Polecamy:

Basiulek · 2009-01-02, 22:34

Przede wszystkim zapuść brwi, fajnie Ci w lokach tak po za tym

**3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b** · 2009-01-03, 14:15

mam nadzieję, że po tym małym pechu z kosmetykami przyjdzie jakiś pozytywny akcent:- )
co do staników - mnie czytanie tych wszystkich poradników tylko zamieszało w głowie. chodziłam do sklepu i sobie przymierzałam, kupowałam takie, jakie pasowały - i już.
a jak wyczytałam te kalkulatory i inne, a potem przymierzałam staniki z tymi wymiarami, które wyszły, to miałam cycki pod brodą, albo pasek wrzynał mi się w żebra. nie wiem, czy to jest taki świetny pomysł, żeby stanik było obcisły w obwodzie - mnie osobiście się to wcale nie podoba. większa miseczka - to OK, bo na pewno krzywdy nie zrobi.

dzisiaj nie mam jakoś weny, żeby napisać coś mądrego; zorientowałam się wczoraj, że niedługo wracam na uczelnię... a oczywiście przez całe wolne nic nie zrobiłam. wiedziałam, że tak będzie; ] i tym sposobem siedzę dzisiaj od rana z raportami i projektami.

więc tym czasem życzę Ci, żeby 2009 rok był lepszy od poprzedniego (przecież zawsze może być lepiej) i żebyś potrafiła się zmobilizować do pracy nad sobą, bo przecież tego pragniesz^_^

Olcia · 2009-01-03, 14:53

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;10322979]te kalkulatory i inne, a potem przymierzałam staniki z tymi wymiarami, które wyszły, to miałam cycki pod brodą, albo pasek wrzynał mi się w żebra. nie wiem, czy to jest taki świetny pomysł, żeby stanik było obcisły w obwodzie - mnie osobiście się to wcale nie podoba. większa miseczka - to OK, bo na pewno krzywdy nie zrobi. [/quote]
Wydaje mi sie, ze za duza miseczka tez moze zdzialac cos na niekorzysc biustu...

I tez radzilabym uwazac z tym kalkulatorem - wyszlo mi wg ktoregos rozmiaru 65DD

a mam na prawde maly biust.
Moze znajdziesz gdzies sklep z bielizna, w ktorym sprzedawczyni fachowo Ci pomoze

eevciaa · 2009-01-03, 16:49

Hello,
Juz od dziś na śniadanko jadam chleb wieloziarnisty a kolacje bez pieczywa, w dodatku postaram się wieczorem jesc to co ma duzo białka.
No i piję dużo wody. Wprowadzam nowe nawyki zywieniowe

MalaArielka Mam 161cm. Gdy ważyłam 53kg nie czułam że moje ciało jest ok, jeszcze troszkę mogłam schudnąć. Jednak wcale się nie upieram że musi być 51. Wtedy nie ćwiczyłam. Być może tym razem gdy tłuszczyk zastąpią mięśnie, ciało będzie ładniej wyglądać nawet z wagą 53kg. W takim wypadku poprzestanę na tej wadze. Obecnie jest źle... Z resztą możecie zobaczyć na zdjęciach, które dziś w końcu zrobiłam.

Basiulek Dzięki. Kilka lat temu kręciłam włosy na papilotach, wałkach (tych takich na gorąco). Miałam dłuższe włosy. Podobało mi się ale jak to zwykle- znudziło się.

Kurcze, trudna sprawa z tymi stanikami.
Trzeba przymierzac więc jednak... Będzie problem ze znalezieniem dobrego sklepu. Moze gdzies tutaj na forum znajdę.
Wiadomo że stanik nie może uciskać bo by nas trafiło, ale tak samo mnie do furii doprowadzalo przez lata to, ze mi sie podnosil. W każdym razie napewno żegram staniki z obwodem 75

. Miseczka za duza- tez sadze ze negatywnie wpływa w jakimś stopniu na biust.

mal_a_gosia No i dobrze że nie robiłas nic przez święta. To przecież czas by zapomnieć o nauce, "naładować baterie".
Życzę powodzenia na studiach!!

No to czas na zdjęcia

1-3 --> Wiadomo, moja sylwetka obecnie. Szczerze to w lustrze sie widze ale na zdjeciach widze ze jest jeszcze gorzej

A włosy po umyciu -

4 --> Brwi obecnie. Nie wiem co z tego będzie.

5,6 --> Skoro już miałam w rękach aparat to zrobiłam fotkę paznokci.

Olcia · 2009-01-04, 00:13

Nie masz zlej figury, zwlaszcza, ze masz juz dzieciatko

Na razie, dopoki nie osiagniesz zamierzanego efektu to proponowalabym, przy zakupie nowych spodni wybra jakies ciemniejsze i biodrowki, mysle, ze korzystniej beda wygladac

A co do brwi... jakos dasz rade

ja tez ostatnio przestalam wyrywac, chociaz jestem w nieco lepszej sytuacji, bo nie mam takich cienkich, ale chce po prostu nadac im troche lepszy ksztalt... tak wiec mowie Ci, ze wytrwamy :P

eevciaa · 2009-01-07, 18:56

Dzięki Ola, ale jak dla mnie jest zle.
Wczesniej bioderka i uda tez mialam szerokie- taka moja budowa ale bylo o wiele lepiej.

No ale nie siedzę juz i nie narzekam tylko pracuję nad tym

.
Widac ze mojemu organizmowi sluzy zmiana jedzenia na zdrowsze (i wg 10 przykazan zywieniowych). Od 7dni nie tylko czuje sie o wiele lepiej ale i schudlam 1kg (a nawet nie ciwczylam)

. To niby nic ale bez wysilku w sumie wyszlo. Jak doloze cwiczenia to moze byc tylko lepiej (dzis bylo 60minut).

Wierzę że niedługo będę z szerokim uśmiechem szukać nowych spodni.
Do teraz bardzo nie lubiłam kupować tej części garderoby.

Mam wrazenie ze mam juz twardsze paznokcie,ale moze sie tylko tak wydaje...

Brwi- dzis mialam chwlie zawachania... Patrzac na nie mialam mysl by je powyrywac. Jejku, one rosna tak jak juz wczesniej pisalam- pol centymetra nad linia brwi. Boje sie ze nigdy nie zacza rosnac nizej. Cały czas smaruje olejkiem.

Narazie procz tego 1kg nie mam sie czym pochwalic. Więc uciekam.

Jesli tu zagladacie to rzuccie jakas opinia, pomyslem (głownie na temat koloru wlosow). Pliiiiis...
Bardzo mi pomozecie, a jak tylko bede mogla to sie bardzo chetnie odwdziecze

Im wiecej opinii tym lepiej

Olcia · 2009-01-07, 20:13

to takie moje propozycje, na pewno grzywka

a kolory wybralam te w ktorych mi sie podobasz oraz blond, ktory uwazam, ze Ci nie pasuje

a brwi odrosna, nie martw sie, tylko cierpliwosci
jakie mialas przed wyrywaniem do takich cienkich? dosc geste i grube?

Lotosowa · 2009-01-07, 20:34

Jak zobaczyłam Twoja buzie, to sobie pomyślałam, że masz niezwykle delikatną i dziewczęcą urode - jak aniołek!

Bardzo mi się podobają kolorki włosów zaproponowane przez Olcie

(super robota

Myśle oprócz zmieny koloru włosów, przydałaby Ci się zmiana sposobu ubierania. Ze zdjęć myśle, że masz typ sylwetki "gruszka". Nie wiem jakie masz nogi, ale uważam, że świetnie wyglądałabyć w sukienkach - takich zwieznych, dziewczęcych odciętych pod biustem. (na lato)
Zimą proponowałabym Ci tunikczki + szeroki pasek, pod spód leginsy.
Do tego żywe kolory i fajne dodatki - będzie super

karoola0 · 2009-01-09, 14:45

Eevciaa, nie poddawaj się jeżeli chodzi o brwi. jestem dobrej myśli ,że odrosną., a nawet jeśli nie zupełnie to na tyle byś mogła je wyregulować tylko od spodu(!) i nieznacznie, żeby były bardziej naturalne, a zagęścisz je później np. cieniem do brwi. już od kilku sezonów panuje moda na grube brwi.

zacznę od twarzy. zdecydowanie trzeba skorygować czoło, fryzurki przedstawione przez Olcię są bardzo korzystne, taka długa grzywka na bok zdziała cuda. w makijażu: podstawa oczywiście dobrze dobrany do koloru cery podkład o raczej żółtawym zabarwieniu, by zniwelować Twoje zaczerwienienia. jeżeli podkład tego nie zdziała pokryj zaczerwienienia żółtym korektorem. rozświetlający pod oczy i na powieki. ciemniejszym pudrem możesz przypudrować czoło. a w odcieniu Twojej skóry przypudruj całą cerę. na kości policzkowe nałóż róż. to jaki charakter będzie miał makijaż zależy od Ciebie i ubioru. makijaż oczu, który podkreśli kolor niebieskiej tęczówki to na pewno będzie żółty-róż, żółty-grafit. osobiście przy takich opadających powiekach wypróbowałabym cieni bardzo ciemnych i bardzo jasnych matowych. np makijaż grafitowo żółty:
obrysowujesz oko grafitowym cieniem, pomijając wewnętrzny kącik oka-od połowy dolnej powieki na zewnątrz i tak samo, na górnej powiece. w miejsce opadającej powieki też bardzo ciemny grafit rozmalowujemy do osiągnięcia efektu mgiełki, na ruchomą powiekę (wewnętrzna strona) cytrynowy, matowy cień. spróbuj nauczyć się na tym przykładzie malowania powieki, jeżeli dobrze go wykonasz, możesz całkiem zgubić wadę opadającej powieki. co do ubioru, napisz coś o sobie, co lubisz nosić czego nie, itd.

eevciaa · 2009-01-09, 20:15

Dzięki Wam

Olcia Super te Twoje propozycje. Aż poważnie zaczęłam rozmyślać o skróceniu włosów

. Tylko mój ślub mnie powstrzymuje bo za pół roku wiele nie urosną a raczej fajnie by było do ślubu miec dłuższe. Podoba mi się 1 i 3 odcień, ten 2 wydaje mi się za ciemny. A co do blondu to z niego póki co zrezygnowałam bo mój P. by nie był zadowolony a mam mu sie przeciez podobac. Moze kiedys, jak trochę latek upłynie (w końcu ciemne włosy postarzają a przyjdzie czas że zapragnę się odmładzać

) to go przekonam. Brwi miałam gęste i chyba grube ale szczerze to jakoś nie pamiętam (6lat minęło) a na zdjęciach nie widać dobrze.
Brwi rosną, olejek działa bo nigdy mi tak szybko nie rosły. Będę czekać cierpliwie...

Lotosowa Nie wiem czy sie cieszyc czy smucic z tego ze mam buzię jak aniołek

bo właśnie przez to wyglądam jak nastoletnia mamusia. No ale wiem że jak dodam makijaż i inny stroj to sie to zmieni. Były osoby które mowiły ze mam "niezwykłą urodę" ale ja wcale nie czuję że jest jakaś wyjątkowa.
Zmiana ubioru- w tym celu równiez tutaj się znalazłam- by razem z Wami go zupełnie odmienić

. Juz niedługo

. Tak, moj typ to gruszka i przez lata czułam że to moj problem, ale teraz chcę z tego uczynić moj atut

. Polubiłam w końcu swoją figurę (nie mówię o nadmiarze tłuszczyku).
Nad nogami muszę popracowac bo brak sportu zrobil swoje, moze jeszcze je uratuje

(kiedys były zgrabne i nosiłam mini ale to tak dawno

).
Zaskoczyłas mnie leginsami. Wiem że są modne, tak samo rurki ale ja przez cały czas nawet nie brałam ich pod uwagę przy mej figurze. Powaznie nie wyglądałabym dziwnie? Bardzo pomocne są Twe porady.

Karoola0 Wow, nawet nie wiesz jak mi pomogłaś tym przykładem makijazu przy opadających powiekach. W przyszłym tygodniu kupię cienie w tych kolorach i spróbuję- zrobię fotkę by wam pokazac efekt. Sama jestem ciekawa co mi wyjdzie

. Z doborem podkladu/pudru mam problem. Na makijazowym poszukam zeby Was wszystkim nie obciażac

.
Co do ubioru to nie będę pisać o tym co nosiłam do tej pory- bo niekoniecznie ubieralam to co bym chciała. Np. spodnie kupowałam w 5 minut- byle były (bo i tak dobrze nie bede wygladac- takie idiotyczne myslenie). Moim blędem było to, że nie inwestowałam w dodatki a one przeciez wieeele daja.
Zawsze wiedziałam że jak skończę szkołę to zacznę ubierać się elegancko (ale nie jakos "sztywno"), kobieco- to mi się podoba i wiem ze w tym dobrze bede sie czuc.
Napewno chcę zacząć ubierać częściej spudnice/sukienki ale wole takie do kolan. Co do spodni to jestem zielona- podobaja mi sie rybaczki ale nie wiem czy by mi pasowaly. Buciki na niskim czy srednim obcasie bo choc super sie w wysokim wyglada to nogi mnie bola szybko.
Oglądałam zdjęcia na wątku z kobiecymi ubraniami i podobały mi się bardzo (przypadek ze to prawie wszedzie ta sama modelka

):

1. Całość fajna ale szczególnie podoba mi się góra
2,3. Tez całośc ale chciałam zwrócic uwagę że te szale są super- napewno bym jako dodatek chciala.
4. Ta gora wydaje sie prosta ale jak dla mnie bardzo fajna
5. Całość. Mysle by zamienic kurtkę na jakis płaszczyk itp.
6. Bardzo lubię takie "zwiewne" bluzki, tuniki.

Co o tym myślicie? Aha, i co z tymi kolorami? Jakie kupować?

herbeauty · 2009-01-09, 20:58

Wiesz, ale Kim Kardashian to ciezko nazwac modelka. Ona szczyci sie tym, ze ma wielki tylek i zrobila z tego swoj atut. Ja tez mam ogolnie problem, ze zawsze wszystkie ciuchy kupuje na szybko i moje jeansy to wszystkie prawie takie same sa...
Bardzo fajne te stroje wybralas, ja pomimo ze juz studjuje to nie potrafe przelamac sie co do noszenia butow na wysokim obcasie(wogole na obcasie) choc taki styl bardzo mi sie podoba. Mysle, ze makijaz, stroj(w tym buty na obcasie) moga bardzo wiele zmienic w wygladzie kobiety.
Wiesz musisz zrobic swoim atutem to, ze masz wlasnie taka anielska twarzyczke

Ja caly czas zagladam i trzymam kciuki, za brwi rowniez

Olcia · 2009-01-10, 12:47

Jesli chcesz do slubu miec dlugie, bo wiadomo - latwiej cos 'wyczarowac' to czemu nie

Tez najbardziej podoba mi sie ten kolor 1 i 3, chociaz w 2 tez jest dobrze.
Ten rudy fajnie podkresla Twoej oczy

a co do ubran to tuniki i rurki do Twojej figruy jak najbardziej.
sama tez jestem gruszka i lubie takie fasony

eevciaa · 2009-01-10, 12:59

herbeauty Szczerze to pierwszy raz w życiu widziałam Kiim na tych zdjęciach

i nie mam pojęcia kim jest. Dziewczyny na tamtym wątku napisały ze to modelka. A jesli jest jak piszesz ze ona sie szczyci swoim "wielkim tyłkiem" to jej zazdroszcze. Bo ja akurat sie napłakałam dosyc z jego powodu, bo nikt nie patrzył na moją twarz, tylko na to że mam wielki tyłek- i usłyszałam wiele niemiłych słów. Nieważne było że ważyłam 52kg, mam płaski brzuszek, ładną talię- wszystko przycmiewał włanie ten tyłek. Bezsensownie się odchudzałam z tego powodu (i własnie tym zepsułam sobie ciało bo pozniej bylo jo-jo), a przeciez taka juz jestem. Atutu z tego nigdy nie uczynie ale mam nadzieje ze przynajmiej lepiej bede sie prezentowac z tyłu... Na szczęscie nabrałam do tego dystansu i już się nie przejmuję tym co inni myślą. Rowniez odkąd zostałam mamą inaczej postrzegam swe ciało.
Nie lubię jednak tego ze panuje takie głupie przekonanie ze jak ktos juz ma troche wiecej cm w udach, posladkach to ma "wielki tylek"- jakby mial 50kg nadwagi....
To tylko moje refleksje. Bron Boze nie mysl ze sie czepiam czy cos.

Niepotrzebnie sie rozpisalam

Ja mam juz dosyc noszenia adidasow, płaskich butow. Zanim jeszcze snieg sie pojawil chodziłam w botkach na obcasiku i super sie z tym czułam, ale ten bol po czasie... Przeciez nie chce po 3 godzinach chodzic jak łamaga, nie o to chodzi...
Dlatego jakies nizsze napewno kupie.

Dzieki ze zagladasz, to miłe

Uciekam, bo wybieram sie do kuzynki z córeczką

czynka9694 · 2009-01-10, 15:15

witam!Z wyżej zamieszczonych zdjęć widzę, że bardzo ładnie Ci w brązach bo ten kolor na 4 fotografii to już trochę zbyt ciemny.A co do brwi -to zgadzam się z koleżankami;zapuszczać, zapuszczać może odrosną.A co do cery:kosmetyki na bazie alkoholu-WYRZUCAMY!!!a zajmujemy się kompleksowym nawilżaniem.Jeśli masz problem z wypryskami, zaskórnikami polecam oczyszczające maseczki w saszetkach_te o działaniu rozgrzewającym,polecam działają

**3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b** · 2009-01-11, 10:57

ojej, co się tutaj porobiło.

pierwsza refleksja co do zdania Olci, że rudy podkreśla kolor Twoich oczu: moim zdaniem rudy absolutnie Ci nie pasuje. rudy w ogóle pasuje mało komu - przypomnij sobie koleżanki, które pod wpływem mody na marchewkę (i jej odcienie) przefarbowały się na taki kolor. czy to wygląda korzystnie?

rudości i czerwienie bardzo, bardzo skutecznie uwydatniają wszelkie niedoskonałości cery. robią to skuteczniej niż jakikolwiek inny kolor. nie zauważyłaś tego?
czerwone pigmenty trudno schodzą z włosów. o ile brązy - nawet farba z amoniakiem - spierają się z włosów podczas mycia, to rude odcienie: prawie wcale.
rude szybko płowieje, z pięknego, połyskliwego koloru zostaje mat.

po drugie: jeśli nie jesteś przekonana, czy chcesz obciąć włosy - to nie rób tego, bo potem będziesz żałować. nawet, jeśli efekt będzie OK, będziesz żałować, że już nie są długie.

mam też zupełnie inne zdanie niż Lotosowa co do anielskości Twojej twarzy

dla mnie anielska twarz, to twarz lalki Barbie z blond loczkami. Ty masz w swojej buzi coś zadziornego, coś drapieżnego. jeśli to podkreślisz - będziesz raczej diablicą. ale fakt faktem: bez makijażu i w blond włosach można pomylić Cię z małolatką.

ciesz się, że wyglądasz młodo. przecież jesteś młoda. mówisz, że przeszkadza Ci wygląd "nastoletniej mamusi" - przecież od wieku nastolatki wiele nie odskoczyłaś, to naturalne, że tak wyglądasz. też mam 20 lat, a kiedy kupuję papierosy albo alkohol, czasem pytają mnie o dowód.

co do niezwykłości urody - o wielu kobietach można powiedzieć, że ich uroda jest niezwykła. śledząc wątek o American Girls jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że prawdziwe piękno, to naturalne piękno. i nie chodzi mi o to ascezę makijażową i nie używanie kosmetyków. chodzi mi o to, że piękno trzeba umieć z siebie wydobyć. nie warto jednak robić tego na siłę (myślę o operacjach plastycznych).
nie można o Tobie powiedzieć, że wyglądasz jak Angelina Jolie. ale można o Tobie powiedzieć, że jesteś piękna - a kiedy jeszcze do tego fajnie się umalujesz, ładnie ubierzesz, będziesz czuła się o wiele bardziej atrakcyjna. jeśli poczujesz się atrakcyjna, to nie będą Ci przeszkadzały ani szerokie biodra, ani opadające powieki. ze wszystkiego można zrobić atut... trzeba tylko poznać odpowiednie sztuczki

.

co do Twojej figury - mnie podoba się kształt Twoich pośladków (w sensie: od wcięcia w talii węższe, ku dołowi szersze). ja mam tyłek "okrągły" i oczywiście jak to zwykle bywa, chętnie bym się z Tobą zamieniła.

jeśli chciałabyś to ukryć - dobre są spodnie, które są opięte na biodrach, a luźne na nogach, łącznie z udami. doczytałam jednak, że chcesz ze swoich krągłości uczynić atut - i chwała Ci za to.

wkleiłaś zdjęcia Kim - więc wiesz już, że szerokie biodra nie oznaczają rezygnacji z rurek, absolutnie. ale bierz poprawkę na to, czy jesteś na tyle odważna, żeby nosić opięte spodnie

i przyciągać wzrok swoimi kształtami? - nie każda kobieta dobrze się czuje w takim stroju. zastanów się, jak będzie z Tobą.

wklejam inne fotki Kim (1, 2, 3, 4) - zobacz, jakie ma masywne nogi. Ty masz o wiele szczuplejsze, więc nie powinnaś mieć na ich punkcie kompleksów, skoro figura Kim Ci się podoba.

z kolorami niestety pomóc nie umiem zupełnie, po pierwsze nie rozróżniam ich zbyt wiele, a po drugie moja szafa składa się z czerni + znikomej ilości niebieskiego i różu.

buty na obcasie są sexy, pod warunkiem, że kobieta potrafi w nich chodzić. poza tym - sexy są wysokie obcasy, małe kaczuszki (w dodatku niekształtne) są obrzydliwe.
wrzucam dwa poglądowe zdjęcia:
5. zielona kaszana - nie dość, że mają paskudny kolor, to jeszcze ten straszny mały niby obcas.
6. zwykłe, tanie, proste szpilki - noga wygląda w nich kobieco i seksownie.

Olcia · 2009-01-11, 12:10

Malagosia. to tylko moje zdanie i nie musisz sie z nim zgadzac, na tym zdjeciu akurat uwazam ze Evcia wyglada ladnie w tym kolorze, wiadomo, ze bez makijazu itd. moze byc inaczej, rudy moze podkreslac niedoskonalosci, ale przyznasz chyba, ze prawie kazda z nas w makijazu(odpowiednim) wyglada korzystniej

a co do ubran - rurki biodrowki i tunika na pewno beda Ci pasowaly i nie ma co myslec o tym, ze cos jest zbyt obcisle itd. w koncu jestes kobieta, a nie juz mala dziewczynka bez pupy i bioder

nie masz tez nadwagi, nic nie bedzie Ci sie wylewalo

dobre są spodnie, które są opięte na biodrach, a luźne na nogach, łącznie z udami
takich spodni bym nie nosila, jak zmiany to zmiany

czuj sie kobieco i nos obcisle spodnie

beyonce tez ma masywne nogi, ale uwazam, ze ubiera sie bardzo ladnie:
http://e1.pudelek.pl/p1173/3afc1a1700040902493a7080
http://img.timeinc.net/people/i/2006...es_400x400.jpg po srodku
http://mrsgrapevine.com/wp-content/u...e_jay_soho.png

a co do butow... zupelnie nie podobaja mi sie te szpilki z dluugim noskiem, co prawda teoretycznie wydluzaja nogi itd. ale kojarza mi sie z czyms tandetnym.
http://www.pricelessshoes.co.uk/weba...e=9&quantity=1 ja proponowalabym cos takiego, niekoniecznie takie wysokie i niekoniecznie na takiej szpilce, obcas moze byc grubszy.
http://allegro.pl/item523719138_rive..._37_skora.html - jednym slowek zaokraglone noski

moim zdaniem bardziej pasuja do rurek i tuniki

eevciaa · 2009-01-17, 20:45

Ale mnie długo nie było

.
Ostatnio napisałam na wątku ale mi się skasowało :/ a byłam zabiegana.
No ale w koncu jestem i piszę.

czynka9694 Po tym co napisały dziewczyny wyrzuciłam wszelkie clearsil itp. Twarz myję samą wodą narazie. 2x w tygodniu robię maseczkę witalizująco-nawilżającą lub nawilżająco-odżywczą "Mirraculum" (były po 60gr i widzę że mi ta taniocha spasowała bo super jest cera później).
Maseczka rozgrzewająca- napewno wypróbuję.

Małgosia Eee, chyba nie jest tak źle

Jeśli chodzi o rudy kolor to na zdjęciu mi się podobało ale czulam że w rzeczywistości nie brałabym go pod uwagę bo nie jestem na tyle odważna.
W sumie to bardzo dawno nie widziałam nikogo w rudych włosach na żywo a kolezanki to już napewno nie. Pamiętam jedynie ze koleżanka miała czerwone pasemka i później jak kolor się zmył to został brzydki kolor.
Kiedyś pewnie zetnę włosy. Przecież odrosną. Żałować to bym mogła chyba jedynie dlatego że by mi brakowało długich ale jak miałam do brody kiedyś to wyglądałam całkiem fajnie.

Wiem że mam jedynie 20lat ale pisząc o "nastoletniej mamusi" miałam na myśli coś innego niż wiek. Przecież wiek nie jest odzwierciedleniem tego co ma się w głowie. Ja jestem raczej "poważną" osobą, w sumie mam wrażenie że nastolatką byłam bardzo dawno temu, szybko dojrzałam, dorosłam. I chcę to wyrazić też strojem. Tak poza tym, jak już mówiłam- nie chcę by osoby które mnie nie znają myślały że jestem małolatą która po szkole (pewnie jeszcze gimnazjum hehe) zajmuje się swoim dzieckiem. Czuję się kobietą i chcę być postrzegana jak kobieta. To tyle na ten temat, mam nadzieję że dobrze zrozumiecie

Co do niezwykłości urody to te osoby które to mówiły miały na myśli tą "dziewczęcość", to że mało jest osób z takimi rysami twarzy.
Ja się zgadzam z tym stwierdzeniem że piękna kobieta to zadbana kobieta i właśnie pragnę o siebie zadbać

. Operacjom plastycznym mówie NIE. Czasami się śmieję że za 30lat będę jedyną osobą w mym wieku bez operacji

.

Zielone buty- jak dla mnie faktycznie nieładne ale może komuś się podobają.
Szpileczki- fajne bardzo.

Ola Twój post i Małgosi są dowodem na to że każdy ma swój gust.
Małgosi podobają się buty z długimi noskami, Tobie nie. W tej kwestii akurat trzeba samemu zdecydować co kupić. Mnie akurat się podobają oba typy.
Mam tak że nawet jeśli ogólnie nie lubię np. butów z długimi noskami to zawsze znajdzie się jakaś perełka którą chcę mieć (kiedys tak miałam z baletkami, mówiłam że nigdy takich nie kupie, a jednak spodobała mi sie jedna para). Wybredna jestem i nieraz przejdę całe miasto i nic mi się nie podoba

.

Ja również bym nie ubrała spodni szerokich na udach. Kiedyś takie miałam i mnie poszerzały tylko dodatkowo. Zawsze nosiłam spodnie raczej opięte i inaczej nie umiem.

-----------

Ostatnio kupiłam sobie:
-maseczki, o których wcześniej wspominałam
-krem z Garniera do skóry bardzo suchej "odżywienie i komfort"- jak dla mnie super, rano po umyciu twarzy stosuję
-dopodkład Rimmel Recover 103 - czytałam wątek o podkładach i dużo osób miało ten, wiec zaryzykowałam i kupiłam bo w sumie tani. Zalezało mi na tym by nie było efektu maski. Sama nie wiem co o nim myslec. Wyrownuje mi kolor cery, nie podkreśla skórek na nosie (a to strasznie denerwowało) ale mały w sumie efekt daje. Muszę szukać dalej...
- puder, tez Rimmel, Stay Matte- nie wiem co napisac

- róż Maybelline

Jutro chcę sobie zamówić na allegro pedzle do makijazu, tylko tyle tego jest ze sie gubie (jedne z kozy, inne z kucyka, sobola, wiewiorki- i ktore tu wybrac). Max 85zł chcę na nie przeznaczyć, wiele ich nie musi byc, ważne by były dobrej jakości (jak na ta cene).

Poza tym myśle by sobie zamówić "Wizaż" kurs DVD. Pewnie dla was to tam są banały ale ja można powiedzieć jestem zielona (tzn malowałam się już od dawna ale tak "amatorsko")...
I jeszcze jedno- książka "Znajdz swój kolor- Przewodnik". Może coś z tego się dowiem

Co Wy na to?

Jak kupie te pedzelki to zrobie jakies foto z make-up'em.

Raport z przemian

:
- dietka w 100% zmieniona na lepsze- nie jem chleba, ziemniaków, zamiast tego dużo warzyw, miesko-sam drob lub ryby, jem co 3h. I jest mi z tym bardzo dobrze, do niczego sie nie zmuszam

. Waga dzis rano pokazywala 55,4kg. Powoli spada

Boczki sie o wieele zmniejszyly

- paznokcie- zdecydowanie mocniejsze, rosną ładnie
- brwi- no coz, tez rosna ale ciągle nie tak jak bym chciała.

Zmykam

Olcia · 2009-01-18, 14:34

Cytat:

Napisane przez eevciaa