przystojny = zarozumiały?

[lunaa11]

Chciałam się zapytać o wasze doświadczenia z facetami.

Jak uważacie, bądź jak odbieracie facetów przystojnych i pewnych siebie. Czy z waszego doświadczenia takie typy są zarozumiałe/mają jakieś chore wartości?
Z własnego doświadczenia widzę, że pewność siebie zwykle idzie w parze z czymś co jest nie tak, mają luźne podejście do dziewczyn, są nieodpowiedzialni, nie traktują poważnie życia, itd.
Więc jakoś automatycznie wszystkie ciacha omijam z daleka

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Szczerze mówiąc, to mam podobne odczucia, ale napewno są wyjątki

[Tashira]

Rowniez mam takie odczucia i doświadczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Pewność siebie to dobra cecha o ile ma zdrowe granice i występuje do spółki z byciem dobrym, posiadaniem wartości (innych, niż "kasa, kasa i uroda"). Gorzej jeżeli pewność siebie to u kogoś zadufanie w sobie i bezczelność, postrzeganie ludzi jako pionków w grze. Nigdy wielkiego powodzenia nie miałam, ale jeżeli już trafił się taki podręcznikowo przystojny, to niestety źle się to kończyło, w tym jeden mega mnie skrzywdził. Więc również mam troszkę uraz (żeby nie było, TŻ uważam za bardzo przystojnego, ale nie podręcznikowo). Natomiast wiadomo, ludzi nie można wrzucać do jednego worka. Jest wielu przystojnych, a miłych i fajnych. Oni również nie mają w życiu lekko, bo mogą być właśnie tak odbierani i cierpieć za "grzechy" innych.

[MonikaPK]

Znam przystojnych, pewnych siebie facetów, którzy wcale nie są zarozumiali. Na pewno tez nie lecą na kase i urodę. Na pewno nie jest ich dużo, ale sama znam kilku więc to raczej nie takie bardzo wyjatkowe.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nie zauważyłam takiej zależności.

[stewardesa]

to chyba ten niski troll, co zawsze (od chinosów)

[chacaos]

Napisane przez lunaa11

Czy z waszego doświadczenia takie typy są zarozumiałe/mają jakieś chore wartości?

Ogólnie dużo jest facetów zarozumiałych albo o spaczonym światopoglądzie. Po prostu przystojni mężczyźni bardziej zapadają w pamięć, również w negatywnym kontekście, a nieurodziwego pajaca oleje się i zapomni w 2 minuty. Woda sodowa może do głowy uderzyć nie tylko przez urodę, więc musiałabym z doświadczenia unikać przystojnych, bogatych, przy władzy, dusz towarzystwa, o wysokim IQ... I wciąż nie mieć gwarancji, czy żuczek-przeciętniaczek na którego trafię nie jest w głębi duszy jak te rozpasane ciacha, tylko bez warunków do kozaczenia.

[patusiaa23]

a uważasz, że ładna kobieta = głupia kobieta?

[kasztanka3]

Nie lubie takiego generalizowania, znam duzo naprawde bardzo atrakcyjnych osob, zarowno kobiet i mezczyzn i wszyscy to naprawde przemili ludzie, pomocni, weseli, nie zadzieraja nosa.
Za to znane mi zarozumiale osoby jakos szczegolnie uroda nie grzesza.

[stewardesa]

Napisane przez kasztanka3

Nie lubie takiego generalizowania, znam duzo naprawde bardzo atrakcyjnych osob, zarowno kobiet i mezczyzn i wszyscy to naprawde przemili ludzie, pomocni, weseli, nie zadzieraja nosa.
Za to znane mi zarozumiale osoby jakos szczegolnie uroda nie grzesza.

przecież sama dokonałaś generalizowania

[Limonka2738]

Napisane przez stewardesa

przecież sama dokonałaś generalizowania

+1

[MiamiGlow]

No dobra, dziewczyny, ale jaki to jest "przystojny facet"?
Jest w ogóle jakiś uniwersalny typ, który wszystkim się podoba? Wiem, że tworzy się na przykład jakieś rankingi, że są niby uwielbiani przez kobiety aktorzy itd... Ale mnie spora część z nich nie bierze w ogóle.
Nie przepadam natomiast ani za ludźmi zarozumiałymi, ani za takimi z totalnym brakiem poczucia własnej wartości. Ten drugi typ jest nawet jeszcze gorszy od zarozumialca... Najlepiej gdzieś po środku.

[Mejyui]

Przystojny to przystojny, wygląd nie musi od razu implikować charakteru

[hatka]

Wygląd ma wpływ na poczucie własnej wartości. A poczucie własnej wartości odbija się na zachowaniu. Aczkolwiek wysoka samoocena u mężczyzn niekoniecznie idzie w parze z urodą - jest wielu, którzy urodą nie grzeszą, a i tak mają o sobie wysokie mniemanie. U kobiet wygląda to zupełnie inaczej, wiele nawet pięknych kobiet ma kompleksy i zaniżoną samoocenę. To kwestia wychowania i wieków patriarchatu, stereotypów, które ciągle jeszcze funkcjonują. W skrócie: uważam, że przystojny facet będzie zarozumiały z o wiele większym prawdopodobieństwiem, niż ładna kobieta.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez Ellen_Ripley

Pewność siebie to dobra cecha o ile ma zdrowe granice i występuje do spółki z byciem dobrym, posiadaniem wartości (innych, niż "kasa, kasa i uroda"). Gorzej jeżeli pewność siebie to u kogoś zadufanie w sobie i bezczelność, postrzeganie ludzi jako pionków w grze. Nigdy wielkiego powodzenia nie miałam, ale jeżeli już trafił się taki podręcznikowo przystojny, to niestety źle się to kończyło, w tym jeden mega mnie skrzywdził. Więc również mam troszkę uraz (żeby nie było, TŻ uważam za bardzo przystojnego, ale nie podręcznikowo). Natomiast wiadomo, ludzi nie można wrzucać do jednego worka. Jest wielu przystojnych, a miłych i fajnych. Oni również nie mają w życiu lekko, bo mogą być właśnie tak odbierani i cierpieć za "grzechy" innych.

tacy faceci są często aroganccy, zresztą kobiety też; to są ludzie, którzy poza czubkiem własnego nosa nie widzą zbyt wiele gorzej, gdy z tym zadufaniem idzie jeszcze w parze brak poczucia humoru (tak tak, znam to z autopsji ), takich osób nie można absolutnie skrytykować, bo to się równa obrazie kosmicznego, nadętego majestatu, od razu jest albo płacz, albo dosłownie darcie mordy na tego, co krytykuje. No bo on jest taki przystojny, i w ogóle, co ty se myślisz, jak ty śmiesz !

[LunaSkamander]

Gdy ex zmienił swój styl ubierania i dla moich koleżanek stał się przystojny to zaczął być okropnym człowiekiem. Nie wiem skąd to wynika... chyba każdy facet to narcyz XD

[Hazelka]

Nie zauwazylam takiej zaleznosci i uwazam ja za szkodliwy stereotyp.