Tatuaż- wątek zbiorczy, cz. V

[martaakow]

Napisane przez invisible_01

No właśnie watercolor to bardzo młody styl i obstawiam, że te tatuaże się bardzo rozlewają.
Co do tych tatuaży pokazanych przez Ciebie - jak na pierwszy tatuaż masz super gust Dobrze jest wybrać od początku dobrego tatuażystę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo ja już od kilku lat myślę o tatuażu i dopiero teraz czuję, że dojrzałam do tego, mając 29 lat xd
I dobrze, bo 8-10 lat temu to pewnie jakieś dmuchawce bym sobie zrobiła
A przez ostatnie lata śledziłam zarówno ten wątek, jak i różne instagramowe profile. I już mniej więcej wiem, na co zwracać uwagę i wiem, co mi się podoba, a co nie.

[invisible_01]

Napisane przez martaakow

Bo ja już od kilku lat myślę o tatuażu i dopiero teraz czuję, że dojrzałam do tego, mając 29 lat xd
I dobrze, bo 8-10 lat temu to pewnie jakieś dmuchawce bym sobie zrobiła
A przez ostatnie lata śledziłam zarówno ten wątek, jak i różne instagramowe profile. I już mniej więcej wiem, na co zwracać uwagę i wiem, co mi się podoba, a co nie.

Ja dopiero teraz (jestem 30+) tak naprawdę robię świadome tatuaże. Mam tatuaż sprzed 12 lat i co będę ukrywać, został zakryty innym. Dobrze, że poczekałaś. Nawet nie chodzi tylko o wiek, co o świadomość - kilkanaście lat temu nie było dostępu do takiej wiedzy o artystach czy tatuażach w ogóle jak teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martaakow]

Napisane przez invisible_01

Ja dopiero teraz (jestem 30+) tak naprawdę robię świadome tatuaże. Mam tatuaż sprzed 12 lat i co będę ukrywać, został zakryty innym. Dobrze, że poczekałaś. Nawet nie chodzi tylko o wiek, co o świadomość - kilkanaście lat temu nie było dostępu do takiej wiedzy o artystach czy tatuażach w ogóle jak teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mi się tak wydaje.
Przykładowo moja mama miała w głowie ciągle te tatuaże robione 15-20 lat temu w podrzędnych studiach za przysłowiowe 5 dych. I złapała się za głowę, jak jej powiedziałam o rękawie. A jak zaczęłam jej pokazywać, jakie tatuaże mi się podobają, to stwierdziła, że w sumie to jest ładne i zaczęła całkiem inaczej patrzeć na tatuaże u innych i się trochę im przyglądać. I ostatnio powiedziała nawet, że jej koleżanka z pracy na świetny tatuaż na szyi (!), bo jest ładnie zrobiony i ciekawie pomyślany (już dokładnie nie pamiętam, ale to jakiś zwierz czy owad, któremu bodajże oczy się zamykają i otwierają w zależności od tego, jak przekręci głowę)

[menidra]

Starsi ludzie mają jeszcze negatywne podejście do tatuaży ale to się zmienia. Zdecydowana większość młodych osób jest już do nich obojętnie nastawiona i nie wytyka palcami osób wytatuowanych.

[tinkerver2]

Dziewczyny, razem z mężem chcemy sobie zrobić tatuaże, nad łokciem od zewnętrznej strony. Ja akurat mam tam delikatną skórę, ale mąż już trochę ciężej, czy on ma jakoś przygotować skórę przed tatuażem? Peeling? Nawilżanie?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, razem z mężem chcemy sobie zrobić tatuaże, nad łokciem od zewnętrznej strony. Ja akurat mam tam delikatną skórę, ale mąż już trochę ciężej, czy on ma jakoś przygotować skórę przed tatuażem? Peeling? Nawilżanie?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Każde z Was powinno przygotować skórę przed tatuażem. Przede wszystkim skóra powinna być blada, żadnej opalenizny (a o to po lecie na rękach łatwo, jeśli się nie smaruje za każdym razem kremem z filtrem). Na jakieś dwa tygodnie przed tatuażem zacznijcie nawilżać to miejsce balsamem i przestańcie tak na 2 dni przed, żeby ta skóra też nie była zbyt nawilżona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez invisible_01

Każde z Was powinno przygotować skórę przed tatuażem. Przede wszystkim skóra powinna być blada, żadnej opalenizny (a o to po lecie na rękach łatwo, jeśli się nie smaruje za każdym razem kremem z filtrem). Na jakieś dwa tygodnie przed tatuażem zacznijcie nawilżać to miejsce balsamem i przestańcie tak na 2 dni przed, żeby ta skóra też nie była zbyt nawilżona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wiem, co robić i jak przygotować siebie, natomiast u niego to pierwszy tatuaż.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez tinkerver2

Ja wiem, co robić i jak przygotować siebie, natomiast u niego to pierwszy tatuaż.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

No ale pierwszy czy piętnasty różnicy nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[honey999]

czesc dziewczyny

u mnie wjechala kolejna czesc do upragnionego rekawa przed 33

Morticia I Wednesday Adams

[invisible_01]

Napisane przez honey999

czesc dziewczyny

u mnie wjechala kolejna czesc do upragnionego rekawa przed 33

Morticia I Wednesday Adams

Nie mój styl zupełnie (ja tylko tradycyjny), ale wykonanie mi się bardzo podoba. Jaki masz pomysł na rękaw?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Macie jakieś opinie na temat tatuaży numerów obozowych swoich dziadków? To było pierwsze o czym pomyślałam, kiedy dostałam jej kartę obozową, ale widzę, że trend na świecie już jest i nie wymyśliłam nic kontrowersyjnego.

[invisible_01]

Napisane przez Pani_Robot

Macie jakieś opinie na temat tatuaży numerów obozowych swoich dziadków? To było pierwsze o czym pomyślałam, kiedy dostałam jej kartę obozową, ale widzę, że trend na świecie już jest i nie wymyśliłam nic kontrowersyjnego.

Nie słyszałam o takim trendzie, ale ja osobiście u siebie nie wyobrażam sobie tatuaży niosących przykre wspomnienia. Nie chciałabym tatuażu upamiętniającego poronienie, pobyt dziadka w obozie ani nic w tym stylu. Ale to moje prywatne zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez Pani_Robot

Macie jakieś opinie na temat tatuaży numerów obozowych swoich dziadków? To było pierwsze o czym pomyślałam, kiedy dostałam jej kartę obozową, ale widzę, że trend na świecie już jest i nie wymyśliłam nic kontrowersyjnego.

Jestem na nie, wystarczy przeczytać, co byli więźniowie obozów mowili o tych tatuazach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez honey999

czesc dziewczyny

u mnie wjechala kolejna czesc do upragnionego rekawa przed 33

Morticia I Wednesday Adams

Świetny!

Napisane przez Pani_Robot

Macie jakieś opinie na temat tatuaży numerów obozowych swoich dziadków? To było pierwsze o czym pomyślałam, kiedy dostałam jej kartę obozową, ale widzę, że trend na świecie już jest i nie wymyśliłam nic kontrowersyjnego.

Jestem na nie. To jednak był sposób na odczłowieczenie ludzi - zabranie imienia i wolności, stanie się numerem . Dla mnie jednak zbyt kontrowersyjny pomysł, żeby osoba żyjąca tu i teraz bez wojennych doświadczeń osobistych Nosiła na skórze coś o takim ładunku emocjonalnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Dzięki za opinie
Tak na szybko widziałam tylko wnuków z dziadkami pozujących do zdjęć z identycznymi tatuażami. Chciałabym jakoś upamiętnić tę osobę, ale od lat nie znalazłam pomysłu na tatuaż, który by mi o niej przypominał.

[invisible_01]

Napisane przez Pani_Robot

Dzięki za opinie
Tak na szybko widziałam tylko wnuków z dziadkami pozujących do zdjęć z identycznymi tatuażami. Chciałabym jakoś upamiętnić tę osobę, ale od lat nie znalazłam pomysłu na tatuaż, który by mi o niej przypominał.

Ale to dla mnie trochę tak, jakby przykładowo porwała mnie furgonetka i ktoś by mnie więził 2 lata w piwnicy, a moja siostra, brat czy córka zrobiliby sobie tatuaż z rejestracją tej furgonetki, żeby mnie upamiętnić. Naprawdę ten numer by Ci najbardziej przypominał o babci? Na pewno macie inne wspomnienia. Widziałam motywy tatuażu z wzorem kwiatowym, który był na filiżankach, w których babcia zawsze podawała herbatę i takie coś jest super, ale nie coś tak smutnego i zapewne coś, o czym babcia sama by pamiętać nie chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rilla82]

Nie! W tym roku w Krk w MOCAKu widziałam film dokumentalny o tatuażach obozowych, w tym bardzo kontrowersyjny film o odświeżeniu tatuażu byłego więźnia. Tam kipiało od tak traumatycznych wspomnień, że obstawiam, że nikt z przodków by tego nie chciał u swoich wnuków, żeby powielały piętno traumy.

[honey999]

Napisane przez invisible_01

Nie mój styl zupełnie (ja tylko tradycyjny), ale wykonanie mi się bardzo podoba. Jaki masz pomysł na rękaw?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wlasnie umowilam sie na grudzien na kolejna czesc ale nie mam pojecia jeszcze jak polaczyc gore z dolem...

[Fenris]

Napisane przez honey999

No wlasnie umowilam sie na grudzien na kolejna czesc ale nie mam pojecia jeszcze jak polaczyc gore z dolem...

Fajny

[j_fly]

Ja jestem umówiona na 1.12 To będzie mój drugi tatuaż i jednocześnie prezent świąteczny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SekretnyWachlarz]

Hej, mam pytanie. Moja druga połówka w prezencie na 30 urodziny dostała tatuaż. Tatuaż wykonał, ale on mi się osobiście nie podoba. Fakt, nie znam się na tym totalnie, dlatego pytam was. W niektórych miejscach tatuażysta mówił, że jest tak twarda skóra, że aż mu odskakuje maszynka, więc jak podejrzewam pewnie dociskał ile się dało.Do tego mówił żeby jak najdłużej trzymać folię, a z tego co ja potem wyczytałam w necie to wyszłoby, że trzyma się tylko kilka godzin, bo tatuaż może się zaparzyć. No i dzisiaj prawie pół roku później tatuaż w wielu miejscach jest wypukły. Czy to jeszcze ma szansę zejść? Czy jakoś szczególnie trzeba to pielęgnować? Czy to jest już po prostu blizna i totalnie takie brzydkie zostanie do końca życia? Z góry dziękuję za pomoc.

[invisible_01]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Hej, mam pytanie. Moja druga połówka w prezencie na 30 urodziny dostała tatuaż. Tatuaż wykonał, ale on mi się osobiście nie podoba. Fakt, nie znam się na tym totalnie, dlatego pytam was. W niektórych miejscach tatuażysta mówił, że jest tak twarda skóra, że aż mu odskakuje maszynka, więc jak podejrzewam pewnie dociskał ile się dało.Do tego mówił żeby jak najdłużej trzymać folię, a z tego co ja potem wyczytałam w necie to wyszłoby, że trzyma się tylko kilka godzin, bo tatuaż może się zaparzyć. No i dzisiaj prawie pół roku później tatuaż w wielu miejscach jest wypukły. Czy to jeszcze ma szansę zejść? Czy jakoś szczególnie trzeba to pielęgnować? Czy to jest już po prostu blizna i totalnie takie brzydkie zostanie do końca życia? Z góry dziękuję za pomoc.

Jeśli pół roku po zrobieniu jest wypukły, to to niestety są już niemal na pewno blizny, które już nie zejdą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez invisible_01

Jeśli pół roku po zrobieniu jest wypukły, to to niestety są już niemal na pewno blizny, które już nie zejdą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze, właśnie tego się obawiałam. Mam wrażenie, że tatuażysta nie dobrał dobrze maszynki. Moja druga połówka podkreślała, że ma grubą skórę, że iks lat trenowała zawodowo i to może spowodowało grubą skórę (gdybam teraz). Ech.

[Melanchton]

To nie kwestia maszynki tylko kwestia techniki. Dobry tatuażysta nie ma problemów z "grubą skórą" tatuowanego.
Zresztą "gruba skóra" to w ogóle mit. Jak miałoby to niby przeszkadzać w tatuowaniu?

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Melanchton

To nie kwestia maszynki tylko kwestia techniki. Dobry tatuażysta nie ma problemów z "grubą skórą" tatuowanego.
Zresztą "gruba skóra" to w ogóle mit. Jak miałoby to niby przeszkadzać w tatuowaniu?

Nie mam pojęcia, tak jak mówiłam nie znam się. Najgorsze, że niby tatuażysta sprawdzony, wiele osób było zadowolonych, nie mam pojęcia co poszło nie tak.

[Melanchton]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Nie mam pojęcia, tak jak mówiłam nie znam się. Najgorsze, że niby tatuażysta sprawdzony, wiele osób było zadowolonych, nie mam pojęcia co poszło nie tak.

Pokażesz jego portfolio?

[invisible_01]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Nie mam pojęcia, tak jak mówiłam nie znam się. Najgorsze, że niby tatuażysta sprawdzony, wiele osób było zadowolonych, nie mam pojęcia co poszło nie tak.

Czy Twój chłopak był na poprawce albo pokazać ten tatuaż po wygojeniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenris]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Hej, mam pytanie. Moja druga połówka w prezencie na 30 urodziny dostała tatuaż. Tatuaż wykonał, ale on mi się osobiście nie podoba. Fakt, nie znam się na tym totalnie, dlatego pytam was. W niektórych miejscach tatuażysta mówił, że jest tak twarda skóra, że aż mu odskakuje maszynka, więc jak podejrzewam pewnie dociskał ile się dało.Do tego mówił żeby jak najdłużej trzymać folię, a z tego co ja potem wyczytałam w necie to wyszłoby, że trzyma się tylko kilka godzin, bo tatuaż może się zaparzyć. No i dzisiaj prawie pół roku później tatuaż w wielu miejscach jest wypukły. Czy to jeszcze ma szansę zejść? Czy jakoś szczególnie trzeba to pielęgnować? Czy to jest już po prostu blizna i totalnie takie brzydkie zostanie do końca życia? Z góry dziękuję za pomoc.

Folię można trzymać nawet kilka dni, zmieniając ją i przemywając tatuaż. Chyba, że mówimy o dermalize to tego się nie ściąga przez jakiś czas.
Czy Twój chłopak smarował tatuaż i nie dopuszczał do przesuszenia? Aż do całkowitego wygojenia?

[SekretnyWachlarz]

Tak, dbał o tatuaż, bo to nie był jego pierwszy. A w salonie zgłaszał sprawę, oni kazali czekać, że niby to jeszcze nie jest zagojone itd., że czasami są takie predyspozycje. Generalnie ręce umyli.

[Rilla82]

Miałam tak przy jednym tatuażu, że wypukła czarna krecha wchłonęła się dopiero po roku. Pytałam wówczas w studio i tak też mi powiedziano, że trzeba czasu; no i faktycznie, obecnie już wszystko jest ok.