|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2021-08-27, 15:09 | #2161 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
To znaczy najpierw jest ołówek. Później jak ładnie piszesz to pióro z atramentem i stalówką a później jakoś ok 4 klasy podstawówki możesz przejść na pióro kulkowe lub długopis. A dlaczego mówisz tylko o 2 klasie? Bo moja siostrzenica została wywołana do tablicy? Ja mówię ogólnie o całej edukacji. W starszych klasach ta wyprawka jest jeszcze droższa, bo dochodzi koszt książek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2021-08-27 o 15:11 |
|
2021-08-27, 15:12 | #2162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874119]Pióro to jest podstawa w podstawówce (takie ze stalówką).
To znaczy najpierw jest ołówek. Później jak ładnie piszesz to pióro z atramentem i stalówką a później jakoś ok 4 klasy podstawówki możesz przejść na pióro kulkowe lub długopis. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] uooo, to u mnie takich cudów nie było. ani w szkołach dzieciaków z mojej rodziny. niektóre szkoły powariowały. szkoda że nie karzą przynosić pióra gęsiego i kałamarza. |
2021-08-27, 15:14 | #2163 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Ty myślisz, że dziecko się rodzi z wiedzą jak dbać o farby. A to tak nie działa. Tak samo jak nie działa wycinanie z brzegu papieru kolorowego, tylko tnie po środku. A później ma masę ścinków nienadajacych się do niczego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2021-08-27 o 15:23 |
|
2021-08-27, 15:15 | #2164 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
- nic, proszę pani. - Adasiu, przecież widzę, że jest brudna. - może troszkę... - Adasiu, czy rodzice kupili ci nowe farbki? - nie, proszę pani... - czyli to farby z tamtego roku? Dlaczego?! - mama powiedziała, że te są jeszcze dobre... - Adasiu, jak dobre, skoro masz tu wyraźny zielony zaciek! Popatrz Kasiu, czy to jest świeżo otwarta farbka, wczoraj przyniesiona ze sklepu!? No oczywiście że nie jest! Brudna, zużyta farba! Adaś, do dyrektora, a jutro chce rozmawiać z twoimi rodzicami!!! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 15:16 | #2165 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874119]Pióro to jest podstawa w podstawówce (takie ze stalówką).
To znaczy najpierw jest ołówek. Później jak ładnie piszesz to pióro z atramentem i stalówką a później jakoś ok 4 klasy podstawówki możesz przejść na pióro kulkowe lub długopis. A dlaczego mówisz tylko o 2 klasie? Bo moja siostrzenica została wywołana do tablicy? Ja mówię ogólnie o całej edukacji. W starszych klasach ta wyprawka jest jeszcze droższa, bo dochodzi koszt książek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dziwię się, bo ani u mnie w szkole, ani u mojego młodszego brata, ani u młodej (6 klasa obecnie) nigdy o żadnych piórach nie było mowy. Ale no nawet gdyby. Ile takie pióro może kosztować? Dzieciak nie musi mieć Parkera. Kupujesz pióro raz, potem tylko atrament. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 15:17 | #2166 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
ale miałam jedno pióro na cały okres, kosztowało nie więcej niż 30 zł i tylko dokupywało się naboje, które kosztowały jakieś grosze (dosłownie, jakieś 25 gr nabój który starczał na jakiś miesiąc zwykle) więc to nie był jakiś szalony wydatek. tak kalkulując 3 lata pisania tym piórem to pewnie wyszłoby tyle co za długopisy Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2021-08-27 o 15:18 |
|
2021-08-27, 15:20 | #2167 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 15:24 | #2168 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874123]
Ty myślisz, że dziecko się uczy z wiedzą jak dbać o farby. A to tak nie działa. Tak samo jak nie działa wycinanie z brzegu papieru kolorowego, tylko tnie po środku. A później ma masę ścinków nienadajacych się do niczego. [/QUOTE] nie no, ja myślałam, że takiego dbania o rzeczy to uczą rodzice. mnie uczyła mama, bo dużo ze mną malowała w wolnym czasie. i krzyczała na mnie, jak łamałam niechcący kredki świecowe czy bambino xD co do mieszania się różnych kolorów farb to fakt, nie da się tego uniknąć. aż mi się przypomniało, że z farb plakatowych na koniec roku zawsze zostawała mi siena palona. okropny kolor, kojarzył mi się ze sracz*ą. ---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ---------- Cytat:
dla mnie to jest kuriozum, że ktoś w ogóle wpadł na pomysł, żeby tak małe dzieci używały pióra z atramentem. nie wierzę, że dzieciakom co chwila nie wycieka ten atrament i nie brudzi piórnika. ---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ---------- Cytat:
to u mnie w klasie tylko jedna dziewczynka miała takie pióro, ale to tylko do czasu, aż nie rozlał jej się atrament w piórniku. więcej takiego pióra nie przyniosła. |
||
2021-08-27, 15:26 | #2169 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Na szczęście w niektórych planach lekcji ktoś czasem pomyśli i zrobi 2 plastyki obok siebie. Ale to dalej jest "czasem" a nie reguła. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 15:31 | #2170 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
w każdym razie akurat pisania piórem nie wspominam źle. w sumie to nawet się cieszę z tej umiejętności Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2021-08-27 o 15:35 |
|
2021-08-27, 15:38 | #2171 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874143]Ale Ty rozumiesz, że nauka dbania o przybory to PROCES a nie, że raz powiesz i już dziecko ogarnia? Dziecko w 1-2 klasie jeszcze tego nie ogarnia zwykle bo ma ważniejsze rzeczy do ogarniania. Np. to, żeby się wyrobić w 25 minut namalować obraz, bo zaraz dzwonek na przerwę a przygotowania trwają dłużej niż samo malowanie.
Na szczęście w niektórych planach lekcji ktoś czasem pomyśli i zrobi 2 plastyki obok siebie. Ale to dalej jest "czasem" a nie reguła. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] ale Ty rozumiesz, że ja to rozumiem? po prostu uważam, że dziecko powinno być takich rzeczy nauczone w domu. dbanie o kleje, dbanie o farby, kredki - uważam, że rodzice powinni dziecko tego nauczać od małego. a skoro nie uczą, to widocznie jest ich stać na kupowanie co roku nowych rzeczy. jeśli dziecko jest w stanie nauczyć się jeść widelcem, to jest w stanie nauczyć się poprawnie zamknąć farbę plakatową, bez jaj. |
2021-08-27, 15:43 | #2172 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874136]Zależy. Wiesz, dziecko też nie musi mieć dobrych nożyczek, może mieć plastikowe. Pytanie jaki w tym sens, żeby zniechęcać dziecko do pracy twórczej chińskim badziewiem, które nie tnie, nie rysuje, nie zostawia pigmentu, rozlewa się na dłonie, zostawia plamy, kleksy albo nie ściera ołówka.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Myślę że można to wypośrodkować. Wiadomo, że jakieś najtańsze chińskie badziewie do niczego się nie nadaje, ale też nie ma co przeginać w drugą stronę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 15:44 | #2173 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Nie mieliście u siebie antykwariatów?
Ja nie kupowałam nowych książek, bo i po co. Chyba, że się podstawa programowa z jakiegoś przedmiotu sie zmieniła, to wtedy faktycznie było trzeba, ale tak reszta używana. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka |
2021-08-27, 15:44 | #2174 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Patrzysz na to z perspektywy dorosłego i nie dociera do Ciebie, że dziecko choćby nie wiem jak uczone w domu, to podczas lekcji żyje emocjami i nie masz nad nim kontroli. Nauczyciel też ma niewielką bo ma 30 uczniów pod opieką a nie indywidualne nauczanie. Nie jesteś w stanie upilnować całej klasy nauczania początkowego, aby nie pobrudziła farby, żeby koleżanka się z drugą koleżanką nie zagadała i żeby jej farba z pędzla nie spadła na spodnie, żeby każdy wycinał papier w odpowiednim miejscu, żeby te dzieci nie żyły emocjami, bo to o wiele ciekawsze i luźniejsze dla nich zajęcia niż matematyka. Wydaje mi się, że nie zdajesz sobie sprawy z psychiki dziecka. Czym innym jest malowanie w domu z mamusią u boku a czym innym na lekcji z innymi dzieciakami obok. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 15:45 | #2175 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Rodzice i nauczyciele sami stworzyli sobie owczy pęd, sami pokazują postawą że używane to gorsze a potem kupują żeby "inni się nie śmieli". Oraz zamiast faktycznie zająć się dziećmi i pokazać to widocznie wręczą bez słowa i potem narzekają jakie to dzieci są psujące/głupie a przybory drogie. Mi tłumaczono i demonstrowano za pierwszym wycinaniem - wycinaj z brzegu żeby jak najwięcej użyć (i przy robieniu pierogów tak samo). Od razu przy olejnych tłumaczono że malując po już pomalowanym kredka się brudzi więc przed użyciem sprawdź czy czysta, a jak nie to wymaluj na brudnopisie żeby brud się starł. Miej więcej pędzelków i je dobrze wytrzep w wodzie a nie tylko zanurz. Nawet na wstawionym zdjęciu pastele w pudełku były połamane, różnej długości, trochę ubrudzone - i to nie wstyd. A jak nagle zabraknie ulubionego koloru kredki czy kartki to na lekcji pożyczyć od koleżanki i na kolejne kupi się nową paletkę. Ale nieeee, to wstyd, trzeba mieć full i nie wypada przynieść starych XD a z dziecka robić idiotę co nie ogarnia wokół więc nie warto pokazywać na własnym przykładzie jak poprawnie korzystać z przedmiotów
|
2021-08-27, 15:49 | #2176 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874165]No chyba jednak dalej nie rozumiesz xD
Patrzysz na to z perspektywy dorosłego i nie dociera do Ciebie, że dziecko choćby nie wiem jak uczone w domu, to podczas lekcji żyje emocjami i nie masz nad nim kontroli. Nauczyciel też ma niewielką bo ma 30 uczniów pod opieką a nie indywidualne nauczanie. Nie jesteś w stanie upilnować całej klasy nauczania początkowego, aby nie pobrudziła farby, żeby koleżanka się z drugą koleżanką nie zagadała i żeby jej farba z pędzla nie spadła na spodnie, żeby każdy wycinał papier w odpowiednim miejscu, żeby te dzieci nie żyły emocjami, bo to o wiele ciekawsze i luźniejsze dla nich zajęcia niż matematyka. Wydaje mi się, że nie zdajesz sobie sprawy z psychiki dziecka. Czym innym jest malowanie w domu z mamusią u boku a czym innym na lekcji z innymi dzieciakami obok.[/QUOTE] no to się nie dogadamy, bo ja uważam, że można dziecko takich podstaw nauczyć, a Ty uważasz, że w ferworze emocji dziecko zmienia się w małego deb*la. gdyby rodzice powiedzieli dziecku, że ma dbać o farby, bo nowych jeszcze długo nie dostanie, to nie wierzę, że po pierwszej wpadce z wyschniętymi farbami by się nie nauczyło, że o kolejne farby ma dbać. a gdyby nauczyciel postawił mu jedynkę czy tam smutną minkę za brak farb, no to trudno. miałoby większą motywację, żeby o kolejne farby bardziej dbać. uważam, że jak w domu cała rodzina dba o rzeczy, to i dziecko dba o rzeczy i to mu wchodzi w nawyk, tak jak mówienie na zdrowie, gdy ktoś kicha. i dziecko nawet o tym nie myśli, tylko zamyka porządnie te głupie farby. a jeśli w rodzinie panuje myślenie, że o nic nie dbamy, nic nie naprawiamy, nic nie cerujemy, tylko kupujemy nowe, to i dziecko o nic nie dba, bo jak coś, to dostanie nowe. to nie szkoły wykreowały trend, że dzieci mają mieć nowiuteńkie kredki czy farby, tylko rodzice. szkołom to zwisa. Edytowane przez motyla Czas edycji: 2021-08-27 o 15:52 |
2021-08-27, 15:54 | #2177 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
the same Kto jeszcze pamięta kredki świecowe? Za moich czasów były kredki świecowe, kredki ołówkowe kolorowe, ołówek, pióro (tanie), długopis (niebieski, czasem jeszcze zielony) i już. Pastele olejne odkąd pamiętam były droższe, a i używaliśmy ich dopiero w szkole średniej... Z tym, że stara jestem, to może teraz jakoś na świecie jest inaczej. Blok techniczny jak najbardziej, papier kolorowy, bibuła. Zbierało się sreberka z czekoladek na plastykę. Sznureczki. Pocztówki, z których szyło się w starszych klasach pudełka na drobiazgi... To były czasy... ---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ---------- I za dzieciaka spokojnie można było plakatówki w pudełeczkach plastikowych po powrocie do domu umyć z innych kolorów Często z nadzorem, co by potem nie trzeba całej łazienki myć I dzieci się wymieniały podczas tworzenia różnych wyklejanek i obrazków, jak ktoś czegoś nie miał albo mu akurat się zamarzyło inne sreberko, tekturka, coś tam... To się dzieliliśmy. Serio.
__________________
Szukam książkowo: Stanisław Płaza Historia prawa w Polsce na tle porównawczym X-XVIII w., t. I-IV. Tom II Polska pod zaborami najbardziej
|
|
2021-08-27, 15:56 | #2178 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Teraz mam zamiar jej pokazać co to jest normalny ołówek i na urodziny jej kupię zestaw różnych twardości, bo te ołówki co ona ma to masakra jakaś. Tego się nawet zatemperować dobrze nie da, bo to drewno jest tak obrzydliwe i kruszące. No, ale to wszystko to już nie są koszty 1,50zł czy 3zł tylko idą w koszty typu kilkanaście/kilkadziesiąt zł. I zbierz kilkanaście takich rzeczy z trochę lepszej niż najniższej półki i serio to idzie w setki złotych a nie ooo to ile to może kosztować takie pióro, 30zł? Blok 1,50zł? Dodaj dwa do dwóch i wychodzi kilka stów. Edit: tak moja siostra nie zna się na plastycznych rzeczach, moja siostra zna się na ciuchach, więc młoda ciuchy, plecaki, piórniki, sportowe rzeczy ma ekstra a przybory szkolne takie meh. Nie chodzi o oszczędność, po prostu moja siostra się nie zna na plastycznych rzeczach Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2021-08-27 o 16:03 |
|
2021-08-27, 15:57 | #2179 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Kiedy ktoś się zabiera za wykańczanie pustego mieszkania powinien wiedzieć, jak rozwiązywać takie problemy i ewentualnie przedstawić klientowi oczekiwania, bo ten może zwyczajnie nie wiedzieć albo nie pomyśleć.[/QUOTE]Też sądzę że rozsądniej jest powiedzieć że klient ma coś ogarnąć niż męczyć się z wiaderkami. Szczególnie że pamiętam jak co chwilę ten znajomy jeździł i kupował wszystko czego ekipa potrzebowała do remontu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 16:03 | #2180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874194]No tak, najdroższych to i ja nie kupuję młodej, bo uważam, że nie potrafi wykorzystać ich potencjału, ale jak widziałam, że jej cienkie kredki ołówkowe w ogóle nie zostawiają pigmentu, to wzięłam i kupiłam jej normalne, bo aż coś mi się robiło jak miałam z nią kolorować kolorowanki. Tak samo jak widziałam, że ma plastikową temperówkę takie jajko jakby z pojemniczkiem i ona cały czas wypada do tego pojemnika to też mną wszcząsło i kupiłam jej elektryczną za 30zl a nie kolejne jajko za 1,50zł. Już nawet nie będę wspominać o tym jak miała flamastry (aż mi gęsia skórka się zrobiła) takie skrzypiące i niemalujące. Bleh. Wzięłam i kupiłam jej z pędzelkową końcówką.
Teraz mam zamiar jej pokazać co to jest normalny ołówek i na urodziny jej kupię zestaw różnych twardości, bo te ołówki co ona ma to masakra jakaś. Tego się nawet zatemperować dobrze nie da, bo to drewno jest tak obrzydliwe i kruszące. No, ale to wszystko to już nie są koszty 1,50zł czy 3zł tylko idą w koszty typu kilkanaście/kilkadziesiąt zł. I zbierz kilkanaście takich rzeczy z trochę lepszej niż najniższej półki i serio to idzie w setki złotych a nie ooo to ile to może kosztować takie pióro, 30zł? Blok 1,50zł? Dodaj dwa do dwóch i wychodzi kilka stów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ty jej kupujesz te wszystkie rzeczy? A Twoja siostra? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 16:04 | #2181 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Przynajmniej nie mam problemu z prezentami na urodziny/Mikołaja/święta itp. to znaczy czasami mam, ale często kupuję jej plastyczne rzeczy jak widzę potrzebę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 16:05 | #2182 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874194]No tak, najdroższych to i ja nie kupuję młodej, bo uważam, że nie potrafi wykorzystać ich potencjału, ale jak widziałam, że jej cienkie kredki ołówkowe w ogóle nie zostawiają pigmentu, to wzięłam i kupiłam jej normalne, bo aż coś mi się robiło jak miałam z nią kolorować kolorowanki. Tak samo jak widziałam, że ma plastikową temperówkę takie jajko jakby z pojemniczkiem i ona cały czas wypada do tego pojemnika to też mną wszcząsło i kupiłam jej elektryczną za 30zl a nie kolejne jajko za 1,50zł. Już nawet nie będę wspominać o tym jak miała flamastry (aż mi gęsia skórka się zrobiła) takie skrzypiące i niemalujące. Bleh. Wzięłam i kupiłam jej z pędzelkową końcówką.
Teraz mam zamiar jej pokazać co to jest normalny ołówek i na urodziny jej kupię zestaw różnych twardości, bo te ołówki co ona ma to masakra jakaś. Tego się nawet zatemperować dobrze nie da, bo to drewno jest tak obrzydliwe i kruszące. No, ale to wszystko to już nie są koszty 1,50zł czy 3zł tylko idą w koszty typu kilkanaście/kilkadziesiąt zł. I zbierz kilkanaście takich rzeczy z trochę lepszej niż najniższej półki i serio to idzie w setki złotych a nie ooo to ile to może kosztować takie pióro, 30zł? Blok 1,50zł? Dodaj dwa do dwóch i wychodzi kilka stów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] W dalszym ciągu uważam, że można kupić niedrogo rzeczy naprawdę dobrej jakości. Teraz jest przeogromna ilość promocji na artykuły szkolne. Nie kupiłabym małemu dziecku Polychromosów sztuk 60. Z najdroższych ma Polycolor sztuk 12 w papierowym pudełku i jest przeszczęśliwe
__________________
Szukam książkowo: Stanisław Płaza Historia prawa w Polsce na tle porównawczym X-XVIII w., t. I-IV. Tom II Polska pod zaborami najbardziej
|
2021-08-27, 16:05 | #2183 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874194]No tak, najdroższych to i ja nie kupuję młodej, bo uważam, że nie potrafi wykorzystać ich potencjału, ale jak widziałam, że jej cienkie kredki ołówkowe w ogóle nie zostawiają pigmentu, to wzięłam i kupiłam jej normalne, bo aż coś mi się robiło jak miałam z nią kolorować kolorowanki. Tak samo jak widziałam, że ma plastikową temperówkę takie jajko jakby z pojemniczkiem i ona cały czas wypada do tego pojemnika to też mną wszcząsło i kupiłam jej elektryczną za 30zl a nie kolejne jajko za 1,50zł. Już nawet nie będę wspominać o tym jak miała flamastry (aż mi gęsia skórka się zrobiła) takie skrzypiące i niemalujące. Bleh. Wzięłam i kupiłam jej z pędzelkową końcówką.
Teraz mam zamiar jej pokazać co to jest normalny ołówek i na urodziny jej kupię zestaw różnych twardości, bo te ołówki co ona ma to masakra jakaś. Tego się nawet zatemperować dobrze nie da, bo to drewno jest tak obrzydliwe i kruszące. No, ale to wszystko to już nie są koszty 1,50zł czy 3zł tylko idą w koszty typu kilkanaście/kilkadziesiąt zł. I zbierz kilkanaście takich rzeczy z trochę lepszej niż najniższej półki i serio to idzie w setki złotych a nie ooo to ile to może kosztować takie pióro, 30zł? Blok 1,50zł? Dodaj dwa do dwóch i wychodzi kilka stów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No tak, bo już nie ma solidnych temperówek metalowych - albo fikuśny plastik co się łamie albo ąę elektryka za 3 dychy. Już nie można nauczyć dziecko estetycznie skreślać jedną równą linią (bo i tak widać że korektorowane, bo więcej zachodu z wyciąganiem i zamalowywaniem, odczekiwaniem) tylko trzeba najlepszy i najszybciej schnący w myszce. Flamastry to samo, średnia półka najwyraźniej nie istnieje. Nie można osobno wybrać ze 4 ołówki różnej twardości żeby dziecko poznało różnicę - niech będzie 12 w zestawie. Co jeszcze - długopis który się rozmazuję i brudzi rękę albo taki elegancki za dychę? |
2021-08-27, 16:07 | #2184 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Temperówkę ma metalową, jest super Kosztowała ze 3 złote co najwyżej.
__________________
Szukam książkowo: Stanisław Płaza Historia prawa w Polsce na tle porównawczym X-XVIII w., t. I-IV. Tom II Polska pod zaborami najbardziej
|
2021-08-27, 16:09 | #2185 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Moja córka całą wyprawkę zostawiła na wakacje w szkole. Pani pod koniec roku przeglądała szafki i dawała znać czy czego brakuje. Teraz dokupiłem tylko bloki, zeszyty i kleje. Ale kredki, plasteliny to się kupuje cały czas, jak potrzeba.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
2021-08-27, 16:13 | #2186 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88874111]To jest prawdziwy HIT!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jakbym nie siedziała to bym wzięła i się przewróciła. W obecnych czasach gdzie są trzy stówy (!!!) Na wyprawkę i darmowe podręczniki w klasach 1-3, a reszta do wypożyczenia to narzekanie na koszty wyprawki to jest wstyd, żenada i oznaka totalnego kalectwa życiowego. I to takiego fest, że aż wstyd się przyznać. To nie jest niczyja wina, ze rodzice sobie zrobili dodatkowy dochód z wyprawkowego i pięćset plus. Są dzbanami i tyle. Ciekawe co by zrobili jakby im te socjale zabrali? Dzieci na śmietnik? Ludzie to wstydu obecnie nie mają, a to niestety postępuje i nadmierny socjal robi ze społeczeństwa bandę nieodpowiedzialnych idiotów. Roszczeniowych na dodatek bo nic ino dej bo mało. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2021-08-27, 16:14 | #2187 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Żeby w zeszycie było estetycznie, jakby się skreślało to cały zeszyt byłby skreślony, bo dzieciaki w tym wieku dużo błędów robią. Nie może być płynny, bo trzeba czekać aż wyschnie. Nie może być ten do atramentu, bo można oszukiwać na sprawdzianach, że żadnego błędu nie było i pani się pomyliła. Metalowa temperówka i temperowanie wszystkich kredek jakie się ma - to świetny pomysł. Aż mi się przypomniały czasy moich praktyk w przedszkolu jak z pęcherzami (wodnymi) na dłoniach wróciłam do domu xD Myślę, że 6 ołówków w zestawie wystarczy (HB, B, 2B, 3B, 4B i 5B). Pióro wystarczy takie, któremu nie skrzypi stalówka, które jest gładkie, któremu nie cieknie tusz, które tą stalówkę ma dosyć miękką, a nie, że trzeba nim dusić. Ale to nie będzie to pióro za 15zł z chińczyka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 16:16 | #2188 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Potem czasami wybierałam pióro z własnej woli, bo ręka mniej się męczy i pismo jest ładniejsze, przyjemniej potem na to patrzeć. Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ---------- Cytat:
|
||||
2021-08-27, 16:16 | #2189 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874194]No tak, najdroższych to i ja nie kupuję młodej, bo uważam, że nie potrafi wykorzystać ich potencjału, ale jak widziałam, że jej cienkie kredki ołówkowe w ogóle nie zostawiają pigmentu, to wzięłam i kupiłam jej normalne, bo aż coś mi się robiło jak miałam z nią kolorować kolorowanki. Tak samo jak widziałam, że ma plastikową temperówkę takie jajko jakby z pojemniczkiem i ona cały czas wypada do tego pojemnika to też mną wszcząsło i kupiłam jej elektryczną za 30zl a nie kolejne jajko za 1,50zł. Już nawet nie będę wspominać o tym jak miała flamastry (aż mi gęsia skórka się zrobiła) takie skrzypiące i niemalujące. Bleh. Wzięłam i kupiłam jej z pędzelkową końcówką.
Teraz mam zamiar jej pokazać co to jest normalny ołówek i na urodziny jej kupię zestaw różnych twardości, bo te ołówki co ona ma to masakra jakaś. Tego się nawet zatemperować dobrze nie da, bo to drewno jest tak obrzydliwe i kruszące. No, ale to wszystko to już nie są koszty 1,50zł czy 3zł tylko idą w koszty typu kilkanaście/kilkadziesiąt zł. I zbierz kilkanaście takich rzeczy z trochę lepszej niż najniższej półki i serio to idzie w setki złotych a nie ooo to ile to może kosztować takie pióro, 30zł? Blok 1,50zł? Dodaj dwa do dwóch i wychodzi kilka stów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No dobra, ale temperówkę można kupić najzwyklejszą za kilka złotych i będzie ok, nie ma wymogu elektrycznej. Ołówki to już w ogóle. Rozumiem, że te kompletnie najtańsze to lipa, ale można też kupić normalny ołówek za małe pieniądze i będzie ok. Nie widzę potrzeby kupowania zestawu ołówków o różnych twardościach dla małego dziecka. Po co? Jeszcze tylko dodam uprzedzając, jak ktoś ma życzenie kupić coś dodatkowo swojemu dziecku to jego sprawa. Można przecież uznać, że pierwszoklasista potrzebuje 10 ołówków, największego opakowania farb, pasteli każdego rodzaju i cholera wie czego jeszcze. Oczywiście co roku wymiana wszystkiego. Tylko nie ma sensu mówić, że ojoj jakie te wyprawki strasznie drogie, bo zwyczajnie tego wszystkiego kupować nie trzeba. Moja kuzynka ma 13-letnią córkę z zajawką na rysowanie, malowanie. Kupują jej jakieś flamastry, ołówki, szkicowniki za serio miliony monet. Ale robią to "dodatkowo", bo dziecko się tym interesuje. No i myślę że co innego 13-latka, a co innego dzieci w klasach 1-3. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 16:16 | #2190 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Załącznik 7757097Załącznik 7757098 |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:01.