Spirala - wątek zbiorczy!

[szperrr]

Kolejna menstruacja ze spirala i znowu kranik.. Normalnie trace minimum pol litra krwi dziennie, ciagle mi slabo, ciagle kreci mi sie w glowie. O bolu (wczesniej plecow, a teraz opdbrzusza) nie wspomne.

Powiedzcie, ze to norma

[Wiedziemka]

może nie tyle norma, co niestety przy miedziankach sie zdarza, ale może warto odwiedzić z tego tytułu ginekologa, a nuż coś poradzi

[dune321witaszek]

Wlasnie sie szykuje do zalozenia spirali... czy ktoras z was zakadala ja w UK ??

[kirki]

3 godziny temu założono mi wkładkę. Okazało się, że te mięśniaki co mam, to żaden problem (drobne i śródścienne).
Po tym co się tutaj naczytałam byłam naszykowana na nie wiadomo jaki ból. Doktor mówiła mi na poprzedniej wizycie, że to nie boli i nie ma się czego bać. No i rzeczywiście. Najpierw poszło odkażenie - piecze, nieprzyjemne. Potem zastrzyk znieczulający w szyjkę - i to mnie chyba najbardziej bolało. Ale ten zastrzyk to chyba miał tylko trochę skołować szyjkę, bo ja i tak wszystko dalej czułam tak samo. Potem rozszerzenie - nieprzyjemne, taka mniejsza wersja masażu szyjki w czasie porodu (jak któraś miała). No i samo wprowadzenie wkładki, które ledwo poczułam i tyle. A cały czas położna mówiła mi co się dzieje.

No i zapomniałam dodać: na koniec doktor przycięła nitki, żebym sie "nie martwiła, że męża będzie kłuło".

potem zapytała się mnie jak się czuję, czy przyszłam z obstawą, bo niektóre pacjentki dziwnie się czują... No cóż, byłam sama, wyszłam sama, poszłam na zakupy i przyjechałam sobie do domku.

Mam przez dwa dni brać nospę, żeby zapobiec skurczom. Na razie (odpukać) nic nie czuję, krwawienie mi się nie zwiększyło (a to mój 3 dzień miesiączki), nawet przejściowo mi się zmniejszyło.

Mam Copper T 380 A. Rodziłam raz - cc , bo rozwarcie stanęło na 2-3 cm. No i przez to mam szyjkę jak nieródka.

Na razie jestem zadowolona (puk, puk) nie było się czego bać, i mam nadzieję, że wkładka dobrze się u mnie przyjmie.

[Wiedziemka]

no to super
ja miałam masowaną szyjkę, trzy razy i dziękuję - zakładanie wkładki to przy tym mięta z bubrem była

[szperrr]

Wiedziemka, u lekarza nie bylam, bo nie mialam czasu Ale pewnie i tak uslyszalabym, ze "to normalne". Sluzba zdrowia w tym kraju juz musi miec to tak utrwalone, ze chyba nawet przez sen to powtarza. Mimo wszystko, pojde pewnie w przyszlym tygodniu.

Dune, ja mialam.

[dune321witaszek]

szperr i jak ? zadowolona jestes ?

[kra1983]

słuchajcie mam problem mam spirale juz kilka miesiecy, dwa dni temu skonczyl mi sie okres, a wczoraj przy współżyciu moj facet poczuł cos klujacego tak leciutko wiec sprawdzil palcem i mowi ze to cieniutki drucik tak troche z boku tak na wysokosci palca, slyszałam ze po okresie wlasnie powinno sie odczuwac i znaczy to ze jest w prawidłowym miejscu, wiecie cos na ten temat??????????????

[bergamia]

Napisane przez kra1983

słuchajcie mam problem mam spirale juz kilka miesiecy, dwa dni temu skonczyl mi sie okres, a wczoraj przy współżyciu moj facet poczuł cos klujacego tak leciutko wiec sprawdzil palcem i mowi ze to cieniutki drucik tak troche z boku tak na wysokosci palca, slyszałam ze po okresie wlasnie powinno sie odczuwac i znaczy to ze jest w prawidłowym miejscu, wiecie cos na ten temat??????????????

Hmm..a wcześniej nic nie czuł? Kiedy byłaś na wizycie kontrolnej ostatnio? Bo moja kumpela tak miała że mąż poczuł ukłucie i jak poszła do gina okazało się, że obsunęła sie jej wkładka. Lepiej to sprawdź i to jak najszybciej.

[kirki]

Mój trzeci dzień z wkładką: ogólnie lepiej niż się spodziewałam, krwawienie mniejsze (ale to 6-sty dzień, a moje okresy są właśnie takie 6-7 dniowe), podpaski zmieniam bardziej ze względu na obawę przed zakażeniem niż dlatego że przeleciały. No-spę biorę coraz mniej, tylko wtedy gdy czuję, że zaczyna mnie boleć brzuch.

Jedyne co mnie prześladuje, to obsesja, że wkładka mi wypadnie. Przy każdej wizycie w toalecie bacznie obserwuję, czy coś nie wypada. Ale to chyba normalne na początku. Tzn. ta obsesja wypadania.

Jak na razie - uważam, że podjęłam dobrą decyzję.

[kra1983]

dzieki bardzo za odpowiedz jutro lecę do lekarza, wczesniej nic nie czuł, moze obsunela mi sie przy okresie bo był bardzo obfity :/ pozdrawiam

[Agnesx32]

Napisane przez kirki

Mój trzeci dzień z wkładką: ogólnie lepiej niż się spodziewałam, krwawienie mniejsze (ale to 6-sty dzień, a moje okresy są właśnie takie 6-7 dniowe), podpaski zmieniam bardziej ze względu na obawę przed zakażeniem niż dlatego że przeleciały. No-spę biorę coraz mniej, tylko wtedy gdy czuję, że zaczyna mnie boleć brzuch.

Jedyne co mnie prześladuje, to obsesja, że wkładka mi wypadnie. Przy każdej wizycie w toalecie bacznie obserwuję, czy coś nie wypada. Ale to chyba normalne na początku. Tzn. ta obsesja wypadania.

Jak na razie - uważam, że podjęłam dobrą decyzję.

to jest obsesja chyba wlasnie bo ja mam wkladke niecaly miesiac i wciaz o niej mysle czy lezy dobrze a jak mnie cos kłuje w brzuchu to tylko o niej mysle ciekawe kiedy sie w koncu do niej przyzwyczaje,a najwieksze obawy mam podczas sexu czy aby igraszki nie spowoduja wysuniecia badz jakiegos uszkodzenie,wiem że to chore ale moja psychika nie moze sie przyzwyczaic.juz niedlugo kontrola u ginekologa i moze wtedy bede spokojniejsza... opowiedzcie jak to u was było z ta psychika,bo moze tylko mi tak odbija??

[kirki]

Wiesz, ja to samo miałam w pierwszych miesiącach ciąży: ciągle krwawiłam, plamiłam, brałam tony prochów na podtrzymanie, a każda wizyta w toalecie to był prawie atak serca, bo bałam się, że stracę ciążę. Wtedy przeszło mi trochę, jak sytuacja się trochę uspokoiła i przestałam plamić (czyli 4 miesiąc).

Mam nadzieję, że przy wkładce, to mi prędzej przejdzie.

[kirki]

Wiesz, ja to samo miałam w pierwszych miesiącach ciąży: ciągle krwawiłam, plamiłam, brałam tony prochów na podtrzymanie, a każda wizyta w toalecie to był prawie atak serca, bo bałam się, że stracę ciążę. Wtedy przeszło mi trochę, jak sytuacja się trochę uspokoiła i przestałam plamić (czyli 4 miesiąc).

Mam nadzieję, że przy wkładce, to mi prędzej przejdzie.

Z jednej strony dobrze poczytać sobie o doświadczeniach innych - wiem czego się spodziewać, ale jak czytam te fora antykoncepcyjne (szczególnie te amerykańskie, jak afrodite, czy inne tym podobne), to się można dopiero nakręcić.

[dune321witaszek]

Czesc . Dziewczyny czy ktoras z Was ma kladke mirena ??

Zastanawiam sie nad ta bo polecil mi ja lekarz, ale mam takie miesane uczucia, a dzis do lekarza ide i trzeba sie na cos zdecydowac

[Wiedziemka]

ja mam
i jestem zadowolona
ja ją wybrałam z racji tego hormonu, wyszło mi, ze jednak nieco bezpieczniejsza niż miedziana

[dune321witaszek]

Napisane przez Wiedziemka

ja mam
i jestem zadowolona
ja ją wybrałam z racji tego hormonu, wyszło mi, ze jednak nieco bezpieczniejsza niż miedziana

a dostalas po niej okres ? bo slyszalam ze moze nie wystapic ! Ja nadal karmie piersia i lekarz mi powiedzial, ze jest szansa ze przez 5 lat nie bede miala okresu !!

[kirki]

Wczoraj wieczorem, to już tylko plamiłam przy podcieraniu, trochę też miałam śluzu podbarwionego krwią, więc przeszłam na wkładki higieniczne, a na noc w ogóle nic.Dzisiaj od południa - zupełanie czysta wkładka, nic nie czuję, nic mnie nie boli.

To dobrze, ale z drugiej strony od razu oczywiście myślę, że pewnie ta wkładka mi gdzieś wypadła, a ja nie zauważyłam.

Zastanawiam się nad przeleceniem się na usg, tak kontrolnie, dla siebie, bo szukanie teraz nitek, a jak się okaże, że ich nie dosięgam, albo się zawinęły, to znowu stres - jest moim zdaniem bez sensu.

Dlatego mam pytanie: to usg kontrolne na sprawdzanie położenia spirali, to lepiej zrobić dopochwowe? Bo ja mam mieć kontrolę po miesiączce, a to będzie za miesiąc, więc chciałabym teraz sama pójść sobie zrobić.

[szperrr]

Napisane przez dune321witaszek

szperr i jak ? zadowolona jestes ?

Dune, sama nie wiem.. Owszem, jestem bardzo zadowolona z samej spirali, pomimo ostatnich silnych boli okresowych (kiedys nie wiedzialam co to znaczy) i bardzo obfitych miasiaczek. Ale tutejszym lekarzom nie zaufalabym tak na 100%. Na spirale zdecydowalam sie kilka miesiecy po porodzie, akurat nie moglam dobrac terminu na zalozenie, wiec najpierw pojechalam do Polski na dlugie wakacje i poszlam tam przy okazji do swojej starej ginekolog. Babka byla w szoku slyszac, ze nikt nawet nie badal mnie ginekologicznie po porodzie i bez badania juz zdecydowali, ze moga mi zalozyc wkladke. Poniewaz ona mnie zbadala i wszystko bylo ok, to jednak zdecydowalam sie, ze zaloze po powrocie do Anglii. 3-4 tygodnie po zalozeniu mialam wizyte kontrolna u lekarza, zadawal pytania i sprawdzil, czy wkladka jest tam, gdzie powinna. Nie mialam USG, tego sie tu nie robi (chyba, ze sa jakies powiklania i juz bez USG to wiadomo). Jesienia chyba bede w Polsce i na pewno pojde jeszcze do swojej ginekolog sprawdzic co i jak.

Tak wiec, zakladalam tutaj, ale bez nadzoru polskiej ginekolog obawialabym sie.. (a wczesniej w pelni zaufalam tutejszej sluzbie zdrowia w opiece nad ciaza i dzieckiem i wszystko bylo dobrze)

Edit: Najpierw chcialam Mirene, ale w koncu zdecydowalam sie na spirale bez hormonow (ktoras z T 380).

[kaja2929]

Witam serdecznie jutro mam wizyte u ginekologa i musze podjąc ostateczną decyzje spirala czy zastrzyk depo provera.Musiałam zrezygnowac z antykoncepcji pigułkam,ze względu na zły wynik próby wątrobowej,brałam tabsy przez 5 lat.Prosze o jaką kolwiek porade na temat zastrzyku,czy brałyscie moze ten zastrzyk.Jesli macie jaką wiedze na ten temat to prosze o porade.

[Agnesx32]

ja nie zdecydowalabym sie na zastrzyk bo nie daj Boże zle bym sie czula po nim to juz nic nie zrobisz musisz tak sie meczyc 3 miechy,bo tabsy czy plastry zawsze mozna przerwac brac a to niestety nie,osobiscie wybralabym spiralke ja ja mam od miesiaca i jest jak narazie bez niespodzianek jakis i czuje sie ok(nareszcie bez migren)

[Wiedziemka]

Dune, ja akurat mam miesiączkę, tyle, że to raczej w lwiej części plamienie
ale faktycznie - istnieje szansa, ze nie będzie okresu, bo czasem Mirena tak działa

słuchajcie, z racji łykania obecnie środków przeciwbólowych zainteresował mnie jeden fakt, chyba prócz Apapu, reszta z nich jest przeciwzapalna, co by znaczyło, że teoretycznie może niwelować stan zapalny wywoływany przez wkładkę (akurat Mirena nie wchodzi w interakcje z niczym, ale samo zagadnienie mnie zainteresowało), w ulotkach tabletek żadnych nie ma słowa o wkładkach domacicznych - spotkałyście się z zaleceniami lekarskimi odnośnie ostrożnego używania przeciwbólowców z tego powodu przy okazji posiadania wkładki?

[paula78]

Napisane przez kaja2929

Witam serdecznie jutro mam wizyte u ginekologa i musze podjąc ostateczną decyzje spirala czy zastrzyk depo provera.Musiałam zrezygnowac z antykoncepcji pigułkam,ze względu na zły wynik próby wątrobowej,brałam tabsy przez 5 lat.Prosze o jaką kolwiek porade na temat zastrzyku,czy brałyscie moze ten zastrzyk.Jesli macie jaką wiedze na ten temat to prosze o porade.

a czy hormony niedoustne nie maja wplywu na watrobe ?

ja bym sie nie zdecydowala na zastrzyk bo to hormony a z tymi roznie bywa ,na spirale bym sie zdecydowala co zreszta zrobilam

Napisane przez Wiedziemka

Dune, ja akurat mam miesiączkę, tyle, że to raczej w lwiej części plamienie
ale faktycznie - istnieje szansa, ze nie będzie okresu, bo czasem Mirena tak działa

słuchajcie, z racji łykania obecnie środków przeciwbólowych zainteresował mnie jeden fakt, chyba prócz Apapu, reszta z nich jest przeciwzapalna, co by znaczyło, że teoretycznie może niwelować stan zapalny wywoływany przez wkładkę (akurat Mirena nie wchodzi w interakcje z niczym, ale samo zagadnienie mnie zainteresowało), w ulotkach tabletek żadnych nie ma słowa o wkładkach domacicznych - spotkałyście się z zaleceniami lekarskimi odnośnie ostrożnego używania przeciwbólowców z tego powodu przy okazji posiadania wkładki?

nie sadze aby byla tak wielka moc lekow powszechnie dostepnych to raz a dwa nie lyka sie tego hurtowo.

mirena badz co badz tez zapobiega ciazy poprzez swoj ksztalt i wgryzania sie w sluzowke wiec tez stany zapalny wywoluje.

[kaja2929]

Nigdy wczesniej nie miałam problemu z próbą wątrobową jak robiłam wyniki, kłopot pojawił sie jakies 4 miesiące temu przy kolejnych badaniach.Wiec Pani doktor powiedziała stanowczo żadnych tabletek,tylko spirala lub zastrzyk ewentualnie plastry.Zastrzyk jest na 3 miesiące wiec mysle ze tyle da sie przemeczyc gdyby było cos nie tak,a spirala 5 lat wydam 600zł i wyciągne bo tez nie mam pewnosci ze bedzie ok.Zastanawia mnie tylko to co wypisują na temat tego zastrzyku,a lekarka nic takiego mi nie wspomniała.

[bergamia]

Kaja ja kiedyś pytałam mojego gina o ten zastrzyk i powiedział mi dokładnie to co dziewczyny wcześniej, że jeśli źle zniosę to nie ma odwrotu, trzeba 3 miesiace wytrzymać. Niby niedługo ale jak zaczną Ci wyskakiwać mega pryszcze, bedziesz czuła mdłości, odezwie się depresja to te 3 miesiace będą Ci sie dłużyły niemiłosiernie...Spiralkę możesz spróbować taką na 2 lata, zwykły miedziak najtańszy, ja takiego mam przez przypadek i jest ok...i jak będziesz musiała wyjąć nie będzie żal

[Wiedziemka]

właśnie Mirena działa tylko przez hormon, sama kształtka to tylko nośnik http://www.ladyinsert.pl/wkladka_hormonalna.php (przynajmniej według tego opisu i słów ginekologa)

tak myślałam, ale temat mnie zaciekawił i chciałam spytać
dziękuję za odpowiedź

[kasienka1204]

Witamzałożyłam spiralkę miesiąc temu, wszystko jest ok, zero bólu, ale niepokoi mnie to, że mam okres już przez 8 dni i to dość obfity,a dziś rano wyleciał mi skrzep...co prawda nic nie bolało i niczego nie czułam, ale martwię się czy wszystko ok?

[bergamia]

Kasienka1204 wydaje mi się trochę długo ten Twój @ Ja zazwyczaj mam tylko 2 dni obfitsze , reszta to plamienie (a trwa to w sumie 7 dni) Jeśli przez najbliższe dni krwawienie nie zmniejszy Ci się dzwoń do lekarza. Możesz też doraźnie kupić w aptece bez recepty "Hemorigen" to ziołowy lek na krwotoki, nie zaszkodzi a może pomóc.

[paula78]

Hmm raz ze to dopiero miesiac oz zalozenia czyl 1 okres po zalozeniu ?dobrze mysle ?

reakcja moze byc rozna,ale tez polecam Hemorigen ,zmniejszy krwawienie mozna dla spokojnosci isc do gina,czy bylas juz na kontroli po zalozeniu ?

[szperrr]

Hej

Konsultowalam sie tu na temat dlugosci i obfitosci krwawienia miesiaczkowego majac spirale i tak jak myslalam, uslyszalam, ze to NORMALNE - nawet do pol roku mam prawo miec krwawienie np. po 15 dni co 25 dni Oczywiscie jesli jest b. zle, to moga mi spirale wyjac. Nie wiem jak wplynie na moj organizm tak obfite krwawienie, ale na zapas zaczelam brac witaminy i mineraly z duza iloscia zelaza.