Atrederm

[movie]

Napisane przez LeeMinHo

A ja mam małe pytanie, bo jestem ciekawa.
Czy tylko ja stosuję Atre z powodzeniem codziennie (tak, dokładnie, dzień w dzień, bez żadnych przerw)? Bo ciągle jak mówię to ludzie się dziwią że mi skóra jeszcze cała nie zeszła, a jej od tego daleeeeko, co więcej, jest tylko odrobinkę zaczerwieniona - dodam, że stosuję stężenie 0.05%.

A, i jeszcze jedno - czy ktoś tak jak ja odniósł wrażenie, że im ładniejsza skóra tym mniej się łuszczy? Na początku całe policzki mi się łuszczyły ale teraz, kiedy górę policzków mam już gładką i bez pryszczy łuszczy mi się tylko dół, tam gdzie mam jeszcze jakieś zaskórniki...

Ja tez łuszcze sie coraz mniej i stosuje artrederm także codziennie o tym samym stężeniu. Wyjade mi sie ze to kwestia wrażliwej cery. U jednych będzie ogromne podrażnienie u innych w ogole tylko zaczerwienienie i łuszczenie.
Fakt mnie na początku piekło ogromnie ale mimo to nakladalam(chyba w akcie desperacji) i teraz jest zdecydowanie lepiej

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

[LeeMinHo]

movie, dzięki )) A mogłabyś zerknąć na wiadomości prywatne? Wysłałam Ci i nadal czekam na odpowiedź

[movie]

Napisane przez LeeMinHo

movie, dzięki )) A mogłabyś zerknąć na wiadomości prywatne? Wysłałam Ci i nadal czekam na odpowiedź

Hmm... dziwne nie mam żadnej wiadomości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[TOFUSIA07]

a ja mam tak cienką skórę, że za każdym razem mi się złuszcza, piecze i boli. Tylko na czole i nosie muszę dłużej smarować żeby był efekt.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cześć
Mam problem..
Atrederm stosuje już bardzo długo(ok 4 lata). Mam skórę mieszaną, moje czoło już jest gładkie, bardzo rzadko wychodzą mi zaskórniki, nawet specjalnie się nie łuszczy, broda też w porządku- choć częściej się na niej coś pojawi.
Mój problem to nos, ile bym nie smarowała, ile razy bym nie oblazła ze skóry to świecą mi się czarne, wielkie zaskórniki. Dopóki nie używałam Atre były dość małe, jakby w głębi skóry, małe czarne cętki. A po nim jakby wyszły do wierzchu. No i niczym ich nie mogę ruszyć... Atrederm powoduje, że skóra mi zejdzie, ale zaskórniki jak były tak są. Po prostu już nie wiem czy znikną kiedykolwiek.

[asiatipl]

Napisane przez movie

Ja tez łuszcze sie coraz mniej i stosuje artrederm także codziennie o tym samym stężeniu. Wyjade mi sie ze to kwestia wrażliwej cery. U jednych będzie ogromne podrażnienie u innych w ogole tylko zaczerwienienie i łuszczenie.
Fakt mnie na początku piekło ogromnie ale mimo to nakladalam(chyba w akcie desperacji) i teraz jest zdecydowanie lepiej

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

Ja też stosowała atre 0.05% codziennie na całą twarz i nie było tragedii.ale skóra ciągle była lekko podrazniona. i wyskakiwały mi wielkie gule, więc zmniejszyłam częstotliwość do co 4 dni i jest super prawie zero zaskórników.po za brodą i nosem(wągry ). Brody nie mogę tak często smarować bo tam skóra mi się bardzo podrażnia. A na nosie wągrów chyba niczym się nie pozbede więc dałam spokój teraz już od paru tygodni(chyba 3) stosuje atre na czoło i skronie 2 razy dziennie. Na początku było lekkie podrażnienie ,ale teraz jest ok. Chcę pozbyć lub zmniejszyć blizny zanikowe po trądziku i dlatego taka desperacja, niestety nie widzę jakiejś poprawy mimo iż atre stosuje od ponad 3m-cy, ale nie poddaje się , bo już pisałam o tym że pojawia się u mnie efekt chwilowego wygładzenia, i pojawia się on coraz częściej . Zwłaszcza jak umyję buzię posmaruję atre i kremem evolet (tańszy zamiennie noscar) to moja buzię tak jakby się ściąga i te malutkie blizenki są nie widoczne a due naciągniete są tak że wyglądają o połowę płytsze. Ten efekt niestety nie jest trwały, ale daje mi nadzieję, że któregoś dnia tak już zostanie. Nie jest to wygładzenia blizny w 100% ale takie 60%, a mnie by to wystarczyło.

[Assathra]

Dziewczynki nie macie problemów z receptą? Moja dermatolog nie chce mi jej wypisać, lekarz rodzinny też. Nie wiem o co chodzi. Walczę z paskudztwem już tyle lat, czasami coś pomoże na krótko, ale przybywa mi tylko przebarwień zapoznałam się z tematem i chciałabym spróbować, ale nawet na allegro nie idzie tego dostać..

[wspaniala]

Napisane przez Assathra

Dziewczynki nie macie problemów z receptą? Moja dermatolog nie chce mi jej wypisać, lekarz rodzinny też. Nie wiem o co chodzi. Walczę z paskudztwem już tyle lat, czasami coś pomoże na krótko, ale przybywa mi tylko przebarwień zapoznałam się z tematem i chciałabym spróbować, ale nawet na allegro nie idzie tego dostać..

a mowia, dlaczego Ci odmawiaja?

[Pijana truskawkami]

Napisane przez Assathra

Dziewczynki nie macie problemów z receptą? Moja dermatolog nie chce mi jej wypisać, lekarz rodzinny też. Nie wiem o co chodzi. Walczę z paskudztwem już tyle lat, czasami coś pomoże na krótko, ale przybywa mi tylko przebarwień zapoznałam się z tematem i chciałabym spróbować, ale nawet na allegro nie idzie tego dostać..

Mój dermatolog też mi nie chciał przepisać, później zmieniłam lekarza i dostałam

[Miss O Club]

Napisane przez Assathra

Dziewczynki nie macie problemów z receptą? Moja dermatolog nie chce mi jej wypisać, lekarz rodzinny też. Nie wiem o co chodzi. Walczę z paskudztwem już tyle lat, czasami coś pomoże na krótko, ale przybywa mi tylko przebarwień zapoznałam się z tematem i chciałabym spróbować, ale nawet na allegro nie idzie tego dostać..

ja pierwsze opakowanie dostałam od ginekologa, powiedziałam, że mi się stłukło i mi przepisała (prywatnie chodziłam), później poszłam do mojej obecnej dermatolog (też prywatnie) i tylko się zdziwiła, że stosuję najmocniejsze stężenie, ale jak powiedziałam, że dobrze toleruję i plecy sobie smaruję to mi bez problemu wypisała, ostatnio nawet 2 opakowania więc nie narzekam. Może jeszcze popróbuj z innym lekarzem, powiedz, że kiedyś stosowałaś i że Ci pomogło i bardzo Ci zależy na tym. Powodzenia

[LeeMinHo]

Napisane przez Assathra

Dziewczynki nie macie problemów z receptą? Moja dermatolog nie chce mi jej wypisać, lekarz rodzinny też. Nie wiem o co chodzi. Walczę z paskudztwem już tyle lat, czasami coś pomoże na krótko, ale przybywa mi tylko przebarwień zapoznałam się z tematem i chciałabym spróbować, ale nawet na allegro nie idzie tego dostać..

No ja problemów nie mam bo kupuję bez recepty XD Mam obok siebie zaufaną aptekę gdzie zawsze mają dla mnie zapas Atre :PP Ale zanim tą aptekę znalazłam to chyba z 10 innych aptek przechodziłam i nigdzie mi nie chcieli dać... a tutaj bez niczego Może u Ciebie też się znajdzie taka apteka? Albo spróbuj wcisnąć w aptece kit że to bardzo ważne i już stosowałaś, a jutro wyjeżdżasz i nie masz jak pójść do lekarza XD Wena!

[Milena_ 798]

mi dematolog przepisała tylko jedną butelke i powiedziała,że wystarczy bo będe ją miała na bardzo długo, że to silny lek bla bla bla i więcej mi nie potrzeba a,że aktualnie mieszkam w innym mieście niż swoim rodzinnym to zostawiłam buteleczkę mamie która poszła z nią do przychodni do pielęgniarki,pokazala i poprosiła recepte. Dostała bez problemu.

[Skarfejs]

Napisane przez Assathra

Dziewczynki nie macie problemów z receptą? Moja dermatolog nie chce mi jej wypisać, lekarz rodzinny też. Nie wiem o co chodzi. Walczę z paskudztwem już tyle lat, czasami coś pomoże na krótko, ale przybywa mi tylko przebarwień zapoznałam się z tematem i chciałabym spróbować, ale nawet na allegro nie idzie tego dostać..

Mi lekarz rodzinny bez problemu wypisał receptę.

[Pijana truskawkami]

Dziewczyny a miałyście problem ze zmarszczkami, które pojawiły Wam się podczas stosowania Atredermu? Mam naprawdę sporo zmarszczek na czole i boję się, że nie znikną ;/ Przed stosowaniem nie miałam w ogóle.

[Assathra]

chodzę na lasery, tyle kasy na to idzie , że się jej nie dziwię że nie chce mi tego przepisać. A mój wcześniejszy dermatolog to stary dziadek który nawet nie przeprowadził ze mną wywiadu, nic. Tylko wypisał receptę i powiedział żebym się nie nastawiała na szybkie efekty bo to będzie długotrwałe leczenie. Byłam u niego tylko jeden raz. Mojej lekarki rodzinnej nie uproszę, bo kiedyś chciałam receptę na retin A , to popatrzyła na mnie spód byka i powiedziała żebym nie kombinowała bo przekombinuję czy coś hahaha. Czekam aż na allegro coś się pojawi, i zazdraszczam wam,że macie do tego dostęp.

[eeMxD]

Dziewczyny!
Wyobraźcie sobie całe policzki w zaskórnikach, jeden na drugim, drugi na trzecim, nie ma końca ... Przeszłam przez piekło i dotykam nieba moja 5,5 miesięczna kuracja to już sama przyjemność, bo najgorsze mam za sobą. Gdy skończy się wysyp to tak jakby i łuszczenie mniejsze, teraz tylko obserwuje jak buźka robi się coraz gładsza i oczyszcza z pojedynczych zaskórników. Inne życie

[Burza_1994]

Napisane przez eeMxD

Dziewczyny!
Wyobraźcie sobie całe policzki w zaskórnikach, jeden na drugim, drugi na trzecim, nie ma końca ... Przeszłam przez piekło i dotykam nieba moja 5,5 miesięczna kuracja to już sama przyjemność, bo najgorsze mam za sobą. Gdy skończy się wysyp to tak jakby i łuszczenie mniejsze, teraz tylko obserwuje jak buźka robi się coraz gładsza i oczyszcza z pojedynczych zaskórników. Inne życie

WOW szkoda tylko, że nie zrobiłaś zdjęcia przed, ale wyobrażam sobie po opisie

[eeMxD]

Nie wiedziałam czy atre pomoże, nie chciałam patrzeć i się dołować :P nie poddawajcie się u mnie poprawa była po 4,5 miesiącach ... z tym lekiem nie rozstanę się już nigdy

[chocolate_monster]

Napisane przez eeMxD

Dziewczyny!
Wyobraźcie sobie całe policzki w zaskórnikach, jeden na drugim, drugi na trzecim, nie ma końca ... Przeszłam przez piekło i dotykam nieba moja 5,5 miesięczna kuracja to już sama przyjemność, bo najgorsze mam za sobą. Gdy skończy się wysyp to tak jakby i łuszczenie mniejsze, teraz tylko obserwuje jak buźka robi się coraz gładsza i oczyszcza z pojedynczych zaskórników. Inne życie

gratuluję i zazdroszczę Miałaś blizny ? Atre pomógł w tej kwestii ?

[tishia]

Napisane przez eeMxD

Dziewczyny!
Wyobraźcie sobie całe policzki w zaskórnikach, jeden na drugim, drugi na trzecim, nie ma końca ... Przeszłam przez piekło i dotykam nieba moja 5,5 miesięczna kuracja to już sama przyjemność, bo najgorsze mam za sobą. Gdy skończy się wysyp to tak jakby i łuszczenie mniejsze, teraz tylko obserwuje jak buźka robi się coraz gładsza i oczyszcza z pojedynczych zaskórników. Inne życie

gratulacje, jest pięknie a ile razy w tygodniu stosowałaś? jakie robiłaś przerwy pomiędzy kolejnymi aplikacjami atre?

[Skarfejs]

Napisane przez eeMxD

Dziewczyny!
Wyobraźcie sobie całe policzki w zaskórnikach, jeden na drugim, drugi na trzecim, nie ma końca ... Przeszłam przez piekło i dotykam nieba moja 5,5 miesięczna kuracja to już sama przyjemność, bo najgorsze mam za sobą. Gdy skończy się wysyp to tak jakby i łuszczenie mniejsze, teraz tylko obserwuje jak buźka robi się coraz gładsza i oczyszcza z pojedynczych zaskórników. Inne życie

Świetne efekty!

[eeMxD]

Ciągle miałam jakieś czerwone ślady po wysypie dopiero jak zniknął będę obserwować czy te plamki znikają ale wydaje mi się że coś się już dzieje bo rzeczywiście buzia mi się robi taka jednolita. A na te dziurki od naszych pazurków pewnie potrzeba więcej czasu, ja też mam pare i narazie nie zauważyłam dużej różnicy, ale na logike skoro skóra ciągle się złuszcza powinny się spłycić, ale to czas ... Tak na prawdę to nie katowałam się jakoś specjalnie, atrederm stosowałam 2 noce pod rząd, 5 dni przerwy. A w międzyczasie tej przerwy maznęłam się jeszcze z dwa razy serum migdałowym po którym się nie łuszcze więc pozwoliłam sobie na wzmocnienie i w moim odczuciu to też dużo dało, bo gdy miałam trzy tygodnie przerwy od atre ciągle smarowałam się migdałowym i nagle zorientowałam się że ... buzia jest gładka

[slodka_dzaga]

Ja atrederm stosuje od początku listopada, stosowałam raz w tygodniu, teraz stosuje od stycznia 2x w tyg, zwykle na jesien nasila mi sie moj tradzik dorosły,teraz tego nie mialam, raz na czas wyskoczyla jakas gula, ale szybko znikała, zauwazylam, wiecej popekanych, rozszerzonych naczynek, wokól nosa, zmniejszenie zaskórników otwarych na nosie, wybielenie przebarwien, delikatne splycenie zmarszczek, skóra jest bardziej zbita, napręzona

[eeMxD]

A tak swoją drogą wiecie co was tak pozapychało? Mnie codzienne używanie kremu bambino i pudru rimmel stay matte. Człowiek nieświadomy prawidłowej pielęgnacji 3 lata temu miałam bezproblemową cerę

[movie]

Ja zaczęłam testować nowe kosmetyki i to tylko pogorszyło sprawę. Zamiast zostać przy sprawdzonych rzucilam sie za żele azjatyckie, serum itp. Glupia ja!

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

[pumas]

Ja czekam na kolejne buteleczki, bo mi się właśnie skonczyła jedna i mam chwilową przerwę. Natomiast ostatnio miałam straszny problem z łuszczeniem - do tego stopnia, że skóra złaził mi płatami. Jak pociągnęłam za koniec, to tak 2-3 cm mi zeszło za jednym zamachem. Straszne to było. Wygładzenia dalej nie widzę, ale obiecałam sobie stosować to cudo dokąd pogoda pozwoli, a zima jest łaskawa w tym roku - u mnie ok. 6 na plusie codziennie.

[asiatipl]

Ja znów zaczęłam eksperymenty. Stosuję już Atre 4 m-ce ogólnie problemy z zaskórnikami się skończyły, ale w sprawie blizn dalej nie widzę różnicy. Wiem, że to co robię pewno wiele z Was potępi, ale ja naprawdę chcę się pozbyć dziur. A co robię - do kuracji włączyłam kwas glikolowy, i tak na przemian, kw. glikol, dzień przerwy, atre, dzień przerwy, kw. glikol. ... Na razie tydzień takiej kuracji mam za sobą z kwasem nie przesadzam 3-4min, jest to niby kwas 30% choć ja jakiś spektakularnych efektów nie zauważyłam, Fakt, że po użyciu kwasu skóra schodzi jakby grubszą warstwą niż po samym atre, a właśnie ten dzień po kw. glikolowym to normalnie występujący u mnie dzień łuszczenia po atre. A tak poza tym, to wszystko wygląda tak jak przy samym atre. Mam nadzieję, że to coś zmieni. Sama nie wiem co lepsze częściej stosować atre czy właśnie na przemian z kwasem(w właściwościach kwasu wyczytałam, że spłyca blizny). Może ktoś coś doradzi?

[Skarfejs]

Napisane przez eeMxD

A tak swoją drogą wiecie co was tak pozapychało? Mnie codzienne używanie kremu bambino i pudru rimmel stay matte. Człowiek nieświadomy prawidłowej pielęgnacji 3 lata temu miałam bezproblemową cerę

Mi kuku zrobił silikon

Napisane przez asiatipl

Ja znów zaczęłam eksperymenty. Stosuję już Atre 4 m-ce ogólnie problemy z zaskórnikami się skończyły, ale w sprawie blizn dalej nie widzę różnicy. Wiem, że to co robię pewno wiele z Was potępi, ale ja naprawdę chcę się pozbyć dziur. A co robię - do kuracji włączyłam kwas glikolowy, i tak na przemian, kw. glikol, dzień przerwy, atre, dzień przerwy, kw. glikol. ... Na razie tydzień takiej kuracji mam za sobą z kwasem nie przesadzam 3-4min, jest to niby kwas 30% choć ja jakiś spektakularnych efektów nie zauważyłam, Fakt, że po użyciu kwasu skóra schodzi jakby grubszą warstwą niż po samym atre, a właśnie ten dzień po kw. glikolowym to normalnie występujący u mnie dzień łuszczenia po atre. A tak poza tym, to wszystko wygląda tak jak przy samym atre. Mam nadzieję, że to coś zmieni. Sama nie wiem co lepsze częściej stosować atre czy właśnie na przemian z kwasem(w właściwościach kwasu wyczytałam, że spłyca blizny). Może ktoś coś doradzi?

Wydaje mi się, że 4 miesiące to za krótko żeby usunąć blizny (biorąc pod uwagę, że nazywasz je dziurami domyślam się, że są głębokie). Cierpliwości trochę czasu musi minąć zanim naskórek złuszczy się w tak dużym stopniu że głębokie blizny się spłycą. Sama mam ze 4 takie blizny i też liczę, że się ich pozbędę Co do kwasu, jeśli samo atre jest dla Ciebie za słabe a łączenie z kwasem jest dobrze tolerowane przez Twoją skórę to myślę, że możesz pozostać przy tym sposobie.

[Milena_ 798]

odnośnie blizn to się zgadzam, że trzeba troche czasu używam atre 4 miesiące ponad i co do blizn nadal bez zmian

[movie]

Ja nadal artre nakladam codziennie. W sumie opanowałam jakos łuszczenie aby w miarę normalnie wyglądać. Choć są dni ze wyglądam OKROPNIE . Docenilam wodę termalną która naprawdę super łagodzi. Dodam jeszcze ze twarz mam nadal czerwoną. Niektórzy myśleli nawet że sie za bardzo spieklam na solarium czy gdzieś wiec musiałam ich uświadomić że to mój cudak artrederm
Pokazuje zdjęcia jak bylo w listopadzie i jak jest teraz no makeup. Wrażliwi niech nie patrzą.

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

[Skarfejs]

Napisane przez movie

Ja nadal artre nakladam codziennie. W sumie opanowałam jakos łuszczenie aby w miarę normalnie wyglądać. Choć są dni ze wyglądam OKROPNIE . Docenilam wodę termalną która naprawdę super łagodzi. Dodam jeszcze ze twarz mam nadal czerwoną. Niektórzy myśleli nawet że sie za bardzo spieklam na solarium czy gdzieś wiec musiałam ich uświadomić że to mój cudak artrederm
Pokazuje zdjęcia jak bylo w listopadzie i jak jest teraz no makeup. Wrażliwi niech nie patrzą.

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

Drugie zdjęcie trochę niewyraźne ale buzia wygląda na bardzo gładką, bez porównania do tego co było wcześniej
Co do zaczerwienienia to ja spotkałam się z pytaniem czy coś mnie uczuliło