2012-04-10, 11:53 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 1 737
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Syrop z mniszka lekarskiego
Tego syropu używa się jako jako miód do piernika światecznego. 4 kopiaste garście koszyczków mniszka zalać 1 l.zimnej wody,powoli ogrzewać aż do wrzenia. (Wcześniej rozsypać kwiatki na białym płótnie by wyszły wszystkie żyjątka.) Po zagotowaniu na 24 godz odstawić w chłodne miejsce. na drugi dzień wlać zawartośc przez sito,przecedzić,potem dobrze wycisnąć pozostałość rękami. Do otrzymanego soku dodać 1 kg cukru, pół cytryny pokrojonej w plastry. Garnek bez przykrycia stawiamy na kuchence i podgrzewamy na bardzo wolnym ogniu,ciecz odparuje bez gotowania,(by nie tracić witamin0. Całość wyziebić 2-3 razy aby sprawdzic konsystencje syropu. przepis w/g I.Gumowskiej "Deptane po drodze"Wyd.Kraj W-wa 1989 ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- II przepis syropu mniszkowego 350-400 szt.kwiatu mniszka (samych koszyczków) dokłatnie jak w poprzednim przepisie poczekać by żyjka opuściły żółte kwiatki,umyć, zalać 1l. zimnej wody. Zagotować,dodać 1 cytryne pokrojoną w plastry ze skórą (wcześniej oczywiście wyszorowaną i sparzoną) gotować 15 min. Zostawić w chłodzie do następnego dnia. Przecedzić,wycisnąć to co na sitku zostało, dodać 1 kg cukru (można mniej ale nie mniej niz 75 dkg) gotować na małym ogniu 45min -2 godz,odparowując. Ma pozostać ok 1/2 l.płynu o konsystencji syropu. Gorący do słoiczków,przykryć kocem i już ok. ---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ---------- III przepis mniszkowy 500 kwiatków 4 cytryny 2 kg cukru Kwiaty oczyszczone włożyc do gara +1 litr wody zimnej + 1 cytryna w plastry-gotowac leciutko 1 godz. Odstawić na drugi dzień przecedzić,odcisnąć pozostałość z sita mocno,przelać,przetrzeć sok przez gazę. Do gara sok+2 kg cukru,gotowac leciutko 1 godz i 45 min mieszając Z pozostałych cytryn wycisnąć sok,usunąć pestki dodać do syropu,gotowacć jeszcze15 min. Goracy do słoików, nie pasteryzować
__________________
Moje decu : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554572 Z miłości do niteczek; https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=654039 Milej jest dawać niż brać. |
2012-05-18, 07:41 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 4 744
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Pancakes po mojemu
Potrzebujemy: 1. jajka (sztuk 3) 2. mąka (2 szklanki) 3. mleczko 3,2% (1 i 1/2 szklanki) 4. cukier puder (1/3 szklanki) 5. roztopione i schłodzone masło (ok 75-80g) 6. Proszek do pieczenie (3 łyżeczki) 7. szczypta soli Białka ubijam na pianę ze szczyptą soli, dodaję żółtka i dalej miksuję. W następnej kolejności dodaję pozostałe składniki - cukier puder, proszek do pieczenia, mleko, mąkę i roztopione masło - i dalej miksuję. Tak wymieszane ciasto odstawiam na kilka minut - w tym czasie przygotowuję owoce (tym razem były to pokrojone brzoskwinie z puszki, ale już niebawem będziemy mieć sezon na pyszne truskawki, maliny, jagody - nie mogę się doczekać !), bitą śmietanę, serek waniliowy, jogurt, syrop klonowy, czekoladę - słowem to na co mamy ochotę Rozgrzewam patelnię teflonową - wystarczy musnąć ją naoliwionym pędzelkiem i na niedużym ogniu smażymy nasze placuszki obustronnie
Do obracania używajcie drewnanej, szerokiej łopatki - widelcem się je podziurawi lub połamie - są stosunkowo delikatne. Są miękkie, pachnące, rumiane i.... słodkie ! Dużo bardziej sycące niż tradycyjne naleśniki Robi się je bardzo prosto i przyjemnie. Polecam - nie tylko na śniadanie - u mnie stanowił pyyyyszny podwieczorek *** Zajadaliśmy je z serkiem waniliowym i brzoskwiniami - to wszystko polane sosem tiramisu. Palce lizać ! |
2012-06-07, 20:04 | #63 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 994
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Konfitury z płatków róż
30 dag świeżych płatków róży 80 dag cukru sok z dużej cytryny 1 szklanka wrzątku Z płatków róż odcinamy białe końcówki, które mają nieco goryczki. Sparzamy je w naczyniu wrzątkiem i odstawiamy na kilka minut. Powstały ze sparzenia płyn odlać, ale nie wylewać! Rozpuszczamy w nim cukier (na małym ogniu) i uzyskanym syropem zalewamy płatki w emaliowanym garnku. (Ja robię odwrotnie - do syropu wrzucam płatki ). Smażymy płatki na wolnym ogniu ok. 30 minut, często mieszając. Pod koniec smażenia dodajemy sok z cytryny. Aby wzmocnić smak konfitury, można dodać 4-5 łyżek mocnej, czystej wódki. Tak przygotowane konfitury, nakładamy do słoiczków i umieszczamy na 1-2 godziny pod kocem lub krótko pasteryzujemy. Sok z płatków róży 8 szklanek świeżych płatków róży 1 kg cukru 1 duża cytryna 2 litry wody Z płatków róż odcinamy białe końcówki, które mają nieco goryczki. Płatki wrzucamy na wrzątek, do którego wkroiliśmy plastry cytryny ze skórką. Gotujemy na wolnym ogniu ok. 10 minut.Odstawiamy na pół godziny. Odcedzamy płyn, płatki na sitku wyciskamy. Płyn doprowadzamy ponownie do wrzenia, dodajemy cukier (ja dałam ok.60-70 dag, a i tak wydał mi się za słodki). Wrzący sok przelewamy do butelek i krótko pasteryzujemy. Sok z płatków róży zalecany jest dla osób cierpiących z powodu zgagi i przewlekłej nadkwaśności żołądka. Konfitury z płatków róż na soku czereśniowym jeszcze nie próbowałam 50 dag płatków róży 50 dag cukru 1 i 1/2 szklanki świeżego soku z czereśni sok z 1/2 cytryny dżemix Z płatków róż odcinamy białe końcówki, które mają nieco goryczki. Płatki ucieramy w makutrze z cukrem i sokiem cytrynowym. Kiedy uzyskamy jednolitą miazgę, wykładamy ją do rondla, wlewamy sok z czereśni i krótko gotujemy. Na końcu dodajemy dżemix, wg zaleceń podanych na opakowaniu. Wrzące konfitury wkładamy do słoiczków i umieszczamy pod kocem. Konfitury z płatków róży zapobiegają infekcjom górnych dróg oddechowych, wpływają wykrztuśnie, łagodzą napady kaszlu i wzmacniają organizm. Konfitury służą również osobom cierpiących na bóle głowy o podłożu migrenowym oraz kobietom przechodzącym okres klimakterium. Edytowane przez Figamaga Czas edycji: 2012-06-07 o 20:23 |
2012-08-10, 17:49 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 1 737
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Babeczki z mrożonymi owocami
Składniki: 1 jajko 1 szklanka oleju 1 szklanka cukru 2 szklanki mąki 3 łyżki kakao 1 jogurt naturalny 1 łyżeczka sody mrożone owoce Przygotowanie: Jajko, łyżkę oleju oraz 1 szklankę cukru wymieszaj. Dodaj mąkę oraz kakao. W osobnym naczyniu wymieszać jogurt z sodą, ta mieszanka lekko napęcznieje, dodaj ją do ciasta,wymieszaj. Do tego dodajemy mrożone owoce(porzeczki,maliny). Wkładamy do foremek mufinkowych. Piec w temp. 180 stopni przez ok. 20min. sprawdzić patyczkiem czy nie są surowe. Można polać polewą wtedy lepiej trzymają wilgoć są kaloryczniejsze i pyszne. Smacznego!
__________________
Moje decu : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554572 Z miłości do niteczek; https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=654039 Milej jest dawać niż brać. |
2012-08-10, 17:54 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
ZALEWAJKA PRAWIE ŚWIĘTOKRZYSKA
Danie, które gości u mnie dość często to zalewajka - uwielbiam ja i mój synek. Wersja na potrzeby synka Kiełbasa wiejska około 0,5kg do 0,7kg (w zależności ile osób będzie jadło ) ziemniaki, śmietana, barszcz biały (ja używam takiego z butelki) Kroję kiełbasę w kawałki i obieram je ze skóry. Wrzucam na wodę i doprowadzam do wrzenia. W międzyczasie obieram ziemniaki i kroje je w mniejsze kawałki. Wrzucam je na wrzątek. Wtedy dopiero solę wodę ponieważ kiełbasa potrafi być czasem słona Gdy ziemniaki będą już miękkie zalewam całość barszczem - próbując żeby nie był za kwaśny bo dziecię nie lubi a i ja też i dodaję na koniec śmietanę tak gdzieś pół kubeczka. Moja mama dodaje jeszcze czasem przygotowane wcześniej skwarki ale ja wolę mniej tłustą wersję Można oczywiście zamiast kiełbasy dać kość ze schabu i na niej zrobić zupę, ale ja wolę kiełbasę bo tą zjada mój synek Najważniejsze że danie jest proste szybkie i sycące Smacznego
__________________
Malowane miotłą Sutasz Zakątek Kreatywnych Kobiet Turkusowy Hamak Perła Art blog Uroczysko Luny blog |
2012-08-10, 19:57 | #66 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 2 997
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Bardzo szybkie ciasto ze śliwkami
Składniki: 2,5 szklanki mąki 1 szklanka cukru 3 jajka 1/2 szklanki oleju 1 szklanka maślanki ( nie miałam i dałam kefir) cukier waniliowy 3 łyżeczki proszku do pieczenia Wszystkie składniki dobrze wymieszać w misce. Ciasto przełożyć do średniej blaszki albo do większej tortownicy wyłożonej pergaminem. Ułożyć połówki śliwek ( skórką do dołu), można je posypać odrobiną cynamonu. Ja wstawiam do zimnego piekarnika elektr. nastawionego na 160 st. i piekę niecałą godzinę do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem. Do ciasta można dać inne owoce np. wiśnie, poszatkowane jabłka. Smacznego!
__________________
Wątek decoupage |
2012-08-10, 20:30 | #67 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Chlebek Słupski (2 sztuki)
Wymieszać w misce: 1 kg krupczatki 1 łyżka cukru 1,5 łyżki soli Otręby, ziarna (ok. 1,5 szkl) 75 g drożdży rozpuścić w 1 l ciepłej wody i wlać do miski z mąką i ziarnami. Wymieszać łyżką. Przełożyć do foremek i wstawić do zimnego piekarnika. Piec w temp. 180 st. przez 1 godz i 20 min. (bez nawiewu). Wyjąć z foremek i ostudzić
__________________
|
2012-08-10, 21:17 | #68 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 1 737
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Chleb na zakwasie.
Jeżeli nie mam zakwasu to robię go tak: do litrowego słoika wkładam 2-3 kromki razowego chleba ,dodaję szklankę ciepłej wody,moczę aż całkowicie namięknie (15 min). Mieszam. Dodaję szklankę żytniej mąki,pół szkl.ciepłej wody, mieszam,zostawiam na ok. 12-24 godz,czasami dłużej -niech pokażą sie pęcherzyki powietrza. Jeżeli wstawimy tę mieszankę w zbyt ciepłe miejsce to trzeba pod słoik postawić talerzyk bo może "uciec". Zaczyn jednak bardzo lubi ciepło więc jest ono wskazane ! Powinno nieco urosnąć. W osobnym kubku robię rozczyn drożdżowy: 1/4 kostki drożdży plus łyżeczka mąki +łyżeczka cukru+1/2 szklanki ciepłej wody-zarabiam,zostawiam niech ciut podrośnie. Do miski wkładam: Zaczyn,rozczyn z drożdży, 1kg mąki chlebowej, 3 łyżeczki soli, ok 2, 2/1szk.cieplej wody(czasami trzeba więcej) Mieszam.Niech nieco podrośnie. Odkładam 3 łyżki do słoiczka i do lodówki-będzie to zaczyn na następny chleb! Wsypuję ziarna:słonecznik,siemię, dynię,otręby,żurawinę.Zia ren dużo,żurawiny trochę. Zostawiam niech podrośnie-czasami nawet 3 godz. Do 2 podłużnych foremek wyłożonych papierem do pieczenia. Daję znowu trochę czasu niech w foremkach "się ruszy" Grzeję piekarnik na 200 stopni,wstawiam chleb na 20 min. obniżam temperaturę na 170stopni-kolejne 20 min, Wyjmuję chleb z foremek,tz pozostaje w papierze kładę na ruszcie piekarnika i dalej piekę 20 min. w tej samej temp. Sprawdź patyczkiem,jeżeli suchy chlebek gotowy. Wyjmij,wychłodź. Smacznego. Jeśli zbyt mało dokładnie opisałam proszę o pytania.
__________________
Moje decu : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554572 Z miłości do niteczek; https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=654039 Milej jest dawać niż brać. Edytowane przez kaj07 Czas edycji: 2012-08-11 o 10:20 |
2012-08-11, 08:50 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
ROGALIKI
czyli esencja dobrego dnia Składniki: 1kg mąki ok. szklanki cukru całe masło 10dkg drożdży 1 całe jajko i 4 żółtka śmietana do zarobienia (ok całego kubka) Przygotowanie: Mąkę przesiewamy i dodajemy do niej cukier, na to kruszymy drożdże i masło - mieszamy wszystko. Dodajemy następnie całe jajko i 4 żółtka oraz śmietanę. Należy ciasto zarobić tak żeby składniki się połączyły - NIE WYRABIAĆ CIASTA. Ciasto wkładamy na 30 minut do zamrażalki. Następnie wałkujemy poszczególne części ciasta i wycinamy z niego paski, na jednym końcu paska kładziemy np. konfiturę, dżem, nutellę i zawijamy rogalika. Przed położeniem na brytfankę maczamy rogaliki w białku i cukrze. Pieczemy na złoty kolor w 200 st C od 20 do 30 minut. Smacznego P.S. z porcji wychodzi od 4 do 5 brytfanek rogalików w zależności jak cienko wywałkujemy ciasto.
__________________
Malowane miotłą Sutasz Zakątek Kreatywnych Kobiet Turkusowy Hamak Perła Art blog Uroczysko Luny blog |
2012-09-14, 20:39 | #70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 1 737
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Aroniowe skarby. Składniki:- 1kg aronii - 1/2kg kwaśnych jabłek ( najlepiej antonówek) -dag cukru - kawałek cynamonu - kilka goździków Przygotowanie: Aronie należy umyć i osuszyć. 1/2kg aronii zmiażdżyć i przełożyć do garnka, a następnie dodać cukier i goździki. Gotować na małym ogniu mieszając. gdy syrop sie zagotuje dodać do niego pozostałe owoce aronii i ponownie zagotowac. Po zagotowaniu zestawic z ognia na kilka minut. Umyte i obrane jabłka nalezy pokroić na nieduże kawałki, a następnie włożyc do rondelka ( innego od tego, w którym sa aronie), dodać łyżkę wody i cynamon. Calosc dusić na małym ogniu do całkowitego rozgotowania owoców. Ponownie zagotowac aronie i gdy masa nabierze szklistości dodać do niej uduszone jabłka. Całosc dusić przez chwile mieszajac. Gorący dżem z aronii przelożyć do wyparzonych słoików, które nalezy szybko zamknac. tak przygotowany dźem z aronii sprawdzi sie nie tylko jako dodatek do śniadań, ale także do obiadów, np. zimnych mięs, zwłaszcza drobiu i dziczyzny. Smacznego. Sok z aronii- jak przygotowac? Składniki: - 2kg owoców aronii - 40 liści z wiśni - 2kg cukru - kwasek cytrynowy do smaku - 3 litry wody Po umyciu owoce aronii i liscie wiśni zalac woda. Nastepnie gotowac prze 20minut. Po zagotowaniu przecedzić. Sok z aronii wymieszać z cukrem i kwasem cytrynowym. Gotowy sok z aronii nalezy przelać do butelek i pasteryzowac 15minut.
__________________
Moje decu : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554572 Z miłości do niteczek; https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=654039 Milej jest dawać niż brać. |
2012-09-26, 14:45 | #71 |
Osiołek z zakątka :)
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 11 757
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Przepis na limoncello czyli sycylijską specjalność, która zdobyła popularność w całych Włoszech – słodko-kwaśną cytrynową nalewkę na bazie spirytusu, którą serwuje się pod koniec posiłku, na deser, w małych kieliszkach.
Składniki: 12 cytryn o ładnych skórkach 1 l spirytusu 1 kg cukru 1 l wody duży słój 12 dobrze umytych cytryn obieramy cienko ze skóry i zalewamy 1 litrem spirytusu. Do całości można dodać sok wyciśnięty z 1-2 cytryn, ale generalnie limoncello jest alkoholem wyłącznie ze skórek cytrynowych. Duży słój z alkoholem odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce na kilka tygodni. Gdy alkohol wytrawi i odbarwi skórki odcedzamy je ze spirytusu i wyrzucamy. Płyn należy przelać również przez filtr do kawy lub gazę z watą, aby był klarowny. Gotujemy syrop z litra wody i 1 kilograma cukru, studzimy syrop. Następnie łączymy oba składniki, wlewamy do ZDEKUPAŻOWANYCH butelek i odstawiamy do lodówki lub spiżarni do przegryzienia na miesiąc. Ma charakterystyczną żółtą barwę i piękny cytrusowy zapach i niepowtarzalny smak. Tradycyjnie otwiera się Limoncello z okazji Świąt Bożego Narodzenia do babki Panettone. Ale pija się go z równym smakiem przez cały rok. W miesiącach letnich można popijać Limoncello dobrze schłodzone z kostkami lodu lub rozcieńczone sokiem z cytryny, wodą lub tonikiem. Tak postępują jednak głównie cudzoziemcy rozsmakowani w tym trunku Włosi piją czyste limoncello, bardzo dobrze schłodzone. Ciepłe nie smakuje wcale. Ja zrobiłam z mniejszej trochę ilości cukru - dałam 80 dkg i było super W pierwszym etapie wykorzystujemy wyłącznie skórki cytryn i pozostają nam obrane cytryny. Cytryny przekrawam na pół, wyciskam w wyciskarce do cytrusów, a następnie sok zlewam do pojemniczków lub woreczków na lód i zamrażam. I mam super cytrynowe kostki lodu, idealne do wody mineralnej, drinków, coca- coli a nawet do herbaty Życzę smacznego |
2012-09-28, 12:01 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 4 744
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Placuszki kalafiorowe z sosem czosnkowym Placuszki: 1 średni kalafiorek ugotowany na mięciutko (mniam!) 2 jajka 4 łyżki mąki 3 łyżki kaszy manny 3 łyżki bułki tartej posiekana natka pietruszki (ma dużo witaminy C !) sól, pieprz, opcjonalnie ostra papryczka W misce rozgniatamy kalafiorka widelcem, dodajemy makę, mannę, bułkę tartą, pietruszkę, posiekaną papryczkę (gdy lubimy na ostro) i jajka. Wszystko razem mieszamy dokładnie. Smażymy na oliwie z oliwek - po obu stronach muszą nam się pięknie zrumienić Sos czosnkowy:
duży jogurt naturalny 2 łyżki śmietany 18% 3 ząbki czosnku sól Jogurt mieszamy ze śmietaną i dodajemy posiekany czosnek, solimy do smaku Polewamy nim gorące placuszki i zajadamy! |
2012-10-24, 10:15 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 4 744
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Z wikipedii > Bruschetta – (wym. brusˈketta) rodzaj przekąski (wł. antipasto) pochodzącej z Włoch. Grzanka której podstawą jest pieczywo, posmarowane oliwą
A to już mój przepis i interpretacja Na ciepło, na chrupko - po prostu mniam ! Bruchetty w moim wykonaniu są niezwykle proste i szybkie . *** A co potrzebujemy do ich przygotowania ? Świeże ciabatty (lubię te z Lidl'a) Pomidorki w puszce (bez skórek) Ser długodojrzewający Oliwa z oliwek Czosnek Rozmaryn Bazylia Sól, pieprz ***
Przekrojone ciabatty skrapiamy oliwą i przypiekamy w nagrzanym do 200 stopni piekarniku. W tym czasie gotujemy z odrobiną oliwy pomidorki w rondelku, dodajemy przeciśnięte przez praskę dwa ząbki czosnku, sól, pieprz (do smaku) oraz świeżą bazylię (może też być oregano). Podduszone pomidorki rozdrabniamy widelcem i nakładamy na nasze chrupiące grzaneczki. Na wierzchu układamy płatki serka oraz świeżą bazylię Można również posypać świeżo zmielonym pieprzem. Smacznego ! Edytowane przez sioodemka Czas edycji: 2013-02-26 o 08:09 |
2012-11-20, 15:47 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 5 369
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Martunia już robiła i twierdzi, że dobre, więć podaję przepis.
Jest prosty jak budowa cepa. Biernasiowe skrzydełka Przepis prawie taki sam jak z karkóweczką. Skrzydełek ile potrzeba. Ja robię ok. 1,5 -2 kg. ( ok. 20 szkrzydełek) mamy wtedy na dwa obiady po 3 skrzydełka na talerz. Po umyciu doprawiamy wg swoich upodobań. Ja daję oprócz przypraw podstawowych dużo majeranku i słodkiej papryki. Wkładamy na blaszkę skropioną olejem i do piekarnika (200 st.) Piec do przyrumienienia. Następnie dolać trochę wody albo rosołku. Przykryć szczelnie folią aluminiową ( woda nie może wyparować bo wszystko będzie wysuszone i przypalone) i ponownie do piekarnika na 1,5 godz. Dosłownie rozpływają się w buzi. Nam najbardziej smakują z ziemniaczkami i sałatą ze śmietaną. Często pokrojone ziemniaki i całe marchewki wkładam do skrzydełek pół godz. przed końcem pieczenia - pycha !!! Danie bardzo tanie, mało pracy no i pyszne. Życzę smacznego. Edytowane przez biernacka4 Czas edycji: 2012-11-20 o 15:49 |
2013-02-12, 13:14 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 4 744
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Przepis na wyśmienite TIRAMISU w pucharkach
W osobnym naczyniu ubijamy śmietankę (musi być bardzo mocno schłodzona). Delikatnie, przy pomocy drewnianej łyżki łączymy zawartość obu misek i stopniowo dodajemy serek Mascarpone, dokładnie ucierając. Na koniec dodajemy 2 łyżki alkoholu (ja dodałam wódeczkę). W pucharkach układamy zamoczone przez dosłownie sekundę biszkopty (ilość w zależności od wielkości pucharków). Nakładamy kilka łyżek masy i znów biszkopty zamoczone w kawie. Ostatnia warstwa kremu i posypujemy startą gorzką czekoladą. Odstawiamy do lodówki najlepiej na całą noc. |
2013-04-19, 10:09 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 4 744
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Tarta z kurczakiem
Najpierw zagniatamy kruche ciasto z: 200g mąki pszennej 100g chłodnego masła 1 jajka roztrzepanego z 2-3 łyżeczkami wody 1-1,5 łyżeczki ziół (bazylia, oregano) solidnej szczypty soli Formujemy z niego kulę i wkładamy do lodówki na pół godziny (co najmniej). W tym czasie przygotowujemy nasz farsz W drobną kostkę kroimy dużą pierś z kurczaka, solimy, dodajemy pokrojoną papryczkę chilli i podsmażamy go na łyżce oliwy na rumiano. Na koniec smażenia dorzucam na patelnię posiekaną w kosteczkę niedużą cebulę. Zostawiamy kurczaka do ostygnięcia i wracamy do naszego ciasta, którym równomiernie wykładamy formę nasmarowaną masełkiem, nakłuwamy widelcem i wkładamy do lodówki jeszcze na 10 min. W tym czasie nagrzewamy piekarnik i pieczemy przez 20 minut w 180 stopniach (bez termoobiegu), aż lekko zrumienią się jej brzeżki. Mamy 20 minut, więc teraz zabieramy się za masę jogurtowo-jajeczną. Tu będziemy potrzebować: 2 jajka 1 duży jogurt naturalny typu greckiego (10% tłuszczu) 1 mozzarella (kula) 4 łyżki kukurydzy z puszki Kilka ździebełek szczypiorku ok 0,5 łyżeczki soli 2 nieduże pomidory Jajka roztrzepujemy widelcem, dodajemy cały jogurt i mieszamy. Następnie dorzucamy sól, kukurydzę, startą na dużych oczkach (lub drobno pokrojoną) mozzarellę i posiekany szczypiorek. Wszystko mieszamy ponownie. Wyciągamy z pieca nasze ciasto. Przekładamy na nie kurczaczka z cebulką i zalewamy dokładnie naszą masą jogurtowo-jajeczną z dodatkami Na wierzchu kładziemy kilka plastrów pomidora i wkładamy do pieca na kolejne 25-30min. *** Ja pod koniec pieczenia podkręciłam temp. do 200 stopni i włączyłam termoobieg - dzięki temu masa zaczęła się ładnie przypiekać Wygląda, pachnie i smakuje cudownie ! Polecam Wam z całego serca Edytowane przez sioodemka Czas edycji: 2013-04-19 o 10:21 |
2013-04-19, 10:15 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 4 744
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Puszysty biszkopt z owocami
Do ciasta potrzebujemy: 5 jajek 1 szklankę cukru 1 łyżeczkę cukru waniliowego 2 szklanki mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia 8 łyżek oleju Na wierzch: 2 duże, kwaśne jabłka (w sezonie mogą to być maliny, truskawki, wiśnie, rabarbar) cynamon Białka ubijamy na sztywno z odrobinką soli, następnie dodajemy żółtka i cukier. Dokładnie miksujemy. Kolej na resztę składników i znów dokładnie mieszamy. Gotowe ciasto przelewamy do formy nasmarowanej margaryną i wysypanej bułeczką tartą Obieramy jabłka, kroimy w kawałeczki i układamy na całym cieście posypując całość cynamonem. Pieczemy w 170-180 stopniach przez ok 40 min. Biszkopt powinien być rumiany i ładnie odchodzić od brzegów formy. Zawsze wykonuję też "test patyczka" - przed wyjęciem z pieca musi być zupełnie suchy. Do tego kawka i podwieczorek gotowy |
2013-04-25, 10:18 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 4 744
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Risotto z grzybkami
<w polskiej wersji językowej "ryżotto" > Co będzie nam potrzebne ? Opakowanie ryżu do risotto (300g) Kilka suzonych prawdziwków Kilka świeżych pieczarek Nieduża cebulka Bulion grzybowy Łyżka masła Dwie łyżki śmietany 12% sól i pieprz Zaczynam od przygotowania gorącego bulionu grzybowego (ok 3/4 litra). Dorzucam do niego suszone prawdziwki i odstawiam na bok - żeby fajnie zmiękły. *** Na dużej patelni roztapiamy masełko i dodajemy posiekaną cebulkę - podsmażamy aż sie zeszkli. Dodajemy pokrojone pieczarki, a gdy puszczą sok dorzucamy ryż. Mieszamy dokładnie aż wchłonie cały sok i tłuszcz. Później stopniowo podlewamy bulionem z grzybami (można też dodatkowo dolać odrobinkę jasnego, półwytrawnego winka ) i często mieszamy - tym sposobem osiągniemy cudowny, rozpływający się w ustach ryż. Na koniec dodaję kremową śmiatanę oraz sól i pieprz do smaku Gotowe ! |
2013-04-25, 10:25 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 4 744
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Chinkali (w wersji bez baraniny) "Chinkali, to przysmak Gruziński. Trochę podobny do naszych pierogów, jednak w przeciwieństwie do nich, nadziewa się je surowym mięsem. Podczas gotowania w ich wnętrzu powstaje aromatyczny i bardzo smaczny bulion. Jedzenie Chinkali rozpoczyna się od nadgryzienia kawałka sakiewki i wypicia wytworzonego bulionu, a dopiero potem zjada się resztę." Do ciasta potrzeba: 0,5 kg mąki 1 szczyptę soli szklankę ciepłej, przegotowanej wody Z tych składników (stopniowo dodając wodę) zagniatamy gładkie i elastyczne ciasto, które odstawiamy i nakrywamy ściereczką (szybko wysycha). Farsz: 500g mięsa mielonego (wieprzowo-wołowego) 1 drobno posiekana nieduża cebula 2 łyżki osiekanej natka pietruszki 0,5 łyżeczki słodkiej papryki 1 łyżeczka świeżo rozgniecionych ziaren kolendry 1 szczypta mielonego imbiru pieprz sól + ok 0,5 szklanki bulionu drobiowego Mięsko mieszamy ze wszystkimi składnikami i wyrabiamy jak na mielone podlewając bulionem. Dolewamy go tyle, ile wchłonie mięsko, aby było wilgotne, ale nie wodniste ! Z rozwałkowanego na ok 1cm ciasta wycinamy szklanką kółka, które następnie rozwałkowujemy na ok 3mm. Łyżeczką nakładamy nasz aromatyczny farsz i zlepiamy przeciwległe brzegi, łącząc je u góry w sakiewkę (można je też delikatnie skręcić). Gotujemy w osolonej wodzie przez ok 12-15min (gdy chinkali wypłyną na powierchnię zmniejszamy ogień i pomalutku gotujemy). *** Potem w środeczku czeka na nas pyszne mięsko i rosołek - palce lizać ! |
2013-06-01, 00:09 | #80 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 2 843
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Chijimi - koreańskie placki ze szpinaku Przepis kiedyś znaleziony na blogu, a dziś odkopany Składniki:
Szpinak dokładnie umyć i w osolonej wodzie gotować około 2-3 minuty. Zaraz po ugotowaniu przelać szpinak zimną wodą i dokładnie odcedzić. (Zrobiłam to samo z brykietem, tylko odsączyłam na gęstym sitku). Odciśnięty z wody szpinak dość drobno pokroić i wymieszać z jajkami, mąką, wodą, cukrem i ewentualnym czosnkiem. Na patelni rozgrzać olej. Nakładać masę formując placuszki odpowiedniej wielkości. Na wierzchu wyłożyć równomiernie tarty na dużych oczkach żółty ser.Przykryć pokrywką i smażyć około 3 minuty na złoty kolor -(ja nie przykrywałam). Przewrócić na drugą stronę i smażyć już bez przykrycia - ponownie około 3 minut, aż ser się roztopi i ładnie przysmaży. Podawać z ostrym sosem - ja podawałam z czosnkowym. Smacznego! Wypróbowałam dwa warianty: placki ze śmietaną i sosem czosnkowym i stwierdzam, że sos jest lepszy. Trochę mnie niepokoiło, że nie ma przypraw poza cukrem, ale moje niepokoje były bezpodstawne. Edytowane przez anula3333 Czas edycji: 2013-06-01 o 00:10 |
2013-06-12, 08:49 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 1 737
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Ptysie (przepis znaleziony na jakimś blogu): 1 szk.wody 125 g masła lub margaryny 1szk.maki pszennej 4 jaja Zagotuj wodę z tłuszczem. Wsyp mąkę na gotującą się mieszankę. Ucieraj energicznie by sie nie przypaliło-wcale nie trzeba dużego wysiłku. Ma być szkliste i odchodzić od garnka. Teraz dobrze ostudź bo inaczej nie urosną. Następnie zmiksuj z jajami-też trwa chwile. Do pieca: na 30min w temperaturze 200stopni. Przekrój i ostudź najlepiej na kratce. Krem:tu troszeczkę trzeba samemu wyczuc bo przepis "przyniesiony w głowie"od fryzjerki a wszyscy wiedzą ze moja pamięć szwankuje - budyń waniliowy -pół kostki masła -2 puszki ananasa Ugotuj Budyń-zamiast mleka użyj sok z ananasa,soku jest ok 1 i 1/3 szk to dobrze bo nie może być rzadki. Wystudź i następnie zmiksuj z masłem.( zmiksowałam ciepły budyń bo nie mogliśmy się doczekać deserku,był pyszny ale mało Dodaj drobno pokrojone ananasy z 1 puszki (z drugiej zjedz lub podziel się z przyjaciółmi) Masę włóż na chwile do lodówki. Przełóż ptysie,posyp cukrem pudrem i ....wyjdź na chwilę z domu zostawiając domowników,zobaczysz co zostanie
__________________
Moje decu : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554572 Z miłości do niteczek; https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=654039 Milej jest dawać niż brać. Edytowane przez kaj07 Czas edycji: 2013-06-12 o 08:51 |
2013-08-12, 12:51 | #82 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Ciasto marchewkowe. Pychota
Ciasto: 1 i 1/4 szklanki ileju ( najlepiej neutralnego w smaku np. z pestek winogron lub słonecznikowego) 4 jajka 2 szklanki drobno utartej marchewki 2 szklanki mąki 2 szklanki cukru 2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżeczki cynamonu 2 łyżeczki sody oczyszczonej szczypta soli 1/3 szklanki orzechów laskowych lub włoskich 1/3 szklanki rodzynek Polewa: 1 czubata łyżka niesłodzonego kakao 4 łyżeczki cukru 1 łyzka masła 2 łyżeczki zimnej wody No a teraz pokrótce jak to zrobić) Rodzynki sparzyć, wypłukać starannie i wysuszyć. Orzechy posiekać. Jaja (w temperaturze pokojowej) utrzeć z cukrem na puszysta masę. Dodawać stopniowo mąkę przesiana i wymieszaną z proszkiem ,cynamonem, sodą oraz porcjami olej. Na końcu dodać marchewkę, orzechy, rodzynki. Wlać do formy i piec ok. 55 minut w temp. 200 stopni. Przygotować polewę. Masło stopić w małym rondelku dodać składniki i gotować na małym ogniu aż do rozpuszczenia cukru. Posmarować gdy ostygnie SMACZNEGO~
__________________
Pozdrawiam Aldona https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=455643mó j zapraszam takie sobie różne twory https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=484442" |
2013-08-29, 14:24 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Opole i Warszawa
Wiadomości: 4 082
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Sałatka z buraczków na zimę
3kg buraków /robiłam z tych długich/ 1,5 kg. papryki 0,5 kg cebuli 1 szklanka wody 1 " octu 1 " cukru 1 " oleju 1 łyżka soli Ugotować buraki, obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.Paprykę i cebulę pokroić z paski. Wodę, ocet, cukier i sól zagotować, następnie włożyć do zalewy cebulę i też zagotować. Buraczki wymieszać z papryką, dodać zalewę i olej. Gotować 7 min. Nałożyć do słoiczków i pasteryzować 15 min. |
2013-08-31, 18:36 | #84 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Papryka konserwowa
zalewa 2 1/2 litra wody 1/2 litra octu 10 % 2 szklanki cukru 2 łyżki stołowe soli paprykę pokroić w plastry, kawały , jak kto woli. Dodać do słoika ziele angielskie, pieprz ziarnisty, ząbek czosnku, gorczycę, listek laurowy. Na wierzch słoika po dodaniu wrzacej zalewy dać łyżkę oleju. Gotować 20 minut. Smacznego
__________________
Pozdrawiam Aldona https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=455643mó j zapraszam takie sobie różne twory https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=484442" |
2013-11-27, 19:03 | #85 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Ja antytalent kuchenny zrobiłam TO!! I to jeszcze nie koniec bo robiąc zorientowałam się ze robię z truskawek a nie malin ale też było boskie
Deser bez pieczenia, zniewalający smakiem i wyglądem. Z warstwą musu malinowego i przykrywającym go malinowym kremem. Mus malinowy:
Puree przelać do ganuszka, podgrzać do wrzenia, zdjąć z palnika. Żelatynę rozpuścić w minimalnej ilości gorącej wody, wymieszać dokładnie, by się rozpuściła i nie było grudek, następnie dodać do podgrzanego puree, dobrze wymieszać. Odstawić do całkowitego ostudzenia. Śmietanę kremówkę ubić na sztywno. Powoli, łyżka po łyżce, dodawać do wystudzonego puree, bardzo delikatnie mieszając. Gotowy mus malinowy przelać do formy. Odstawić do lodówki do całkowitego stężenia, na kilka godzin. Krem z malinami:
Krem malinowy wyłożyć na stężały mus malinowy, wyrównać. Schłodzić do momentu stężenia kremu BOSKIE
__________________
Dłubanki moje i mojej mamy: https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=8680 Mój Decoupage - tu oglądaj prace sprzed grudnia 2010 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=404567 |
2013-12-16, 17:23 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 4 744
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Zmodyfikowane ciasto włoskie - tak by było bardziej świąteczne Na dużą blachę będziemy potrzebować: 4 dużych jabłek (najlepiej szarej renety) 2 gruszek (soczystych i niezbyt miękkich) 2 garści łuskanych orzechów włoskich 5 jaj 1,5 szklanki drobnego cukru 2 łyżek miodu 3 szklanek mąki tortowej 1,5 łyżeczki sody 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 3/4 szklanki oleju 3 łyżeczek cynamonu Polewa czekoladowa: 1 margaryna Kasia 4 łyżki naturalnego, ciemnego kakao 3/4 szklanki cukru Jabłka i gruszki kroimy w kostkę, dodajemy miód, całość zasypujemy cukrem oraz cynamonem i odstawiamy na ok godzinkę w chłodne miejsce. Po tym czasie dodajemy jajka, olej, przesianą mąkę wraz z sodą i proszkiem do pieczenia oraz drobno posiekane orzechy. Całość dokładnie lecz delikatnie mieszamy drewnianą łyżką (jeśli używacie robota kuchennego wybierzcie do mieszania hak). Ciasto przekładamy do blaszki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Pieczemy w temp. 170 stopni przez ok 40 minut (pod koniec pieczenia sugeruję zrobić "test suchego patyczka"). Gdy ciasto stygnie przygotowujemy polewę. W tym celu rozpuszczamy w rondelku Kasię, dodajemy kakao i cukier, mieszając gotujemy przez kilka minut. Ostudzone ciasto polewamy polewą (również nieco przestudzoną). Ciasto możemy ozdobić orzechami i pudrem Ciacho jest dosyć mokre i ciężkie, dlatego już jeden kawałek skutecznie zasłodzi nawet największego łasucha |
2014-08-25, 16:07 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 5 369
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
"CHUTNEY" (czyt: czatnej) - na prośbę Ani
1 kg dyni (utartej na tarce) 0,5 kg pomidorów (obranych, pokrojonych w kostkę) 0,5 kg marchwi (utartej na tarce) 2 cebule (drobno pokrojone) 2 papryczki chili (drobno pokrojone, razem z pestkami) 1/2 szklanki cukru 0,5 l. octu jabłkowego 1,5 łyżeczki utartego imbiru 1,5 łyżki soli 1,5 łyżeczki carry 1,5 łyżeczki gorczycy białej sok z 2 cytryn Dynię po utarciu wymieszać z solą i odstawić na 1 godz, następnie wycisnąć powstały sok a dynię włożyć do garnka. Dodać wszystkie składniki i zagotować, następnie "pyrczeć" na bardzo małym ogniu, często mieszając (żeby się nie przypaliło) aż do zgęstnienia. Można doprawić bardziej na ostro (jak kto woli). Potrawa na gorąco jest dosyć ostra jednak jak wystygnie to jest dużo łagodniejsza. Włożyć do szklanych słoiczków i pasteryzować 15 min. Smacznego. Ps. Zrobiłam też chutney z jabłek i śliwek. Reszta składników taka sama. Też dobry tylko bardziej słodki. |
2014-08-26, 10:18 | #88 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 621
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Bardzo ale to bardzo Ci Bożenko dziekuję: cmok:
|
2015-06-23, 18:42 | #89 |
Osiołek z zakątka :)
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 11 757
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Ponieważ nastał czas nalewek poniżej wstawiam zestawienie, jak ze spirytusu 96% otrzymac odpowiednie stężenie alkoholu.
Aby otrzymać alkohol o pożądanym stężeniu należy wziąć: 1 litr spirytusu 96% i: 390 ml wody - otrzymamy 70% 500 ml wody - otrzymamy 65% 630 ml wody - otrzymamy 60% 780 ml wody - otrzymamy 55% 960 ml wody - otrzymamy 50% 1,44 litra wody - otrzymamy 45% 1,79 litra wody - otrzymamy 35% 2,44 litra wody - otrzymamy 30% |
2015-07-15, 21:52 | #90 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 1 737
|
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Nalewka z czarnej porzeczki
Czarne porzeczki wsyp do wysokoprocentowego alkoholu zaraz po zerwaniu z krzaczka, a w okolicy Bożego Narodzenia możesz juz kosztować nalewkę. Składniki: - wodka lub rozcieńczony spirytus (o neutralnym smaku) - cukier - świeże czarne porzeczki - przygotowanie: 1 godz; gotowanie 15 minut; 130 dni fermentowanie Sposób wykonania: 1. Swieżo zerwane czarne porzeczki umyj i osusz delikatnie na ręcznikach papierowych. Przesyp do czystego słoja i wlej tyle alkoholu, żeby je całkowicie przykrył. Zakręc pokrywke, odstaw w chłodne i ciemne miejsce. 2. W połowie grudnia przełoż porzeczki razem z alkoholem do garnka. Zmiażdz owoce, aby wycisnij z nich jak najwiecej soku.Przecedz przez sitko ( jak najdokładniej aby mak był intensywny). 3. Na kazde 500ml napoju dodaj 500g cukru i 125g wódki. Powoli doprowadz do wrzeni, usuwajac piane, która bedzie sie tworzyc na powierzchni. Cukier powinien sie rozpuscic, a wszystko powinno miec konsystencje syropu. Nie gotuj zbyt długo, poniewaz może sie zrobic gesta jak galaretka. Gdy nalewka bedzie stygła, bedzie równiez troche gęstniec. 4. Gorący płyn przelej do słoików i zakręc nakretki. Pod słoiki połoz mokra ścierke, aby nie pękły. Przechowuj w zimnym i chłodnym miejscu. Smacznego!! <3 ---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ---------- Przepis na nalewke znalazłam na jakims blogu.
__________________
Moje decu : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554572 Z miłości do niteczek; https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=654039 Milej jest dawać niż brać. |
Nowe wątki na forum Decoupage |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:27.