2008-10-24, 20:58 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Jak pisałaś wcześniej - jak się robi kilka rzeczy na raz (pisze doktorat, pisze na forum, rozmyśla o życiu), to nie robi się nic dobrze, więc. Wszystkim aktualnym, jak i przyszłym studentom prawa, w jakimkolwiek wieku, w jakimkolwiek mieście, na jakichkolwiek studiach czy to zaocznych czy dziennych - życzę wytrwałości, cierpliwości, i radości ze studiowania, i oby jak najmniej takich postów jak kilka powyżej. Edit: ach, no i może są tu na tym forum osoby głupie, małomiasteczkowe, nieznające języków, obracające się w nierealnym swiaTku mrzonek otrzymania patrona i praktyk za konkretne pieniądze - ale postarają się pomóc. |
|
2008-10-24, 21:17 | #32 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
a to zdanie ktore wytluscilam jest po prostu komiczne i moj komentarz jest chyba zbyteczny. spobuj je odczytac przez zaprzeczenie.... ktos kto rozmysla o zyciu nie jest w stanie napisac dobrego dr, ktos kto pisze na forum "dobrze" w ogole nie jest w stanie robic innego "dobrze".... dziwi mnie jedno natomiast. nie wiem czym tak bardzo zdenerwowalam cie, jak powiedzialas jest to forum publiczne i jak mowie to uwazam z mojego doswiadczenia, z mojej sytacji w ktorej autentycznie sie znajduje i jak sadze wielu ludzi sie znajduje. wielu tez pewnie chcialby sie znajdowac,ale to inna bajka. osoba podpinajaca sie pod ten watek zapytala wlasnie takie osoby, moje zdanie moze byc jedna z kilku opinii. nie musza sie one wzajemnie wykluczac. jezeli ktos ma inny poglad niech to wyrazi. obrazanie mnie i sprowadzanie wszystkiego co napisalam do "glupoty" jest dosc malo eleganckie. i jeszcze jedna poprawka, mylnie odczytane zostalo ze jestem z warszawy, a ja jestem z krakowa - tak dla jasnosci. |
|
2008-10-24, 21:24 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Dopsz ...
Czyli tak jak pisałam, zapraszamy przyszłych studentów do zadawania pytań. |
2008-10-24, 21:29 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
|
2008-10-24, 21:46 | #35 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Cytat:
Absolutnie masz szansę dostania się na aplikację, ostatnie wyniki egzaminów na aplikację pokazują, że nieważne czy się studiuje dziennie czy zaocznie - ważne jest, co się wie. A Ty dodatkowo masz już spore doświadczenie pracownicze i życiowe, z choinki - że tak powiem - się nie urwałaś, to wybitnie "zaplusuje" u każdego patrona, szczególnie u tego, który prowadzi własną działalność gospodarczą Także absolutnie Ciebie zachęcam i trzymam kciuki. |
||
2008-10-24, 21:47 | #36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zmienna ;)
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Dla Twojej wiadomości obroniłam się w tym roku, na aplikację się nie dostałam- takie życie. Natomiast owszem pracuję w zawodzie, tyle że na umowę zlecenie, więc szukam nowej pracy. Coś jeszcze chcesz wiedzieć? Imię, nazwisko, numer buta...?
__________________
Wątek wymiankowy- zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281525 Książki szukam/wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...21#post9464921 |
|
2008-10-24, 21:59 | #37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
przy okazji jak definiujesz slowo "glupota"... tak zebym mogla sie ustosunkowac. fakt ze zarzucasz mi arogancje dziwi mnie szczegolnie, biorac pod uwage fakt ze jestem naprawda spokojna osoba, jedyne co, to usiluje z toba zaczac dyskusje do rzeczy, a skonczyc to typowe dla naszego kraju obrzucianie sie blotem. jezeli zarzucasz komus glupote (co jest silnejszym stwierdzeniem niz nieprawda) badz przynajmniej na tyle konsekwenta i wypowiedz sie dalej zebym zrozumiala swoj stan i mogla zrewidowac swoje glupie poglady. i zaznaczam z gory - rozmiar obuwia niebardzo mnie przekona. |
|
2008-10-24, 22:06 | #38 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zmienna ;)
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Cytat:
Czy ja się z Tobą chciałam kłócić? Zacytowałam Ci mojego pierwszego posta, żebyś się znów nie pomyliła. Czy ja tam kogoś obrażam? Wyraziłam swoją opinię. A Ty od razu założyłaś, że się nie znam i koło wydziału prawa albo kancelarii to ja nawet nie stałam
__________________
Wątek wymiankowy- zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281525 Książki szukam/wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...21#post9464921 |
||
2008-10-24, 22:23 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
[QUOTE=Sunny20;9464373]No i gdzie ja Ci zarzuciłam głupotę? Szanowną panią prawnik uprasza się o czytanie ze zrozumieniem i nie mylenie postów poszczególnych użytkowników, a także zapoznanie się z regulaminem forum.
(fakt posty mi sie pomylily, mam nadzieje ze osoba do ktorej apel swoj skierowalam o przedstawienie arumentow go odczytala ) Czy ja się z Tobą chciałam kłócić? Zacytowałam Ci mojego pierwszego posta, żebyś się znów nie pomyliła. Czy ja tam kogoś obrażam? Wyraziłam swoją opinię. A Ty od razu założyłaś, że się nie znam i koło wydziału prawa albo kancelarii to ja nawet nie stałam :rolleyes niczego nie zakladalam, zalozenia nie maja zadnego sensu jak sie rozmawia z osoba za szklanego ekranu. takimi zasadami rzadzi sie forum, gdzie rozmawiam z obcymi sobie osobami, czesci musze sie domyslec. po prostu fakt ze pisalas o praktykach a nie o pracy zawodowej ( czyli to co bylo pytaniem ogolnym) dla mnie przemawial za tym ze nie skonczylas jeszcze studiow, jezeli sie myle, a jak widac sie myle to przyjmuje do wiadomosci swoj blad. fakt ze nie dostalas sie na aplikacje swiadczy jednak o tym ze sie nie pomylilam, patron ci jest w tej syt nie potrzebny, wiec tez sie nie pomylilam. arogancja to pojecie wzgledne, nie chcialam nikogo urazic, chcialam tylko podkreslic swoje zdanie, zeby przywolac argumenty osob ktore zetknely sie osobiscie z dylematem szukania patrona chociazby. moja sytuacja wyglada tak a nie inaczej, znalezienie dobrej pracy w moim miescie w tym czasie jest naprawde trudne. a praca u patrona graniczy z cudem. takie sa realia w moim srodowisku, jezeli w warszawie jest inaczej, latwiej. no coz.... wszedzie dobrze gdzie nas nie ma. nie mam interesu zeby nikogo zniechecac do studiow, czym innym jest jednak rzetelna informacja a czym innym mowienie ludziom to co chca uslyszec. jest to moj ostatni post na tym forum, rzeczywiscie mam chyba wazniejsze sprawy od obrony przed takimi osobistymi atakami. ogolnie jednak swiat jest czarno bialy a nie kolorowy. a ludzie sa jak widac ... rozni. czesc! |
2008-10-25, 06:58 | #40 |
Przyjaciel Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Wiadomości: 12 462
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Oczekuję, że wyniesiecie swoją wysokich lotów dyskusję poza forum - na maila, GG itp. Oszczędźcie nam tej lektury.
|
2008-10-26, 09:00 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
A co dzieje się ze studentami, którzy nie dostają sie na aplikację? Widzę, że odsetek ten z całej puli prawników jest bardzo niewielki, a to chyba jedyna droga żeby zostać prawnikiem? I w związku z tym, czy osoba kończąca prawo ma jeszcze jakieś inne wyjścia na rozwijanie swoje kariery zawodowej, w jakich zawodach może się jeszcze realizować? Jako, że jestem niestety laikiem w tej dziedzinie, zadam może śmieszne pytanie. Kiedyś usłyszałam, że notariusz to absolwenta prawa z "dostatecznym" wynikiem. Czy jako studentki i absolwentki prawa, możecie jakoś ustosunkować się do tego stwierdzenia?
__________________
Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele... |
2008-10-26, 21:18 | #42 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zmienna ;)
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Obecnie jest oczywiście inaczej. Najwięcej chętnych jest na aplikację radcowską i adwokacką, bo najlepiej rokują i wydaje się, że tam najłatwiej o pracę. Do notariatu każdy by chciał, bo dobra kasa i mało pracy, ale wbrew pozorom trudno się tam dostać i nawet po ukończonej aplikacji jest podobno bardzo ciężko otworzyć własną kancelarię notarialną. To jest wciąż bardzo zamknięta korporacja i jeżeli gdzieś w zawodach prawnych liczą sie znajomości to przede wszystkim tam. Natomiast odnośnie tego co można robić bez aplikacji- dużo osób pracuje w różnego rodzaju urzędach, a także w doradztwie podatkowym. Także w działach prawnych różnych większych firm (wszelakich) i oczywiście w kancelariach, ale tu brak aplikacji jest raczej stanem przejściowym, jeśli ktoś nie dostał się raz to próbuje za rok, do skutku.
__________________
Wątek wymiankowy- zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281525 Książki szukam/wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...21#post9464921 |
|
2008-10-27, 13:37 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Ja studiuję we Wrocławiu, 3. rok obecnie. W tym roku potrzebna była historia, obcy i WOS/polski/geografia. Są odpowiednie przeliczniki, ale dostanie sie z maturą podstawową jest chyba nierealne. Studia ? cięzkie. Pierwszy rok to lajt straszny ( pryznajmniej teraz na to tak patrzę), później liczy się systematyczność, umiejętność logicznego myślenia i kojarzenia faktów. Pamieciówka ? sporo, normą są podręczniki liczące 600-700 stron. I obciążające to wszystko psychiczne. Na początku nie byłam taka przekonana, teraz się wciągnęłam i jest ok co po studiach ? jeszcze nie wiem. póki co, zaczęłam ekonomię i mam nadzieję to wszystko sensownie połączyć.
|
2008-10-27, 13:44 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Ja studiuję we Wrocławiu, 3. rok obecnie. W tym roku potrzebna była historia, obcy i WOS/polski/geografia. Są odpowiednie przeliczniki, ale dostanie sie z maturą podstawową jest chyba nierealne. Studia ? cięzkie. Pierwszy rok to lajt straszny ( pryznajmniej teraz na to tak patrzę), później liczy się systematyczność, umiejętność logicznego myślenia i kojarzenia faktów. Pamieciówka ? sporo, normą są podręczniki liczące 600-700 stron. I obciążające to wszystko psychiczne. Na początku nie byłam taka przekonana, teraz się wciągnęłam i jest ok co po studiach ? jeszcze nie wiem. póki co, zaczęłam ekonomię i mam nadzieję to wszystko sensownie połączyć.
|
2008-10-27, 14:10 | #45 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
ja studiuje na 4 roku prawa we Wloszech
|
2008-10-29, 12:48 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 21
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Widze, że dyskusja była gorąca Dziękuję wszyskim za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Dlugo myślałam o tym co pisałyście. Tak.... mam 31 lat, pieniądze to nie problem, problemem dla mnie jest kolejnych 30 lat pracy w zawodzie którego nie lubie. pablosita zmobilizowałaś mnie i pocieszyłaś - dziękuję Chyba zostanę najstarszym kandydatem na studia prawnicze w dodatku z marnymi szansami na przyszłość
szugarbejb - twoja wypowiedz ma dla mnie duże znaczenie, chyba powalcze troche . Potem i tak pół życia zastanawiałabym sie czy była szansa i czy jej nie zmarnowałam. |
2008-10-29, 12:50 | #47 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
ja jestem na II roku i mam jedne ćwiczenia z panem, który jest jakos po 50., a na wykladach widuje kobiete spokojnie po 70
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
2008-11-02, 09:17 | #48 |
Raczkowanie
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
ja jestem na IV roku, i powiem tak: zanim złożycie papiery, to popytajcie studentów danego uniwerku nie tyle o poziom, co o atmosfere i traktowannie studentów przez pracownikow.
U mnie norma jest, że; 1) wykładowcy nie pojawiaja sie na wykładach i swoich własnych konsultacjach 2) dziakanat studiów np. zaocznych jest czynny od poniedzialku do piatku 3) panie z dziekanatu potrafia zgubic indeks 4) problemy sa nawet z takimi bzdetami jak podbicie legitymacji tak wiec zastanowcie sie, gdzie warto skladac. Pozdro |
2008-11-02, 09:23 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
|
|
2008-11-02, 10:54 | #50 |
Raczkowanie
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
szugarbejb, uwielbiam Cie za spostrzegawczośc
taaaa, Wrocławski, istny koszmar. Nie polecam. Co z tego, że poziom wysoki i studia fajne, skoro szlag mnie trafia za kazdym razem kiedy musze tam cos zalatwic. |
2008-11-03, 15:51 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
taaa, organizacja jest ''przeboska''. Panie w dziekanacie nie dość, ze pracują po 2 godziny dziennie to jeszcze robią łaskę, że cokolwiek powiedzą. Ponadto jedna powie to, a druga co innego. Tak z moim IOS było
|
2008-11-05, 09:36 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 462
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
A ja mam pytanie z "innej beczki" to studentek lub absolwentek prawa Jestem na 2 roku, nie wiem jak wygląda sytuacja na rynku po skończeniu studiów i nie wiem też na czym dokładnie polega aplikacja. Na gruncie tej niewiedzy powstaje duzo pytań MIanowicie oczywiste jest to, że są to studia dość specyficzne- które nawet po obronie wymagają dalszych poświęceń- choćby nauki na alikacje. Potem ok. 2,5 roku na aplikacji, kolejny egzamin i oczywiscie "wkręcenie sie" do zawodu. I moje pytanie: gdzie w tym wszystkim miejsce na rodzinę. Kobieta musi liczyć się z ewentualną ciażą i później opieką nad dzieckiem... Nie chcę czekać z dzieckiem do 30- tki, ale boję się że wczesśniej dziecko bardzo popsuyje mi plany. Czy jest moźżliwość "przedłużenia" aplikacji ze względu na jakiś krótki urlop macierzyńśki? Napiszcie jak to wszystko wygląda. Pozdrawiam;*
|
2008-11-05, 12:50 | #53 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Witam wszystkie koleżanki z tego samego kierunku. Odnośnie osoby, której wypowiedz cytuje powyżej to chciałam Ci serdecznie pogratulować. Właśnie pokazałaś wszystkimi swoimi wypowiedziami jak wiele racji mają studenci innych kierunków będąc z góry uprzedzonymi do studentów i absolwentów prawa. Skąd w Tobie takie zadufanie i pewność siebie pozwalająca na wydawanie tak krzywdzących i niesłusznych sądów. A to o osobach studiujących zaocznie, a to o tych mających drugi kierunek? I co kilka słów ogromnie mądra wstawka, jak to na wykształconego prawnika przystało, tak? Wielce szanowna Pani Prawnik, "uprasza" o nie zwracanie się do niej jak pani na bazaru, a sama nawet nie potrafi jednej wypowiedzi na forum napisać z zachowaniem zasad interpunkcji. Jak Ty się dostałaś na ten doktorat? Donosiłaś promotorowi przyszłemu, że Iksiński powiedział na niego tamto, a Kowalska tamto? Dziewczyno, ogarnij się trochę! Na prawie, tak się składa, że spotyka się wybitne jednostki i nikogo nie dziwi, i nie powinno dziwić, łączenie pracy zawodowej ze studiowaniem z dobrymi wynikami! Trzymając się tematu, bo w końcu chodzi tu o coś więcej niż zranione ambicje naszej koleżanki. Każdemu kto jest uzdolniony humanistycznie polecam prawo, szczególnie jeśli ma otwarty umysł i będzie w stanie być ponad ten tzw. "prestiż" studiów prawniczych. Prawda jest bowiem taka, że są to studia jak każde, jednak skierowane do konkretnej grupy ludzi. Tutaj musicie być wielowątkowe, wielozadaniowe i skierowane na szybkie myślenie i kojarzenie faktów. Nie powinny te studia robić na was wrażenia, nie możecie być całe przepełnione dumą, bo jesteście na prawie. Nie, musicie sobie zdać sprawę, że jesteście na prawie, bo to właśnie kierunek dla was. Tutaj mogą się wyżyć niektóre osoby, szczególnie indywidualistki z charakterem Nie polecam nikomu, kto wolno czyta (może banalne, ale dość duże kobyły książkowe trzeba opanować, a szkoda czasu na ślęczenie w teorii, lepiej zając się przepisami, kazusami) i tym, którzy nie lubią takich teoretycznych rozważań "co by było gdyby", bo one bardzo ułatwiają naukę (umysł jest bardziej otwarty, pojawiają się pytania, wątpliwości, często trzeba samemu znaleźć odpowiedź i to kreuje w nas prawdziwego prawnika szukającego sedna sprawy). Potrzebna jest więc konkretność, ale nie w tym ścisłym znaczeniu, bardziej w umiejętności skupienia się na problemie i rozważenia go pod każdym kątem. Nie kierujcie się nie kojarzcie prawa z historią, to tylko środek pomocniczy do wyeliminowania na wstępie tych, którzy nie potrafią szybko przyswoić partii materiału i go zaliczyć. Historii wcale nie trzeba lubić, by być na prawie. Jednak jeśli już nie historia to powinno nas interesować życie codzienne tzw polityczne. Jak jest już na samym prawie? Hm, wystarczy się uczyć. Jak się ma umysł właśnie humanistyczny to nie będzie ta nauka wielkim problemem. Zawsze trafi się na każdej uczelni na egzaminy "nie do przejścia", ale one wszystkie są do zdania tak naprawdę. Wystarczy trochę pracy włożyć i mamy zaliczoną sesję, jak bardzo przysiądziecie do nauki to już możecie się chwalić ocenami. Prawda jest taka, że na studiach prawniczych są osoby, które bardzo dużo się uczą i nie mogą zdać egzaminów, a to po prostu są osoby, które nie powinny być na tym kierunku. To się jednak weryfikuje samo, gdy przychodzi komis niezdany, warunek niezaliczony i spadek rok niżej. Polecam więc gruntowne przeanalizowanie swoich predyspozycji na prawo, bo prędzej czy później to wychodzi, gdy ktoś się nie nadaje na ten kierunek. Można oczywiście mimo oczywistego braku przesłanek do studiowania prawa być na nim mimo wszystko, uczyć się do upadłego i jakoś przechodzić dalej. Lepiej jednak pójść tam z prawdziwej chęci, a wtedy ani bufonada nam nie grozi, ani brak możliwości podjęcia pracy czy innego kierunku studiów. Pozdrawiam! |
|
2008-11-05, 22:20 | #54 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zmienna ;)
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Na aplikację musisz liczyć co najmniej 3,5 roku. A nawet 4, bo bronisz się zazwyczaj w czerwcu, a aplikacja zaczyna się dopiero w styczniu i trwa właśnie 3,5 roku. Napiszę jak jest na radcowskiej, bo tu się najbardziej orientuję. Obejmuje ona zajęcia teoretyczne (wykłady) i praktyki. W sumie zajmuje to ok. 2 dni w tygodniu. Oczywiście obecność obowiązkowa na wszystkim, dopuszczalna jest jest limitowana liczba nieobecności (zdaje się, że 3 dni max). W razie urodzenia dziecka można wziąć urlop (max 3 miesiące), bez żadnych kosekwencji, jeśli tylko zaliczy się egzaminy. Dłuższy urlop jest możliwy (do dwóch lat), ale wiąże się z powtarzaniem roku. Zajęcia odbywają się blokami, czyli jak przerabiane jest prawo cywilne to wszystkie wykłady obejmują cywilne, potem jest egzamin. Potem np. karne i znów egzamin itd. Po zakończonej aplikacji przystępuje się do egzaminu zawodowego, który jest piekielnie trudny i obecnie składa się z części pisemnej i ustnej. Część pisemna trwa 3 dni (pierwszy dzień- prawo cywilne, drugi- prawo gospodarcze, trzeci- administracyjne lub legislacja oraz projekt umowy). Podczas tej części moźna korzystać z aktów prawnych i orzecznictwa, a polega ona na tym, że trzeba np. sporządzić opinię prawną, pismo procesowe, apelację, skargę itp. na podstawie wylosowanych akt sądowych lub opracowanego stanu faktycznego. Potem jest część ustna, obejmująca wszystkie dziedziny prawa, które były przedmiotem nauczania na aplikacji. Losuje się 19 pytań i na wszystkie trzeba odpowiedzieć. Podsumowując, trochę mnie to przeraża, ale uważam, że warto
__________________
Wątek wymiankowy- zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281525 Książki szukam/wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...21#post9464921 Edytowane przez Sunny20 Czas edycji: 2008-11-05 o 22:23 |
|
2008-11-06, 08:06 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 462
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Sunny20- dzięki za odpowiedź. Pisząc 2,5 rku mialam na myśli 3,5- przejęzyczenie Długa jeszcze droga przed nami Studiuje w Warszawie, powoli dojrzewam do decyzji ze z tym miastem nie chcę wiązać się na stałe- po studiach może wróce do mojego rodzinnego miasta, które choć mniejsze od warszawy, jest moim zdaniem dość perspektywistyczne Czyli pewnie na aplikacje musiałabym dojeżżaać do stolicy te 2 razy w tyg:/ Dość męczące.. Na razie mnie to wszystko przeraża. Nie wiem czy dam radę pod względem nauki i psychicznym...
Wxzoraj gadałam z moim TŻ na ten temat i widzę że on nieszczególnie ma pojęcie co i jak. Nie jest sobie w stanie tego wyobrazić Twierdzi że dzidziusia sobie tak w między czasie sprawimy;P aha, a co jak ktoś PO aplikacji nie zda tego egzaminu końcowego? Ma jakąś poprawke? |
2008-11-06, 17:56 | #56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zmienna ;)
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Proszę bardzo
Można jeden raz zdawać ponownie, ale to już trochę lipnie wygląda. W każdym razie większość osób zdaje i przed egzaminem przysługuje ustawowo miesiąc płatnego urlopu na naukę, także nie ma się co martwić na zapas A jeśli chodzi o zajęcia na aplikacji, to jeśli w Twoim mieście są sądy, to możesz tam odbywać praktyki po wcześniejszych ustaleniach. W Warszawie z pewnością bardzo się ucieszą z takiego rozwiązania, bo brakuje im miejsc dla praktykantów i upychają, gdzie mogą. Wtedy odpadło by Ci dojeżdźanie przynajmniej na część praktyk. Poza tym z braku miejsc i tak często praktyki odbywają się w podwarszawskich sądach.
__________________
Wątek wymiankowy- zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281525 Książki szukam/wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...21#post9464921 |
2008-11-07, 09:45 | #57 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Jeśli prawnicy i studenci prawa uzywają w dyskusji argumentów o głupocie czy donoszeniu na kogoś, to pięknie to świadczy o przyszłych prawnikach... Proszę o zakońćzenie tematu Natalia25 kontra reszta - jesli chcecie coś sobioe wyjasnic, to na PW, i bez osobistych wycieczek.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
2008-11-09, 18:55 | #58 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 878
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Skończyłam 2 lata temu studia i z tego, co kojarzę ze słyszenia, wszyscy sobie radzą, zaciągnęli kredyty na mieszkania itp Opowieści o 500 zł pensji to albo przesada albo wykorzystywanie wynikające z braku orientacji na rynku- kasjerka w markecie obecnie zarabia netto 1 400 zł - kilka m-cy temu pracowałam z dokumentami finansowymi klienta (sklepu), więc jakim cudem prawnik ma 500 zł?? Jeżeli uważacie, że nie jesteście w stanie znaleźć pracy za więcej niż 500 zł (szukaliście??) to może zmieńcie fach? Opiekunka mojego synka zarabia 1 700 zł + wyżywienie + pokój w naszym domu + zwrot kosztów podróży w każdy weekend. A inna sprawa, że w tym zawodzie nie ma miejsca dla przeciętniaków, ale jeśli już ktoś jest wybitny, to niebotyczne zarobki stoją otworem (15 000 - 45 000 po 4 latach pracy): http://www.cee-legal.com/?jobs=7 |
|
2008-11-10, 11:09 | #59 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Hej mam pytnie czyli tylko wos i historia?
jak na razie kończe gomnazjum i zastanawiem sie właśnie do jakiej szkoły a dokładniej o jakim profilu iść....tylko u mnie w mieście jak przegladalam oferty szkół jest tylko z rozszeżoną historią a o wosie nic nie wspominają |
2008-11-10, 11:14 | #60 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
musisz pochodzić po stronach uczelni i popatrzeć na wymagania ale histoia na pewno, wos raczej też, przy niektórych się przewija język polski, no i zawsze jeszcze jakiś język obcy
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.