, ale wszystko da się naprawić.
Tak jak pisały już dziewczyny wyżej, henna brwi, żeby były uwydatnione.
Ale szczerze takie kosmetyczne sprawy to tylko dodatek. Po pierwsze i najważniejsze - dieta i zrzucenie zbędnych kilogramów. Wtedy zmieni Ci się twarz w znaczącym stopniu, bo w tym momencie to trochę "ziemniaczek". Spróbuj pójść na siłownię albo wykonywać po prostu ćwiczenia w domu jeśli się wstydzisz. Nawet nie musisz mieć super diety, ale najważniejsze jest to, żeby mniej jeść i zacząć się ruszać. Powodzenia :_)

[Claraa12]

Myślę, że,
Przede wszystkim ważne jest, aby pamiętać, że Twój wygląd powinien sprawiać, że czujesz się komfortowo i pewnie. Jeśli czujesz się szczęśliwy i pewny siebie w swoim obecnym wyglądzie, być może nie ma powodu, aby go zmieniać. Jeśli jednak są jakieś aspekty Twojego wyglądu, z których nie jesteś zadowolony, możesz rozważyć zmianę kilku rzeczy.

[bbbeeaattaa]

nie wiem, czy w takiej sytuacji po prostu nie warto isc do pscyhologa. Musisz siebie zaakceptowac. Nie ma kobiet idealnych. A z operacjami plastycznymi to nie jest zawsze tak, ze sie one udają. Czasami efekty sa gorsze niż przed zabiegiem. Przy okazji to wszystko jest kosztowne. Wiadome, ze trzeba dbac o dietę i ruch na swiezym powietrzu. To podstawa. Poza tym musisz nauczyc sie akceptowac to, ze nigdy nie bedzie idealnie

[Rossellinique]

Nie jesteś brzydka, wg mnie wyglądasz uroczo. Czy to wada? Absolutnie, choć pewnie te kilka lat temu też bym tak uważała, paradoksalnie wkręcenie się w Koreę Południową i ich kanony, kulturę, k-pop pomogły mi zaakceptować siebie, bo ja jak i ty mam tzw baby face. Mam 31 lat, a ludzie dają mi max 20, w klubach gdy jeszcze chodziłam też słyszałam, że co ja taka smutna siedzę. Tak samo jak ty, mam niefarbowane, długie włosy, moje tylko są może bardziej puchate, rzadko się maluję jak i ty. I wiesz co sprawia, że czasami inni zwracają na mnie uwagę? Pewność siebie, i uśmiech oraz dobry humor. Po prostu. Wielokrotnie to zauważyłam w pracy, że pomimo iż mój ubiór się nie zmienił, nie mam też makijażu to jeśli czuję się ładnie i bije ze mnie pozytywna energia to i inni to odbierają i czasami się zdarza że pochwalą, albo o nr telefonu poproszą. Więc żadne triki, a po prostu częściowa akceptacja i większa pewność siebie.
Co do wyglądu, doskonale wiesz co ci się w sobie najbardziej nie podoba-spróbuj to zmienić, podrasować. Wg mnie okulary i fryzura to podstawa, a to co ci się w sobie podoba podkreślaj No i jak ktoś wcześniej wspomniał, ja także nie raz widzę pięknych ludzi, czy intrygujących, ale nie mówię im tego, bo zwyczajnie czułabym się niezręcznie, nie oznacza to jednak, że są brzydcy, czy nie? Ty i tak masz o tyle lepiej i łatwiej, że masz kochającego faceta, który cię akceptuje taką jaką jesteś i z pewnością będzie cię wspierał w ewentualnych zmianach. No i serio, baby face to plus, może teraz tego tak nie widzisz, ale jak będziesz mieć 30 czy 40 lat na karku to inaczej to ocenisz.