Ostatnio obejrzane filmy cz. V

[201604200942]

Napisane przez mhm0808

lepiej późno niż wcale, nie?

jestem za młoda, by być na premierze

[evvelinek]

Napisane przez SamaraMorganx

jestem za młoda, by być na premierze

chyba nie o to chodziło raczej o to że chociaż pod koniec film Cię wciągnął

[201604200942]

Napisane przez evvelinek

chyba nie o to chodziło raczej o to że chociaż pod koniec film Cię wciągnął

aaaa, no chyba że
No nie wczułam się w niego, ale na pewno kiedyś do niego wrócę

[iixi]

All good things - dziwny film trochę, nawet niezbyt wiem co o nim napisać 6/10

[Naomi21]

"Duża ryba" - bardzo dobry Dawno nie oglądałam tak ciepłego, mądrego i wciągającego filmu. Uwielbiam kino Burtona, ale jakoś do tego filmu byłam nastawiona negatywnie, zupełnie nie wiem dlaczego. Magiczna historia o relacjach pomiędzy rodzicami a dziećmi, o miłości, o poszukiwaniu baśniowych elementów w swoim życiu Dla mnie bomba

[NickBack]

Napisane przez wild_horse

"Sala samobójców" słyszałam, że to niezły film ale nie myślałam, że jest aż tak dobry! Nie pamiętam, żeby jakikolwiek film w przeciągu paru miesięcy, a może nawet i lat, zrobił na mnie aż tak wielkie wrażenie. Świetna gra aktorska, temat niby już znany (uzależnienia, Internet, sratatata), ale świetnie ujęty. Ogólnie taki bardziej psychologiczny film. Uwielbiam! Daję 9/10

W ogóle ostatnio coraz silniej przekonuję się do polskich produkcji. Gorąco polecam kryminał/thriller, który stosunkowo niedawno (jakoś w styczniu ) wszedł na ekrany kin: "Sęp", jak dla mnie 10/10.

Ja pamiętam jak była w kinie na tym filmie. Zwiastun mi się strasznie spodobał, ale podchodziłam z dystansem do niego. Jednak po wyjściu z kina nie mogłam wyjść z wrażenia, jak udało im się taki genialny film zrobić. Świetna gra aktorska, genialne zakończenie. Uwielbiam takie filmy !

Napisane przez mhm0808

lepiej późno niż wcale, nie?

Piraci z Karaibów wczoraj w tv lecieli
Lubię wszystkie części (7/10)

Oglądałam wczoraj

Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka 7/10 - Uwielbiam wszystkie części i Deppa również

[Darkoz]

Martwa Strefa - czytałam wcześniej książkę (Kinga) i na szczęście scenariusz ma bardzo podobną, ciekawą fabułę. 7/10

[Callitus]

Sugar Man - dobry film dokumentalny, ale z tak zwanej kategorii "szału nie robi, dupy nie urywa". Nie porwała mnie ta historia, chociaż ciekawi mnie jedna rzecz - mianowicie gdzie szły pieniądze za płyty? Do tego czarnego kolesia z wytwórni, który tak się zirytował, gdy go o to pytali? 5/10

400 batów - nie umiałam wczuć się w ogóle w klimat tego filmu. Czuć było samotność, ale moim zdaniem nie jest to główna oś fabularna filmu (sorry, ale to trzynastolatek, jakieś 100% z nich czuje się niezrozumiane i wyobcowane), ale niezdrowe emocje w rodzinie, w której każdy żyje własnym życiem, jest samolubny i nie troszczy się o nikogo. Jednak to zapewne kolejny film, o którym szybko zapomnę 6/10

Grease - kolejny klasyk gatunku Schematyczna historia, warto obejrzeć choćby dla Travolty w "Summer Nights" Ale bawiłam się dobrze 7/10

Zaliczyłam mały powrot do dzieciństwa, oglądając filmy animowane

Wreck-it Ralph - ukłon w stronę gier mojego dzieciństwa, Pegazus, Sonic, Pac-Man. Miła, mimo wszystko dość mądra bajka, traktująca o stereotypach, na której będą bawić się dobrze dzieci (sporo głupowego miejsami humoru) oraz dorośli (jak pisałam - wehikuł czasu )

Brave - nic ciekawego :bezradny: Ani nie wnosi niczego nowego, żadnego nowatorstwa, zakochałam się tylko w trzech malutkich niedźwiadkach, slodziaki niesamowite 5/10

Wall-E - pierwsze 30 minut jest chyba najsmutniejsze w historii kina. Oczy robota mówią tak wiele, wyrażają tak głęboką, smutną samotność, ciężko chyba zobaczyć bardziej prawdziwe emocje. Niesamowita animacja, poruszyła we mnie wszystko, cudownie nakręcona, prawdziwe arcydzieło swojego gatunku i bez wątpienia zasługuje na 10/10 Przepłakałam wczoraj pół wieczora

[evvelinek]

Napisane przez Callitus

Sugar Man - dobry film dokumentalny, ale z tak zwanej kategorii "szału nie robi, dupy nie urywa". Nie porwała mnie ta historia, chociaż ciekawi mnie jedna rzecz - mianowicie gdzie szły pieniądze za płyty? Do tego czarnego kolesia z wytwórni, który tak się zirytował, gdy go o to pytali? 5/10


Wreck-it Ralph - ukłon w stronę gier mojego dzieciństwa, Pegazus, Sonic, Pac-Man. Miła, mimo wszystko dość mądra bajka, traktująca o stereotypach, na której będą bawić się dobrze dzieci (sporo głupowego miejsami humoru) oraz dorośli (jak pisałam - wehikuł czasu )

Brave - nic ciekawego :bezradny: Ani nie wnosi niczego nowego, żadnego nowatorstwa, zakochałam się tylko w trzech malutkich niedźwiadkach, slodziaki niesamowite 5/10

co do Sugarman'a - ciekawa jestem, który wg Ciebie dokument "urywa dupe" o ile to w ogole możliwe przy dokumentach. w tej chwili nie umiem wymyśleć żadnego dokumentu, który miałby tak dobry i ciekawy temat jak "Sugarman", może coś podpowiesz?

a co do Ralpha i Brave - bardzo dobre bajki, chyba dwie najlepsze z ostatniego półtora roku

[Callitus]

Napisane przez evvelinek

co do Sugarman'a - ciekawa jestem, który wg Ciebie dokument "urywa dupe" o ile to w ogole możliwe przy dokumentach. w tej chwili nie umiem wymyśleć żadnego dokumentu, który miałby tak dobry i ciekawy temat jak "Sugarman", może coś podpowiesz?

a co do Ralpha i Brave - bardzo dobre bajki, chyba dwie najlepsze z ostatniego półtora roku

Oglądam mało dokumentów, bo ten gatunek zwyczajnie mnie w wydaniu filmowym nie porywa, wolę czytać reportaże Tutaj mogę polecić "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" oraz "Światu nie mamy czego zazdrościć"

Tak samo z animacjami - oglądam ich także niewiele, dopiero zaczynam moją przygodę z tym gatunkiem, ale mam ochotę na więcej Przed Oscarami zazwyczaj oglądam tylko te nominowane do najlepszego filmu

[evvelinek]

Napisane przez Callitus

Oglądam mało dokumentów, bo ten gatunek zwyczajnie mnie w wydaniu filmowym nie porywa, wolę czytać reportaże Tutaj mogę polecić "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" oraz "Światu nie mamy czego zazdrościć"

Tak samo z animacjami - oglądam ich także niewiele, dopiero zaczynam moją przygodę z tym gatunkiem, ale mam ochotę na więcej Przed Oscarami zazwyczaj oglądam tylko te nominowane do najlepszego filmu

patrząc czaysto obiektywnie, przez porównanie, reszta dokumentów spadłaby pewnie dla Ciebie poniżej skali bo b. rzadko trafia się dobry dokument, taki jak "Sugarman"

a co do bajek, to dobrze zaczełaś, nie wiem czy coś przebije te produkcje które masz już za sobą jak jeszcze nie widziałaś to warto obejrzeć "Odlot" (rozczuliła mnie jak baja o Wall-e) i "Zaplątanych" (bardziej w klimacie "Brave", ale dużo zabawniejsza), a jak lubisz coś mroczno -smutnego to "Max & Mary".

[Callitus]

Napisane przez evvelinek

patrząc czaysto obiektywnie, przez porównanie, reszta dokumentów spadłaby pewnie dla Ciebie poniżej skali bo b. rzadko trafia się dobry dokument, taki jak "Sugarman"

a co do bajek, to dobrze zaczełaś, nie wiem czy coś przebije te produkcje które masz już za sobą jak jeszcze nie widziałaś to warto obejrzeć "Odlot" (rozczuliła mnie jak baja o Wall-e) i "Zaplątanych" (bardziej w klimacie "Brave", ale dużo zabawniejsza), a jak lubisz coś mroczno -smutnego to "Max & Mary".

hahah, możliwe jak pisałam, jednak chyba wolę reportaże, dokumenty niespecjalnie do mnie przemawiają

Dziękuję, "Odlot" mam w planach, o "Zaplątanych" też słyszałam sporo dobrego, obejrzę w najbliższym czasie

[Candy_lips]

Poradnik pozytywnego myślenia"- tak, według mnie pozytywny film Taki po którym teraz się uśmiecham. Świetne główne role (dobrze Jessice w tych ciemnych włosach). Owszem, może nominacje do Oscara to trochę za dużo, ale film mnie nie zawiódł Bardzo podobały mi się sceny tańca, dialogi bohaterów, także rola De Niro (rozbrajał mnie, hehe). Do tego świetna muzyka, dość ciekawa fabuła, polecam

------
Za bajek również polecam "Zaplątanych", "Odlot", a także np "Ratatuj"- bardzo fajna grafika, świetny szczurek, wciągnęło mnie , do tego np "Sezon na misia 2" (w tym przypadku moim zdaniem 2 część jest lepsza od 1).

[winklepicker]

Mebelki - mam bardzo mieszane uczucia. Film zupełnie mnie nie porwał, momentami miałam ochotę po prostu go wyłączyć, a to się rzadko zdarza. Mam teraz takie wrażenie, że gdybym go wyłączyła i tak bym nic nie straciła, bo zakończenie też nie należało do ciekawszych. Szczerze mówiąc to po prostu miałki film. Sam pomysł nie jest zły, ale widać, że lepiej reżyserce wychodzi kręcenie serialu i powinna zostać przy krótszych formach. Natomiast biorąc pod uwagę budżet filmu i sprzęt to film wyszedł pod tym względem świetnie, realizacja nie odbiega od przeciętnego filmu, ba jest lepsza od niejednej telewizyjnej produkcji.

[kasztanka3]

Napisane przez Candy_lips

Poradnik pozytywnego myślenia"- tak, według mnie pozytywny film Taki po którym teraz się uśmiecham. Świetne główne role (dobrze Jessice w tych ciemnych włosach). Owszem, może nominacje do Oscara to trochę za dużo, ale film mnie nie zawiódł Bardzo podobały mi się sceny tańca, dialogi bohaterów, także rola De Niro (rozbrajał mnie, hehe). Do tego świetna muzyka, dość ciekawa fabuła, polecam

Chyba Jennifer

The Campaign (2012) - 7/10.

[Kikia]

Plac Zbawiciela (2006) - 8/ 10. Bardzo dobry film o tym jak w zasadzie dwoje dzieci (bo i ona, i on nie byli odpowiedzialni, ani dojrzali, a nad nim wisiała jeszcze patologiczna mamusia) stworzyło rodzinę. O tym jak pieniądze potrafią zniszczyć człowieka..

Gliniarz z metropolii (1997) - w piątek leciał w tv. Mega przewidywalny, ale w leniwy piątkowy wieczór dobrze się oglądało

Dziewczyna z sąsiedztwa (2007) - obejrzałam w sobotę i w zasadzie po raz pierwszy od bardzo dawna nie wiedziałam co mam myśleć o tym filmie. Z jednej strony historia straszna, zwłaszcza, że oparta na prawdziwych wydarzeniach, sceny wzbudzają bardzo duży nie smak, nieraz ohydę i ciągle sie pyta: jak można coś takiego robić drugiej osobie, biorąc pod uwagę fakt, że akcja się dzieje pod koniec lat '50-tych.. Z drugiej strony film jakoś (dla mnie) tak dziwnie zrobiony i z początku to w sumie nie wiadomo co się dzieje, taki nijaki, a jak się już rozkręcił, to słabo się robiło od oglądania poszczególnych scen..
Książki bym na pewno nie przeczytała

[sweet sunday]

Wreck-it Ralph-Ciekawy pomysł na animację,przyjemnie się to oglądało(Te wszystkie słodycze:love ,ale na pewno nie przebiła w moim rankingu trzech topowych bajek:Jak wytresować smoka,Ratatuj i Hotel Transylwania,zaraz potem są Pulpeciki i inne zjawiska pogodowe. Odlot,chociaż bardzo chciałam,żeby mi się podobał to niestety w ogóle mi ta bajka nie podeszła. Polecam też Jak ukraść księżyc.

[iixi]

Easy A - luźna i przyjemna komedia na wieczór. Nawet się można pośmiać minus za absurdalną tematykę (jeśli chodzi o realia amerykańskich szkół)

[Nightmare666]

Equilibrium-- film jest ok. Spodziewałam się czegoś co spowoduje, że film zapadnie mi na dłużej w pamięci, pozostawi jakąś refleksję ale niestety tak się nie stało. Bale fajnie odzwierciedlił swoją postać, 6/10

Krzyk 4-- niechętnie podchodziłam do najnowszej części cyklu o panu mordercy w białej masce. O dziwo film okazał się w porządku, może nie wysokich lotów ale lepszy od części nr. 2 i 3. Koniec zaskakuje, nie przypuszczałam, że takie będzie zakończenie, 6/10

[Andzia _27]

Napisane przez Kikia

Dziewczyna z sąsiedztwa (2007) - obejrzałam w sobotę i w zasadzie po raz pierwszy od bardzo dawna nie wiedziałam co mam myśleć o tym filmie. Z jednej strony historia straszna, zwłaszcza, że oparta na prawdziwych wydarzeniach, sceny wzbudzają bardzo duży nie smak, nieraz ohydę i ciągle sie pyta: jak można coś takiego robić drugiej osobie, biorąc pod uwagę fakt, że akcja się dzieje pod koniec lat '50-tych.. Z drugiej strony film jakoś (dla mnie) tak dziwnie zrobiony i z początku to w sumie nie wiadomo co się dzieje, taki nijaki, a jak się już rozkręcił, to słabo się robiło od oglądania poszczególnych scen..
Książki bym na pewno nie przeczytała

A ja przeczytałam ta ksiazke. Pamietam jak błagałam wręcz siostrę żeby mi ja pozyczyła, a ona nie nie bo okropna jest. Ale wkońcu sie złamała i mi pozyczyła. Przeczytałam ja i byłam w szoku. Osobom o słabych nerwach tej ksiazki nie polecam.

U mnie jak narazie zastój w ogladaniu filmów, ale w planach mam obejrzec:
- Ludzka stonoga;
- Pokuta;
- dzisiejsza komedie na polsacie co ma być "Policja zastępcza" no i ta dziewczyne z sasiedztwa co by z ksiażką porównać.

[anczysko1]

Postanowiłam nadrobić i obejrzałam "Kac Vegas w Bangkoku" o którym ostatnio rozmawiałyście oczywiście mam podobne zdanie do was film zabawny i nieźle pokręcony

[Candy_lips]

Napisane przez kasztanka3

Chyba Jennifer

The Campaign (2012) - 7/10.

A no tak, z rozpędu się pomyliłam, dzięki

Też lubię "Kac vegas" i "Kac vegas w Bangkoku"

[sweet sunday]

Napisane przez kasztanka3

Chyba Jennifer

The Campaign (2012) - 7/10.

Moim zdaniem Campaign niezły,ale dla mnie tak na 6 i czy tylko ja miałam wrażenie,że jeden z bohaterów do złudzenia przypomina Lecha Wałęsę?

[Kikia]

Napisane przez Andzia _27

A ja przeczytałam ta ksiazke. Pamietam jak błagałam wręcz siostrę żeby mi ja pozyczyła, a ona nie nie bo okropna jest. Ale wkońcu sie złamała i mi pozyczyła. Przeczytałam ja i byłam w szoku. Osobom o słabych nerwach tej ksiazki nie polecam.
(...) no i ta dziewczyne z sasiedztwa co by z ksiażką porównać.

Dzisiaj trochę bardziej zgłębiłam temat i wyczytałam, że "Dziewczyna z sąsiedztwa' jest wzorowana na historii Sylvii Likens. Natomiast film 'Amerykańska zbrodnia' (z tego samego, 2007 roku) jest odzwierciedleniem książki (choć na FW jest na odwrót..), nawet bohaterzy mają prawdziwe nazwiska. Podobno ten film jest mniej brutalny. Chyba się skuszę na jego obejrzenie.
Dziś poczytałam też co nieco o samej historii Likens - straszna (choć to mało powiedziane, ale żadne słowo nie odda w pełni tej sprawy) historia, książki na pewno nie tknę (co by się nie denerwować )

[evvelinek]

Napisane przez Kikia

Dzisiaj trochę bardziej zgłębiłam temat i wyczytałam, że "Dziewczyna z sąsiedztwa' jest wzorowana na historii Sylvii Likens. Natomiast film 'Amerykańska zbrodnia' (z tego samego, 2007 roku) jest odzwierciedleniem książki (choć na FW jest na odwrót..), nawet bohaterzy mają prawdziwe nazwiska. Podobno ten film jest mniej brutalny. Chyba się skuszę na jego obejrzenie.
Dziś poczytałam też co nieco o samej historii Likens - straszna (choć to mało powiedziane, ale żadne słowo nie odda w pełni tej sprawy) historia, książki na pewno nie tknę (co by się nie denerwować )

ja czytałam książkę i choć historia niefajna to na pewno film wypada obrzydliwiej itp. poza tym książka napisana dość kiepsko, mało spójna i ogólnie nieciekawa.

[renferek]

Wczoraj oglądałam "Sponsoring" i muszę przyznać, ze bardzo mnie rozczarował, źle mi się to oglądało, możntaz jakiś dziwny, historia też bez szału naciągane 6/10.

[Kikia]

'Zakochany Nowy York' (2009) - 3/ 10. Lubię filmy, gdzie jest dużo wątków, które mniej lub bardziej się z sobą przeplatają, ale ten jakoś kompletnie mnie nie wciągnął, wręcz mnie wynudził. Najciekawsza historyjka - para staruszków i moment jak się do siebie przytulają na promenadzie . Nawet Bradley Cooper nie podniósł mojej opinii temu filmowi

[elizka1987]

Napisane przez Callitus

hahah, możliwe jak pisałam, jednak chyba wolę reportaże, dokumenty niespecjalnie do mnie przemawiają

Dziękuję, "Odlot" mam w planach, o "Zaplątanych" też słyszałam sporo dobrego, obejrzę w najbliższym czasie

Oglądałam oba i polecam są bardzo pozytywne .

[Agia*]

W zeszlym tygodniu obejrzalam w kinie:
Oblivion – Toma Cruise dziala na mnie raczej odstraszajaco, skusilam sie jednak na seans, bo lubie wszelkie filmy o i po zagladzie Ziemi Bardzo podoba mi sie sam pomysl i wprowadzenie widza w wykreowany tutaj swiat i to jest jak dla mnie najmocniejsza czesc tego filmu. Calosc przypomina mi troche mieszanke ‘Kontaktu’ z jakims tanim romansem – przyjemnie sie oglada, ale niekoniecznie sie chce do tego filmu wracac 6/10

Olympus Has Fallen – Szybkie kino akcji, taka troche ‘Szklana Pulapka’ z Gerrardem Butlerem w roli tego jedynego, ktory moze uratowac swiat. Jest kilka momentow, w ktorych akcja nie idzie w najbardziej przewidywanym kierunku, ale trailer tego filmu pokazuje wlasciwie wszystko 6/10

Oprocz tego przypomnialam sobie niedawno trylogie 'Ojca Chrzestnego' - pierwsza czesc to moj ukochany film 10/10, druga czesc to rowniez 10/10, a trzecia jest niestety troche slabsza 7/10.

[sweet sunday]

Trzy minuty 8,5/10- Jak dla mnie naprawdę momentami trudny do oglądania,niektóre sceny mnie zmroźiły. Świetna gra aktorska,muzyka i montaż.Co do fabuły to troszkę nierówna,było trochę dłużyzn,ale do wytrzymania. Uwielbiam filmy o takiej szkatułkowej kompozycji(mój ulubiony 21 gram,Babel,Crash),losy bohaterów splatają się zgrabnie i szczęśliwie(ku mojemu zaskoczeniu). Wzruszający ale trudny i to nie trudny psychologicznie,czy pod względem fabularnym,tylko porusza trudne tematy i czasami jest zbyt prawdziwy,taka dobitnie pokazana polska rzeczywistość. I muszę napisać,że bardzo mnie zauroczyła kreacja Agnieszki Grochowskiej.
To ostatnio drugi polski film po Pokłosiu,który był świetny,może zacznę się przekonywać do polskiego kina.