Singielka idzie na wesele kuzyna - ile do koperty?

[konspiracja92]

Hej,


Po raz pierwszy od dawna idę na wesele, nie wiem dokładnie, czy będzie jedno- czy dwudniowe, ale nawet gdyby były poprawiny, to i tak na 100% na nie nie pójdę. I tutaj pojawia się problem: nie wiem, ile wypada dać do koperty (państwo młodzi zaznaczyli w zaproszeniu, że chcą pieniądze zamiast prezentów). Na różnorakich forach przewijają się tematy dotyczące koperty dla pary, a ja idę sama, więc to chyba zmienia trochę postać rzeczy... Mowa o weselu dalszego kuzyna (syn siostry ciotecznej mojej mamy), jeśli ma to znaczenie... Kochanie wizażanki, doradzicie coś?

[Dagunia]

Napisane przez konspiracja92

Hej,


Po raz pierwszy od dawna idę na wesele, nie wiem dokładnie, czy będzie jedno- czy dwudniowe, ale nawet gdyby były poprawiny, to i tak na 100% na nie nie pójdę. I tutaj pojawia się problem: nie wiem, ile wypada dać do koperty (państwo młodzi zaznaczyli w zaproszeniu, że chcą pieniądze zamiast prezentów). Na różnorakich forach przewijają się tematy dotyczące koperty dla pary, a ja idę sama, więc to chyba zmienia trochę postać rzeczy... Mowa o weselu dalszego kuzyna (syn siostry ciotecznej mojej mamy), jeśli ma to znaczenie... Kochanie wizażanki, doradzicie coś?

Od 300 w górę

[olacracov]

Minimum żeby zwróciło się za talerzyk + coś ekstra na prezent

[Hermiona83]

Jak mnie wkurza to "minimum za talerzyk". Wesele nie jest od tego, by się zwróciło, a talerzyk zresztą to tylko część kosztów, może jeszcze doliczmy stawkę za zespół, suknię i fotobudkę?

Daj tyle, ile możesz i ile chcesz. Inaczej da studentka, inaczej menedżerka w korpo, inaczej osoba bliska młodym, inaczej trochę na weselu przypadkowa.

Mieliśmy ślub w lipcu, w kopertach kwoty od 100 do 6000 (rodzice) zł.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ale tu nie ma niczego do wkurzania się. Nawet jak każdy przyniesie "za talerzyk" to wesele się nie zwróci. Tak się przyjęło i nie widzę nic w tym złego. Oczywiście inna sytuacja jak kogoś nie stać. Jakby mnie było stać i przyniosłabym 50 zł w kopercie to . Jak idę do kogoś na imprezę to też nie z pustymi rękami.

[kasiunia788742]

Napisane przez olacracov

Minimum żeby zwróciło się za talerzyk + coś ekstra na prezent

A jak "za talerzyk" jest 750 zł?

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89351101]Ale tu nie ma niczego do wkurzania się. Nawet jak każdy przyniesie "za talerzyk" to wesele się nie zwróci. Tak się przyjęło i nie widzę nic w tym złego. Oczywiście inna sytuacja jak kogoś nie stać. Jakby mnie było stać i przyniosłabym 50 zł w kopercie to . Jak idę do kogoś na imprezę to też nie z pustymi rękami.[/QUOTE]No ale też nie obliczasz ile solenizant wydaje na imprezę chyba? No a jak za talerzyk właśnie jest 700 zł? To też tyle minimum dasz? W ogóle jeszcze trzeba wiedzieć ile za ten talerzyk

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez kasiunia788742

No ale też nie obliczasz ile solenizant wydaje na imprezę chyba? No a jak za talerzyk właśnie jest 700 zł? To też tyle minimum dasz? W ogóle jeszcze trzeba wiedzieć ile za ten talerzyk

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Tyle ile jest średnio w okolicy za talerzyk. W zależności od tego jak bliska jest mi to osoba to dokładam coś od siebie.
Nie nie doliczam kosztów dodatkowych typu zespół, sukienka itp. Nie chodzę i nie wypytuję dokładnie
Druga sprawa że nie chodzę na wesela kogoś z kim się widzę raz na 10 lat, albo jest sąsiadem, albo "bo wypada" itp. Więc nie mam takiego problemu

Ostatnio rodzice dostali zaproszenia od córki sąsiadów. Dane w progu. Mi też oczywiście tam było. W życiu z tą córką nawet nie rozmawiałam. Nie widzę najmniejszego sensu się tam pojawiać. Odmowę przekazałam tak samo jak zostałam zaproszona - przez rodzinę