Dieta, trening, plotkowanie- tak nam leci odchudzanie!

[Higurashi]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

no wlasnie tak sie przymierzam do tego, ale ciagle jeszcze cos mnie glowa boli...

mam nadzieje ze sie jeszcze zmusze

To na luziku, żebyś się nie rozłożyła. Poćwicz jak się poczujesz dobrze

Dziś Tż uznał, że będzie się ze mną rozciągał. To będzie hit mam się za mało rozciągniętą ale w porównaniu do niego to jestem człowiek guma

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Chciałabym do końca lutego maksymalnie zrobić szpagat

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Higurashi

To na luziku, żebyś się nie rozłożyła. Poćwicz jak się poczujesz dobrze

Dziś Tż uznał, że będzie się ze mną rozciągał. To będzie hit mam się za mało rozciągniętą ale w porównaniu do niego to jestem człowiek guma

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Chciałabym do końca lutego maksymalnie zrobić szpagat

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

haha.

oczwiscie poki co dzien spedzilam przy ksiazkach, albo ogladaniu serialu.



Udziela sie tutaj jeszcze ktos czy moze latwiej bedzie przeniesc nasza rozmowe do drugiego watku o czystej misce ?

[nie_powiem]

Napisane przez FitPleasure

Koniecznie trzeba rozruszać nasz wątek Pewnie sporo osób dołączy po świętach. WIadomo: "Nowy rok nowa Ja" Ostatnio przeszukiwałam telefon i znalazłam swoje stare fotki. Wow ale ja miałam figurę Tak więc moją motywacją jestem JA sprzed kilku lat wrzucilam co nieco do albumu, muszę poszukać więcej fotek


Co do sylwetek które mi się podobają to na pewno lubię oglądać np.Stephanie Davis czy Gosię Gałkowską. Lubię wysportowane sylwetki
Po świętach ruszymy z kopyta
nieładnie, nieładnie. Chociaż sama nie raz tak robiłam, więc Cię rozumiem Najwazniejsze to wrocic na dobre tory i wszystko wroci do normy.

Ja też ostatnie dwa dni trochę za dużo jadłam. Wczoraj wpadły też słodycze i jakoś kiepsko się czuje od tego cukru Dzis juz mam nadzieje, ze zbiorę dupsko na trening i wszystko wróci do normy.

Waga ostatnio ładnie mi spada, teraz pewnie podskoczyła ale w weekend pokazała już poniżej 74 kilo więc od razu poczułam się taka szczupła i atrakcyjna

Ja też sprzed lat to właśnie to, co mi się marzy. A teraz wyglądam jak pączek.. Kiedy ja się tak spasłam?

Napisane przez Higurashi

Ja już wiem, że wymarzonej figury nigdy mieć nie będę, bo mam figurę gruszki - szerokie biodra, odstające pupa. Za to chce na pewno walczyć o mniejszy cellulit i płaski brzuch

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Wybaczcie mój brak aktywności ostatnio, ale jestem trochę zmieciona psychicznie. Za to wczoraj na rurce wyszła mi figura, do której się długo zbierałam ;p ale do wstawania rano i treningów weny mi brak. Gotuję też tyle o ile. Huel jest jednak bardzo przydatny dla takiej leniwej buły jak ja

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Odstająca pupa to coś pięknego. W ogóle gruszka to przecież też fajna figura.




Ja przyznaję, że nie ćwiczyłam. W kwestii diety nie było jakiejś tragedii, ale ćwiczenia? Zero, oprócz spacerów ok 4km to nic... Generalnie dziś się załamałam, bo się okazało, że tam gdzie chciałam pracować i gdzie sądziłam, że mi się uda, bo spełniałam wszelkie warunki, to nic nie wyszło - nawet na rozmowę mnie nie zaprosili. Więc naprawdę dramatycznie się czuję psychicznie

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez nie_powiem

Ja też sprzed lat to właśnie to, co mi się marzy. A teraz wyglądam jak pączek.. Kiedy ja się tak spasłam?





Odstająca pupa to coś pięknego. W ogóle gruszka to przecież też fajna figura.




Ja przyznaję, że nie ćwiczyłam. W kwestii diety nie było jakiejś tragedii, ale ćwiczenia? Zero, oprócz spacerów ok 4km to nic... Generalnie dziś się załamałam, bo się okazało, że tam gdzie chciałam pracować i gdzie sądziłam, że mi się uda, bo spełniałam wszelkie warunki, to nic nie wyszło - nawet na rozmowę mnie nie zaprosili. Więc naprawdę dramatycznie się czuję psychicznie

tez mi sie podoba odstajaca pupa i mocno nad tym pracuje jak juz jestem na silce Ogolnie marzy mi sie mieszkac obok jakiejs silowni, tak zeby moc sobie tam chodzic o dowolnej porze, a nie za kazdym razem jak na jaks wycieczke. 3 razy w tygodniu to u mnie logistyczne maximum...



Ojej. co to byla za praca?



u mnie dzis z jedzeniem dosc skromnie, z czego jestem bardzo zadowolona.

[Higurashi]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

haha.

oczwiscie poki co dzien spedzilam przy ksiazkach, albo ogladaniu serialu.



Udziela sie tutaj jeszcze ktos czy moze latwiej bedzie przeniesc nasza rozmowe do drugiego watku o czystej misce ?

Jest nas więcej!

Napisane przez nie_powiem

Ja też sprzed lat to właśnie to, co mi się marzy. A teraz wyglądam jak pączek.. Kiedy ja się tak spasłam?





Odstająca pupa to coś pięknego. W ogóle gruszka to przecież też fajna figura.




Ja przyznaję, że nie ćwiczyłam. W kwestii diety nie było jakiejś tragedii, ale ćwiczenia? Zero, oprócz spacerów ok 4km to nic... Generalnie dziś się załamałam, bo się okazało, że tam gdzie chciałam pracować i gdzie sądziłam, że mi się uda, bo spełniałam wszelkie warunki, to nic nie wyszło - nawet na rozmowę mnie nie zaprosili. Więc naprawdę dramatycznie się czuję psychicznie

Bardzo mi przykro i trzymam za Ciebie mega mocne kciuki!

No ja bym chciała byc chyba bardziej proporcjonalna po prostu, bo biust mam mały a biodra szerokie dobrze, że jak nie jem jak świnka to chociaż wcięcie w talii jest. Ale brzuch odstajacy

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[nie_powiem]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

tez mi sie podoba odstajaca pupa i mocno nad tym pracuje jak juz jestem na silce Ogolnie marzy mi sie mieszkac obok jakiejs silowni, tak zeby moc sobie tam chodzic o dowolnej porze, a nie za kazdym razem jak na jaks wycieczke. 3 razy w tygodniu to u mnie logistyczne maximum...

Ojej. co to byla za praca?


u mnie dzis z jedzeniem dosc skromnie, z czego jestem bardzo zadowolona.

Ja ostatnio jak leżałam w łóżku to to samo myślałam. Że idealnym rozwiązaniem byłoby mieć takie miejsce tuż pod domem. A potem zaczęłam fantazjować jeszcze bardziej i wyobraziłam sobie, że w domu mamy pokoik ze skromną siłką. Wystarczyłby rowerek i bieżnia. Zwłaszcza bieżnia, bo nie cierpię biegać na zewnątrz...

Praca w kulturze, w moim zawodzie. I z tego wyszła. Trochę się podłamałam, ale ostatecznie postaram się otrzepać i iść dalej. Choć mam coraz więcej wątpliwości. Ale też inna sprawa, że dostałam okres i wszystko wyolbrzymiam.


W ogóle, jak tam postanowienia noworoczne laski? Jakieś macie na przyszły rok, oprócz tego oczywistego - schudnąć?

[Higurashi]

Ja na rurze mocno obciążam plecy, więc treningi z gumą robię w domu głównie na pupę + brzuch + trochę ramiona (bo one czasem są obolałe po niektórych figurach, to wtedy już nie dowalam mocniej). Chodziłam na siłkę bawić się ciężarami ale niestety nie wyrabiałam na plecy i rurka zyskała większy priorytet. A pupę chciałabym sobie ładnie zaokrąglić i unieść

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Ja właściwie nie mam postanowień noworocznych. Tylko się stresowałam tym, po co mnie to za to zaczynam jutro naukę programowania

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[nie_powiem]

Napisane przez Higurashi

Bardzo mi przykro i trzymam za Ciebie mega mocne kciuki!

No ja bym chciała byc chyba bardziej proporcjonalna po prostu, bo biust mam mały a biodra szerokie dobrze, że jak nie jem jak świnka to chociaż wcięcie w talii jest. Ale brzuch odstajacy

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Mi też przykro, bo oczywiście nieskromnie widziałam się tam już jako pracownik, a nawet nie zadzwonili. Chyba mam zbyt wysokie mniemanie o sobie... Ale dziękuję za wsparcie, dziewczyny!
Ja mam duży biust i widzę w tym obecnie same problemy.

Napisane przez Higurashi

Ja właściwie nie mam postanowień noworocznych. Tylko się stresowałam tym, po co mnie to za to zaczynam jutro naukę programowania

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ja lubię te wszystkie plany, nowe kalendarze itd. Ekscytuje mnie to. Czuję szczery zapał i wielką motywację. Szkoda tylko, że na krótko.
Ooo, i czemu programowanie? W ogóle przypomnisz w jakiej Ty branży siedzisz?

[Higurashi]

Napisane przez nie_powiem

Mi też przykro, bo oczywiście nieskromnie widziałam się tam już jako pracownik, a nawet nie zadzwonili. Chyba mam zbyt wysokie mniemanie o sobie... Ale dziękuję za wsparcie, dziewczyny!
Ja mam duży biust i widzę w tym obecnie same problemy.

A wysłali jakaś odmowę, cokolwiek? Może proces rekrutacyjny jeszcze trwa kurde, zajmuję się z doskoku rekrutacją u mnie w firmie i pilnuję bardzo starannie, by każdy niezatrudnionych kandydat dostał maila o naszej decyzji, żeby nie siedział i się nie zastanawiał...

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Nie_powiem, programowanie w sumie z ciekawości i zamiłowania do kryptografii.

Pracuję w dziale marketingu i R&D dla giełdy kryptowalut i platformy foreksowej.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Higurashi

Jest nas więcej!Bardzo mi przykro i trzymam za Ciebie mega mocne kciuki!

No ja bym chciała byc chyba bardziej proporcjonalna po prostu, bo biust mam mały a biodra szerokie dobrze, że jak nie jem jak świnka to chociaż wcięcie w talii jest. Ale brzuch odstajacy

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

oo to, to o mnie!

To ja ostatnio wzmocnilam solidnie barki i ramiona. No i w sumie jestem bardziej proporcjonalna, ale wiekszosc rzeczy w rozmiarze S, ktore nosilam zawsze na gorze, jest na mnie za mala w tym kurtki, zakiety etc a to nie byly dla mnie tanie rzeczy. To tez mnie juz zmotywowalo zeby sie odchudzac

Napisane przez nie_powiem

Ja ostatnio jak leżałam w łóżku to to samo myślałam. Że idealnym rozwiązaniem byłoby mieć takie miejsce tuż pod domem. A potem zaczęłam fantazjować jeszcze bardziej i wyobraziłam sobie, że w domu mamy pokoik ze skromną siłką. Wystarczyłby rowerek i bieżnia. Zwłaszcza bieżnia, bo nie cierpię biegać na zewnątrz...

Praca w kulturze, w moim zawodzie. I z tego wyszła. Trochę się podłamałam, ale ostatecznie postaram się otrzepać i iść dalej. Choć mam coraz więcej wątpliwości. Ale też inna sprawa, że dostałam okres i wszystko wyolbrzymiam.


W ogóle, jak tam postanowienia noworoczne laski? Jakieś macie na przyszły rok, oprócz tego oczywistego - schudnąć?

oj. w ilu ja firmach tak juz pracowalam w swojej wyobrazni
ale fakt, czasami proces rekutacyjny ciagnie sie tygodniami... wystarczy ze jakas osoba decyzyjna jest na urlopie


to ja biezni nienawidze Ale spinning! Polecam dla kazdego!

Napisane przez Higurashi

A wysłali jakaś odmowę, cokolwiek? Może proces rekrutacyjny jeszcze trwa kurde, zajmuję się z doskoku rekrutacją u mnie w firmie i pilnuję bardzo starannie, by każdy niezatrudnionych kandydat dostał maila o naszej decyzji, żeby nie siedział i się nie zastanawiał...

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Nie_powiem, programowanie w sumie z ciekawości i zamiłowania do kryptografii.

Pracuję w dziale marketingu i R&D dla giełdy kryptowalut i platformy foreksowej.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

to ja raz kupilam kurs SQL´a zrobilam kilka lekcji ale postanowilam jednak uczyc sie porzadnie poczciwego Excela moze kiedys...
Twoja praca brzmi dla mnie naprawde interesujaco :yes:

[Higurashi]

Kot, to piąteczka za figurę co do ramion to dzięki siłowym ćwiczeniom ładnie mi się wysmukliły. Dalej daleko im do ideału, ale poprawa zdecydowanie jest w sumie mimo, że ostatni kwartał tego roku dietowo i ćwiczeniowo trochę przebimbałam, to jednak mimo wszystko od lutego jestem -10kg na minusie. To nie jest dużo jak na prawie cały rok, ale zawsze mniej zostanie na przyszły rok
Do swojej pracy trafiłam przypadkiem i zaczęłam w obsłudze klienta. O krypto i rynkach finansowych nie wiedziałam wtedy nic. To było na drugim roku studiów

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[FitPleasure]

ufff nadrobiłam zaległości wątkowe

Napisane przez majolek2015

Ok, no cóż...od czego by tu zacząć. Od dawna próbuję się odchudzić z lepszym lub gorszym skutkiem. Mam tendencje do tycia, najgorzej było w gimnazjum i liceum, po maturze waga zleciała trochę i ważyłam około 53 kg, teraz, po dwóch ciążach niestety przytyłam dosyć sporo i ważę około 60 kg przy wzroście 163 cm. Nie czuję się z tym komfortowo. Moim największym problemem jest miłość do słodyczy i zajadanie stresu. Jestem też trochę zdołowana, ponieważ od kilu lat siedzę w domu z dziećmi, nie pracuję i mimo, że moje córeczki są wspaniałe, czasem dopada mnie jakaś taka lekka deprecha od tego siedzenia w chałupie. Chciałabym aby zrzucenie kilku kilo było pierwszym krokiem do nabrania pewności siebie. Mam nadzieję że pomoże mi to przełamać strach i poszukać od nowego roku pracy.

Twoja waga nie jest wysoka, więc nie masz dużo do zrzucenia Słodycze to też mój problem, więc doskonale Cię rozumiem Nie dziwie się, że łapie Cię dół. Oprócz tego, że jesteś mamą i żoną jesteś przede wszystkim kobietą. Potrzebujesz czasu dla siebie

Napisane przez aguniaaaaa041986

Hej


FitPleasure, ile ważyłas na tych zdjęciach co wrzuciłaś ?


Higu co się stało ?


U mnie ostatnimi dniami średnio, humor do bani , jakiś gówniany ten początek miesiąca
Mam nadzieje, ze teraz już tylko lepiej będzie

Na tych dwóch fotkach to około 57-58 kilo. Aż przejrzałam konkurencyjne forum, żeby sprawdzić ile ważyłam hehe. Zbierałyśmy tam punkty za trening, dietę itp i miałyśmy taką małą rywalizację.

W ogóle jak zobaczyłam, ile wtedy trenowałam i jaką miałam zajawkę na to wszystko to jakoś tak mi się smutno zrobiło, że tak się zapuściłam.


Jak samopoczucie? Mam nadzieję, że już lepiej?

Napisane przez aguniaaaaa041986

Nie , nie chce zmieniac natomiast typowo męskie towarzystwo + jedna kobita która wiecznie ma mine jakby ja cos w tyłek gryzło i wiecznie jest narzekajaca w stylu "nie chce mi się" "zmeczona jestem" itp. potrafią dac w kośc
Ale od 25 urlop mam to będzie reset


Co robicie na święta i sylwestra laski?

U nas wigilia co roku wygląda tak samo. Albo u moich rodziców albo u cioci i wujka. Jest nas około 12 osób. Od jakiegoś czasu zastanawiamy się z mężem czy na święta po prostu nie wyjeżdżać gdzieś w ciepłe kraje czy po prostu wyjechać odpocząć gdzies do hotelu ze spa. Jesteśmy niewierzący więc oprócz tego, że ja mam radochę ze światełek, ozdób i prezentów to nie przeżywamy tego jakoś szczególnie

A na sylwka chyba pójdziemy do znajomych chociaż nie miałabym nic przeciwko, żebyśmy zostali w domu

Napisane przez Higurashi

U mnie choinki nie ma, ozdoby dalej wieża halloweenowe, ale subtelne nie lubię świąt.

Ja akurat doświadczenia z pracy z facetami mam dużo lepsze niż z kobietami, ale jak zauważyłaś - zależy od zespołu

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ja też lubię pracować z facetami Pracuje w typowo męskim zawodzie i zawsze miałam więcej kolegów niż koleżanek. Chociaż dziewczyny też czasem się przydają

Napisane przez majolek2015

Wigilię spędzam z teściami, nie wiem jak to będzie w tym roku bo nie odzywam się do teściowej. Wiem, że to dziecinne,ale taka już jestem. Od 3 lat mam z nią zatarg i w tym roku miarka się przebrała. Na razie nie myślę jeszcze o swiętach, bo ogarniam urodzinki młodszej córeczkiZwykle jest tak, że co z tż posprzątamy to one nabałaganią od nowa i tak do przyjścia gości, ale i tak jest megafajnieSylwestra pewnie znów spędzimy w domku bo dzieci zbyt małe żeby gdzieś wyjść, czasem mi trochę szkoda,ale szybko mi przechodzi. Cieszę się, ze mogę o tym napisać na forum, jakoś tak mi weselej, żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Wybaczcie, jeśli będę przynudzać, z natury jestem straszną nudziarą

Nie mów tak, nie jesteś nudziarą Po to tu jesteśmy, żeby się nawzajem wspierać, śmiać się, płakać i czasem przywołać do porządku jak się któraś za bardzo obżera

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Czesc dziewczyny Mozna sie przylaczyc?

Szukam towrzystwa, z ktorym moglabym schudnac



Tez jestem krotko przed 30 i jakos tyje zamiast chudnac... chociaz potrafie byc aktywna sportowo i dokonywac zdrowych wyborow to emocjonalne jedzenie zabija kazdy ewentualny sukces. Teraz wychodze z przeziebienia i tak pomyslalam, ze moze warto zrobic sobie jakis detox przed swietami, a po swietach ruszyc z prawdziwa dieta i spelnic swoj cel

Pewnie, witaj Do 30 tki musimy się wylaszczyć. Kiedy masz urodziny?

Napisane przez nie_powiem

Ja też sprzed lat to właśnie to, co mi się marzy. A teraz wyglądam jak pączek.. Kiedy ja się tak spasłam?





Odstająca pupa to coś pięknego. W ogóle gruszka to przecież też fajna figura.




Ja przyznaję, że nie ćwiczyłam. W kwestii diety nie było jakiejś tragedii, ale ćwiczenia? Zero, oprócz spacerów ok 4km to nic... Generalnie dziś się załamałam, bo się okazało, że tam gdzie chciałam pracować i gdzie sądziłam, że mi się uda, bo spełniałam wszelkie warunki, to nic nie wyszło - nawet na rozmowę mnie nie zaprosili. Więc naprawdę dramatycznie się czuję psychicznie

"Jak do tego doszło, nie wiem"


Kurcze, ale niefajnie z tą pracą Trzymam kciuki, żeby szybko znalazło się coś innego, lepszego!

Napisane przez nie_powiem

Ja ostatnio jak leżałam w łóżku to to samo myślałam. Że idealnym rozwiązaniem byłoby mieć takie miejsce tuż pod domem. A potem zaczęłam fantazjować jeszcze bardziej i wyobraziłam sobie, że w domu mamy pokoik ze skromną siłką. Wystarczyłby rowerek i bieżnia. Zwłaszcza bieżnia, bo nie cierpię biegać na zewnątrz...

Praca w kulturze, w moim zawodzie. I z tego wyszła. Trochę się podłamałam, ale ostatecznie postaram się otrzepać i iść dalej. Choć mam coraz więcej wątpliwości. Ale też inna sprawa, że dostałam okres i wszystko wyolbrzymiam.


W ogóle, jak tam postanowienia noworoczne laski? Jakieś macie na przyszły rok, oprócz tego oczywistego - schudnąć?

Z tą siłką pod domem to jestem niestety przykładem na to, że nie zawsze to pomaga W tym tygodniu nie ćwiczyłam NIC. Mimo, że siłownię mam jakieś 100-150 metrów od domu Tydzień totalnego lenia. Wpadło trochę słodyczy i niezdrowego żarcia. Na wagę nawet nie wchodzę, bo bym się załamała. Dobrze, że dziś znowu wyjeżdzam na zjazd to może tam się ogarnę
A postanowienia noworoczne a raczej cele do zrealizowania w 2020 to:
- schudnąć , wyglądać na lato jak milion dolarów i cieszyć się ze skąpego outfitu na Sunrise

- zdać magisterkę i oficerkę
- ogarnąć działkę (w razie możliwości podciągnąć media, oczyscic ją itp. Na budowe raczej nie ma jeszcze szans bo na razie nie ma tam nawet drogi)
- prowadzić budżet domowy, pilnować bardziej wydatków, skupić się na oszczędzaniu
- ogarnąć hormony, znaleźć dobrego gina i zacząć poważnie myśleć o dziecku

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez FitPleasure

Na tych dwóch fotkach to około 57-58 kilo. Aż przejrzałam konkurencyjne forum, żeby sprawdzić ile ważyłam hehe. Zbierałyśmy tam punkty za trening, dietę itp i miałyśmy taką małą rywalizację.

W ogóle jak zobaczyłam, ile wtedy trenowałam i jaką miałam zajawkę na to wszystko to jakoś tak mi się smutno zrobiło, że tak się zapuściłam.

U nas wigilia co roku wygląda tak samo. Albo u moich rodziców albo u cioci i wujka. Jest nas około 12 osób. Od jakiegoś czasu zastanawiamy się z mężem czy na święta po prostu nie wyjeżdżać gdzieś w ciepłe kraje czy po prostu wyjechać odpocząć gdzies do hotelu ze spa. Jesteśmy niewierzący więc oprócz tego, że ja mam radochę ze światełek, ozdób i prezentów to nie przeżywamy tego jakoś szczególnie

A na sylwka chyba pójdziemy do znajomych chociaż nie miałabym nic przeciwko, żebyśmy zostali w domu

Pewnie, witaj Do 30 tki musimy się wylaszczyć. Kiedy masz urodziny?


"Jak do tego doszło, nie wiem"

Z tą siłką pod domem to jestem niestety przykładem na to, że nie zawsze to pomaga W tym tygodniu nie ćwiczyłam NIC. Mimo, że siłownię mam jakieś 100-150 metrów od domu Tydzień totalnego lenia. Wpadło trochę słodyczy i niezdrowego żarcia. Na wagę nawet nie wchodzę, bo bym się załamała. Dobrze, że dziś znowu wyjeżdzam na zjazd to może tam się ogarnę
A postanowienia noworoczne a raczej cele do zrealizowania w 2020 to:
- schudnąć , wyglądać na lato jak milion dolarów i cieszyć się ze skąpego outfitu na Sunrise

- zdać magisterkę i oficerkę
- ogarnąć działkę (w razie możliwości podciągnąć media, oczyscic ją itp. Na budowe raczej nie ma jeszcze szans bo na razie nie ma tam nawet drogi)
- prowadzić budżet domowy, pilnować bardziej wydatków, skupić się na oszczędzaniu
- ogarnąć hormony, znaleźć dobrego gina i zacząć poważnie myśleć o dziecku

W czerwcu czyli w sumie mam pol roku.

Jakos mnie ostatnio wlasnie gryzie ze widzeze sie starzeje... Pierwszy porzadny krem przeciw zmarszczkowy juz kupiony.



Ja mam raczej postanowienia zwiazane z 30tka niz z nowym rokiem. Czyli wlasnie na czerwiec:

+ zobaczyc sie 6 kg szczuplejsza. Zrobic porzadna redukcje, a pozniej zbudowac troszke masy
+ potrafic porozumiewac sie w 2 jezykach obcych(nie musi byc perfekcyjnie) i ZACZAC sumiennie nauke trzeciego.

Na 2020 ogolnie:
Chcialabym powedrowac troche na jakiejs cieplej wyspie i w jednym z polnocnych krajow.


Cieszyc sie zyciem i ograniczac zmartwienia do minimum.

Zamiast wpadac w panike, opracowywac plan.

Cieszyc sie chwila





W sumie chyba wiecej nie planuje





Co do swiat - mam tak jak Ty - ale juz nawet bez zajawki. Generlanie sa mi obojetne, ale fajnie ze jest wolne od pracy i moge korzystnie zaplanowac urlop zeby odwiedzic rodzine

[FitPleasure]

No to mozemy w sumie przybic piatke, bo ja mam 30tke na poczatku lipca z tym ze do zrzucenia ze 20 kilo nic tylko brac sie do roboty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez FitPleasure

No to mozemy w sumie przybic piatke, bo ja mam 30tke na poczatku lipca z tym ze do zrzucenia ze 20 kilo nic tylko brac sie do roboty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no to we czwartek, bede miec rowne pol roku czasu, na to wylaszczenie sie


ale ze chcesz wszystkie 20 w pol roku zgubic ?



nie moge oderwac sie od serialu pomocy

[nie_powiem]

Napisane przez FitPleasure

Na tych dwóch fotkach to około 57-58 kilo. Aż przejrzałam konkurencyjne forum, żeby sprawdzić ile ważyłam hehe. Zbierałyśmy tam punkty za trening, dietę itp i miałyśmy taką małą rywalizację.

W ogóle jak zobaczyłam, ile wtedy trenowałam i jaką miałam zajawkę na to wszystko to jakoś tak mi się smutno zrobiło, że tak się zapuściłam.

U nas wigilia co roku wygląda tak samo. Albo u moich rodziców albo u cioci i wujka. Jest nas około 12 osób. Od jakiegoś czasu zastanawiamy się z mężem czy na święta po prostu nie wyjeżdżać gdzieś w ciepłe kraje czy po prostu wyjechać odpocząć gdzies do hotelu ze spa. Jesteśmy niewierzący więc oprócz tego, że ja mam radochę ze światełek, ozdób i prezentów to nie przeżywamy tego jakoś szczególnie

"Jak do tego doszło, nie wiem"

Kurcze, ale niefajnie z tą pracą Trzymam kciuki, żeby szybko znalazło się coś innego, lepszego!

Z tą siłką pod domem to jestem niestety przykładem na to, że nie zawsze to pomaga W tym tygodniu nie ćwiczyłam NIC. Mimo, że siłownię mam jakieś 100-150 metrów od domu Tydzień totalnego lenia. Wpadło trochę słodyczy i niezdrowego żarcia. Na wagę nawet nie wchodzę, bo bym się załamała. Dobrze, że dziś znowu wyjeżdzam na zjazd to może tam się ogarnę
A postanowienia noworoczne a raczej cele do zrealizowania w 2020 to:
- schudnąć , wyglądać na lato jak milion dolarów i cieszyć się ze skąpego outfitu na Sunrise

- zdać magisterkę i oficerkę
- ogarnąć działkę (w razie możliwości podciągnąć media, oczyscic ją itp. Na budowe raczej nie ma jeszcze szans bo na razie nie ma tam nawet drogi)
- prowadzić budżet domowy, pilnować bardziej wydatków, skupić się na oszczędzaniu
- ogarnąć hormony, znaleźć dobrego gina i zacząć poważnie myśleć o dziecku

Gdzie są te Twoje fotki? Przejrzałam wątek i nie mogłam znaleźć. A też chcę zobaczyć
Ja w święta też bym najchętniej gdzieś wyjechała i nie uczestniczyła w tych wszystkich szopkach związanych z prezentami, karpiami itd. Niespecjalnie lubię święta i całą tą otoczkę.

Dziękuję za kciuki! Musi być dobrze. Tylko trzeba poczekać



Powodzenia w uzyskiwaniu dyplomu. Masz już sporo pracy napisanej?

[FitPleasure]

BuryKot- tak, chciałabym do lipca zrzucić około 20 kilo czyli jakieś 3 kg na miesiąc. Myślę, że to dość realny cel, chyba, że złapie mnie po drodze zastój lub dam ciała i się poddam
nie_powiem- wejdź na mój profil i tam będzie album ze zdjęciami Dodałam Cię do znajomych, więc powinnaś widzieć fotki.

Te z wagą 57-58 to w sukience takie niewyraźne i fota brzucha.


Co do pracy magisterskiej to mam dopiero z 15 stron napisane Jakoś nie mam weny na to, mimo, że specjalnie wzięłam sobie wolne na pisanie



Ja już spakowana, za około godzinkę wyjeżdżam. Mam nadzieję, że ogarnę się z jedzeniem i zaliczę jakiś trening

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez FitPleasure

BuryKot- tak, chciałabym do lipca zrzucić około 20 kilo czyli jakieś 3 kg na miesiąc. Myślę, że to dość realny cel, chyba, że złapie mnie po drodze zastój lub dam ciała i się poddam
nie_powiem- wejdź na mój profil i tam będzie album ze zdjęciami Dodałam Cię do znajomych, więc powinnaś widzieć fotki.

Te z wagą 57-58 to w sukience takie niewyraźne i fota brzucha.


Co do pracy magisterskiej to mam dopiero z 15 stron napisane Jakoś nie mam weny na to, mimo, że specjalnie wzięłam sobie wolne na pisanie



Ja już spakowana, za około godzinkę wyjeżdżam. Mam nadzieję, że ogarnę się z jedzeniem i zaliczę jakiś trening

Teoretycznie tak, ale i tak 20 kg to spore wyzwanie na 6 miesięcy. Oczywiście możliwe!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FitPleasure]

Biorac pod uwage ze ze zrzuceniem tych kilogramow walcze kolejny rok, przydalo by sie w koncu je zrzucic chce podzielic sobie to odchudzanie na kilka etapow i za osiagniecie kazdego z nich robic cos dla siebie lub kupowac sobie jakas nagrode

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Nie chce robic jakiś noworocznych postanowień, bo wiem z założenia , że nie wychodzą ale mam plan aby też zrzucić 10 kg i zapisać się na rurkę bo nigdy nie mam czasu.

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Higurashi

A wysłali jakaś odmowę, cokolwiek? Może proces rekrutacyjny jeszcze trwa kurde, zajmuję się z doskoku rekrutacją u mnie w firmie i pilnuję bardzo starannie, by każdy niezatrudnionych kandydat dostał maila o naszej decyzji, żeby nie siedział i się nie zastanawiał...

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Nie_powiem, programowanie w sumie z ciekawości i zamiłowania do kryptografii.

Pracuję w dziale marketingu i R&D dla giełdy kryptowalut i platformy foreksowej.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Super, mało kto o tym pamięta

Napisane przez nie_powiem

Ja ostatnio jak leżałam w łóżku to to samo myślałam. Że idealnym rozwiązaniem byłoby mieć takie miejsce tuż pod domem. A potem zaczęłam fantazjować jeszcze bardziej i wyobraziłam sobie, że w domu mamy pokoik ze skromną siłką. Wystarczyłby rowerek i bieżnia. Zwłaszcza bieżnia, bo nie cierpię biegać na zewnątrz...

Praca w kulturze, w moim zawodzie. I z tego wyszła. Trochę się podłamałam, ale ostatecznie postaram się otrzepać i iść dalej. Choć mam coraz więcej wątpliwości. Ale też inna sprawa, że dostałam okres i wszystko wyolbrzymiam.


W ogóle, jak tam postanowienia noworoczne laski? Jakieś macie na przyszły rok, oprócz tego oczywistego - schudnąć?

Ja chcę , zrobić dwa kolejne kursy dietetyczne i rozbujać ten temat
Podszkolić angielski
Nie wydawac kasy na bzdury

Napisane przez FitPleasure

Na tych dwóch fotkach to około 57-58 kilo. Aż przejrzałam konkurencyjne forum, żeby sprawdzić ile ważyłam hehe. Zbierałyśmy tam punkty za trening, dietę itp i miałyśmy taką małą rywalizację.

W ogóle jak zobaczyłam, ile wtedy trenowałam i jaką miałam zajawkę na to wszystko to jakoś tak mi się smutno zrobiło, że tak się zapuściłam.


Jak samopoczucie? Mam nadzieję, że już lepiej?



U nas wigilia co roku wygląda tak samo. Albo u moich rodziców albo u cioci i wujka. Jest nas około 12 osób. Od jakiegoś czasu zastanawiamy się z mężem czy na święta po prostu nie wyjeżdżać gdzieś w ciepłe kraje czy po prostu wyjechać odpocząć gdzies do hotelu ze spa. Jesteśmy niewierzący więc oprócz tego, że ja mam radochę ze światełek, ozdób i prezentów to nie przeżywamy tego jakoś szczególnie

A na sylwka chyba pójdziemy do znajomych chociaż nie miałabym nic przeciwko, żebyśmy zostali w domu




Ja też lubię pracować z facetami Pracuje w typowo męskim zawodzie i zawsze miałam więcej kolegów niż koleżanek. Chociaż dziewczyny też czasem się przydają





Nie mów tak, nie jesteś nudziarą Po to tu jesteśmy, żeby się nawzajem wspierać, śmiać się, płakać i czasem przywołać do porządku jak się któraś za bardzo obżera




Pewnie, witaj Do 30 tki musimy się wylaszczyć. Kiedy masz urodziny?



"Jak do tego doszło, nie wiem"


Kurcze, ale niefajnie z tą pracą Trzymam kciuki, żeby szybko znalazło się coś innego, lepszego!



Z tą siłką pod domem to jestem niestety przykładem na to, że nie zawsze to pomaga W tym tygodniu nie ćwiczyłam NIC. Mimo, że siłownię mam jakieś 100-150 metrów od domu Tydzień totalnego lenia. Wpadło trochę słodyczy i niezdrowego żarcia. Na wagę nawet nie wchodzę, bo bym się załamała. Dobrze, że dziś znowu wyjeżdzam na zjazd to może tam się ogarnę
A postanowienia noworoczne a raczej cele do zrealizowania w 2020 to:
- schudnąć , wyglądać na lato jak milion dolarów i cieszyć się ze skąpego outfitu na Sunrise

- zdać magisterkę i oficerkę
- ogarnąć działkę (w razie możliwości podciągnąć media, oczyscic ją itp. Na budowe raczej nie ma jeszcze szans bo na razie nie ma tam nawet drogi)
- prowadzić budżet domowy, pilnować bardziej wydatków, skupić się na oszczędzaniu
- ogarnąć hormony, znaleźć dobrego gina i zacząć poważnie myśleć o dziecku

Co to za forum ?


Samopoczucie średnie , dzięki ze pytasz ale będzie lepiej , musi być
My jesteśmy wierzący , ale nie chodzimy do kościoła, dla mnie kościół to instytucja - pomodlić się można wszędzie Dlatego swieta to dla mnie tez radocha ze względu na udekorowanie domu, spotkanie z rodzina, dobre jedzenie i wolne od pracy


BuryKotZPiwnicy hej




hej
Weekend tak szybko minał, ze masakra, byliśmy w aquaparku i w moim mieście był organizowany przez Taurona pokaz świetlny " zaczarowany ogród " pięknie było
no i zakupy

[Higurashi]

Agunia, dla mnie to po prostu wyraz szacunku do drugiego człowieka. Nawet jak kandydat kompletnie nie pasował nam do pracy, to jednak poświęcił czas na rekrutację - wypada go poinformować o wynikach

Ja w przyszłym roku myślę, że chciałabym schudnąć resztę brakujących mi do celu kg, dalej chodzić na rurkę, ogarnąć lepiej niemiecki i nauczyć się trochę programowania. Ale to luźne plany, nie postanowienia.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Rosebrd]

Dzień dobry

Fit, ja też mam ciężki grudzień i treningowo i jedzeniowo, ale już się ogarniam od dziś.
Hig, jakie języka się uczysz? Mój chłopak też ma takie zajawki i ostatnio ciągle słyszę o C++ albo C#, nawet coś tam mówi o jakichś szczegółach ale ja kompletnie nie kumam o co tam chodzi

Weekend miałam tak intensywny, że choć przespałam całą noc, to dalej jestem zmęczona. A tak naprawdę wolne popołudnie będę miała dopiero w okolicach soboty. Proszę trzymać za mnie kciuki

[Higurashi]

Napisane przez Rosebrd

Dzień dobry



Fit, ja też mam ciężki grudzień i treningowo i jedzeniowo, ale już się ogarniam od dziś.

Hig, jakie języka się uczysz? Mój chłopak też ma takie zajawki i ostatnio ciągle słyszę o C++ albo C#, nawet coś tam mówi o jakichś szczegółach ale ja kompletnie nie kumam o co tam chodzi



Weekend miałam tak intensywny, że choć przespałam całą noc, to dalej jestem zmęczona. A tak naprawdę wolne popołudnie będę miała dopiero w okolicach soboty. Proszę trzymać za mnie kciuki

Trzymam mocne kciuki!

Zaczynam z C++ właśnie, bo uczy mnie kolega, który ten język zna najlepiej. Jak się wciągnę to może jakiś kurs ale na razie badam grunt i się bawię

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[FitPleasure]

Rose- łączę się więc w bólu i trzymam kciuki, żebyś jakoś dała radę do tej soboty mi już brakuje powrotu do normalności, dietetycznego jedzenia i ruchu.



Agunia- powiedz coś więcej o tych kursach Jakieś wyjazdowe/ weekendowe? Ja bym chciała zrobić kilka szkoleń u Mauricza

[majolek2015]

Napisane przez Higurashi

Trzymam mocne kciuki!

Zaczynam z C++ właśnie, bo uczy mnie kolega, który ten język zna najlepiej. Jak się wciągnę to może jakiś kurs ale na razie badam grunt i się bawię

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Jaki to język?

BuryKotZPiwnicy hejka

Dobrze móc znów napisać. Na szczescie urodzinki mineły spokojnie, kilka osób nie moglo przyjść, więc było trochę luźniej, nie zebym, nie chciała tych osób widzieć, ale zawsze musimy sie z tżtem nakombinować jak ich wszystkich usadzić Dzieciaczki szczęśliwe i o to chodziło. Weszłam ze strachem dziś na wagę, ale jestem kilogram na minusie, więc byłam mile zaskoczona. Co do postanowień, to mam podobne do Waszych, czyli schudnąć, znaleźć dobrą pracę, dokończyć studia(chociaż często słyszę sceptyczne głosy,że gdzie ja tam na magisterke sie bde pchać, dzieciata to tylko dom i praca ale do szkoły już furtka zamknięta).

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez Rosebrd

Dzień dobry

Fit, ja też mam ciężki grudzień i treningowo i jedzeniowo, ale już się ogarniam od dziś.
Hig, jakie języka się uczysz? Mój chłopak też ma takie zajawki i ostatnio ciągle słyszę o C++ albo C#, nawet coś tam mówi o jakichś szczegółach ale ja kompletnie nie kumam o co tam chodzi

Weekend miałam tak intensywny, że choć przespałam całą noc, to dalej jestem zmęczona. A tak naprawdę wolne popołudnie będę miała dopiero w okolicach soboty. Proszę trzymać za mnie kciuki

Trzymam kciuki

[majolek2015]

Napisane przez Rosebrd

Dzień dobry

Fit, ja też mam ciężki grudzień i treningowo i jedzeniowo, ale już się ogarniam od dziś.
Hig, jakie języka się uczysz? Mój chłopak też ma takie zajawki i ostatnio ciągle słyszę o C++ albo C#, nawet coś tam mówi o jakichś szczegółach ale ja kompletnie nie kumam o co tam chodzi

Weekend miałam tak intensywny, że choć przespałam całą noc, to dalej jestem zmęczona. A tak naprawdę wolne popołudnie będę miała dopiero w okolicach soboty. Proszę trzymać za mnie kciuki

Trzymam kciuki

[Higurashi]

Napisane przez majolek2015

Jaki to język?



BuryKotZPiwnicy hejka



Dobrze móc znów napisać. Na szczescie urodzinki mineły spokojnie, kilka osób nie moglo przyjść, więc było trochę luźniej, nie zebym, nie chciała tych osób widzieć, ale zawsze musimy sie z tżtem nakombinować jak ich wszystkich usadzić Dzieciaczki szczęśliwe i o to chodziło. Weszłam ze strachem dziś na wagę, ale jestem kilogram na minusie, więc byłam mile zaskoczona. Co do postanowień, to mam podobne do Waszych, czyli schudnąć, znaleźć dobrą pracę, dokończyć studia(chociaż często słyszę sceptyczne głosy,że gdzie ja tam na magisterke sie bde pchać, dzieciata to tylko dom i praca ale do szkoły już furtka zamknięta).

No język C++ właśnie

Nie słuchaj głupiego gadania, jeśli chcesz skończyć studia dla siebie, własnego rozwoju i satysfakcji, to nie wracaj uwagi na takie komentarze

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[majolek2015]

Napisane przez Higurashi

No język C++ właśnie

Nie słuchaj głupiego gadania, jeśli chcesz skończyć studia dla siebie, własnego rozwoju i satysfakcji, to nie wracaj uwagi na takie komentarze

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Dzięki Byłaby to dla mnie szansa na zmianę zawodu, kompletnie nie czuję kierunku, który skończyłam, nie odnalazłam się w tym i chciałabym pójść całkiem inną drogą jeśli chodzi o wykształcenie i zawód

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

no to we czwartek, bede miec rowne pol roku czasu, na to wylaszczenie sie


ale ze chcesz wszystkie 20 w pol roku zgubic ?



nie moge oderwac sie od serialu pomocy

Jaki to serial?

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

W czerwcu czyli w sumie mam pol roku.

Jakos mnie ostatnio wlasnie gryzie ze widzeze sie starzeje... Pierwszy porzadny krem przeciw zmarszczkowy juz kupiony.



Ja mam raczej postanowienia zwiazane z 30tka niz z nowym rokiem. Czyli wlasnie na czerwiec:

+ zobaczyc sie 6 kg szczuplejsza. Zrobic porzadna redukcje, a pozniej zbudowac troszke masy
+ potrafic porozumiewac sie w 2 jezykach obcych(nie musi byc perfekcyjnie) i ZACZAC sumiennie nauke trzeciego.

Na 2020 ogolnie:
Chcialabym powedrowac troche na jakiejs cieplej wyspie i w jednym z polnocnych krajow.


Cieszyc sie zyciem i ograniczac zmartwienia do minimum.

Zamiast wpadac w panike, opracowywac plan.

Cieszyc sie chwila





W sumie chyba wiecej nie planuje





Co do swiat - mam tak jak Ty - ale juz nawet bez zajawki. Generlanie sa mi obojetne, ale fajnie ze jest wolne od pracy i moge korzystnie zaplanowac urlop zeby odwiedzic rodzine

Z tym ograniczaniem zmartwień i stresów to też macie świętą racje. Sama mam z tym ogromny problem. Człowiek traci masę nerwów na błahostki, a potem sam się zastanawia, po co mu to było ten cały stres. Mnie też już tak święta nie rajcują jak kiedyś, może to kwestia tego ciągłego siedzenia w domu, od tego człowiek dziczeje szczególnie teraz mam nie lada wyzwanie, starsza córcia wypięła się na przedszkole i za nic w świecie nie chce pójść mimo wszelkich prób zachęcenia jej z mojej strony. Na razie staram się to po prostu przeczekać. Nic na siłę.Może jej minie ten bunt

[bingos]

Hej Ale się wątek rozhulał

Napisane przez Rosebrd

Alez ja jestem głupia
Wczoraj Tż wyjechał na szkolenie na 3 dni, a ja zamiast trzymać się diety jak normalny człowiek rzuciłam się na żarcie jakby mnie latami głodzili, wpadł popcorn, lody i ptasie mleczko. Wyrzuty sumienia mnie aktualnie zżerają i dobrze, głupia ze mnie i tyle

Niedobrze Ale każdemu się zdarza, oby jak najrzadziej

Napisane przez FitPleasure

Po świętach ruszymy z kopyta

Się okaże
Nie no tak serio to zmniejszyłam sporo moją aktywność, ale też nie jest tak, że nie robię nic - wczoraj zaliczyłam 8 km szybkiego marszu i 1,5 km pływania, w sobotę 2 km pływania Ale siłka coś poszła w odstawkę, myślę że tu to już faktycznie po świętach ruszę
W ogóle to nadal czekam na @, już lada dzień powinien być

Napisane przez Higurashi

Ja już wiem, że wymarzonej figury nigdy mieć nie będę, bo mam figurę gruszki - szerokie biodra, odstające pupa. Za to chce na pewno walczyć o mniejszy cellulit i płaski brzuch

Wybaczcie mój brak aktywności ostatnio, ale jestem trochę zmieciona psychicznie. Za to wczoraj na rurce wyszła mi figura, do której się długo zbierałam ;p ale do wstawania rano i treningów weny mi brak. Gotuję też tyle o ile. Huel jest jednak bardzo przydatny dla takiej leniwej buły jak ja

Ja też
Głowa do góry, będzie dobrze I wena wróci w swoim czasie

Napisane przez majolek2015

Cześć Można się przyłączyć do Waszego wątku?

Witaj, powodzenia

Napisane przez aguniaaaaa041986

U mnie ostatnimi dniami średnio, humor do bani , jakiś gówniany ten początek miesiąca
Mam nadzieje, ze teraz już tylko lepiej będzie

Na pewno będzie

Napisane przez aguniaaaaa041986

Nie , nie chce zmieniac natomiast typowo męskie towarzystwo + jedna kobita która wiecznie ma mine jakby ja cos w tyłek gryzło i wiecznie jest narzekajaca w stylu "nie chce mi się" "zmeczona jestem" itp. potrafią dac w kośc
Ale od 25 urlop mam to będzie reset


Co robicie na święta i sylwestra laski?

Ojj jak ja Cię rozumiem, u mnie też towarzystwo problemowe
Też mam urlop od świąt Do kiedy odpoczywasz?
U mnie święta rodzinnie, sylwester z Tż w domu. Nie przepadam ani za jednym ani za drugim

Napisane przez aguniaaaaa041986

Choinkę już mamy żywa w końcu ja szczęśliwa koty tez

Myślę, że bardziej niż Ty

Napisane przez majolek2015

Takie pytanie do Was mam, jak często się ważycie?

Ja się ważę bardzo rzadko, tak szczerze to już nie pamiętam kiedy ostatni raz się ważyłam. Ale generalnie trzymam się cały czas na stałym poziomie.

Napisane przez aguniaaaaa041986

Niestety dużo osób dalej tak postrzega, wg np. mojej byłej przyjaciółki, zycie z facetem i kotami nie ma sensu

Za to ja uważam wręcz przeciwnie